Sygn. akt II AKa 79/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 kwietnia 2014r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Zbigniew Kapiński (spr.)

Sędziowie: SA – Ewa Plawgo

SO (del.) – Ewa Gregajtys

Protokolant: – sekr. sąd. Kazimiera Zbysińska

przy udziale Prokuratora Leszka Woźniaka

po rozpoznaniu w dniu 7 kwietnia 2014 r.

sprawy R. L.

oskarżonego z art. 148 § 2 pkt 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońców oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 14 października 2013 r. sygn. akt XII K 193/12

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zasądza od oskarżonego R. L. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w tym 600 (sześćset) złotych tytułem opłaty za drugą instancję.

UZASADNIENIE

Prokuratura oskarżyła R. L. o to, że:

I. w dniu 24 października 2011 r. w stróżówce mieszczącej się na parkingu przy ul. (...) w W., działając wspólnie i w porozumieniu z M. C., w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia J. S. dokonał zabójstwa w/w pokrzywdzonego ze szczególnym okrucieństwem, w ten sposób, że przez około półgodzinny okres czasu zadał w/w pokrzywdzonemu kilkadziesiąt ciosów w głowę, tułów, ręce i nogi, uderzając w wymienione okolice rękami w tym zaciśniętymi w pięść, łokciami, kolanami, poręczą od fotela oraz drewnianą skrzynką, wchodząc na ciało pokrzywdzonego i zadając mu uderzenia piętą, kopiąc po całym ciele w tym w twarz oraz wykręcając pokrzywdzonemu ręce i nogi w tym uderzając kolanem w wykręconą i unieruchomioną lewą rękę pokrzywdzonego oraz uderzając jego głową o posadzkę, w wyniku czego spowodował u J. S. obrażenia w postaci m.in. całkowitego zwichnięcia prawego stawu łokciowego ze złamaniem wyrostka łokciowego, złamanie kości śródręcza prawej dłoni, wieloodłamowego złamania trzonu kości ramiennej lewej ręki, złamania kostki bocznej prawego stawu skokowego, wieloodłamowego złamania trzonu kości strzałkowej nogi prawej, złamania dziesięciu żeber po stronie lewej, częściowo wieloodłamowego z pęknięciem opłucnej, złamania siedmiu żeber, częściowo wieloodłamowego po stronie prawej z rozległymi rozerwaniem opłucnej i wylewami krwawymi oraz rozerwania trzonu XI kręgu piersiowego, przy czym do zgonu J. S. doszło w wyniku wstrząsu pourazowego spowodowanego skutkami doznanych bardzo masywnych obrażeń układu kostno- stawowego kończyn oraz rusztowania klatki piersiowej z następową odmą opłucnową oraz zatorowością tłuszczową płuc

tj. o czyn z art. 148 § 2 pkt. 1 k.k.;

II. w dniu 22 grudnia 2011 r. w W. przy Al. (...) użył jako autentycznego przerobionego dokumentu w postaci dowodu osobistego o numerze (...) wystawionego na dane S. K., do którego to dokumentu jako autentycznego zostało wstawione zdjęcie R. L.

tj. o czyn z art. 270 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 14 października
2013 r.:

I. oskarżonego R. L. uznał za winnego tego, że w dniu 24 października 2011 r. w stróżówce mieszczącej się na parkingu przy ul. (...) w W., działając wspólnie i w porozumieniu z inną, ustaloną osobą, w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia, dokonał zabójstwa J. S. ze szczególnym okrucieństwem, w ten sposób, że przez około półgodzinny okres czasu zadał pokrzywdzonemu kilkadziesiąt ciosów w głowę, tułów, ręce i nogi, uderzając w wymienione okolice rękami w tym zaciśniętymi w pięść, łokciami, kolanami, poręczą od fotela oraz drewnianą szufladą, wchodząc na ciało pokrzywdzonego i zadając mu uderzenia piętą, kopiąc po całym ciele w tym w twarz oraz wykręcając pokrzywdzonemu ręce i nogi w tym uderzając kolanem w wykręconą i unieruchomioną lewą rękę pokrzywdzonego oraz uderzając jego głową o posadzkę, w wyniku czego spowodował u J. S. obrażenia w postaci m.in. całkowitego zwichnięcia prawego stawu łokciowego ze złamaniem wyrostka łokciowego, złamanie kości śródręcza prawej dłoni, wieloodłamowego złamania trzonu kości ramiennej lewej ręki, złamania kostki bocznej prawego stawu skokowego, wieloodłamowego złamania trzonu kości strzałkowej nogi prawej, złamania dziesięciu żeber po stronie lewej, częściowo wieloodłamowego z pęknięciem opłucnej, złamania siedmiu żeber, częściowo wieloodłamowego po stronie prawej z rozległymi rozerwaniem opłucnej i wylewami krwawymi oraz rozerwania trzonu XI kręgu piersiowego, przy czym do zgonu J. S. doszło w wyniku wstrząsu pourazowego spowodowanego skutkami doznanych bardzo masywnych obrażeń układu kostno-stawowego kończyn oraz rusztowania klatki piersiowej z następową odmą opłucnową oraz zatorowością tłuszczową płuc, co stanowi przestępstwo określone w art. 148 § 2 pkt 1 kk, i za to na podstawie art. 148 § 2 pkt 1 k.k. skazał go na karę 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności;

II. oskarżonego R. L. uznał za winnego tego, że w okresie miesiąca grudnia do 22 grudnia 2011 r., działając wspólnie i w porozumieniu z nieustaloną osobą dokonał przerobienia dokumentu w postaci dowodu osobistego o numerze (...), wystawionego na nazwisko S. K. w ten sposób, że do autentycznego dokumentu zostało wstawione przez nieustaloną osobę uprzednio dostarczone przez oskarżonego R. L. jego własne zdjęcie, co stanowi przestępstwo określone w art. 270 § 1 k.k., i za to na podstawie
art. 270 § 1 k.k. skazał go na karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III. na podstawie art. 85 k.k. i art. 88 k.k. orzekł wobec oskarżonego R. L. karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze 25 (dwudziestu pięciu) lat;

IV. na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od dnia 22 grudnia 2011 r. do dnia 14 lutego 2013 r.;

V. na podstawie art. 44 § 1 k.k. orzekł przepadek dowodu rzeczowego opisanego w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pod pozycją 32;

VI. na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pod pozycjami 14, 18, 21, 2230, 31, opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pod pozycjami 33, 34, 36-42 zwrócił oskarżonemu R. L.;

VII. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem opłaty, w pozostałym zakresie zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońców oskarżonego.

W pierwszej apelacji adwokat D. C. działając na podstawie art. 42 § 1 i 2 k.p.k. i art. 444 k.p.k. wyrok zaskarżył w zakresie zarzutu I i w oparciu o art. 438 pkt 1 i art. 427 § 1 i 2 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

- obrazę prawa materialnego, przepisu art. 148 § 2 pkt 1 k.k. polegającą na przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, że oskarżony działając w porozumieniu z inną osobą i ze szczególnym okrucieństwem, w zamiarze ewentualnym, dokonał zabójstwa J. S., podczas gdy w ustalonym stanie faktycznym i dowodowym, nie można oskarżonemu przypisać zamiaru bezpośredniego czy nawet ewentualnego działania w zamiarze pozbawienia życia pokrzywdzonego, co stanowi podstawowe znamię zbrodni zabójstwa a zachowanie oskarżonego, w tym zwłaszcza jego świadomość w chwili czynu oraz później, a także sposób zachowania się - co dotyczy także osoby współsprawcy - wyczerpywało zamiar pobicia, nie wykluczając spowodowania nawet ciężkich obrażeń, których skutkiem była śmierć pokrzywdzonego, co przemawia jedynie za przyjęciem działania w ramach występku z art. 156 § 3 k.k.

Stawiając powyższy zarzut, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 1 k.p.k. wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że oskarżony R. L. w ramach zarzucanego mu czynu dopuścił się występku z art. 156 § 3 k.k. i wymierzenie oskarżonemu na podstawie tego przepisu stosownej i sprawiedliwej kary.

Jedynie z tzw. ostrożności procesowej, w oparciu o przepis art. 438 pkt 4 k.p.k. obrona alternatywnie zaskarżyła orzeczenie o karze 25 lat pozbawienia wolności wymierzonej za czyn I-szy, zarzucając jej rażącą surowość i niewspółmierność tej kary, jako kary wyjątkowej, w kontekście poczynionego przez Sąd Okręgowy ustalenia działania w zamiarze ewentualnym, wnosząc jednocześnie o zmianę orzeczenia w tym zakresie poprzez wymierzenie kary łagodniejszej, nie wykraczając poza rzeczywistą potrzebę.

W drugiej apelacji adwokat J. L. :

I. na podstawie art. 425 1 i 2 k.p.k. i art. 444 k.p.k. oraz art. 447 1 k.p.k. zaskarżył powyższy wyrok w całości na korzyść oskarżonego R. L.;

II. na podstawie art. 438 § 2 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił obrazę przepisów postępowania karnego, mającą wpływ na treść orzeczenia tj.:

a) art. 7 k.p.k. - poprzez naruszenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów i popadniecie w dowolność ocen, w tym przekroczenie granic swobodnej kontrolowanej oceny z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w zakresie:

- przyjęcia , że pokrzywdzony odczuwał silny ból, podczas gdy pominięto w trakcie orzekania fakt, że był on pod znacznym wpływem alkoholu co miało wpływ na receptory bólu i stanowiło podstawę wzmożonej agresji,

nagrania monitoringu z miejsca zdarzenia poprzez błędnie przyjęcie, że:

- oskarżony trzykrotnie uderzył pokrzywdzonego w głowę drewnianą szufladą, pomimo, że takie zdarzenie nie zostało zarejestrowane na nagraniu monitoringu

- oskarżony umożliwił współsprawcy zadanie kilkunastu kopnięć piętą w okolice krocza pokrzywdzonego i w ten sposób powodowanie bólu i dręczenia pokrzywdzonego, pomimo że przeczą temu wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok

- oskarżony musiał zdawać sobie sprawę, że działa ze szczególnym okrucieństwem przez pół godziny brutalnie bijąc i katując człowieka, zadając kilkadziesiąt ciosów w głowę i w miejsca chroniące ważne dla życia człowieka organy, w tułów, maltretując i dręcząc pokrzywdzonego, pomimo że z nagrania monitoringu wynika, że większą cześć czasu oskarżony uderzał pokrzywdzonego w twarz (nie w głowę) i po kończynach, co nie stanowiło uderzeń zagrażających życiu.

- oskarżony uderzał głową pokrzywdzonego o posadzkę, pomimo że takie zdarzenie nie zostało zarejestrowane na nagraniu monitoringu

- oskarżony wraz ze współsprawcą pozostawili na wpół przytomnego człowieka, pomimo że z nagrania wynika, że pokrzywdzony rozmawiał ze sprawcami, podniósł się i samodzielnie zmienił miejsce na którym siedział, wręcz swobodnie poruszając się po stróżówce i mogąc też w każdej chwili samodzielnie ją opuścić.

- pokrzywdzony nie był w stanie prowadzić z oskarżonym dyskusji i nie zachował orientacji w czasie i w przestrzeni, pomimo że na nagraniu monitoringu wyraźnie widać etapy prowadzonej dyskusji pomiędzy oskarżonym i pokrzywdzonym, także tuż przed opuszczeniem stróżówki przez sprawców.

b) art. 410 k.p.k. - poprzez zaniechanie oparcia wyroku na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej a w szczególności:

- pominięciu dowodu z umowy zawartej przez oskarżonego z (...), z której wynikało że pokrzywdzony miał swobodny dostęp do pilota alarmu powiadamiającego załogi interwencyjne, z czego świadomie nie skorzystał decydując się jedynie na zmianę miejsca z krzesła na fotel,

- nieuwzględnieniu ujawnionego w toku rozprawy dowodu z oględzin miejsca zdarzenia w postaci zdjęć wykonanych przez Policję i ponownie załączonych przez obrońcę do protokołu z których wynika, że pokrzywdzony miał swobodny dostęp do telefonu stacjonarnego, z czego świadomie nie skorzystał decydując się jedynie na zmianę miejsca z krzesła na fotel,

- nieuwzględnieniu ujawnionego w toku rozprawy dowodu (k.433) z badania na zawartość alkoholu z dnia 22/11/2011 r. które wykazało w organizmie pokrzywdzonego 0,6% alkoholu etylowego, co niewątpliwie miało wpływ na jego zachowanie i odczuwanie bólu,

- pozostawienia przez oskarżonego na miejscu zdarzenia monitoringu nagrywającego całe zdarzenie (czego oskarżony był świadomy w trakcie zdarzenia), co stoi w sprzeczności z ustaleniami Sądu, że opuszczając stróżówkę oskarżony godził się z dużym prawdopodobieństwem śmierci pokrzywdzonego;

c) art. 5 § 2 k.p.k. poprzez nie zastosowanie tego przepisu w odniesieniu do ustaleń poczynionych przez biegłego S. Ł., tj. w sytuacji nie ustalenia treści wypowiedzi pokrzywdzonego o co wnioskowali obrońcy, w szczególności gdy oskarżony wyjaśnił, że był słownie prowokowany przez pokrzywdzonego. Sąd nie rozstrzygnął nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego uznając, że bity człowiek nie jest w stanie prowokować słownie napastnika - kwestionując tym zasadność dopuszczonego przez siebie dowodu.

d) art. 177 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez błędne zastosowanie tego przepisu w sytuacji złożenia przez strony w dniu 11 października 2013 zasadnych wniosków o przeprowadzenie uzupełniających opinii biegłych i uznanie okoliczności które miały być udowodnione za nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia.

III. na podstawie 43 k.p.k. wyrokowi temu zarzucam błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na orzeczenia tj.:

- dowodu z zeznań świadków A. Ż. i M. S. w zakresie przyjęcia, że pokrzywdzony nie ośmieliłby się prowokować napastnika, pomimo przyjęcia na podstawie zeznań tych świadków, że pokrzywdzony był osobą nadużywającą alkoholu (a chwili zdarzenia w stanie nietrzeźwości), osobą arogancką, nieuprzejmą a także uzależnioną od hazardu,

- opinii biegłego S. Ł. poprzez błędne przyjęcie, że jego opinia nie miała większego znaczenia dla poczynienia przez Sąd ustaleń faktycznych w sprawie a jakość nagrania z kamer była tak niska, że nawet przy zastosowaniu najlepszych metod i poprawieniu jakości obrazu mógłby on odczytać jedynie kilka poszczególnych słów lub nawet sylab w sytuacji gdy biegły stwierdził, że gdyby przedstawiono mu materiał odpowiednio wyostrzony i zwolniony z możliwością przybliżenia (powiększenia) obrazu, to odczytałby ok. 50 % określonych w protokole z rozprawy z dnia 11 października 2013 r., widocznych wypowiedzi a z analizy zapisu monitoringu wynika że przynajmniej w kilku miejscach nagrania, pokrzywdzony w widoczny sposób wypowiada całe zdania,

- również w zakresie opinii biegłego S. Ł. poprzez błędne przyjęcie, że wskazywane dowody zostały sporządzone w sposób rzetelny, prawidłowy i nie były kwestionowane przez żadną ze strony w sytuacji gdy obrońcy i prokurator wnioskowali o:

1. wezwanie technika policyjnego oraz sprowadzenie na salę rozpraw dowodu rzeczowego w postaci dekodera będącego pierwotnym narzędziem nagrywającym i odtworzenie nagrania z dekodera oraz ustalenie w oparciu o wiedzę technika możliwości poprawienia jakości obrazu

2. dopuszczenie dowodu z opinii specjalisty na okoliczność ustalenia możliwości poprawy jakości obrazu we wskazanych przez biegłego fragmentach filmu możliwych do odczytania, co nie zostało uwzględnione przez Sąd

oraz wynikający z powyższego błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść zaskarżonego wyroku przez ustalenie, że oskarżony R. L. dopuścił się przestępstwa zabójstwa znęcając się ze szczególnym okrucieństwem przez 30 minut nad pokrzywdzonym, dokonane wbrew wynikającym z głównego dowodu w postaci nagrania monitoringu okolicznościom sprawy, z których wynika, że przed opuszczeniem miejsca zdarzenia oskarżony rozmawiał z pokrzywdzonym pozostawiając go w pozycji siedzącej z

dostępem do telefonu i pilota interwencyjnego firmy (...) wraz z nagraniem monitoringu całego zdarzenia w miejscu ogólnie dostępnym dla osób postronnych i z bezpośrednim wyjściem na ulicę, po uprzednim pobiciu go, uderzając w ciągu 1 minuty i 55 sekund siedem razy w żebra a następnie bijąc go w twarz, brzuch i kończyny a więc w sposób i miejsca w które bity jest pobity człowiek, co spowodowało przyjęcie błędnej kwalifikacji prawnej art. 148 § 2 pkt 1 k.k. w miejsce poprawnej tj. art. 158 § 3 k.k.;

IV. na podstawie 438 § 4 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił rażącą niewspółmierność kary na którą miały wpływ ustalenia Sądu dotyczące karalności oskarżonego, jego wysokiej demoralizacji, ustalenia że jest on osobą szczególnie niebezpieczną i wysoko zdemoralizowaną w sytuacji gdy z karty karnej i wywiadu środowiskowego nie wynikają powyższe okoliczności, albowiem:

- prawie wszystkie czyny za które został skazany oskarżonego zostały popełnione w latach 90-tych

- oskarżony został uniewinniony w sprawie o sygn. akt VK 45/06 prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia

- wprowadzone w 2013 r. do wykonania kary zostały zawnioskowane przez kuratora do dwóch dni po przedmiotowym zdarzeniu z dnia 24 października 2011 r. co potwierdza wyłączny związek przyczynowy tych wniosków z niniejszą sprawą.

- kurator oskarżonego, będąc najlepiej zorientowanym w jego sytuacji rodzinnej i osobistej, przez okres ponad 5 lat przed przedmiotowym zdarzeniem nie widział objawów demoralizacji oskarżonego i niebezpieczeństwa grożącego z jego strony.

Na podstawie 427 § 1 k.p.k. wnosił, aby Sąd Okręgowy działając na zasadzie 437 § 1 i 2 k.p.k. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wniesione apelacje nie są zasadne i nie zasługują na uwzględnienie zawarte w nich wnioski.

Odnośnie apelacji adwokata D. C..

Przed merytorycznym odniesieniem się do zawartego w omawianej apelacji zarzutu należy stwierdzić, że zawiera on w swojej treści wewnętrzne sprzeczności i w związku z tym jest rodzajowo błędny, skarżący bowiem w petitum apelacji postawił zarzut obrazy prawa materialnego tj.
art. 148 § 2 pkt 1 k.k. w sytuacji, gdy z jego treści wynika w sposób jednoznaczny, że obrońca oskarżonego kwestionuje ustalony przez Sąd Okręgowy zamiar, który jest elementem strony podmiotowej ustaleń faktycznych. Jest jednak oczywiste i wynika to ze zgodnego w tym zakresie orzecznictwa zarówno Sądu Najwyższego jak i Sądów Apelacyjnych, że zarzut obrazy prawa materialnego jest aktualny tylko wówczas, gdy skarżący nie kwestionuje żadnego z elementów składających się na stan faktyczny sprawy. Zatem jeżeli obrońca oskarżonego kwestionuje ustalony przez Sąd meriti zamiar z jakim działał R. L., to powinien w swojej apelacji postawić zarzut określony w art. 438 pkt 3 k.p.k. i wskazać ewentualnie źródło tego błędu, a nie zarzut obrazy prawa materialnego.

Odnosząc się do tak wadliwie nieprofesjonalnie zredagowanego zarzutu stwierdzić należy, że Sąd pierwszej instancji dokonał w przedmiotowej sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, które mają pełne oparcie w materialne dowodowym sprawy jak również dokonał własnej supsumpcji tych ustaleń i prawidłowo uznał, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał dyspozycję określoną w art. 148 § 2 pkt 1 k.k. W związku z tym, że drugi z obrońców w swojej apelacji podnosi zarówno zarzuty obrazy przepisów postępowania ze sfery gromadzenia i oceny dowodów tj. art. 7, 410 i 5 § 2 k.p.k. jak również kwestionuje dokonane przez Sąd ustalenia faktyczne, to Sąd Apelacyjny nie widząc potrzeby aby wielokrotnie odnosić się do tych samych kwestii i zagadnień, w tym miejscu pragnie stwierdzić, że w przedmiotowej sprawie istota problemu sprowadza się do oceny zamiaru z jakim działał oskarżony R. L. zadając ciosy pokrzywdzonemu J. S. w dniu 24 października 2011 r., które doprowadziły do jego śmierci a więc do oceny czy dokonane przez Sąd meriti ustalenia faktyczne są prawidłowe i mają oparcie w całokształcie zebranego i ocenionego zgodne z art. 7 k.p.k. materiału dowodowego. Ponadto należy zauważyć, że argumentacja obrońcy oskarżonego w omawianej apelacji w zakresie obrazy prawa materialnego sprowadza się w istocie do zanegowania przyjętej w zaskarżonym wyroku kwalifikacji prawnej czynu i stwierdzenia, że zachowanie sprawców pobicia nie wyszło poza ramy czynu z art. 156 § 3 k.k. bez szczegółowego merytorycznego uzasadnienia tego stanowiska. Pozostała część wywodów odnosi się bowiem do kwestii ustaleń faktycznych, w tym kwestionowania przyjętego przez Sąd meriti zamiaru oskarżonego oraz przytoczenia czterech orzeczeń Sądów Apelacyjnych, odnoszących się do omawianego zagadnienia. Nie ma zatem potrzeby odnosić się szczegółowo do błędnego zarzutu obrazy prawa materialnego, który jest przedwczesny, skoro zarówno w omawianej apelacji jak i w apelacji drugiego z obrońców kwestionowane są ustalenia faktyczne.

W dalszej części rozważań Sąd odwoławczy odniesie się zatem łącznie do tych okoliczności i argumentów zawartych w obu apelacjach, które dotyczą zarzutów określonych w art. 438 pkt 2, 3 i 4 k.p.k.

Odnośnie zarzutów obrazy prawa procesowego.

Wprawdzie skarżący zarzucił w omawianej apelacji obrazę
art. 7 k.p.k. ale stwierdzić należy, że sposób redakcji tego zarzutu budzi poważne zastrzeżenia Sądu odwoławczego. Istota obrazy naruszenia art. 7 k.p.k. polega bowiem na dokonaniu dowolnej a nie swobodnej oceny określonego dowodu, czy dowodów i owa dowolność powinna być sprecyzowana poprzez wskazanie, że ocena konkretnego dowodu jest wadliwa dlatego, że zawiera błędy natury faktycznej, logicznej lub też jest sprzeczna z zasadami wiedzy lub doświadczenia życiowego. Tymczasem w omawianym zarzucie zamiast tego rodzaju treści i argumentów skarżący wskazuje konkretne elementy, które jego zdaniem zostały przez Sąd błędnie ustalone. Zatem w istocie nie jest to zarzut obrazy art. 7 k.p.k., tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Odnosząc się zatem do podniesionych w tym zarzucie okoliczności uznać należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Okręgowy wskazane w pkt a omawianej apelacji elementy stanu faktycznego ustalił prawidłowo bądź też, wskazane okoliczności nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Pamiętać bowiem należy, że zarzuty określone w pkt 2 jak i z pkt 3 art. 438 k.p.k. są dwuczłonowe i dla ich skuteczności konieczne jest wskazanie, przez skarżącego, że obraza przepisów postępowania, czy też błąd w ustaleniach faktycznych mogły mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, czego autor omawianej apelacji w żaden sposób nie wykazał.

Okoliczność, że pokrzywdzony w czasie zdarzenia był pod wpływem alkoholu nie ma żadnego znaczenia dla oceny zachowania oskarżonego w kontekście sposobu jego działania tj. ilości oraz rodzaju zadanych ciosów. Nie można natomiast stwierdzić jak czyni to obrońca, że J. S. wykazywał przejawy wzmożonej agresji wobec oskarżonego, gdyż z prawidłowych ustaleń Sądu wynika w sposób jednoznaczny, że pokrzywdzony w żaden sposób nie bronił się przed ciosami oskarżonego, reagował jedynie słownie. Wszystkie ustalenia Sądu dotyczące sposobu zachowania oskarżonego w czasie zdarzenia w tym fakt, że uderzał on pokrzywdzonego drewnianą szufladą w głowę mają pełne oparcie w materiale dowodowym sprawy i wynika zarówno z obrażeń ciała jakich doznał pokrzywdzony jak również z nagrania monitoringu. Fakt, że z sekcji zwłok pokrzywdzonego nie wynika, że w okolicach jego krocza powstały wyraźne obrażenia nie oznacza, że w te okolice ciała J. S. nie były zadawane kopnięcia piętą, skoro jest to widoczne na nagraniu z monitoringu.

Nie można również zgodzić się z twierdzeniem autora omawianej apelacji, że z nagrania monitoringu wynika, że przez większą części czasu podczas zdarzenia oskarżony uderzał pokrzywdzonego tylko w twarz (a nie w głowę) i po kończynach, co nie stanowi uderzeń zagrażających życiu i w związku z tym nie zdawał sobie sprawy, że działał ze szczególnym okrucieństwem. Jest ono bowiem oderwane od realiów faktycznych i dowodowych przedmiotowej sprawy. Obrońca prezentuje w tym zakresie własne stanowisko oczywiście, korzystne dla oskarżonego, ale w związku z tym, że nie ma ono oparcia w materiale dowodowym sprawy nie może zasługiwać na akceptację ze strony Sądu odwoławczego.

Również pozostałe okoliczności podniesione w omawianym pkt a) mające zdaniem skarżącego stanowić przejaw obrazy art. 7 k.p.k. mają charakter wyłącznie polemiczny a nie merytoryczny i w istocie nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w takim aspekcie jaki prezentuje autor apelacji. Dotyczy to stanu w jakim pokrzywdzony został pozostawiony przez oskarżonego i M. C. po zdarzeniu i zakończeniu zadawania ciosów. Z opinii biegłego P. K. wynika, że doznane przez pokrzywdzonego rozległe obrażenia ciała w postaci m. in. złamania siedemnastu żeber, całkowitego zwichnięcia prawego stawu łokciowego ze złamaniem wyrostka łokciowego, złamaniem kości śródręcza prawej dłoni, wielołamowego złamania trzonu kości ramiennej, lewej ręki, złamania kostki bocznej prawego stawu skokowego, wieloodłamowego złamania trzonu kości strzałkowej nogi prawej spowodowały bardzo siny ból i były przyczyną wynaczynienia (krwotoku) do tkanek miękkich. Zatem twierdzenie obrońcy oskarżonego, że człowiek z takimi obrażeniami jest w stanie normalnie funkcjonować i prowadzić dyskusję, jest całkowicie bezpodstawne i nie może zasługiwać na akceptację.

Za całkowicie chybiony i błędny uznać należy również zarzut obrazy art. 410 k.p.k. zawarty w pkt b). Wskazane przez autora omawianej apelacji okoliczności, które rzekomo pominął Sąd meriti przy dokonywaniu ustaleń faktycznych, nie mają żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Dotyczy to zarówno treści umowy zawartej przez oskarżonego z firmą (...), jak również kwestii posiadania swobodnego dostępu do telefonu przez pokrzywdzonego. Nie wiadomo bowiem co konkretnie ma wynikać z tego, że J. S. nie skorzystał z pilota alarmu powiadamiającego załogi interwencyjne, czy też z telefonu stacjonarnego.

Dla oceny zachowania oskarżonego wobec pokrzywdzonego nie ma również znaczenia wynik badania na zawartość alkoholu z dnia 22 listopada 2011 r. (jak wynika z treści apelacji). Ponadto należy stwierdzić, że całkowicie błędne i bezpodstawne jest wnioskowanie obrońcy, że skoro wynik badania moczu w chwili zgonu wykazał 0,6‰ alkoholu etylowego, to w chwili zdarzenia zawartość alkoholu w organizmie pokrzywdzonego była wyższa, bowiem jest dokładnie odwrotnie, gdyż jest oczywiste, że poziom alkoholu w organizmie wzrasta po śmierci człowieka na skutek zachodzących procesów chemicznych. Nie ma również znaczenia dla przyjętej w wyroku kwalifikacji prawnej czynu fakt, że oskarżony był świadomy w trakcie zdarzenia, że pozostawił na miejscu zdarzenia monitoring nagrywający całe zdarzenie, to że oskarżony miał taką wiedzę i świadomość nie wyklucza przecież w żaden sposób tego, że oskarżony zadając przez ok. 30 minut ciosy pokrzywdzonemu w różne części jego ciała i następnie pozostawiając go pobitego, godził się na skutek w postaci śmierci J. S..

W przedmiotowej sprawie nie zachodziła również konieczność sięgania po regułę in dubio pro reo i dlatego też zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. uznać należy za całkowicie bezpodstawny i chybiony.

Biegły S. Ł., specjalista z zakresu odczytywania treści wypowiedzi na podstawie ruchu ust, pomimo podjętych prób i starań Sądu nie był w stanie odczytać żadnych dłuższych wypowiedzi którejkolwiek z osób biorących udział w zdarzeniu z uwagi na niską jakość nagrania z kamer monitoringu. W takiej sytuacji brak było podstaw do zastosowania art. 5 § 2 k.p.k. i przyjęcia, że pokrzywdzony słownie prowokował oskarżonego. Stanowisko Sądu Okręgowego zawarte na str. 15 – 16 uzasadnienia zaskarżonego wyroku i dotyczące tej kwestii jest logiczne i przekonujące, zasadnie uznano, że żadnym usprawiedliwieniem dla oskarżonego nie może być rzekome prowokowanie oskarżonego przez J. S.. Nawet bowiem zakładając, że mogło to mieć miejsce w początkowej fazie zdarzenia, to reakcja oskarżonego była całkowicie nieproporcjonalna. Ponadto trafnie stwierdzono, że nie sposób jest przyjąć, iż brutalnie pobity człowiek, który doznał ta licznych, bolesnych obrażeń ciała ośmieliłby się w dalszej fazie zdarzenia nadal prowokować napastnika i narażać się na doznanie kolejnych obrażeń ciała.

Sąd Apelacyjny nie widzi natomiast możliwości merytorycznego odniesienia się do zarzutu obrazy art. 177 § 1 pkt 2 k.p.k., skoro po pierwsze taki przepis w k.p.k. nie występuje i Sąd meriti tego przepisu nie zastosował. Ponadto należy zwrócić uwagę, że art. 177 § 1 k.p.k. dotyczy obowiązku złożenia zeznań przez osobę wezwaną w charakterze świadka a zatem nie wiadomo co skarżący miał na względzie stawiając taki zarzut.

Za błędny rodzajowo, wadliwie zredagowany i jednocześnie całkowicie bezpodstawny uznać należy zarzut zawarty w pkt III analizowanej apelacji. W podstawie prawnej tego zarzutu wskazano
art. 438 § 3 k.p.k., w sytuacji gdy art. 438 k.p.k. zawiera punkty a nie paragrafy i taki błąd powtarza się przy wszystkich zarzutach. Ponadto skarżący zarzucił Sądowi meriti dopuszczenie się błędu w ustaleniach faktycznych, w sytuacji gdy z treści tego zarzutu wynika wyraźnie, że kwestionuje on sposób oceny dowodów w postaci zeznań świadków A. Ż. i M. S. oraz opinii biegłego S. Ł.. Jest jednak oczywiste, że kwestionowanie dokonanej przez Sąd meriti oceny poszczególnych dowodów powinno odbywać się poprzez zarzut obrazy art. 7 k.p.k. a nie poprzez zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który to błąd może być skutkiem naruszenia przepisów ze sfery gromadzenia i oceny dowodów, w tym art. 7 k.p.k.

Odnosząc się zaś do tak postawionych zarzutów należy podkreślić, że Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom A. Ż. i M. S. co wynika z treści pisemnych motywów zaskarżonego wyroku
(str. 16). Natomiast wynikający z treści zeznań tych świadków charakter pokrzywdzonego, że był on osobą arogancką, nieuprzejmą, nadużywającą alkoholu nie oznacza przecież automatycznie, że J. S. prowokował oskarżonego.

Nie do końca zrozumiały i czytelny jest zarzut dotyczący opinii biegłego S. Ł. w sytuacji, gdy podjęte zostały wszelkie możliwe starania i działania, aby odczytać wypowiedzi osób biorących udział w zdarzeniu. Dokonana przez Sąd Okręgowy analiza i ocena przedmiotowej opinii (str. 19 – 20 uzasadnienia) jest trafna i za prawidłowy uznać należy wniosek Sądu, że opinia ta nie miała większego znaczenia dla ustaleń faktycznych sprawy. Wywody skarżącego zawarte w treści zarzutu oraz w uzasadnieniu apelacji tego stanowiska w żaden sposób nie podważają.

Bezpodstawny i chybiony jest również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych kwestionujący ustalenia Sądu meriti, że oskarżony R. L. dopuścił się zbrodni zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem określony w art. 148 § 2 pkt 1 k.p.k.

W ramach tego zarzutu skarżący ponownie przytacza te same okoliczności i argumenty, że oskarżony rozmawiał z pokrzywdzonym pozostawiając go w pozycji siedzącej z dostępem do telefonu i pilota interwencyjnego firmy (...) wraz z nagraniem monitoringu całego zdarzenia w miejscu ogólnie dostępnym dla osób postronnych i z bezpośrednim wyjściem na ulicę. W kontekście ilości ciosów, sposobu ich zadawania oraz charakterem doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń powyższe okoliczności podniesione przez skarżącego nie mają żadnego znaczenia. Nie można również zgodzić się z twierdzeniem autora apelacji, że oskarżony uderzał pokrzywdzonego jedynie w ciągu minuty i 55 sekund
i uderzył go siedem razy w żebra a następnie w twarz, brzuch i kończyny, skoro skutkiem działania oskarżonego było spowodowanie złamania
17 żeber oraz innych rozległych i dotkliwych obrażeń opisanych szczegółowo w opinii biegłego P. K.. Obrońca oskarżonego prezentuje w tym zakresie własne stanowisko, całkowicie oderwane od realiów faktycznych i dowodowych, które jest pozbawione elementarnej lojalności wobec faktów wynikających chociażby ze wspomnianej opinii biegłego P. K.. Jest bowiem oczywiste, że wszystkie stwierdzone u pokrzywdzonego obrażenia, które w konsekwencji doprowadziły do jego zgonu powstały w czasie zdarzenia i zostały spowodowane przez oskarżonego oraz drugą biorąca w nim udział osobę.

Brak jest zatem podstaw aby kwestionować dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, które mają pełne oparcie w materiale dowodowym niniejszej sprawy. Jak zaś wcześniej stwierdzono obaj skarżący nie wykazali w swoich apelacjach, że Sąd meriti naruszył przepis lub przepisy ze sfery gromadzenia i oceny dowodów, w tym art. 5 § 2, 7 i 410 k.p.k. i w konsekwencji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych. Prawidłowa jest również przyjęta w wyroku kwalifikacja prawna czynu i uznanie, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał dyspozycję określoną w art. 148 § 2 pkt 1 k.k. Nie można w tym zakresie zgodzić się z twierdzeniami zawartymi w obu wniesionych apelacjach, że zachowanie oskarżonego stanowi występek określony w art. 156 § 3 k.k.

Zatem wbrew twierdzeniom adwokata D. C. Sąd Okręgowy nie dopuścił się obrazy prawa materialnego tj. art. 148 § 2 pkt 1 k.k. Obrońca ten, tak jak zaznaczono we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia, stawiając zarzut określony w art. 438 pkt 1 k.p.k. w istocie kwestionuje jeden z elementów stanu faktycznego, tj. przyjęty przez Sąd meriti zamiar ewentualny dokonania zabójstwa.

Zdaniem Sądu odwoławczego brak jest podstaw aby kwestionować dokonane w tym zakresie ustalenia faktyczne. Sąd Okręgowy na str. 21 – 26 pisemnych motywów zaskarżonego wyroku uzasadnił swoje stanowisko odnośnie zamiaru, z jakim działał R. L., jak również w zakresie przyjętej w zaskarżonym wyroku kwalifikacji prawnej czynu z
art. 148 § 2 pkt 1 k.k. i powyższe stanowisko zasługuje na pełną akceptację ze strony Sądu odwoławczego.

Skoro Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje zawarte w tej części uzasadnienia stanowisko, nie ma potrzeby przytaczać zawartych tam trafnych, logicznych i przekonujących argumentów, zwłaszcza w sytuacji gdy obaj skarżący nie wskazują żadnych istotnych i mających merytoryczny charakter argumentów podważających ustalenia Sądu I instancji. Wywody adwokata D. C. w tym zakresie ograniczają się bowiem w istocie do przytoczenia czterech orzeczeń Sądów Apelacyjnych w sprawach, w których występował problem dotyczący zamiaru sprawcy zabójstwa. Natomiast autor drugiej apelacji nie wskazuje w tym zakresie żadnych konkretnych i merytorycznych argumentów podważających dokonane w sprawie ustalenia faktyczne. Sąd Apelacyjny akceptuje zatem w pełni stanowisko Sądu Okręgowego, że zachowanie oskarżonego R. L., polegające na tym, że przez około półgodzinny okres czasu, regularnie i systematycznie zadawał J. S. cały szereg ciosów w głowę, tułów, ręce i nogi, uderzając w wymienione okolice rękami, w tym zaciśniętymi w pięść, łokciami, kolanami, poręczą od fotela oraz drewnianą szufladą, wchodząc na ciało pokrzywdzonego i zadając mu uderzenia piętą, kopiąc po całym ciele w tym w twarz oraz wykręcając pokrzywdzonemu ręce i nogi, w tym uderzając kolanem w wykręconą i unieruchomioną lewą rękę pokrzywdzonego oraz uderzając jego głową o posadzkę, zrealizowało znamiona zbrodni określonej w art. 148 § 2
pkt 1 k.k.

Trafne jest stanowisko Sądu meriti, że w okolicznościach niniejszej sprawy należało przyjąć, mając na uwadze sposób zachowania R. L., że oskarżony przewidywał możliwy skutek w postaci śmierci J. S. i na taki ewentualny skutek się godził.

Nie zasługują również na uwzględnienie zawarte w obu apelacjach zarzuty rażącej niewspółmierności kary 25 lat orzeczonej wobec oskarżonego. Argumenty Sądu Okręgowego zawarte na str. 26 – 27 uzasadnienia zaskarżonego wyroku są logiczne i przekonujące. Sąd meriti zasadnie uznał, że tylko kara 25 lat pozbawienia wolności zrealizuje określone w art. 53 k.k. cele kary i że jest ona adekwatna zarówno do stopnia winy oskarżonego jak również stopnia społecznej szkodliwości dokonanej zbrodni zabójstwa. Należy także stwierdzić, że zarzut rażącej niewspółmierności kary jest zasadny tylko wówczas, gdy Sąd meriti naruszy dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 k.k. poprzez pominięcie występujących w sprawie okoliczności łagodzących lub też jeżeli nie nada występującym w sprawie okolicznościom właściwego znaczenia i w konsekwencji tego orzeknie karę, która jest niewspółmierna w stopniu niedającym się wręcz zaakceptować. W cenie Sądu Apelacyjnego taka sytuacja w przedmiotowej sprawie nie zachodzi, bowiem Sąd Okręgowy nie pominął żadnej z istotnych okoliczności mających wpływ na wymiar kary i występującym w sprawie okolicznościom nadał właściwe znaczenie. Słusznie zaś przy wymiarze kary nie dopatrzył się po stronie oskarżonego okoliczności łagodzących.

Stwierdzić zatem należy, że brak było podstaw do zmiany wyroku w zakresie orzeczonej wobec oskarżonego kary i jej złagodzenia. Obaj skarżący w swoich apelacjach wskazali bowiem argumenty, które mają charakter główne polemiczny, dotyczące karalności oskarżonego i jego demoralizacji, lub też tego rodzaju okoliczności, które nie mogą mieć istotnego znaczenia dla kwestii wymiaru kary i jej złagodzenia przez Sąd odwoławczy.

Mając powyższe względy na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.