Sygn. akt III A Uz 67/12

POSTANOWIENIE

Dnia 9 marca 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu

w składzie:

Przewodniczący SSA Jacek Witkowski (spr.)

Sędziowie: SSA Jarosław Błaszczak

SSA Elżbieta Kunecka

po rozpoznaniu w dniu 9 marca 2012 r.

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku J. Ł.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L.

o emeryturę

na skutek zażalenia J. Ł.

od postanowienia Sądu Okręgowego w Legnicy

z dnia 6 lutego 2012 r. sygn. akt V U 554/11

p o s t a n a w i a:

oddalić zażalenie.

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 6 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy w Legnicy odrzucił zażalenie wnioskodawcy na postanowienie tego Sądu z dnia 17 stycznia 2012 r., którym Sąd odrzucił, jako spóźnione, żądanie doręczenia odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem.

Postanowienie to zostało doręczone wnioskodawcy w dniu 19 stycznia 2012 r. wraz z pouczeniem o możliwości, terminie i sposobie jego zaskarżenia.

W dniu 30 stycznia 2012 r. wnioskodawca wywiódł zażalenie na wyżej opisane postanowienie, to jest po upływie przepisanego prawem terminu, o którym mowa w art. 394 § 2 kpc. Termin do wniesienia zażalenia upłynął bowiem w dniu 26 stycznia 2012 r. Wobec takiego stanu sprawy Sąd Okręgowy zaskarżonym postanowieniem, na mocy art. 394 § 2 kpc w zw. z art. 361 kpc i art. 370 kpc, odrzucił zażalenie, jako wniesione po upływie przewidzianego prawem terminu.

Na wyżej opisane postanowienie zażalenie wywiódł wnioskodawca zaskarżając je w całości i zarzucając po raz kolejny Sądowi, iż nie doręczył mu sentencji wyroku, chociaż dwukrotnie o to wnosił. Nadto wnioskodawca wskazał, że z uwagi na fakt, iż nie otrzymał sentencji wyroku, pomimo że zapłacił 30,- zł, nie może się on odwołać do Sądu Apelacyjnego. Tym samym skarżący uznał, że Sąd nim manipuluje i nie traktuje jego sprawy w należyty sposób.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenie wnioskodawcy nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny odnosząc się do zarzutów zawartych w zażaleniu, wyjaśnia, iż dotychczas przeprowadzone przez Sąd I instancji czynności w żadnym wypadku nie były niezgodne z obowiązującymi przepisami postępowania cywilnego.

Wnioskodawca formułując tego rodzaju zarzuty nie zwrócił uwagi na fakt, że każdorazowo Sąd I instancji wskazywał na podstawę prawną kwestionowanych przez skarżącego orzeczeń.

Wbrew twierdzeniu wnioskodawcy Sąd Okręgowy doręczył mu sentencję wyroku, wynika to wprost ze zwrotnego potwierdzenia odbioru widniejącego w aktach sprawy na karcie 32 a.s., które wnioskodawca własnoręcznie podpisał w dniu 5 stycznia 2012 r., a ponadto sam wnioskodawca w zażaleniu, które wpłynęło do Sądu w dniu 2.02.2012 r. przyznał, że w dniu 5 stycznia 2012 r. „otrzymał takie pismo”.

Wnioskodawca nie otrzymał uzasadnienia wyroku z uwagi na fakt, że wniosek o jego uzasadnienie wystosował po upływie przewidzianego w prawie terminu. Z tego też względu wniosek ten został słusznie odrzucony postanowieniem Sądu Okręgowego z dnia 17 stycznia 2012 r., który w uzasadnieniu postanowienia wyjaśnił wnioskodawcy przyczynę odrzucenia i wskazał na podstawę prawną.

Wnioskodawca zaskarżył to postanowienie zażaleniem i uiścił opłatę w kwocie 30,- zł, albowiem taką opłatę strona wnosząca środek zaskarżenia ma obowiązek uiścić, aby zażalenie to mogło być rozpoznane.

Kolejnym postanowieniem z dnia 6 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy odrzucił zażalenie, z uwagi na fakt, że wnioskodawca zażalenie wniósł po upływie tygodniowego terminu od doręczenia postanowienia. Jednocześnie Sąd po raz kolejny wyjaśnił w uzasadnieniu postanowienia przyczyny z jakich zażalenie zostało odrzucone, jak również wskazał na podstawę prawną.

Wnioskodawca po raz kolejny wywiódł zażalenie (w należytym terminie), będącym obecnie przedmiotem rozpoznania, jednakże podlega ono oddaleniu z uwagi na jego niezasadność.

Po zbadaniu sprawy, Sąd Apelacyjny stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, albowiem słusznie Sąd I instancji odrzucił zażalenie, wniesione po upływie terminu, o którym mowa w art. 394 § 2 kpc, który wprost stanowi, że termin do wniesienia zażalenia jest tygodniowy i liczy się go od doręczenia postanowienia. Wnioskodawca przekroczył ten termin o 4 dni. Zgodnie natomiast z art. 397 § 2 kpc w zw. z art. 370 kpc. Sąd I instancji odrzuci na posiedzeniu niejawnym apelację (zażalenie) wniesione po upływie przepisanego terminu (…).

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia zażalenia z dnia 15 lutego 2012 r. (prezentata Sądu) na postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 6 lutego 2012 r., albowiem zarzuty podniesione przez wnioskodawcę stanowią polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I instancji, która nie została poparta żadnymi istotnymi dla sprawy argumentami, a która wynika z subiektywnego przekonania wnioskodawcy o prawidłowości jego żądań.

Nadmienić należy, że formułowanie zarzutów mających na celu zarzucanie Sądowi manipulanctwa, jak również grożenie, iż wnioskodawca w wyniku prowokacji Sądu „przejdzie na inną stronę postępowania”, jest co najmniej nie na miejscu i uchybia godności urzędu. W tym miejscu Sąd Apelacyjny, abstrahując od treści tych zarzutów, przypomina, iż zasady godnego i właściwego zachowania w procesie dotyczą nie tylko Sądu, ale również strony procesu.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na mocy art. 297 § 2 kpc w zw. z art. 385 kpc. orzekł o oddaleniu zażalenia jako oczywiście bezzasadnego.