Sygn. akt I ACa 579/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Regina Kurek

Sędziowie:

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

SSA Robert Jurga

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. A.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A.

z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 29 stycznia 2015 r. sygn. akt I C 1020/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 1 800zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 579/15

UZASADNIENIE

Powódka M. A. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 80.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lipca 2013 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Wniosła także o zasądzenie kosztów procesu.

Uzasadniając powyższe podała, że w dniu 26 maja 2002 r. w P. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego sprawca wypadku (kierująca) I. B. oraz pasażer – syn powódki T. A. (1) ponieśli śmierć. Przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do panujących warunków przez I. B.. Wobec śmierci sprawcy wypadku postępowanie przygotowawcze zostało umorzone. W chwili wypadku pojazd, którym kierował sprawca wypadku ubezpieczony był u strony pozwanej.

Strona pozwana Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 29 stycznia 2015r. sygn. akt I C 1020/14 Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A z siedzibą w W. na rzecz powódki M. A. kwotę 70.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lipca 2013r. do dnia zapłaty (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II) i zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki M. A. kwotę 6.264,84 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III).

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 26 maja 2002 r. miał miejsce wypadek komunikacyjny. W chwili wypadku pojazd, którym kierował sprawca wypadku, ubezpieczony był u strony pozwanej. Postanowieniem Komendy (...)w P. z dnia 24 lipca 2002 r., Ds. 909/02 dochodzenie w sprawie wypadku drogowego w P. o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k. zostało umorzone z uwagi na śmierć sprawcy. Wypadek miał miejsce w dniu 26 maja 2002 r. o godz. 12.55 w P. na ul. (...), w którym kierująca samochodem marki F. (...) nr rej. (...) I. B. jadąca od strony N. w kierunku K. po pokonaniu łuku drogi w prawo straciła panowanie nad kierowanym pojazdem w wyniku czego doprowadziła pojazd do poślizgu, zjechała na przeciwny pas ruchu, a następnie uderzyła bokiem w słup trakcji elektrycznej, w wyniku czego na skutek odniesionych obrażeń śmierć ponieśli pasażer samochodu T. A. (1) oraz kierująca samochodem I. B.. W tym czasie i miejscu nawierzchnia asfaltowa jezdni była mokra (po opadach atmosferycznych), utrzymana w dobrym stanie technicznym, widzialność była dobra. W przedmiotowej sprawie wszczęto i przeprowadzono dochodzenie toku którego, m.in. przesłuchano dwóch świadków zdarzenia, jak też powołano biegłego anatomo-patologa z Zakładu Medycyny Sądowej w K. i biegłego w zakresie (...) Eksploatacji (...) Mechanicznych inż. S. G. . Według relacji świadków kierująca rozwinęła nadmierna prędkość, czego skutkiem był wypadek. Kierująca samochodem była trzeźwa, a pojazd był sprawny technicznie i nie był przyczyną wypadku drogowego. Przyczyną tego wypadku drogowego było niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych.

Zmarły syn powódki T. przed śmiercią mieszkał z rodzicami, w ostatnim okresie przed śmiercią uzyskał licencjat i rozpoczął magisterskie studia zaoczne (zarządzanie i bankowość). Syn powódki w dacie śmierci miał 24 lata (ur. w (...) r.), miał dziewczynę. W Święta Bożego Narodzenia 2002 r. miały się odbyć zaręczyny. Po ślubie miał mieszkać u swojej przyszłej żony.

Zmarły syn powódki był bardzo dobrym dzieckiem, był mądry, inteligentny, ogólnie lubiany. Był dla powódki osobą wyjątkowo drogą. Powódka ma jeszcze jednego syna G. młodszego o 6 lat od zmarłego T.. Obaj synowie byli dla niej jednakowo, bardzo ważni. Ogólnie więcej czasu powódka poświęcała G., gdyż T. był zawsze bardziej samodzielny. Po stracie syna powódka przez 2 tygodnie nic nie jadła. Bardzo zaniedbała relacje z mężem i drugim synem. Czuła, że nikt się już dla niej nie liczy, że wszystko straciła. Jej życie legło w gruzach. Obecnie powódka „nauczyła się” już żyć po stracie syna, ale stale towarzyszą jej tragiczne wspomnienia. Powódka stale odczuwa ogromną stratę po śmierci syna. Była z nim bardzo emocjonalnie zżyta. Powódka codziennie odwiedzała grób syna, przez ostatnie 2 lata ma to miejsce 2 razy w tygodniu. Mąż i drugi syn powódki próbowali jej pomóc, odwodzić od wspomnień o zmarłym dziecku. Syn G. od 2 lat jest dla niej dużym wsparciem i pomocą i powódka z nim mieszka. W dniu 14 grudnia 2014 r. zmarł mąż powódki. Obecnie powódka cierpi po jego śmierci. Powódka pracowała i nadal pracuje zawodowo, jest oddziałową Oddziału Intensywnej Terapii i Anestezjologii Szpitala w P.. Kontynuowanie pracy było pomocne w wyjściu z traumy po śmierci syna. Powódka nie leczyła się psychiatrycznie, korzystała z pomocy psychologa, była to koleżeńska pomoc. Wizyty u psychologa miały miejsce jeden - dwa razy w tygodniu przez okres pół roku po śmierci syna. Kilka razy była to wizyta u psychologa w C. w P.. Przez 3 lata od daty wypadku zażywała lek uspakajający - P.. Nieocenioną pomoc wyświadczyło jej środowisko, w którym pracowała, koleżanki. Pismem z dnia 29 maja 2013 r. powódka wezwała stronę pozwaną do uiszczenia kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego w związku z krzywdą po śmierci syna. Pismem z dnia 4 czerwca 2013 r. strona pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienia.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa – na okoliczność ustalenia więzi emocjonalnej między powódką i jej zmarłym synem oraz wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry – na okoliczność ustalenia, czy i ewentualnie w jaki sposób śmierć syna wpłynęła na stan psychiczny powódki, czy jej przeżycia odbiegały od normy w zakresie przeżywania żałoby i miały szczególną intensywność, czy w związku ze śmiercią syna powstał u powódki rozstrój zdrowia, a jeżeli tak, czy podjęcie terapii mogłoby spowodować zmniejszenie przeżywania traumy związanej ze śmiercią syna i o ile terapia mogłaby poprawić stan jej zdrowia, gdyż uznał je za zbędne dla ustalenia istotnego dla sprawy stanu faktycznego. Zdaniem Sądu pierwszej instancji ustalenia co do relacji matka-syn i stanu zdrowia psychicznego powódki Sąd poczynił w oparciu o zeznania powódki, która nie dysponowała żadną dokumentacją z leczenia specjalistycznego (psychiatrycznego), gdyż nie leczyła się psychiatrycznie po śmierci syna. Posiłkował się również sąd zasadami doświadczenia życiowego, zwracając uwagę, że dla każdej matki śmierć dziecka ( nawet dorosłego ) jest ogromnym przeżyciem i wywołuje negatywne reakcje w jej psychice . Nadto, w chwili obecnej powódka cierpi z uwagi na śmierć męża, co stwarzałoby poważne trudności w ocenie (rozdzieleniu), jaki wpływ na jej stan psychiczny miałaby (wyłącznie) śmierć syna.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności odniósł się do podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia. Wskazał, że przepis art. 442 1 k.c. obowiązuje od dnia 10 sierpnia 2007 r. Został on dodany ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks Cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538), która uchyliła art. 442 k.c. Przepis przejściowy zawarty w tej ustawie (art. 2) przewiduje, że do roszczeń, o których mowa w art. 442 1 k.c., powstałych przed dniem wejścia w życie tej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 k.c. Oznacza to, , że w dacie wejścia w życie ustawy (10 sierpnia 2007 r.) roszczenie powódki nie było przedawnione. Powstało ono najwcześniej w dniu wypadku, tj. w dniu 26 maja 2002 r., a zatem 10-letni termin przedawnienia dla szkody związanej ze zbrodnią, czy występkiem (art. 442 k.c.) z dniem wejścia w życie ww. ustawy i art. 442 1 k.c. jeszcze nie upłynął. W sprawie ma więc zastosowanie art. 442 1 § 2 k.c., zgodnie, którym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym - jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku - ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Sąd Okręgowy uznał, że szkoda (krzywda), tj. śmierć syna powódki „wynikła ze zbrodni lub występku” . Sąd uznał, że w braku wyroku skazującego jest władny samodzielnie dokonać ustalenia popełnienia przestępstwa według zasad przewidzianych w prawie karnym. Wskazał, że zgodnie z art. 177 § 1 k.k. ten kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast w oparciu o § 2 tego przepisu, jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Znamieniem przedmiotowym spowodowania wypadku jest naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu. Pojęcie tych zasad obejmuje zarówno zasady ujęte w przepisach prawa drogowego, jak też wynikające z istoty bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Odwołując się do poglądów i doktryny Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że zasady bezpieczeństwa dotyczące ruchu drogowego określone zostały w ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 98, poz. 602 z późn. zm.). Jedną z zasad bezpieczeństwa w ruchu jest zasada ostrożnego i rozważnego prowadzenia pojazdów - w tym szybkości bezpiecznej - oraz zasadę ograniczonego zaufania do innych uczestników ruchu. Istotnym aspektem tej ostrożności jest także zachowanie odpowiedniej prędkości, w myśl bowiem art. 19 ust. 1 ww. ustawy kierujący obowiązany jest jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, w szczególności zaś takich okoliczności jak rzeźba terenu, stan i widoczność drogi, stan i ładunek pojazdu oraz warunki atmosferyczne i natężenie ruchu. Zachowanie właściwej prędkości jest konieczne do tego, aby kierujący miał dość czasu na skuteczne wykonanie wszystkich czynności psychicznych i fizycznych wymaganych w danej sytuacji, aby nie zakłócać normalnego ruchu. W tym przypadku kierująca pojazdem nieumyślnie naruszyła te zasady a pomiędzy stwierdzonym naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu a zaistniałym wypadkiem zachodzi związek przyczynowy. Przesądza to o kwalifikacji wypadku komunikacyjnego jako występku nieumyślnego z art. 177 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy wskazał, że podstawą odpowiedzialności ubezpieczyciela jest art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. oraz art. 805 § 1 k. c. i art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych tekst jedn. Dz.U. 2013 r. poz. 392 ze zm.). Powódka na podstawie art. 19 ust. 1 tej ustawy może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Bezpośrednim skutkiem wypadku, który miał miejsce w dniu 26 maja 2002 r., za który odpowiedzialność na podstawie umowy ubezpieczenia ponosi strona pozwana, było naruszenie dobra osobistego powódki w postaci prawa do niezakłóconego życia rodzinnego. Prawo do życia w rodzinie jest szczególnie ważnym dobrem, zaś jego naruszenie pociąga za sobą istotne dolegliwości. Śmierć najbliższego członka rodziny w typowych sytuacjach jest okolicznością dramatyczną, wywołującą duże cierpienie, zaburzającą spokój psychiczny, istotnie utrudniającą prawidłowe funkcjonowanie, przy czym okres tych dolegliwości oraz ich intensywność uzależnione są w dużej mierze od cech osobniczych pokrzywdzonego. Zatem już z uwagi na sam charakter naruszonego dobra, zadośćuczynienie mające służyć skompensowaniu doznanej krzywdy powinno opiewać na znaczną sumę. Dotyczy to jednak przede wszystkim osób najbliższych dla zmarłego takich jak współmałżonek, dzieci-rodzice. W ocenie Sądu Okręgowego żądanie pozwu było w przeważającej części uzasadnione. Powódkę ze zmarłym synem łączyły bardzo bliskie więzi z racji pokrewieństwa (matka-syn) i wspólnego zamieszkiwania w jednym domu studiującego jeszcze syna. Powódka wykazała, iż pozostawali oni w silnym związku emocjonalnym, uczuciowym, powódka była dumna z syna, liczyła na jego realne wsparcie w przyszłości, jako osoby mądrej, zaradnej i wykształconej. Śmierć syna wywołała u powódki ogromny wstrząs, przeżywała ogromną rozpacz, jej życie „legło w gruzach”, uległo diametralnej zmianie. Powódka odsunęła się od męża i drugiego syna, została pozbawiona radości życia. Zatem zdarzenie z maja 2002 r. wywołało u niej, co jest bezdyskusyjne, ogromne cierpienie i smutek, a skutki tego zdarzenia są nieodwracalne. Powódka do końca życia będzie rozpamiętywać śmierć syna przy każdej nadarzającej się okazji świąt, rocznic. Jej sytuacja psychiczna nie była jednak na tyle dramatyczna, żeby nie była sobie w stanie z nią poradzić bez pomocy specjalisty psychiatry (powódka nie korzystała ze specjalistycznego leczenia psychiatrycznego. Wsparcie rodziny (męża i syna, z którymi mieszkała) i środowiska pracy (koleżanek) umożliwiły jej szybkie podjęcie pracy zawodowej i w miarę „normalne funkcjonowanie”. Obecnie powódka nauczyła się żyć „z traumą po śmierci syna”, ale bolesne wspomnienia stale jej towarzyszą. Adekwatną do rozmiarów dolegliwości, które dotknęły powódkę po śmierci syna była kwota 70.000 zł. Kwota ta odpowiada aktualnym stosunkom społeczno-ekonomicznym, w szczególności w ich świetle nie jest wygórowana. Jednocześnie będzie miała dla powódki odczuwalną ekonomiczną wartość. Dalej idące roszczenie Sąd uznał za nieuzasadnione. Odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia zostały zasądzone od dnia 17 lipca 2013 r. do dnia zapłaty (zgodnie z żądaniem). Sąd Okręgowy wskazał, że zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma charakter zobowiązania bezterminowego, zatem przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela – pokrzywdzonego skierowane do dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.). Termin do spełnienia świadczenia przez ubezpieczyciela wyznacza regulacja art. 817§1 i2 k.c. Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Strona pozwana otrzymała zgłoszenie szkody w dniu 29 maja 2013 r., po upływie 30 dni zobowiązana była do wypłaty świadczenia powódce. Żądanie powódki dotyczy zapłaty zadośćuczynienia po upływie 45 dni od tej daty i w związku z tym jest ono w całości zasadne w oparciu o art. 481 § 1 k.c. Jako podstawę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu według stosunku 88%-12% Sąd powołał art. 100 k.p.c.,

Apelację od tego wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając orzeczenie w pkt I w zakresie zasądzenia kwoty 30000zł z odsetkami od tej kwoty a także w zakresie odsetek od kwoty 40000zł za okres od dnia 17 lipca 2013r. do dnia 16 lutego 2015r. a także w zakresie kosztów procesu. Pozwana zarzuciła :

1. Naruszenie przepisów prawa materialnego a to :

- art. 24 w zw. z art. 448 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie rażąco wysokiej kwoty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, która jest sprzeczna z przyjętymi w orzecznictwie Sądów powszechnych kryteriami ustalania wysokości zadośćuczynienia,

- art. 455 w zw z art. 481 §1 k.c. poprzez ich niewłaściwą wykładnię i przyjęcie, iż odsetki za opóźnienie od poznanej kwoty zadośćuczynienia liczy się nie od dnia

wyrokowania.

2. Naruszenie przepisów postępowania, a w szczególności:

- art. 217§2 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez uznanie , że wniosek dowodowy strony pozwanej zgłoszony w odpowiedzi na pozew z dnia 21 lipca 2014 r. w przedmiocie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego psychiatry nie dotyczy faktów mających znaczenie, pomimo że przedmiotem dowodu był fakt ustalenia czy i ewentualnie w jaki sposób śmierć T. A. (2) wpłynęła na stan psychiczny powódki i czy jej przeżycia odbiegały od normy w zakresie przezywania żałoby i miały szczególną intensywność i czy w związku ze śmiercią syna powstał u powódki rozstrój zdrowia. A także czy podjęcie terapii mogłoby poprawić stan zdrowia powódki . Strona pozwana zakwestionowała prawidłowość oddalenia wniosku dowodowego i wniosła o rozpoznanie w trybie art. 380 k.p.c. postanowienia dowodowego w tym przedmiocie,

- art. 233§1 k.p.c. poprzez dokonanie arbitralnej oceny dowodów , bez uwzględnienia całokształtu materiału i w konsekwencji uznanie , że powództwo zasługuje na uwzględnienie ,

- art. 100 k.p.c.

Pozwana wniosła o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części a także o zmianę wyroku co do kosztów procesu.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny uznał za własne ustalenia Sądu Okręgowego i zważył co następuje:

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 217§2 k.c. i art. 227 k.p.c. Przedmiotem dowodu nie jest bowiem osobisty uszczerbek na zdrowiu powódki lecz naruszenie dobra osobistego powódki w postaci zerwanej więzi rodzinnej (obok orzeczeń przywołanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2014 r. V CSK 320/13 LEX nr 1463645). Słusznie Sąd pierwszej instancji przyjął, że dobrem osobistym chronionym na podstawie art. 23 k.c. jest szczególna więź emocjonalna pomiędzy członkami rodziny i prawo do utrzymania tego rodzaju więzi tj do niezakłóconego życia w rodzinie. Strona pozwana ponosi więc odpowiedzialność za przedwczesne zerwanie tej więzi na skutek przestępstwa ubezpieczonego. Przedmiotem ustaleń winien być więc rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzoną ze zmarłym i rola w rodzinie pełniona przez syna powódki. Skoro ustalono na podstawie zeznań powódki , że była ona silnie związana z synami i była z nimi emocjonalnie zżyta to nie trzeba weryfikować przez pryzmat wiadomości specjalnych dowodu z jej zeznań, że po stracie jednego z synów czuła, że jej świat legł w gruzach i że musiała zażywać leki uspokajające i w związku z tym zdarzeniem cierpiała. Nie trzeba wiadomości specjalnych by stwierdzić, że przy prawidłowo funkcjonującej rodzinie takie przeżycia są udziałem bliskich po stracie innego członka rodziny. Dla tej oceny wystarczą zwykle zasady doświadczenia życiowego. Trzeba ponadto wskazać , że powódka nie twierdziła by doznała choroby psychicznej i by jej przeżycia odbiegały od normy w zakresie przeżywania żałoby i żadne dowody nie wskazują na przypadek patologiczny, stąd trudno podzielić stanowisko apelującego, że istniała potrzeba przeprowadzenia tego dowodu. Według prawidłowych ustaleń Sądu pierwszej instancji, powódka nigdy nie leczyła się psychiatrycznie. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje też żadnych podstaw dla ustalenia, by w wyniku śmierci męża doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Sąd Okręgowy nie naruszył więc przepisów o postępowaniu dowodowym oddalając wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii psychiatrycznej.

Nie jest także zasadny zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. Zarówno ustalenie okoliczności wypadku samochodowego, w którym śmierć poniósł syn powódki, jak i skutki zdarzenia nastąpiło na podstawie oceny całokształtu zebranych w sprawie dowodów. Apelująca nie wykazała jakichkolwiek nielogiczności w ocenie tych dowodów, w tym zeznań powódki. Brak jest jakichkolwiek podstaw do zakwestionowania ustalenia, że śmierć syna była dla powódki znaczącym i tragicznym wydarzeniem w jej życiu. Przeżyła ona już jednak najbardziej dotkliwy okres żałoby i w dalszym przebiegu nie doszło do istotnego osłabienia aktywności życiowej powódki w tym aktywności zawodowej. Prawidłowo Sąd Okręgowy przyjął, że strona powodowa jest odpowiedzialna na podstawie art. 24 k.c. w zw. z art. 448k.c.oraz art. 805 § 1 k. c. i art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych , przy uwzględnieniu, że poza sporem jest , że kierująca pojazdem była ubezpieczona u strony pozwanej a wypadek miał przed dniem 3 sierpnia 2008 r.. Prawidłowo Sąd Okręgowy ocenił także podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia. Sąd cywilny nie jest wprawdzie związany uzasadnieniem postanowienia o umorzeniu dochodzenia jednakże wskazane tam okoliczności zdarzenia, w tym wskazanie, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość na łuku mokrej drogi zostały jednoznacznie potwierdzone protokołami zeznań świadków E. K. i S. K. (odpowiednio k-54 i k- 56 akt dochodzenia). Na dużą prędkość pojazdu wskazuje też zakres uszkodzeń. Z opinii technicznej z dnia 30 maja 2002 k-18 akt 4 Ds. 909/02 wynika bowiem , że wgnieciona był płyta podłogowa na głębokość blisko 1 metra, przednia część nadwozia był skręcona w prawa stronę a siedzenia przednie zgniecione co świadczy o dużej sile dynamicznej. Potwierdzają to też zdjęcia samochodu zawarte w aktach dochodzenia. Słusznie Sąd pierwszej instancji ustalił, że doszło do wyczerpania znamion czynu z art. 177 §1 i2 k.k. przez kierującą pojazdem i Sąd drugiej instancji podziela w całości motywy przytoczone przez Sąd pierwszej instancji dla uzasadnienia tego stanowiska. Pozwana odpowiada za sprawcę. Zakres tej odpowiedzialności również został prawidłowo określony. Kwota określona w zaskarżonym orzeczeniu jest odpowiednia w rozumieniu art. 448k.c. Uwzględnia ona rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzoną ze zmarłym i rolę w rodzinie pełnioną przez syna powódki. Uwzględnia ona ból matki, która przedwcześnie traci dziecko. Krzywda wynikająca ze śmierci dziecka jest najbardziej odczuwalna a przynajmniej jedną z najbardziej odczuwalnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2014r.sygn. akt V CSK 425/13 nie publ.). Na skutek wypadku doszło do odwrócenia naturalnego porządku zmian pokoleniowych. Trauma zwiększona jest przez utratę perspektyw ukończenia przez dziecko nauki, podjęcia pracy i pomocy na starość, utratę możliwości przeżywania pozytywnych zdarzeń związanych z osiągnięciem samodzielności syna (zmarły syn planował bowiem zawrzeć związek małżeński). Sąd pierwszej instancji uwzględnił wszystkie okoliczności krzywdy, w tym również fakt osłabienia już w chwili obecnej intensywności bólu w związku z upływem długiego okresu czasu od zdarzenia. Sąd Okręgowy prawidłowo uwzględnił więc całokształt sytuacji indywidualnej powódki. Sama rekompensata krzywdy, mimo obiektywizacji przesłanek wpływających na wysokość odszkodowania, stanowi element ocenny. Określenie kwoty zadośćuczynienia należało do sfery swobodnego uznania Sądu pierwszej instancji. Korygowanie tej kwoty przez Sąd Apelacyjny mogło nastąpić jedynie, gdyby była ona niewspółmiernie nieodpowiednia, tj. albo rażąco wygórowana, albo rażąco niska (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r. I CK 219/04) a to w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że charakter kompensacyjny roszczenia wymaga by wysokość zadośćuczynienia nie była tylko symboliczna. Musi ona przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Taką suma jest kwota zasądzona. Odsetki od tej kwoty zasądzono również prawidłowo tj po upływie terminu określonego 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Poza sporem jest , że strona pozwana została wezwana do zapłaty w maju 2013r. Z uwagi na typowość przeżyć powódki , pozwana mogła już wówczas ocenić skutki zdarzenia. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela pogląd SN wyrażony w wyroku z dnia 8 marca 2013 r. III CSK 192/12 Lex nr 1331306, że: „jeżeli powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od określonego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia”. Można dodatkowo wskazać, że strona pozwana nie może sama czerpać korzyści z powstrzymania się od spełnienia części świadczenia oczekując np. na wydanie prawomocnego wyroku i pozbawiać w ten sposób uprawnionego czerpania korzyści z tego zadośćuczynienia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109, z dnia 16 grudnia 2011 r., V CSK 38/11 LEX nr 1129170 i z dnia 14 stycznia 2011r. I PK 140/10 OSNP 2012/5-6/66). Trzeba także zauważyć, że w ramach ustalenia wysokości zadośćuczynienia nie uwzględniano uszczerbku wynikającego z przedłużania likwidacji skutków zdarzenia.

Z uwagi na sposób rozstrzygnięcia brak jest też podstaw do zakwestionowania sposobu orzeczenia o kosztach procesu. Apelacja pozwanej jest więc w całości bezzasadna. Wobec powyższego Sad Apelacyjny oddalił ten środek odwoławczy na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono według zasady odpowiedzialności za wynik procesu tj na podstawie art. 98§1 i 3 k.p.c. przy zastosowaniu §2, §6 pkt 5 i § 12 ust 1 pkt 2rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (tekst jedn. Dz.U.2013r.poz. 490).