Sygn. akt I ACa 656/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lipca 2014 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Ewa Głowacka

Sędziowie:

SSA Jolanta Solarz (spr.)

SSO del. Wojciech Wójcik

Protokolant:

Małgorzata Kurek

po rozpoznaniu w dniu 22 lipca 2014 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko (...) SA w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 23 stycznia 2014 r. sygn. akt I C 229/10

1.  oddala obie apelacje;

2.  znosi między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 stycznia 2014 r., sygn. akt I C 229/10, Sąd Okręgowy
we W. zasądził od strony pozwanej (...) S.A.
z siedzibą w Ł. na rzecz powódki M. S. kwotę 55.723,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 grudnia 2009 r. do dnia zapłaty; w pozostałym zakresie powództwo oddalił; nakazał stronie pozwanej, aby uiściła na rzecz
Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego we Wrocławiu) kwotę 3.474,37 zł tytułem wydatków sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa oraz
nie obciążył powódki kosztami procesu poniesionymi przez stronę pozwaną.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących, istotnych ustaleniach faktycznych:

W dniu 11.02.2009 r. powódka M. S. podróżowała jako pasażerka samochodem osobowym marki C. (...), prowadzonym przez K. J., który na skrzyżowaniu ul. (...) z ul. (...) nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej dla swojego kierunku ruchu i zderzył
się z samochodem osobowym marki T. (...). W wyniku opisanego zdarzenia komunikacyjnego powódka doznała obrażeń wielonarządowych, w tym urazu
klatki piersiowej ze złamaniem żeber V − X po stronie prawej z odmą opłucnową
i krwiakiem, złamania żebra VIII po stronie lewej i złamania kości łonowej.

Powódka została przewieziona do (...) (...) Szpitala (...)
we W., gdzie do 25.02.2009 r. leczona była na Oddziale (...),
a następnie, z powodu zapalenia płuc oraz wystąpienia ostrej niewydolności oddechowej, od 25.02. do 02.04.2009 r. przebywała na Oddziale (...)
i (...). Stan powódki był bardzo ciężki, utrzymywano ją w stanie śpiączki farmakologicznej oraz podłączono do respiratora wykonując podskórną tracheotomię. W dniu 31.03.2009 r. powódkę odłączono od respiratora,
a 02.04.2009 r. przewieziono ją na Oddział (...)z rozpoznaniem niewydolności oddechowej. Zdiagnozowano u niej stan po zapaleniu płuc, chorobę niedokrwienną serca, nadciśnienie tętnicze, stan po urazie klatki piersiowej
i pourazową odmę płucną z krwotokiem do jamy opłucnowej, stan po złamaniu żeber, stan po złamaniu obu gałęzi kości łonowej, stan po cholecystectomii oraz stan
po usunięciu żylaków podudzi. Powódka opuściła szpital w dniu 14.04.2009 r.

Po wyjściu ze szpitala powódką, w godzinach 9.00 − 17.00 ,opiekowała
się E. W., która przygotowała posiłki, dbała o regularne przyjmowanie leków i pomagała w poruszaniu się. Jednocześnie E. W. opiekowała
się także niedowidzącym mężem powódki Z. S., a otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 1.500 zł miesięcznie. Ponadto opiekę nad powódką sprawują córki powódki M. D. oraz K. S.. Powódka korzystała z pomocy pielęgniarki, która przychodziła
wykonać czynności higieniczne, podać zastrzyki bądź kroplówkę, a w okresie
od 15.05. – 17.11.2009 r. także z wykonywanych przez rehabilitanta masaży leczniczych kończyn dolnych i górnych z uwzględnieniem odcinków kręgosłupa.

W lipcu 2009 r. rozpoznano u powódki przepuklinę pachwiny lewej, w okresie od 30.07.– 02.08.2009 r., przeprowadzono operację z użyciem wszczepu siatki prolenowej, a koszt zabiegu poniesiony przez powódkę wyniósł 2.400 zł.

09.07.2009 r. córka powódki K. S. zgłosiła szkodę komunikacyjną, przedkładając dokumentację medyczną, notatkę urzędową
o wypadku oraz faktury VAT i rachunki za zakup produktów leczniczych dla powódki w okresie luty– marzec 2009r. 05.08.2009 r. strona pozwana poinformowała powódkę o zakończeniu postępowania likwidacyjnego oraz ustaleniu wysokości odszkodowania na łączną kwotę 46.026,67 zł, na którą składały się następujące należności: 45.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, 988,67 zł z tytułu zwrotu kosztów zakupu leków związanych z leczeniem powypadkowym oraz 38 zł z tytułu zwrotu kosztów zakupu poduszki ortopedycznej.

19.08.2009 r. K. S. przesłała stronie pozwanej kolejne faktury VAT dotyczące zakupu leków i produktów medycznych za okres od lipca
do sierpnia 2009 r., żądając zmiany decyzji i wypłaty odszkodowania
i zadośćuczynienia w łącznej kwocie 182.548,51 zł, tj. 150.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, 32.548,51 zł z tytułu odszkodowania: za poniesione wydatki
na leczenie (5.528,51 zł) oraz z tytułu kosztów opieki (27.020 zł) oraz renty
na zwiększone potrzeby w kwocie 3.500 zł od września 2009 r.

W piśmie z dnia 30.09.2009 r. strona pozwana poinformowała powódkę
o przyznaniu dodatkowego świadczenia w kwocie 10.040 zł, tj.: 5.000 zł z tytułu zadośćuczynienia (łącznie 50.000 zł) oraz 5.040 zł z tytułu kosztów opieki, którą wyliczono zgodnie z sugestiami dr n. med. J. C.: po opuszczeniu szpitala 14.04.2009 r. przez pierwsze 30 dni po 10 godzin dziennie (stawka 6 zł
za godzinę) oraz przez kolejne 90 dni po 6 godzin dzienne (stawka 6 zł za godzinę). Strona pozwana poinformowała jednocześnie, że roszczenie dotyczące renty
na zwiększone potrzeby zostaną rozpatrzone po ich stosownym udokumentowaniu
i zwróciła się o specyfikację kosztów leczenia i rehabilitacji związanych z wypadkiem zgodnie z zaleceniami lekarskimi. 03.12.2009 r. strona pozwana zawiadomiła powódkę o przyznaniu jej dodatkowo 665,15 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia związanych z leczeniem powypadkowym.

W piśmie z dnia 02.12.2009 r. pełnomocnik powódki zwrócił się o zapłatę
na jej rzecz kwoty 200.000 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz 49.284 zł z tytułu odszkodowania: za poniesione koszty leczenia (4.719 zł), sprawowania opieki
(27.840 zł), specjalnego odżywiania (3.000 zł) oraz usług masażystki, rehabilitanta
i pielęgniarki (13.725 zł), a w odpowiedzi z dnia 23.02.2009r. strona pozwana odmówiła zapłaty żądanych kwot.

W styczniu 2010 r. przeprowadzono u powódki zabieg mastektomii piersi
lewej z usunięciem węzłów chłonnych. W okresie 17.02 – 25.02.2010 r. była także leczona w Oddziale (...), Klinicznym Oddziale G. (...) (...) Szpitala (...) z rozpoznaniem nadżerkowego zapalenia błony śluzowej żołądka.

W okresie od marca do kwietnia 2010 r. powódka dokonała szeregu
zakupów produktów leczniczych na łączną kwotę 1.107,51 zł. W zaświadczeniu wydanym w dniu 01.06.2010r. lek. med. G. Z. wskazała, że M. S. nadal wymaga stałej opieki osób drugich i rehabilitacji. Od 05.01.– 15.02.2010 r. oraz od 01.03.– 22.04.2010 r. powódka korzystała usług rehabilitacyjnych i masaży V. S., która obciążyła ją z tego tytułu rachunkami nr (...) na łączna kwotę 2.160 zł.

Wskutek wypadku komunikacyjnego z dnia 11.02.2009 r. powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu, który na podstawie Załącznika do Rozporządzenia Ministra Pacy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002r. i według tabeli oceny procentowej stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wynosi od 20
do 60 %.

Doznane na skutek wypadku złamania żeber, złamanie kości miednicy wygoiły się w stopniu zadowalającym i nie ma obecnie późnych powikłań z powodu
tych obrażeń. Obecny stan powódki i dolegliwości na jakie się uskarża jest związany z wiekiem i schorzeniami somatycznymi. Powódka nie ma obecnie ograniczonej funkcji wentylacyjnej płuc, które byłyby charakterystyczne dla doznanych obrażeń. Zarówno bezpośrednie jak i pośrednie ich następstwa nie mają wpływu na jego funkcjonowanie, mają one charakter stabilny i nie będą pogarszać jego funkcji
w przyszłości.

Powódka wymagała stałej opieki osoby trzeciej od dnia 14.04.2009 r.,
tj. od daty wypisania jej ze szpitala przez trzy miesiące, tj. do dnia 13.07.2009 r., który to czas był niezbędny na kontynuację leczenia poszpitalnego, rehabilitację.
Po tej dacie nie było konieczności, w zawiązku z doznanymi w wypadku urazami, zatrudniania opiekunki, pielęgniarki czy też rehabilitanta.

Obecnie powódka przebywa w pozycji siedzącej bądź leżącej. Wstaje
przy pomocy osób trzecich. Po mieszkaniu porusza się przy pomocy „balkonika”
w asekuracji osób trzecich. Stan powódki spowodowany jest schorzeniami istniejącymi bez związku z przebytym wypadkiem. Wystąpienie w lipcu 2009 r. przepukliny pachwinowej nie miało związku przyczynowo skutkowego z wypadkiem.

Powódka była konsultowana przez neurologa, który wypisywał leki poprawiające przepływ krwi w naczyniach mózgowych. Leczenie tego typu było celowe, ponieważ u powódki stwierdzono znaczne zmiany miażdżycowe
w naczyniach krwionośnych, w tym w naczyniach ośrodkowego układu nerwowego. Dolegliwości te nie mają jednak związku z wypadkiem, jakiemu powódka uległa
w dniu 11.02.2009 r. Z punktu widzenia neurologicznego powódka nie doznała trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, gdyż nie doznała obrażeń
ani obwodowego ani ośrodkowego układu nerwowego, nie doznała też stałego
lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w zakresie otolaryngologicznym.

W okresie od 03.04. – 23.07.2012 r. powódka dokonała zakupu szeregu leków oraz innych produktów medycznych za łączną kwotę 1.440,77 zł.

W oparciu o dokonane ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał powództwo za usprawiedliwione co do zasady, jednakże za wygórowane co do kwoty zadośćuczynienia 200.000 zł. Uwzględniając zakres doznanych obrażeń, stopień cierpień powódki, długi okres leczenia i jego przebieg, w tym powikłania w postaci kilkukrotnego zapalenia płuc oraz ostrej niewydolności oddechowej, a także ilość zabiegów operacyjnych oraz oszacowany przez biegłych stopień uszczerbku
na zdrowiu, jako adekwatną kwotę zadośćuczynienia Sąd I instancji uznał kwotę 100.000 zł, bowiem doznane przez powódkę obrażenia nie wykazały żadnych powikłań, a układ oddechowy funkcjonował sprawnie i pomyślne były rokowania
na przyszłość. Stwierdzona u powódki przepuklina pachwinowa, którą operacyjnie usuwano kilka miesięcy po zaistnieniu wypadku (lipiec 2009 r.), nie miała związku
z wypadkiem.

Analizując obecny stan zdrowia powódki Sąd Okręgowy, za biegłymi sądowymi, wskazał, iż jest on związany z wiekiem i schorzeniami somatycznymi istniejącymi wcześniej u powódki. Uwzględniając wypłaconą już powódce kwotę zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł, Sąd zasądził na jej rzecz dodatkową
kwotę 50.000 zł, zaś datę początkową należnych odsetek wskazał, zgodnie
z żądaniem pozwu, od dnia 12.12.2009 r.

Odnosząc się do żądania zapłaty odszkodowania, w skład którego wchodziła kwota 27.840 zł tytułem kosztów opieki, Sąd I instancji uznał je za zasadne w części. Powołując się na opinię biegłego sądowego J. B. (1) wskazał,
iż powódka wymagała opieki osób trzecich jedynie w okresie po opuszczeniu szpitala, tj. od dnia 14.04.2009 r. do dnia 13.07.2009 r. Wobec jednak niemożności precyzyjnego ustalenia liczby godzin tej opieki, Sąd zastosował dzienny zakres przyjęty przez stronę pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego, tj. pierwsze
30 dni − 10 godzin dziennie, kolejne 90 dni − 6 godzin dziennie. Przyjętą przez stronę pozwaną stawkę za godzinę Sąd podniósł zaś z kwoty 6 zł do kwoty 11,48 zł stosowanej w 2009 roku przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej we W.
i łącznie koszty opieki wyliczył na 9.643,20 zł, a uwzględniając wypłacone powódce
z tego tytułu kwotę 5.040 zł, zasądził kwotę 4.603,20 zł. Za uzasadnione
Sąd Okręgowy uznał również żądanie zapłaty odszkodowania do kwoty 1.120 zł tytułem kosztów zabiegów masażu wykonywanych na rzecz powódki do połowy lipca 2009 r., tj. w okresie wskazanym przez biegłego sądowego.

Za niezasadne uznał Sąd I instancji pozostałe żądania, stwierdzając,
że powódka nie wykazała w sposób dostateczny poniesionych kosztów usług pielęgniarskich i rehabilitacyjnych, nieudowodnione zostało żądanie zasądzenia kwoty 4.719 zł tytułem kosztów leczenia i 3.000 zł tytułem kosztów stosowania specjalnej diety. Powódka nie wykazała, jakoby konieczność specjalnej diety wynikała z zaleceń lekarskich. Jako nieuzasadnione Sąd ocenił również żądanie przyznania renty z tytułu zwiększonych potrzeb, jako że obrażenia ciała doznane przez powódkę w związku ze zdarzeniem zostały wyleczone oraz nie wystąpiły
u niej żadne późne powikłania. Rokowania w związku z tymi obrażeniami były pomyślne, a obecny stan powódki związany był z jej wiekiem oraz schorzeniami somatycznymi.

W pkt III wyroku Sąd nakazał stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3.474,37 zł z tytułu wydatków sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa zgodnie z regułą wynikającą z powołanego art. 100 k.p.c.
w związku z art. 113 ustawy z dnia 28.07.2005 r o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, w proporcji, w jakiej sprawę przegrała. Na podstawie art. 102 k.p.c.
Sąd jednocześnie odstąpił od obciążania kosztami postępowania powódkę.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodły obie strony.

Strona pozwana zaskarżyła wyrok w części, tj. w punktach I i III oraz wniosła
o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa oraz stosunkowe rozliczenie
kosztów procesu w zależności od wyniku postępowania apelacyjnego, a także zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
W razie nieuwzględnienia przedmiotowego wniosku, wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w części skarżonej i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji oraz zasądzenie kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego przed sądem II instancji wg norm przepisanych.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1. błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, iż powódka przez 30 dni
po wypadku wymagała opieki osób trzecich przez 10 godzin dziennie a przez kolejne 90 dni − 6 godzin dziennie oraz iż powódka korzystała z masaży rehabilitacyjnych w związku w wypadkiem komunikacyjnym w 2009 r., w tym także opisanych na rachunku nr (...) (k 25 akt);

2. naruszenie przepisu art. 445 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie
i przyjęcie za odpowiednią sumę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę kwoty w wysokości 50.000 zł ponad dotychczas wypłaconą powódce przez pozwanego w wysokości 50.000 zł (łącznie 100.000 zł);

3. naruszenie przepisu art. 444 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyznaniu powódce odszkodowania w wysokości 5.723,20 zł, to jest kwoty 4.603,20 zł z tytułu kosztów opieki oraz kwoty 1.120 zł z tytułu kosztów masaży rehabilitacyjnych;

4. naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego oraz brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału,
a wyrażającą się w:

bezkrytycznym przyjęciu, iż krzywda powódki będąca następstwem wypadku komunikacyjnego z dnia 11.02.2009 r. uzasadnia dopłatę kwoty 50.000 zł,

dowolnym przyjęciu konieczności opieki nad powódką przez 120 dni
łącznie po wyjściu ze szpitala (14.04.2009 r.) przy wyraźnym wskazaniu przez biegłego chirurga J. B. 3-miesięcznego okresu opieki po tej dacie,

dowolnym przyjęciu konieczności opieki nad powódką w wymiarze 10 godzin dziennie przez 30 dni od wyjścia ze szpitala po wypadku komunikacyjnym
i 6 godzin dziennie przez następne 90 dni − bez uwzględnienia oceny biegłych sądowych powołanych w sprawie oraz braku udowodnienia ww. okoliczności przez powódkę,

nieuwzględnienie okoliczności, iż pozwany nie posiadał wiedzy o schorzeniach powódki i przebytych zabiegach przed wypadkiem, a ujawnionych w toku niniejszego procesu: m.in. związanych z rakiem piersi lewej, chorobą niedokrwienną serca, nadciśnieniem a także okolicznościami związanymi
z wypadkiem komunikacyjnym powódki z 2003 r.,

dowolnym przyjęciu zasadności ponoszenia kosztów rehabilitanta
w wysokości 1.120 zł, które nie zostały udowodnione przy jednoczesnym kwestionowaniu potrzeby pomocy powódce w tym zakresie (jako następstwo wypadku komunikacyjnego z 2009 r.) przez biegłego chirurga
J. B..

Powódka z kolei zaskarżyła wyrok w części, tj. w zakresie punktu II wyroku, zarzucając:

1.  naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 445 § 1 k.c.
w zw. z art. 444 § 1 k.c. przez zasądzenie rażąco zaniżonego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę;

2.  naruszenie przepisów postępowania przez:

niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy przez bezzasadne oddalenie wniosku dowodowego powódki o dopuszczenie dowodu z opinii instytutu, tj. (...) we W.
lub (...)zgłoszonego w piśmie procesowym z dnia 30.04.2013 r., a wcześniej w pkt. 6 pozwu na okoliczność: czy skutkiem wypadku z dnia 11.02.2009 r. jest taki stan zdrowia powódki, że od tej daty powódka wymaga stałej pomocy osoby trzeciej, rehabilitanta, masażysty
i pielęgniarki,

wadliwą ocenę zebranych w sprawie dowodów, w tym zeznań świadków K. S., E. W., M. D. oraz pominięcie zeznań powódki.

W oparciu o powyższe zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. II i dodatkowe zasądzenie na jej rzecz kwoty 193.560,80 zł
z ustawowymi odsetkami od dnia 12.12.2009 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 3.930 zł. miesięcznie tytułem renty uzupełniającej w związku ze zwiększonymi potrzebami, poczynając od 1 stycznia 2014 r. Nadto powódka wniosła o zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję, według norm przepisanych.

W razie niemożności uwzględnienia powyższego wniosku, powódka wniosła
o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji
do ponownego rozpoznania.

W odpowiedziach na apelację obie strony wniosły o oddalenie apelacji złożonej przez przeciwnika procesowego.

Sąd Apelacyjny ustalił dodatkowo następujący stan faktyczny:

Powódka w 2009 r. korzystała łącznie z 45 godzin masażu leczniczego kończyn dolnych i górnych z uwzględnieniem odcinków kręgosłupa. Zabiegi prowadzone były w dniach: 15, 20 i 27 maja, 2, 5, 9, 12, 16, 19, 23, 26 i 30 czerwca, 3, 7, 10, 14, 17, 21, 24 i 28 lipca oraz w dniach 11, 14, 18, 21, 25 i 28 sierpnia, 1, 18, 22, 25 i 29 września, 2, 6, 9, 13, 16, 20, 23, 27 i 30 października, 2, 6, 10, 13, 17 listopada.

Powódka zapłaciła łącznie za usługę 3.150 zł, przy czym jedna godzina masażu kosztowała 70 zł.

Dowód: rachunki z dnia 24.11.2009 r. nr (...) i (...), k. 25-26.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obu stron, jako niezasadne, podlegały oddaleniu w całości.

Na wstępie wskazać należy, że Sąd I instancji, w wyniku prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego, trafnie ustalił istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, które znajdowały odzwierciedlenie
w całokształcie zaoferowanego przez strony materiału dowodowego. Dlatego ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy przyjął Sąd Apelacyjny
za własne, czyniąc je podstawą swojego rozstrzygnięcia wraz z dodatkowymi ustaleniami poczynionymi w toku postępowania apelacyjnego, opartymi na materiale, zebranym przez Sąd I instancji.

Dokonując oceny zebranego materiału dowodowego, Sąd Okręgowy
nie naruszył reguł swobodnej oceny dowodów wyznaczonych treścią przepisu
art. 233 § 1 k.p.c. Podkreślić przy tym należy, iż aby mówić o naruszeniu
art. 233 § 1 k.p.c. koniecznym było wykazanie, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Analiza akt sprawy nie daje zaś podstaw do formułowania takiego stwierdzenia.

Sąd Apelacyjny nie uwzględnił przy tym wniosków dowodowych powódki
o dopuszczenie dowodu z oświadczeń opiekunek powódki na okoliczność sprawowania całodobowej opieki nad powódką oraz wysokości ponoszonych przez nią z tego tytułu kosztów, uznając je za spóźnione. Nie było bowiem przeszkód, aby powódka dowód taki powołała już przed Sądem I instancji, nie wykazała ona nadto, jakoby potrzeba jego powołania wynikła dopiero na etapie postępowania przed Sądem II instancji. Nadto oświadczenia opiekunek, jako dokument prywatny, stanowią jedynie potwierdzenie, iż podpisujące go osoby złożyły oświadczenie
o określonej treści, w żadnym zaś razie nie korzystają one z domniemania prawdziwości. Ponadto dowód ten, podobnie jak i dowody z faktur VAT za zakup leków, nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, o czym szczegółowo będzie mowa poniżej.

Ustosunkowując się natomiast do podniesionych przez obie strony zarzutów apelacyjnych, Sąd Apelacyjny uznał je w całości za chybione.

Wskazać przede wszystkim należało, iż brak było podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. W sprawie nie zaistniała bowiem przesłanka skutkująca nieważnością postępowania (art. 386 § 2 k.p.c.), a Sąd I instancji orzekł merytorycznie o wszystkich zgłoszonych w pozwie żądaniach, przeprowadzając w tym celu szczegółowe postępowanie dowodowe
(art. 386 § 4 k.p.c.).

Mając na względzie zebrany w sprawie materiał dowodowy, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zmiany wysokości zasądzonego na rzecz powódki zadośćuczynienia, w szczególności zaś podwyższenia go z kwoty 100.000 zł
do kwoty 250.000 zł, czy też obniżenia go do kwoty 50.000 zł wypłaconej już przez stronę pozwaną. Sąd odwoławczy może dokonać korekty wysokości zasądzonego zadośćuczynienia tylko wtedy, gdy biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności
sprawy jest ono rażąco nieodpowiednie ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 07.01.2000 r., II CKN 651/98, Lex nr 5103; z dnia 09.09.1999 r., II CKN 477/98,
Lex nr 477661; z dnia 26.08.1970 r., I PR 52/70, Lex nr 14082; z dnia 09.12.1968 r., III PRN 81/68, Lex nr 13997
). W wypadku zadośćuczynienia mającego naprawić krzywdę niematerialną nie można skutecznie podejmować prób podważenia oceny rozmiarów krzywdy wyłącznie przez przedstawienie subiektywnego stanowiska opartego na założeniu, że sumą odpowiednią dla naprawienia szkody doznanej przez powoda jest suma mniejsza lub większa niż zasądzona przez Sąd I instancji. Brak jednolitych, niezmiennych i porównywalnych kryteriów określenia sumy „odpowiedniej” w rozumieniu przepisu art. 445 § 1 k.c. nakazuje uznać, że określenie wysokości zadośćuczynienia stanowi istotny atrybut Sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji ( por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25.02.1971 r., II PR 18/71, Lex nr 6884). Sąd II instancji ingeruje zatem w sferę ocen wpływających na wysokość zadośćuczynienia, w wypadkach wyraźnego naruszenia zasad doświadczenia życiowego lub reguł logiki
w postępowaniu przed Sądem I instancji.

W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, powyższe okoliczności nie zaistniały, a przyznane powódce zadośćuczynienie, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności faktycznych sprawy, nie sposób uznać za rażąco zaniżone, czy rażąco zawyżone. Ustalona przez Sąd I instancji wysokość zadośćuczynienia uwzględnia bowiem zarówno rozmiar cierpień fizycznych, w tym okres i przebieg leczenia powódki oraz rekonwalescencji, jak i rozmiar cierpień psychicznych. Sąd Okręgowy, w obszernym i szczegółowym uzasadnieniu wyroku, należycie rozważył wszystkie okoliczności wypadku, jakiemu uległa powódka oraz związane z tym konsekwencje. Sąd Apelacyjny nie widzi potrzeby ponownego przytaczania zaprezentowanej przez Sąd I instancji argumentacji.

Rację ma powódka, że doznane przez nią urazy były poważne, co podkreślali również biegli sądowi, wskazując na złamanie siedmiu żeber, gałęzi obu kości łonowych, odmę opłucnową z krwawieniem do jamy płucnej, a także zapalenie płuc. Niewątpliwie zatem odczuwane bezpośrednio po wypadku dolegliwości wywoływały u powódki ogromny ból i cierpienie. Jednakże w dacie zamknięcia rozprawy przed Sądem I instancji, wszystkie urazy uległy całkowitemu wygojeniu bez powikłań, również dolegliwości związane z urazem płuc całkowicie ustąpiły. Odczuwane obecnie przez powódkę dolegliwości bólowe, szczególnie kręgosłupa, które jednak, jak wynika z karty informacyjnej leczenia szpitalnego z dnia 25.02.2009 r., trwały już od kilku lat i związane były z wypadkiem z 2003 r. (k. 18 akt) oraz obniżenie komfortu życia, spowodowane zostało innymi istniejącymi u niej schorzeniami. Składając uzupełniające opinie na rozprawach w dniach 29 sierpnia 2013 r. i 3 października 2013 r. biegli sądowi J. S. i L. M. jednoznacznie wskazali, iż z ortopedycznego punktu widzenia nie było przeszkód, ażeby powódka ponownie po wypadku zaczęła chodzić i funkcjonować poprawnie. Biegły sądowy L. M. wskazał, iż standardowo proces gojenia kości trwa od 6-8 tygodni, zaś proces gojenia płuc − do 8 tygodni, a zatem okres 4-5 miesięcy
od zdarzenia był wystarczający, ażeby powódkę spionizować. Również biegli sądowi J. B. (1) oraz M. M. wskazali, iż to nie doznane przez powódkę urazy były przyczyną jej obecnego stanu zdrowia, lecz w dużej mierze schorzenia istniejące wcześniej (głównie miażdżyca, niedokrwienność serca, nadciśnienie,
stan po złamaniu kręgów Th8, Th10, Th11, Th12, L1 spowodowane urazem
z 2003 r., osteoporoza, dyskopatia C 4/5, usunięcie pęcherzyka żółciowego) oraz ujawnione już po wypadku (przepuklina, nowotwór, nadżerkowe zapalenie błony śluzowej żołądka). Nie bez znaczenia pozostaje także wiek powódki, która w dacie wypadku miała prawie 83 lata, zaś obecnie − niemal 88 lat. Miało to wpływ
na wolniejszy proces leczenia i rekonwalescencji, a nadto, z racji wieku właśnie, powódka cierpiała na wiele innych schorzeń, których ujawnienie pozostawało
bez związku ze zdarzeniem z dnia 11 lutego 2009 r.

Nie można zgodzić się ze stanowiskiem powódki, jakoby wystarczającą
i decydującą przesłanką do zasądzenia zadośćuczynienia w żądanej wysokości była wysokość ustalonego uszczerbku dla zdrowiu. Abstrahując już od sposobu jego wyliczenia wskazać należy, iż okoliczność ta pełni wyłącznie funkcję pomocniczą
i może stanowić jedynie wskazówkę przy ustalaniu należnej poszkodowanemu kwoty. Mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu, w tym przeliczanie procentowej wysokości uszczerbku przez określoną sumę pieniężną, stanowi niedopuszczalne uproszczenie i nie znajduje oparcia w treści
art. 445 § 1 k.c. Z tego też względu zarzuty oparte na tej podstawie nie mogły
się ostać.

Ze wskazanych powyżej przyczyn Sąd Apelacyjny uznał, iż Sąd I instancji
nie dopuścił się obrazy przywołanych w apelacji przepisów, a zaskarżony wyrok
w tej części należy uznać za trafny.

Jako bezzasadne należało również ocenić zarzuty apelacyjne obu stron zmierzające do podważenia rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie żądań odszkodowawczych.

Przechodząc w pierwszej kolejności do zarzutów podniesionych przez powódkę wskazać należy, iż trafnie Sąd Okręgowy żądanie zasądzenia odszkodowania z tytułu kosztów opieki, rehabilitacji, usług pielęgniarskich i usług masażu oraz zakupu leków i stosowania specjalnej diety uznał w części za nieusprawiedliwione co do zasady, a w części − co do wysokości. Wprawdzie powódka w toku postępowania przedłożyła szereg rachunków obrazujących wysokość poniesionych kosztów leczenia (głównie związanych z zakupem leków), nie wykazała jednak, mimo zarzutów strony pozwanej, iż między koniecznością wydatkowania określonych w nich sum, a doznanymi na skutek wypadku urazami, istniał adekwatny związek przyczynowy. Trafnie Sąd I instancji wskazał, iż do wykazania powyższej okoliczności konieczne było posiadanie wiadomości specjalnych. Tymczasem powódka wniosek o powołanie biegłego sądowego na przedmiotowe okoliczności cofnęła, uniemożliwiając tym samym Sądowi I instancji dokonanie oceny zasadności roszczenia w tym zakresie. Z tego też względu przedłożenie na etapie postępowania apelacyjnego kolejnych rachunków, nie mogło odnieść oczekiwanego przez powódkę skutku.

Odnośnie natomiast żądania zasądzenia kwoty 3.000 zł tytułem stosowania specjalistycznej diety powódka nie wykazała przedmiotowego roszczenia tak co do zasady, jak i wysokości. Jak słusznie podnosiła bowiem strona pozwana w toku postępowania, dokumentacja medyczna zgromadzona w aktach sprawy nie dawała podstaw do przyjęcia, jakoby powódka zobligowana była do stosowania jakiejkolwiek specjalnej diety w związku ze zdarzeniem z dnia 11 lutego 2009 r. Niewykluczone,
iż taka dieta została jej zalecona ze względu na wcześniejszy zabieg cholecystectomii lub późniejsze dolegliwości żołądkowe związane z nadżerkowym zapaleniem błony śluzowej żołądka (ujawnione w 2010 r.), jednakże powyższe pozostaje poza zakresem odpowiedzialności strony pozwanej, jako niepozostające
w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem będącym przedmiotem sporu.

Prawidłowo Sąd I instancji ocenił również, iż powódka nie wykazała
ani w jakiej wysokości poniosła koszty rehabilitacji oraz opieki pielęgniarskiej
w okresie pierwszych miesięcy po wypadku, tj. w okresie, w którym Sąd uznał koszty te za usprawiedliwione co do zasady, ani też czy rzeczywiście kwoty te zostały przez nią wydatkowane. Trafnie Sąd I instancji ocenił, iż zeznania świadków − córek powódki były w tej mierze niewystarczające. Ogólnikowo sformułowany w apelacji powódki zarzut nieprawidłowej oceny zeznań tychże świadków, bez jakiegokolwiek uzasadnienia oraz uszczegółowienia, nie mógł podważyć trafności dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny. Powódka zaś żadnych dowodów uregulowania wskazywanych przez siebie sum nie przedłożyła, mimo iż na niej spoczywał ciężar wykazania prawdziwości podnoszonych przez siebie twierdzeń.

Sąd Apelacyjny podziela również ocenę Sądu I instancji, który jedynie
za częściowo usprawiedliwione uznał koszty sprawowanej nad powódką opieki
oraz koszty zabiegów masażu, za okres od dnia 14 kwietnia 2009 r. do dnia 13 lipca 2009 r., tj. okres wskazany przez biegłego sądowego z zakresu chirurgii J. B. (1). Wobec jednak niemożności precyzyjnego określenia liczby godzin faktycznie sprawowanej nad powódką opieki, jako że opiekunka oraz córki powódki sprawowały w tym samym czasie opiekę również nad mężem powódki, trafnie
Sąd przyjął przelicznik zastosowany przez lekarza orzecznika występującego w toku postępowania likwidacyjnego − 10 godzin w ciągu 30 pierwszych dni i 6 godzin
w ciągu pozostałych dni. Z przesłuchania świadków E. W., M. D. i K. S. wynikało przy tym, iż przez osiem godzin dziennie opiekę świadczyła profesjonalna opiekunka (E. W.), natomiast w pozostałym czasie powódką zajmowały się córki. Bez znaczenia
dla odpowiedzialności sprawcy pozostaje przy tym okoliczność, że opiekę nad niedołężnym poszkodowanym sprawowali jego domownicy ( por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 1969 r., I PR 28/69, OSNC 1969/12/229).

Bezzasadne, w kontekście dokumentacji zgromadzonej w aktach szkody oraz twierdzeń zawartych w odpowiedzi na pozew, jest obecnie kwestionowanie czasookresu sprawowanej nad powódką opieki. Strona pozwana samą zasadność takiego roszczenia uznała, wyliczając należną kwotę z tego tytułu w oparciu
o wskazania powołanego przez siebie lekarza, który zakreślił nie tylko ramy czasowe, ale i godzinowe takiej opieki. Różnica wyraża się jedynie w wysokości zastosowanej przez Sąd stawki, przy czym w tym zakresie strona pozwana zarzutów nie zgłosiła.

Jako chybioną należało natomiast ocenić argumentację pozwanej, iż w dacie wypłaty odszkodowania nie miała wiedzy o innych schorzeniach stwierdzonych
u powódki (nowotwór, schorzenia związane z wypadkiem z 2003 r., nadciśnienie, choroba niedokrwienna serca), które nie pozostawały w związku z wypadkiem.
Jak bowiem wynika z akt postępowania likwidacyjnego, lekarz orzecznik wydał swoją opinię wyłącznie w oparciu o dokumentację medyczną pochodzącą z okresu,
w którym miało miejsce zdarzenie, za które odpowiedzialność ponosiła strona pozwana. Wyłącznie zatem na tej podstawie zakreślił ramy czasowe i godzinowe niezbędnej opieki. Nadto wskazać należy, iż w dokumentacji medycznej powódki zawarto informację o wszystkich współistniejących schorzeniach, za wyjątkiem choroby nowotworowej, która ujawniła się dopiero po zgłoszeniu szkody
(vide: zwłaszcza karta informacyjna leczenia szpitalnego z dnia 25.02.2009 r., która wpłynęła do strony pozwanej w dniu 9 lipca 2009 r., k. 46 akt szkodowych), a zatem lekarze orzecznicy oceniający zakres doznanego przez powódkę uszczerbku
na zdrowiu oraz strona pozwana wypłacając wszystkie należne powódce świadczenia, okoliczności te niewątpliwie znała. Podniesioną w ramach apelacji strony pozwanej argumentację należało zatem ocenić wyłącznie jako wyraz z góry obranej taktyki procesowej, która jednak nie wytrzymała konfrontacji
ze zgromadzonym w aktach materiałem dowodowym.

Przy tym, wbrew zarzutom apelacyjnym, trafnie Sąd I instancji zasądził
na rzecz powódki koszty wydatkowane na poczet zabiegów masażu. Z opinii biegłego sądowego J. B. (1), na którą powołuje się również strona pozwana, wprost wynika, iż powódka wymagała „stałej pomocy osoby trzeciej (opiekunki), pielęgniarki, masażysty i rehabilitanta” do 13 lipca 2009 r. Błędnie
Sąd Okręgowy przywołał jednak zarówno numer rachunku ( (...)) za przedmiotowe usługi oraz kartę akt sprawy (25). W istocie bowiem na karcie 26. akt znajduje
się faktura (nr (...)) obejmująca kwoty, których zwrotu może domagać
się powódka. Wynika z niej, iż w okresie od maja do końca lipca 2009 r. powódka skorzystała z 20 zabiegów masażu w cenie 70 zł za godzinę każdy, przy czym uwzględnieniu podlegały jedynie te zabiegi, które zostały wykonane do dnia
13 lipca 2009 r., tj. 16 zabiegów. Przeliczając liczbę godzin (16) przez stawkę (70 zł), powódce należała się wyłącznie kwota 1.120 zł.

Jako bezzasadne natomiast należało ocenić zarzuty powódki zmierzające
do wykazania, iż również po dacie 13 lipca 2009 r. uprawniona była ona do ubiegania się o rekompensatę kosztów poniesionych w związku ze sprawowaną nad
nią opieką oraz świadczonymi na jej rzecz usługami pielęgniarskimi, rehabilitacyjnymi i masażu. Twierdzenia powódki w tym zakresie nie znajdowały bowiem pokrycia
w zgromadzonym materiale dowodowym, szczególnie zaś w sformułowanych przez biegłych sądowych wnioskach.

Nietrafny był zarzut powódki kwestionujący prawidłowość decyzji Sądu I instancji w przedmiocie oddalenia jej wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii instytutu, tj. (...) we W. lub (...) celem uzyskania odpowiedzi, czy na skutek wypadku z dnia 11.02.2009 r., ze względu na stan zdrowia, powódka wymaga stałej pomocy osoby trzeciej, rehabilitanta, masażysty i pielęgniarki. Powołani bowiem na powyższe okoliczności biegli sądowi z zakresu chirurgii ogólnej J. B. (1), z zakresu ortopedii i chirurgii urazowej L. M., z zakresu chorób płuc i chorób wewnętrznych M. M., z zakresu otolaryngologii i foniatrii M. Ł.,
z zakresu chirurgii urazowo − ortopedycznej J. S. jednoznacznie wykluczyli, każdy w ramach swojej specjalności, konieczność korzystania z pomocy osób trzecich, w tym rehabilitanta, masażysty i pielęgniarki po dniu 13 lipca 2009 r. wskazując, iż obecnie pomoc ta świadczona jest ze względu na inne dolegliwości, jakie trapią powódkę, szczególnie zaś dolegliwości związane z jej wiekiem. Ich opinie są w tym zakresie kategoryczne i spójne, nadto w przypadku biegłych z zakresu chirurgii i ortopedii, argumentacja jest zbieżna. Nie uzasadnia zaś dopuszczenia dowodu z kolejnej opinii biegłego w tym samym przedmiocie samo niezadowolenie strony z wyprowadzonych przez biegłego wniosków, czy też fakt, że opinia była
dla niej niekorzystna ( por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 r., II CR 817/73 oraz z dnia 14 marca 2007 r., I CSK 465/06), zwłaszcza, że złożone
już ekspertyzy były przekonywujące, kategoryczne, zupełne oraz należycie uzasadnione ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2005 r., V CK 107/05, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10).

Wszystkie wskazane powyżej okoliczności legły również u podstaw oddalenia roszczenia o zasądzenia na rzecz powódki renty w związku ze zwiększonymi potrzebami, jako że obecnie, co trafnie wskazał Sąd Okręgowy, nie jest ona zobowiązana do ponoszenia zwiększonych kosztów w związku z utrzymaniem
i leczeniem, których źródłem byłoby zdarzenie z lutego 2009 r. Koszty te wynikają
z innych okoliczności, za które jednak strona pozwana odpowiedzialności nie ponosi.

Bez znaczenia dla oceny powyższego pozostaje przy tym fakt, iż na etapie postępowania przed Sądem I instancji powódka uzyskała zabezpieczenie przedmiotowego roszczenia. Na tym etapie postępowania zobowiązana była bowiem jedynie do uprawdopodobnienia swojego roszczenia, co bezspornie mogło zostać dokonane zeznaniami świadków. Rozstrzygając o żądaniach pozwu Sąd natomiast zobligowany był do oceny, czy w świetle całokształtu okoliczności faktycznych sprawy ustalonych w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, można je było uznać za udowodnione. Argumentacja powódki oraz zeznania świadków nie znajdowała zaś potwierdzenia w sporządzonych na potrzeby sprawy opiniach biegłych sądowych, co z kolei ostatecznie skutkować musiało nieuwzględnieniem zgłoszonych w pozwie żądań.

W tym zatem stanie rzeczy, w oparciu o art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny
w punkcie 1 wyroku oddalił obie wniesione apelacje, uznając tym samym rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego za prawidłowe.

Na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd zniósł wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego orzekając, jak w punkcie 2 wyroku.

KP