Sygn. akt II K 29/16

2 Ds. 10.2016

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 czerwca 2016 roku

Sąd Rejonowy w Lwówku Śląskim II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Justyna Krzysztofik - Skrzydłowska

Protokolant Joanna Gaweł

przy udziale Prokuratora Dariusza Skowrona

po rozpoznaniu w dniach 12.05.2016r., 09.06.2016r.

sprawy A. R.

urodz. (...) w L.

córki T. i E. z d. C.

oskarżonej o to, że:

w dniu 06 października 2015 roku w G. w powiecie (...), dokonała uszkodzenia tylnego zderzaka samochodu osobowego marki H. (...) o nr rej. (...), w ten sposób, że przechodząc obok pojazdu trzymanym w ręku wiadrem umyślnie zarysowała powłokę lakierniczą zderzaka, czym spowodowała straty w wysokości około 656,87 złotych na szkodę G. P..

tj. o czyn z art. 288 § 1 kk

I.  oskarżoną A. R. uznaje za winną popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku stanowiącego występek z art. 288 § 1 kk i za to na podstawie art. 288 § 1 kk wymierza jej karę 3(trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 1 (jednego) roku próby;

III.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 2 kk zobowiązuje oskarżoną do przeproszenia pokrzywdzonego G. P. ;

IV.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka od oskarżonej na rzecz pokrzywdzonego G. P. obowiązek zapłaty kwoty 906,87 zł (dziewięciuset sześciu złotych , 87/100) tytułem naprawienia szkody;

V.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżoną w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

Sygn. akt II K 29/16

UZASADNIENIE

SĄD REJONOWY USTALIŁ NASTĘPUJĄCY STAN FAKTYCZNY:

A. R. w dniu 6 października 2015r. w drodze z zamieszkiwanego budynku wielorodzinnego do pobliskiego ogrodu , przechodząc obok zaparkowanego przed budynkiem na posesji samochodu osobowego marki H. (...) o nr rej. (...) umyślnie trzymanym w ręce lewej wiadrem zarysowała powłokę lakierniczą zderzaka. Wracając później tą samą drogą trzymanym w ręce - tym razem prawej, wiadrem ponownie zarysowała powłokę lakierniczą wskazanego pojazdu.

( dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonej A. R. -k. 6, zeznania świadka G. P. – k. 59-60, zeznania świadka M. D. –k. 69-69 verte, protokół oględzin pojazdu – k. 11-16, protokół zatrzymania rzeczy – k.18-20, protokół odtworzenia zapisu monitoringu – k. 22-24)

Pojazd ten był użytkowany przez sąsiada G. P., z którym A. R. od pewnego czasokresu pozostaje w konflikcie.

( dowód: wyjaśnienia oskarżonej A. R. -k. 6,9,57 verte- 59, zeznania świadka G. P. – k. 59-60, zeznania świadka M. R. –k.69 verte-70, zeznania świadka R. W. – k. 70-70 verte)

G. P. posiada wskazany wyżej samochód na zasadach leasingu i jest odpowiedzialny za pokrycie wszelkiego rodzaju szkód powstałych w pojeździe.

Zgodnie z uzyskanym u (...) s.j. w L. kosztorysem, wymiana tylnego zderzaka wraz z kosztami robocizny wynosi 906,87 zł. Sama wartość natomiast zderzaka kształtuje się na wysokości 656,87 zł.

( dowód: zeznania świadka G. P. – k. 59-60, kosztorys –k. 17 )

A. R. ma obecnie 43 lata. Z zawodu operator ruchowo – przewozowy kolejowy, obecnie nie pracuje. Z uwagi na stan zdrowia, kontynuowane leczenie choroby nowotworowej pozostaje na utrzymaniu męża. Posiada dwoje dzieci, w tym jedno pełnoletnie.

( dowód: wyjaśnienia oskarżonej A. R. -k. 6,9,57 verte-58 verte, zeznania świadka M. R. –k. 69 verte - 70, zeznania świadka T. W. -k. 68 verte-69, zeznania świadka M. D. –k. 69-69 verte, zaświadczenie o stanie zdrowia –k. 50 )

A. R. nie była dotąd karana sądownie.

( dowód: dane o karalności-k. 10 )

Na etapie postępowania przygotowawczego oskarżona w pierwszych wyjaśnieniach przyznała się częściowo do popełnienia czynu na szkodę G. P., co tłumaczyła zaparkowaniem pojazdu przez sąsiada w sposób uniemożlwiający przejście do ogrodu. Tamtego dnia istotnie dokonywała porządków w ogrodzie , obrywała jabłka i przechodząc obok pojazdu trzymanym w ręce wiadrem mogła auto zarysować, lecz nie zrobiła tego celowo. Zarzuciła sąsiadowi, że specjalnie, aby uprzykrzyć życie sąsiadom blokuje pojazdem dostęp do podwórza. Odwołując się do choroby nowotworowej , na jaką cierpi, oskarżona wskazywała, że często traci równowagę, ma niekontrolowane odruchy i stąd dojść mogło do zarysowania samochodu.

W złożonych dnia następnego wyjaśnieniach nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Zapoznana z zapisem monitoringu podniosła, że zapis utrwalił jedynie momenty, gdy przechodzi obok samochodu z wiadrem. Dodała, że nie jest w stanie stwierdzić, czy akurat tego dnia była na swojej działce. Ponownie nawiązała do nieprawidłowego parkowania przez sąsiada pojazdu, przez co mieszkańcy nie mają swobodnego przejścia.

W toku rozprawy nie przyznała się do popełnienia czynu. Składając obszerne wyjaśnienia, zastałą sytuację nazwała błędem. Nawiązała do wcześniejszego przesłuchania i wskazała, iż wezwana po raz pierwszy myślała, że będzie słuchana odnośnie okoliczności innej sprawy. Po przedstawieniu zaś zarzutu, w trakcie wyjaśnień musiała opuścić jednostkę Policji celem udania się na zastrzyk w związku z kontynuowanym leczeniem onkologicznym. Podpisując wyjaśnienia, zrobiła zdjęcie ich treści, a następnie w domu używają odpowiednich okularów do czytania, uznała, że z tym co napisane zgodzić się nie może. Z tego względu przybyła do jednostki Policji po raz drugi, dnia następnego, i złożyła nowe wyjaśnienia. Wyraziła przekonanie, że tylko te poprawione przesłane zostaną z dalszą dokumentacją do Sądu, wskazując, iż to wynikało z informacji przesłuchującego ją policjanta.

Odnośnie zarzutu wyjaśniła, że zdarzenie takie nie miało miejsca, dnia tamtego nie pamięta, zaś wiadrem jakie posiada, tego rodzaju uszkodzeń zrobić w rzeczywistości nie mogła. Dodała, że nagranie utrwala tylko fakt przechodzenia. Ponownie wskazując, że dnia nie pamięta zapewniała, że nie mogła wówczas zbierać jabłek, jak podała wcześniej, prace w ogródku wykonywała, lecz nie jest w stanie podać jakie. Z kolei na pytania obrońcy wyjaśniła, że przedmiotowego dnia prawie cały czas była u ojca, co przypomniał jej sam, kiedy sprawa nabrała tempa. Dalej nawiązała do problemów z koncentracją, utratą przytomności, niekontrolowanych odruchów. Nie podtrzymała pierwszych wyjaśnień zaprzeczając, aby takiej treści wyjaśnienia do końca złożyła. Dodała, że zapis odnośnie częściowego przyznania się do winy mógł wynikać z odpowiedzi na pytanie czy zrobiła to celowo, kiedy odpowiedziała, że nie. Podtrzymała drugie z wyjaśnień, jakie złożyła na etapie postępowania przygotowawczego.

SĄD ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Nie dał Sąd wiary wyjaśnieniom A. R. uznając, że są niekonsekwentne i wykrętne. Z jednej strony oskarżona próbowała przekonać, że w dacie czynu w ogóle nie była obecna w ciągu dnia na miejscu zdarzenia, wobec pobytu u ojca z racji jego urodzin, z drugiej strony odwołując się do objawów chorobowych, miewanych problemów z utrzymaniem równowagi wskazywała, że istotnie jeśliby doszło do uszkodzenia pojazdu, to w sposób niezamierzony. Powyższe wątki obrony są sprzeczne. Nie przekonują także argumenty przytoczone na okoliczność zmiany pierwszych wyjaśnień złożonych w sprawie. Trudno przyjąć, by pierwsze wyjaśnienia spisane zostały bez odwołania do treści, jaką przedstawiała sama A. R. w trakcie przesłuchania. Zaskoczenie powodem wezwania do Policji, pospiech wynikający z konieczność stawiennictwa w ośrodku zdrowia w żaden sposób nie oznaczają, że A. R. miałaby wyjaśniać kłamliwie. Przy tym sama nie wskazuje na okoliczności przesłuchania, które nie odpowiadałyby obowiązującym w tym zakresie regulacjom proceduralnym Kodeksu postępowania karnego. Wskazanie przez świadka R. W. – funkcjonariusza przeprowadzającego czynności przesłuchania okoliczności co do zmiany wyjaśnień, są logiczne. A. R. po złożeniu pierwszych wyjaśnień , zdecydowała się zmienić ich treść, do czego w ramach prawa do obrony była uprawniona, lecz dalsza próba przekonania to tym , że pierwsze wyjaśnienia – nieprawdziwe w takiej sytuacji miały nie trafić do Sądu z pozostałym materiałem dowodowym, są już częścią wykrętnej i nieudolnej linii obrony. Absolutnie przeczą takiemu rozwiązaniu obowiązujące przepisy Kodeksu postępowania karnego, a nadto przesłuchiwany R. W. zaprzeczył kategorycznie, aby o takiej możliwości informował oskarżoną. Wprawdzie R. W. wskazał, że oskarżona nie wyrażała chęci sfotografowania treści pierwszych wyjaśnień, co przeczy wyjaśnieniom popartym okazaniem zdjęcia w toku rozprawy, lecz w tym zakresie nieścisłość wynika zdaniem Sądu z niepamięci mało istotnego szczegółu towarzyszącego czynności przesłuchania i nie świadczy o kłamliwości zeznań. Podkreślić należy, że są to za każdym razem protokoły sporządzone pisemnie i podpisane przez przesłuchiwaną, za każdym razem spełniają formalne wymogi dowodów, na których Prokurator może oprzeć zarzut aktu oskarżenia i które Sąd poddając pod ocenę co do wiarygodności uwzględnia przy czynieniu ustaleń faktycznych.

Drugie z wyjaśnień odpowiadające treści relacji przedstawionej przez oskarżoną w toku rozprawy głównej Sąd rozważał w oparciu o dalsze dowody ujawnione na rozprawie i doszedł do przekonania, że są to wyjaśnienia kłamliwe. Na chwilę składania drugich wyjaśnień oskarżona, już wiedząc o toczącym się postępowaniu podała, że nie pamięta co robiła w dniu 6 października 2015r. W toku rozprawy element ten uzupełnia wskazując, że wówczas przebywała u ojca, toteż nie mogła dokonać uszkodzenia pojazdu pokrzywdzonego. Niekonsekwentnie jednak podaje, że to ojciec sam przypomniał o jej obecności , podczas gdy przesłuchiwany przed Sądem ojciec T. W. zeznał, że to córka wskazała, że przedmiotowego dnia była u niego. Przy tym na powyższą okoliczność zeznania T. W. złożył tendencyjnie, ukierunkowując ich treść na uwolnienie córki od odpowiedzialności karanej. Zapewnienia, aby córka przebywała u świadka cały dzień, nie przekonują. Jeśli nawet była obecna, nie dostrzega Sąd powodów, dla których po powrocie nie mogła zająć się pracami w ogrodzie, czego z resztą sama nie kwestionuje w wyjaśnieniach wcześniejszych.

Dokonany zapis monitoringu wskazuje niezbicie, iż przedmiotowego dnia oskarżona była obecna na miejscu zdarzenia, sama przy tym na zdjęciach siebie rozpoznaje i uczyniła to świadek M. D.. Zarówno zapis monitoringu, jak i zeznania ojca, który przekonywał o wykonywaniu przez córkę w jego miejscu zamieszkania porządków nie wskazują, aby tamtego dnia oskarżona czuła się źle, miała problemy z utrzymaniem równowagi, przez co obalony zostaje drugi wątek linii obrony. Sąd nie kwestionuje stanu zdrowia oskarżonej, lecz zgromadzone dowody nie wskazują, aby to zaburzenia równowagi i złe samopoczucie, mogły być przyczyną zachowania opisanego w akcie oskarżenia.

W zasadniczej więc części Sąd zeznaniom T. W. wiary odmówił. Zeznania M. D. są wiarygodne jedynie w zakresie opisywanego stanu zdrowia oskarżonej oraz spontanicznego rozpoznania jej na zdjęciu, kiedy to przechodzi obok pojazdu pokrzywdzonego. W tym zakresie bowiem zeznania świadka D. korespondują z dalszymi wiarygodnymi dowodami zebranymi w toku postępowania.

Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania M. D. w dalszym zakresie. Zapewnienia, jakoby oskarżonej w dniu zdarzenia nie było, bowiem świadek jej nie spostrzegła, są kłamliwe i mają służyć poparciu nieudolnej linii obrony, a przy tym są nielogiczne. Trudno przyjąć za pewne, że oskarżonej na miejscu nie było, skoro sama świadek zeznała, że nie obserwowała okolic podwórza nieustannie.

Ograniczoną moc dowodową zyskały zeznania męża oskarżonej M. R., który w dacie czynu przebywał poza granicami kraju, a więc nie mógł być zorientowany w faktycznym miejscu pobytu oskarżonej i podejmowanych przez nią zajęciach. Relacja tego świadka powiela jedynie linię obrony - wersję oskarżonej, która jako jedyna była świadkowi znana.

Przy tak kształtującej się ocenie dowodowej zeznań świadków słuchanych na poparcie linii obrony nie sposób odmówić wiary zeznaniom pokrzywdzonego G. P.. Świadek ten w zeznaniach jest konsekwentny i przedstawiona relacja w pełni koresponduje z zapisem monitoringu, protokołem oględzin uszkodzonego pojazdu. Nie traci Sąd z pola widzenia istniejącego pomiędzy oskarżoną, a pokrzywdzonym konfliktu sąsiedzkiego, lecz konflikt ten nie dyskredytował obciążających zeznań pokrzywdzonego. Zwrócić uwagę należy, że zeznając w toku rozprawy G. P. skłonny był przy przeproszeniu przez oskarżoną i zobowiązaniu do zwrotu kosztów nabycia nowego zderzaka cofnąć wniosek o ściganie w sprawie . Nie przemawia przez G. P. chęć niezasadnego dokuczenia oskarżonej, dochodzi jedynie swoich zasadnych roszczeń w postępowaniu karnym. W świetle zeznań pokrzywdzonego nie budzi żadnych zastrzeżeń autentyczność i data nagrania monitoringu. Skoro zeznania G. P. odzwierciedlają treść zapisu monitoringu, który to zapis jest wymowny i jasny , ukazuje bowiem oskarżoną zarysowującą powłokę lakierniczą tylnego zderzaka w trakcie pokonywania drogi pomiędzy budynkiem a ogrodem, to trudno tak uzupełniające się dowody podważać.

Dalszym dowodom – nieosobowym jako niekwestionowanym przez strony dał Sąd wiarę w całości.

Zdaniem Sądu to konflikt, powtarzana w wyjaśnieniach niedogodność związana z miejscem parkowania pojazdu przez pokrzywdzonego odbierana jako chęć dokuczenia sąsiadom stanowiła motywy działania oskarżonej, która z tego właśnie powodu pojazd pokrzywdzonego umyślnie uszkodziła.

Zauważyć należy, co wprost wynika ze zdjęć, że oskarżona aby dostać się do ogrodu mogła swobodnie przejść obok pojazdu nie uszkadzając go, bowiem pojazd był zaparkowany z zachowaniem odpowiedniego odstępu od zabudowań. Zapis ewidentnie wskazuje, że oskarżona specjalnie, za każdym przechodząc trzymanym wiadrem zarysowuje powłokę lakierniczą , przez co uszkodziła pojazd.

Oskarżona powyższym zachowaniem wyczerpała ustawowe znamiona przestępstwa z art. 288 § 1 k.k.

Nie budzi zastrzeżeń Sądu wartość szkody, bowiem wynikająca z aktu oskarżenia, ustalona została na podstawie przedstawionego przez pokrzywdzonego kosztorysu. G. P. ponoszący koszty w związku z powstałym uszkodzeniem pojazdu bezpośrednio wskutek działania oskarżonej miał prawo zwrócić się do (...) i miał prawo żądać wymiany zarysowanego zderzaka na nowy. Skoro wartość zderzaka kształtuje się na wysokości 656,87 zł brutto trafnie jako wartość szkody tą kwotę wskazał Prokurator w akcie oskarżenia.

Stopień społecznej szkodliwości czynu jest znaczny. Wprawdzie rozmiar szkody nie jest istotny. Według relacji samego pokrzywdzonego powstałe zarysowania nie uniemożliwiają korzystania z pojazdu bez dokonania wymiany zderzaka. Jednak istotną przeciwwagę dla przedmiotowych aspektów czynu stanowią motywy działania oskarżonej, złośliwość, przemyślane działanie w celu dokuczenia pokrzywdzonemu. Okoliczności podmiotowe leżące po stronie oskarżonej nie pozwalały na orzeczenie kary innego rodzaju, aniżeli przewidziana za typ podstawowy przypisanego przestępstwa.

Za okoliczność łagodzącą Sąd przyjął uprzednią niekaralność. Okoliczności obciążających Sąd się nie doszukał.

Wobec powyższych okoliczności i w oparciu o dyrektywy wymiaru kary Sąd uznał, że kara 3 miesięcy pozbawienia wolności jest sprawiedliwa, adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości. Kara powyższa jest także słuszna w odczuciu społecznym. Jest odpowiednia dla spełnienia wychowawczych i prewencyjnych celów sankcji.

Z uwagi na niekaralność oskarżonej w chwili popełnienia czynu Sąd wykonanie wymierzonej kary pozbawienia wolności na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. warunkowo zawiesił na minimalny okres jednego roku próby. Sąd liczy, że oskarżona uzmysłowi sobie nieopłacalność wchodzenia w konflikt z prawem bez konieczności odbywania kary w warunkach izolacji więziennej, a w przyszłości powstrzyma się od dalszych złośliwych zachowań.

Jednocześnie Sąd zobowiązał oskarżoną, dla poprawy relacji sąsiedzkich, do przeproszenia pokrzywdzonego na podstawie art. 72 § 1 pkt 2 k.k.

Uwzględniając okoliczność, że szkoda w żadnej części nie została naprawiona oraz czyniąc zadość kompensacyjnym celom postępowania i wnioskowi pokrzywdzonego Sąd na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżoną do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego kwoty 906,87 zł tytułem naprawienia szkody w całości. Na wartość odszkodowania składa się wartość uszkodzonego elementu oraz koszty jego wymiany tj. 250,00 zł, jakie pokrzywdzony będzie musiał ponieść zgodnie z kosztorysem. Dalsze koszty związane z oddaniem do użytku na czas wymiany elementu zastępczego pojazdu, zdaniem Sądu nie są kosztami wynikającymi bezpośrednio z popełnienia przestępstwa przez oskarżoną i nie wchodzą w zakres karnoprawnego obowiązku kompensacyjnego.

Uwzględniając brak dochodu po stronie oskarżonej oraz wyrażając przekonanie, że w pierwszej kolejności zgromadzone przez oskarżoną środki finansowe winny być przeznaczone na zrekompensowanie pokrzywdzonego, Sąd na zasadzie słuszności wyrażonej w art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżoną w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.