Sygn. akt I ACa 980/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:SSA Zbigniew Cendrowski

Sędziowie:SA Edyta Jefimko

SA Ewa Kaniok (spr.)

Protokolant: asystent sędziego Grzegorz Sobczak

po rozpoznaniu w dniu 22 grudnia 2014r. w Warszawie

na rozprawie sprawy ze skargi (...) (Polska) Spółki Akcyjnej w W.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w Ż.

o uchylenie wyroku sądu polubownego

na skutek apelacji przeciwnika skargi

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 8 listopada 2013 r., sygn. akt XVI GC 455/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok ten sposób, że skargę oddala i zasądza od (...) (...) (Polska) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ż. kwotę 1.217 (tysiąc dwieście siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  zasądza od (...) (...)(Polska) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ż. kwotę 100.900 (sto tysięcy dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I A Ca 980/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 8 listopada 2013r. sygn. akt XVI GC 455/13 Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił wyrok Sądu Polubownego (Arbitrażowego ) przy (...) Banków (...) w W. z dnia 18 marca 2013r., sygn. akt SP-M.5/A/11 w punktach 1,2 i 3 i zasądził od (...) spółki z o.o. w Ż. na rzecz (...) (...) ( Polska ) S.A. w W. kwotę 101.217 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Okręgowy wskazał, że wyrokiem z dnia 18 marca 2013 r. w punktach 1-3 Sąd Polubowny ( Arbitrażowy ) przy (...) Banków (...) w W. zasądził od (...) (...) ( Polska ) S.A. w W. na rzecz (...) spółki z o.o. w Ż. kwotę 7.788.295,- zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty, zasądził od (...) (...) ( Polska ) S.A. w W. na rzecz (...) spółki z o.o. w Ż. kwotę 99.606,36 zł. tytułem kosztów procesu i kwotę 28.800 zł. tytułem kosztów zastępstwa procesowego a w punkcie 4 oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Sąd Okręgowy wskazał, iż Sąd Arbitrażowy odnotował, że powód kwestionuje ważność transakcji opcji walutowej z barierą, zawartej w dniu 25 września 2008 r. w oparciu o Umowę Ramową i Umowę Dodatkową i domaga się zapłaty kwoty 7.788.295,00 zł tytułem zwrotu nienależnego świadczenia zapłaconego Pozwanemu na podstawie nieważnej umowy z 25 września 2008 r.

Sąd Arbitrażowy ustalił, że strony łączyły Umowa Ramowa i Umowa Dodatkowa z dnia 29 sierpnia 2007 r. oraz Umowa Zabezpieczająca z czerwca 2008 r. W ramach tych umów Powód zawarł z Pozwanym szereg opcji walutowych, których ważność nie jest przedmiotem sporu. Jedną z tych umów była umowa Opcji Walutowej z Dostawą z dnia 9 stycznia 2008r. na parę walut Euro/RON z barierą 3,454 dla pary walut Euro/Ron i terminowym kursem wymiany 3,450. Powód miał dostarczyć Pozwanemu kwotę stanowiącą odpowiednik 10.000.000 Euro w dacię waluty, którą był dzień 10 października 2008 r. Za wysławienie tej opcji Powód otrzymał premię w wysokości 445. (...) Euro.

Jeszcze przed datą wykonania w/wym. opcji, bo w dniu 25 września 2008 r. przedstawiciel Pozwanego B. K. zadzwonił do P. D., który był osobą upoważnioną przez Powoda do uzgadniania warunków transakcji i zaproponował wcześniejsze zamknięcie opcji Euro/RON i równoczesne otwarcie drugiej opcji. Pozwany informował już wcześniej Powoda o powstającym negatywnym rozliczeniu opcji skutkiem podwyższenia kursu wymiany RON w stosunku do Euro. Celem propozycji tzw. rolowania opcji było umożliwienie klientowi pozyskania dodatkowego czasu na zamknięcie transakcji. Transakcja z 25 września dotyczyła tego samego nominału jak poprzednia, czyli kwoty 10.000.000 Euro. Opcja z 25 września 2008 r. miała być zawarta na rok. Sąd Arbitrażowy zauważył, iż w ostatecznym określeniu warunków opcji B. K. wymienił co prawda „rok czasu" ale określił daty opcji na dzień 25 sierpnia 2009 r. i 29 sierpnia 2009 r., zaś w późniejszych fragmentach tej rozmowy data ta nie została skorygowana. Z kolei w potwierdzeniu transakcji wysłanej przez Pozwanego jako datę ważności opcji wskazano dzień 10 października 2008 r. a jako datę waluty - dzień 14 października 2008 r. Zdaniem Sądu Arbitrażowego daty te są oczywiście błędne, a wynikają prawdopodobnie z posłużenia się przez pracowników Pozwanego formularzem potwierdzenia wystawionym w odniesieniu do Opcji Walutowej z 9 stycznia 2008 r., która właśnie miała datę ważności w październiku 2008 r. Ponadto w Potwierdzeniu Transakcji z dnia 25 września 2008 r. umieszczono także starą barierę dezaktywującą opcję z umowy z dnia 9 stycznia 2008 r. to jest kurs 3,4540 dla pary walut Euro/RON podczas, gdy w umowie ustnej ustalono barierę (trigger) na 3,49.

W Umowie Opcji z 25 września 2008 r. - w przeciwieństwie do Opcji z 9 stycznia 2008 r. - nie ustalono premii należnej Powodowi od Pozwanego.

Umowa Opcji z 25 września 2009 r. została wykonana przez Powoda w ten sposób, że Powód zaciągnął u Pozwanego kredyt przeznaczając go na zakup brakujących RON. Z tego kredytu zostały zakupione rumuńskie leje w kwocie 7.765-000 RON za kwotę 7.788.295 PLN. Jako datę waluty określono dzień 29 września 2009 r. Zaciągnięty kredyt Powód dobrowolnie spłacił. Umowa Opcji z 25 września 2008 r. nie była kwestionowana aż do wniesienia pozwu z 30 sierpnia 2011 r. do Sądu Polubownego przy (...) Banków (...).

Zdaniem Sądu Arbitrażowego umowa opcji z 15 września 2008 r. była nieważna. Powód do otrzymanego Potwierdzenia Transakcji zawartej 25 września 2008 r. nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Tymczasem Potwierdzenie to zawierało szereg rozbieżności w stosunku do zapisu ostatecznych Warunków Transakcji uzgodnionych w rozmowie telefonicznej między B. K. a P. D.. Ponadto daty ważności opcji uzgodnione ustnie opiewały na 25 i 29 sierpnia 2009 r., natomiast w Potwierdzeniu Transakcji wysłanym przez Pozwanego daty te ( data ważności i data waluty) były podane jako 10 październik 2008 r. i 14 październik 2008 r. Daty zawarte w Potwierdzeniu były zatem powtórzeniem dat ważności opcji z 9 stycznia 2008 r., która była „rolowana" przez umowę zawieraną 25 września 2008 r. Tymczasem we wcześniejszym fragmencie rozmowy z 25 września 2008 r. (zapis z godz. 13:43:35, cześć 2, str. 3) jest mowa o transakcji „( ... ) na rok czasu, expiry jest 25 września 2009, na rozliczenie 29 września (—)", ale daty te w późniejszym zapisie z godziny 13:47:43 zostały zmienione na 25 i 29 sierpnia 2009 r. Co prawda daty te poprzedza stwierdzenie o „sprzedaży call'a na rok czasu", ale daty po tym stwierdzeniu następujące pozwalają wierzyć, że „rok czasu" ma przybliżone w mowie potocznej znaczenie i że wiążące są ostatecznie zapisane daty. Te rozbieżności rodzą taką sytuację, że inne daty były wymienione we wcześniejszym fragmencie rozmowy, inne daty są zawarte w części operacyjnej podsumowującej Warunki Transakcji i jeszcze inne daty zawiera Potwierdzenie Transakcji. Art. 77 1 k.c. przewiduje co prawda, że w treści pisma potwierdzającego mogą wystąpić wiążące strony zmiany ustnej umowy, ale zmiany takie nie mogą istotnie zmieniać treści umowy ustnej. Tymczasem w umowie opcji termin ważności opcji jest podstawowym elementem opcji i niejasności co do określenia terminu muszą prowadzić do wniosku, że konsens nie został osiągnięty i tym samym umowa jest nieważna. Data obowiązywania opcji nie została zdaniem Sądu Arbitrażowego w sposób niewątpliwy ustalona.

Kolejnym powodem zastrzeżeń co do ważności umowy z dnia 25 września 2008 r. według Sądu Arbitrażowego jest brak załączników do Umowy Ramowej w postaci Opisów Transakcji i Warunków Transakcji. Zgodnie z § 1 Umowy Ramowej Opisy Transakcji miały zawierać dla każdego rodzaju Transakcji jej definicję i Warunki Transakcji. Z kolei Warunki Transakcji miały być elementami, których uzgodnienie jest konieczne aby doszło do jej zawarcia. § 11 ust. 3 Umowy Ramowej przewidywał ponadto, że Opis Transakcji powinien zawierać takie elementy jak: nazwę Transakcji, przedmiot Transakcji, określenie praw i obowiązków stron, określenie Warunków Transakcji oraz określenie zasad wyceny wartości bieżącej zobowiązań przyszłych. To powoduje, że Pozwany jako proponent Warunków Transakcji nie dochował należytej staranności, aby Warunki i Opisy Transakcji ustalić. Brak określenia niezbędnych dla istnienia określonego typu umowy jej elementów podważa sam sens jej istnienia. Umowa opcji jest bowiem umową nienazwaną. Jej istotne elementy winny zatem określić same strony, gdyż w ich braku nie można wskazać na przepisy ustawy określające co konstytuuje dany rodzaj umowy. Umowy nienazwane nie mają ustawowo określonych elementów konstytutywnych, a o treści takich umów decyduje wola stron. Ponieważ tryb zawierania umów przewidziany w Umowie Ramowej i Umowie Dodatkowej był uproszczony i sprowadzał się do rozmów telefonicznych, konieczne było precyzyjne ustalenie, jakie elementy muszą być uzgodnione dla ważności danego rodzaju umowy.

Sąd Arbitrażowy zauważył, że takim elementem wątpliwym Umowy Opcji z dnia 25 września 2008 r. była premia opcyjna, którą miał zapłacić Pozwany za zobowiązanie Powoda dostarczenia waluty RON. Premia taka nie została przewidziana i umowa została określona jako „zero kosztowa". Zdaniem Sądu Arbitrażowego, w przyjętym modelu umowy opcyjnej premia stanowi istotny element umowy opcyjnej i brak uzgodnienia tego elementu uzasadnia pogląd, że nie doszło do skutecznego zawarcia umowy opcji. Ponieważ umowy zawierane przez telefon były umowami nienazwanymi, brak określenia ich elementów istotnych rzutuje na ważność zawartej umowy w dwojaki sposób. Po pierwsze nie wiadomo, czy treść umowy mieści się w kategorii umów wskazanych Umową Dodatkową. Po drugie nie wiadomo, czy osoba wskazana do uzgadniania takich transakcji ma ważne umocowanie. Umocowanie to nie obejmuje bowiem umów nie mieszczących się w katalogu umów wymienionych w Umowie Dodatkowej. Skoro proponowana umowa wykracza poza ten katalog to powinna być zawierana przez osoby upoważnione do reprezentacji strony (Powoda) na zasadach ogólnych, a nie na zasadach szczególnych wyznaczanych przez Umowy Ramową i Dodatkową.

Sąd Arbitrażowy nie podzielił argumentacji powoda, iż umowa z dnia 25 września 2008 r. naruszała zasady współżycia społecznego z powodu eksponowania Powoda na nadmierne ryzyko transakcyjne oraz, że naruszała obowiązki informacyjne ciążące na banku, wynikające z przepisów Unii Europejskiej (M1F1D). To z tego powodu, iż analizowana umowa opcyjna nie jest zwykłą umową zabezpieczającą przed wahaniami kursów walut, lecz umową spekulacyjną, przy której standardy informacyjne z dyrektywy M1F1D nie obowiązują.

Sąd Arbitrażowy zauważył ponadto, że nieuzasadnione są zarzuty Pozwanego co do oderwania transakcji spłaty kredytu za zakupione RON od umowy opcji. Kredyt na zakup RON był konieczny Powodowi aby wywiązać się z zobowiązań wynikających z opcji. Gdyby nie opcja, kredyt na zakup RON nie byłby potrzebny. Kredyt i jego spłata były zatem ściśle powiązane z umową opcji. Jeżeli zatem umowa opcji nie była ważna, to także kredyt na zakup RON został zaciągnięty bez przyczyny. Upadek i nieważność opcji musi pociągać za sobą także bezpodstawność zaciągniętego kredytu i bezpodstawność czynności jego spłaty. Nieważność opcji czyni także zaciągnięty kredyt pozbawionym podstawy prawnej i jego spłatę należy uważać za nieuzasadnioną.

Na koniec Sąd Arbitrażowy stwierdził, iż nieuzasadniony jest zarzut przedawnienia roszczenia podnoszony przez Pozwanego.

Sąd Okręgowy przyjął, że zarzut bezskuteczności zapisu na sąd polubowny jest nieskuteczny i nie można uznać, iż zaistniała przesłanka uchylenia wyroku w oparciu o art. 1206 §1 pkt. 1 k.p.c.

W aktach sprawy sądu polubownego, sygn. akt SP-M.5/A/11 w żadnym miejscu nie można dostrzec by skarżący bank zgłaszał zarzuty przeciwko rozpatrywaniu okoliczności wynikających z transakcji zakupu waluty RON, jak też kredytowania tej transakcji. Mało tego, to właśnie na skutek wyjaśnień skarżącego banku Sąd Arbitrażowy zgromadził materiał potrzebny do poczynienia ustaleń w tym zakresie. Wobec powyższego nie można uznać, iż zaistniała przesłanka uchylenia wyroku w oparciu o art. 1206 §1 pkt. 3 k.p.c.

Skarżąca powołała zarzut pozbawienia strony pozwanej możliwości obrony swoich praw przed sądem polubownym. Jednak w treści uzasadnienia nie wyjaśniła na jakich faktach opiera swój zarzut. Wobec powyższego, zdaniem Sądu Okręgowego nie można uznać, iż zaistniała przesłanka uchylenia wyroku w oparciu o art. 1206 §1 pkt. 2 k.p.c.

Skarżąca podnosząc zarzut sprzeczności wyroku z podstawowymi zasadami porządku publicznego wskazała na całkowite pominięcie okoliczności wskazujących na treść oświadczeń woli stron, a których uwzględnienie powinno skutkować wnioskiem, iż w trakcie zawarcia i realizacji umowy opcji strony były zgodne co do jej kluczowych elementów. Te okoliczności to: ( 1 ) okoliczności związane z wieloletnią współpracą pomiędzy stronami sporu, w ramach której przeciwnik skargi zawarł m.in. 51 umów opcji walutowych dla różnych par walut, w tym: EUR/PLN, EUR/RON, GBP/JPY, USD/ZAR. Świadczy to o tym, że strony nie miały wątpliwości jakie elementy transakcji oraz w jakim trybie powinny zostać uzgodnione w celu zawarcia i realizacji transakcji. Wynik dotychczas dokonanych transakcji wskazywał także na jego doskonałe rozeznanie w zawieraniu tego typów transakcji, ( 2 ) cel zawarcia kwestionowanej umowy opcji, czyli tzw. rolowanie wcześniejszej opcji z dnia 9 stycznia 2008 r. Cel ten wyznaczał zarówno samą konstrukcję nowego instrumentu, jak i szczegółowe jego elementy, ( 3 ) ukształtowaną na rynku oraz między stronami praktykę zawierania tego typu transakcji, w tym specyfikę sformułowań i słownictwa użytego w trakcie tych rozmów. Już pierwsze zapoznanie się z przebiegiem rozmowy z dnia 25 września 2008 r. wskazuje, że ustalenia dokonane były pomiędzy osobami doskonale obeznanymi w nomenklaturze obowiązującej w tej części rynku finansowego, a także mechanizmach tego rynku i konstrukcji instrumentów, ( 4 ) późniejszego zachowania przeciwnika skargi, który wykonał zawartą umowę, a nawet dokonał szeregu dodatkowych czynności mających na celu ostateczne rozliczenie roszczeń skarżącego. Nadto, niejasności co do elementów istotnych umowy opcji nie były przez przeciwnika skargi podnoszone ani na etapie realizacji umowy, ani w pozwie, ( 5 ) zakrojona na szeroką skalę spekulacyjna działalność inwestycyjna przeciwnika skargi. Transakcje zawierane przez ten podmiot obciążone były wysokim ryzkiem, co skorelowane było z możliwością osiągnięcia ponadprzeciętnego zysku. Dobór poszczególnych par walut, wskazuje, że podstawowym celem transakcji było uzyskiwanie przez przeciwnika skargi wysokiego zwrotu z premii wypłacanych przez skarżącego w związku z zawarciem danej umowy. Faktów tych nie kwestionował przeciwnik skargi w odpowiedzi na skargę ( k. 286-302 ). Zdaniem skarżącej Sąd Arbitrażowy dokonując wybiórczej i wadliwej wykładni poszczególnych sformułowań rozmowy telefonicznej wydał wyrok sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP, a mianowicie z zasadą autonomii woli stron umowy, oraz zasadą wszechstronnego rozpoznania sprawy. Naruszenie tych zasad wynika z rażącego naruszenia dyrektyw wykładni oświadczeń woli, zawartych w art. 65 k.c.

W orzecznictwie utrwaliło się stanowisko, że przez podstawowe zasady porządku prawnego stanowiące podstawę oceny wyroku sądu arbitrażowego należy rozumieć nie tylko normy konstytucyjne, ale i naczelne normy w poszczególnych dziedzinach prawa ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 2009 r., 1 CSK 53/09 ). Do takich zasad na gruncie prawa cywilnego należą: zasada autonomii woli stron umowy oraz zasada swobodnej oceny dowodów, w skład której wchodzi aspekt ustawowy - wszechstronnego rozważenia sprawy oraz logiczny, związany z obowiązkiem sądu wyprowadzenia z zebranego materiału procesowego wniosków zgodnych z regułami logiki.

Stosownie do treści art. 1194 k.p.c. ( §1 ) sąd polubowny rozstrzyga spór według prawa właściwego dla danego stosunku, a gdy strony go do tego wyraźnie upoważniły - według ogólnych zasad prawa lub zasad słuszności; (§2) w każdym jednak przypadku sąd polubowny bierze pod uwagę postanowienia umowy oraz ustalone zwyczaje mające zastosowanie do danego stosunku prawnego. Strony nie zawarły porozumienia w przedmiocie reguł, którymi ma się kierować Sąd Arbitrażowy, stąd winno to być obowiązujące prawo cywilne.

Zdaniem Sądu Okręgowego rozważania Sądu Arbitrażowego odnośnie ważności opcji walutowej z dnia 15 września 2008 r. ograniczają się tylko do tej transakcji ze wskazanego dnia i koncentrują się na niejasności treści rozmowy osób zawierających transakcję, rozbieżności treści rozmowy z potwierdzeniem transakcji oraz uprzednim niedoręczeniu przeciwnikowi skargi opisu transakcji. Sąd Okręgowy uznał, że okoliczności, które skarżąca przytoczyła w skardze, a to: duże doświadczenie przeciwnika skargi na rynku opcji spekulacyjnych; fakt, iż przedmiotowa opcja nie była samodzielną transakcją lecz rolowaniem wcześniejszej; używanie specjalistycznego języka dla tego typu transakcji oraz fakt wykonania transakcji bez zastrzeżeń ze strony przeciwnika skargi - są istotne dla ustalenia treści transakcji opcji walutowej z dnia 25 września 2008 r., a ich zupełne pominięcie w rozważanych Sądu Arbitrażowego prowadzić może do istotnych wadliwości tych ustaleń. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Arbitrażowy nie poczynił żadnej refleksji na temat tego, że transakcja opcji z 15 września 2008 r. była tzw. rolowaniem opcji z 9 stycznia 2008 r. Jest to o tyle istotne, że opcja z 9 stycznia 2008 r. miała w swej strukturze cenę opcji, którą zapłacił przeciwnik skarżącego na rzecz skarżącego. Sąd Arbitrażowy arbitralnie przyjął, iż opcja z dnia 15 września 2008 r. jest niezależną samodzielną, transakcją, mimo odnotowania, iż jest to rolowanie innej transakcji. Sąd Arbitrażowy nie wskazał, dlaczego nie doszło do odnowienia (art. 506 k.c. ), dlaczego transakcja ta nie może być uznana jako zmiana podstawowych parametrów poprzedniej transakcji.

Na podstawie wyrażonej w art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. klauzuli porządku publicznego wyrok sądu arbitrażowego ulega uchyleniu wtedy, gdy zdeterminowane jego treścią skutki są nie do pogodzenia z określoną normą zaliczaną do podstawowych zasad tego porządku. Zdaniem Sądu Okręgowego skutki wyroku sądu Arbitrażowego są nie do pogodzenia z zasadami : autonomii woli oraz swobodnej oceny dowodów, w aspekcie wszechstronnego rozważenia sprawy, jak i wyciągania logicznych wniosków ze zgromadzonego materiału. Wykładnia zachowań stron umowy winna preferować takie wyniki wykładni, które lepiej chronią autonomię woli podmiotów. Dlatego, konkluzja Sądu Arbitrażowego, iż wobec rozbieżności w przebiegu samej rozmowy z dnia 25 września 2008 r., jak też pomiędzy tą rozmową a potwierdzeniem transakcji - umowę opcji z dnia 25 września 2008 r. należy uznać za nieważną, jest w ocenie Sądu Okręgowego nie do przyjęcia. Interpretacja ta jest sprzeczna z regułami interpretacji oświadczeń woli zapisanymi w art. 65 §1 i 2 k.c., a tym samym narusza zasadę autonomii woli podmiotów, której wyraz normatywny na gruncie zobowiązań zapisany jest w art. 353 1 k.c.

W odniesieniu do zasady swobodnej oceny dowodów Sąd Okręgowy wskazał na nieuprawniony skrót logiczny dokonany przez Sąd Arbitrażowy w pkt. 37 uzasadnienia , w którym stwierdzono, iż w przypadku nieważności umowy opcji z dnia 25 września 2008 r. powództwo o zapłatę winno być uwzględnione. Widoczny jest brak ciągu logicznego, wyjaśniającego jak nieważność opcji z dnia 25 września 2008 r. przekłada się na żądania powoda z tytułu nienależnego świadczenia, bez ustalenia czy transakcja rozliczana była poprzez dostarczenie waluty, czy tylko różnicowo, jak uwzględnić w rozliczeniu nienależnego świadczenia premię opcyjną w kwocie 445-000 Euro zapłaconą przez przeciwnika skargi w ramach transakcji opcji z dnia 9 stycznia 2009 r.

Apelację od tego wyroku złożył przeciwnik skargi zaskarżając wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:

art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 353 1 k.c. oraz art. 60 k.c. i art. 65 § 1 i § 2 k.c. w związku z art. 354 § 1 i § 2 k.c., w zw. z art. 233 par. 1 k.p.c. poprzez błędne uznanie, iż zasada swobodnej oceny dowodów stanowi podstawową zasadę porządku publicznego Rzeczypospolitej Polskiej, i bezzasadne przyjęcie, że w sprawie zachodzą podstawy do uchylenia wyroku Sądu Polubownego albowiem narusza odpowiednio:

a)  podstawową zasadę porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej wynikającą z art. 353 1.k.c. w zw. z art. 60 k.c. i art. 66 § 1 i 2 k.c., tj. zasadę autonomii woli stron,

b)  wynikającą z art. 233 § 1 k.p.c. zasadę swobodnej oceny dowodów.

Skarżący zarzucił ponadto przekroczenie przez sąd I instancji kognicji sądu powszechnego w przedmiotowym postępowaniu jako sądu kontrolnego, bez prawa merytorycznej oceny sprawy i w konsekwencji rozstrzygnięcie sprawy merytorycznie.

Podniósł brak kompleksowej oceny argumentów Sądu Polubownego (Arbitrażowego) zawartych w uzasadnieniu jego wyroku, w szczególności odnoszących się do wykładni oświadczeń woli i nieważności transakcji opcji walutowej, a poprzestanie na ocenie merytorycznej jednej przesłanki nieważności, tj. braku elementu premii opcyjnej, bez odniesienia się do innych przesłanek nieważności spornej transakcji opcji walutowej, np. terminów opcji walutowej, daty ważności opcji.

Zarzucił nieuprawnione wiązanie ww. transakcji z inną transakcją opcji walutowej z dnia 9 stycznia 2008 roku, podczas gdy przeprowadzona zgodnie z postanowieniami umowy ramowej rozmowa telefoniczna z dnia 25 września 2008 roku z godz. 13.47 była jedyną rozmową tzw. operacyjną, oraz nieuprawnione przyjęcie, że Sąd Polubowny (Arbitrażowy) zobowiązany był rozważyć i ocenić wypłaconą na podstawie transakcji z dnia 9 stycznia 2008 roku premię opcyjną.

Skarżący wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie skargi o uchylenie wyroku Sądu Polubownego (Arbitrażowego) przy (...) Banków (...) w W. z dnia 18 marca 2013 roku, sygn. akt SP-M.5/A/11,

2)  zasądzenie od skarżącego na rzecz przeciwnika skargi kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył:

apelacja jest uzasadniona.

Rację ma apelujący, że sąd I instancji dokonał merytorycznej oceny wyroku Sądu Arbitrażowego, do czego nie był uprawniony.

Stosowanie przez Sąd Polubowny prawa materialnego właściwego dla rozstrzyganego stosunku podlega kontroli sądu powszechnego rozpoznającego skargę o uchylenie wyroku sądu arbitrażowego o tyle tylko, o ile wymaga tego zastosowanie klauzuli porządku publicznego. Wyrok podlega uchyleniu, wtedy, gdy zdeterminowane jego treścią skutki są nie do pogodzenia z określoną normą zaliczaną do podstawowych zasad tego porządku.

Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska sądu I instancji, że skutki zaskarżonego wyroku Sądu Polubownego są nie do pogodzenia z zasadami autonomii woli stron oraz z zasadą swobodnej oceny dowodów.

Przedmiotem sporu między stronami było m. innymi to, czy wszystkie elementy umowy przedmiotowo istotne zostały przez strony uzgodnione, a w związku z tym, czy doszło do zawarcia umowy z 25.09.2008r.

W ocenie arbitrów, strony nie osiągnęły konsensusu co do terminu ważności opcji oraz co do premii. Sąd Arbitrażowy przyjął, że sporna umowa ma charakter odpłatny i nie może być „0” kosztowa.

Sporna umowa jest umową nie skodyfikowaną. Strony same decydowały o elementach przedmiotowo istotnych umowy. Zgodnie z umową ramową k.177 par. 11, strony mogły zawierać miedzy sobą transakcje określone w opisach transakcji. Takie opisy transakcji zawierające jej definicję i warunki nie zostały jednak sporządzone, co wziął pod uwagę Sąd Arbitrażowy. Skarżący powołuje się na długotrwałą współpracę stron i doświadczenie ale nie wskazuje aby kiedykolwiek strony zawarły umowę „0” kosztową tj. bez premii. W czasie całej współpracy ta premia była, a sporna umowa ma charakter odmienny. Z zeznań świadka K. wynika, że „o premii myślał”, ale nie mówił, co także wziął pod uwagę Sąd Arbitrażowy. Świadek przed Sądem Arbitrażowym zeznał, że w jego mniemaniu premia z otwarcia nowej opcji została zużyta na rozliczenie poprzedniej opcji a częściowo na podniesienie bariery dezaktywującej opcję. Nie przedstawiono jednak Sądowi Arbitrażowemu dokumentów, które mogłyby takie stanowisko o rozliczeniu premii potwierdzić, a zwłaszcza wskazujących wysokość uzgodnionej premii.

Sąd Arbitrażowy mając na uwadze, iż w toku całej współpracy stron premia traktowana była jako element przedmiotowo istotny zawieranych umów opcyjnych, oraz powołując się na stanowisko doktryny odnośnie essentialia negotti tego rodzaju umów przyjął, że umowa opcji jest umową odpłatną ( k.12 uzasadnienia wyroku sądu Polubownego), a zatem premia jest elementem, którego ustalenie jest konieczne dla ważności umowy i takie stanowisko Sądu Arbitrażowego nie sprzeciwia się podstawowym zasadom porządku prawnego RP.

W potwierdzeniu transakcji z 25.09.2008r. rubryki kwota i waluta premii oraz dzień płatności premii nie zostały wypełnione k.244., co oznacza według Sądu Arbitrażowego że element ten nie został uzgodniony. Wprawdzie w rozmowie telefonicznej strategię umowną określano jako „zero kosztową” dla powoda: „dwie nogi są zero kosztowe” ( K.93), ale w potwierdzeniu transakcji stosowny zapis nie znalazł się. Sąd Arbitrażowy władny był zatem ustalić, że kwestia premii nie została uzgodniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego fakt, że sporna umowa opcyjna była tzw. opcją rolowaną z poprzednią opcją walutową, w której premia była ustalona, w powiązaniu z okolicznością, iż co do zasady zawierane przez strony umowy opcyjnie były odpłatne, nie pozwala na postawienie Sądowi Arbitrażowemu zarzutu, iż ustalając, że odpłatność należy do istotnych postanowień umowy naruszył autonomię woli stron przez nie uwzględnienie okoliczności, w których zostały złożone oświadczenia woli stron oraz nie uwzględnienie ustalonych zwyczajów. Okoliczności te wzięte zostały przez Sąd Arbitrażowy pod uwagę, co znalazło wyraz m. innymi w stwierdzeniu, że pominięcie ustalenia premii w umowie opcji byłoby możliwe, gdyby opisy transakcji lub warunki transakcji przewidywały możliwość wyłączenia premii w pewnych warunkach ( k.12 uzasadnienia wyroku). Konstatacja Sądu Okręgowego, że Sąd Arbitrażowy pominął fakt, iż sporna opcja była rolowaniem poprzedniej jest nieuprawniona. Fakt ten był wzięty pod uwagę, jednak według ustaleń Sądu Arbitrażowego brak jest podstaw do przyjęcia, że premia z poprzedniej transakcji została zaliczona na poczet premii za transakcję z 25.09.2008r. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ma podstaw aby ustaleniu temu zarzucać dowolność, a to chociażby z uwagi na odwołanie się przez Sąd Arbitrażowy do treści zeznań świadka K..

Celem zastosowania klauzuli porządku publicznego nie jest ochrona interesu strony, której dotyczy wynik, ale ochrona porządku prawnego państwa. Przyjmując, iż umowa opcyjna jest umową odpłatną i że premia opcyjna powinna być przez strony ustalona i że nie mogła być zerowa, Sąd Polubowny nie naruszył podstawowych zasad porządku prawnego Rzeczypospolitej a także autonomii woli stron. Zgodnie z zawartą przez strony umową ramową, warunki transakcji to elementy transakcji wskazane w opisie transakcji ,których uzgodnienie między stronami jest konieczne, aby doszło do jej zawarcia. Gdy strony nie sporządziły opisu transakcji, przedmiotowo istotne elementy transakcji wyznaczają w umowach nieskodyfikowanych między innymi istniejące zwyczaje. W sytuacji, gdy jak ustalił Sąd Arbitrażowy zarówno z praktyki wynikającej z transakcji zawieranych przez strony jak i z doktryny wynika, że umowy opcyjnie mają charakter odpłatny, przyjęcie, że premia stanowi element przedmiotowo istotny transakcji nie narusza ani zasady swobodnej oceny dowodów ani pryncypiów RP. W konsekwencji sąd polubowny władny był przyjąć, że nieuzgodnienie przez strony jednego z elementów przedmiotowo istotnych jakim jest premia opcyjna prowadzi do nieważności umowy. Zwłaszcza, że Świadek B. K. nie twierdził, iż zgodnym zamiarem stron było aby umowa rolowana była nieodpłatna, nie twierdził też że była to umowa odpłatna. Świadek uważał, że premia z otwarcia nowej opcji została zużyta na rozliczenie poprzedniej opcji a częściowo na podniesienie bariery dezaktywującej opcję. W rozmowie telefonicznej brak jest jednak uzgodnień stron odnośnie takiego rozliczenia premii, a w potwierdzeniu transakcji rubryki dotyczące premii nie są wypełnione. Z zapisu rozmowy telefonicznej nie wynika, jaka część premii przeznaczona została na podniesienie bariery ( tiggera), a jaka na rozliczenie poprzedniej transakcji, która uległa zamknięciu ( k.90). W żadnej części rozmowy telefonicznej nie padła wysokość premii. Powyższe nie pozwala na przyjęcie, iż ustalenie Sądu Arbitrażowego jakoby kwestia premii nie została przez strony ustalona jest dowolne. Warunki transakcji dyktował (...) Bank (Polska) S.A. i to jego obciążał obowiązek sporządzenia opisu transakcji jakie mogą być między stronami zawierane. W tych okolicznościach Sąd Arbitrażowy władny był przyjąć, że przy braku takiego opisu transakcji (...) Bank ( Polska) S.A. nie mógł powodowi skutecznie zaproponować zawarcia umowy zero kosztowej, tymczasem w podsumowaniu transakcji strategię umowną określano jako zero kosztową dla powoda: „dwie nogi są zero kosztowe” ( K.93).

Sąd Arbitrażowy wziął pod uwagę, iż w przedmiotowej sprawie potwierdzenie transakcji różni się od treści rozmowy telefonicznej szeregiem szczegółów.

Zgodnie z umową ramową k.178 par. 13 pkt 4 w przypadku rozbieżności między warunkami transakcji zawartymi w potwierdzeniu a uzgodnionymi warunkami transakcji brak zastrzeżeń co do treści potwierdzenia transakcji do godz. 16 następnego dnia po otrzymaniu potwierdzenia transakcji uważa się za jego akceptację.

Zgodnie z warunkami transakcji uzgodnionymi telefonicznie transakcja zawarta została na rok czasu, w datach 25.08.2009/29 sierpień 2009, bariera (tigger) 3,49, strike 3 45 ( k.92 i 93).

W potwierdzeniu transakcji mamy: data waluty 14.10.2008r., data ważności opcji 10.10.2008, bariera 3,4540,, terminowy kurs wymiany 3,4500.

W potwierdzeniu transakcji błędnie wpisano barierę dezaktywującą 3,4540 zamiast 3,49 oraz datę ważności opcji 10.10.2008 zamiast 25.08.2009.

Sąd Arbitrażowy wywiódł, że termin ważności opcji jest podstawowym elementem opcji i niejasności co do określenia terminu muszą prowadzić do wniosku, że konsens nie został osiągnięty, zatem umowa jest nieważna, oraz że nieważność opcji powoduje także brak określenia premii opcyjnej.

Zgodnie z art. 77 1 k.c., w wypadku gdy umowę zawartą pomiędzy przedsiębiorcami bez zachowania formy pisemnej jedna strona niezwłocznie potwierdzi w piśmie skierowanym do drugiej strony, a pismo to zawiera zmiany lub uzupełnienia umowy, niezmieniające istotnie jej treści, strony wiąże umowa o treści określonej w piśmie potwierdzającym, chyba że druga strona niezwłocznie się temu sprzeciwiła na piśmie. Zatem, w wypadku sprzeczności pomiędzy treścią ustnej umowy a pismem potwierdzającym, strony umowy są związane treścią pisma potwierdzającego, a nie treścią ustnej umowy. Ustawodawca daje w ten sposób jednej ze stron uprawnienie do nieznacznej zmiany treści umowy zawartej w formie ustnej, ale tylko w takim zakresie, w jakim dokonuje zmian lub uzupełnień niezmieniających istotnie jej treści. Jeśli więc pismo potwierdzające zmieniać będzie w sposób istotny postanowienia umowy zawartej w formie ustnej, wówczas pismo potwierdzające nie będzie wywoływać skutków, o jakich mowa w tym przepisie (nie będzie modyfikować umowy ustnej, a jego treść nie będzie wiązała stron). Prawidłowo przyjął Sąd Arbitrażowy, że termin ważności opcji jest elementem istotnym umowy i nie może być zmieniony w pisemnym potwierdzeniu transakcji.

Gdyby przyjąć, że potwierdzenie transakcji nie wiązało, gdyż zmieniało w sposób istotny postanowienia umowy zawartej w formie ustnej, wiązać powinna umowa ustna, z tym, że według Sądu Arbitrażowego istnieją poważne wątpliwości co do tego, którą datę strony uważały za wiążącą, inna data była wymieniona we wcześniejszym fragmencie rozmowy, inna w części podsumowującej. W ocenie tego sądu niejasności co do określenia terminu prowadzą do wniosku, że konsens nie został osiągnięty. Zważywszy na okoliczność, że w pisemnym potwierdzeniu transakcji pojawiła się jeszcze inna data ważności opcji, trudno zarzucić Sądowi Arbitrażowemu, że dokonana przez niego ocena jest dowolna i że narusza zasady słuszności.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, stanowisko Sądu Arbitrażowego, że umowa z 25.09.2008r. jako odpłatna powinna dla swej ważności określać wysokość premii i nie może być zero kosztowa nie narusza ani podstawowych zasad porządku prawnego ani zasad logicznego rozumowania. Wbrew stanowisku sądu I instancji, Sąd Arbitrażowy rozważył wszystkie okoliczności sprawy istotne dla jej rozstrzygnięcia i ocenił zgromadzony materiał zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska Sądu Okręgowego, że wykładnia oświadczeń woli stron narusza art. 65 par. 2 k.c. a więc, że nie uwzględnia zamiaru stron i celu zawarcia umowy uchybiając zasadzie autonomii woli stron.

Także przyjęcie przez Sąd Arbitrażowy, że kredyt na zakup RON nie zostałby przez powoda zaciągnięty gdyby nie doszło do zawarcia umowy opcyjnej z 25 września 2005r., albowiem kredyt ten zaciągnięty został wyłącznie po to, aby powód mógł wywiązać się z tej umowy, nie uchybia ani zasadom logiki ani podstawowym zasadom porządku prawnego RP. Oczywistym jest, że gdyby umowa opcji nie była ważna, nie doszłoby do zaciągnięcia kredytu.

Postępowanie przed sądem państwowym nie ma charakteru kontrolnego właściwego dla sądu powszechnego drugiej instancji. wymagania co do podstawowych zasad postępowania przed sądem polubownym zostały zachowane. Sąd ten przeprowadził postępowanie dowodowe i oparł wyrok na ustalonym stanie faktycznym. Brak jest podstaw do przyjęcia, że postępowanie przed Sądem Arbitrażowym przeprowadzone zostało niekompletnie, wadliwie, że dokonana ocena dowodów uchybia regułom logicznego rozumowania i wiązania ze sobą faktów w łańcuchu przyczynowo - skutkowym. Zasady sprawiedliwego procesu nie zostały naruszone a uzasadnienie wyroku zawiera wymagane motywy rozstrzygnięcia. Sąd powszechny nie jest władny do dokonywania własnych ustaleń faktycznych potrzebnych do zinterpretowania umowy stron i do dokonywania oceny merytorycznej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny przyjął, że wbrew wywodom sądu I instancji skarga o uchylenie wyroku Sądu Polubownego przy (...) Banków (...) z 18.03.2013r. nie jest zasadna. Żaden z zarzutów stawianych temu wyrokowi nie został udowodniony, w tym zarzut nie zachowania podstawowych zasad postępowania przed tym sądem i zarzut sprzeczności wyroku z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP.

Dlatego, apelacja została uwzględniona w ten sposób, iż na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c. zaskarżony wyrok zmieniono i skargę o uchylenie wyroku Sądu Polubownego oddalono oraz rozstrzygnięto o kosztach procesu zarówno za I jak i II instancję zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, wynikającą z art. 98 par. 1 i 3 k.p.c.