Sygn. akt V .2 Ka 234/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 sierpnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

Wydział V Karny Sekcja Odwoławcza

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Myśliwiec

Sędziowie: SR (del.) Katarzyna Gozdawa-Grajewska (spr.)

SO Aleksandra Odoj-Jarek

Protokolant: Anna Mańka

w obecności Jacka Sławika Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 6 sierpnia 2015 r.

sprawy: W. W. (1) / (...)/,

syna J. i Z.,

ur. (...) w miejscowości B.,

oskarżonego o przestępstwo z art. 278 § 1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Żorach

z dnia 3 lutego 2015r. sygn. akt II K 415/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w punkcie 1 za przypisany czyn na zasadzie art. 37a kk wymierza oskarżonemu W. W. (1) karę 30 (trzydzieści) stawek dziennych grzywny po 10 (dziesięć) złotych każda stawka,

- uchyla zawarte w punkcie 2 rozstrzygnięcie o warunkowym zawieszeniu orzeczonej kary pozbawienia wolności;

- uchyla zawarte w punkcie 6 rozstrzygnięcie o opłacie;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. S. (2) kwotę
420,00 złotych (czterysta dwadzieścia złotych) oraz 23% podatku VAT w kwocie 96,60 złotych (dziewięćdziesiąt sześć złotych sześćdziesiąt groszy), łącznie kwotę 516,60 złotych (pięćset szesnaście złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  obciąża oskarżonego opłatą za obie instancje w kwocie 30 (trzydzieści) złotych i zwalnia go od ponoszenia wydatków za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt V 2 Ka 234/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Żorach wyrokiem z dnia 3 lutego 2015r. uznał oskarżonego W. W. (1) za winnego czynu z art. 278 § 1 kk polegającego na tym, że w dniu 27 kwietnia 2014r. w Ż. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia roweru trójkołowego m-ki (...) wartości 800 zł na szkodę S. W. i za ten występek na podstawie art. 278 § 1 kk w zw. z art. 33 § 2 kk wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny w wysokości 30 stawek dziennych przy ustaleniu wartości stawki na kwotę 10 zł. Na mocy art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt. 1 kk warunkowo zawiesił oskarżonemu wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 2 lata. Na mocy art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego S. W. kwoty 800 zł. Na mocy art. 63 § 1 kk na poczet wyżej orzeczonej kary grzywny zaliczył oskarżonemu okres zatrzymania w dniu 13 czerwca 2014r. przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny dwóm dziennym stawkom grzywny i uznał, że została ona wykonana co do 2 stawek. Nadto zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. S. (2) kwotę 619,92 zł brutto tytułem poniesionych kosztów obrony oskarżonego z urzędu oraz zwolnił oskarżonego od ponoszenia wydatków postępowania obciążając nimi Skarb Państwa natomiast zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w kwocie 240 zł.

Z wyrokiem tym nie zgodził się obrońca oskarżonego. Zaskarżył wyrok w całości. W apelacji zarzucił obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a w szczególności naruszenie:

-art. 4 kpk i art. 410 kpk polegające na dokonaniu oceny dowodów w sposób jednostronnie niekorzystny dla oskarżonego z pominięciem tych przemawiających na jego korzyść;

-art. 7 kpk polegające na bezkrytycznym podejściu Sądu I instancji do zeznań złożonych przez W. T. – jedynego świadka , która rzekomo widziała oskarżonego jadącego na kradzionym rowerze, a w szczególności marginalizowanie faktu, że W. T. jest byłą żoną pokrzywdzonego co nasuwa istotne wątpliwości co do bezstronności tego świadka w przedmiotowej sprawie.

Podnosząc te zarzuty obrońca wniósł o uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja, wywołując postępowanie odwoławcze, a w jego ramach instancyjną kontrolę zaskarżonego wyroku, nie mogła doprowadzić do zmiany merytorycznej treści rozstrzygnięcia ani doprowadzić do uchylenia tego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Zaakcentować przy tym należy, że obrońca, zarzucając naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów wywołał konieczność zbadania trafności zaskarżonego rozstrzygnięcia zarówno na płaszczyźnie naruszeń prawa procesowego (art. 4 kpk i 410 kpk) jak i błędów w ustaleniach faktycznych mogących mieć wpływ na treść orzeczenia. Sąd Okręgowy jednakże nie dopatrzył się ani naruszeń prawa procesowego przez organ orzekający I instancji ani błędów w sposobie oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Tym samym ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny musi być uznany za prawidłowy.

Sąd meriti przypisując sprawstwo oskarżonemu W. W. (1) oparł się przed wszystkim na zeznaniach jedynego naocznego świadka W. T. , która opisała, iż w dniu kradzieży widziała „pana W.” jak jechał trójkołowym rowerem należącym do pokrzywdzonego S. W.. Natomiast nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, w których nie przyznawał się do popełnienia przestępstwa uznając je za niespójne i niekonsekwentne i nastawione na uniknięcie odpowiedzialności karnej.

Tak więc Sąd Rejonowy uznając sprawstwo i winę W. W. (1) dał wiarę naocznemu świadkowi W. T., która od samego początku postępowania konsekwentnie podawała, że widziała osobę oskarżonego jak nieporadnie jechał na trójkołowym rowerze podobnym do roweru pokrzywdzonego. Niewątpliwie naoczny świadek wobec, którego nie wykazano, by istniały pewne przyczyny podważające prawdomówność to w istocie "mocny" dowód sprawstwa. Z pewnością z samego faktu , że W. T. jest byłą żoną pokrzywdzonego nie można wywodzić wniosku że jej relacja jest zmyślona. Jest natomiast logicznym, że widząc mężczyznę który jechał na nietypowym rowerze trójkołowym bardzo podobnym do tego, który użytkuje jej były mąż zwróciła na ten fakt uwagę i zapamiętała zdarzenie. Nie ma racji obrońca gdy twierdzi, że świadek W. T. (jako była żona) mogła mieć interes w tym, by zeznawać po myśli pokrzywdzonego. Ten tok rozumowania prowadziłby do sytuacji, w której należałoby wykluczyć z kategorii świadków wszystkie osoby spokrewnione lub spowinowacone ze stronami procesu. Nie można, a priori przyjmować, że żona (lub była żona) jest osobą niewiarygodną, jeżeli okoliczności składania zeznań, czy ich treść na to nie wskazuje. Nie może też podważać wiarygodności zeznań W. T. fakt, że nie powiedziała od razu swojemu byłemu mężowi , że ktoś jechał na rowerze do niego należącym, skoro jak

sama podała „zdziwiła” się, że rowerem nie jechał pokrzywdzony. Przecież świadek

uczyniła to od razu gdy spotkała pokrzywdzonego i została poinformowana o kradzieży roweru. Warte podkreślenia jest również to, że świadek w dniu kiedy widziała jadącego na rowerze oskarżonego nie wiedziała, że pokrzywdzonemu skradziono rower, zatem nie miała powodu, by natychmiast biec do pokrzywdzonego z powziętym spostrzeżeniem.

Co prawda podczas przeszukania mieszkania oskarżonego nie znaleziono u niego przedmiotu kradzieży, a jego żona zaprzeczyła, by mąż kiedykolwiek przyprowadził do domu wspomniany rower bądź na nim jeździł, to jednak należy zauważyć, że oskarżony nie musiał wcale tego roweru do mieszkania przyprowadzać, a jego żona o tym fakcie mogła w ogóle nie mieć wiadomości. Nadto między dniem kradzieży, a momentem przeszukania mieszkania minął okres kilku tygodni. Oskarżony miał więc wystarczająco dużo czasu, by wyzbyć się roweru. Zaś świadek C. M., który zaprzeczał, by W. W. (1) kiedykolwiek przyjechał do niego na rowerze trójkołowym mógł zwyczajnie nie mieć wiedzy, że oskarżony skradł rower pokrzywdzonemu. Trudno by w/w dowody – które jak chciałby obrońca – wskazują na niewinność oskarżonego podważyły stanowczość i konsekwencję zeznań W. T.. Jej zeznania są kluczowym dowodem wskazującym na sprawstwo oskarżonego. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przyjął, iż zeznania tegoż świadka są wiarygodne. Jednocześnie wskazał przyczyny, dla których odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego i zeznaniom jego żony oraz świadka C. M.. Rozumowaniu Sądu trudno zarzucać błąd logiczny, czy niespójność.

Zgodnie z zasadami trafnej reakcji karnej (art. 2 § 1 pkt 1 k.p.k.), prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k.), obiektywizmu (art. 4 k.p.k.) i swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.), Sąd meriti poddał drobiazgowej analizie wszelkie okoliczności sprawy istotne z punktu widzenia prawidłowego rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Z taką samą uwagą i według tożsamych reguł Sąd ten rozważył i ocenił dowody obciążające jak i odciążające. Następnie zaś zajął w odniesieniu do powyższych kwestii stanowisko w części motywacyjnej wyroku.

Mimo braku w apelacji zarzutu rażącej niewspółmierności orzeczonej kary Sąd Okręgowy po myśli art. 447 § 1 kpk dokonał kontroli instancyjnej także w tym zakresie. Sąd II instancji dostrzegł konieczność zmiany w zakresie kary orzeczonej przez Sąd meriti uznając, że jest ona rażąco surowa, a jako taka jest kara niesprawiedliwą. Sąd Rejonowy zupełnie zignorował, że W. W. (1) nie był karany , jest człowiekiem który ma 68 lat i do tej pory nie wchodził w konflikt z prawem. Ma opinię spokojnego, pracowitego i uczciwego człowieka. Zupełnie nieuprawnione i tendencyjne jest twierdzenie Sądu Rejonowego, że świadek C. M. podejrzewa oskarżonego, że mógłby mu ukraść pieniądze i dlatego je przelicza. Wręcz przeciwnie świadek ten podał, że oskarżony jest osobą uczciwą, którą zna od wielu lat i zdziwił się że taką osobę można oskarżyć o kradzież. Ocena zeznań świadka M.

odnośnie oceny osoby oskarżonego w tym zakresie budzi poważne zastrzeżenia i tak naprawdę jest nielogiczna.

Przestępstwo z art. 278 § 1 kk jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Zgodnie z nowymi dyrektywami wymiaru kary obowiązującymi od 1 lipca 2015r. , a w szczególności z nowym brzmieniem art. 58 § 1 kk jeżeli ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, a przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat sąd orzeka karę pozbawienia wolności tylko wtedy gdy inna kara lub środek karny nie spełni celów kary.

W niniejszej sprawie wobec dotychczasowej niekaralności oskarżonego , jego cech osobowościowych, a zarazem niskiej wartości szkody wyrządzonej przestępstwem należy uznać, że kara inna niż kara pozbawienia wolności spełni swoje cele tak w zakresie prewencji ogólnej jak i szczególnej. Kara grzywny orzeczona wespół z obowiązkiem naprawienia szkody będzie wystarczającą sankcją dla oskarżonego i z pewnością wdroży go do przestrzegania norm prawnych i zasad współżycia społecznego. Z tego też powodu Sąd II instancji na podstawie art. 37a kk – uznając że kara pozbawienia wolności jest karą rażącą surową- zmienił wyrok w punkcie pierwszym wymierzając oskarżonemu W. W. (1) jedynie karę grzywny w wymiarze 30 stawek dziennych określając wartość jednej stawki na kwotę 10 zł. oraz w punkcie II – uchylając rozstrzygnięcie o warunkowym zawieszeniu kary pozbawienia wolności – jako bezprzedmiotowym. W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymano w mocy jako słuszny i prawidłowy.

Konsekwencją zmiany w zakresie orzeczonej kary stała się konieczność uchylenia rozstrzygnięcia o opłacie od wymierzonej kary. Sąd Okręgowy obciążył oskarżonego jedną opłatą za obie instancje w kwocie 30 zł. i zwolnił go od konieczności ponoszenia wydatków postępowania. Jednocześnie zasadzono od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. S. (2) kwotę 420 zł wraz z podatkiem VAT tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym.