Sygn. akt XXV C 437/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 12 stycznia 2009 roku ( k. 3-4), następnie zmodyfikowanym ( k. 18-24, 208), małoletni powód J. S. (1), reprezentowany przez przedstawicielkę ustawową A. Ś., wniósł o zasądzenie od pozwanej A. S. na swoją rzecz kwoty (...) zł z ustawowymi odsetkami od daty wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zachowku po swoim ojcu, J. S. (1) zmarłym w dniu 1 grudnia 2004 roku.

W uzasadnieniu podawał, że w skład majątku spadkowego, wchodzi ekspektatywa nabycia prawa własności nieruchomości zabudowanej o powierzchni (...) m ( 2) położonej w W. przy ul. (...), ul. (...) oraz ul. (...), zmarły bowiem posiadał przedmiotową nieruchomość nieprzerwanie przez 29 lat i 6 miesięcy, a jego spadkodawczyni postanowieniem Sądu Rejonowego dla W. z dnia 17 grudnia 2008 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II Ns 271/07 nabyła własność przedmiotowej nieruchomości z dniem 25 maja 2005 roku w drodze zasiedzenia.

Pozwana A. S. wnosiła o oddalenie powództwa i o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Pozwana wskazywała, że ogłoszenie testamentu nastąpiło w dniu 24 stycznia 2006 roku, zatem roszczenie strony powodowej - w zakresie, w jakim powództwo zostało rozszerzone w dniu 24 marca 2009 roku jest przedawnione ( k. 41-48).

Wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2011 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo z uwagi na brak substratu zachowku i orzekł o kosztach postępowania ( k. 215).

Powyższe rozstrzygnięcie zostało przez powoda zaskarżone apelacją z dnia 9 czerwca 2011 roku ( k. 227).

Wyrokiem z dnia 20 grudnia 2011 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok Sądu Okręgowego z dnia 29 kwietnia 2011 roku i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania ( k. 270).

Sąd Apelacyjny przesądził, że sytuacja prawna w postaci samoistnego posiadania przez spadkodawcę nieruchomości przez określony czas, które to posiadanie może być doliczone przez następcę prawnego do czasu posiadania skutkującego nabyciem własności w drodze zasiedzenia zgodnie z art. 176 § 2 k.c. może stanowić składnik spadku w rozumieniu definicji art. 922 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny wskazał, że posiadanie jest więc „zalążkiem” przyszłego prawa, innymi słowy stanowi pewną sytuację prawną umożliwiającą nabycie prawa podmiotowego. O uznaniu sytuacji prawnej za ekspektatywę decyduje stopień jej konkretyzacji, na tyle dostateczny, że uzupełnienie przez brakujący określony element – jest władne przekształcić ją w definitywne prawo. Oznacza to, iż posiadanie nieruchomości stanowi w istocie ekspektatywę nabycia prawa własności. Ekspektatywa ta nie stanowi ekspektatywy maksymalnie ukształtowanej, jednakże może być przedmiotem obrotu, ponieważ samoistny posiadacz może przenieść samoistne posiadanie wraz ze skutkami upływu dotychczasowego czasu posiadania, co dotyczy także sukcesji uniwersalnej w przypadku spadkobrania (S. R., (...)). Rozróżnienie pomiędzy ekspektatywą maksymalnie ukształtowaną a nie mająca takiego charakteru nie ma znaczenia z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, bowiem sytuacja prawna spadkodawcy w stosunku do właściciela – (...) W., była równorzędna z sytuacją jego następców prawnych, gdyż żadnemu z tych podmiotów do momentu upływu terminu zasiedzenia nie przysługiwał tytuł prawny w postaci własności przedmiotowej działki.

Sąd Apelacyjny nakazał Sądowi Okręgowemu przy ponownym rozpoznaniu sprawy określenie wartości wskazanej ekspektatywy nabycia własności nieruchomości o pow. (...) , położonej przy ul. (...), ul. (...) oraz ul. (...), przy uwzględnieniu takich czynników jak: wartość nieruchomości, czasokres posiadania spadkodawcy w relacji do pełnego czasu wymaganego do nabycia własności w drodze zasiedzenia, jak i okoliczność charakteru ekspektatywy, naznaczonego niepewnością powstałej na jej tle sytuacji prawnej, związanej z możliwością wystąpienia przez właściciela (który nabył jej własność po wojnie w wyniku zmian ustrojowych), z powództwem windykacyjnym, przerywającym bieg zasiedzenia. Wskazał, że przy ustalaniu jednego z czynników, tj. wartości nieruchomości, jak się wydaje przydatne będzie m.in. wyjaśnienie, jaką wartość przyjął Urząd Skarbowy przy ustalaniu wartości przedmiotu zasiedzenia do celów podatkowych, jak również cen transakcyjnych metra kwadratowego nieruchomości w obrębie ul. (...).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

J. S. (1) był ojcem małoletniego powoda. Po narodzinach dziecka spadkodawca aż do śmierci utrzymywał zarówno powoda jak i jego matkę. Pozwana początkowo, nie wiedziała, że spadkodawca ma dziecko pozamałżeńskie ani, że utrzymuje je i jego matkę (odpis odpisu skróconego aktu urodzenia k. 29, wysłuchanie informacyjne pozwanej A. S. k. 65-68, przesłuchanie pozwanej A. S. k. 209-210, zeznania świadka K. B. k. 566-567).

J. S. (1) zmarł w dniu 1 grudnia 2004 roku. W chwili śmierci spadkodawca był mężem pozwanej A. S., z którą od 2001 roku pozostawał w ustroju rozdzielności majątkowej. Jedynym dzieckiem spadkodawcy był powód ( odpis skrócony aktu zgonu J. S. (1) k. 5 akt sprawy o sygn. II Ns 184/06, odpis skrócony aktu małżeństwa k. 6 akt sprawy o sygn. II Ns 184/06, wysłuchanie informacyjne pozwanej A. S. k. 65-68, przesłuchanie pozwanej A. S. k. 209-210, zeznania świadka K. B. k. 566-567). Postanowieniem z dnia 16 maja 2005 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II Ns 184/06, Sąd Rejonowy dla W. w W. stwierdził, że spadek po J. S. (1) nabyła, na podstawie testamentu notarialnego z dnia 24 września 2001 roku (Repertorium (...)) otwartego i ogłoszonego w dniu 24 stycznia 2006 roku, żona spadkodawcy A. S., w całości, z dobrodziejstwem inwentarza. W postanowieniu tym Sąd zlecił komornikowi sporządzenie spisu inwentarza po zmarłym ( postanowienie z dnia 16 maja 2005 roku k. 27, k. 130 załączonych akt sprawy o sygn. II Ns 184/06,postanowienie z dnia 25 września 2006r k.185 akt sprawy IINs 184/06).

Z przedłożonego do akt spisu inwentarza wynika, że stan czynny majątku wspólnego A. i J. J. małż. S. wynosił - na datę śmierci spadkodawcy (...) zł, na którą to kwotę składały się ruchomości. Konsekwentnie, w dacie śmierci J. S. (1), stan czynny jego majątku wynosił (...) zł, gdy stan bierny (...) zł, na którą to kwotę składały się zobowiązania w stosunku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w wysokości (...) i zobowiązania w stosunku do Urzędu Skarbowego w wysokości (...) (akta komornicze (...)k 76, pismo komornika z dnia 29 maja 2009 roku k. 74).

W chwili śmierci J. S. (1) był posiadaczem nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), ul. (...) i ul. (...), przez 29 lat i 6 miesięcy – po doliczeniu czasu posiadania poprzedników prawnych. Przed 2004 rokiem teren ten stanowił strefę nieruchomości ogrodniczych, małych zakładów kamieniarskich, niewielkich zakładów rzemieślniczych blisko związanych z rejonizacją w pobliżu Cmentarza (...). Obecnie i już w 2004 roku rejon ten stopniowo szybko ulegał zabudowaniu budynkami mieszkalnymi i częściowo biurowymi. Dla tego terenu nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, wynikiem, czego jest pojawienie się kuriozum zabudowy w postaci samowoli budowlanych. Z drugiej strony jest to teren atrakcyjny w zasadzie leżący na uboczu. Atrakcyjności dodaje sąsiedztwo(...) oraz nowych inwestycji w pasie ul. (...) do skrzyżowania z ul. (...). Uzbrojenie terenu w zasięgu.

Postanowieniem z dnia 17 grudnia 2008 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II Ns 271/07 Sąd Rejonowy dla W. w W. stwierdził, że A. S. nabyła z dniem 28 maja 2005 roku przez zasiedzenie własność zabudowanej nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), ul. (...) oraz ul. (...) o powierzchni(...)m ( 2), oznaczonej w ewidencji gruntów (...), jako projektowana działka nr (...) powstała po wydzieleniu działki nr (...) o powierzchni (...)m ( 2), działki nr (...) o powierzchni (...) m ( 2), działki nr (...) o powierzchni (...) m ( 2) oraz działki nr (...) o powierzchni (...) m ( 2) w obrębie (...) ( postanowienie z dnia 17 grudnia 2008 roku k. 28, oryginał k. 1279 akt o sygn. II Ns 271/07).

Powyższe postanowienie zostało przez K. Ł. – siostrę zmarłego J. S. (2) zaskarżone apelacją z dnia 22 lutego 2009 roku ( apelacja K. Ł. k. 50-60).

K. Ł. wniosła apelacje od w/w postanowienia, mimo że odpowiadając na jej wniosek z dnia 5 listopada 2003 roku, 8 czerwca 2004 roku oraz z dnia 29 maja 2007 roku, pismem z dnia 3 kwietnia 2008 roku Zastępca Prezydenta(...) poinformował ją o bezzasadności wnoszenia przez (...)pozwu o wydanie nieruchomości przeciwko A. S., bowiem w 2005 roku upłynął termin zasiedzenia nieruchomości. Co więcej od 2000 roku toczyło się postępowanie o stwierdzenie zasiedzenia, wszczęte jeszcze przez jej brata J. S. (1). Jednocześnie poinformowano K. Ł., że wytoczono powództwa o wydanie nieruchomości skierowane przeciwko innym osobom, niż A. S. ( wniosek K. Ł. z dnia 8 czerwca 2004 roku k. 343, k. 1133 akt o sygn. II Ns 271/07, wniosek K. Ł. z dnia 29 maja 2007 roku k. 344-345, k. 1136-1137 akt o sygn. II Ns 271/07, wniosek K. Ł. z 5 listopada 2003 roku k. 346-347, k. 1134-1135 akt o sygn. II Ns 271/07, pismo z dnia 3 kwietnia 2008 roku k. 337-338, odpisy pozwów k. 339-342).

Postanowieniem z dnia 13 lipca 2009 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt V Ca 1245/09 oddalił apelację K. Ł. od postanowienia Sądu Rejonowego dla W. w W. z dnia 17 grudnia, wydanego w sprawie o sygn. II Ns 271/07 stwierdzającego zasiedzenie nieruchomości przy ul. (...), ul. (...) oraz ul. (...) przez pozwaną A. S. ( postanowienie z dnia 13 lipca 2009 roku k. 93).

Cena jednego metra kwadratowego własności tej nieruchomości według stanu na dzień 1 grudnia 2004 roku i cen na dzień 18 września 2013 roku wynosi około (...) zł, zaś całej nieruchomości około (...)zł. Na potrzeby ustalenia podatku od nabycia własności tej nieruchomości jako wartość tej nieruchomości Urząd Skarbowy przyjął kwotę (...) (k.349). W W. nie ma rynku zbywania posiadania nieruchomości, utworzył się natomiast rynek zbywania roszczeń o zwrot nieruchomości tzw. (...) tj objętych działaniem dekretu B.. Przy przyjęciu dla porównań cen z rynku zbywania roszczeń dekretowych procentowa wartość ekspektatywy nabycia własności w porównaniu do wartości własności nieruchomości wynosi 34% wartości nieruchomości. Wartość ekspektatywy nabycia własności przedmiotowej nieruchomości w drodze zasiedzenia to równowartość kwoty (...) zł ( opinia biegłego z zakresu szacowania nieruchomości k. 437-450, ustna opinia uzupełniająca k. 538-539).

W dniu 27 stycznia 2010 roku pozwana A. S. zawarła ze spółką (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. w imieniu, której działał S. G. umowę w formie aktu notarialnego –(...) sprzedała S. G. własność przedmiotowej nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) o powierzchni 10 319 m ( 2) za cenę (...) zł, kwitując jednocześnie odbiór ceny przed dniem zawarcia umowy ( umowa z dnia 27 stycznia 2010 roku k. 376-380).

Powód nie otrzymał darowizn od ojca (wysłuchanie informacyjne pozwanej A. S. k. 65-68).

Powyższy stan faktyczny ustalony został w oparciu o okoliczności bezsporne, a także na podstawie wskazanych powyżej dowodów w tym dowodów dokumentarnych znajdujących się w aktach niniejszej sprawy jak również w aktach spraw dołączonych o sygn. II Ns 271/09, II Ns 184/06.

Ustalając wartość ekspektatywy nabycia własności przedmiotowej nieruchomości w drodze zasiedzenia Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości (opinia pisemna k. 437-450, ustna opinia uzupełniająca k. 416-417, 538-539), której Sąd przyznał pełen walor mocy dowodowej, bowiem opinia ta zawierała jasne wnioski, które poparte zostały logicznym i rzeczowym objaśnieniem. Strona pozwana zgłaszała uwagi co do metodyki przyjętej przez biegłego ale to biegły wybiera metodologie wyceny i nie można mu narzucić przyjęcia określonej metody dokonywania zleconej wyceny. Złaszony został zarzut, potwierdzony przez biegłego, nie przyjęcia przez niego do analizy cen z 2013r, ale jak wskazał biegły byłby to wzrost o około 5%-10% a strona powodowa zainteresowana ewentualna zwyżką wartości ceny wyrażała zgodę na przyjęcie wartości z podstawowej opinii biegłego, tym samym wniosek strony pozwanej zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania. Z podobnych do wskazanych powyżej przyczyn Sąd oddalił o dowód z innego biegłego (k. 567), bowiem był on zbędny. Wniosek jako zbędny zmierzał więc jedynie do przedłużenia postępowania. Pozwana polemizuje z metodologią przyjętą przez biegłego ale przyjęta wartość to nie jest cena wynikowa, a cena korygowana wskaźnikami, których wysokość wynika doświadczenia biegłego i jego wiedzy. Fakt na czyją rzecz teoretycznie mogłoby być stwierdzone nabycie własności nieruchomości w drodze zasiedzenie nie ma znaczenia dla określenia wartości ekspektatywy , bowiem z punktu widzenia nabywcy ( a to nabywca kształtuje cenę poprzez przyjecie lub uzgadnianie oferty) nie ma znaczenia czy nabywa od jednej osoby czy tez od współwłaścieli.

Sąd postanowił oddalić wniosek powoda o wycenę prawa własności przedmiotowej nieruchomości (k. 382), bowiem dowód ten nie miał znaczenia z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Jak przesądził Sąd Apelacyjny w Warszawie w skład masy spadkowej po zmarłym J. S. (1) weszła ekspektatywa nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia, a nie własność nieruchomości, posiadanie jest stanem faktycznym zaś własność tworzy prawo do nieruchomości. Bezspornie w skład masy spadkowej nie wchodziło prawo własności nieruchomości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Sąd umorzył postępowanie, co do kwoty (...) zł na podstawie art.355§1 k.p.c. wobec cofnięcia pozwu, ze zrzeczeniem sie roszczenia w tym zakresie.

Zgodnie z art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. W ocenie Sądu czynność powoda w postaci cofnięcia pozwu należy uznać za dopuszczalną na gruncie art. 203 § 4 k.p.c. , bowiem żadna z sytuacji opisanych w tym przepisie nie ma miejsca w niniejszej sprawie.

Odnośnie podnoszonego przez pozwaną zarzutu przedawnienia wskazać należy, że doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia, bowiem wniesienie pozwu z żądaniem zapłaty zachowku przerywa bieg przedawnienia roszczenia o zachowek, nawet jeżeli ostatecznie żądana kwota zachowku okaże się wyższa od sformułowanej w pozwie (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 kwietnia 2009r IIICSK 298/08).

Skład masy spadkowej po J. S. (1), a co za tym idzie istnienie substratu zachowku zostało przesądzone przez Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoznający apelację od wyroku z dnia 29 kwietnia 2011r.

Zgodnie z art. 386 § 6 k.p.c. ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu sądu drugiej instancji wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i Sąd drugiej instancji, przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Oznacza to związanie dokonaną przez sąd drugiej instancji wykładnią przepisów prawa zarówno materialnego, jak i procesowego, pozostających w związku z treścią zarzutów apelacyjnych oraz wskazaniami, co do konieczności przeprowadzenia lub oceny określonych dowodów lub zakresu, w jakim może być wykorzystany materiał dowodowy zgromadzony w poprzednim postępowaniu. Konsekwencją jest zarówno zakaz opierania przez strony apelacji na zarzutach sprzecznych z oceną prawną sformułowaną w orzeczeniu sądu drugiej instancji, jak i związanie sądu drugiej instancji ponownie rozpoznającego sprawę stanowiskiem wyrażonym przez ten Sąd w poprzednim orzeczeniu, nawet jeżeli ma poważne wątpliwości interpretacyjne co do tego stanowiska (patrz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1999 roku, I CKN 175/99, niepubl., z dnia 16 lipca 2009 roku, II UK 385/08, niepubl., uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2009 roku, III CZP 75/09, niepubl.).

Nie oznacza to pozbawienia zarówno sądu pierwszej instancji, jak i drugiej instancji rozpoznających sprawę ponownie, możliwości prowadzenia postępowania dowodowego, bowiem mają one pełną swobodę jurysdykcyjną ograniczoną jedynie wykładnią i wskazaniami, co do dalszego postępowania zawartymi w uzasadnieniu orzeczenia uchylającego wyrok i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania.

Uchylając wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 29 kwietnia 2011 roku Sąd Apelacyjny przesądził, że sytuacja w postaci samoistnego posiadania przez spadkodawcę nieruchomości przez określony czas, które to posiadanie może być doliczone przez następcę prawnego do czasu posiadania, skutkującego nabyciem własności nieruchomości przez zasiedzenie – może stanowić składnik spadku w rozumieniu definicji art. 922 § 2 k.c. Posiadanie nie jest stanem prawnym lecz faktycznym, który stwarza pewną sytuacje prawną, która może powodować następstwa prawne przewidziane w ustawie. Powyższe w ocenie Sądu Apelacyjnego oznacza, że jest ono dziedziczne, w tym znaczeniu, że dziedziczne są skutki prawne wynikające z posiadania (por. uchwalę Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1968 roku, III CZP 100/67, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 1999 roku, I CKU 105/98, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 1986 roku, III CRN 60/86, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 1993 roku, II CRN 90/93).

Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek, art. 991 § 1 k.c.).

Krąg spadkodawców ustawowych J. S. (1) ograniczał się bezspornie do dwóch osób: powoda będącego jego jedynym dzieckiem oraz do pozwanej będącej jego żoną, którzy dziedziczyliby w częściach po ½ spadku (art. 931 § 1 zd. 1 k.c.). Należny powodowi zachowek to 2/3 jego udziału spadkowego, bowiem w chwili otwarcia spadku był małoletni. Należny powodowi zachowek odpowiada, zatem wartości 1/3 stanu czynnego spadku.

Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (art. 991 § 2 k.c.). W toku sprawy nie wykazano, ażeby powód otrzymał od spadkodawczyni darowiznę, nie został ona także ani powołany do spadku ani nie otrzymał zapisu stąd też przysługiwało mu roszczenie z art. 991 § 2 k.c. w pełnej wysokości. W toku postępowania dowodowego w sprawie nie wykazano jakie przedmioty ani o jakiej wartość znajdowały się w mieszkaniu położonym w W., które dla powoda i jego matki wynajmował spadkodawca i które to urządził spadkodawca. Z zeznań świadka K. B. nie wynikało, jakie dokładnie wartościowe przedmioty znajdowały się w tym mieszkaniu. Świadek podała jedynie ogólnikowo, że były to antyki, nie podała jednak ich liczby, opisu, ani wartości. Przedmioty te nie zostały również ujęte w spisie inwentarza. Wobec powyższego przedmiotów tych nie można było uznać za darowizny czynione przez spadkodawcę na rzecz uprawnionego do zachowku i nie można było dokonać obniżenia zachowku o ich wartość, która w toku procesu nie została wykazana (art. 6 k.c. a contrario).

Masa spadkowa, której wartość stanowi podstawę rozliczeń stron, obejmuje niewątpliwie przedmioty, które zostały ujęte w sporządzonym na ten cel spisie inwentarza, co do którego Sąd związany jest stosownym domniemaniem. Ze spisu tego wynikało, że spadkodawcy przysługiwał udział do ½ części ruchomości stanowiących majątek małżeński jego i pozwanej A. S., który został wyceniony na kwotę (...) zł. Co za tym idzie w skład masy spadkowej weszły ruchomości o wartości (...) zł.

W skład masy spadkowej weszły także pasywa, a w szczególności dług spadkodawcy wobec ZUS w kwocie (...) zł oraz dług wobec Urzędu Skarbowego w kwocie (...). Ponadto do długów spadkowych zaliczyć należało także koszty pogrzebu, ale ich wartość nie będzie jednak podlegała odliczeniu od masy spadkowej bowiem koszty w całości zostały pokryte z zasiłku, jaki na rzecz pozwanej wypłacił ZUS.

Do długów spadkowych nie wszedł podatek od nabycia własności, który po nabyciu własności nieruchomości w drodze zasiedzenia musiała zapłacić pozwana A. S.. Do ziszczenia się zdarzenia wywołującego obowiązek zapłaty podatku od nabycia własności, tj. do zaistnienia skutku zasiedzenia nieruchomości i tym samym nabycia jej własności doszło po dacie otwarcia spadku. Nabycie to zostało stwierdzone jedynie na rzecz pozwanej, jest to pierwotny sposób ustalenia własności, własność weszła jedynie do jej majątku i podatek obciąża jedynie ją, nie jest długiem spadkowym.

Jak zostało już przesądzone przez Sąd Apelacyjny w Warszawie do masy spadkowej weszła także ekspektatywa nabycia własności nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) w drodze zasiedzenia. Podkreślić należy, że doliczeniu do masy spadkowej podlegała jedynie wartość posiadania, które prowadziło do zasiedzenia a nie wartość prawa własności tej nieruchomości bo bezspornie w skład spadku prawo własności nie wchodziło. W chwili śmierci J. S. (1) posiadał przedmiotową nieruchomość przez 29 lat i 6 miesięcy. Już w 2000 roku wszczął postępowanie o stwierdzenie nabycia własności tej nieruchomości w drodze zasiedzenia. To postepowanie w chwili jego śmierci nie było jeszcze zakończone J. S. (1) mógł mieć prawie 100% pewność, że przez ten czas nie dojdzie do zdarzenia powodującego przerwę biegu terminu zasiedzenia bowiem otrzymał już od właściciela nieruchomości – m. W. zapewnienie, że nie zamierza występować przeciwko niemu z pozwem o wydanie nieruchomości. Sąd Najwyższy wskazał, że wytoczenie przeciwko spadkodawcy powództwa o wydanie nieruchomości na krótki czas przez zasiedzeniem nieruchomości przez następcę osoby pozbawionej własność na mocy wspomnianego powyżej dekretu byłoby uznane za nadużycie prawa w myśl art. 5 k.c. i jako takie nie byłoby skuteczne. Zdaniem Sądu Najwyższego oceniając, czy wytoczenie powództwa windykacyjnego krótko przed upływem terminu zasiedzenia było nadużyciem prawa podmiotowego, należy mieć na względzie, czy właściciel i w jakim okresie poprzedzającym wniesienie powództwa windykacyjnego, wiedział o istnieniu przesłanek prowadzących do nabycia własności rzeczy przez posiadacza przez zasiedzenie. Właściciel rzeczy może bowiem tolerować sam stan posiadania jego rzeczy przez osobę trzecią, będąc w błędnym przekonaniu, że posiadanie rzeczy przez osobę trzecią nie ma charakteru posiadania samoistnego prowadzącego do nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie. Za sprzeczną z zasadami współżycia nie można uznać postawy właściciela rzeczy, który z różnych przyczyn toleruje fakt władania jego rzeczą przez osobę trzecią (posiadacza) (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2012 roku, I CSK 534/11, LEX nr 1254620).

Kolejną kwestią podlegającą ocenie jest ustalenie czy posiadanie J. S. (1) było objęte małżeńską wspólnością ustawową, czy też nie.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się podgląd, zgodnie z którym nieruchomość nabyta w trakcie trwania wspólności ustawowej staje się składnikiem majątku wspólnego małżonków także sytuacji, w której jej posiadaczem samoistnym był tylko jeden z małżonków i to zarówno wtedy, gdy okres jego posiadania prowadzącego do zasiedzenia mieścił się w czasie trwania wspólności ustawowej, jak wówczas, gdy przewidziany w art. 172 k.c. bieg terminu wymaganego do zasiedzenia rozpoczął się przed powstaniem wspólności, ale zakończył w czasie jej trwania (zob. uchwałę z dnia 28 lutego 1978 r., III CZP 7/78, (...), Nr 9, poz. 153; oraz uzasadnienia postanowień: z dnia 22 sierpnia 2007 r., III CSK 41/07, OSNC-ZD 2008, Nr 3, poz. 69), z dnia 11 sierpnia 2011 r., I CSK 647/10, niepubl., postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2012 roku, I CSK 257/12, LEX nr 1293672). Wskazuje się przy tym, że wniosek taki wypływa jednoznacznie z - rządzącej wspólnością ustawową - zasady, nakazującej traktować przedmioty majątkowe nabyte w trakcie trwania wspólności ustawowej przez oboje małżonków lub jednego z nich jako majątek wspólny (art. 31 § 1 k.r.o.; poprzednio - art. 32 § 1 k.r.o.). Z punktu widzenia tej zasady nie ma znaczenia, czy tylko jeden z małżonków nabył prawo własności przez zasiedzenie, czy też prawo to nabyli oboje małżonkowie łącznie, jako posiadacze samoistni. Wprawdzie w pierwszym z wymienionych przypadków w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia własności przez zasiedzenie wymienia się tylko małżonka, który spełnił przesłanki określone w art. 172 k.c., jednakże nie wyłącza to objęcia nabytego w ten sposób przedmiotu majątkowego wspólnością ustawową. Jeżeli współposiadaczami nieruchomości (jej części) są małżonkowie, a jeden z małżonków (np. po zawarciu związku małżeńskiego) został dopuszczony do współposiadania, to ten małżonek może doliczyć do własnego okresu współposiadania posiadanie indywidualne drugiego małżonka, jako poprzednika prawnego (art. 176 § 1 k.c.) (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2011 roku, I CSK 352/10, LEX nr 848114).

W sytuacji spadkodawcy i jego żony od 2001r nie obowiązywał ich ustrój małżeńskiej wspólności ustawowej. Z uwagi na powyższe wywieść należy, że w odniesieniu do małżonków S. nie doszło do współposiadania. O powyższym świadczy także fakt, że w sprawie o stwierdzenie zasiedzenia wytoczonej w 2000 roku przez J. S. (1) występował jedynie on, zaś jego małżonka nie została, nawet z urzędu wezwana do wzięcia udziału w sprawie. Dopiero po śmierci J. S. (1) pozwana weszła w jego prawa ale jako jego następca prawny i po doliczeniu terminu zasiedzenia poprzednika prawnego – spadkodawcy – nabyła własność nieruchomości w drodze zasiedzenia.

Wobec powyższego jedynym posiadaczem nieruchomości w dacie otwarcia spadku był spadkodawca, a co za tym idzie w skład masy spadkowej weszła ekspektatywa nabycia własności w drodze zasiedzenia, co do całej nieruchomości i całość wartości tej ekspektatywy jest składnikiem spadku po J. S. (1).

Ustalenie wartości posiadania nieruchomości napotkało na istotne trudności, bowiem w Polsce nie występuje rynek zbywania posiadania, stąd też nie można było się do niego odnieść. Po wykluczeniu rynku własności, którego ceny w istocie odbiegają od wartości posiadania, jak również z uwagi na fakt, że na rynku własności transakcje dotyczą prawa, którego wartość zawsze przewyższa wartość stanu faktycznego jakim jest posiadanie, za zasadne należało uznać odniesienie się w zakresie ustalenia wartości posiadania samoistnego prowadzącego do nabycia własności do rynku roszczeń dekretowych. W sytuacji roszczeń dekretowych mamy również doczynienia z roszczeniami osoby wywodzącej swoje prawa do nieruchomości z jej posiadania, po wejściu w życie dekretu B., kierowanymi do właściciela- (...) W..

Niedopuszczalnym byłoby sięgnięcie do wyceny dokonywanych przez Urząd Skarbowy, bowiem ich przedmiotem jest własność a nie posiadanie, które istotnie od siebie odbiegają. Co więcej wycena dokonana przez Urząd Skarbowy na potrzeby ustalenia podatku od nabycia własności przez pozwaną nie zawiera przedstawienia metodologii dokonania wyceny i jako taka nie mogła zostać wzięte pod uwagę przez sąd orzekający w niniejszej sprawie.

Ponieważ ustalenie wartości posiadania wymagało wiadomości specjalnych w sprawie dopuszczony został dowód z opinii biegłego, który ustalił wartość posiadania przedmiotowej nieruchomości według stanu z daty otwarcia spadku – 1 grudnia 2004 roku i cen z chwili wydawania opinii na kwotę (...) zł.

Jako podstawę wyliczenia należnego powodowi zachowku sąd przyjął aktywa: posiadanie nieruchomości o wartości (...) zł oraz wartość ruchomości przypadająca na spadkodawcę w kwocie (...) zł, oraz pasywa w kwocie (...).zł. Wartość substratu zachowku to kwota(...). Należny powodowi zachowek wynosi 1/3 tej kwoty więc (...)

Ponad tę kwotę powództwo oddalono.

Kwestia momentu wymagalności roszczenia o zachowek, a więc i momentu, od którego uprawnionemu przysługują odsetki od należności z tego tytułu, należy do spornych.

Orzecznictwo wskazuje tu trzy momenty: datę wezwania do spełnienia świadczenia z tytułu zachowku, chwilę otwarcia spadku oraz datę wyrokowania w przedmiocie roszczenia o zachowek (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 lutego 2013 roku, VI ACa 1157/12, LEX nr 1294871).

Ostatni z wymienionych poglądów (odsetki należne od daty wyrokowania) przyjęty został w niniejszej sprawie. Ustalenie wartości spadku w celu określenia zachowku oraz obliczenie zachowku, następuje według cen z chwili orzekania o roszczeniu z tytułu zachowku. Zasądzenie odsetek od tak obliczonego świadczenia za okres, którego początkowa data jest wcześniejsza od daty wyrokowania, rodzi zasadnicze problemy. Niewątpliwym jest, że odsetki przysługiwać mogą wyłącznie od wymagalnego roszczenia o zachowek, z którego zapłatą dłużnik się opóźnia (art. 481 § 1 k.c.). Skoro jednak wysokość roszczenia obliczana jest stosownie do cen z chwili orzekania, to roszczenie owo, w chwili wcześniejszej (chwili, w której ceny były inne) nie istniało w takiej postaci (wysokości), jak zasądzona w wyroku. Nie sposób zaś mówić o wymagalności roszczenia w określonej wysokości, dopóki roszczenie w takiej właśnie wysokości nie powstanie (Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrok z dnia 18 listopada 1997r IACa 690/97, Sad Apelacyjny we Wrocławiu wyrok z dnia 2 marca 2012r IACa 110/12)

Zasadnym było więc zasądzenie odsetek od daty wyrokowania, tj. od dnia 16 stycznia 2014 roku. Dopiero w tej dacie ustalono ostatecznie wysokość należnego powodowi zachowku i dopiero od tej daty pozwana pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia z tytułu zachowku na rzecz powoda.

Konsekwencją powyższego rozstrzygnięcia było orzeczenie o kosztach postępowania, o których Sąd musiał orzec za dwie instancje.

Powództwo zostało uwzględnione w ok. 23%, zaś w 77% powód przegrał niniejszą sprawę, dlatego rozliczenie kosztów procesu dokonano stosownie do dyspozycji art. 100 k.p.c.

Należna od pozwu jak i od apelacji opłata wynosiła po (...) zł. Z kwoty opłat sądowych 23% obciąża pozwaną, zaś 77% obciąża powoda. Kosztami tymi, które z uwagi na zwolnienie powoda od kosztów sądowych nie zostały uiszczone, strony zostały obciążone na zasadzie art.113 ust 1 (strona pozwana) i art.113ust 2 (strona powodowa) ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Co do wydatków na opinię biegłego Sąd w całości obciążył nimi pozwaną, bowiem wnosząc o oddalenie powództwa w całości to ona spowodowała konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłego na wniosek strony powodowej, którą zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu obciążał obowiązek wykazania wartości roszczenia. .

Każda ze stron w toku procesu reprezentowana była przez profesjonalnego pełnomocnika, którego wynagrodzenie za I instancję wynosiło (...)zł, zaś za II instancję(...) zł. Mając na względzie wynik procesu powodowi należał się zwrot kosztów zastępstwa procesowego w kwocie (...) zł, zaś pozwanej w kwocie (...) zł. Wobec powyższego, po wzajemnym rozdzieleniu kosztów stosownie do wyniku procesu, Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę (...)zł tytułem różnicy w zakresie w jakim każda ze stron wygrała proces.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak na wstępie.