Sygn. akt. IV Ka 1384/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2013r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Anna Bałazińska-Goliszewska

Sędziowie SSO Agata Regulska

SSO Ewa Kilczewska (spr.)

Protokolant Jowita Sierańska

przy udziale R. W. (1) Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 20 czerwca 2013r.

sprawy:

1.  L. G. oskarżonego o przestępstwo z art. 18 § 1 k.k. w zw. art. 231 § 2 k.k. i art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k.

2.  B. R. oskarżonej o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. art. 231 § 2 k.k. i art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonego L. G., obrońcę oskarżonej B. R. i przez oskarżonego L. G.

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Krzyków

z dnia 10 września 2012 roku sygn. akt II K 647/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oskarżonych L. G. i B. R. uniewinnia od popełnienia przypisanych im przestępstw;

II.  kosztami procesu w sprawie obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt: IV Ka 1384/12

UZASADNIENIE

L. G. został oskarżony o to, że w okresie od października 2008 roku do dnia 30 kwietnia 2009 roku we W., działając w warunkach czynu ciągłego w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc Prezesem Zarządu (...) Izby Rolniczej we W. przy ul. (...) w trakcie realizacji przez w/w Instytucję Projektu: "Mój Szef to ja - Praktyczne wskazówki jak założyć i prowadzić własną firmę wraz ze wsparciem finansowym" realizowanego w ramach :Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, (...) Priorytetu VI Rynek Otwarty dla wszystkich, Działania 6.2. Wsparcie, oraz promocja przedsiębiorczości samozatrudnienia, współfinansowanego z środków Unii Europejskiej, Europejskiego Funduszu Społecznego, wdrażanego w Polsce przez Instytucję Zarządzającą: Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, oraz Instytucję Pośredniczącą: Urząd Marszałkowski Województwa (...), Instytucję Pośredniczącą II Stopnia: (...) Wojewódzki Urząd Pracy w W., a realizowanego przez (...) Izbę Rolniczą we W., jako jednostkę dysponującą środkami publicznymi i będąc osobą uprawnioną do podejmowania decyzji wiążących w imieniu (...) we W. w ramach powyższego projektu, wielokrotnie przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że: przekazywał, podawał, wskazywał, protegował a w konsekwencji polecał B. R., będącej D. Biura (...) Izby Rolniczej we W. by osoby popierane przez siebie to jest: D. P., J. P., D. K., A. F., R. W. (2), Ł. U., zostały przyjęte do uczestnictwa w opisanym powyżej programie w ramach poszczególnych grup szkoleniowych i w konsekwencji uzyskania dotacji unijnych, a które to osoby następnie B. R. wskazywała i polecała J. G., będącemu Koordynatorem niniejszego projektu, w wyniku których to działań: D. P. został zakwalifikowany do udziału w Projekcie i wziął udział w szkoleniu numer 1 a następnie uzyskał środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych, J. P. została zakwalifikowana do udziału w Projekcie i wzięła udział w szkoleniu numer 1, a następnie uzyskała środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 3.180 złotych, D. K. został zakwalifikowany do udziału w Projekcie i wziął udział w szkoleniu numer 3, a następnie uzyskał środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 6.756 złotych, A. F. została zakwalifikowana do udziału w Projekcie i wzięła udział w szkoleniu numer 4, a następnie uzyskała środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 39.548,54 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 6.601,98 złotych, R. W. (2) został zakwalifikowany do udziału w Projekcie i wziął udział w szkoleniu numer 4, a następnie uzyskał środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 6.756 złotych, Ł. U. został zakwalifikowany do udziału w Projekcie i wziął udział w szkoleniu numer 2, a następnie uzyskał środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych, oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 3.995,70 złotych, a którymi to opisanymi powyżej działaniami eliminował możliwość wzięcia udziału przez pozostałe osoby starające się o udział w Programie w ramach rekrutacji do poszczególnych grup szkoleniowych, jak i eliminował możliwość uzyskania powyższych środków unijnych przez pozostałych beneficjentów biorących już udział w realizowanym przez (...) we W. Programie, czym działał na szkodę interesu publicznego, przy czym czynu tego dopuścił się w celu osiągnięcia przez wskazane przez siebie osoby korzyści majątkowych, wynikające z uzyskanych dotacji unijnych w postaci: środków finansowych na rozwój przedsiębiorczości, jak i podstawowego wsparcia pomostowego w łącznej kwocie nie mniejszej niż 266.838,22 złotych, tj. o czyn z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 231 § 2 k.k. i art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

B. R. została oskarżona o to, że w okresie od października 2008 roku do dnia 30 kwietnia 2009 roku we W., działając w warunkach czynu ciągłego w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc D. Biura (...) Izby Rolniczej we W. z siedzibą przy ul. (...), w trakcie realizacji przez w/w Instytucję Projektu: " Mój Szef to ja - Praktyczne wskazówki jak założyć i prowadzić własną firmę wraz ze wsparciem finansowym" realizowanego w ramach: Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, (...) Priorytetu VI Rynek Otwarty dla wszystkich, Działania 6.2. Wsparcie oraz promocja przedsiębiorczości samozatrudnienia, współfinansowanego z środków Unii Europejskiej, Europejskiego Funduszu Społecznego, wdrażanego w Polsce przez Instytucję Zarządzającą: Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, oraz Instytucję Pośredniczącą: Urząd Marszałkowski Województwa (...), Instytucję Pośredniczącą II Stopnia: (...) Wojewódzki Urząd Pracy w W. a realizowanego przez (...) Izbę Rolniczą we W., jako jednostkę dysponującą środkami publicznymi i będąc osobą uprawnioną do podejmowania decyzji wiążących w imieniu (...) we W. w ramach powyższego projektu, wielokrotnie przekroczyła swoje uprawnienia w ten sposób, że: przekazywała, podawała, wskazywała, protegowała, a w konsekwencji polecała J. G., będącemu Koordynatorem niniejszego Projektu, osoby wskazane i polecone przez P. (...) we W. L. G. to jest: D. P., J. P., D. K., A. F., R. W. (2), Ł. U. oraz wskazywała mu osoby popierane przez siebie to jest: B. Z., A. S., A. G., M. G. (1), A. K. (1), J. C. w celu przyjęcia tych osób do uczestnictwa w opisanym powyżej programie w ramach poszczególnych grup szkoleniowych i następnie uzyskania dotacji unijnych, w wyniku których to działań: D. P. został zakwalifikowany do udziału w Projekcie i wziął udział w szkoleniu numer 1, a następnie uzyskał środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych, J. P. została zakwalifikowana do udziału w Projekcie i wzięła udział w szkoleniu numer 1, a następnie uzyskała środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 3.180 złotych, D. K. został zakwalifikowany do udziału w Projekcie i wziął udział w szkoleniu numer 3, a następnie uzyskał środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 6.756 złotych, A. F. została zakwalifikowana do udziału w Projekcie i wzięła udział w szkoleniu numer 4, a następnie uzyskała środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 39.548,54 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 6.601,98 złotych, R. W. (2) został zakwalifikowany do udziału w Projekcie i wziął udział w szkoleniu numer 4, a następnie uzyskał środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych oraz podstawowe wsparcie finansowe pomostowe w kwocie 6.756 złotych, Ł. U. został zakwalifikowany do udziału w Projekcie i wziął udział w szkoleniu numer 2, a następnie uzyskał środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 3.995,70 złotych, B. Z. została zakwalifikowana do udziału w Projekcie i wzięła udział w szkoleniu numer 3, a następnie uzyskała środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 32.005,39 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 4.354,44 złotych, A. S. została zakwalifikowana do udziału w Projekcie i wzięła udział w szkoleniu numer 3, a następnie uzyskała środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 40.000 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 6.756 złotych, A. G. został zakwalifikowany do udziału w Projekcie i wziął udział w szkoleniu numer 4, a następnie uzyskał środki finansowe na rozwój przedsiębiorczości w kwocie 36.040,38 złotych oraz podstawowe wsparcie pomostowe w kwocie 6.415,86 złotych, M. G. (1) została zakwalifikowana do udziału w Projekcie i wzięła udział w szkoleniu numer 5, A. K. (1) została zakwalifikowana do udziału w Projekcie i wzięła udział w szkoleniu numer 6, J. C. została zakwalifikowana do udziału w Projekcie w szkoleniu numer 2, a ponadto w ten sam sposób usiłowała wprowadzić do niniejszego projektu następujące osoby: M. G. (2) do grupy szkoleniowej numer 8 oraz trzy inne nieustalone osoby do grup szkoleniowych numer 7 i 8, jednakże zamierzonego w tym zakresie celu nie osiągnęła z uwagi na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie w dniu 29 kwietnia 2009 roku na mocy postanowienia Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Krzyków we Wrocławiu II Wydział Karny koordynatora projektu J. G., którymi to działaniami eliminowała możliwość wzięcia udziału przez pozostałe osoby starające się o udział w Programie w ramach rekrutacji do poszczególnych grup szkoleniowych, jak i eliminowała możliwość uzyskania powyższych środków unijnych przez pozostałych beneficjentów biorących już udział w realizowanym przez (...) we W. Programie, czym działała na szkodę interesu publicznego, przy czym czynu tego dopuściła się w celu osiągnięcia przez wskazane przez siebie osoby korzyści majątkowych, wynikających z uzyskanych dotacji unijnych w postaci: środków finansowych na rozwój przedsiębiorczości, jak i podstawowego wsparcia pomostowego w łącznej kwocie nie mniejszej niż 392.410,29 złotych, tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 231 § 2 k.k. i art. 231 § 2 k.k. w zw. z art.11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Wyrokiem z dnia 10 września 2012 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków:

I.  uznał oskarżonego L. G. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, to jest przestępstwa z art. 18 § 1 k.k. w zw. art. 231 § 2 k.k. i art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwa) lata pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 1 i § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego karę grzywny w wysokości 500 (pięćset) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 1.000 (tysiąc) złotych;

II.  uznał oskarżoną B. R. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, to jest przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. art. 231 § 2 k.k. i art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie z art. 231 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył jej karę 2 (dwa) lata pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 1 i § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonej karę grzywny w wysokości 300 (trzysta) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 900 (dziewięćset) złotych;

III.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonych wobec oskarżonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okresy próby wynoszące po 5 (pięć) lat;

IV.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu L. G. na poczet orzeczonej kary grzywny okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 17 czerwca 2009 roku do dnia 24 września 2009 roku, przyjmując, iż jeden dzień zatrzymania jest równoważny dwóm stawkom dziennym grzywny;

V.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonej B. R. na poczet orzeczonej kary grzywny okres jej zatrzymania od dnia 16 czerwca 2009 roku do dnia 17 czerwca 2009 roku, przyjmując, iż jeden dzień zatrzymania jest równoważny dwóm stawkom dziennym grzywny;

VI.  na podstawie art. 39 pkt 2 k.k. w zw. z art. 41 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego L. G. środek karny zakazu zajmowania stanowisk w organach administracji państwowej i samorządowej oraz w ramach samorządu zawodowego, związanych z realizacją programów operacyjnych współfinansowanych na terenie Polski ze środków Unii Europejskiej na okres 5 (pięciu) lat;

VII.  na podstawie art. 63 § 2 k.k. zaliczył oskarżonemu L. G. na poczet orzeczonego środka karnego okres stosowania środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych związanych z pełnieniem funkcji P. (...) Izby Rolniczej we W. oraz nakazu powstrzymywania się od wykonywania działalności i czynności związanych z realizacją Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, jak i innych programów współfinansowanych na terenie Polski ze środków Unii Europejskiej od dnia 24 września 2009 roku do dnia 14 marca 2011 roku;

VIII.  na podstawie art. 39 pkt 2 k.k. w zw. z art. 41 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonej B. R. środek karny zakazu zajmowania stanowisk w organach administracji państwowej i samorządowej oraz w ramach samorządu zawodowego, związanych z realizacją programów operacyjnych współfinansowanych na terenie Polski ze środków Unii Europejskiej na okres 5 (pięciu) lat;

IX.  na podstawie art. 63 § 2 k.k. zaliczył oskarżonej B. R. na poczet orzeczonego środka karnego okres stosowania środka zapobiegawczego w postaci nakazu powstrzymywania się od wykonywania działalności i czynności służbowych związanych z realizacją Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, jak i innych programów współfinansowanych na terenie Polski z środków Unii Europejskiej od dnia 18 czerwca 2009 roku do dnia 10 września 2012 roku;

X.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, zaś na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku nie wymierzył oskarżonym opłaty.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego L. G.- adw. K. B. , który zarzucił Sądowi Rejonowemu:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mogący mieć wpływ na jego treść poprzez mylne i bezzasadne przyjęcie, iż oskarżony L. G. przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, iż przekazywał, podawał, wskazywał, protegował, a w konsekwencji polecał B. R. by osoby popierane przez oskarżonego zostały przyjęte do udziału w programie w ramach poszczególnych grup szkoleniowych a w konsekwencji uzyskania dotacji unijnych, i którymi to opisanymi powyżej działaniami eliminował możliwość wzięcia udziału przez pozostałe osoby starające się o udział w Programie w ramach rekrutacji do poszczególnych grup szkoleniowych, jak i eliminował możliwość uzyskania powyższych środków unijnych przez pozostałych beneficjentów czym działał na szkodę interesu publicznego, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy zawiera liczne sprzeczności, które nie zostały usunięte w toku postępowania sądowego, jak i wskazuje na to, iż L. G. nigdy nie dopuścił się powyższych zachowań tj. zarzucanych mu w akcie oskarżenia czynów przestępnych, a został jedynie o ich dokonanie pomówiony przez B. R., której wyjaśnienia i stanowią jedyny środek dowodowy wskazujący na sprawstwo oskarżonego L. G., konsekwentnie i stanowczo zaprzeczającego jakoby miał dopuścić się w/w przestępstw,

- wynikające z błędu w ustaleniach faktycznych, naruszenie prawa materialnego polegające na mylnym przyjęciu, iż oskarżonemu L. G. jako Prezesowi Zarządu (...) Izby Rolniczej we W. przysługuje status funkcjonariusza publicznego w myśl art. 115 §13 k.k., a w konsekwencji, że oskarżony może być podmiotem przestępstwa z art. 231 § 2 k.k., podczas gdy oskarżonemu w chwili realizacji projektu „Mój szef to ja" status taki nie przysługiwał,

- wynikające z błędu w ustaleniach faktycznych, naruszenie prawa materialnego polegające na błędnym uznaniu, iż zachowanie zarzucane oskarżonemu może być uznane za sprawstwo polecające w rozumieniu art. 18 § 1 k.k., podczas gdy kwalifikacja taka wymaga istnienia „stosunku zależności", który w rzeczywistości, wbrew ustaleniom Sądu I instancji, nie istniał pomiędzy oskarżonym L. G., a oskarżoną B. R.,

- obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia - art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez

nieobiektywną i jednostronną ocenę materiału dowodowego, prowadzącą do przyznania waloru wiarygodności obciążającym wyjaśnieniom oskarżonej B. R., przy całkowitym zdyskredytowaniu wyjaśnień współoskarżonego L. G. (oraz odciążających oskarżonego wyjaśnień B. R.), podczas gdy to właśnie jego wyjaśnienia, w powiązaniu z pozostałym materiałem dowodowym, zasługiwały na pozytywną ocenę ich wiarygodności

zupełnie dowolne, bezkrytyczne i nie mające oparcia w pozostałym zgromadzonym materiale dowodowym danie wiary wyjaśnieniom oskarżonej, z uwagi na ich logiczność spójność i niezmienność, podczas gdy w tym zakresie są one waloru wiarygodności zupełnie pozbawione

uznanie za wiarygodne wyjaśnień B. R. pomawiającej oskarżonego L. G., pomimo faktu, iż B. R. wielokrotnie zmieniała swoje wyjaśnienia, które składane były nadto w warunkach, które wyłączały swobodę wypowiedzi oskarżonej B. R.

- obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia - art. 2 k.p.k. , art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego, bez zachowania wymogu obiektywizmu oraz wbrew obowiązkowi dochodzenia prawdy, nie bacząc aby zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności sprawy, bez oparcia rozstrzygnięcia na całości materiału dowodowego, w szczególności wskutek nieuwzględnienia sprzeczności i niekonsekwencji w wyjaśnieniach B. R. przy ocenie ich wiarygodności z zachowaniem należytego obiektywizmu,

- obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia - art. 171 § 7 k.p.k. poprzez rażące naruszenie przepisów postępowania polegające na przyjęciu, że wyjaśnienia B. R. złożone pod przymusem, w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi, mogą stanowić jakikolwiek dowód, a zwłaszcza jedyny bezpośredni dowód wystarczający do skazania,

- obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia - art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 447 k.p.k. - polegające na niezasadnym oddaleniu wniosków dowodowych obrońcy zmierzających do wykazania, iż obciążające wyjaśnienia B. R. zostały złożone w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi, pomimo doniosłości tego dowodu dla końcowych ustaleń postępowania oraz przy dopuszczeniu dowodów oskarżenia zmierzających do wykazania okoliczności przeciwnej (przesłuchanie funkcjonariuszy Policji), a więc z zachwianiem zasady równości broni, przy jednoczesnym uwzględnieniu przez Sąd I instancji przede wszystkim okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego i oparciu orzeczenia tylko o część zgromadzonych dowodów, traktowanych przy tym w sposób wybiórczy i cząstkowy,

- obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia- art. 167 k.p.k. w zw. z art. 183 k.p.k.- polegająca na zaniechaniu przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych, którzy ustaliliby poziom merytoryczny i szanse powodzenia biznesplanów złożonych przez osoby rzekomo protegowane przez L. G., w porównaniu z innymi projektami składanymi na wstępnym etapie kwalifikacji do programu, celem obiektywnego stwierdzenia czy biznesplany te odbiegały od innych in minus, były porównywalne, czy też może były na tyle dobre, że (oceniając ich wartość merytoryczną) ich autorzy - osoby rzekomo protegowane - zgodnie z regułami projektu, prawdopodobnie i tak uzyskaliby dofinansowanie, pomimo tego iż dowód taki miałby istotne znaczenie m. in. dla ustalenia czy przypisywane oskarżonemu działanie na szkodę interesu publicznego (upatrywane wszakże przez oskarżenie i Sąd I instancji w eliminacji pozostałych osób biorących udział w projekcie) realnie nastąpiło, a także dla ustalenia czy uzyskana przez osoby rzekomo protegowane korzyść w postaci dofinansowania miała charakter bezprawny.

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów.

Ponadto skarżący wniósł o przeprowadzenie dowodu z opinii zespołu biegłych na okoliczność ustalenia poziomu merytorycznego i szans powodzenia biznesplanów złożonych przez osoby rzekomo protegowane przez L. G., w porównaniu z innymi projektami składanymi na wstępnym etapie kwalifikacji do programu, celem obiektywnego stwierdzenia czy biznesplany te odbiegały od innych, były porównywalne, czy też może były na tyle dobre, że (oceniając ich wartość merytoryczną) ich autorzy - zgodnie z regułami projektu -prawdopodobnie i tak uzyskaliby dofinansowanie, ustalenie czego w istotny sposób przyczyniłoby się do zbadania realności przypisywanych oskarżonemu zachowań przestępnych, zwłaszcza gdyby wynik wnioskowanej ekspertyzy stwierdzał, że biznesplany osób rzekomo protegowanych, które uzyskały dofinansowanie (już sam fakt jego uzyskania stanowi zdaniem oskarżenia i Sądu I instancji dowód obciążający L. G.) były obiektywnie w „czołówce" złożonych projektów, a zatem ich autorzy uzyskaliby dofinansowanie nawet przy wyeliminowaniu zarzucanych oskarżonemu zachowań, podważając zarazem rzekomy wpływ oskarżonego na realizację projektu „Mój Szef to ja".

W toku rozprawy apelacyjnej w dniu 20 czerwca 2013 r. skarżący cofnął wniosek o przeprowadzenie wskazanego wyżej dowodu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł także drugi obrońca oskarżonego L. G.- adw. W. K. , który zarzucił Sądowi Rejonowemu:

I.  obrazę przepisów prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.), w szczególności art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 231 § 2 k.k. poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na niewłaściwym przyjęciu, że zachowanie oskarżonego przejawiające się na polecaniu B. R., by osoby popierane przez oskarżonego zostały przyjęte do uczestnictwa w programie „ Mój Szef to ja!" w ramach poszczególnych grup szkoleniowych i w konsekwencji uzyskały dotacje unijne, wyczerpuje jednocześnie znamiona przestępstwa pojedynczego stypizowanego w przepisie art. 231 § 2 k.k., jak i przestępstwa w postaci sprawstwa polecającego ujętego w przepisie art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 231 § 2 k.k., podczas gdy przekroczenie uprawnień przez oskarżonego polegać miało na wydaniu polecenia B. R., a więc wydanie polecenia przez oskarżonego stanowi warunek konieczny do uznania tego, że oskarżony przekroczył przysługujące mu uprawnienia;

II.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia (art. 438 pkt 2 k.p.k.), w szczególności art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez zaniechanie wyjaśnienia przez Sąd wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a to ustalenia rzeczywistych uprawnień oskarżonego L. G. w zakresie realizacji projektu „Mój Szef to ja -Praktyczne wskazówki jak założyć i prowadzić firmę wraz ze wsparciem finansowym", w szczególności na etapie rozstrzygania o zakwalifikowaniu osób chętnych do udziału w bezpłatnym szkoleniu, a następnie na etapie rozstrzygania o przyznaniu poszczególnym uczestnikom wsparcia podstawowego oraz wsparcia pomostowego ze środków finansowych z dotacji unijnej;

III.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia (art. 438 pkt 2 k.p.k.), w szczególności art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez zaniechanie wyjaśnienia przez Sąd wszystkich istotnych okoliczności sprawy i przeprowadzenia stosownych dowodów, a to dotyczących strony podmiotowej przestępstwa stypizowanego w przepisie art. 231 § 2 k.k., tj. obejmowania przez oskarżonego zamiarem przekroczenia przysługujących mu uprawnień, jak i działania na szkodę interesu publicznego, a w konsekwencji wydanie rozstrzygnięcia z pominięciem ww. okoliczności;

IV.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia ( art. 438 pkt 2 k.p.k.), w szczególności art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 2 § 2 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, tj. wyjaśnień oskarżonej B. R. i przyznanie temu dowodowi waloru wiarygodności, pomimo, iż po pierwsze - relacja oskarżonej B. R. nie była stanowcza, kategoryczna oraz nie cechowała się ciągłością, a nadto współoskarżony L. G. kategorycznie i konsekwentnie, zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i na etapie postępowania jurysdykcyjnego, zaprzeczał, aby miał popełnić zarzucane mu czyny zabronione, zaś po drugie - bez uwzględnienia okoliczności, iż wyjaśnienia ww. zostały złożone pod wpływem przymusu, co w konsekwencji doprowadziło do wydania wyroku na podstawie nieprawdziwych ustaleń faktycznych albowiem wynikających z dowodu niesprawdzalnego empirycznie, tj. nie znajdującego potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym;

V.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia (art. 438 pkt 2 k.p.k.), w szczególności art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 413 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez zaniechanie wyjaśnienia przez Sąd wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a to dotyczących elementu podmiotowego czynu ciągłego oskarżonego, tj. podjęcia przez oskarżonego działań polegających na przekroczeniu przysługujących mu uprawnień oraz działaniu na szkodę interesu publicznego, a w konsekwencji wydanie rozstrzygnięcia z pominięciem ww. okoliczności;

VI.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść (art. 438 pkt 3 k.p.k.) poprzez przyjęcie, że w ramach projektu „Mój Szef to ja - Praktyczne wskazówki jak założyć i prowadzić własną firmę wraz ze wsparciem finansowym", w zakresie w jakim następowało kwalifikowanie osób chętnych do wzięcia udziały w ww. projekcie do I etapu, tj. szkolenia uczestników, oskarżony L. G. pełnił rolę funkcjonariusza publicznego pomimo, iż ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że kwalifikowanie osób chętnych do udziału w programie do następnych etapów programu, a także przyznawanie dofinansowania następowało w drodze uchwały Komisji Oceniania Wniosków, a następnie zawarcia z wybranymi osobami umowy, a nie w drodze wydania decyzji administracyjnej, a tym samym brak jest jakichkolwiek podstaw faktycznych i prawnych do przypisania oskarżonemu sprawstwa i winy;

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od przedstawionych mu zarzutów.

Apelację od powyższego wyroku wniósł także osobiście oskarżony L. G. , który zarzucił Sądowi Rejonowemu:

I.  obrazę przepisów prawa materialnego a to art. 115 § 13 pkt 4 kk poprzez błędną wykładnię znamienia kwalifikującego podmiot czynu zabronionego sankcjonowanego przepisem art. 231 § 2 kk i w konsekwencji wyrażenie nietrafnego poglądu, że oskarżony L. G., pełniąc funkcję Prezesa Zarządu (...) Izby Rolniczej, jest funkcjonariuszem publicznym, w sytuacji gdy prawidłowa interpretacja ww. norm w powiązaniu z brakiem samodzielnej podstawy dla jakiejkolwiek decyzji administracyjnej w powszechnie obowiązujących przepisach prawa administracyjnego prowadzi do wniosku, że wymieniony nie był w zarzucanym okresie (i nadal nie jest) osobą upoważnioną do wydawania wiążących decyzji administracyjnych, a w szczególności decyzji w zakresie praw i obowiązków wynikających z Programu Operacyjnego (...), dlatego też nie może być uznany za funkcjonariusza publicznego;

II.  obrazę przepisów postępowania, a to:

- art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk polegającą na dokonaniu wybiórczej i dowolnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, z naruszeniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, manifestującą się w uwzględnieniu wyłącznie okoliczności niekorzystnych dla oskarżonego z jednoczesnym bezkrytycznym obdarzeniem wiarą wyjaśnień B. R. z początkowej fazy postępowania przygotowawczego, co doprowadziło do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych skutkujących skazaniem L. G., podczas gdy właściwa ocena dowodów przeprowadzona z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a także zbadanie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, prowadzi do odmiennego wniosku,

- art. 5 § 2 kpk, art. 6 kpk, art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez oparcie rozstrzygnięcia na dowodach w postaci obciążających oskarżonego wyjaśnień B. R., w sytuacji gdy wyjaśnienia te były składane w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi,

- art. 2 § 2 kpk, art. 4 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez zaniechanie przeprowadzenia zawnioskowanych przez oskarżonego dowodów, m.in. z:

* przesłuchania F. B.- członka Zarządu (...), p.o. D. (...) na okoliczność jego wiedzy o sposobie rekrutacji osób wymienionych w zarzucie i oskarżeniu oraz weryfikacji wstrzymanych przez Zarząd (...) grup projektowych, bezprawnych działań organów ścigania, wykonywanych telefonów i gróźb w celu uzyskania informacji szkalujących L. G.,

* przesłuchania W. P. (...) I. Rolniczej, wiceprezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych na okoliczność funkcjonowania organów wojewódzkich izb rolniczych, składania oświadczeń, podległości organizacyjnej,

* przesłuchania M. N.- pracownika projektu „Mój szef to ja!" na okoliczność sposobu rekrutacji osób do projektu, w szczególności ponownej weryfikacji grup szkoleniowych III – IV,

* przesłuchania T. D. (...) na okoliczność wykonania i rozliczenia projektu przez (...), braku merytorycznych zastrzeżeń do jego przeprowadzenia przez instytucje kontrolujące, braku zastrzeżeń do przeprowadzenia projektu i rozliczenia w zakresie objętym aktem oskarżenia, przetrzymywania dokumentacji dotyczącej projektu przez organy ścigania w trakcie zleconych przez te organy kontroli,

* przesłuchania M. F. na okoliczność kontroli Zarządu nad biurem (...) i realizacją projektu,

* protokołów kontroli przeprowadzanych przez (...), Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Urzędu Kontroli Skarbowej na okoliczność prawidłowości realizacji projektu pt. „Mój szef to ja!" i braku zastrzeżeń w obszarze, który stanowi podstawę zarzutu w niniejszej sprawie;

III.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, polegający na:

- dowolnym przyjęciu, że oskarżony L. G. wielokrotnie przekroczył swoje uprawnienia, w sytuacji gdy wymieniony, jako P. (...) Izby Rolniczej, w strukturze izb rolniczych funkcjonuje wyłącznie jako członek organu kolegialnego, jakim jest Zarząd i faktycznie nie posiada żadnych jednoosobowych uprawnień, w związku z czym nie miał czego w zarzucanym aktem oskarżenia okresie przekraczać,

- bezpodstawnym uznaniu, że oskarżony swoim zachowaniem wyeliminował udział i możliwość uzyskania środków unijnych przez pozostałe osoby biorące udział w projekcie, działając w ten sposób na szkodę interesu publicznego w celu uzyskania przez protegowane przez siebie osoby korzyści majątkowych w postaci uzyskanych dotacji unijnych, w sytuacji gdy Sąd nie weryfikował merytorycznie wszystkich pozostałych wniosków, które nie zakwalifikowały się do udziału w projekcie i skąd pewność, że w miejsce osób ujętych w zarzucie, inne osoby zakwalifikowałyby się do projektu i -najważniejsze- wydatkowałyby uzyskane środki zgodnie z przeznaczeniem, tak jak to zrobili D. P., J. P., D. K., A. F., R. W. (2) i Ł. U.,

- dowolnym przyjęciu, że zatrzymana do sprawy korespondencja L. G. z kapelanem więziennym wskazuje jednoznacznie na pełną świadomość oskarżonego odnośnie „wprowadzania" przez niego do programu znajomych mu osób, wręcz przyznania się do stawianego zarzutu, w sytuacji gdy użyte sformułowania w żaden sposób nie dają podstaw do przyjęcia takiego wniosku,

- bezzasadnym przyjęciu, iż pomiędzy oskarżonym L. G. a B. R. istniał stosunek zależności, w sytuacji gdy wymieniona w strukturze (...) Izby Rolniczej nigdy mu bezpośrednio nie podlegała (faktycznie podlegała ciału kolegialnemu, jakim jest Zarząd).

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie go od popełnienia przypisanych mu przestępstw.

Apelację od powyższego wyroku wniósł także obrońca oskarżonej B. R. , który zarzucił Sądowi Rejonowemu:

I. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na ustaleniu przez Sąd I Instancji, że:

- B. R. wydawała polecenia J. G. przyjęcia do programu „Mój szef to ja„ poszczególnych osób, podczas gdy materiał dowodowy nie pozwala na dokonanie takiego przyjęcia,

- B. R. obejmowała swoim zamiarem uzyskanie przez wskazywane osoby konkretnych kwot dotacji, podczas gdy w rzeczywistości nie miała ona ani wiedzy ,a tym bardziej znajomości i wartości przedkładanego projektu, który oceniał bez jakiegokolwiek udziału oskarżonej zespół pod przewodnictwem delegowanego pracownika z Wojewódzkiego Urzędu Pracy,

- to od oskarżonej a nie J. G. wyszła propozycja przyjmowania po 2 osoby do grup szkoleniowych,

- oskarżona swoim działaniem eliminowała możliwość ubiegania się o dotację przez inne osoby i to działanie miało charakter ostateczny i definitywny;

II. zarzut rażąco niewspółmiernej kary polegającej na wymierzeniu oskarżonej oprócz kary pozbawienia wolności wysokiej kary majątkowej pozostającej w rażącej , wewnętrznej sprzeczności z całością rozstrzygnięć w sprawie pomimo, iż wiele okoliczności ujawnionych w postępowaniu przemawiało za wymierzeniem kary łagodniejszej.

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i wymierzenie oskarżonemu znacznie łagodniejszej kary, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W toku rozprawy apelacyjnej obrońca oskarżonej B. R. zmodyfikował wniosek apelacyjny i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od popełnienia zarzucanego jej czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Osobista apelacja oskarżonego L. G. oraz apelacje obrońców obojga oskarżonych zasługiwały na uwzględnienie. Wbrew argumentacji Sądu I instancji, ustalony w sprawie stan faktyczny nie dawał podstaw do przyjęcia, że oskarżeni wyczerpali wszystkie ustawowe znamiona przestępstwa z art. 231 § 2 kk. Zasadniczą przyczyną błędnego wnioskowania Sądu I instancji, a wcześniej prokuratora, była analiza zachowania obojga oskarżonych przede wszystkim przez pryzmat czasownikowych znamion przestępstwa z art. 231 § 2 kk, a więc przez pryzmat „przekroczenia uprawnień”, „działania na szkodę interesu publicznego” oraz „działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”, bez przeprowadzenia wnikliwej oceny znamienia podmiotowego, a więc bez wszechstronnego wyjaśnienia, czy w okolicznościach rozpoznawanej sprawy obojgu oskarżonym rzeczywiście można było przypisać status „funkcjonariuszy publicznych”. Obowiązkiem Sądu I instancji było odniesienie zachowań obojga oskarżonych do wszystkich ustawowych znamion zarzucanych im przestępstw, zaś rozstrzygnięcie w przedmiocie ich sprawstwa i winy uwarunkowane było uprzednim niewątpliwym ustaleniem, że oskarżeni:

(1)  działali jako funkcjonariusze publiczni,

(2)  działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej,

(3)  przekroczyli swoje uprawnienia,

(4)  działali na szkodę interesu publicznego.

Każde ze wskazanych wyżej ustawowych znamion przestępstwa z art. 231 § 2 kk było równie istotne dla treści merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, zaś brak ustalenia któregokolwiek z nich wyłączał odpowiedzialność oskarżonych za zarzucane im czyny (przy założeniu, że wyeliminowanie z opisów czynów znamienia „działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej” dawałoby podstawy do przypisania oskarżonym popełnienia przestępstw z art. 231 § 1 kk).

W powyższym kontekście w pełni uzasadnione były zarzuty zawarte w osobistej apelacji oskarżonego L. G. oraz w apelacjach jego obrońców, dotyczące naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu prawa materialnego, a to art. 231 § 2 kk w zw. z art. 115 § 13 kk, poprzez błędne przyjęcie, że oskarżonemu przysługiwał status funkcjonariusza publicznego. Wskazane uchybienie było na tyle istotne, że musiało skutkować merytoryczną zmianą zaskarżonego wyroku, a w konsekwencji uniewinnieniem obojga oskarżonych od popełnienia zarzucanych im czynów.

Co prawda zarzut obrazy wskazanej wyżej normy prawa materialnego nie został podniesiony przez obrońcę oskarżonej B. R., jednak wywiedziona w jej imieniu apelacja kwestionowała sprawstwo i winę oskarżonej, a w konsekwencji była zwrócona przeciwko całości rozstrzygnięcia Sądu I instancji (art. 447 § 1 kpk). Obowiązkiem Sądu Odwoławczego było przy tym skontrolowanie zaskarżonego wyroku pod kątem wszystkich podstaw odwoławczych wymienionych w art. 438 kpk, nie tylko zaś tych, które zostały wyraźnie podniesione w wywiedzionym w imieniu oskarżonej środku odwoławczym. W przypadku apelacji wniesionej na korzyść oskarżonego nie obowiązuje bowiem zasada ograniczenia kontroli instancyjnej wyłącznie do zarzutów wyrażonych w środku odwoławczym. Obowiązkiem Sądu Odwoławczego jest więc w takiej sytuacji zbadanie prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu I instancji pod kątem wszystkich uchybień mogących skutkować zmianą lub uchyleniem zaskarżonego wyroku, chociażby nie zostały one przez skarżącego wyraźnie podniesione (art. 433 § 1 kpk w zw. z art. 434 § 1 kpk a contrario). W konsekwencji motywy rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego dotyczące oskarżonego L. G. odnosiły się w równym stopniu także i do oskarżonej B. R..

Analizę zarzutów sformułowanych w wywiedzionych w sprawie apelacjach Sąd Okręgowy mógłby w zasadzie ograniczyć do wskazanej wyżej obrazy przepisów prawa materialnego, jako uchybienia mającego bezpośredni wpływ na konieczność merytorycznej zmiany zaskarżonego wyroku. Zgodnie bowiem z art. 436 kpk Sąd może ograniczyć rozpoznanie środka odwoławczego tylko do poszczególnych uchybień, podniesionych przez stronę lub podlegających uwzględnieniu z urzędu, jeżeli rozpoznanie w tym zakresie jest wystarczające do wydania orzeczenia, a rozpoznanie pozostałych uchybień byłoby przedwczesne lub bezprzedmiotowe dla dalszego toku postępowania. Nie ulega zaś wątpliwości, że stwierdzone uchybienie, jako że dotyczyło jednego z ustawowych znamion przestępstwa z art. 231 § 2 kk, w całości podważało prawidłowość wydanego w sprawie wyroku, niezależnie od ewentualnej trafności pozostałych poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych.

Mając jednak na uwadze obszerność zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wielość wykonanych w sprawie czynności procesowych, a przede wszystkim charakter zarzucanych oskarżonym przestępstw, Sąd Okręgowy odniesie się także zwięźle do oceny zachowania oskarżonych na płaszczyźnie pozostałych, czasownikowych znamion przestępstwa z art. 231 § 2 kk.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie mogło w ocenie Sądu Okręgowego budzić wątpliwości, że przy realizacji programu „Mój szef to ja” występowały nieprawidłowości związane z preferencyjnym traktowaniem niektórych uczestników szkoleń. Pośrednim tego potwierdzeniem było chociażby prawomocne skazanie J. G. za popełnienie przestępstw z art. 228 § 1 i 4 kk w zw. z art. 12 kk, związanych z wprowadzaniem do Programu ściśle określonych osób, w zamian za uzyskanie bezprawnych korzyści majątkowych. Oczywiście przypisanie oskarżonemu G. zarzucanych mu przestępstw nie mogło bezpośrednio wpływać na odpowiedzialność oskarżonych L. G. i B. R., jednak stanowiło wyraźny sygnał, że realizacja Programu nie przebiegała w sposób w pełni prawidłowy. W zakresie przedstawionych oskarżonym zarzutów szczególnie istotne były zeznania świadków A. K. (2), R. W. (3), M. W. oraz P. W., którzy będąc członkami Komisji Oceny Wniosków mieli najszerszą wiedzę na temat sposobu funkcjonowania Komisji, kryteriów branych pod uwagę przy przyznawaniu poszczególnym osobom wsparcia finansowego oraz nacisków na Komisję dotyczących objęcia Programem osób popieranych przez kierownictwo (...) Izby Rolniczej. Wszyscy wskazani świadkowie konsekwentnie, spójnie i logicznie wskazywali, że przed posiedzeniami Komisji, jej przewodniczący J. G. informował pozostałych członków o konieczności objęcia Programem konkretnych osób, które miały być popierane przez oskarżonego L. G. lub oskarżoną B. R.. To właśnie zeznania wskazanych wyżej osób, nie mających przecież interesu w fałszywym pomawianiu oskarżonych o nie popełnione przez nich czyny, miały w ocenie Sądu Okręgowego kluczowe znaczenie dla ustalenia sposobu działania obojga oskarżonych. Oskarżony L. G. starał się co prawda przekonywać, że nie miał żadnej wiedzy o nieprawidłowościach występujących przy realizacji Programu, że nikogo do niego nie polecał, a już w szczególności nie odnosił z tego tytułu żadnych korzyści, jednak w świetle przeprowadzonych w sprawie dowodów argumentację powyższą Sąd I instancji zasadnie zakwestionował. W ocenie oskarżonego oraz jego obrońców został on włączony do kręgu osób podejrzanych wyłącznie z racji pełnionej przez niego funkcji P. (...) Izby Rolniczej oraz z uwagi na jego zaangażowanie polityczne, zaś chcąc wykazać swoją niewinność oskarżony posłużył się nawet w swej osobistej apelacji bardzo wymownym stwierdzeniem, że to „ nadgorliwość, by nie rzec wprost wazeliniarstwo pracowników projektu powodowała, że ktokolwiek, kto był znany bądź kogo mógł znać L. G. był w uprzywilejowanej pozycji w porównaniu do innych uczestników”. W ocenie oskarżonego to więc sami członkowie Komisji Oceny Wniosków, chcąc się przypodobać oskarżonemu, wysoko oceniali wnioski osób mu znanych. Argumentacja taka, tyleż zaskakująca co nieuzasadniona, nie znajdowała jednak najmniejszego wsparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Pozostawała ona przy tym w oczywistej sprzeczności z tymi fragmentami wyjaśnień oskarżonego, w których usiłował on budować obraz pełnionej przez siebie funkcji P. I. Rolniczej jako stanowiska czysto reprezentacyjnego, nie wyposażonego w istocie w żadne samodzielne kompetencje. Skoro jednak zdaniem oskarżonego nie posiadał on z racji pełnionej funkcji żadnych konkretnych uprawnień, to oczywiste zdziwienie budzić musiało twierdzenie, że członkowie Komisji tak intensywnie mieliby zabiegać o jego względy, że wręcz prześcigaliby się w odgadywaniu rzekomo niewyrażonych przez oskarżonego zamiarów. Linia obrony oskarżonego zdawała się przy tym zmierzać do wykazania, że był on jedyną osobą, która nie była w żaden sposób związana z nieprawidłowościami w dysonowaniu środkami unijnymi, a jednocześnie zmuszony był współpracować z osobą popełniającą przestępstwa korupcyjne (J. G.), osobą podatną na manipulację oraz gotową do bezpodstawnego pomawiania swoich współpracowników o nie popełnione przez nich przestępstwa (B. R.) oraz osobami gotowymi dla własnych interesów w sposób w pełni świadomy dopuszczać się zachowań sprzecznych z elementarnymi zasadami etyki zawodowej (członkowie Komisji Oceny Wniosków). Akceptacja wskazanej wyżej argumentacji prowadziłaby jednak do wniosku, że jakość procesów rekrutacyjnych osób zatrudnianych w (...) Izbie Rolniczej był na dramatycznie niskim poziomie, skoro do wykonywania zadań związanych z rozdysponowywaniem środków publicznych zatrudniano osoby nie mające do tego elementarnych predyspozycji etyczno-zawodowych. Świadczyłoby to jednocześnie o tym, że proces nadzoru nad osobami wykonującymi te zadania stanowił w istocie zaprzeczenie funkcji kontroli, skoro właściwe organy zwierzchnie (w tym P. (...) Izby Rolniczej) nie miały rzekomo żadnej wiedzy o działaniach podległych im osób. Chcąc więc bronić się przed stawianym mu zarzutem, oskarżony w istocie musiałby przyznać, że procesy zarządzania oraz nadzoru w podległej mu jednostce organizacyjnej przebiegały w sposób bardzo mało profesjonalny, co stawiało w jednoznacznie niekorzystnym świetle jakość wykonywania zadań przez organy Izby, w tym osobiście przez samego oskarżonego.

Wbrew wskazanej wyżej argumentacji skarżących, ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób niebudzący wątpliwości wynikało jednak, że oskarżony L. G. miał pełną świadomość sposobu rekrutowania osób do Programu oraz trybu przyznawania im wsparcia finansowego. Istotne pozostawały tu nie tylko zeznania wskazanych wyżej świadków (członków Komisji Oceny Wniosków), z których wynikało że inicjatywa przyjmowania do Programu określonych osób pochodziła ze ścisłego kierownictwa (...) Izby Rolniczej, ale także zeznania świadka J. G., który co najmniej od momentu uprawomocnienia się wydanego wobec niego wyroku skazującego nie miał żadnego interesu w składaniu zeznań niekorzystnych dla obojga oskarżonych. Mimo to świadek konsekwentnie wskazywał, że B. R. przekazywała mu personalia osób, które powinny zostać objęte Programem i miały pochodzić z jej własnego polecenia lub z polecenia oskarżonego L. G.. Na powyższe okoliczności świadek wskazywał nie tylko w toku prowadzonego w sprawie postępowania przygotowawczego, ale także na rozprawie głównej, kiedy kwestia jego własnej odpowiedzialności karnej była już prawomocnie przesądzona.

Nie mniej istotne były w tym kontekście wyjaśnienia złożone na etapie postępowania przygotowawczego przez oskarżoną B. R.. W toku kilku przesłuchań oskarżona jednoznacznie obciążała L. G. wiedzą o wszystkich aspektach stronniczego przeprowadzania rekrutacji do Programu, zaś wiarygodności złożonych przez nią wyjaśnień nie podważała teza o rzekomych naciskach, wywieranych na nią przez przesłuchujących ją policjantów oraz prokuratora. Wskazaną tezę, obszernie rozwiniętą zarówno w osobistej apelacji oskarżonego G. jak i w apelacjach jego obrońców, w całości obalało w szczególności dobrowolne (bez uprzedniego wezwania) stawiennictwo oskarżonej w Prokuraturze, celem złożenia wyjaśnień w dniu 16 lipca 2009 r. W trakcie przeprowadzonego wówczas przesłuchania oskarżona jednoznacznie podtrzymała swoje wcześniejsze wyjaśnienia dotyczące zaangażowania oskarżonego G. w proces rekrutacji osób do Programu, wskazując jednocześnie, że środowisko polityczne oskarżonego wywierało na nią naciski i obwiniało ją o złożenie obciążających L. G. wyjaśnień. Gdyby jednak prawdą było, że oskarżona złożyła obciążające L. G. wyjaśnienia wyłącznie pod naciskiem przesłuchujących ją osób, to niewątpliwie nie stawiałaby się ona dobrowolnie w Prokuraturze celem ponownego złożenia niekorzystnych dla niego wyjaśnień.

Argumentacja dotycząca rzekomego wywierania bezprawnego wpływu na treść zeznań świadków była jednym z zasadniczych filarów linii obrony oskarżonego L. G., który konsekwentnie stawiał się w pozycji ofiary politycznie inspirowanych działań organów ścigania. Podkreślić jednak należy, że bardzo mało przekonująco brzmiały zeznania świadków, którzy dopiero w toku rozprawy wskazywali na tak istotną dla treści ich wcześniejszych zeznań okoliczność, jak rzekome naciski ze strony przesłuchujących ich funkcjonariuszy policji oraz prokuratorów. Gdy się przy tym zważy, że każdy ze świadków dobrowolnie podpisał oświadczenie o zgodności podpisanych przez niego zeznań z treścią rzeczywiście przekazanej przez niego relacji, to argumentacja dotycząca rzekomego wyłączenia swobody wypowiedzi musiała być uznana za wyjątkowo słabo uzasadnioną. Jednocześnie dążenie obrony do wykazania, że obciążające oskarżonego G. zeznania świadków oraz wyjaśnienia współoskarżonej R., zostały uzyskane niedopuszczalnymi metodami przesłuchania, zostało podważone treścią zeznań A. K. (2), R. W. (3), M. W., P. W. oraz J. G., którzy złożyli przecież obciążające oskarżonego zeznania, a mimo to nie wskazywali na stosowanie względem nich niedopuszczalnych metod przesłuchania. W konsekwencji należało uznać, że argumentacja skarżących stanowiła wyłącznie element przyjętej przez oskarżonego linii obrony, zmierzającej do bezpodstawnej próby wykazania, że obciążające oskarżonego dowody zostały uzyskane w sposób naruszający przepisy postępowania karnego.

Oczywiście nieuzasadnione były również zarzuty skarżących, którzy odwołując się do zeznań osób zakwalifikowanych do uzyskania wsparcia finansowego, a to m.in. do zeznań A. F., Ł. U., D. P., J. P., R. W. (2) oraz D. K., podkreślali że żadna z tych osób nie wskazywała na zaangażowanie w sprawę oskarżonego L. G.. Oczywistym dla Sądu Okręgowego pozostaje jednak, że wskazani świadkowie nie mieli interesu w składaniu obciążających oskarżonego zeznań, bowiem w takiej sytuacji sami stawialiby się w niekorzystnym świetle, przyznając że w procesie dysponowania środkami publicznymi stosowano niedopuszczalne praktyki preferencyjne. W związku z powyższym zeznania wskazanych wyżej świadków nie mogły mieć w ocenie Sądu Okręgowego istotniejszego znaczenia dla ustalenia rzeczywistego stanu faktycznego sprawy.

Nieuzasadniony był także zarzut skarżących, jakoby oskarżona B. R. nie pozostawała w stosunku zależności od oskarżonego L. G.. Nawet jeśli pomiędzy obojgiem oskarżonych nie istniał formalny stosunek prawnej zależności służbowej, zaś oskarżony nie miał formalnych podstaw do wydawania B. R. poleceń służbowych, to niewątpliwie traktowała ona L. G. jako swojego zwierzchnika i poczuwała się do obowiązku wykonywania jego poleceń. Oskarżona szczerze przyznała, że oskarżony L. G. pomógł jej w znalezieniu pracy w (...) Izbie Rolniczej i chciała ona pozostać wobec niego osobą lojalną. Jednocześnie podkreślić należy, że ustalenie, czy pomiędzy oskarżonymi istniał wyraźny stosunek zależności służbowej nie miało kluczowego znaczenia dla merytorycznego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, bowiem odpowiedzialność oskarżonego G. mogła się opierać nie tylko o konstrukcję sprawstwa polecającego (art. 18 § 1 kk), ale także o instytucję podżegania, która nie wymagałaby ustalenia, że pomiędzy oskarżonymi istniał jakikolwiek stosunek zależności (art. 18 § 2 kk).

Mając na uwadze wszystkie wskazane wyżej okoliczności Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska skarżących, jakoby proces dysponowania przez (...) Izbę Rolniczą środkami publicznymi przeznaczonymi na realizację Programu „Mój szef to ja” był w pełni transparentny i obiektywny. Z przeprowadzonych w sprawie dowodów w sposób niewątpliwy wynikało bowiem, że przy realizacji tego Programu preferowano niektóre osoby, co istotnie ułatwiało im uzyskanie wsparcia finansowego. Nie oznaczało to jednak samo przez się, że działania oskarżonych, mogące uzasadniać ich ewentualną pracowniczą odpowiedzialność dyscyplinarną, wyczerpywały równocześnie znamiona zarzucanych im przestępstw. Na tej płaszczyźnie Sąd Okręgowy zaakceptował bowiem zarzuty skarżących, kwestionujące możliwość przyznania oskarżonym statusu funkcjonariuszy publicznych, a tym samym możliwość przypisania im przestępstw z art. 231 § 2 kk.

Ustalenie statusu prawnego obojga oskarżonych miało dla rozstrzygnięcia sprawy równie doniosłe znaczenie, jak poczynienie szczegółowych ustaleń dotyczących modus operandi działania L. G. oraz B. R.. Znaczenie tego zagadnienia zostało zresztą dostrzeżone przez Sąd I instancji, który w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stwierdził, że „ najistotniejsza kwestia przy ustalaniu odpowiedzialności karnej oskarżonych i przyjęciu, że ich zachowanie wyczerpało znamiona przestępstw z art. 231 § 2 kk sprowadzała się do ustalenia, czy oskarżonym przysługiwał status funkcjonariusza publicznego w rozumieniu art. 115 § 13 kk ”. Dostrzegając wagę owego problemu, Sąd I instancji w sposób dalece niewystarczający zaangażował się w jego wszechstronne wyjaśnienie. Wystarczy wskazać, że tak istotnemu dla rozstrzygnięcia sprawy zagadnieniu poświęcono w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zaledwie kilka zdań, sprowadzających się do przywołania brzmienia art. 115 § 13 pkt 4 kk oraz art. 6 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o izbach rolniczych oraz powołania jednej zaledwie tezy wyrażonej w piśmiennictwie prawniczym, by rozważania te podsumować całkowicie dowolnym, w żaden sposób nie uzasadnionym stwierdzeniem, że „ z treści przywołanej tezy z piśmiennictwa oraz treści powołanych norm prawnych wprost wynika zatem, że oskarżony L. G., będąc prezesem zarządu (...) we W. i osobą upoważnioną do wydawania decyzji administracyjnych, jest podmiotem przestępstwa z art. 231 kk. Również oskarżona B. R. posiadająca upoważnienie pisemne, o jakim mowa w przepisie art. 6 ust. 2 ustawy o izbach rolniczych w świetle powyższych rozważań bez wątpienia jest podmiotem przestępstwa z art. 231 kk ”. Sąd Rejonowy nie podjął się najmniejszej choćby próby ustalenia, czy przy realizacji Programu „Mój szef to ja” (...) Izba Rolnicza rzeczywiście prowadziła postępowania administracyjne, które kończyły się wydaniem decyzji administracyjnych, rozważania swoje podsumowując kategorycznym stwierdzeniem, że skoro właściwe przepisy prawa przyznawały (...) Izbie Rolniczej uprawnienie do wykonywania zadań zleconych z zakresu administracji rządowej oraz zadań samorządu terytorialnego a także do prowadzenia postępowań administracyjnych kończących się wydaniem decyzji, to niewątpliwie oskarżeni decyzje takie wydawali. Założenie takie nie znajdowało jednak najmniejszego choćby wsparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Jednocześnie ujawniające się w sprawie zasadnicze wątpliwości dotyczące statusu prawnego obu oskarżonych wymagały o wiele szerszego i dużo bardziej wnikliwego rozważenia, czego w zastępstwie Sądu I instancji dokonać musiał Sąd Okręgowy.

Norma art. 115 § 13 kk zawiera enumeratywne i wyczerpujące wyliczenie podmiotów, którym można przypisać status funkcjonariusza publicznego. Nie wymaga przy tym szerszego uzasadnienia, że z fundamentalnej zasady prawa karnego- reguły nullum crimen sine lege wynika zakaz dokonywania rozszerzającej wykładni przepisów, obejmujących ustawowe znamiona poszczególnych typów przestępstw. W konsekwencji interpretacja woli ustawodawcy dotycząca m.in. wykładni zawartych w kodeksie karnym definicji legalnych powinna być przeprowadzana w sposób ściśle literalny. Znajduje to zresztą potwierdzenie w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie wskazywał, że stosowanie wykładni rozszerzającej przepisu art. 115 § 13 kk jest niedopuszczalne i godzi w gwarancyjne zasady prawa karnego (por. np. wyrok SN z dnia 27 listopada 2000 r., (...), OSNKW 2001/3-4 poz. 21, postanowienie SN z dnia 8 grudnia 2004 r., IV KK 126/04, OSNKW 2005/1 poz. 9).

Z obszernego zakresu normowania przepisu art. 115 § 13 kk znaczenie dla treści merytorycznego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy mogły mieć wyłącznie uregulowania zawarte w punktach 4 oraz 6, zgodnie z którymi do funkcjonariuszy publicznych zalicza się:

- osobę będącą pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, a także inną osobę w zakresie, w którym uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych (art. 115 § 13 pkt 4 kk),

- osobę zajmującą kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej (art. 115 § 13 pkt 6 kk).

W pozostałym zakresie treść art. 115 § 13 kk nie wiązała się z okolicznościami rozpoznawanej sprawy, a w konsekwencji rozważania Sądu Okręgowego ograniczone zostaną do analizy statusu prawnego obojga oskarżonych w kontekście brzemienia art. 115 § 13 pkt 4 oraz pkt 6 kk.

Bardzo wyraźnie podkreślić przy tym należy, że dla merytorycznego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy kluczowe znaczenie miało wyraźne odróżnianie od siebie pojęć „funkcjonariusza publicznego” oraz „osoby pełniącej funkcję publiczną” . Podmiotem mogącym popełnić przestępstwo z art. 231 kk jest bowiem wyłącznie funkcjonariusz publiczny i tylko takiej osobie można przypisać odpowiedzialność za wskazany typ przestępstwa. Ma to w sprawie o tyle istotne znaczenie, że w świetle ustalonych przez Sąd I instancji faktów, zarówno oskarżony L. G., jak i oskarżona B. R. mogliby zostać uznani za osoby pełniące funkcję publiczną w rozumieniu art. 115 § 19 kk. Zgodnie ze wskazaną normą, osobą pełniącą funkcję publiczną jest funkcjonariusz publiczny, członek organu samorządowego, osoba zatrudniona w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, chyba że wykonuje wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba, której uprawnienia i obowiązki w zakresie działalności publicznej są określone lub uznane przez ustawę lub wiążącą Rzeczpospolitą Polską umowę międzynarodową. Oskarżeni byli osobami zatrudnionymi w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, jednak ustalenie takie czyniło z nich jedynie „osoby pełniące funkcję publiczną” i było niewystarczające do przyznania im statusu „funkcjonariuszy publicznych”.

O bezwzględnym obowiązku precyzyjnego rozgraniczania zakresów obu wskazanych wyżej pojęć zapominał przy tym już oskarżyciel publiczny, który z niezrozumiałych dla Sądu Okręgowego względów odwołał się w uzasadnieniu aktu oskarżenia do problematyki „ pełnienia funkcji publicznej”, wskazując że „ funkcję publiczną pełnią osoby, które wykonują powierzone im przez instytucje państwowe lub samorządu terytorialnego zadania i przez to uzyskują znaczny wpływ na treść decyzji o charakterze ogólnospołecznym. Cechą wyróżniającą funkcję publiczną jest posiadanie określonego zakresu uprawnień, pozwalających na kształtowanie treści wykonywanych zadań w sferze publicznej, przy czym z pełnieniem funkcji publicznej należy w rozpoznawanej sprawie wiązać desygnaty funkcjonariusza publicznego opisane w art. 115 § 13 pkt 4 kk (podkr. SO)”. Wbrew jednak argumentacji prokuratora, na płaszczyźnie obowiązujących przepisów prawa nie sposób „wiązać ze sobą” (jakby tego chciał oskarżyciel publiczny) desygnatów pojęcia „funkcjonariusza publicznego” i „osoby pełniącej funkcję publiczną”. Zauważył to zresztą sam prokurator, który w tym samym skądinąd fragmencie uzasadnienia aktu oskarżenia wyraźnie wskazał, że z pojęciem „pełnienia funkcji publicznej” wiąże się szerszy zakres desygnatów niż z pojęciem „funkcjonariusz publiczny”. Oznacza to ni mniej nie więcej, że o ile każdy funkcjonariusz publiczny jest jednocześnie osobą pełniącą funkcję publiczną, o tyle nie każda osoba pełniąca funkcję publiczną musi być równocześnie funkcjonariuszem publicznym .

Wskazaną dystynkcję pojęciową oskarżyciel publiczny wyraźnie pominął, co stało się podstawą wniesienia aktu oskarżenia dotyczącego czynów, których oskarżeni nie mogli popełnić, bowiem nie przysługiwał im w sprawie status funkcjonariuszy publicznych. Oczywiste pozostaje przy tym, że objęcie oskarżonych zakresem pojęcia osób pełniących funkcje publiczne było niewystarczające do przypisania im przestępstw z art. 231 kk, co prokurator winien był dostrzec już na etapie formułowania zarzutów. Już zresztą sama treść owych zarzutów wskazywała na niedopuszczalne utożsamienie ze sobą dwóch wskazanych wyżej pojęć prawa karnego, co wyrażało się w zarzuceniu oskarżonym czynów, polegających na „ działaniu w ramach (...) Izby Rolniczej, będącej jednostką dysponującą środkami publicznymi ”. Taka treść zarzutów w sposób wyraźny i bezpośredni nawiązywała do legalnej definicji „osoby pełniącej funkcję publiczną”, nie zawierając przy tym literalnego powiązania z treścią art. 115 § 13 kk, definiującego pojęcie funkcjonariusza publicznego . Zarzuty przedstawione obojgu oskarżonych opisywały ich co prawda jako „ osoby uprawnione do podejmowania decyzji wiążących w imieniu (...), jednak podkreślić należy bardzo wyraźnie, że przywoływany art. 115 § 13 pkt 4 kk obejmuje kręgiem funkcjonariuszy publicznych „inne osoby w zakresie, w którym uprawnione są do wydawania decyzji administracyjnych ”. Z całkowicie niejasnych i w żaden sposób niewyjaśnionych przyczyn, oskarżyciel publiczny uznał, że uprawnienie oskarżonych do wydawania „decyzji wiążących” stanowiło synonim upoważnienia do wydawania „decyzji administracyjnych”. Miało to o tyle istotne znaczenie, że przedstawione oskarżonym zarzuty nie obejmowały tym samym wszystkich ustawowych znamion przestępstwa z art. 231 § 2 kk , w szczególności znamienia podmiotowego. Obowiązkiem prokuratora było zaś takie sformułowanie zarzutów, aby z opisów czynów w sposób jednoznaczny i niewątpliwy wynikało, do jakiego kręgu desygnatów pojęcia funkcjonariusza publicznego zaliczali się oskarżeni. Wadliwości owej nie dostrzegł zresztą także i Sąd Rejonowy, który przypisał oskarżonym przestępstwa w niezmienionej treściowo postaci, a więc w brzmieniu zaproponowanym przez prokuratora. Tymczasem w orzecznictwie sądowym obszernie wskazuje się, że sentencja wyroku skazującego- w zakresie opisu czynu zabronionego- w sposób wyraźny przypisywać powinna oskarżonemu wszystkie podmiotowe i przedmiotowe znamiona danego typu czynu zabronionego. Za niewystarczające uznane musi być w szczególności przypisanie oskarżonemu wyczerpania owych znamion w samym tylko uzasadnieniu wyroku (por. np. wyrok SN z dnia 23 czerwca 2010 r., III KK 373/09, Lex nr 598844; postanowienie SN z dnia 4 lutego 2008 r., V KK 245/07, Prok. i Pr.- wkł. 2008/10/21; postanowienie SN z dnia 28 czerwca 2007 r., II KK 101/07, Lex nr 280739; wyrok SN z dnia 9 lutego 2006 r., III KK 164/05, Prok. i Pr.- wkł. 2006/7-8/5, wyrok SA w Katowicach z dnia 12 maja 2009 r., II Aka 66/09, KZS 2009/10/49; wyrok SA w Białymstoku z dnia 4 czerwca 2009 r., II AKa 78/09, OSAB 2009/2-3/54; wyrok SA w Krakowie z dnia 26 marca 2009 r., II AKa 49/09, LEX nr 512319). Nawet w nieco mniej rygorystycznym nurcie orzecznictwa podkreśla się, że o ile w sentencji wyroku skazującego nie jest wymagane wierne (literalne) odwzorowanie wszystkich znamion określonego typu czynu zabronionego, o tyle sentencja ta powinna zawierać wyraźne powołanie się na okoliczności faktyczne, które swą treścią adekwatnie (równoważnie) wypełniają znaczenie znamion owego typu czynu zabronionego (por. np. postanowienie SN z dnia 26 listopada 2009 r., V KK 204/09, Lex nr 553758; wyrok SN z dnia 22 października 2009 r., IV KK 111/09, Lex nr 550462; wyrok SN z dnia 7 lipca 2009 r., V KK 82/09, Lex nr 512075). Opis przypisanego oskarżonemu czynu musi więc przedstawiać tworzące określoną całość zdarzenie faktyczne, w szczególności opisywać zachowanie oskarżonego w taki sposób, aby było widoczne, iż swoim zachowaniem wypełnił on wszystkie znamiona czynu zabronionego , o których mowa w przepisie (przepisach), będącym podstawą skazania ( wyrok SN z dnia 28 września 2007 r., IV KK 180/07, OSNwSK 2007/1/2112).

Nie ulegało zaś najmniejszej wątpliwości, że posłużenie się niejasnym terminem „decyzji wiążących” niewątpliwie nie mogło być potraktowane jako użycie synonimicznego pojęcia „decyzji administracyjnych”. W świetle ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych należy przyjąć, że uprawnienie oskarżonych do podejmowania decyzji wiążących związane było ze stosunkami na linii instytucja pośredniczącą II stopnia ( (...) Wojewódzki Urząd Pracy w W.) - jednostka dysponująca środkami publicznymi ( (...) Izba Rolnicza we W.), nie zaś ze stosunkami na linii jednostka dysponująca środkami publicznymi ( (...) Izba Rolnicza we W.) - osoby ubiegające się o objęcie Programem. Podejmowanie decyzji wiążących sprowadzało się do podpisania przez oskarżonych w imieniu (...) Izby Rolniczej umowy z dnia 1 października 2008 r. przyznającej (...) uprawnienie do realizacji Programu „Mój szef to ja”, podpisania aneksów do tej umowy oraz podpisywania dokumentów związanych z zarządzaniem i prowadzeniem Programu (np. podpisywanie regulaminów normujących szczegółowo funkcjonowanie Programu). Decyzje wiążące miały więc zasadniczo odmienny charakter niż decyzje administracyjne, a w każdym razie nie służyły jednostronnemu i władczemu rozstrzyganiu spraw administracyjnych, co jest przecież istotą decyzji administracyjnych.

Kończąc ten wątek rozważań należy bardzo wyraźnie wskazać, że nawet sam oskarżyciel publiczny musiał mieć uzasadnione wątpliwości, co do możliwości przypisania oskarżonym statusu funkcjonariuszy publicznych, bowiem podsumowując zawarte w akcie oskarżenia rozważania prawne stwierdził, że „ odmienna interpretacja przepisów w tym zakresie prowadziłaby do konkluzji, iż środki finansowe o charakterze publicznym, przyznane instytucjom działającym na podstawie ustawy i mogących je wydatkować w ramach określonych celów społecznych, mogą być rozdysponowane na podstawie arbitralnych decyzji, bez uzasadnienia merytorycznego, bez przestrzegania jakichkolwiek procedur, co w sposób oczywisty jest sprzeczne z zasadami funkcjonowania państwa demokratycznego”. Tym samym prokurator wyraźnie odwołał się do argumentacji o charakterze czysto sprawiedliwościowym, podkreślając że ocena ustalonego w sprawie stanu faktycznego powinna uwzględniać nie tylko wyraźne brzmienie właściwych przepisów prawa, ale także społeczny kontekst ujawnionego procederu. Nie powtarzając jednak w tym miejscu rozważań uczynionych na wstępie, należy po raz kolejny bardzo wyraźnie wskazać, że na płaszczyźnie prawa karnego odpowiedzialność oskarżonych jest w każdym wypadku limitowana brzmieniem właściwych przepisów prawa, co stanowi jedną z elementarnych zasad demokratycznego państwa prawnego. Nie każde więc zachowanie, które uchodzi za naganne z moralno-etycznego punktu widzenia, musi równocześnie wyczerpywać znamiona czynu zabronionego.

Wracając do brzmienia właściwych fragmentów normy art. 115 § 13 kk należało uznać, że oskarżeni niewątpliwie nie byli pracownikami administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego (art. 115 § 13 pkt 4 kk). Ustaleń takich dokonał zresztą Sąd I instancji i pozostają one w zgodzie z właściwymi przepisami ustawy o izbach rolniczych. Z art. 3 ust. 1 w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy wynika, że izby rolnicze są jednostkami samorządu rolniczego, a samorząd ten jest niezależny w wykonywaniu swych zadań i podlega tylko ustawom. Jednocześnie z art. 5 ust. 2 i 3 ustawy wynika, że izby mogą wykonywać zadania zlecone im przez organy administracji rządowej oraz przez organy samorządu terytorialnego. Gdyby izby rolnicze były organami administracji rządowej lub organami samorządu terytorialnego, to normy art. 5 ust. 2 i 3 ustawy traktowałyby o zadaniach zleconych im przez „ inne organy administracji rządowej” lub „ inne organy samorządu terytorialnego”, nie zaś ogólnie o zadaniach zleconych przez organy administracji rządowej lub przez organy samorządu terytorialnego. Izby rolnicze są organami rolniczego samorządu gospodarczego, który z mocy uregulowania ustawowego jest niezależny i samodzielny w wykonywaniu swych zadań, stanowiąc strukturę odrębną od organów państwa, organów administracji rządowej oraz organów samorządu terytorialnego.

W związku z powyższym nie mogło ulegać wątpliwości, że najistotniejsze z punktu widzenia ewentualnego przypisania oskarżonym statusu funkcjonariuszy publicznych było rozstrzygnięcie, czy w granicach postawionych oskarżonym zarzutów działali oni jako „inne osoby w zakresie, w którym uprawnione są do wydawania decyzji administracyjnych”. Odpowiedź na powyższe pytanie Sąd Rejonowy oparł wyłącznie o treść art. 6 ust. 1- 3 ustawy o izbach rolniczych, zgodnie z którym „ sprawy indywidualne z zakresu administracji rządowej oraz wynikające z zakresu zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego załatwiane są przez izbę w trybie postępowania administracyjnego. Decyzje administracyjne w sprawach z zakresu, o którym mowa w ust. 1, wydaje prezes izby. P. izby może upoważnić w formie pisemnej wiceprezesa izby lub innych członków zarządu, a także przewodniczących rad powiatowych izby do wydawania decyzji administracyjnych, o których mowa w ust. 2, w imieniu prezesa izby”.

Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika jednak, aby przy realizacji programu „Mój szef to ja” organy (...) Izby Rolniczej prowadziły postępowania administracyjne, kończące się wydaniem decyzji administracyjnych. Trudno byłoby zresztą takich decyzji oczekiwać, skoro możliwość ich wydawania była wprost wyłączona właściwym przepisem ustawowym . Zauważyć bowiem należy, że z § 30 umowy z dnia 1 października 2008 r. zawartej pomiędzy (...) Wojewódzkim Urzędem Pracy w W. a (...) Izbą Rolniczą we W. wprost wynikało, że w sprawach nieuregulowanych umową zastosowanie będą miały odpowiednie przepisy aktów prawa krajowego, w szczególności przepisy ustawy z dnia 6 grudnia 2006 r. o zasadach prowadzenia polityki rozwoju (Dz. U. Nr 227, poz. 1658). Z art. 37 wskazanej ustawy wprost wynika zaś, że do postępowania w zakresie ubiegania się o udzielenie dofinansowania na podstawie ustawy ze środków pochodzących z budżetu państwa lub ze środków zagranicznych nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego . Jednocześnie z art. 30g ww. ustawy jednoznacznie wynika, że informacje otrzymywane przez wnioskodawcę dotyczące oceny jego wniosku, a także w trakcie trwania procedury odwoławczej, nie stanowią decyzji administracyjnych . Z przepisów wskazanej ustawy wprost wynika więc, że w toku postępowania związanego z ubieganiem się o udzielenie dofinansowania z programów unijnych realizowanych w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego nie stosuje się przepisów kpa, zaś podjęte w trakcie tej procedury rozstrzygnięcia nie stanowią decyzji administracyjnych. Znajduje to potwierdzenie w jednolitej linii orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz wojewódzkich sądów administracyjnych (por. np. wyrok NSA z dnia 10 czerwca 2010 r., (...) 543/10, LEX nr 596926, wyrok NSA z dnia 21 kwietnia 2010 r., (...) 370/10, LEX nr 596783, wyrok WSA w Warszawie z dnia 16 grudnia 2009 r., (...) SA/Wa (...), LEX nr 583506, wyrok WSA w Warszawie z dnia 17 stycznia 2012 r., (...) SA/Wa (...), LEX nr 1139735).

Trudno jest zresztą zrozumieć, w jakich konkretnie zachowaniach oskarżonych Sąd I instancji, a wcześniej prokurator, dopatrywał się wydawania decyzji administracyjnych. Wszak procedura ubiegania się o udzielenie wsparcia finansowego z Programu przebiegała w ten sposób, że osoby zainteresowane składały wnioski wraz z biznesplanami, które były następnie oceniane przez powołaną w ramach (...) Izby Rolniczej (...). Komisja- działając jako ciało kolegialne- oceniała wnioski i przyznawała wnioskodawcom odpowiednią ilość punktów. Osoby, które uzyskały największą ilość punktów były przyjmowane na szkolenia prowadzone w ramach Programu. Po zakończeniu szkoleń wnioskodawcy mogli ubiegać się o uzyskanie wsparcia finansowego, co wymagało jednak pozytywnego zweryfikowania ich wniosku przez Komisję Oceny Wniosków. Także i ta Komisja- działając kolegialnie- oceniała poszczególne wnioski, przyznając im odpowiednią ilość punktów, w oparciu o co wskazywano osoby rekomendowane do uzyskania wsparcia finansowego. Środki pieniężne nie były przy tym wypłacane w oparciu o decyzje administracyjne, lecz na podstawie umów zawieranych przez (...) Izbę Rolniczą z poszczególnymi uczestnikami szkoleń . Forma działania (...) Izby Rolniczej była więc właściwa dla stosunków cywilnoprawnych, nie posiadając żadnego związku z władczym i jednostronnie rozstrzygającym sprawę aktem administracyjnym, jakim jest decyzja administracyjna.

W świetle wskazanych wyżej ustaleń faktycznych nie sposób było bronić argumentacji, że przy realizacji programu „Mój szef to ja” oskarżeni uprawieni byli do wydawania decyzji administracyjnych. Przywołane przez Sąd I instancji przepisy art. art. 6 ust. 1- 3 ustawy o izbach rolniczych, uprawniające P. I. oraz osoby przez niego upoważnione do wydawania decyzji administracyjnych mają charakter blankietowy, stanowiąc ogólne upoważnienie do rozstrzygania spraw w formie aktów administracyjnych. Owo generalne uprawnienie nie dawało jednak wystarczających podstaw do ustalenia, że w ramach zarzucanych im czynów oskarżeni posiadali status funkcjonariuszy publicznych. Wymagane byłoby tu bowiem ustalenie, że konkretna norma aktualizowała owo blankietowe upoważnienie, stanowiąc podstawę do wydawania decyzji administracyjnych właśnie przy realizacji Programu „Mój szef to ja”. Podkreślić przy tym należy bardzo wyraźnie, że z art. 115 § 13 pkt 4 kk wynika, że funkcjonariuszem publicznym jest „inna osoba w zakresie, w którym uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych”, nie zaś „inna osoba generalnie uprawniona do wydawania decyzji administracyjnych”. Samo więc generalne i abstrakcyjne uprawnienie do wydawania decyzji administracyjnych jest niewystarczające dla przypisania danej osobie statusu funkcjonariusza publicznego. Status ten musi być bowiem w każdym wypadku odnoszony do określonej płaszczyzny działania oskarżonego, która musi być związana z tą właśnie sfera, w której rzeczywiście mógł on wydawać decyzje administracyjne (w której jego generalne i abstrakcyjne upoważnienie przybrało formę konkretnego uprawnienia). Skoro zaś sam Sąd Rejonowy ustalił, że zarówno uczestnictwo w szkoleniach, jak i uzyskanie wsparcia finansowego następowało w oparciu o punkty przyznawane przez Komisję obradującą w kolegialnym składzie, zaś wypłata środków pieniężnych poprzedzona była zawarciem umowy, to za oczywiście nieprawidłową uznać należało argumentację Sądu I instancji, jakoby w ramach realizacji Programu oskarżeni wydawali jakiekolwiek decyzje administracyjne.

Nie budziło także wątpliwości, że oskarżeni nie mogli być w okolicznościach rozpoznawanej sprawy traktowani jako „osoby zajmujące kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej” (art. 115 § 13 pkt 6 kk). O ile bowiem sprawowana przez oskarżonego L. G. funkcja P. (...) Izby Rolniczej musiała być uznana za stanowisko kierownicze, zaś analogiczne ustalenie należałoby odnieść także do zajmowanego przez oskarżoną B. R. stanowiska D. Biura (...) Izby Rolniczej, o tyle nie mogło budzić wątpliwości, że Izba nie jest „inną instytucją państwową”, bowiem stanowi ona organ niezależnego od Państwa samorządu gospodarczego. Podkreślić przy tym należy, że zakres pojęcia „instytucja państwowa” wprowadzonego do obecnie obowiązującego Kodeksu karnego jest węższy od pojęcia „inna państwowa jednostka organizacyjna”, które zawarte było w art. 120 § 11 dkk. W aktualnie obowiązującej ustawie karnej z grona osób będących funkcjonariuszami publicznymi wyeliminowano zwłaszcza osoby zajmujące kierownicze stanowiska w organizacjach spółdzielczych i społecznych. Ograniczenie to sprowadza się do pozostawienia w gronie osób będących funkcjonariuszami publicznymi tych tylko osób, które zajmują kierownicze stanowiska w wyodrębnionych strukturach państwowych, których zadaniem jest podejmowanie decyzji władczych, z jednoczesnym wyeliminowaniem tych, które zajmują wprawdzie kierownicze stanowiska, ale których zadaniem jest pełnienie funkcji innego rodzaju, w tym w szczególności funkcji o charakterze gospodarczym (por. np. O. G., Z problematyki przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych i samorządu terytorialnego, Prok. i Pr. 2000 r., z. 5). Wynika z powyższego, że (...) Izba Rolnicza z całą pewnością nie mogła być uznana za „inną instytucję państwową”, a w konsekwencji oskarżeni nie mogli być traktowani jak funkcjonariusze publiczni z uwagi na treść normy art. 115 § 13 pkt 6 kk.

W świetle wszystkich poczynionych wyżej rozważań należało uznać, że oskarżeni nie wyczerpywali podmiotowych znamion przestępstwa z art. 231 kk, co już na etapie postępowania przygotowawczego powinno skutkować zmianą kierunku prowadzonego w sprawie śledztwa. Podkreślić zwłaszcza należy, że z niezrozumiałych względów organy ścigania nie podjęły próby ustalania okoliczności, mogących dawać podstawę do ewentualnego przedstawienia oskarżonym zarzutów z art. 228 § 1 kk, polegających na przyjmowaniu korzyści osobistych lub obietnicy uzyskania takich korzyści. Znamiona przestępstwa z art. 228 § 1 kk w sposób zasadniczo odmienny opisują podmiot tego typu czynu zabronionego, którym nie musi być funkcjonariusz publiczny a jedynie osoba pełniąca funkcję publiczną. Co prawda z poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych wynikało, że oskarżeni polecali do udziału w Programie osoby im znane lub osoby, które mogły w przyszłości udzielić im określonego wsparcia, jednak było to niewystarczające do rozstrzygania w toku niniejszego procesu o ewentualnej odpowiedzialności oskarżonych za przestępstwo z art. 228 § 1 kk. Przeszkodę stanowiły tu nie tylko granice wniesionego w sprawie aktu oskarżenia, ale również fakt, że z uwagi na kierunek wywiedzionych apelacji, zarówno Sąd Odwoławczy, jak i Sąd I instancji w ramach ewentualnego ponownego rozpoznania sprawy, nie byłyby uprawnione do czynienia jakichkolwiek, niekorzystnych dla oskarżonych ustaleń faktycznych, w szczególności ustaleń związanych z możliwością osiągnięcia przez oskarżonych- w zamian za podjęte przez nich działania- określonych korzyści osobistych. Wskazany aspekt sprawy wymagałby niewątpliwie o wiele szerszego zbadania, tak aby ewentualne rozstrzyganie w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonych opierało się o wszechstronnie zgromadzony w tym zakresie materiał dowodowy.

Mając na uwadze wszystkie wskazane wyżej okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, że w świetle przeprowadzonych w sprawie czynności dowodowych oraz poczynionych na ich podstawie ustaleń faktycznych brak było podstaw do przyznania obojgu oskarżonym statusu funkcjonariuszy publicznego, co wyłączało możliwość przypisania im przestępstw z art. 231 § 2 kk. Konsekwencją powyższego była merytoryczna zmiana zaskarżonego wyroku, skutkująca uniewinnieniem obojga oskarżonych od popełnienia zarzucanych im czynów.