Sygn. akt IV Ka 457/15
Dnia 14 lipca 2015 r.
Sąd Okręgowy w Świdnicy w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Mariusz Górski |
Protokolant: |
Magdalena Telesz |
po rozpoznaniu w dniu 14 lipca 2015 r.
sprawy J. D.
syna F. i J. z domu K.
urodzonego (...) w K.
obwinionego z art. 51 § 1 kw i art. 140 kw
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego
od wyroku Sądu Rejonowego w Wałbrzychu
z dnia 2 kwietnia 2015 r. sygnatura akt II W 1873/14
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,
II. kosztami postępowania odwoławczego obciąża obwinionego i wymiera mu 30 złotych opłaty za to postępowanie.
Sygn. akt IV Ka 457/15
Zaskarżonym wyrokiem J. D. uznany został za winnego, że w dniu 25 lipca 2014 roku około godziny 22:10 przy ul. (...) w S. wraz z innym mężczyzną oddawał potrzebę fizjologiczną w miejscu do tego nieprzeznaczonym, odmówił przyjęcia mandatu karnego,
to jest za winnego popełnienia wykroczenia z art. 140 kw i za to, na mocy powołanego przepisu wymierzono obwinionemu karę 100 złotych grzywny.
Wyrok powyższy zaskarżył obrońca obwinionego zarzucając:
I. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę uznania obwinionego za winnego zarzucanego czynu polegającego na przyjęciu, iż obwiniony oddawał potrzebę fizjologiczna w miejscu do tego nieprzeznaczonym;
II. rażącą obrazę prawa, w szczególności przez naruszenie:
- zasady swobodnej oceny dowodów (art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpk);
- zasady domniemania niewinności in dubio pro reo (art. 5 kpk w zw. z art. 8 kpk).
Tym samym apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie obwinionego od zarzutu popełnienia przypisanego wykroczenia.
Sąd Okręgowy zważył:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Wbrew twierdzeniom apelującego Sąd I instancji po prawidłowo przeprowadzonym postępowaniu dokonał jedynie trafnej oceny dowodów, a stanowisko swe przekonująco uzasadnił. W tej sytuacji sokoro Sąd Okręgowy zgadza się z tezami Sądu Rejonowego zbędną jest ponowna analiza faktów, gdyż byłoby to jedynie powtarzaniem trafnych, podniesionych wcześniej argumentów.
Odnosząc się zatem jedynie do szczegółowych zarzutów podniesionych przez skarżącego należy stwierdzić, że jak zauważa sam autor apelacji wszyscy świadkowie zdarzenia zgodnie zeznali, iż widzieli „strumień moczu” i okoliczność ta spowodowała ich interwencję.
Prawdą przy tym jest, że ani funkcjonariusze policji, ani strażnik miejski nie potrafili opisać rodzaju nawierzchni na jaką obwiniony załatwiał swą potrzebę fizjologiczną, a nadto funkcjonariusz straży – P. Ś. nie badał czy była tam kałuża moczu.
Tego typu stwierdzenie potwierdza wbrew pozorom prawdomówność świadków, gdyż zrozumiałym całkowicie wydaje się pominięcie takich szczegółów podczas interwencji jakich zaniechanie zarzuca obrońca J. D..
Zrozumiałym także jest to, że zaniechano wówczas pobranie próbek DNA, a czego sarkastycznie domagał się obwiniony.
Dla jednoznacznego ustalenia, że istotnie obwiniony potraktował miejsce publiczne jak toaletę jest wskazane wyżej stwierdzenie przez funkcjonariuszy, iż widzieli „strumień moczu” oddawanego przez J. D., a następnie zapinanie prze niego rozporka.
W kontekście powyższego – wyjaśnienia obwinionego jawią się wyłącznie jako próba uniknięcia odpowiedzialności, nie zaś wykazania prawdy. Argumentem dla odmiennego przyjęcia nie jest także stwierdzenie przez autora apelacji, iż w pobliżu miejsca zatrzymania obwinionego, są lokale gastronomiczne z toaletami, a zatem „w takich warunkach (jak przypisano J. D.) jedynie idiota – a więc osoba upośledzona umysłowa – lub osoba cierpiąca na inne schorzenie psychiczne związane z koniecznością obnażenia się w miejscach publicznych oddawałaby mocz”.
Obrońca zdaje się nie zauważać, iż osoby nie będące klientami lokali gastronomicznych nie są mile widziane jako korzystający ze znajdujących się tam toalet, a nadto być może obwiniony „nie miał po prostu czasu” i dlatego postanowił załatwić swą potrzebę w pobliżu deptaka.
Z uwagi na powyższe – zdecydowano jak w wyroku.