Sygn. akt I ACz 491/12

POSTANOWIENIE

Dnia 29 marca 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący Sędzia SA:

Janusz Kaspryszyn

Sędzia SA:

Sędzia SA:

Sławomir Jurkowicz

Dariusz Kłodnicki (spr)

po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2012 r. na posiedzeniu niejawnym we Wrocławiu

sprawy z powództwa: (...) Spółki z o.o. we W.

przeciwko: (...) S.A. w B.

o zapłatę

na skutek zażalenia strony powodowej

na pkt. II postanowienia Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 13 lutego 2012 r. sygn. akt X GNc 33/12

p o s t a n a w i a:

I. przywrócić stronie pozwanej termin do wniesienia odpowiedzi na zażalenie,

II. oddalić zażalenie.

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 13.02.2012 r. - sygn. akt X GNc 33/12, Sąd Okręgowy we Wrocławiu umorzył postępowanie w sprawie (pkt. I) i oddalił wniosek strony powodowej o zasądzenie kosztów postępowania (pkt. II).

W jego uzasadnieniu wskazał, że umorzenie postępowania wynikało z cofnięcia pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia, przy braku przesłanek, które dawałyby podstawę do uznania tej czynności za nieskuteczną, natomiast nieuwzględnienie wniosku powoda o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu wynikało z tego, że takie żądanie mu nie przysługuje w świetle dyspozycji art. 203 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy zwrócił przy tym uwagę, że cofnięcie pozwu nastąpiło niezwłocznie po jego wniesieniu, a pełnomocnik powoda nie uzasadnił swojego wniosku o zwrot kosztów postępowania.

W wymaganym terminie powód wniósł zażalenie na rozstrzygnięcie objęte pkt. II niniejszego postanowienia wskazując, że w treści pozwu wskazał, iż jego wniesienie uzasadnione było bezskutecznym wezwaniem skierowanym do pozwanego o dobrowolną zapłatę dochodzonego nim roszczenia, natomiast w piśmie, w którym pozew ten cofnął podał, że wiąże się to z jego zaspokojeniem. Podniósł również, że argumentacja Sądu I Instancji, odnosząca się do braku podstaw do żądania przez niego zwrotu kosztów postępowania, byłaby uzasadniona jedynie przy „zwykłym” cofnięciu, a nie przy cofnięciu związanym z zaspokojeniem dochodzonego roszczenia.

Po upływie terminu do złożenia odpowiedzi na zażalenie, o którym mowa w art. 395 § 1 k.p.c., wpłynęło pismo procesowe pozwanego, w którym domagał się jego oddalenia w całości, dopuszczenia złożonych wraz z nim dowodów i zasądzenia od powódki na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego.

Wskazał przy tym, że wnosi o potraktowanie tego pisma jako zwykłego pisma procesowego, a przypadku nieuwzględnienia tego żądania wnosi o przywrócenie terminu do wniesienia odpowiedzi na przedmiotowe zażalenie.

Na uzasadnienie ostatniego z tych wniosków podniósł, że odpowiedź tą złożył po upływie terminu tygodniowego, liczonego od dnia otrzymania odpisu zażalenia, bowiem został błędnie pouczony przez Sąd Okręgowy, co do terminu w jakim powinna być ona złożona.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Przed przystąpieniem do merytorycznej oceny zasadności przedmiotowego zażalenia koniecznym jest odniesienie się do wniosków sformułowanych przez pozwanego w udzielonej na nie odpowiedzi, które związane były z jej złożeniem po upływie ustawowego tygodniowego terminu do jej wniesienia - art. 395 § 1 k.p.c., liczonego od dnia doręczenia zażalenia, co miało miejsce w dniu 5.03.2012 r.

W ocenie Sądu Apelacyjnego jego wniosek o przywrócenie terminu do jej wniesienia zasługiwał na uwzględnienie, bowiem jak wynika z treści załącznika do pisma dotyczącego doręczenia przez Sąd Okręgowy przedmiotowego zażalenia, pozwany został pouczony o prawie wniesienia na nie odpowiedzi w terminie dwutygodniowym (k:74) i przed jego upływem tj. 16.03.2012 r., wniósł ją do tutejszego Sądu. Istotnym przy tym jest to, że występował w niniejszym postępowaniu bez fachowej obsługi prawnej, dlatego też nie powinien ponosić negatywnych skutków błędnie udzielonego mu pouczenia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 168 § 1 k.p.c. w zw. z art. 169 § 5 k.p.c., postanowił jak w pkt. I.

Odnosząc się z kolei do zażalenia powoda, w ocenie Sądu Apelacyjnego należało uznać je za bezzasadne.

Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy z literalnego brzmienia art. 203 § 2 k.p.c. wynika, że w przypadku cofnięcia pozwu zwrot kosztów postępowania przysługuje wyłącznie pozwanemu, o ile zgłosi w tym zakresie wniosek w wymaganym terminie. Za ugruntowany w orzecznictwie należy uznać jednakże pogląd, że od tej zasady zachodzi wyjątek w sytuacji, gdy podjęcie tej czynności procesowej wiązało się z zaspokojeniem powoda w toku postępowania. W tym jednakże przypadku to na powodzie spoczywa ciężar wykazania, że wystąpienie z pozwem było niezbędne do celowego dochodzenia praw lub celowej obrony i faktycznie doszło do jego zaspokojenia w toku procesu.

O ile w oparciu o dokumenty złożone na uzasadnienie pozwu można by wnioskować o zaistnieniu pierwszej z tych przesłanek, to na poparcie swoich twierdzeń o zaspokojeniu przez pozwanego dochodzonego roszczenia w toku procesu powód nie przedstawił jakichkolwiek dowodów. Na tą okoliczność zwrócił uwagę Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, a mimo to również w postępowaniu zażaleniowym powód poprzestał na sformułowaniu, w tym zakresie jedynie gołosłownych twierdzeń.

Już zatem z tej przyczyny wniesione przez niego zażalenie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Z tego też powodu rozpatrywanie merytorycznej zasadności argumentów wniesionych przez pozwanego w udzielonej na nie odpowiedzi, należało uznać za zbędne. Sąd Apelacyjny miał przy tym na względzie, że ich ocena wymagałaby uprzedniego umożliwienia stronie przeciwnej ustosunkowania się do ich treści, co prowadziłoby do nieuzasadnionego przedłużenia niniejszego postępowania.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., postanowił jak na wstępie.

Należy w tym miejscu wskazać, że brak uwzględnienia wniosku pozwanego o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania zażaleniowego mimo tego, że należy go uznać za stronę wygrywającą, wynikał z tego, że nie był on reprezentowany przez fachową obsługę prawną, a w związku z tym nie poniósł kosztów zastępstwa procesowego, jak również nie przedstawił materiału, z którego wynikałoby, jakie inne koszty faktycznie poniósł i jaka była ich wysokość.

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

mw