Sygn. akt I ACa 816/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Władysław Pawlak

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

SSA Marek Boniecki

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa J. I. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) S.A.

w W.

o zapłatę

i sprawy z powództwa E. I. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) S.A.

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 29 stycznia 2015 r. sygn. akt I C 200/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda J. I. (1) kwotę 1 800zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki E. I. (1) kwotę 1 800zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Władysław Pawlak SSA Marek Boniecki

Sygn. akt I ACa 816/15

UZASADNIENIE

J. I. (1) domagał się zasądzenia od strony pozwanej
na swoją rzecz kwoty 78.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami
od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za ból
i cierpienie.

Jego córka domagała się od tego samego ubezpieczyciela sprawcy wypadku - Towarzystwa (...) SA w W. na swoją rzecz kwoty 76.000 zł wraz
z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia , kwoty 4.460 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, tytułem odszkodowania oraz kwoty 3.420 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia rozszerzenia powództwa tytułem poniesionych kosztów rehabilitacji.

Na uzasadnienie swoich żądań powodowie wskazali , że w dniu 18 września2010 roku , w miejscowości A. doszło
do wypadku drogowego, w którym został poszkodowany powód J. I. (1), jego córka powódka E. I. (1) oraz inni członkowie najbliższej rodziny. Wyłączną przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie kierującego pojazdem D. (...), który chwili zdarzenia był ubezpieczony u strony pozwanej.

W związku z odniesionymi w wypadku urazami powodowie przedstawili swoje roszczenia ubezpieczycielowi, który przyjmując pełną odpowiedzialność za zdarzenie, wypłacił w zakresie roszczenia z tytułu zadośćuczynienia kwoty: powodowi J. I. (1) – 22.000 zł oraz powódce E. I. (1) – 9.000 zł.

W wyniku wypadku powód doznał szeregu poważnych urazów w postaci złamania żeber bez zniekształceń, niewydolności oddechowej zrostowej, odmokrwiaka opłucnej, licznych złamań i zwichnięć
w obrębie prawej stopy złamania z przemieszczeniem lewej rzepki , rany szarpanej prawej ręki z uszkodzeniem ścięgna prostownika palca III. Początkowo był hospitalizowany na Oddziale (...) Wojewódzkiego Szpitala (...) w C. – od dnia 18 września 2010 roku do dnia 15 października 2010 roku. U powoda wykonano dwa zabiegi chirurgiczne i następnie wobec objawów duszności ujawniono badaniem TK odmę opłucnową.


Po wypisie do domu powód prowadził długotrwałe leczenie ortopedyczne
i pulmonologiczne. Po usunięciu opatrunków gipsowych rozpoczął długotrwałą rehabilitację. Powód nadal skarży się na bóle w obrębie kolana lewego i stopy prawej, używa kuli. Ból narasta po dłuższym chodzeniu, powód łatwo się męczy.
Powód wskazał, że skutkiem uszkodzeń jego ciała są zmiany pourazowe oraz przewlekłe (trwające już ponad 2 lata) bolesności i ograniczenia łączące się z nimi.

. W chwili wypadku J. I. (1) była osobą w stosunkowo podeszłym wieku, ale w pełni sprawną fizycznie. Mimo, iż pozostawał na emeryturze, nadal prowadził działalność w zakresie nadzoru budowlanego. Po wypadku zmuszony został do rezygnacji z tej działalności. . Chociaż od zdarzenia upłynęło ponad 2 lata nadal odczuwa poważne dolegliwości związane z wypadkiem. Widoczna jest dysfunkcja chodu oraz deformacja stopy, która generuje poważne bolesności.

E. I. (1) w wyniku wypadku doznała szeregu urazów: złamania talerza kości biodrowej lewej, rozerwania aparatu więzadłowego
na poziomie L4-L5 z wypadnięciem lewo-pośrodkowym jądra miażdżycowego. Powódka początkowo była hospitalizowana na Oddziale Ortopedii i (...) Urazowej Wojewódzkiego Szpitala (...) – w dniach od
18 września 2010 roku do 25 września 2010 roku. Pozostawała w całkowitym unieruchomieniu. Stan unieruchomienia trwał nadal w czasie leczenia domowego przez okres około 7 tygodni. U powódki wytworzyła się odleżyna
(w okolicy krzyżowo-lędźwiowej), wymagająca skomplikowanego leczenia
i skutkująca dodatkowym bólem. W tym czasie u powódki pojawiły się również bolesności promieniujące od kręgosłupa, ale dominującym były bóle w obrębie złamania i kończyny lewej – które powódka łączyła ze złamaniem – podobnie jak lekarze prowadzący leczenie. Po okresie pełnego unieruchomienia powódka rozpoczęła stopniowe uruchamianie się przy zastosowaniu kul łokciowych
– stan ten trwał przez około 4 tygodnie. W tym czasie nie opuszczała mieszkania. Dopiero w dniu 17 marca 2011 r. – zatem po okresie 6 miesięcy
– powódka odzyskała sprawność na tyle, iż była w stanie podjąć pracę.

W chwili wypadku powódka była osobą młodą i w pełni sprawną Prowadziła aktywny tryb życia. Miała szerokie grono znajomych, uprawiała sport i turystykę. Jej stan zdrowia odbił się negatywnie na jej pracy zawodowej. Wielokrotnie korzystała ze zwolnień lekarskich i urlopów wypoczynkowych.

Początkowo odrębne , sprawy obydwojga powodów zostały połączone do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództw.

Wskazała w swoim stanowisku procesowym , że w toku postępowania likwidacyjnego wypłacone zostało na rzecz powoda łącznie 22.000 zł tytułem zadośćuczynienia, co jest suma adekwatną do rzeczywistego rozmiaru krzywdy powoda spowodowanej wypadkiem , tym bardziej , że jest on już osobą w podeszłym wieku , a ustalony w postępowaniu likwidacyjnym 24 % trwały uszczerbek na zdrowiu , tym bardziej wskazuje , że suma ta spełnia kompensacyjną funkcję tego świadczenia albowiem nie wszystkie podnoszone przez niego dolegliwości można wiązać przyczynowo z następstwami zdarzenia drogowego.

Odnosząc się do roszczeń E. I. (1), strona pozwana wskazała że w toku postępowania likwidacyjnego wypłacono na jej rzecz kwotę 9.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 100,59 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia.

Orzeczony u niej 10% uszczerbek na zdrowiu uzasadnia , zdaniem ubezpieczyciela, przyznanie sumy zadośćuczynienia właśnie w takiej wysokości.

Ubezpieczyciel kwestionował istnienie związku przyczynowego między przebytym wypadkiem a stwierdzoną u powódki dyskopatią kręgosłupa lędźwiowego. Zwracał przy tym uwagę , że lekarz prowadzący to leczenie w 11 marca 2011r stwierdził jego zakończenie.

Wyrokiem z dnia 29 stycznia 2015r, Sąd Okręgowy w Krakowie :

- zasądził od strony pozwanej na rzecz J. I. (1) , tytułem zadośćuczynienia , sumę 78 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 5 marca 2013r [ pkt I ],

- zasadził od niej z tego samego tytułu na rzecz powódki E. I. (1) kwotę 76 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 8 czerwca 2013r, oraz ,tytułem odszkodowania, sumę 7 880 złotych z ustawowymi odsetkami od

- kwoty 4460 od 8 czerwca 2013r ,

- kwoty 3420 zł od 11 grudnia 2013r [ pkt II ] ,

W pozostałym zakresie powództwa oddalił [ pkt III] ,

Zasadził od ubezpieczyciela tytułem kosztów procesu ;

Na rzecz J. I. (1) sumę 7 517 złotych , na rzecz jego córki 7588 złotych [ pkt IV i V ] , a nadto

Nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 586, 24 złotego , tytułem części wydatków związanych z postępowaniem. [ pkt V sentencji wyroku]

Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty istotne dla rozstrzygnięcia:


W dniu 18 września 2010r doszło do wypadku komunikacyjnego w miejscowości A. w następstwie którego powód J. I. (1) oraz jego córka powódka E. I. (1) doznali obrażeń ciała. W wypadku poszkodowani zostali także inni członkowi rodziny powodów. Pojazd sprawcy wypadku K. K. (1) był w tej dacie ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej.

Bezpośrednio po wypadku J. I. (1) został przetransportowany na Oddział (...) Ogólnej i Naczyń z Pododdziałem (...) (...) Wojewódzkiego Szpitala (...) P. w C., gdzie przebywał w okresie od dnia 18 września do 25 października 2010r z rozpoznaniem urazu klatki piersiowej, odmokrwiaka prawej jamy opłucnej, złamania rzepki lewej bez przemieszczenia, złamania trzonu III kości śródstopia prawego z przemieszczeniem, zwichnięcia stawu śródstopno-paliczkowego II palca stopy prawej, zerwania ścięgna prostownika palca III ręki prawej, rany szarpanej skóry grzbietu ręki prawej. W dniu 20 września 2010 r. przeprowadzono operację rekonstrukcji ścięgna prostownika palca III prawego, założono szynę gipsową. Przeprowadzono dwukrotnie drenaż jamy opłucnowej prawej – w dniu 22 września 2010 r. oraz 4 października 2010 r. Następnie przeprowadzono operacyjnie w dniu 4 października 2010 r. repozycję otwartą zwichnięcia stawu śródstopno-paliczkowego II palca stopy prawej i zespolenie drutem K.. Dalej zastosowano farmakoterapię.

Powód kontynuował leczenie w poradni urazowo-ortopedycznej oraz
w poradni gruźlicy i chorób płuc.

Został zakwalifikowany przez (...) ds. Orzekania
o Stopniu Niepełnosprawności w J. do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności ze względu na stan narządu ruchu.

W następstwie wypadku powód doznał urazu wielonarządowego obejmującego swym zakresem uraz klatki piersiowej, złamanie żeber V-VIII po prawej stronie, odmokrwiaka prawej jamy opłucnej, złamanie rzepki lewej bez przemieszczenia, złamanie trzonu III kości śródstopia prawego z przemieszczeniem, złamanie II i IV kości śródstopia prawego podgłowowe, zwichnięcie stawu śródstopno-paliczkowego II palca stopy prawej, złamanie kości klinowatej przyśrodkowej i łódkowatej stępu prawego, zerwanie ścięgna prostownika palca III ręki prawej, ranę szarpaną skóry grzbietu ręki prawej.

Obrażenia powoda wiązały się z dolegliwościami bólowymi. Stopień nasilenia dolegliwości był znaczny przez okres wczesnopowypadkowy
i następowo w związku z rehabilitacją i zabiegami wtórnymi, nieprzekraczający trzech miesięcy, następnie w kolejnych okresach trzymiesięcznych malały
do natężenia średniego i umiarkowanego, które utrzymywać się może do chwili obecnej. Powód był leczony operacyjnie. Wykonano dwukrotnie drenaż jamy opłucnowej, z powodu nawrotowej odmy, dalej usunięto zespolenie metaliczne ze stopy prawej. Uciążliwości leczenia i rehabilitacji wiązały się
z koniecznością długotrwałego unieruchomienia w łóżku, trudnościami
w przemieszczaniu się oraz dochodzeniu/dojeździe na zabiegi fizjoterapeutyczne. Cierpienia psychiczne powoda były znaczne w związku
z nagłą utratą zdolności do aktywności zawodowej, utratą samodzielności życiowej i koniecznością korzystania ze wsparcia środowiskowego z uwagi
na następstwa zdarzenia czyniące go osobą niesamodzielną.

Obecny stan zdrowia powoda jest względnie dobry i stabilny. Uzyskano zrost złamania w zakresie stopy prawej (poza kością łódkowatą), ale utrzymuje się znaczne zniekształcenie stopy prawej, występują zaburzenia chodu z utykaniem na kończynę dolną prawą

Stopień długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda wynosi łącznie 58 %

Prognozy i rokowania na przyszłość są zdecydowanie negatywne. Nie ma możliwości wyleczenia powoda i jego powrotu do stanu sprzed wypadku. Podejmowanie działań terapeutycznych może co najwyżej poprawić jakość życia powoda poprzez zmniejszenie odczuwanych przez niego dolegliwości bólowych, bez istotnej poprawy sprawności.

W chwili wypadku J. I. (1) był osobą w pełni sprawną fizycznie. Był na emeryturze , nadal jednak prowadził działalność w zakresie nadzoru budowlanego. Udzielał się społecznie, był osobą znaną
w środowisku lokalnym. Po wypadku zmuszony został do rezygnacji
z działalności dodatkowej. Stał się osobą zamkniętą, jest przygnębiony. Dodatkowo dręczy go strach o zdrowie najbliższych – żony i córek, które także ucierpiały w wypadku. Nadal odczuwa poważne dolegliwości związane
z wypadkiem. Widoczna jest dysfunkcja chodu oraz deformacja stopy, która generuje nasilone bolesności. W zakresie niewydolności oddechowej występuje u niego częsty kaszel połączony z odksztuszaniem oraz bardzo duża męczliwość. Obok rezygnacji z dodatkowej pracy powód zaprzestał faktycznie aktywności , a przed wypadkiem zajmował się wraz z żoną działką, uprawiał turystykę.

E. I. (1) po wypadku była hospitalizowana

na Oddziale (...) Urazowej Wojewódzkiego Szpitala (...)
im. Najświętszej M. P. w C. w okresie od 18 do 25 września 2010 roku z rozpoznaniem: złamania talerza kości biodrowej lewej. Zastosowano wówczas leczenie zachowawcze, rehabilitację wewnątrz łóżkową.

Powódka leczyła się także u lekarza specjalisty z zakresu ortopedii
i traumatologii w okresie od dnia 17 grudnia 2010 do dnia 1 lipca 2011 roku.
W dniu 11 marca 2011 r. lekarz stwierdził zakończenie leczenia. Podczas wizyty w dniu 1 lipca 2011 roku powódka zgłosiła dolegliwości bólowe kręgosłupa Po wykonaniu (...) rozpoznano u powódki pourazową dyskopatię z uciskiem na korzenie L4, L5.

U E. I. (1) występują: krzywizny fizjologiczne kręgosłupa zaburzone, spłycona fizjologiczna lordoza lędźwiowa, tkliwość odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa.

W następstwie przedmiotowego wypadku powódka doznała urazu wielomiejscowego obejmującego swym zakresem stłuczenie miednicy ze złamaniem talerza kości biodrowej, stłuczenie i skręcenie odcinka lędźwiowo – krzyżowego kręgosłupa z trwałym uszkodzeniem jego aparatu więzadłowego, co skutkuje progresującą przepukliną. Następstwa wypadku skutkują u powódki także przewlekłym zespołem stresu pourazowego.

Obrażenia powódki wiązały się z dolegliwościami bólowymi. Stopień nasilenia dolegliwości – biorąc pod uwagę zarówno rodzaj i zakres doznanych obrażeń, jak również indywidualność progu postrzegania bólu – był znaczny przez okres początkowy leczenia w związku z rehabilitacją i zabiegami wtórnymi, w okresie nieprzekraczającym trzech miesięcy, następnie w kolejnych okresach trzymiesięcznych malał do natężenia średniego i umiarkowanego, które utrzymywać się może do chwili obecnej.

Powódka nie była leczona operacyjnie, uciążliwości leczenia i rehabilitacji wiązały się z koniecznością długotrwałego unieruchomienia w łóżku oraz dochodzenia oraz dojazdu na zabiegi fizjoterapeutyczne.

Cierpienia psychiczne powódki były znaczne w związku z nagłą utratą zdolności do aktywności zawodowej, utratą samodzielności życiowej i koniecznością korzystania ze wsparcia przez osoby trzecie.

Obecny jej stan zdrowia w związku z następstwami przedmiotowego wypadku jest dobry i względnie stabilny ale łączny, trwały uszczerbek na zdrowiu wywołany następstwami wypadku wynosi 40 %

W związku z następstwami wypadku prognozy i rokowania na przyszłość są negatywne. Nie ma możliwości wyleczenia powódki – powrotu do stanu sprzed wypadku.

Powódka E. I. (1) w chwili zdarzenia była osobą młodą i w pełni sprawną fizycznie, uprawiała sport, wyjeżdżała na wycieczki. Utrzymywała kontakt z szerokim gronem znajomych.

Pracowała na stanowisku urzędniczym jako prawnik i ceniono ją jako pracownika.

Z powodu stanu zdrowia, praca stała się dla niej uciążliwa. Aktualnie pracuje jako prawnik w Urzędzie Miasta K.. Do jej obowiązków należą czynności, wykonywanie których sprawia jej duży problem.

Korzysta często ze zwolnień lekarskich, co spotyka się z dezaprobatą ze strony tak współpracowników, jak i przełożonych. Jak ustala dalej Sąd Okręgowy powódka poniosła koszt wykonania rezonansu magnetycznego w kwocie 460 zł oraz koszty rehabilitacji w łącznej kwocie 6.420 zł. Na zlecenie powódki dr P. K. – specjalista medycyny sądowej i dr R. C. – chirurg urazowy i ortopeda wydali opinię w sprawie następstw wypadku komunikacyjnego, której koszt wyniósł 1.000 zł.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy po bardzo obszernym przedstawieniu przesłanek normatywnych w oparciu o które poszkodowany może domagać się od ubezpieczyciela sprawcy wypadku świadczeń z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz odszkodowania , dokonał szczegółowej analizy stanu faktycznego w odniesieniu do następstw zdarzenia drogowego z dnia 18 września 2010r w sferze psychicznej powodów.

Uznając ,że zarówno w odniesieniu do J. I. (1) jak i E. I. (1) zakres uszczerbku niemajątkowego jest znaczny , w tym z uwagi na rozmiar trwałych uszczerbków na zdrowiu obydwojga oraz nadal odczuwane dolegliwe następstwa uszkodzeń ciała jakie były ich udziałem, ocenił ,l że dochodzone przez nich sumy zadośćuczynień są adekwatne do rzeczywistego rozmiaru doznanych przez nich krzywd.

Zatem trafnie , zdaniem Sądu, J. I. określił sumę mającą kompensować ten uszczerbek na kwotę 100 000 złotych , a jego córka na sumę 85 000 złotych

Wielkości te , pomniejszone o świadczenia dotąd wypłacone przez ubezpieczyciela , zdecydowały o tym , że należne powodom dodatkowe świadczenia z tytułu zadośćuczynienia wyniosły odpowiednio 78 000 złotych i 76 000 złotych.

Zdaniem Sądu powódka może także zasadnie dochodzić odszkodowania , wyrównującego koszty związane z leczeniem następstw wypadku. Skoro tak to ubezpieczyciel jest zobowiązany zwrócić jej to, co poniosła na rehabilitację oraz na koszty opinii specjalistów , których zadaniem było określenie stanu jej zdrowia po wypadku i metod niezbędnego leczenia.

Wobec takiej oceny Sąd Okręgowy zasądził na rzecz E. I. (1) , wykazaną przez nią w postępowaniu kwotę tych kosztów, w ogólnej sumie 7 880 złotych wraz z odsetkami od kwot cząstkowych składających się na nią.

Wyjaśniając podstawę dla okres lenia początkowego terminu odsetek , Sąd wskazał , że został on ustalony od dnia następnego po dniu doręczenia zakładowi ubezpieczeń odpisu pozwu , oraz od dnia następnego po dacie doręczenia pisma procesowego , w którym powódka rozszerzyła żądanie pozwu o świadczenie odszkodowawcze.

Powództwa obydwojga powodów zostały uznane za niezasadne jedynie w tych ich częściach , w jakich domagali się oni odsetek od zgłoszonych roszczeń od dnia wniesienia powództw.

Sąd Okręgowy wskazał , że w tym zakresie żądania te nie są zasadne albowiem wcześniej , przed wszczęciem procesu nie określili wobec ubezpieczyciela rozmiaru roszczeń , których dochodzili potniej w postępowaniu.

Podstawa rozstrzygnięcia o kosztach procesu był przepis art. 100 kpc , w ramach którego strona pozwana została nimi obciążona w całości , wobec ostatecznego wyniku sprawy , w ramach którego roszczenia J. i E. I. zostały oddalone w bardzo niewielkiej części.

W apelacji od tego orzeczenia strona pozwana , objęła jej zakresem punkty I , II IV i V i VI jego sentencji, kwestionując sposób ustalenia daty początkowej naliczenia odsetek od świadczeń przyznanych powodom.

Zaskarżenie tej części wyroku , która odnosiła się do rozliczeń kosztów postępowania było konsekwencją wniosku apelacyjnego o zreformowanie rozstrzygnięcia w odniesieniu do punktów I i II.

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 481 §1 kc.

Jego realizacji strona pozwana upatrywała w tym , iż jej zdaniem nietrafnie Sąd przyjął daty początkowe naliczenia odsetek , która powinna być tożsama z datą wyrokowania.

- naruszenia prawa procesowego , a to art. 100 kpc.

Zdaniem strony pozwanej zarzut ten jest usprawiedliwiony tym , iż mimo , że w części roszczenia powodów zostały oddalone, ubezpieczyciel został obciążony całością kosztów.

W motywach apelacji (...) SA zaakcentowała , że ustalenie początkowej daty naliczenia odsetek innej aniżeli data wyrokowania stanowi wyraz nieuzasadnionej prawnie preferencji dla wierzycieli kosztem dłużnika .

Jest to wniosek tym bardziej uprawniony gdy zważyć , że zakład ubezpieczeń nie miał narzędzi pozwalających na wcześniejsze , właściwe określenie wysokości należnych powodom świadczeń , a dopiero w toku postępowania Sąd za pomocą opinii biegłego oznaczył zakres uszczerbków obydwojga powodów podlegających kompensacie , co więcej, oceniając wymiar zadośćuczynień w znacznej mierze określił je na podstawie własnego uznania.

Rozpoznając apelację, Sąd Apelacyjny rozważył

Środek odwoławczy strony pozwanej nie jest uzasadniony i podlega oddaleniu.

W ramach zarzutów apelacyjnych zakład ubezpieczeń nie sformułował takich , które byłyby wymierzone w sposób oceny zgromadzonych dowodów nie negował także kompletności i zgodności dokonanych ustaleń faktycznych z ich treścią.

Ma to ten skutek , że okoliczności , które Sąd I instancji uczynił podstawą faktyczną kontrolowanego instancyjnie orzeczenia , jako poczynione poprawnie, Sąd II instancji przyjmuje za własne.

Jako chybiony należy ocenić postawiony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego.

Formułując go strona pozwana uznaje , że o jej opóźnieniu w spełnieniu świadczeń na rzecz powodów można mówić dopiero od daty wyrokowania przez Sąd I instancji.

Jest to pogląd błędny, nie bierze bowiem pod rozwagę brzmienia art. 817 §1 i 2 kc , który w sposób nie budzący wątpliwości określa, w jakim terminie, w sytuacji zgłoszenia roszczeń mających na celu wyrównanie uszczerbków poniesionych przez poszkodowanego , jest zobowiązany te roszczenia zaspokoić.

Pomija także , że jako profesjonalista na rynku ubezpieczeń strona pozwana dysponuje odpowiednio przygotowanymi służbami oraz narzędziami w oparciu o które powinna być w stanie , we zakazanych tam terminach właściwie określić rozmiar szkody za której wyrównanie odpowiada.

Ocena ta jest usprawiedliwiona , także w odniesieniu do sytuacji jaka zaistniała pomiędzy stronami niniejszego sporu.

Kiedy powodowie zgłosili oni swoje roszczenia wobec pozwanej , proces ich leczenia był w praktyce zakończony i było jasne , że ich udziałem są trwałe uszczerbki na zdrowiu , a części następstw w wypadku z września 2010r nie da się usunąć.

Stosowana przez nich w dalszym ciągu rehabilitacja zmierzała jedynie do niepogarszania się ich stanu zdrowia.

Zatem już wówczas ubezpieczyciel był w stanie właściwie oznaczyć rozmiar doznanych przez nich szkód , w szczególności niemajątkowych , oraz określić sumy zadośćuczynień na takim poziomie , który gwarantował realizację ich podstawowego , kompensacyjnego , celu.

Nie można także zapominać, na co zdaje się nie zwracać uwagi apelujący , że już na etapie postępowania wewnątrz ubezpieczeniowego zakład sięgnął po opinię lekarza orzecznika , który określił zakres uszczerbków na zdrowiu powodów , wynikających z następstw wypadku drogowego, a ich skala była jednym z wyznaczników rozmiaru świadczeń , które zdecydował się wypłacić.

W tych okolicznościach traci moc przekonywania argument , którym strona pozwana posługuje się w uzasadnienia omawianego zarzutu , iż to dopiero opinia biegłego przed Sądem orzekającym pozwoliła tak na określenie ich rzeczywistego rozmiaru , a wspólnie z jej wnioskami w tym zakresie, inne dopiero wówczas ujawnione okoliczności , pozwoliły Sadowi I instancji na ocenę rzeczywistego rozmiaru ich krzywd powodów wywołanych następstwami zdarzenia drogowego.

Wobec tego , że w tym postępowaniu nie ujawniły się żadne inne [ nowe] , nieznane dotąd fakty mogące wpływać na rzeczywisty rozmiar krzywd powodów , ocenić należy ,że już wcześniej , działając właściwie, pozwana była w stanie oznaczyć go w taki sposób by dokonać rekompensaty w odpowiedniej, adekwatnej , wysokości.

Stąd nie można zasadnie twierdzić , że dopiero od daty wyrokowania przez Sąd Okręgowy ubezpieczyciel sprawcy wypadku w zakresie spełnienia świadczeń z tytułu zadośćuczynień pozostawał w opóźnieniu z jego zaspokojeniem.

Zarzut ten nie jest usprawiedliwiony także o ile odnosi się do ustalenia początkowej daty naliczenia odsetek od świadczenia zasądzonego na rzecz E. I. (1) tytułem odszkodowania.

Fakt poniesienia wydatków na rehabilitację oraz opinię prywatną , dotyczącą stanu jej zdrowia nie był przez apelującego kwestionowany.

Źródło ustalenia jego rozmiaru ilościowego został przez powódkę udowodniony za pomocą dokumentów faktur. Wobec tego trafnym było przyjecie przez Sąd I instancji jako terminów początkowych liczenia odsetek od kwot cząstkowych składających się na sumę roszczenia odszkodowawczego , dat w jakich strona pozwana dowiedziała się o skierowanych wobec niej żądań ich rekompensaty. Doręczenie odpisów pism zawierających takie żądania należy bowiem utożsamić z wezwaniem do zapłaty świadczenia dotąd mającego charakter bezterminowy.

Odeprzeć również należy zarzut naruszenia art. 100 kpc , wobec sposobu w jaki Sąd I instancji, na jego podstawie, rozliczył pomiędzy stronami koszty procesu oraz obciążył apelującego ubezpieczyciela dotąd nie pokrytymi kosztami sądowymi.

Stawiając go, apelujący nie dostrzega , że oddalenie powództw J. i E. I. (1) nastąpiło jedynie w bardzo nieznacznych zakresach , dotycząc daty początkowej świadczeń akcesoryjnych . Taka skala oddalenia , nawiązując do brzmienia tej normy, uprawniała Sąd Okręgowy by kosztami tym obciążył zakład ubezpieczeń w sposób , który wynika z punktów IV , V i VI sentencji wyroku z dnia 29 stycznia 2015r.

Z tych przyczyn , w uznaniu apelacji za niezasadną, Sąd Apelacyjny orzekł o jej oddaleniu na podstawie art. 385 kpc

Przegrana pozwanej zdecydowała także o tym , iż jest ona zobowiązaną do zwrotu na rzecz powodów celowo poniesionych kosztów postępowania apelacyjnego.

Zważywszy , że każdy z nich, niezależnie od siebie, zainicjował postępowanie, a wspólne rozpoznanie roszczeń było jedynie konsekwencją zarządzenia o polaczeniu obu spraw do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ,

na podstawie art. 97 §1 i 3 kpc w zw z art. 108 §1 i 391 §1 kpc, należne odrębnie , J. I. (1) i E. I. (1) kwoty z tego tytułu , zostały ustalone, zważywszy na wartość przedmiotu zaskarżenia , wyczerpując się w wynagrodzeniu profesjonalnego ich pełnomocnika , na podstawie §6 pkt 5 w zw z §13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności adwokackie [ …] z dnia 2o8 września 2002r [ jedn. tekst DzU z 2013 poz. 461].

SSA Grzegorz Krężołek SSA Władysław Pawlak SSA Marek Boniecki