Sygn. akt: IV Ka 291/15

UZASADNIENIE

Ł. K. został oskarżony o to, że:

I.  W dniu 30 lipca 2013 r. w miejscowości T. ul. (...) w okolicach posesji nr (...) działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonym nieletnim uderzając kluczem do kół dokonał wybicia szyby przedniej, dwóch szyb bocznych, oberwania zderzaka tylnego i przedniego, uszkodzenia powłoki lakierniczej i wgniecenia drzwi od strony kierowcy samochodu osobowego m-ki F. (...) o nr rej. (...) o wartości 1000 strat na szkodę S. O. (1), tj. o czyn z art. 288 § 1 kk

II.  w dniu 30 lipca 2013 r. w miejscowości T. ul. (...) w okolicach posesji nr (...) działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonym nieletnim dokonał pobicia M. K. poprzez zadawanie uderzeń kluczem do kół oraz rękami, spowodował u niego obrażenia w postaci złamania podwójne żuchwy z przemieszczeniem trzonu żuchwy po stronie prawej oraz okolicy kąta żuchwy po stronie lewej, które to spowodowały rozstrój zdrowia lub naruszenie czynności ciała na okres powyżej 7 dni, tj. o czyn z art. 158 § 1 kk

Sąd Rejonowy w Radomsku wyrokiem z dnia 4 lutego 2015 roku w sprawie II K 441/14:

1)  oskarżonego Ł. K. uznał za winnego tego, że w dniu 30 lipca 2013 roku w miejscowości T. ulica (...) w okolicach posesji nr (...) działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonym nieletnim, co do którego postępowanie zakończono przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich umyślnie uszkodził samochód osobowy marki F. (...) o nr rej. (...) stanowiący własność S. O. (1) w ten sposób, że uderzając kluczem do kół wybił szybę przednią i dwie szyby boczne pojazdu, oderwał zderzak tylny i przedni, uszkodził powłokę lakierniczą i spowodował wgniecenie drzwi od strony kierowcy w samochodzie, przy czym czynu tego dopuścił się publicznie i z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, to jest przestępstwa wypełniającego dyspozycje art. 288 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk i za to na podstawie art. 288 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

2)  oskarżonego Ł. K. uznał za winnego tego, że w dniu 30 lipca 2013 roku w miejscowości T. ulica (...) w okolicach posesji nr (...) działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonym nieletnim, co do którego postępowanie zakończono przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich w celu zmuszenia S. O. (1) i M. K. do zaniechania przebywania na terenie miejscowości T. biorąc udział w pobiciu M. K. używał niebezpiecznego przedmiotu w postaci klucza do kół samochodowych przy czym uderzając M. K. tymże kluczem w twarz spowodował u niego złamanie podwójne żuchwy z przemieszczeniem tj. trzonu żuchwy po stronie prawej oraz okolicy kąta żuchwy po stronie lewej, które to obrażenie ciała naruszyło czynność narządu żucia pokrzywdzonego na czas przekraczający 7 (siedem) dni, przy czym czynu tego dopuścił się publicznie i z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, to jest przestępstwa wypełniającego dyspozycje art. 159 kk i art. 157 § 1 kk i art. 191 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 57a § 1 kk i za to na podstawie art. 159 kk i art. 11 § 3 kk w zw. z art. 57a § 1 kk wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

3)  na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk w miejsce kar pozbawienia wolności wymierzonych za czyny z pkt. 1 i 2 sentencji wyroku wymierzył oskarżonemu Ł. K. karę łączną 3 (trzech) lat i 1 (jednego) miesiąca pozbawienia wolności;

4)  na podstawie art. 46 § 1 kk w związku ze skazaniem za czyn z pkt. 1 sentencji wyroku orzekł wobec oskarżonego Ł. K. obowiązek naprawienia w całości szkody wyrządzonej przestępstwem przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej S. O. (1) kwoty 1000 (jeden tysiąc) złotych;

5)  na podstawie art. 57a § 2 kk w związku ze skazaniem za czyn z pkt. 2 sentencji wyroku orzekł wobec oskarżonego Ł. K. nawiązkę w wysokości 1500 (jeden tysiąc pięćset) złotych na rzecz pokrzywdzonego M. K.;

6)  zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego. Obrońca zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego, zarzucając w apelacji wyrokowi:

-.

-

błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku poprzez:

przyjęcie, że oskarżony wspólnie z nieletnim współsprawcą chwycił pokrzywdzonego M. K. i wyciągnął go z samochodu;

zaniechanie przyjęcia, że to pokrzywdzona S. O. (1) w trakcie zdarzenia szarpała i biła po twarzy oskarżonego oraz nazywała go konfidentem;

-

obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, tj:

art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów i odmówienie wiary oskarżonemu, a danie wiary pokrzywdzonym w zakresie kwestii wyciągania M. K. z samochodu;

art. 424 § 1 pkt 1 kpk poprzez brak wskazania, dlaczego zeznania pokrzywdzonych zostały uznane za wiarygodne;

-

obrazę przepisów prawa karnego materialnego mającą wpływ na treść wyroku poprzez;

co do czynu z pkt I błędne zastosowanie art. 115 § 21 kk w zw. z art. 57 a kk i niezasadne przyjęcie, iż jest to czyn chuligański;

co do czynu z pkt II błędne zastosowanie art. 115 § 21 kk w zw. z art. 57 a kk i niezasadne przyjęcie, iż jest to czyn chuligański;

co do czynu z pkt II błędne zastosowanie art. 159 kk na skutek niezasadnego przyjęcia, iż oskarżony używał niebezpiecznego przedmiotu;

co do czynu z pkt II błędne zastosowanie art. 191 kk pomimo, że materiał dowodowy nie wskazuje na wyczerpanie znamion tego przepisu;

-

z ostrożności procesowej podniósł zarzut rażącej niewspółmierności ( surowości) orzeczonej kary pozbawienia wolności.

W konkluzji skarżący wniósł o:

-

zmianę zaskarżonego wyroku i zakwalifikowanie występków oskarżonego tak, jak uczyniono to w akcie oskarżenia, tj. jedynie z art. 288 kk co do czynu z pkt I aktu oskarżenia i jedynie z art. 158 § 1 kk co do czynu z pkt II aktu oskarżenia, a w konsekwencji zaniechanie orzekania nawiązki zart. 57 a § 2 kk i wydatne obniżenie kary pozbawienia wolności oraz orzeczenie o warunkowym zawieszeniu jej wykonania;

-

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;

Na rozprawie apelacyjnej obrońca popierał swoją apelację i wnioski w niej zawarte.

Prokurator na rozprawie apelacyjnej wnosił o nieuwzględnienie apelacji i o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się częściowo zasadna i doprowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonego.

W zakresie czynu przypisanego w pkt 2 wyroku Sąd Rejonowy dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych mającego wpływ na treść orzeczenia, poprzez przyjęcie, że zachowanie oskarżonego miało na celu zmuszanie pokrzywdzonych do określonego zachowania i wyczerpało dyspozycję art. 191 § 1 kk oraz, że używany przez oskarżonego klucz samochodowy był narzędziem o podobnym niebezpieczeństwie do noża lub broni palnej w rozumieniu dyspozycji art. 159 kk. Uchybienia te miały wpływ na treść zaskarżonego wyroku w rozumieniu art. 438 pkt 3 kpk, albowiem doprowadziły do zastosowania wadliwej postawy prawnej skazania i wadliwej podstawy wymiaru kary za czyn przypisany w pkt 2 wyroku.

W tym miejscu zaznaczyć należy, że jeżeli skarżący kwestionuje przyjętą przez Sąd pierwszej instancji kwalifikację prawną czynu, ponieważ w czynie oskarżonego dopatruje się znamion innego przestępstwa, niż przypisane, bądź w ogóle neguje sprawstwo oskarżonego, to podstawą takiej apelacji może być tylko zarzut błędnych ustaleń faktycznych, określony w art. 438 pkt 3 kpk. Zarzut obrazy prawa materialnego ma rację bytu wyłącznie wówczas, gdy apelujący nie kwestionuje poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych. Naruszenie tego prawa polega bowiem na jego wadliwym zastosowaniu lub też niezastosowaniu do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, który nie jest kwestionowany przez stronę skarżącą. W innym wypadku zarzut taki należy uznać za przedwczesny. Dopuszcza się jednak podnoszenie go łącznie z zarzutem błędu w ustaleniach faktycznych, jako zarzutu ewentualnego. Skarżący może bowiem uzasadniać, że nawet w sytuacji, gdy ustalenia faktyczne poczynione przez sąd meriti zostaną uznane przez instancję odwoławczą za prawidłowe, to i tak prawo materialne zostało do nich zastosowane w sposób nieprawidłowy ( por.. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 20 grudnia 2013 roku w sprawie II AKa 284/13 opubl. Legalis).

Dlatego zdaniem Sądu Okręgowego w/w zasygnalizowane uchybienia Sądu Rejonowego polegały na błędach w ustaleniach faktycznych, a nie na naruszeniu prawa karnego materialnego ( choć konsekwencją tych błędnych ustaleń faktycznych była wadliwa kwalifikacja prawna przypisanego w pkt 2 wyroku czynu). Stąd, choć Sąd odwoławczy częściowo podzielił argumenty obrońcy w tym zakresie, to jednak w przeciwieństwie do tez zawartych w apelacji nie doszukuje się w zaskarżonym wyroku obrazy prawa karnego materialnego.

Przechodząc do konkretów, zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że oskarżony wraz z nieletnim współsprawcą dokonali pobicia pokrzywdzonego M. K. w celu zmuszenia S. O. (1) i M. K. do zaniechania przebywania na terenie miejscowości T.. Przede wszystkim nie można tego wywieść z zeznań pokrzywdzonych – nie wynika z nich, aby sprawcy pobicia stawiali pokrzywdzonym takie żądanie, aby nawoływali ich do takiego zachowania. Z ust sprawców padały wulgaryzmy, a w pierwszym ( relacjonowanym na gorąco zaraz po czynie) odczuciu pokrzywdzonej S. O. (1) zaatakowano ją i jej chłopaka z uwagi na zeznawanie przez nią w innej sprawie ( vide k. 5). Dopiero na rozprawie S. O. (1) wskazała, że sprawcy w czasie ataku podawali, jakoby była to ich prywatna droga, a od jeżdżenia ma R. ( vide k. 248) – ale nie wymuszali na niej żadnego zachowania, w szczególności trudno przyjąć, że oczekiwali, iż opuści tą drogę i tą miejscowość, skoro najpierw wypłoszyli pokrzywdzoną i jej chłopaka z samochodu, potem zdemolowali jej samochód, a na końcu uciekli z miejsca zdarzenia pozostawiając pokiereszowany pojazd na drodze. Pokrzywdzony M. K. zeznawał konsekwentnie, że nie wie, czemu doszło do jego pobicia, nie usłyszał ani nie odczuł żadnego żądania, żaden ze sprawców nie wymuszał na nim jakiegoś określonego zachowania. Sam oskarżony również deklarował, że nie wie, czemu uczynił to co uczynił ( k. 248). Co prawda w postępowaniu przygotowawczym opowiadając prokuratorowi o pobiciu pokrzywdzonego powiedział słowa „chciałem go po prostu nastraszyć, żeby odjechali” ( k. 82) , ale kłóci się to z w/w zachowaniem sprawców, które de facto prowadziło do zatrzymania pojazdu pokrzywdzonych, a potem do jego uszkadzania, oraz z brakiem formułowania przez nich żądań lub oczekiwań.

Dlatego słowa oskarżonego dotyczące powodów napaści na pokrzywdzonych należy analizować nie w kontekście wyczerpania dyspozycji art. 191 § 1 kk, a raczej w kontekście wyczerpania znamion występku chuligańskiego. Oskarżonemu naprawdę nie zależało, aby pokrzywdzeni opuścili miejscowość T. – on szukał jedynie jakiegoś banalnego pretekstu, aby ich zaatakować. Jego celem było pobicie pokrzywdzonego M. K., wyrządzenie mu fizycznej krzywdy, oraz zniszczenie samochodu S. O. (1). Aby zrealizować ten cel każdy pretekst byłby dla niego wystarczający – gdyby nie przejazd przez tą miejscowość, to znalazłby sobie inny powód ( wystarczyłoby mu przysłowiowe „krzywe spojrzenie”). Zatem oskarżony nie działał w celu zmuszenia pokrzywdzonych do opuszczenia tej miejscowości – on działał w celu pobicia pokrzywdzonego i zniszczenia samochodu ( a to, czy pokrzywdzeni opuszczą tą miejscowość, miało dla niego trzeciorzędne znaczenie ). Dlatego słusznie uznano, że działał z oczywiście błahego powodu.

W dodatku zdaniem Sądu Okręgowego w tej konkretnej sprawie Sąd Rejonowy zastosował dwie wykluczające się normy – bowiem należało przyjąć albo, że oskarżony działał z oczywiście błahego powodu ( i przypisać mu występek o charakterze chuligańskim), albo, że działał w konkretnym celu – a mianowicie w celu zmuszenia pokrzywdzonych do zaniechania przebywania w określonym miejscu. W tym drugim przypadku można by było zastosować dyspozycję art. 191 § 1 kk, ale już nie art. 57 a § 1 kk, albowiem skoro dla sprawcy spowodowanie zaniechania przebywania przez pokrzywdzonych w określonym miejscu jest tak ważnym celem, że po to, aby go osiągnąć podejmuje kryminalne zachowania, a zachowanie, do którego zmusza pokrzywdzonych, jest na tyle istotne i dolegliwe dla nich, że Sąd nie uznaje takiego działania sprawcy za działanie o znikomej społecznej szkodliwości tylko uznaje, że wyczerpuje ono dyspozycję art. 191 § 1 kk – no to już nie jest to „oczywiście błahy” powód popełnienia przestępstwa. Na pewno nie jest „błahy” dla sprawcy, który w tym celu ryzykuje odpowiedzialność karną i podejmuje działanie, ani nie dla pokrzywdzonego, który czuje się zmuszany do czegoś, czego nie chce i jest to dla niego na tyle ważne, że sprawca musi stosować przemoc albo groźbę, żeby przełamać wolę pokrzywdzonego i go do tego zachowania zmusić ( a skoro dla nich nie jest to powód „błahy”, to również w odbiorze obiektywnym nie może być uznany za „ oczywiście błahy”, nawet jeżeli w oczach postronnego obserwatora nie będzie zbyt istotny). Zatem albo słowa oskarżonego o „prywatnej drodze” i „nastraszeniu, żeby odjechali” należało potraktować jedynie jako pretekst do pobicia człowieka i zniszczenia samochodu ( i wówczas uznać, że sprawca działał z oczywiście błahego powodu i w warunkach czynu chuligańskiego), albo słowa te należało potraktować jako istotę działania sprawcy, jako podstawowy cel, jaki chciał osiągnąć ( i wówczas kwalifikować czyn m. in. z art. 191 § 1 kk, ale już nie jako występek chuligański, gdyż naganny cel działania sprawcy w takim przypadku oddawałaby kumulatywna kwalifikacja z art. 191 § 1 kk). Upraszczając sprawę – zdaniem Sądu Okręgowego nie może być uznany za oczywiście błahy powód działania, który jednocześnie zostaje uznany za powód na tyle symptomatyczny, że stanowiący kluczowe znamię pozwalające na przypisanie człowiekowi znamion przestępstwa zagrożonego karą do 3 lat pozbawienia wolności ( art. 191 § 1 kk).

Z przyczyn, o których obszernie była mowa powyżej Sąd Okręgowy uznał, że oskarżony nie działał w celu zmuszenia pokrzywdzonych do opuszczenia miejscowości T., a był to jedynie pretekst, błahy powód, dla którego pobił człowieka i uszkodził samochód. Jego zachowanie nie powinno więc być kwalifikowane z art. 191 § 1 kk, za to przy spełnieniu pozostałych przesłanek słusznie zostało zakwalifikowane jako występek o charakterze chuligańskim.

Sąd Rejonowy błędnie również ustalił, jakoby klucz samochodowy używany przez oskarżonego podczas bicia pokrzywdzonego był narzędziem o podobnym niebezpieczeństwie do noża lub broni palnej w rozumieniu dyspozycji art. 159 kk.

„Inny podobnie niebezpieczny przedmiot”, którego sprawca może używać, powinien mieć sam w sobie obiektywne właściwości podobnie niebezpieczne jak broń palna lub nóż – co więcej, właściwości te muszą wynikać z normalnego, zgodnego z przeznaczeniem używania tych przedmiotów. Przy ocenie nie uwzględnia się natomiast sposobu jego użycia, oraz nie można wywodzić cech niebezpiecznych takiego przedmiotu jedynie na podstawie skutków nim wywołanych. Tak więc, może to być wyłącznie taki przedmiot , którego użycie zgodne z wykorzystaniem jego naturalnych właściwości stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka porównywalne z niebezpieczeństwem wynikającym z użycia broni palnej lub noża. Uciekając się do przykładu akademickiego – suszarka do włosów nie jest „niebezpiecznym przedmiotem podobnym do noża lub borni palnej”, mimo, że będąc włączona wrzucona do wanny w której kąpie się człowiek może spowodować jego śmierć na skutek porażenia prądem. Szczoteczka do zębów nie jest „niebezpiecznym przedmiotem”, choć wbita w skroń albo w miękkie podniebienie lub gałkę oczną może wywołać skutki porównywalne do skutków użycia noża.

Za spełniające te warunki w judykaturze uznano: rozbitą butelkę - tzw. tulipan ( wyr. SA w Katowicach z 16.2.2006 r., II AKA 15/06, KZS 2006, Nr 7-8, poz. 126), psa rasy amstaff ( wyr. SA w Łodzi z 9.8.2005 r., II AKA 135/05, Prok. i Pr. 2006, Nr 5, poz. 35), "gumową pałkę podobną do policyjnej" ( wyr. SA w Katowicach z 14.7.2005 r., II AKA 181/05, Prok. i Pr. 2006, Nr 2, poz. 30), "trzonek od siekiery o długości około 60 cm, zbudowany z włókna szklanego o parametrach twardego drewna, przystosowany do wielokrotnego uderzenia i wytrzymały, odpowiada wyglądem i właściwościom fizycznym kija baseballowego" ( wyr. SA we Wrocławiu z 10.2.2010 r., II AKA 416/09, KZS 2010, Nr 4, poz. 42), nogi stołu o długości 70 cm średnicy 4,5 cm wytoczone w całości z litego, twardego drewna, z przytwierdzonymi śrubami i elementami skrzyni stołu ( wyr. SA we Wrocławiu z 21.3.2012 r., II AKA 33/12, Prok. i Pr. 2013, Nr 9, poz. 25), kastet z przymocowanym do rękojeści metalowym, złamanym ostrzem noża o długości ponad 2 cm ( zob. wyr. SA w Katowicach z 21.11.2008 r., II AKA 314/09, KZS 2009, Nr 3, poz. 52), kij baseballowy ( wyr. SA w Warszawie z 23.10.2013 r., II Aka 194/13, niepubl.), żelazko - jedynie wówczas, gdy jest rozgrzane, gdyż ten sam Sąd nie rozgrzane żelazko mimo jego wagi i ostrych krawędzi nie uznał za niebezpieczne narzędzie ( wyr. SA w Katowicach z 24.10.2013 r., II AKA 238/13, Legalis; wyr. SA w Katowicach z 1.8.2013 r., II AKA 236/13, Legalis).

Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie klucz używany przez oskarżonego nie miał w sobie cech, które nadawałyby mu przymiotów narzędzia niebezpiecznego w stopniu porównywalnym do niebezpieczeństwa, jakie wiąże się z cechami noża lub broni palnej. Był to niewielki, „raczej cienki” klucz o długości 30 cm. ( vide zeznania S. O. (1) k. 49 v), mieszczący się w bocznej kieszeni prawych przednich drzwi samochodu ( vide zeznania M. Ł. k. 69 v). Nie miał powierzchni tnących, nie miał ostrych krawędzi, pozwalających na jego porównanie już nawet nie z nożem ale z tasakiem, siekierą czy kastetem zaopatrzonym w ostrza. Nie miał wielkości, wagi i struktury mogących nadać mu cechy miażdżące porównywalne z trzonkiem od siekiery, kijem baseballowym, pałką przypominająca pałkę policyjną, itp. Nie miał w sobie obiektywnych cech, które niezależnie od sposobu użycia same w sobie rodziłyby porównanie do noża lub broni palnej. Dlatego nie był to przedmiot niebezpieczny w rozumieniu art. 159 kk.

Ponadto Sąd Rejonowy nie ustalił żadnych cech niebezpiecznych tego przedmiotu, a to, że jego zdaniem był to przedmiot niebezpieczny wywiódł jedynie ze skutku, jaki tym przedmiotem wywołano ( vide uzasadnienie zaskarżonego wyroku k. 291 v). Takie podejście jest krytykowane zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie - o niebezpieczeństwie przedmiotu decydują jego obiektywnie niebezpieczne cechy, a nie sposób użycia. Gdyby niebezpieczeństwo oceniać jedynie przez pryzmat skutków wywołanych jakimś przedmiotem z uwagi na sposób jego użycia, to w praktyce każdy przedmiot może być niebezpieczny – co prowadziłoby do absurdów ( zob. wyr. SA w Łodzi z 15.11.2000 r., II AKa 199/00, OSPriP 2001, Nr 6, poz. 24).

Wreszcie, skoro Sąd Rejonowy żadnych cech niebezpiecznych temu przedmiotowi nie przypisał ( ograniczając swą argumentację jedynie do skutków, tym przedmiotem wywołanych), to z uwagi na kierunek apelacji Sąd odwoławczy nie mógłby już takich cech tego przedmiotu ustalać. Zatem i tak ze względów proceduralnych nie mógłby przypisać temu przedmiotowi cech niebezpiecznych, chociażby było to śmiercionośne narzędzie najeżone ostrzami i kolcami niczym średniowieczny morgenstern. Tak jednak nie było – tym bardziej więc nie można przyjąć, iż było to narzędzie „niebezpieczne” w rozumieniu art. 159 kk.

Dlatego Sąd Okręgowy dokonał zmian, polegających na wyeliminowaniu z opisu czynu przypisanego oskarżonemu w pkt 2 zaskarżonego wyroku zachowań stanowiących realizację znamion przestępstwa z art. 191 § 1 kk i art. 159 kk oraz wyeliminował z podstawy prawnej skazania art. 191 § 1 kk i w miejsce art. 159 kk przyjął art. 158 § 1 kk.

Sąd Okręgowy pozostawił w opisie czynu przypisanego w pkt 2 zaskarżonego wyroku sformułowanie, iż oskarżony dokonując pobicia pokrzywdzonego używał przedmiotu w postaci klucza do kół. Jest to element czynu, który podnosi jego społeczną szkodliwość i powinien zostać ujęty w wyroku, gdyż tylko wtedy opis czynu odda w pełni ładunek zawartości kryminalnej zachowania sprawcy. Jednak należało wyeliminować słowo „niebezpiecznego”, gdyż przedmiot ten nie był niebezpieczny w rozumieniu prawa karnego materialnego.

Sąd Okręgowy pragnie zauważyć, iż w opisie czynu przypisanego oskarżonemu w pkt 2 zaskarżonego wyroku wprost nie zawarto znamion z art. 158 § 1 kk polegających na narażeniu pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo wystąpienia określonych w tym przepisie skutków. Jednak Sąd Okręgowy podziela pogląd Sądu Najwyższego, zgodnie z którym, jeżeli w opisie czynu, kwalifikowanego z art. 158 § 1 kk, określono sposób zachowania się sprawców wskazujący na znamię ich udziału w „pobiciu” oraz wywołane tym pobiciem następstwa na zdrowiu pokrzywdzonego, odpowiadające tym, jakie określono w art. 157 § 1 kk, to sam fakt, że nie podano w opisie tego czynu wprost i wyraźnie, że działanie oskarżonych „narażało pokrzywdzonego” na skutki wskazane w tym ostatnim przepisie, nie oznacza, iż w przypisanym czynie brak jest wszystkich znamion przestępstwa udziału w pobiciu, o jakich mowa w art. 158 § 1 kk, gdyż zakładane tam znamię narażenia na niebezpieczeństwo określonych następstw jest w takim wypadku zmaterializowane przez wywołanie wręcz owego następstwa ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2010 roku w sprawie II KK 278/09, opubl. OSNwSK 2010 nr 1, poz. 968, Legalis).

Dlatego oskarżony czynem z pkt 2 zaskarżonego wyroku ( po zmodyfikowaniu przez Sąd Okręgowy jego opisu) wyczerpał znamiona art. art. 158 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 57a § 1 kk.

W konsekwencji jako podstawę prawną wymiaru kary pozbawienia wolności za czyn z pkt 2 zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy przyjął dyspozycję art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk w zw. z art. 57a § 1 kk i obniżył wymiar kary pozbawienia wolności za ten czyn do 2 lat.

Co do wymiaru kary pozbawienia wolności za ten czyn, to wobec działania sprawcy w warunkach czynu chuligańskiego i przy użyciu klucza samochodowego kara 2 lat pozbawienia wolności jest adekwatna do stopnia winy oskarżonego i do stopnia społecznej szkodliwości jego czynu.

W konsekwencji Sąd Okręgowy musiał uchylić zawarte w pkt 3 zaskarżonego wyroku rozstrzygnięcie o karze łącznej pozbawienia wolności, albowiem jedna z jednostkowych kar pozbawienia wolności uległa obniżeniu.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk jednostkowe kary pozbawienia wolności wymierzone wyrokiem Sądu odwoławczego za czyn zarzucony w pkt II części wstępnej zaskarżonego wyroku oraz wymierzone w pkt 1 zaskarżonego wyroku połączył i wymierzył oskarżonemu karę łączną 2 ( dwóch) lat i 6 ( sześciu ) miesięcy pozbawienia wolności. Orzekając na nowo o karze łącznej pozbawienia Sąd Okręgowy kierował się zasadą łączenia kar identyczną jak Sąd Rejonowy ( zasadą mieszaną nawet bardziej zbliżoną do absorpcji niż zostało przyjęte w zaskarżonym wyroku).

Co do czynu z pkt 1 zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy naruszył prawo karne procesowe w stopniu mającym wpływ na treść wyroku, tj. art. 413 § 2 pkt 1 kpk. Wyrok powinien zawierać bowiem dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu. W przypadku czynów tzw „przepołowionych”, do których należy czyn z art. 288 § 1 kk, niewątpliwie powinien również określać wartość szkody wyrządzonej przez sprawcę. Zaskarżony wyrok nie zawiera tego elementu w opisie czynu przypisanego sprawcy. Ponieważ wyrok został zaskarżony w całości, Sąd odwoławczy był uprawniony do konwalidowania tego uchybienia – jest to zmiana na korzyść, bo zapobiegnie zwiększaniu roszczeń odszkodowawczych wobec oskarżonego. Natomiast nie budzi wątpliwości, że Sąd Rejonowy ustalił wartość szkody na 1000 zł., co wynika zarówno z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, jak i z treści samego wyroku ( konkretnie z jego punktu 4, w którym w związku ze skazaniem za czyn z pkt 1 wyroku zasądza się od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej kwotę 1000 zł tytułem obowiązku naprawienia w całości szkody wyrządzonej tym czynem).

Dlatego Sąd Okręgowy uzupełnił opis czynu przypisanego oskarżonemu Ł. K. w pkt 1 zaskarżonego wyroku o stwierdzenie, że wartość wyrządzonej tym czynem szkody wynosiła 1000 ( jeden tysiąc) złotych.

W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok jest sprawiedliwy, Sąd Okręgowy nie dostrzegł ani żadnego innego naruszenia prawa karnego procesowego, ani prawa karnego materialnego, a orzeczone kary jednostkowe po skorygowaniu kary za czyn przypisany w pkt 2 wyroku i orzeczona kara łączna po jej skorygowaniu są słuszne, adekwatne do stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości jego czynów.

Poza kwestiami związanymi z czynem przypisanym w pkt 2 zaskarżonego wyroku ( omówionymi powyżej) Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił również stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta powinna być im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne ( za wyjątkiem powyżej omówionych ustaleń związanych z czynem przypisanym w pkt 2 wyroku).

W szczególności Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, iż oskarżony wspólnie z nieletnim współsprawcą chwycił pokrzywdzonego M. K. i wyciągnął go z samochodu. Słusznie również odmówiono przyjęcia, że to pokrzywdzona S. O. (1) w trakcie zdarzenia szarpała i biła po twarzy oskarżonego oraz nazywała go konfidentem. Jest to tylko wersja oskarżonego, który w ten sposób próbował minimalizować swoją odpowiedzialność. Znamienne jest, że wersja ta nie jest w pełni zgodna z wersją drugiego z współsprawców, M. Ł.. Jest to również wersja nielogiczna – nie jest prawdopodobne, że pokrzywdzona jadąc przez obcą dla siebie miejscowość zatrzymałaby się wśród autochtonów i obiła od tak dla fantazji po twarzy przedstawiciela miejscowej społeczności. Logiczna i spójna jest wersja pokrzywdzonych o nagłym i przymusowym zatrzymaniu ich samochodu i wyciąganiu M. K. z pojazdu. Dlatego słusznie odmówiono w tej części wiary oskarżonemu i dano wiarę pokrzywdzonym oraz prawidłowo ustalono stan faktyczny.

Chybiony jest zarzut naruszenia dyspozycji art. 424 § 1 pkt 1 kpk poprzez brak wskazania, dlaczego zeznania pokrzywdzonych zostały uznane za wiarygodne. Sąd Rejonowy sporządził uzasadnienie zaskarżonego wyroku w sposób wystarczający dla poddania go kontroli instancyjnej i dla prześledzenia sposobu dochodzenia przez ten Sąd do rozstrzygnięcia.

Chybione są zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy prawa karnego materialnego poprzez przypisanie oskarżonemu występków o charakterze chuligańskim. Co do obu przypisanych czynów oskarżony działał z oczywiście błahego powodu ( było to już omówione). Działał również publicznie, albowiem występków tych dokonał w biały dzień na publicznej drodze, na której zachowanie to mogło być dostrzegalne dla nieograniczonego kręgu osób ( i jak wynika z zeznań pokrzywdzonej S. O. (2) działo się na oczach pewnej grupy osób). Zachowanie polegające na urządzeniu sobie w publicznym miejscu w świetle dziennym hucpy na drodze polegającej na bezczelnym obijaniu cudzego samochodu i brutalnym pobiciu człowieka ( które poprzedziło wyciąganie go z samochodu) świadczy o okazywaniu rażącego lekceważenia porządku prawnego. Sprawca, który nic sobie nie robi z tego, że może być zobaczony przez postronne osoby, jak demoluje cudzy samochód i bije człowieka, w sposób rażący i wręcz skandaliczny demonstruje, jak dalece lekceważy sobie porządek prawny ( w tym miejscu zwrócić należy uwagę, że wbrew tezom apelacji w dyspozycji art. 115 § 21 kk nie chodzi o rażące naruszenie porządku prawnego, tylko o rażące lekceważenie porządku prawnego, a to subtelna różnica, która w tej akurat sprawie ma znaczenie). Dlatego co do obu przypisanych czynów oskarżony działał w warunkach występku chuligańskiego.

Chybiony jest zarzut rażącej niewspółmierności ( surowości) orzeczonej kary pozbawienia wolności. Co prawda Sąd Okręgowy obniżył karę pozbawienia wolności za czyn przypisany w pkt 2 zaskarżonego wyroku i w konsekwencji obniżył wymiar kary łącznej, ale tylko dlatego, że złagodził kwalifikację prawną przypisanego czynu, wynikiem czego była zmiana podstawy prawnej wymiary kary z art. 159 kk w zw. z w zw. z art. 11 § 3 kk w zw. z art. 57a § 1 kk na art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk w zw. z art. 57a § 1 kk. Oznaczało to konieczność kształtowania kary pozbawienia wolności w innych granicach ( od 3 miesięcy do 5 lat zamiast od 6 miesięcy do 8 lat). To i tylko to spowodowało obniżenie jej wymiaru ( w konsekwencji wymiaru kary łącznej). Natomiast co do postawy oskarżonego, jego warunków osobistych, sposobu życia przed popełnieniem przestępstwa – to Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń i wysnuł prawidłowe wnioski. Sąd Okręgowy nie będzie ich powielał, uznaje w tym zakresie wywód Sądu Rejonowego za trafny i wyczerpujący ( vide uzasadnienie zaskarżonego wyroku k. 301). Dość powiedzieć, że oskarżony zasługuje na surową karę pozbawienia wolności ( i jej aktualny wymiar, po zmianach dokonanych przez Sąd Okręgowy, jest adekwatny do stopnia winy oskarżonego i do stopnia społecznej szkodliwości jego czynów).

Dlatego w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.

Na wydatki w postępowaniu odwoławczym złożył się ryczałt za doręczenia pism procesowych w kwocie 20 złotych.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983r. z późniejszymi zmianami) zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze. Oskarżony nie wykazuje żadnych istotnych dochodów i nie ma majątku, poniesienie przez niego tych kosztów byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na jego sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów.

Z powyższych względów orzeczono jak w wyroku.