Sygn. akt I C 38/15

UZASADNIENIE

M. K. wytoczył powództwo przeciwko M. W. o zapłatę kwoty 9 500 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 kwietnia 2015 roku, to jest dnia wniesienia pozwu, do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że 28 kwietnia 2012 roku kupił od pozwanego skuter wodny marki Y. (...) za cenę 9 500 zł. Płatność nastąpiła w dwóch transzach po 4 750 zł w dniach 23 kwietnia 2012 roku oraz 28 kwietnia 2012 roku. Strony umówiły się, że umowę sprzedaży spiszą w późniejszym terminie. Pozwany proponował wówczas przepisanie starej umowy sprzedaży, zawartej z poprzednim właścicielem skutera, A. K., w ten sposób, że w miejsce kupującego zostałby wpisany powód M. K.. Pozwany oświadczył, że jest to możliwe, ponieważ posiada czystą kartkę z podpisem A. K.. Powód nie przystał na zaproponowany sposób zawarcia umowy.

Po odebraniu przez powoda skutera, do pierwszego jego uruchomienia doszło w maju 2012 roku. Podczas pierwszego wypłynięcia, po około 30 minutach użytkowania, doszło do awarii skutera, w wyniku czego trzeba go było z holować z jeziora. Pomocy powodowi przy wodowaniu, a także przy holowaniu skutera, udzielił R. K.. Z holowany skuter został wstawiony do serwisu motorowodnego (...), którego właścicielem jest A. W.. W serwisie stwierdzono, że przedmiotowy skuter ma zatarty silnik, co spowodowało pęknięcie bloku. W trakcie dalszych czynności stwierdzono również, że silnik skutera nosi ślady wcześniejszych napraw, wstawione były zamienniki oryginalnych części. Stwierdzono także nieszczelność silnika – poluzowane śruby, co prawdopodobnie mogło mieć bezpośredni wpływ na jego zatarcie oraz, że wadliwa jest kierownica – usterka polega na nietrzymaniu bloku. Powyższe może świadczyć o tym, że skuter uczestniczył w wypadku. Ponadto stwierdzono, że skuter nosi oznaki pożaru, które ewidentnie próbowano zamaskować. Powód o powyższym zdarzeniu niezwłocznie poinformował pozwanego, tym bardziej, iż zapewniał on o dotychczasowej bezawaryjności skutera. Początkowo pozwany chciał dokonać naprawy skutera na swój koszt, jednak z biegiem czasu wycofał się ze swojej propozycji i zaczął unikać kontaktów z powodem. Wobec powyższego, pismem z dnia 19 lipca 2012 roku powód odstąpił od umowy sprzedaży przedmiotowego skutera, ponieważ w chwili sprzedaży posiadał on wady ukryte. Pozwany pismem z dnia 2 sierpnia 2012 roku uznał odstąpienie od umowy za nieskuteczne. Sugerował, że do usterki doszło z przyczyn leżących po stronie kupującego, a nie z powodu wad ukrytych.

W ocenie powoda ze stanowiskiem pozwanego nie sposób się zgodził. Przedmiotowy skuter był przez powoda eksploatowany prawidłowo. Do usterki skutera doszło po około 30 minutach od pierwszego jego uruchomienia. Ponadto powód podniósł, że ma duże doświadczenie w eksploatowaniu skuterów wodnych, gdyż od lat jest pasjonatem tej formy rekreacji.

Pozwany M. W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości.

W uzasadnieniu podniósł, że przedmiotowy skuter przed zakupem został odebrany przez powoda z autoryzowanego serwisu, gdzie powód jako kupujący został poinformowany o stanie technicznym sprzętu, do którego nie zgłosił żadnych uwag. Powód jako kupujący miał też możliwość, zabrania skutera na całą dobę, gruntownego zbadania z pomocą fachowca jego stanu technicznego oraz fizycznego wypróbowania, co uczynił. Płatność odbyła się w dwóch ratach. Przelewy zostały zatytułowane „za fajną cacynkę GP 1200” oraz „za fajną GP 1200”. Pozwany zaprzeczył, że nie chciał podpisać umowy sprzedaży przedmiotowego skutera. Podniósł ponadto, że powód zakupił przedmiotowy sprzęt dla celów komercyjnych i za odpłatą użyczał go bądź woził nim turystów. Zdaniem pozwanego co najmniej absurdalny jest zarzut, że skuter w chwili sprzedaży miał zatarty silnik, albowiem już w chwili jego wypróbowywania powód nie mógłby z niego korzystać. Jeżeli silnik rzeczywiście został zatarty, to powód bądź osoby, którym powód skuter użyczał, musiały z niego nieumiejętnie korzystać. Pozwany zaprzeczył prawdziwości oświadczenia A. W.. Podkreślił, że jest ono dokumentem prywatnym, a zatem jego moc dowodowa wyraża się w tym, że zawarte w nim oświadczenie pochodzi od osoby, która złożyła na nim podpis, natomiast nie rozciąga się ona na okoliczności towarzyszące złożeniu oświadczenia. Dokument prywatny nie jest dowodem rzeczywistego stanu rzeczy.

Niezależnie od powyższego pozwany podniósł, że co najmniej dziwnym jest odstąpienie od umowy w połowie sezonu letniego, po co najmniej 3 miesiącach korzystania ze skutera i wynajmowania go osobom postronnym. W ocenie pozwanego fakt, że skuter został uszkodzony, na pewno nie wynikał z żadnych wad ukrytych sprzętu, a jedynie z niewłaściwej jego eksploatacji, co potwierdza czas, po którym powód wystosował do pozwanego pismo o odstąpieniu od umowy.

Sąd ustalił, co następuje:

M. W. był właścicielem skutera wodnego marki Y. (...), rok produkcji 2000, o numerze fabrycznym (...). Skuter był przechowywany i serwisowany w serwisie motorowodnym prowadzonym przez C. F. w R.. W 2012 roku M. W. postanowił skuter ten sprzedać. (bezsporne)

W drugiej połowie kwietnia 2012 roku zainteresowany zakupem skutera wodnego M. K. przyjechał, w towarzystwie swojego kolegi – R. K., do serwisu (...) celem obejrzenia i przetestowania na wodzie opisanego wyżej skutera.

R. K., a następnie M. K., przetestowali skuter na wodzie. Następnie wrócili do serwisu (...). M. K. zdecydował o zakupie tego skutera.

Pomiędzy M. W. a M. K. zawarta została ustna umowa sprzedaży opisanego wyżej skutera wodnego za cenę 9 500 zł. Płatność nastąpiła w dwóch transzach, po 4 750 zł każda, w dniu 23 kwietnia 2012 roku i w dniu 28 kwietnia 2012 roku.

Na drugi dzień po testowaniu, R. K. przyjechał po zakupiony przez M. K. skuter i zabrał go do E., gdzie prowadzi lokal gastronomiczny oraz działalność w zakresie sportu i turystyki wodnej i uczy pływać na nartach wodnych.

W czerwcu 2012 roku M. K. przyjechał do R. K. i wypłynął swoim skuterem na wodę. Po 15 minutach pływania doszło do awarii. Skutera nie można było odpalić. Skuter zawieziono do firmy, mającej siedzibę w E., zajmującej się serwisem i sprzedażą skuterów wodnych. Tam po kilku dniach stwierdzono pęknięcie bloku silnika i nie podjęto się próby naprawy z uwagi na znaczne jej koszty.

(dowód: potwierdzenia wykonania przelewów k. 9-10; częściowo zeznania świadka R. K. k. 97v-98, świadka C. F. k. 98-99v oraz świadka A. W.)

Pismem z dnia 19 lipca 2012 roku M. K. odstąpił od umowy sprzedaży skutera wodnego marki Y. (...), z powodu wad ukrytych istniejących w chwili zakupu. Jednocześnie wezwał M. W. do zwrotu kwoty 9 500 zł oraz do odbioru skutera.

W odpowiedzi M. W. uznał odstąpienie od umowy za nieskuteczne podnosząc w uzasadnieniu, że uszkodzenie sprzętu na pewno nie wynika z wad ukrytych, a jedynie z niewłaściwej jego eksploatacji.

(dowód: pismo z dnia 19.07.2012r. k. 20; pismo z dnia 02.08.2012r. k. 14)

Sąd zważył, co następuje.

Zgodnie z treścią art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Tak więc w niniejszej sprawie na powodzie spoczywał obowiązek udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie, a ponadto w myśl art. 232 kpc ciążył na nim obowiązek wskazywania dowodów, z których wywodził skutki prawne. Rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.) (vide wyrok Sądu Najwyższego z 17.12.1996r., I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/76; podobnie również wyrok sądu apelacyjnego w Białymstoku z 21.10.2003 r., I A Ca 516/03, OSP 2004/9/118; wyrok Sądu Najwyższego z 07.10.1998r., II UKN 244/98, OSNP 1999/20/662).

Powołany na wniosek strony powodowej biegły sądowy z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego oraz maszyn i urządzeń, K. G., w sporządzonej na piśmie opinii stwierdził, że brak jest możliwości jednoznacznego stwierdzenia przyczyny uszkodzenia silnika przedmiotowego skutera i stwierdzenia, czy przed zakupem silnik ten posiadał wady ukryte. Wskazał, że przeprowadzone przez niego oględziny w trakcie rozbrajania silnika oraz sprawdzenie luzów układu tłokowo-korbowego dają podstawę do stwierdzenia, że przed sprzedażą skutera silnik był w dobrej kondycji (k. 138-146).

Należy podkreślić, że żadna ze stron nie wniosła w terminie zakreślonym przez Sąd zarzutów do opinii biegłego.

Biegły stwierdził ponadto, że jeżeli się przyjmie, że faktycznie skuter podczas jazdy próbnej zachowywał się tak, jak zeznał świadek R. K., tj. że silnik był słaby, wówczas można załozyć, że uszkodzenie w postaci braku ciśnienia oleju istniało przed zakupem skutera.

Sąd, w oparciu o całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, uznał iż powód nie udowodnił, iż skuter był uszkodzony już przed jego sprzedażą.

Świadek R. K. zeznał, że podczas około 10 minutowej jazdy próbnej przedmiotowym skuterem stwierdził, że skuter nie ma mocy. Uznał wówczas, że przyczyną może być brak ciśnienia w silniku lub brak pracy jednej ze świec spowodowany niską jeszcze temperaturą silnika. Po powrocie do serwisu zapytał C. F., co mogło być powodem słabej mocy. W odpowiedzi usłyszał, że paliwo, bo skuter nie pływał już cały rok (vide k. 97v-98). Nie potwierdził tego jednak przesłuchany w charakterze świadka C. F., który zeznał, że po powrocie z jazdy próbnej powód i R. K. stwierdzili, że ze skuterem wszystko jest w porządku i że przyjadą go zabrać. Świadek ten zeznał ponadto, że w chwili gdy wydawał skuter powodowi, był on sprawny i w bardzo dobrej kondycji. Nie przypominał sobie, aby w rozmowie telefonicznej informował kogokolwiek, że przedmiotowy skuter brał udział w wypadku z motorówką, że miał pożar na pokładzie lub, że przeszedł gruntowną naprawę (vide k. 98-98v). Zeznania tych świadków w powyższym zakresie pozostają w sprzeczności.

Mając na uwadze doświadczenie życiowe i racjonalność, niezrozumiałym jest dlaczego powód, mający, jak sam wskazał w uzasadnieniu pozwu, duże doświadczenie w eksploatowaniu skuterów wodnych i od lat będący pasjonatem tej formy rekreacji, oraz świadek R. K., również posiadający z racji prowadzonej działalności doświadczenie w eksploatowaniu sprzętu motorowodnego, zbagatelizowali objaw braku mocy skutera i nie zbadali gruntownie jego stanu technicznego. W ocenie Sądu zakup niesprawnego skutera i wydatkowanie kwoty 9500 zł pozostaje w sprzeczności z zasadami zdrowego rozsądku i doświadczenia życiowego i poddaje w wątpliwość wiarygodność zeznań świadka R. K. i twierdzeń powoda w tej części, w której wskazują oni, iż już podczas testowania skuter nie miał mocy.

Przedłożone przez stronę powodową oświadczenie z dnia 20 czerwca 2012 roku (vide k. 13) podpisane przez A. W. prowadzącego firmę zajmującą się serwisem i sprzedażą skuterów wodnych, do której powód przewiózł przedmiotowy skuter po awarii w czerwcu 2012 roku, jest, jak słusznie podniosła strona pozwana, dokumentem prywatnym. Zgodnie z art. 245 k.p.c., dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. W doktrynie i judykaturze dominują pogląd, że moc dowodowa dokumentu prywatnego nie rozciąga się na okoliczności towarzyszące złożeniu zawartego w nim oświadczenia. Dokument prywatny nie jest dowodem rzeczywistego stanu rzeczy.

Zaznaczyć należy, iż przesłuchany w charakterze świadka A. W. nie potwierdził, że podczas oględzin oprócz zatarcia silnika i pęknięcia bloku, w przedmiotowym skuterze stwierdzono również wady wymienione w załączonym do akt sprawy oświadczeniu z dnia 20 czerwca 2012 roku (vide k. 13) podpisanym przez świadka, to jest: ślady wcześniejszych napraw silnika – zastosowane zamienniki oryginalnych części, nieszczelność silnika – poluzowane śruby, wadliwą kierownicę – usterkę polegającą na nietrzymaniu bloku, która może świadczyć o tym, że skuter uczestniczył w wypadku, oraz ślady po pożarze, które ewidentnie próbowano zamaskować. Świadek zeznał, że przedmiotowy skuter oglądał jego mechanik i dlatego nie jest w stanie powiedzieć, co podczas oględzin zostało stwierdzone (vide k. 97v).

Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 30.05.2014r. zmieniającej kodeks cywilny z dniem 25.12.2014r. (Dz. U 2014 poz. 827) do umów zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. W związku z tym, iż umowa kupna- sprzedaży w przedmiotowej sprawie została zawarta w kwietniu 2012r. w niniejszej sprawie zastosowanie znajdą przepisy kodeksu cywilnego w brzmieniu przed 25.12.2014r.

Zgodnie z treścią art. 548 kc z chwilą wydania rzeczy sprzedanej na kupującego przechodzi niebezpieczeństwo uszkodzenia rzeczy. Natomiast art. 559 kc stanowi, iż sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego, chyba że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej.

Mając na uwadze wyniki postępowania dowodowego i powyższe rozważania Sąd uznał, iż powód nie wykazał, aby skuter posiadał wady przed jego zakupem, bądź tego, że powstałe w czerwcu 2012r. uszkodzenie miało związek ze stanem technicznym skutera istniejącym przed jego wydaniem powodowi.

Na marginesie rozważań zaznaczyć należy, iż nawet w przypadku udowodnienia przez powoda, iż już podczas testowania zauważył wraz z kolegą, że skuter posiadał wady fizyczne (nie miał mocy) lub prawne, zastosowanie znalazłby art. 557§ kc, z którego wynika, iż sprzedawca jest zwolniony z odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.

Wobec powyższego odstąpienie przez powoda od umowy kupna sprzedaży skutera jest nieskuteczne, albowiem powód nie wykazał, że rzecz mu sprzedana posiadała wady (art. 560 kc).

Reasumując Sąd oddalił powództwo.

Mając na uwadze wynik procesu Sąd na mocy art. 98 kpc obciążył powoda kosztami zastępstwa procesowego poniesionymi przez pozwanego zgodnie z treścią Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (…) (Dz. U. 163, poz. 1348) oraz kosztami sądowymi.

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)

(...)

(...)