Sygnatura akt II AKa 184/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Tadeusz Kiełbowicz

Sędziowie: SSA Edward Stelmasik (spr.)

SSA Wiesław Pędziwiatr

Protokolant: Iwona Łaptus

przy udziale prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Leszka Pruskiego

po rozpoznaniu w dniu 29 grudnia 2015 r.

sprawy D. W. (1) oskarżonego z art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii;

M. D. (1) oskarżonego z art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze

z dnia 21 kwietnia 2015 r. sygn. akt III K 71/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonych D. W. (1) i M. D. (1) w zakresie opisu i kwalifikacji prawnej czynu im przypisanego w ten sposób, że:

a)  uznaje tych oskarżonych za winnych tego, że w dniu 20 lutego 2014 r. w Z. działając wspólnie i w porozumieniu usiłowali wytworzyć metodą L. znaczną ilość środka odurzającego w postaci co najmniej 7,7 kg amfetaminy w ten sposób, że m.in. używając odpowiednio przystosowanych kolb umieszczonych w kocach grzewczych poddawali ogrzewaniu i reakcji chemicznej benzylometyloketon ( (...)) co skutkowało jego przemianę w N-formyloamfetaminę, ale zamierzonego skutku nie osiągnęli z powodu interwencji Policji, która przerwała proces wytwarzania amfetaminy i czyn ten kwalifikuje jako wyczerpujący znamiona art. 13 par. 1 kk w zw. z art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii;

b)  ustala, że wyżej wymieniony przepis jest podstawą prawną kar wymierzonych obu oskarżonym;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. O. G. 720 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu M. D. (1) przed Sądem Apelacyjnym oraz 165, 60 zł tytułem zwrotu VAT;

IV.  zasądza tytułem zwrotu wydatków na rzecz Skarbu Państwa za postępowanie apelacyjne od:

- M. D. (1) 1524,96 zł;

- D. W. (1) 639,36 zł

oraz wymierza tytułem opłaty za drugą instancję:

- D. W. (1) 800 zł;

- M. D. (1) 600 zł.

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze wyrokiem z dnia 21.04.2015 r. uznał D. W. (1) i M. D. (1) za winnych czynu z art. 53 ust. 2 ustawy z 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie w/w przepisu oraz art. 70 ust. 4 tej ustawy skazał:

a)  D. W. (1) na:

- karę 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 100 stawek dziennych grzywny po 20 zł. każda;

- oraz 2000 zł. nawiązki płatnej na rzecz Ośrodka (...) od(...) (...),

b) M. D. (1) na:

- 3 lata pozbawienia wolności i 50 stawek dziennych grzywny po 20 zł. każda;

- oraz 1000 zł. nawiązki płatnej na rzecz w/w Ośrodka (...) (sygn. akt III K 71/14).

Wyrok ten został zaskarżony przez obrońców obu oskarżonych.

Apelujący ci de facto formułują podobne zarzuty pod adresem cytowanego wyżej wyroku. Mianowicie:

1)  po pierwsze – kwestionują trafność ustaleń Sądu o produkowaniu przez oskarżonych amfetaminy, chociaż w ich przekonaniu brak podstaw do dokonania takich ustaleń, a w szczególności brak podstaw do podważenia wyjaśnień oskarżonych, iż wytwarzali oni nie amfetaminę, lecz sterydy anaboliczne,

2)  po drugie zarzucają, że u podstaw tych błędnych ustaleń legły uchybienia procesowe w zakresie oceny dowodów oraz ich przeprowadzenia, polegające w szczególności na oparciu ustaleń na opinii biegłej M. D. (2), chociaż w tym zakresie m.in.

- wystąpiły przeszkody procesowe do powołania jej w charakterze biegłego (była wcześniej powołana w charakterze tzw. specjalisty w rozumieniu art. 205 k.p.k.)

- oddalono, ich zdaniem, bezpodstawnie wnioski o przeprowadzenie dowodu z dokumentów związanych z badaniami przeprowadzonymi przez w/w biegłą;

- oddalono, ich zdaniem, bezzasadnie wniosek o powołanie innego biegłego w sytuacji, gdy uważają oni, iż opinia biegłej M. D. była niepełna i niejasna.

Oprócz tych podobnych zarzutów obrończyni osk. D. W. (1) podniosła zarzut obrazy prawa materialnego tj. art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii poprzez uznanie, że oskarżeni wyczerpali znamiona tego przestępstwa, chociaż nie doszło do wytworzenia 7, 7 kg amfetaminy.

W konsekwencji złożyli podobnie sformułowane wnioski o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonych od zarzucanego przestępstwa,

2)  względnie – uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania (k. 495 – 499 i k. 502 – 520).

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Na wstępie stwierdzić należy, że zdecydowana większość zarzutów apelacyjnych okazała się niezasadna. Za trafny uznano jedynie zarzut obrończyni osk. D. W., skierowany przeciwko przyjętej przez Sąd Okręgowy ocenie prawnej przestępstwa popełnionego przez oskarżonych. Sąd ten bowiem, w ślad za aktem oskarżenia, przyjął, jakoby sprawcy ci przypisanego przestępstwa z art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, dopuścili się w formie dokonania, chociaż w rzeczywistości, na skutek interwencji policyjnej, czyn ten popełniono w stadium usiłowania. Dokonana w tym zakresie korekta zaskarżonego wyroku pozostała jednak bez wpływu na ocenę kar, wymierzonych oskarżonym. Na uzasadnienie swego rozstrzygnięcia przedstawia Sąd Apelacyjny następujące argumenty.

I.  Ocena zarzutów zawartych w apelacji obrończyni osk. D. W. (1) (k. 502-520).

Apelacja, wskazana w tytule niniejszego fragmentu uzasadnienia, zostanie rozważona w pierwszej kolejności z powodu wielości podniesionych w niej zarzutów. Stwierdzono, że ogólnie sprowadzają się one do kwestionowania ustaleń Sądu Okręgowego o wytwarzaniu przez oskarżonych amfetaminy. Skarżąca ta, podobnie zresztą jak i obrońca osk. M. D., wywodzi, że u podstaw tych błędnych ustaleń, legły rozmaite uchybienia procesowe, których miano dopuścić się zarówno w śledztwie jak i w postępowaniu sądowym. Zauważono przy tym, że podstawowe zarzuty, skierowanie zostały przeciwko opinii, sporządzonej przez Laboratorium Kryminalistyczne K.W. Policji we W., której autorką była ekspert M. D. (2). Fakt podważania tej opinii jest zrozumiały, gdy zważy się, że stanowi ona podstawowy dowód winy obu oskarżonych. Z tego też powodu zarzuty, skierowane pod adresem tego dowodu, zostaną rozważone w odrębnym fragmencie uzasadnienia. Podobnie rzecz przedstawia się z pozostałymi zarzutami procesowymi, podniesionymi w tej apelacji. One także będą przedmiotem rozważań w kolejnym fragmencie niniejszego uzasadnienia. W pierwszej natomiast kolejności zostanie oceniony zarzut, skierowany pod adresem ustaleń o winie osk. D. W..

A.  Ocena zasadności zarzutów obrończyni osk. D. W. skierowanych przeciwko ustaleniom o winie tego sprawcy.

Z treści tej grupy zarzutów, które zostały skierowane przeciwko ustaleniom o winie D.W. wynika, że obrończyni tego oskarżonego sugeruje, jakoby:

a)  „ brak było jakichkolwiek dowodów przemawiających za przyjęciem w/w ustaleń za niewątpliwe” (cytat z zarzutu 3 lit. a) apelacji),

b)  nieprzeprowadzono „jakichkolwiek dowodów, które mogłyby pozwolić na ocenę wyjaśnień złożonych przez oskarżonego w zakresie zarzuconego mu czynu” (cytat z zarzutu j.w).

c)  nie miało oparcia w zebranych dowodach ustalenia zawarte jedynie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że oskarżeni już przed dniem 20 lutego 2014 r. tj. gdy ujawniono fakt produkcji amfetaminy a konkretnie cyt. „ w okresie pomiędzy styczniem a 20 lutego 2014 r. D. W. (1) oraz M. D. (1) postanowili, iż w mieszkaniu zamieszkałym przez M. D. (1) produkować będą amfetaminę” (cytat z zarzutu p. 3 lit. b apelacji),

d)  ponadto zarzuciła ona, że bezpodstawnie przyjęto, jakoby z mieszkania nr (...) przy ul. (...) ulatniał się zapach charakterystyczny dla produkcji amfetaminy, co zdaniem Sądu zadecydowało o wytypowaniu tego lokalu przez funkcjonariuszy organów ścigania, chociaż stwierdzenie takie jest sprzeczne z zeznaniami sąsiadów, którzy stwierdzili, że nie wyczuwali jakichkolwiek zapachów pochodzących z tego mieszkania.

Zarzuty te są bezpodstawne.

Ad a) Stwierdzenie powyższe odnosi się w pierwszej kolejności do sugestii apelującej obrończyni cyt. „ o braku jakichkolwiek dowodów”, wspierających ustalenia o winie oskarżonego D. W.. Systematyzując a częściowo i uzupełniając argumentację Sądu Okręgowego należy przecież zwrócić uwagę na następujące dowody i okoliczności, wspierające trafność ustaleń o winie tego sprawcy:

1)  Po pierwsze mało konsekwentną postawę prezentowano w trakcie procesu przez osk. D. W..

2)  Po drugie – świadczy o tym także trafność wyników działań operacyjnych, które pozwoliły na ujawnienie przedmiotowej „ fabryki amfetaminy”.

3)  Po trzecie znamienne było zachowanie oskarżonych w trakcie przedmiotowej interwencji policyjnej.

4)  Po czwarte – trafność ustaleń potwierdzają zwłaszcza wyniki oględzin mieszkania, w którym ujawniono nie tylko urządzenia, które jeden z policjantów określił mianem „ fabryki amfetaminy”, ale nadto ślady amfetaminy w różnych miejscach, świadczące o produkowaniu tam amfetaminy jeszcze przed dniem 20 lutego 2014 r. tj. gdy odbyła się przedmiotowa interwencja policyjna;

5)  Po piąte – znamienne są zeznania policjanta K.P.. Jest on doświadczonym policjantem z (...) z Wydziału do (...). Jego zeznania, że wyczuł w trakcie przedmiotowej interwencji wyraźny zapach, towarzyszący produkcji amfetaminy, mają więc szczególny walor dowodowy.

6)  Po szóste – najistotniejszy dowód, jakim była opinia biegłej M. D., badającej produkty, wytworzone krytycznego dnia przez osk. D. W. i drugiego ze sprawców.

7)  Po siódme – treść opinii eksperta z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof.Sehna, który nie tylko wsparł opinię biegłej M. D., lecz w sposób stanowczy zaprzeczył twierdzeniom oskarżonego D. W. o rzekomym wytwarzaniu sterydów anabolicznych.

Ad 1) Sąd Okręgowy nie stracił z pola widzenia faktu, że osk. D. W. konsekwentnie negował fakt produkcji amfetaminy. Sąd ten trafnie jednak dostrzegł, że sprawca ten rozmaicie tłumaczył swoją działalność. Najpierw w trakcie interwencji policyjnej na miejscu przestępstwa sugerował interweniującym policjantom, że zajmował się produkcją „podróbek” amfetaminy, nie zawierających tego narkotyku, oszukując w ten sposób grupy przestępcze z Wietnamu (zeznania K. P. k. 431). Natomiast w późniejszym czasie, gdy był słuchany w charakterze podejrzanego oraz oskarżonego, utrzymywał, iż zajmował się wytwarzaniem sterydów anabolicznych (k. 90 – 91, k. 312 – 316 oraz 427 – 428).

Ad 2) O trafności ustaleń co do winy tego oskarżonego dorozumiewać należy także na podstawie faktu przeprowadzenia w dniu 20.02.2014 r. przedmiotowej interwencji policyjnej. Sąd Apelacyjny jest świadom, że działania operacyjne policji objęte są klauzulą tajności. Wydaje się jednak, że amfetamina z tej „fabryki” musiała już wcześniej trafić na rynek i to w niemałych ilościach, skoro wiadomość o niej powzięło (...) Biuro (...) Komendy Głównej Policji w W.. Jest przy tym znamiennym, że nawet apelująca obrończyni zauważa, że źródłem tych operacyjnych wiadomości nie byli sąsiedzi oskarżonych, bowiem żaden z nich nie zeznał, aby w ich odczuciu w mieszkaniu osk. D. odbywało się cokolwiek podejrzanego z prawnego punktu widzenia (patrz: U. M. k. 429, M. T. k. 429-430, W. K. k. 429). Można wobec tego dorozumiewać, że źródłem tych informacji byli odbiorcy amfetaminy, wytworzonej już wcześniej, a więc przed dniem 20.02.2014 r. w mieszkaniu osk. D..

Ad. 3) Istotne, przy ocenie trafności ustaleń, jest także zachowanie oskarżonych. Przecież gdyby zajmowali się oni produkcją sterydów, to otworzyliby mieszkanie na wezwanie policji. Obaj oni zdawali sobie jednak sprawę z rodzaju odpowiedzialności karnej za wytworzenie, i to na taką skalę, amfetaminy. Osk. D. W., jak sam przyznał, zna się na prawie z racji uprzedniej karalności (k. 94). Drugi z oskarżonych wprawdzie uchodzi za osobę niekaralną, ale, jak sam przyznał miał już wcześniej konflikt z prawem, gdyż w 2002 r. był skazany za czyn z art. 280 § 1 k.k. na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności (k. 86 odwrót). Stąd też nie reagowali na wezwanie policjantów. W tej sytuacji policjanci zostali zmuszeni do siłowego wejścia do takiego mieszkania (patrz: K. P. k. 430 oraz materiał zdjęciowy k. 145). Jest znamiennym, że nawet jeden z sąsiadów zeznał, iż policjanci długo dobijali się do tego mieszkania wzywając do jego otwarcia oraz informując, że są z policji (W. K. k. 306-307 oraz 429).

Ad. 4) Sąd Apelacyjny nie ma wiedzy na temat tego, jak powinny wyglądać urządzenia do produkcji sterydów anabolicznych lub amfetaminy. Stwierdzić jednak należy, że laboratorium, które stworzyli w Z. obaj oskarżeni, zrobiło wrażenie nawet na jednym z policjantów tj. Z. B. (1). Jest on doświadczonym policjantem, gdyż pracuje w (...) Biurze (...). Zeznał on jednak, że był po raz pierwszy na takich oględzinach, których przedmiotem była „ taka fabryka amfetaminy” (k. 470 odwrót). Materiał zdjęciowy świadczy, iż jest to trafna ocena laboratorium, stworzonego przez oskarżonych (patrz: k. 155 – 163 oraz protokół oględzin k. 6-10). O tym zaś, że w pomieszczeniu tym i przy wykorzystaniu tych urządzeń, produkowano już wcześniej amfetaminę, świadczą wyniki badań, przeprowadzonych przez biegłą M. D. (patrz: ekspertyza k. 341 oraz opinia Instytutu Ekspertyz Sądowych k. 552 – 553). Z opinii tych wynika, że na różnych elementach tego „laboratorium” ujawniono w wielu miejscach śladowe ilości amfetaminy.

Ad. 5) Nie były obojętne dla oceny trafności ustaleń Sądu Okręgowego także zeznania świadka K. P. (2). Jest on funkcjonariuszem (...) Komendy Głównej Policji i zajmuje się zwalczaniem zorganizowanej przestępczości narkotykowej. Zeznał ten policjant, że z racji tego rodzaju służby, ma doświadczenie m.in. w zakresie wytwarzania amfetaminy. Stwierdził, że w przedmiotowym mieszkaniu wyraźnie wyczuwał zapach charakterystyczny dla produkcji tego rodzaju narkotyku (k. 75 – 77 oraz k. 430 – 431). Skoro opinię taką wypowiada doświadczony w takich sprawach policjant, to stanowisko tego rodzaju nie może być pomijane, przy ocenie trafności ustaleń o rodzaju działalności przestępczej prowadzonej in concreto przez oskarżonych.

Ad. 6) Po szóste – w samej zaś rzeczy najistotniejszym dowodem winy osk. D. W. jest opinia Laboratorium Kryminalistycznego K.W. Policji we W., której autorką jest mgr inż. M. D. (2). Pod adresem tej biegłej podniesiono w apelacji obrońcy osk. D. W. szereg zastrzeżeń, głównie o charakterze procesowym. Podobne zastrzeżenia zgłosił także obrońca osk. M. D.. Zastrzeżeń tych nie podzielono. Stosowne argumenty w tym zakresie przedstawione zostaną, jak to już wcześniej zasygnalizowano, w odrębnym fragmencie uzasadnienia. Uznając wobec tego tę opinię za kompletną oraz jasną i pełną przyjęto, że:

a)  po pierwsze – biegła ta trafnie ustaliła, iż w dniu 20.02.2014 r. w mieszkaniu należącym do M. D. odbywało się wytwarzanie amfetaminy;

b)  po drugie – oskarżeni zamierzali wytworzyć co najmniej 7,7 kg amfetaminy. Rozwijając tę kwestię stwierdzić należy, że nie stracono z pola widzenia treści uzupełniającej opinii biegłej M. D., która podała, że jej wyliczenie ma teoretyczny charakter, gdyż nie dokonała ilościowej analizy chemicznej, zabezpieczonych środków chemicznych a tylko sam skład chemiczny tych substancji. Zważyć jednak należy, że stwierdziła ona, że jej wyliczenie ma oparcie w badaniach naukowych, w których określono, jaką ilość siarczanu amfetaminy można uzyskać z 13 litrów zabezpieczonej mieszaniny reakcyjnej, ujawnionej w dniu 20.02.2014 r. w trakcie przedmiotowej akcji policyjnej (k. 434 – 436). Sąd Apelacyjny nie widzi podstaw, aby tych teoretycznych wyników nie odnosić do przedmiotowego czynu, zwłaszcza gdy uwzględni się zarówno zakres przygotowania chemicznego osk. D. W. (on sam określa się mianem osoby dobrze znającej się na chemii – k. 428 odwrót), a także rodzaj urządzeń wykonanych przez oskarżonych. Już wcześniej zwrócono uwagę, że nawet na policjantach z C.B.Ś. „ fabryka” ta wywołała wrażenie. W tej sytuacji nie sposób przyjąć, aby osoba, która sama uznaje się za dobrze przygotowaną nawet do produkcji sterydów, i do tego jest zdolna do zbudowania takiej, „fabryki amfetaminy”, z jaką mamy do czynienia w tej sprawie, wytwarzała mniejsze ilości amfetaminy niż to jest teoretycznie i praktycznie możliwe. W samej zaś rzeczy, zauważyć należy, że Sąd Okręgowy przyjął w tym zakresie wersję najkorzystniejszą dla oskarżonych. Z opinii biegłej M. D. wynika bowiem, że z zabezpieczonej ilości substancji, która była in concreto przedmiotem syntezy, można było uzyskać od 7,7 kg amfetaminy do 8,8 kg tego narkotyku.

Ad. 7) Po siódme – trafność ustaleń o winie osk. D. W., a także i drugiego z oskarżonych, ma wsparcie w opinii, jaką wydał w trakcie postępowania apelacyjnego Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. Sehna. Szczególnie znamienny jest w tym względzie ten fragment wymienionej opinii, w którym w sposób stanowczy wyklucza się, aby oskarżeni produkowali sterydy anaboliczne. Co więcej – z opinii tej wynika, że sterydów takich nie zdołano by wytworzyć nawet, gdyby uwzględnić wersję S.W. o używanych przez niego produktach (patrz: k. 554 i 555). W tym miejscu, stwierdzić należy, że opinia tego Instytutu w żadnym fragmencie nie podważa rzetelności opinii biegłej M. D.. Takie zaś stanowisko sugerowała obrończyni osk. D. W., nawiązując do tych fragmentów przedmiotowej opinii, w których stwierdza się, że pierwszy etap syntezy amfetaminy metodą L. w nielegalnych laboratoriach polega na syntezie N- formyloamfetaminy z połączenia (...) i mrówczanu sodu (k. 550). Zważyć jednak należy, że taki sam pogląd prezentowała w tym względzie biegła M. D. (patrz: k. 433 ). Stwierdziła równocześnie, że podczas podgrzewania tych produktów następuje „ rozpad mrówczanu amonu”. W tej sytuacji zapewne nie przywiązywała ona istotnego znaczenia do faktu nieujawnienia tego środka tj.mrówczanu amonu w badanych produktach. Okoliczność tę wytłumaczył zresztą ekspert Instytutu Ekspertyz Sądowych, stwierdzając, że cyt: „ W badanym materiale dowodowym nie stwierdzono jedynie obecności mrówczanu amonu, ale ta substancja nie jest wykrywalna metodą zastosowaną przez biegłą M. D. (2)(cytat z k. 554). W tej sytuacji, skoro zważy się, że wytworzono N – formyloamfetaminę i ustalono, że jednym z surowców składających się na ten produkt b. (...), to jest oczywistym, że ujawniona N-formyloamfetamina to wynik syntezy (...) i mrówczanu amonu. Z tego też powodu nie widział Sąd Apelacyjny podstaw, aby wzywać eksperta Instytutu Ekspertyz Sądowych do wydania uzupełniającej opinii. W konsekwencji oddalono wniosek zgłoszony w tym względzie przez obrońców obu oskarżonych (k. 563).

W podsumowaniu powyższych argumentów, stwierdzić należy, że Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska obrończyni osk. D. W., jakoby Sąd Okręgowy dokonał wadliwych ustaleń o wytwarzaniu przez tego sprawcę w dniu 20.02.2014 r. środka narkotycznego w postaci amfetaminy, a także co do ilości tego środka. Ma jedynie rację ta apelująca, gdy kwestionuje ocenę prawną tego przestępstwa. Przestępstwa tego dopuścili się oskarżeni nie w formie dokonania, lecz w stadium usiłowania. Stąd stosowna korekta zaskarżonego wyroku.

W tej grupie zarzutów, która została skierowana przeciwko ustaleniom o winie oskarżonego D. W. zawarto także inne, które bądź to nie miały wpływu na ocenę zasadności kwalifikacji prawnej popełnionego przestępstwa, bądź też de facto miały charakter procesowy.

Mianowicie - procesowy charakter ma zarzut, jakoby cyt. „ nie zostały przeprowadzone jakiekolwiek dowody, które mogłyby pozwolić na ocenę wyjaśnień złożonych przez oskarżonego w zakresie zarzuconego mu czynu”. Zostanie więc ten zarzut oceniony w dalszej części uzasadnienia.

Pozostałe zarzuty zawarte w p. 3 apelacji zostały rozważone w trakcie oceny zasadności podstawowego zarzutu, skierowanego przez obrończynię osk. D. W., przeciwko ustaleniom o winie tego sprawcy, bądź też dotyczą one kwestii nieistotnych w sprawie.

a)  Tak rzecz przedstawia się z kwestionowaniem ustalenia, zawartego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że „ w okresie pomiędzy styczniem a 20 lutego 2014 roku D. W. (1) oraz M. D. (1) postanowili, iż w mieszkaniu zamieszkiwanym przez M. D. (1) produkować będą amfetaminę” ( p. 3 lit,. b apelacji).

Istotnie – kwestia ta nie została dokładniej rozwinięta przez Sąd Okręgowy. Ale też i Sąd Apelacyjny nie widzi potrzeby, aby dokładniej wyjaśniać problem daty, kiedy sprawcy ci zdecydowali się prowadzić tego rodzaju przestępczą działalność. Data końcowa tej działalności jest niesporna, bo w dniu 20 lutego 2014 r. zakończyła się z powodu interwencji Policji. Natomiast początek tej działalności w tej konkretnej sytuacji, gdy zarówno Sąd Okręgowy jak i Sąd Apelacyjny ograniczyły ją do dnia 20 lutego 2014 r. jest kwestią drugorzędną.

Wydaje się być jednak poza sporem, że działalność ta została zapoczątkowana znacznie wcześniej, albowiem:

1)  sprawcy wykonali szereg prac związanych z przygotowaniem tej „ fabryki amfetaminy”;

2)  ujawniono na różnych elementach tych urządzeń ślady amfetaminy, co dowodzi, że już wcześniej narkotyk ten był tam wytworzony.

Fakt wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku miesiąca stycznia 2014 r. jako początku tych przedsięwzięć, jest przy tym oparty na fakcie udostępnienia przez M. D. właśnie w tym miesiącu swego mieszkania oskarżonemu D. W. (k. 318-320).

b)  Niezbyt zrozumiały jest zarzut zawarty w p. 3 lit. c). Sąd Okręgowy w ślad za zeznaniami policjantów stwierdził, iż ustalili oni, że właśnie w mieszkaniu osk. M. D. odbywa się produkcja amfetaminy, bo wyczuli zapach charakterystyczny dla wytworzenia takiego narkotyku. W tej sytuacji okoliczność, że sąsiedzi oskarżonego M. D. o zapachu takim nie zeznają jest bez znaczenia w sprawie. Przecież istotnym okazało się to, że podejrzenia policjantów oparte na wrażeniach zapachowych były zasadne.

B.  Ocena zarzutów procesowych i o charakterze merytorycznym skierowanych przez obrończynię osk. D. W. przeciwko dowodowi z opinii Laboratorium Kryminalistycznego K.W. Policji we W., sporządzonej przez biegłą M. D. (2).

Jak to już wcześniej zasygnalizowano, podstawowym dowodem winy osk. D. W., a także i drugiego z oskarżonych, była opinia wskazana w tytule niniejszego fragmentu uzasadnienia. Jest więc zrozumiałym, że właśnie przeciwko tej opinii skierowali obrońcy obu oskarżonych najpoważniejsze zarzuty. Były to dwojakiego rodzaju zarzuty, a mianowicie:

1)  jeden z zarzutów sprowadzał się do kwestionowania prawa mgr M. D. (2) do wydania przedmiotowej ekspertyzy,

2)  druga grupa zarzutów skierowana została przeciwko merytorycznej jakości tej opinii.

Sąd Apelacyjny nie podzielił tych zarzutów. Na uzasadnienie swego stanowiska przedstawia się następujące argumenty.

Ad. 1) Co do zarzutu kwestionującego prawo wydania w tej sprawie opinii przez mgr inż. M. D..

Na wstępie stwierdzić należy, iż nie sposób zaakceptować poglądu prawnego, zaprezentowanego w tym zakresie przez obrończynię osk. D. W.. Mianowicie – skarżąca wyraziła stanowisko, że cyt. „ z uwagi na fakt, iż biegła była osobą przybraną w charakterze specjalisty w trakcie czynności przeszukania pomieszczeń w lokalu nr (...) przy ul.(...) w Z., a tym samym powinna być przesłuchiwana jedynie w charakterze świadka, a tym samym podlega bezwzględnemu wyłączeniu w oparciu o przepis art. 196 § 1 kpk jako świadek zdarzenia” (cytat zarzutu apelacyjnego z k. 506-507 akt).

Stanowisko powyższe jest bezpodstawne z dwóch powodów.

1)  Po pierwsze dlatego, że oparte zostało na błędnym założeniu, jakoby osoba wezwana do udziału w oględzinach w charakterze specjalisty, stosownie do przepisu art. 205 k.p.k. stała się z tego powodu świadkiem przestępstwa albo osobą powołaną w sprawie w charakterze świadka w rozumieniu art. 196 § 1 k.p.k.

a)  Przecież jest poza sporem, że funkcjonariusze (...) rozpoczęli przedmiotową akcję w Z. dnia 20.02.2014 r. w godzinach przedpołudniowych. Świadczy o tym treść notatki urzędowej, z której wynika, iż o godz. 11 20 zauważyli jak do domu przy Placu (...) podjechali obaj oskarżeni (k.1). W tym czasie biegłej M. D. przy nich nie było. Jak podała ona w trakcie rozprawy, to tego dnia wyjechała z W. na miejsce oględzin dopiero o godz. 15 45 (k.469). Mogła więc dojechać do Z. dopiero ok. godz. 19 oo . Miejscowość ta znajduje się bowiem na granicy z Republiką Czeską w odległości ponad 150 km od W.. Wyjaśniła przy tym, że do udziału w oględzinach została wezwana dopiero wówczas, gdy cyt. „ technik kryminalistyki w swojej pracy zauważył, że są sytuacje niestandardowe, tak jak w niniejszej sprawie tzw. kolby, substancje chemiczne to wtedy zwrócono się, abym uczestniczyła w oględzinach miejsca” (cytat z k. 432 odwrót).Nie sposób więc uznać, aby w takiej sytuacji stała się ona świadkiem przestępstwa. Gdyby przedmiotową sytuację interpretować, tak jak to sugeruje apelująca obrończyni, wówczas doszłoby do pozbawienia biegłych prawa do dokonywania jakichkolwiek oględzin. Tymczasem w niektórych sprawach, takich jak przykładowo wypadki drogowe, dokonanie oględzin miejsca zdarzenia oraz pojazdów przez eksperta z zakresu badania przyczyn wypadków jest wręcz niezbędna.

b)  Jest także poza sporem, że do mgr inż. M. D. (2) nie odnosi się druga przeszkoda wskazana w/w przepisie, gdyż w żadnej fazie postępowania nie powołano jej w charakterze świadka.

2)  Po drugie nie sposób także uznać, aby stanowisko tej obrończyni miało oparcie w treści art. 206 § 2 k.p.k. Z faktu, że powyższy przepis upoważnia organy procesowe do przesłuchania takich specjalistów w charakterze świadków, nie wynika przecież zakaz powoływania ich w charakterze biegłych sądowych. W takim też charakterze została mgr inż. D. powołana na mocy stosownego postanowienia z dnia 17.03.2014 r. (k. 133-137). Nie była natomiast słuchana jako świadek.

W konsekwencji uznano, że bezpodstawny był zarzut obrończyni osk. D. W., skierowany przeciwko decyzji o powołaniu M. D. do wydania przedmiotowej ekspertyzy. W tym miejscu zasygnalizować równocześnie należy, że obrońca drugiego z oskarżonych podniósł jeszcze inny zarzut przeciwko przedmiotowej opinii. Mianowicie – sugeruje, jakoby Laboratorium Kryminalistyczne KW Policji we W., jako jedna ze struktur organów ścigania, nie było uprawnione do wydawania ekspertyz. Zarzutu tego również nie podzielono o czym w dalszym fragmencie uzasadnienia poświęconemu apelacji obrońcy osk. M. D..

Ad 2) Jak to już wyżej zauważono, obrończyni osk. D. W. nie ograniczyła swych zastrzeżeń co do opinii mgr inż. M. D. jedynie do kwestii formalnych wyżej przedstawionych. Podstawowe zarzuty skierowała bowiem do merytorycznej jakości tej opinii. Tę grupę zarzutów także uznano za chybioną.

a)  Stwierdzenie powyższe odnosi się w pierwszym rzędzie do sugestii jakoby materiał do badań został nieprawidłowo zabezpieczony. Zarzut ten opiera obrończyni na fakcie braku odnotowania tej kwestii w protokole oględzin a także na treści zeznań podkom. W. N. (1), który cyt. „ zeznał, iż w toku oględzin nikt nie pobierał jakichkolwiek próbek” (cytat z zarzutu dot. art. 4 kpk i n. p. 2 lit. a – k. 504 akt).

Zarzut ten jest chybiony i to w stopniu oczywistym. Wydaje się, iż postawiono go w przeświadczeniu, jakoby biegła M. D. lub technik kryminalistyki pobierali próbki poszczególnych surowców w trakcie przedmiotowych oględzin. Tymczasem zarówno z:

- treści protokołu oględzin (k. 6-11)

- wykazu dowodów rzeczowych przekazanych do Prokuratury (k. 12-13)

- przesłuchania Z. B. (1) (omyłkowo określonego w apelacji mianem podkom.W. N. (1)) – k. 470

- treści opinii biegłej M. D. (strony 2 i 3 opinii k. 337-338),

jednoznacznie wynika, że wszystkie urządzenia oraz środki chemiczne zostały w całości przekazane do badań biegłej M. D.. Można więc odnieść wrażenie, że obrończyni ta niezbyt precyzyjnie zrozumiała treść ustnej opinii tej biegłej. Biegła ta na stosowne pytania odpowiedziała, że pobrała jedynie dwie próbki surowców z dwóch kolb i poddała je „ badaniom wstępnym po przywiezieniu do W.(k. 469 odwrót). Jest więc zrozumiałym, że fakt pobrania takich 2 próbek mógł ujść uwadze Z. B. zaabsorbowanemu m.in. protokołowaniem czynności oględzin. W tym miejscu jeszcze raz zwrócić należy uwagę na fakt, że W. N., na którego omyłkowo powołuje się apelująca obrończyni, nie był przesłuchiwany w charakterze świadka. W samej zaś rzeczy apelująca zdaje się wyolbrzymiać kwestię pobrania przez biegłą tych 2 próbek, gdyż były one jedynie przedmiotem „ wstępnych badań”. W trakcie natomiast pogłębionych badań, dla potrzeb wydania zleconej opinii, biegła M. D. badała wszystkie przekazane jej produkty oraz przedmioty tj. w łącznej liczbie 44 sztuk (k. 134 – 135 oraz 337-338).

b)  Chybiony okazał się także zarzut, jakoby przedmiotowa opinia była „niejasna i niepełna”, albowiem nie odnosiła się do twierdzeń D. W. (1), że przeprowadzał syntezę sterydów. Przyznać należy, że biegła M. D. zastrzegła się, iż nie są jej znane zasady produkcji sterydów anabolicznych. Sąd Okręgowy słusznie jednak uznał, że biegły nie musi posiadać wszechstronnej wiedzy we wszystkich dziedzinach. Dla potrzeb niniejszego procesu wystarczającym jest, by ekspert znał się na zasadach wytwarzania amfetaminy. Stąd też, skoro w opinii swej biegła ta stwierdziła, iż ujawnione w mieszkaniu M. D. środki chemiczne oraz prowadzony proces ich podgrzewania a także urządzenia używane w trakcie tego chemicznego procesu, są typowe dla wytwarzania amfetaminy metodą L., tym samym Sąd ten nie miał powodu, aby kwestionować tę opinię. W trakcie rozprawy apelacyjnej zdecydowano się jednak na sprawdzenie sugestii osk. D. W., że w taki sposób, jak to czyniono krytycznego dnia i przy wykorzystaniu takich środków chemicznych, wytwarza się także sterydy anaboliczne. Stąd decyzja o zleceniu Instytutowi Ekspertyz Sądowych im. prof. S. wydania stosownej opinii. Ekspert ten w sposób kategoryczny obalił sugestie D.W. o rzekomej produkcji krytycznego dnia sterydów anabolicznych. Co więcej odniósł się on nie tylko do wyników analiz biegłej M. D., lecz nadto do teoretycznych wywodów osk. D. W., opisującego w jaki sposób on rzekomo sterydy wytwarzał. Stwierdził ten biegły, że „procesy syntezy sterydów są bardzo złożone i nie jest możliwe uzyskanie oksymetalonu z substancji podanych przez oskarżonego podczas przesłuchania, jak również z substancji zabezpieczonych w Z.(k. 549-555). Biegły ten stwierdził równocześnie, że przy założeniu rzetelności analiz chemicznych przeprowadzonych przez biegłą M. D. (2), substancje oraz sprzęt, zabezpieczony w dniu 20 lutego 2014 r. w Z., wskazują, iż w tym dniu prowadzony był tam jeden z procesów wytwarzania amfetaminy metodą L.. Potwierdził, że także inne zabezpieczone tam substancje oraz sprzęt miały związek z produkcją amfetaminy. Jest przy tym znamiennym, że tej treści opinię wydał biegły dr hab. D. Z. (1), a więc naukowiec, uznawany nawet przez osk. D. W. za autorytet w tej dziedzinie (patrz: protokół rozprawy k. 428, wniosek obrończyni k. 444 oraz referat dr D. Z. k. 445 – 459).

Jak to już wcześniej zasygnalizowano, biegły ekspert D. Z. potwierdził ustalenia zawarte w opinii biegłej M. D. przy założeniu, iż analizy chemiczne, przez nią przeprowadzone, były rzetelne. Sąd Apelacyjny nie widzi podstaw do podważania rzetelności tych analiz. Okoliczność, że są one niekorzystne dla oskarżonych nie świadczy o ich nierzetelności. Ponownie w tym miejscu należy zwrócić uwagę, że zupełnie chybione okazały się zarzuty, skierowane pod adresem sposobu pobieranie próbek przez tą biegłą (patrz: wcześniejszy fragment uzasadnienia).

c)  Bezpodstawny i to w stopniu oczywistym okazał się także zarzut, jakoby Sąd Okręgowy oddalił wniosek o nadesłanie wyników badań, prowadzonych przez biegłą M. D., w postaci spektrogramów mas oraz chromatogramów wszystkich próbek (zarzut z apelacji k. 505 – 506). Zważyć przecież należy, że Sąd zwrócił się do biegłej o przedstawienie tych dokumentów (k. 462) i biegła wydruki te dostarczyła (k. 463 – 467 w zw. z k. 469). Co więcej w trakcie rozprawy była ona przesłuchiwana na okoliczność tych wyników (k. 469 – 470).

d)  Podobnie ocenić należy tę grupę zarzutów, które zostały skierowane pod adresem opinii mgr inż. M. D., a przedstawione zostały na k. 505 apelacji.

Ocena powyższa odnosi się do zarzutu, iż fakt cyt. „ przeprowadzenia jedynie badań ilościowych wskazujących jedynie jakie związki chemiczne w tychże substancjach się znajdują, bez określenia ich procentowej zawartości, co z kolei nie pozwala na wykluczenie założenia, zgodnie z którym substancje zidentyfikowane, jako powstające podczas syntezy amfetaminy metodą L., stanowiły jedynie zabrudzenia naczyń, z których pobrane zostały próbki, a w których prowadzona była synteza sterydów” (cytat z zarzutu k. 505). Zarzut ten wskazuje, iż skarżąca bezkrytycznie odnosi się do sugestii osk. D. W., jakoby procesy syntezy amfetaminy oraz sterydów anabolicznych były tożsame. Tymczasem pogląd ten w sposób zdecydowany obalił biegły prof. D. Z. z Instytutu (...) im. prof. Sehna – co już wcześniej wykazano.

Równie chybiony jest kolejny z zarzutów, przedstawiony w tym fragmencie ocenianej apelacji. Nie bardzo wiadomo na czym opiera ta skarżąca sugestie, jakoby nie zbadano niektórych z substancji, które mogły być użyte w dalszej fazie ewentualnej syntezy amfetaminy. Trudno przy tym logicznie polemizować z zarzutami, że część tych substancji nie znajdowała się w lokalu nr (...), lecz w innych pomieszczeniach, należących do właściciela tego lokalu. Przecież okoliczność ta była dostrzeżona przez Sąd Okręgowy. Rozmieszczenie substancji, służących do syntezy amfetaminy, w różnych pomieszczeniach, nie podważa trafności ustaleń Sądu co do tego, że w następnym okresie mogły być one użyte do wytworzenia amfetaminy.

Zupełnie zaś niezrozumiałe jest stawianie biegłej zarzutu, że nie ujawniła w swej opinii „ jakiego rodzaju związki znajdowały się w próbkach, w których nie stwierdzono obecności substancji kontrolowanych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii(cytat z zarzutu z k. 505). Przecież zakres badań tej biegłej został wyznaczony treścią postanowienia z dnia 17.03.2014 r. (k. 133 i następ). Miała więc badać poszczególne przedmioty i substancje pod kątem, czy zawarte są w nich substancje wymienione w ustawie z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Nie miała więc obowiązku ustalania składu chemicznego substancji, objętych dla oceny czynu zarzuconego oskarżonemu D. W..

W podsumowaniu tych rozważań stwierdzić więc należy, że zupełnie bezpodstawny jest zarzut, jakoby Sąd Okręgowy rzekomo „bezkrytycznie przyjął wnioski opinii chemicznej biegłej D., która to opinia pełna jest błędów merytorycznych, jest niespójna nielogiczna, nade wszystko zaś niepełna” (cytat z zarzutu zawartego na k. 506 akt). Zwrócić w tym miejscu należy uwagę, że nie wystarczającym jest samo przedstawienie tak krytycznych zarzutów, lecz nadto należy wskazać argumenty, wspierające taką ocenę opinii. Takich argumentów jednak, co wyżej wykazano, obrończyni ta nie przedstawiła.

C.  Ocena pozostałych zarzutów procesowych podniesionych w apelacji obrończyni osk. D. W..

Niezasadne okazały się także pozostałe zarzuty procesowe, zawarte w apelacji obrończyni osk. D. W.. W tym względzie zauważyć należy, iż niektóre z nich mają tak ogólnikowy charakter, że nie sposób z nimi racjonalnie polemizować.

1)  Tak bowiem należy ocenić zarzut obrazy art. 7 kpk i innych przepisów przedstawione pod lit. a i b na k. 503 i 504. Zarzuca bowiem ta skarżąca, jakoby w sposób dowolny oceniono wyjaśnienia oskarżonych, odmawiając im wiary, natomiast bezkrytycznie odniesiono się do zeznań policjantów oraz do opinii biegłej. Zważyć przecież należy, że Sąd Okręgowy oceniał wyjaśnienia oskarżonych i konfrontował je z innymi dowodami. To zaś, że nie dał im wiary nie oznacza, że ocena tych wyjaśnień była dowolna a zwłaszcza, aby naruszała wskazania z art. 5 k.p.k. Zważyć przecież należy, że zawarta w art. 5 k.p.k. zasada tłumaczenia wątpliwości na korzyść oskarżonych nie może być interpretowana w sposób uproszczony jako nakaz każdorazowego dawania wiary wersjom oskarżonych. W dwóch poprzednich fragmentach swego uzasadnienia przedstawił Sąd Apelacyjny argumenty z powodu, których zaakceptował ocenę dowodów przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

2)  Nie bardzo zrozumiałe są także 2 zarzuty, skierowane przeciwko decyzjom Sądu Okręgowego w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych. Uwaga ta odnosi się głównie do sugestii, jakoby zaniechano w tym względzie podania jakiegokolwiek uzasadnienia” (k. 506 akt zarzut lit. c). Oczywiście – skarżąca może kwestionować merytoryczną zasadność, podjętych przez Sąd Okręgowy decyzji. Jednakże twierdzenie, jakoby oddalając wniosek dowodowy zaniechano podania jakiegokolwiek uzasadnienia, pozostaje w oczywistej opozycji do realiów sprawy (patrz: protokoły rozpraw k. 471 (k. 476 z postanowieniem o oddaleniu wniosków).

Sąd Apelacyjny nie może zgodzić się także z zarzutem, jakoby wnioski te oddalono bezpodstawnie „a tym samym pozbawiono oskarżonego prawa do obrony” (cytat z zarzutu z 505 akt).

a)  Tak rzecz przedstawia się w pierwszym rzędzie z wnioskiem, dotyczącym badania osk. W. W., czy w jego organizmie znajdują się narkotyki. Zważyć należy, że takie badania nic by do sprawy nie wniosły. Przecież nawet pozytywny wynik badań a więc, że w jego organizmie znajdują się jakieś narkotyki, byłby bez znaczenia dla oceny zasadności stawianego mu zarzutu tj. odnośnie wytwarzania amfetaminy. Narkotyk ten mógłby bowiem znajdować się w organizmie oskarżonego na skutek jego zażycia. Bez znaczenia byłby także negatywny wynik w tym względzie. Zważyć przecież należy, że mógłby sprawca ten podejmować takie przedsięwzięcia, które zabezpieczałyby go przed wchłonięciem narkotyków do organizmu.

b)  Sąd Apelacyjny nie widzi także podstaw do kwestionowania decyzji o oddaleniu wniosku w przedmiocie przesłuchania w charakterze świadka podkom. W.N.. Zauważyć w tym miejscu po raz kolejny należy, iż apelująca ta, na skutek zapewne oczywistego przeoczenia, w swej apelacji sugerowała jakoby funkcjonariusz ten był przesłuchiwany (patrz: zarzut pod lit. a – k. 504). W niniejszym uzasadnieniu wyjaśniono, iż apelującej chodziło w tym względzie zapewne o świadka Z. B. (patrz: wcześniejsze fragmenty niniejszego uzasadnienia). Wracając natomiast do meritum sprawy, to, uzupełniając argumenty podane przez Sąd Okręgowy w zakresie oddalenia tego wniosku, stwierdzić należy, iż wymieniony funkcjonariusz uczestniczył w oględzinach miejsca przestępstwa i podpisał protokół tych oględzin (k. 6-10). Nie było więc potrzeby przesłuchiwania na tę okoliczność wszystkich uczestników tej czynności procesowej.

c)  Nie sposób kwestionować także merytorycznej zasadności decyzji o oddaleniu wniosku dowodowego w przedmiocie powołania innego biegłego na okoliczność oceny prawidłowości zabezpieczenia materiału zabezpieczonego do badań. Kwestia ta była przedmiotem rozważań Sądu Apelacyjnego w rozdziale poświęconym ocenie zarzutów, skierowanych przez obrońcę D.W. przeciwko dowodowi z opinii biegłej M. D. a dokładnie w tym fragmencie, który odnosił się do merytorycznej jakości tej opinii.

d)  Merytorycznie zasadna była także decyzja Sądu Okręgowego o oddaleniu wniosku oskarżonego w przedmiocie powołania biegłego ze znajomością zasad syntezy sterydów anabolicznych (k. 471). Treść opinii biegłego, powołanego przez Sąd Apelacyjny, najdobitniej potwierdza zasadność postanowienia wydanego w tym względzie przez Sąd Okręgowy w dniu 19.03.2015 r. (p. 4 postanowienia k. 471 odwrót).

e)  Sąd Apelacyjny nie widzi także podstaw do kwestionowania decyzji podjętej 21.04.2015 r. o oddaleniu wniosku w przedmiocie powołania innego biegłego chemika (k. 476 odwrót). Dla uniknięcia zbędnych powtórzeń należy odwołać się do wcześniejszych fragmentów niniejszego uzasadnienia zwłaszcza w części, gdy oceniano zarzuty obrończyni D.W. skierowane przeciwko merytorycznej jakości opinii sporządzonej przez mgr inż. M. D. (2).

D.  Rozważania odnoszące się do oceny prawnej czynu osk. D. W. a także ocena kary wymierzonej temu sprawcy.

1.  Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko, że osk. D. W. uczestniczył w procesie wytworzenia znacznej ilości amfetaminy w rozumieniu przestępstwa z art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Tak bowiem należy ocenić działania, które miały doprowadzić do wytworzenia co najmniej 7,7 kg amfetaminy. Już wcześniej jednak zauważono, że zasadnie zarzuciła apelująca obrończyni, iż nie sposób uznać oskarżonych za winnych popełnienia tego przestępstwa w formie stadialnej jego dokonania. Przecież proces chemiczny, który miał doprowadzić do uzyskania takiej ilości amfetaminy, został przerwany interwencją policyjną. W konsekwencji skorygowano opis i kwalifikację prawną tego przestępstwa przez ustalenie, że osk. D. W., a także osk. M. D. dopuścili się przestępstwa wytwarzania znacznej ilości amfetaminy w formie stadialnej usiłowania. W konsekwencji przyjęto, że podstawę prawną skazania oskarżonych stanowi art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

2.  Tego rodzaju korekta pozostała jednak bez wpływu na ocenę kary wymierzonej D.W.. Zważyć przecież należy, że:

a)  przedmiotem przestępstwa była ilość amfetaminy, która co najmniej kilka tysięcy razy przekracza ilość narkotyków, uznaną za znaczną w rozumieniu przedmiotowej ustawy. Praktyka sądowa dowodzi, że na tzw. „ rynku narkotykowym” z 1 grama amfetaminy tworzy się co najmniej 3 „ działki handlowe”. Z 7.7 kg amfetaminy osiągnęłaby więc co najmniej 23 tysiące tzw. „działek handlowych”, chociaż w praktyce sądowej pojawiają się takie sprawy, gdy sprawcy z 1 grama amfetaminy uzyskują 10 „ działek handlowych” – jak to ustalił Sąd Okręgowy. Jednakże niezależnie od tego, która z tych możliwości jest bardziej realna, to i tak w każdej z tych sytuacji, taka ilość amfetaminy, którą zamierzali wytworzyć oskarżeni, musi być uznana za wyjątkowo dużych rozmiarów.

b)  po drugie – w niniejszej sprawie odpowiedzialność oskarżonych ograniczono wyłącznie do tej jednej „ produkcji” przeprowadzonej w dniu 20.02.2014 r. Już w poprzednich fragmentach uzasadnienia, zwłaszcza gdy oceniano zarzut skierowany przez obrońcę osk. D. W. przeciwko trafności ustaleń o winie tego sprawcy, zwrócono uwagę, iż jest wysoce prawdopodobne, że już wcześniej zajmował się on z osk. M. D. tego rodzaju procederem. Świadczyły o tym ujawnione przez biegłych ślady wytworzonej amfetaminy, które znajdowały się na różnych elementach urządzeń, wchodzących w skład tej „fabryki amfetaminy”. Odwołuje się Sąd w tym zakresie do treści zeznań funkcjonariusza (...) Z. B., na którym laboratorium, stworzone przez oskarżonych, wywarło takie wrażenie, iż określił je mianem „ fabryki” (k.470). Materiał zdjęciowy, zawarty w aktach, opinię tę potwierdza (k. 155 -161).

c)  przy ocenie kary wymierzonej temu sprawcy nie jest obojętna także jego uprzednia 3 krotna karalność za rozmaite przestępstwa, których efektem było m.in. odbywanie przez niego kary w zakładzie karnym. Jest przy tym znamiennym, że w konflikt z prawem wchodzi on od ponad 10 lat ( skazania w latach 2003, 2004 i 2013 – k. 111).

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny zaakceptował zarówno fakt skazania tego sprawcy na kary 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 100 stawek dziennych grzywny a także na orzeczony środek kary w postaci nawiązki.

II.  Ocena zarzutów, zawartych w apelacji obrońcy osk. M. D. (1) (k. 495-499).

Niezasadne okazały się także zarzuty zawarte w apelacji obrońcy osk. M. D. (1).

1.  Stwierdzenie powyższe odnosi się w pierwszym rzędzie do zarzutu, skierowanego przeciwko trafności ustaleń Sądu Okręgowego o udziale osk. M. D. w wytworzeniu amfetaminy.

a)  W tym zakresie podnieść na wstępie należy, że w apelacji tej kwestionuje się przede wszystkim ustalenia, że w mieszkaniu zajmowanym przez tego oskarżonego wytwarzano amfetaminę. Apelujący obrońca osk. M. D. podtrzymuje bowiem twierdzenia obu oskarżonych, że w mieszkaniu tym wytwarzano sterydy anaboliczne. Nie przedstawia przy tym innych argumentów ponad te, które zawarła w swej apelacji obrończyni osk. D. W.. Wszystkie te argumenty były przedmiotem wcześniejszych rozważań Sądu Apelacyjnego. Dla uniknięcia zbędnych powtórzeń, odwołuje się Sąd Apelacyjny do poprzedniego fragmentu swego uzasadnienia zatytułowanego „ Ocena zasadności zarzutów obrończyni osk. D. W., skierowanych przeciwko ustaleniom o winie tego oskarżonego”.

b)  Sąd Apelacyjny jest świadom, że przedstawiony wyżej fragment uzasadnienia, odnosi się w głównej mierze do ustaleń o winie osk. W.. Nie stracono przy tym z pola widzenia twierdzeń obu tych sprawców, z których wynika, jakoby M. D. (1) nie miał świadomości, że D. W. zajmuje się wytwarzaniem amfetaminy. Rzekomo sądził on, iż D.W. produkuje sterydy anaboliczne.

Sąd Okręgowy krytycznie ocenił wersją obu oskarżonych i Sąd Apelacyjny ocenę tę akceptuje.

1)  Zważyć należy, że osk. M. D. jest osobą doświadczoną. Wprawdzie z prawnego punktu widzenia uchodzi on za niekaranego, ale nie zmienia to faktu, że w przeszłości wchodził on w konflikt z prawem i w latach 200 – 2003, jak sam wyjaśnił, odbywał karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za czyn z art. 280 § 1 k.k. (k. 86 i k. 318). Skazanie nie figuruje już w rejestrach z uwagi na jego zatarcie. Nie sposób wobec tego dać wiary jego sugestiom, jakoby nie miał świadomości, że w jego mieszkaniu odbywa się produkcja amfetaminy. Wersję o rzekomej produkcji sterydów tłumaczy Sąd Apelacyjny uzgodnieniami dokonanymi wcześniej przez obu oskarżonych wynikającą z ich uprzednich doświadczeń z pobytu w zakładzie karnym.

2)  Po drugie – o tym, że współdziałał on w tej produkcji świadczy fakt jego obecności krytycznego dnia, gdy odbywało się wytwarzanie tego narkotyku. Z notatki urzędowej wynika, że obaj ci sprawcy zajmowali się tą „produkcją” od godz. 11 20 gdy weszli do mieszkania do ok. godz. 19 oo , to jest do momentu interwencji policjantów (k. 1).

3)  Po trzecie – o pełnej świadomości M. D. co do rodzaju prowadzonego przestępczego przedsięwzięcia świadczy także zachowanie obu sprawców, gdy Policjanci zdecydowali się wejść do jego mieszkania. Gdyby sprawca ten nie miał pełnej świadomości co do tego, że zajmuje się wytwarzaniem amfetaminy, wykonałby niezwłocznie polecenie policjantów w zakresie otwarcia drzwi. Tymczasem uchylał się od tego obowiązku i policjanci byli zmuszeni do siłowego wejścia do tego mieszkania.

W podsumowaniu stwierdzić należy, że zaakceptowano ustalenia Sądu Okręgowego o współudziale M. D. (1) w wytwarzaniu w dniu 20 lutego 2014 r. co najmniej 7,7 kg amfetaminy. Przy uwzględnieniu argumentów, przedstawionych wcześniej, gdy oceniano apelację obrońcy osk. D. W., stwierdzić nadto należy, że:

1)  po pierwsze – ustalono, że przedmiotowe przestępstwo zostało popełnione w formie stadialnej usiłowania, a nie dokonania. Stąd stosowna korekta zaskarżonego wyroku

2)  po drugie – ustalono, że są podstawy do przyjęcia, że to ujawnione przestępstwo nie było jedynym aktem wytwarzania amfetaminy przez obu oskarżonych. Z opinii biegłej M. D. wynika, że ślady amfetaminy, ujawnione na różnych urządzeniach „fabryki” zbudowanej w mieszkaniu M. D., świadczą, że narkotyk ten był tam skutecznie wytworzony już wcześniej.

2.  W apelacji, będącej przedmiotem rozważań w tym fragmencie uzasadnienia, obrońca osk. M. D. podnosi formalno-procesowy zarzut pod adresem opinii sporządzonej przez Laboratorium Kryminalistyczne K.W.Policji we W.. Mianowicie – zarzuca, że skoro Laboratorium to funkcjonuje w strukturach organów ścigania, to jest to okoliczność podważająca zaufanie do opinii pochodzącej od tej jednostki. Sąd Apelacyjny ma świadomość, że takie zarzuty mogą być formułowane. Nie ma jednak przeszkód procesowych, aby zlecać tego rodzaju podmiotom wydawanie ekspertyz (patrz: poglądy doktryny procesu karnego i orzeczenia Sądu Najwyższego przedstawione w Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego: Tomasz Grzegorczyk, Wyd. Lex. W-wa 2008 teza 7 do art. 196 k.p.k., str. 454 i 455). Przy ocenie przedmiotowej opinii zauważyć należy nadto, że jej autorka tj. mgr inż. M. D. (2) nie jest funkcjonariuszem policji (k. 432 odwrót).

Uzupełniając ten fragment uzasadnienia, zauważyć należy, że obrończyni osk. D. W. skierowała pod adresem opinii biegłej M. D. jeszcze inne zarzuty o charakterze procesowym. Były one przedmiotem wcześniejszych rozważań Sądu Odwoławczego. Te wcześniejsze argumenty stanowią wobec tego uzupełnienie niniejszej części uzasadnienia (patrz: Ocena zarzutów procesowych i o charakterze merytorycznym, skierowanych przez obrończynię osk. D. W. przeciwko dowodowi z opinii Laboratorium Kryminalistycznego K. W. Policji we W., sporządzonej przez biegłą M. D. (2)).

3.  W apelacji swej obrońca osk. M. D. (1) podniósł nadto szereg zarzutów pod adresem merytorycznej wartości opinii biegłej. Zauważono, że opierają się one na takich samych podstawach, jak podobne zarzuty, podniesione przez obrończynię osk.D. W.. Uznano je za niezasadne z takich samych powodów, jak przedstawiono we wcześniejszych fragmentach niniejszego uzasadnienia a zatytułowanych „Ocena zarzutów skierowanych przez obrończynię osk. D. W. przeciwko dowodowi z opinii Laboratorium ……”. Cytowane fragmenty stanowią więc część składową niniejszej części uzasadnienia. Tam bowiem odniesiono się m.in. do zarzutów, jakie powtórzył także obrońca osk. M. D. a mianowicie:

a)  do zarzutów pod dresem rzekomych błędów w zabezpieczeniu przedmiotowych substancji do badań chemicznych,

b)  do postanowienia o oddaleniu wniosku o powołanie innego biegłego w celu zweryfikowania wersji oskarżonych o produkowaniu sterydów anabolicznych,

c)  natomiast w pierwszej części uzasadnienia, gdy oceniono zarzuty skierowane przeciwko ustaleniom o winie D.W., oceniono także trafność ustaleń o ilości amfetaminy, którą zamierzali wytworzyć oskarżeni. Podano w tym zakresie powody, dla których uwzględniono szacunkowe wyleczenie biegłej M. D., oparte na badaniu składu chemicznego substancji, będących przedmiotem przestępstwa. W tym stanie rzeczy uznano, że chybione są wszystkie zarzuty zawarte także w apelacji obrońcy osk. M. D..

4.  Kierunek tej apelacji to jest fakt skierowania jej przeciwko ustaleniom o winie osk.M. D., obliguje do całościowej oceny zaskarżonego wyroku (art. 447 § 1 kp.k.).

a)  W tym zakresie rozważono w pierwszej kolejności, czy trafna jest ocena prawna przestępstwa przypisanego temu sprawcy. W tym zakresie jest poza sporem, że osk. M. D. współuczestniczył w wytwarzaniu znacznej ilości amfetaminy w rozumieniu przestępstwa z art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Argumenty przedstawione w tym względzie zarówno w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jak i we wcześniejszych fragmentach niniejszego uzasadnienia, gdy oceniano apelację obrończyni osk. D. W., taką ocenę prawną czynu obu oskarżonych potwierdzają. W tym miejscu jednak kolejny raz powtórzyć należy, że ma rację obrończyni osk. D. W. gdy zarzuca, iż nie była to postać stadialna dokonania takiego przestępstwa, lecz stadium usiłowania wytworzenia 7,7 kg amfetaminy. W tym też zakresie zaskarżony wyrok skorygowano także co do osk. M. D..

b)  Nakaz z art. 447 § 1 k.p.k. obligował nadto do rozważenia, czy nie razi surowością kara, wymierzona temu sprawcy, zwłaszcza, że skorygowano zaskarżony wyrok przez ustalenie, że oskarżeni usiłowali wytworzyć znaczną ilość amfetaminy. Korekta taka pozostała jednak bez istotnego wpływu na ocenę społecznej szkodliwości przedmiotowego przestępstwa a także na ocenę stopnia zawinienia osk. M. D. (1). Wprawdzie z wyjaśnień oskarżonych można domniemywać, że to D.W. był inspiratorem przestępnego przedsięwzięcia. On to bowiem, jak sam wyjaśnił, miał pewne przygotowanie z zakresu chemii. Nie zmienia to jednak faktu, że tylko na skutek udostępnienia całego mieszkania przez osk. M. D. (1), było możliwym zbudowanie tam „ fabryki amfetaminy” i tym samym prowadzenie przestępczej działalności w zakresie wytwarzania tego narkotyku. Podnieść w tym miejscu dodatkowo należy, że wprawdzie oskarżonym przypisano tylko ten jeden wypadek wytwarzania amfetaminy, lecz są podstawy do przyjęcia, że już wcześniej i to skutecznie, zajmowali się tego rodzaju procederem. Przecież, we wcześniejszych fragmentach uzasadnienia, zwłaszcza gdy oceniano apelację D.W., kilkakrotnie stwierdzono, że na różnych fragmentach urządzeń stanowiących tę „fabrykę amfetaminy” ujawniono śladowe ilości tego narkotyku.

Skoro przy tym uwzględni się fakt, że Sąd Okręgowy wymierzył temu sprawcy karę 3 lat pozbawienia wolności, a więc w rozmiarze minimum ustawowego zagrożenia, określonego w art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii tym samym uznano, że brak podstaw do uznania, że taka kara razi surowością. Podobnie oceniono karę grzywny, wymierzoną M. D. oraz orzeczoną nawiązkę.

III.  Uzasadnienie rozstrzygniecia o kosztach procesu za postępowanie apelacyjne.

1.  Orzeczenie o kosztach zasądzonych na rzecz obrońcy ustanowionego z urzędu osk. M. D. ma oparcie w § 14 ust. 2 p. 5, § 16 i § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

2.  Rozstrzygnięcie o kosztach procesu za postępowanie apelacyjne oparto na treści art. 636 § 1 k.p.k. wyjaśniając, że na wysokość wydatków Skarbu Państwa obciążających poszczególnych oskarżonych złożyły się następujące pozycje:

a)  co do osk. M. D. (1):

1)  10,00 zł. - połowa zryczałtowanych kosztów doręczeń pism procesowych

2)  885,60 zł. - nieopłacona pomoc prawna udzielona przez adwokata

3)  629,36 zł. - połowa wynagrodzenia eksperta

R.1524,96 zł.

b) co do osk. D. W. (1)

1) 10,00 zł. - połowa zryczałtowanych kosztów doręczeń pism procesowych,

2) 629,36 zł. – połowa wynagrodzenia eksperta.

R.639,36 zł.

3. Orzeczenie o opłacie za drugą instancję wynika z treści art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych.

SSA Edward Stelmasik SSA Tadeusz Kiełbowicz SSA Wiesław Pędziwiatr

(podpis) (podpis) (podpis)