Sygn. akt III AUa 1711/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G.

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grażyna Czyżak (spr.)

Sędziowie:

SSA Aleksandra Urban

SSA Daria Stanek

Protokolant:

stażysta Anita Musijowska

po rozpoznaniu w dniu 9 marca 2016 r. w Gdańsku

sprawy (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C.

z udziałem zainteresowanej E. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C.

od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 17 sierpnia 2015 r., sygn. akt V U 440/15

oddala apelację.

SSA Aleksandra Urban SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek

Sygn. III AUa 1711/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 13 marca 2015 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że płatnik składek (...) Spółka z o.o. w C. jest zobowiązana do opłacenia składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres od 02.2011 r. do 08.2012 r. – we wskazanym wymiarze - od przychodu uzyskiwanego przez E. D., wskazując, że zawierane umowy noszą cechy umowy zlecenia a nie umowy rezultatu, a tym samym nie są umowami o dzieło.

W odwołaniu od decyzji płatnik składem (...) Spółka z o.o. w C. wskazał, iż została ona podjęta na podstawie błędnej oceny stanu faktycznego. W uzasadnieniu odwołanie Spółka podnosi, że E. D. zobowiązana była zawsze do stworzenia określonego rozwiązania informatycznego, na podstawie którego odbiorca tego rozwiązania mógł wykonywać określone czynności, co jest potwierdzeniem określonego rezultatu i taki był cel zawartych umów o dzieło.

Postanowieniem z dnia 27 maja 2015 roku wezwano do udziału w sprawie E. D. w charakterze osoby zainteresowanej.

Wyrokiem z dnia 17 sierpnia 2015r. Sąd Okręgowy w Słupsku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie oraz zasądził od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 60 zł tytułem kosztów postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

(...) Spółka z o.o. w C. w okresie od 01.01.2011 r. do 31.12.2013 r. zawarła z E. D. 36 umów, których przedmiotem było wykonanie czynności administracyjnych na serwerach, 1 umowę której przedmiotem było zainstalowanie oprogramowania serwerowego z konfiguracją domenową S., 3 umowy na wprowadzenie danych do systemu i 6 umów na wykonanie rozliczeń dokumentów w systemie (...).

Zainteresowana w ramach zawieranych umów cywilnoprawnych wykonywała czynności informatyka polegające tak na instalowaniu oprogramowania jak i wprowadzaniu do systemu dokumentów rozliczeniowych np. faktur. Zakres zadań do wykonania oraz wytyczne co do terminu wykonania danych prac przesyłany był zainteresowanej drogą e-mail. Umowy zawierane były na konkretny cel - efekt w postaci zadziałania, lecz rezultatu pracy zainteresowanej jako informatyka nie zawsze był do określenia z góry, stąd trudno było nazwać dzieło. E. D. co miesiąc otrzymywała wynagrodzenia za wykonanie powierzonych czynności.

E. D. ustalone ma prawo do emerytury. W okresie świadczenie pracy na rzecz (...) Spółka z o.o. w C., nie posiadała innego tytułu podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Płatnik składek (...) Spółka z o.o. w C. nie dokonał zgłoszenia E. D. do obowiązkowego ubezpieczenie społecznego i zdrowotnego z kodem tytułu ubezpieczenia - osoby wykonującej zlecenie. Płatnik składek nie naliczał składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych od przychodu osiąganego przez zainteresowaną.

Sąd Okręgowy wskazał, iż stosownie do treści art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania określonego dzieła (rezultat pracy), które może mieć charakter materialny jak i niematerialny, musi mieć indywidualny charakter i odpowiadać osobistym potrzebom zamawiającego, zaś sama umowa jest umową rezultatu. W literaturze podawanym przykładem dzieła o charakterze niematerialnym jest rysunek, plan techniczny, dzieło naukowe, literackie.

Zgodnie zaś z treścią art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenie przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym do umowy o świadczenie usług stasuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Przedmiotem umowy jest dokonanie określonej czynności faktycznej, która musi prowadzić do osiągnięcia indywidualnie oznaczonego rezultatu.

Umowa o świadczenie usług jest przykładem umowy starannego działania, podczas, gdy umowa o dzieło jest umową rezultatu. Przedmiotem umowy o dzieło jest zatem osiągnięcie z góry oznaczonego wyniku, podczas gdy przedmiotem umowy o świadczenia usług jest jedynie staranne dążenie do osiągnięcia rezultatu, ale jego osiągnięcie nie należy do treści zobowiązania.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy uznać należy, iż zawarte pomiędzy odwołującym i zainteresowaną umowy nie można uznać za umowy o dzieło. Z ustalonego na podstawie akt ZUS stanu faktycznego wynika, że rzeczywistą wolą stron nie było zawarcie umowy o dzieło, albowiem celem podjętych czynności nie było osiągnięcie konkretnego rezultatu, który podlegałby ocenie. Były to umowy starannego działania, mające charakter umowy o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednia przepisy o umowie zlecenia. Za wykonaną czynność, a nie za osiągnięcie rezultatu zainteresowana otrzymywała wynagrodzenie. E. D. zobowiązana była do instalowania oprogramowania serwerowego z konfiguracją domenową S., wykonywania czynności administracyjnych na serwerach, wprowadzania danych do systemów w tym do systemu (...) poprzez podejmowanie powtarzających się czynności o tym samym charakterze. Instalowanie oprogramowania i wprowadzanie danych nie może być potraktowane jako dzieło. Jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (vide: wyrok Sądu najwyższego z dnia 3 listopada 2000 r., IV CKN 152/00, OSNC 2001/4/63). Taka możliwość w przypadku spornych umów - wbrew twierdzeniom płatnika składek- nie istnieje.

Wynagrodzenie jakie otrzymywała E. D. wypłacane było za wykonane czynności instalowania oprogramowania serwerowego z konfiguracją domenową S., wykonywania czynności administracyjnych na serwerach, wprowadzania danych do systemów, a nie za osiągnięcie rezultatu- np. stworzenie oprogramowania.

Sąd I instancji podkreślił, iż zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W korelacji z tą norma pozostaje (w ujęciu procesowym) wyrażona w art. 232 zd. 1 kpc zasada, że strony są obowiązane wykazać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Bierność strony w tym zakresie nie nakłada na Sąd obowiązku przeprowadzania dowodów z urzędu. Jeżeli natomiast strona nie przedstawia dowodów na okoliczności, z których wywodzi skutki prawne (art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c.), a jednocześnie brak podstaw do zastosowania norm wynikających z art. 228-231 k.p.c. oraz art. 234 k.p.c., należy uznać, że dany fakt nie został przez stronę udowodniony. Faktami w rozumieniu art. 6 k.c., co do których ciężar dowodu obarczał odwołującego, były w niniejszej sprawie okoliczności świadczące, że czynności wykonywane przez E. D. były dziełem o charakterze niematerialnym.

(...) Spółka z o.o. w C. pomimo zobowiązania wynikającego z zarządzenie Przewodniczącego doręczonego mu skutecznie w dniu 2 czerwca 2015 r. nie zgłosił żadnych dowodów na poparcie faktów, z których wywodził skutki prawne. G. N. – jako członek zarządu, organu uprawnionego do reprezentowania odwołującego- prawidłowo wezwany na rozprawę w dniu 17 sierpnia 2015 r. nie stawił się i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Zainteresowana E. D. nie zajęła stanowiska w sprawie i także nie stawiła się na rozprawę w dniu 17 sierpnia 2015 r. Rezygnując z udziału w rozprawie odwołujący i zainteresowana podjęli decyzję o niepodjęciu obrony wobec odmiennego stanowiska organu rentowego.

Sąd Okręgowy uznał zatem, iż organ rentowy prawidłowo przyjął, iż wolą stron umowy było świadczenie usług, a nie wykonanie dzieła, albowiem zainteresowana z powierzonych działań istotnych dla realizacji umowy była rozliczana.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2015 r. poz. 121) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają zleceniobiorcy od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia wygaśnięcia tej umowy. Zleceniobiorcy mający ustalone prawo do emerytury lub renty podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, jeżeli równocześnie nie pozostają w stosunku pracy (art. 9 ust. 1 pkt 4a).

Pracodawca, będący przedsiębiorcą, prowadzący działalność gospodarczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jest obowiązany opłacać składki za pracownika, który jest z nim w stosunku zlecenia - i z tego tytułu podlega obowiązkowi ubezpieczeń emerytalnego i rentowych- na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, zwany dalej "Funduszem”- zgodnie z art. 9 ustawy z dnia13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (tekst jednolity: Dz.U. z 2014 r. poz. 272).

Konkludując Sąd Okręgowy wskazał, iż zgodnie z art. 58 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna i nie powoduje powstania skutków prawnych. Natomiast art. 83 § 1 k.c. stanowi, ze nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Skoro zatem z zawarciem umowy o świadczenie usług ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych wiąże obowiązek ubezpieczenia emerytalnego, rentowego i wypadkowego, a ustawa o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy do opłacania składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, to podjęcie zatrudnienia w ramach umowy o dzieło w celu uniknięcia tych obowiązków stanowi obejście prawa.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14§ 1 orzekł jak w pkt I sentencji.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 490) zasądzając od (...) Spółka z o.o. w C. jako przegrywającego kwotę 60 zł na rzecz organu rentowego.

Apelację od wyroku wywiódł wnioskodawca, (...) sp. z o.o., zaskarżając go w całości i zarzucając błędną kwalifikację prawną umów łączących odwołującą spółkę z zainteresowaną oraz nierozpoznanie istoty sprawy i niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla jej rozstrzygnięcia, co wynika z niezastosowania lub niewłaściwego zastosowania prawa procesowego i materialnego, a także z zaniechania przeprowadzenia postępowania dowodowego.

Skarżący zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj.:

1.art. 299 k.p.c. w związku z art. 216 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z przesłuchania odwołującej spółki i zainteresowanej, mimo, że bez wyjaśnień tych stron nie było możliwe ustalenie jaki konkretnie był przedmiot umów łączących odwołującą spółkę z zainteresowaną oraz w jaki sposób umowa była wykonywana.

2. art. 302 § 1 k.p.c. przez pominięcie dowodu z przesłuchania odwołującej spółki i zainteresowanej, mimo, że dowód ten był niezbędny do wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy oraz mimo wezwania odwołującej spółki i zainteresowanej na rozprawę bez uprzedzenia o skutkach niestawiennictwa.

3. § 73 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23 lutego 2007 roku Regulamin urzędowania sądów powszechnych przez zaniechanie uprzedzenia odwołującej spółki i zainteresowanej o skutkach niestawiennictwa na rozprawie 17 sierpnia 2015 roku.

4. art. 5 k.p.c. przez zaniechanie pouczenia stron o skutkach niestawiennictwa na rozprawie 17 sierpnia 2015 roku.

5. art. 130 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. oraz art. 127 k.p.c. przez zaniechanie wezwania odwołującej spółki i zainteresowanej do sprecyzowania wniosków dowodowych zawartych w odwołaniach oraz złożenia dokumentów, o których mowa w tych wnioskach.

6. art. 233 k.p.c. przez:

a) wadliwe ustalenie, że zainteresowana wykonywała proste, powtarzalne i niezindywidualizowane czynności, nie mające cech dzieła podczas, gdy z dokumentów znajdujących się w aktach ZUS wynika, że odwołująca spółka oczekiwała od zainteresowanej wykonania konkretnych rezultatów w postaci zestawień, baz danych, aplikacji itp., a rezultaty te poddawały się sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych i były odbierane przez odwołującą spółkę.

b) niewłaściwe ustalenie co było przedmiotem umowy łączącej odwołującą spółkę z zainteresowaną i uznanie, że rezultat czynności zainteresowanej nie był dziełem w rozumieniu art. 627 k.c., mimo nie wyjaśnienia, co oznaczają umowne określenia: „zainstalowanie oprogramowania serwerowego z konfiguracją domenową S.", czy „rozliczanie dokumentów w systemie (...)".

7. art. 379 ppkt 5 k.p.c. przez pozbawienie odwołującej spółki i zainteresowanej możności obrony swoich praw wskutek pominięcia dowodu z ich wyjaśnień, mimo, że żadna z nich nie została uprzedzona o tym, że jej niestawiennictwo na rozprawie 17 sierpnia 2015 roku będzie skutkowało pominięciem tego dowodu, a także wskutek zaniechania wezwania odwołującej spółki i zainteresowanej do uzupełnienia braków formalnych wniosków dowodowych zgłoszonych w odwołaniach dotyczących dowodu z dokumentów.

8. art. 316 § 1 k.p.c. przez zamknięcie rozprawy, mimo, iż sprawa nie dojrzała do rozstrzygnięcia wskutek nieprzeprowadzenia dowodów, których przedmiotem były okoliczności mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie oraz mimo nieustalenia stanu faktycznego sprawy w sposób umożliwiający jednoznaczną kwalifikację prawną stosunków prawnych łączących odwołującą spółkę i zainteresowaną.

9. art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. przez jego nie zastosowanie i nie zawieszenie postępowania do czasu rozstrzygnięcia odwołań wniesionych przez spółkę i zainteresowaną w sprawach dotyczących podlegania zainteresowanej ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu (V U 442/15, V U 441/15).

Ponadto, skarżący zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj.:

10. art. 627 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię, zawężenie pojęcia dzieła i uznanie, że dziełem nie może być tworzenie zestawień, programów, baz i innych zbiorów informatycznych.

11. art. 750 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowy łączące odwołującą spółkę z zainteresowaną były umowami o świadczenie usług a nie umowami o dzieło, mimo, że zainteresowana była rozliczana z osiągnięcia rezultatu poddającego się sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych, a prawo do wynagrodzenia nabywała jedynie po odebraniu przedmiotu umowy (raportu, programu, zestawienia, bazy).

12. art. 58 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowy łączące odwołującą spółkę z zainteresowaną miały na celu obejście ustawy i jako takie są nieważne.

13. art. 3531 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że umowy łączące odwołującą spółkę z zainteresowaną sprzeciwiają się ustawie.

Apelujący wniósł o przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu z:

1.przesłuchania odwołującej spółki i zainteresowanej, na okoliczność przedmiotu umów łączących odwołującą spółkę z zainteresowaną, sposobu wykonywania tych umów przez zainteresowaną oraz kryteriów odbioru przedmiotu umowy jako należycie wykonanej.

2. dokumentów o następujących nazwach, na okoliczność przedmiotu umów łączących odwołującą spółkę z zainteresowaną:

a) Wykonanie formularza aktywnego Al dla aplikacji www na serwerze (...) -wypełnianego przez system znaczników z bazy danych (nazwy znaczników otrzymane od programisty).

b) Konstrukcja systemu kalendarzowego - w systemie (...) w bazie (...) (skonstruowanie obiektów dni, obiektów harmonogramów tygodniowych).

c) Stworzenie systemu wyliczania dopłat do godzin i nadgodzin dla kierowców (...) ( (...)) (...).

d) Zaprojektowanie i stworzenie systemu ewidencji kontraktów w systemie (...) ( (...)) (...) i (...) - podstrona danych kadrowych, elementy.

e) Stworzenie domeny bortuchola.pl w systemie linuxpl i budowa 25 skrzynek pocztowych (...)

f) Stworzenie systemu naliczeń wynagrodzeń w EUR w systemie (...) ( (...)) w bazie (...).

g) Stworzenie systemu zdarzeń powiadamiania o końcu badań pracowniczych, umów, ważności dokumentów w systemie (...) ( (...)) w bazie (...).

h) Przygotowanie algorytmów wyliczeń premii i wykonanie podsystemu naliczeń premii na podstawie zaimportowanych informacji akordowych z systemu(...) w (...) ( (...)). ' '-

i) Stworzenie domeny westpol.eu w systemie linuxpl i budowa 30 skrzynek pocztowych (...). j) Wykonanie systemu rozliczania delegacji pracowniczych I-V w zadanym okresie, (budowa elementów danych delegacji, przygotowanie koncepcji i algorytmu wyliczeń) (...) (M.).

W związku z powyższym, skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu I instancji w całości, uwzględnienie odwołania i zmianę zaskarżonej decyzji organu rentowego przez stwierdzenie, że odwołująca spółka nie jest zobowiązana do opłacania składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych ustalonych w tej decyzji; o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy w całości do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia Sądowi I instancji, oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu skarżący umotywował podniesione zarzuty.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy nie zasługuje na uwzględnienie, nie zawiera bowiem zarzutów skutkujących koniecznością zmiany bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie jest kwestia, czy umowy zawierane przez skarżącego – (...) sp. z o.o. w C. z zainteresowaną E. D. miały charakter umów o dzieło, czy też umów zlecenia. W konsekwencji sporne między stronami było, czy wnioskodawca był zobowiązany do opłacenia składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres od 02.2011 r. do 08.2012 r. od przychodu uzyskiwanego przez zainteresowaną E. D..

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny zaoferowanego przez strony materiału dowodowego, w swych ustaleniach i wnioskach nie wykraczając poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne
i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS
z 1999 r., z. 24, poz. 776).

W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty podniesione w ramach podstawy naruszenia prawa procesowego, bowiem ocena zarzutów odnoszących się
do naruszenia prawa materialnego może być dokonana jedynie na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sprawy.

Prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez sąd orzekający dwóch naczelnych obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami kodeksu postępowania cywilnego oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować poparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ma natomiast na celu ustalenie, czy w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania sąd pierwszej instancji sprostał ww. wymogom.

Kontrola wyroku zaskarżonego przez pozwanego pozwoliła przyjąć,
że w przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji uczynił zadość wymaganiom opisanym na wstępie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji nie naruszył wymienionych przez skarżącego przepisów prawa procesowego poprzez pominięcie dowodu z przesłuchania spółki i zainteresowanej.

W pierwszej kolejności zaznaczyć należy, iż wbrew twierdzeniom skarżącego, zarówno zainteresowana jak i prezes spółki, G. N. wezwani zostali prawidłowo przez Sąd Okręgowy na termin rozprawy przed w celu przesłuchania pod rygorem pominięcia dowodu w przypadku niestawiennictwa (zarządzenie – k. 19, zwrotne potwierdzenia odbioru - k. 21, 22). Sąd I instancji dopełnił także ciążącego na nim obowiązku poinformowania stron o treści art. 207 § 6 k.p.c. przy doręczaniu pozwu (odwołania) lub odpowiedzi na pozew (odpowiedzi na odwołania), wynikającego z dyspozycji art. 207 § 5 k.p.c. Nadto, Sąd Okręgowy pouczył wnioskodawcę i zainteresowaną, jako strony działające bez pomocy profesjonalnego pełnomocnika, o treści przepisów art. 136 § 1 k.p.c., art. 162 k.p.c., art. 207 k.p.c., art. 217 k.p.c., art. 229 k.p.c. oraz art. 230 k.p.c. (k. 15 – 15v a.s.). Zarówno wnioskodawca jak i zainteresowana zostali zatem pouczeni nie tylko o pominięciu przez Sąd spóźnionych twierdzeń i dowodów, ale także o możliwości zgłaszania zastrzeżeń do protokołu, o możliwości przytaczania nowych okoliczności faktycznych i dowodów na ich poparcie aż do zamknięcia rozprawy, jak również o tym, ze gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej, sąd może uznać je za przyznane. Jak wynika z powyższego, Sąd Okręgowy dokonał pouczeń w zakresie nawet szerszym niż wymagają tego przepisy kodeksu postępowania cywilnego.

Nieskuteczne są zatem zarzuty naruszenia art. 5 k.p.c., art. 379 ppkt 5 k.p.c. oraz § 73 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23 lutego 2007 roku Regulamin urzędowania sądów powszechnych.

Pomimo prawidłowego wezwania oraz pouczenia o skutkach niestawiennictwa, zainteresowana i prezes spółki nie stawili się na terminie rozprawy, uniemożliwiając tym samym Sądowi I instancji przeprowadzenie dowodu z ich przesłuchania. Powoływanie się przez skarżącego na nieprzeprowadzenie przez Sąd dowodu z ich przesłuchań należy zatem uznać za bezzasadne.

Podkreślenia także wymaga, iż nie jest zasadnym twierdzenie skarżącego, iż przed Sądem I instancji spółka działała bez profesjonalnego pełnomocnika. W momencie wnoszenia odwołania wnioskodawca rzeczywiście nie był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, jednak jak wynika z nadesłanego w dniu 18 sierpnia 2015 r. pełnomocnictwa, spółka ta już w dniu 11 sierpnia 2015 r. ustanowiła pełnomocnika w osobie radcy prawnego, który jeszcze przed terminem rozprawy powinien był pouczyć wnioskodawcę o skutkach niestawiennictwa na rozprawie.

Zauważyć przy tym należy, iż na okoliczność powyższą nie wpływa fakt, iż pełnomocnik spółki w dniu 13 sierpnia 2015 r. (data stempla pocztowego) złożył wniosek o zniesienie terminu rozprawy. Pismo to wpłynęło bowiem do Sądu dopiero w dniu 18 sierpnia 2015 r., a więc już po terminie rozprawy oraz wydaniu wyroku. Zauważyć należy, iż skoro przedmiotowe pismo złożone zostało zaledwie 4 dni przed wyznaczonym terminem rozprawy, pełnomocnik strony, zachowując należytą staranność w dbałości o interesy strony powinien był dowiadywać się o to, czy pismo już do Sądu wpłynęło oraz w jaki sposób zostało rozpoznane. Nieuczynienie tego w żaden sposób nie wpływa jednak na ocenę niestawiennictwa stron.

W ocenie Sądu II instancji Sąd Okręgowy nie uchybił także przepisowi art. 130 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. oraz art. 127 k.p.c. przez zaniechanie wezwania odwołującej spółki i zainteresowanej do sprecyzowania wniosków dowodowych zawartych w odwołaniach oraz złożenia dokumentów, o których mowa w tych wnioskach. Wskazać należy, iż w przepisie art. 130 § 1 k.p.c. mowa jest o niezachowaniu przez stronę warunków formalnych wskutek czego pismo nie może otrzymać dalszego biegu. Tylko w takiej sytuacji na Sądzie ciąży zatem obowiązek wezwania strony do uzupełnienia tych braków. Nieprzedłożenie przez stronę dowodów na poparcie swoich twierdzeń nie jest jednak brakiem formalnym, a jedynie niedopełnieniem przez stronę jej obowiązku wykazania podnoszonych twierdzeń. Sąd nie jest jednak zobowiązany wzywać stronę do wykazania podnoszonych twierdzeń. Z treści art. 217 § 1 k.p.c., o którym strony zostały pouczone, wynika jednak obowiązek dowodowy stron.

Odnosząc się do podnoszonego przez skarżącego zarzutu naruszenia art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c., wskazać należy, iż wnioskodawca w toku postępowania pierwszoinstancyjnego nie wspominał nic na temat innych toczących się spraw w przedmiocie podlegania zainteresowanej ubezpieczeniom społecznym. Nadto, wskazany przez skarżącego przepis nie nakłada na sąd obowiązku zawieszenia postępowania a jedynie fakultatywnie daje mu taką możliwość. W związku z powyższym, w niniejszym postępowaniu Sąd nie było zobowiązany do zawieszenia postępowania, ale miał możliwość dokonania samodzielnych ustaleń w kwestii charakteru zawartych przez strony umów i w konsekwencji podlegania przez zainteresowaną ubezpieczeniom społecznym.

Nie zasługiwał również na uwzględnienie wniosek o dopuszczenie dowodu z przesłuchania odwołującej spółki i zainteresowanej oraz z dokumentów nadesłanych przez skarżącego.

Wyjaśnić należy, iż zgodnie z treścią art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później.

Jak już wyżek wskazano, skarżący został przez Sąd pouczony o obowiązkach procesowych, w tym o obowiązku przytaczania okoliczności faktycznych i dowodów aż do zamknięcia rozprawy. Zauważyć także należy, iż wnioskodawca już z treści decyzji oraz odpowiedzi na odwołanie wiedział, jakie jest stanowisko organu rentowego i jakie okoliczności powinien wykazać. W związku z powyższym, brak jest podstaw do stwierdzenia, iż potrzeba powołania powyższych dowodów wynikła już po wydaniu przez Sąd I instancji wyroku. Sąd Apelacyjny nie uznał zatem zasadności wniosku.

Rozważając zasadność zarzutów apelacyjnych co do nieprawidłowej oceny stosunków łączących wnioskodawcę z zainteresowanymi, w pierwszej kolejności należało odnieść się do normy art. 353 1 k.c. ustanawiającej zasadę swobody umów, umożliwiającą stronom wybór rodzaju stosunku prawnego, który będzie je łączył. Istotnym jest jednak, że zasada ta nie ma charakteru bezwzględnego i podlega określonym ograniczeniom. Każdy stosunek podlega badaniu pod kątem zgodności jego treści i celu z ustawą, zasadami współżycia społecznego, jak również zgodności z właściwością stosunku prawnego. Przekroczenie przez strony zasady swobody umów poprzez naruszenie wyżej wymienionych kryteriów skutkuje nieważnością umowy bądź jej części. Podstawowe znaczenie dla oceny stosunku zobowiązaniowego ma przy tym nie literalne brzmienie umowy, ale przede wszystkim zgodny zamiar stron i cel umowy. Przy czym nawet jeśli strony chcą zawrzeć umowę danego rodzaju i sporządzają jej treść tylko na potrzeby osiągnięcia korzystnego dla siebie skutku prawnego, podstawowe znaczenie ma charakter umowy faktycznie wykonywanej.

Zaznaczyć również trzeba, że zgodnie z treścią art. 65 § 1 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Należy mieć również na uwadze przepis art. 65 § 2 k.c., z którego wynika, że w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Z powyższego wynika zatem, iż o zakwalifikowaniu umowy łączącej strony jako umowy o dzieło, bądź zlecenia nie może przesądzać sam fakt nadania jej takiej nazwy oraz gramatyczne sformułowanie przedmiotu umowy, gdyż musi to wynikać z celu gospodarczego oraz obowiązków stron określonych w umowie. W rozumieniu art. 65 § 2 k.c. cel umowy jest wyznaczany przez funkcję, jaką strony wyznaczają danej czynności w ramach łączących je stosunków prawnych. Jest to cel zindywidualizowany, dotyczący konkretnej umowy i znany obu stronom. Wpływa on na kształt praw i obowiązków pośrednio, jako jeden z czynników, które powinny być brane pod uwagę przy dokonywaniu wykładni.

W obliczu przedstawionej przez Sąd Okręgowy charakterystyki umowy o dzieło i zlecenia, dodać jedynie należy, że umowa o dzieło jest umową o „rezultat usługi” - co jest podstawową cechą odróżniającą ją od umowy o pracę oraz od umowy zlecenia - konieczne jest, aby działania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu - w postaci materialnej bądź niematerialnej. Dzieło jest przy tym wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację (w szczególności przy użyciu jednostek metrycznych, przez porównanie z istniejącym wzorem, z wykorzystaniem planów, rysunków lub też przez opis). Przedmiot umowy o dzieło może zatem zostać określony w różny sposób, jednakże określenie to musi być na tyle precyzyjne, aby nie było wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. Nadto cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, przez co rozumie się jego niezależność od dalszego działania twórcy.

W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest zatem, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Przyjmuje się przy tym, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony, mieć samoistny byt oraz być obiektywnie osiągalny i pewny. Poza rezultatami materialnymi istnieją także rezultaty niematerialne, które mogą, ale nie muszą, być ucieleśnione w jakimkolwiek przedmiocie materialnym (rzeczy). Pomijając wątpliwości odnośnie uznawania za dzieło rezultatów niematerialnych nieucieleśnionych w rzeczy (por. np. K. Zagrobelny [w:] E. Gniewek: Komentarz, 2006, s. 1039; A. Brzozowski [w:] System prawa prywatnego, t. 7, 2004, s. 329-332; J. Szczerski [w:] Komentarz, t. II, 1972, s. 1371), wskazać należy, że takim rezultatem nieucieleśnionym w rzeczy nie może być czynność, a jedynie wynik tej czynności. Dzieło musi bowiem istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu (por. A. Brzozowski [w:] K. Pietrzykowski: Komentarz, t. II, 2005, s. 351-352). Wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest natomiast cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia (gdy chodzi o czynności prawne - art. 734 § 1 k.c.), jak i dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (gdy chodzi o czynności faktyczne - art. 750 k.c.). W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o świadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat.

W świetle zaoferowanego przez strony etapie postępowania pierwszoinstancyjnego materiału dowodowego, Sąd Apelacyjny nie dostrzega możliwości wzruszenia wyroku Sądu I instancji. Podkreślić bowiem trzeba, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać choćby w równym stopniu na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych, praktycznych związków przyczynowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Skarżący takich braków w logicznym rozumowaniu czy też sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego nie wykazał.

Jak wynika z treści umów łączących strony, ich przedmiotem było wykonanie czynności administracyjnych na serwerach, zainstalowanie oprogramowania serwerowego z konfiguracją domenową S., wprowadzenie danych do systemu oraz wykonanie rozliczeń dokumentów w systemie (...). Zdaniem Sądu II instancji, przedmiotem tych umów było zatem wykonywanie przez zainteresowaną pewnych określonych czynności, nie zaś stworzenie indywidualnego dzieła, w którym możliwe byłoby poddanie go sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Zauważyć także trzeba, iż przedmiotem aż 36 umów było wykonywanie czynności administracyjnych na serwerach. Zainteresowana pracowała zatem na materiale dostarczonym jej przez zleceniodawcę, przetwarzając go jedynie, zaś rezultat jej prac także był elementem dalszego przetwarzania.

Podnoszona zaś przez skarżącego okoliczność, że czynności określone w umowie pisane zostały ogólnie, gdyż niemożliwe jest ujęcie w formie słownej rezultatu informatycznego świadczy jedynie o tym, że przedmiot umowy nie spełnia kryteriów zakwalifikowania go jako umowy o dzieło.

Zebrany materiał dowodowy nie daje nadto podstaw do uznania, iż wypłata
i wysokość wynagrodzenia uzależnione były od określonych efektów pracy zainteresowanego. Skarżący podnosi wprawdzie, iż efekt końcowy dzieła poddawany był weryfikacji, jednak brak jest jakichkolwiek dowodów na, że weryfikacja taka rzeczywiście miała miejsce, ani jak ona wyglądała. Zauważyć bowiem należy, iż przy umowie starannego działania zleceniodawca również ma prawo weryfikować rezultaty pracy zleceniobiorców. Umowa starannego działania nie oznacza bowiem, iż wykonujący usługi może wykonywać je całkowicie dowolnie, nie biorąc pod uwagę zaleceń zleceniodawcy. Różnica w tym zakresie między obiema umowami polega jednak na tym, że przy umowie starannego działania wystarczające dla pozytywnej weryfikacji jest, jeśli wykonawca usługi dołożył wszelkich starań, aby umowę tę wykonać zgodnie z założeniami zleceniodawcy, nawet jeśli ostateczny wynik pracy wykonującego usługę nie jest idealnie zgodny z założeniami zleceniodawcy. W związku z powyższym, także weryfikacja tej pracy wykonywana jest często wyrywkowo, a nadto także jeszcze przed jej zakończeniem. Przy umowie o dzieło zaś jedynie w razie kompletnego i prawidłowego wykonania tego dzieła, wykonawca otrzymuje umówione wynagrodzenie. Strony nie udowodniły jednak, że w przedmiotowej sprawie tak właśnie było.

Uznając zatem, iż strony łączyły w rzeczywistości umowy o świadczenie usług, do których na podstawie art. 750 k.c. stosuje się przepisy o zleceniu, stwierdzić także należało, iż wnioskodawca na podstawie art. 9 w zw. z art. 10 ustawy z dnia 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy obowiązany było z tytułu tego opłacić składki na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

W świetle powyższego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację wnioskodawcy.

SSA Grażyna Czyżak SSA Aleksandra Urban SSA Daria Stanek