Sygn. akt III AUa 1467/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

Sędziowie: SSA Janina Kacprzak

SSA Beata Michalska

Protokolant: sekretarz sądowy Małgorzata Matusiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 maja 2016 r. w Ł.

sprawy M. S. i K. S. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 20 maja 2015 r. sygn. akt VIII U 1131/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. na rzecz K. S. (1) kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

Sygn. akt III AUa 1467/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23 stycznia 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. stwierdził, że K. S. (1) nie podlegała od dnia 1 października 2013 r. do dnia 31 października 2013 r. ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zatrudnienia w firmie (...), wobec stwierdzenia pozorności umowy o pracę.

W odwołaniach od powyższej decyzji M. S. i K. S. (1) wnieśli o jej zmianę i ustalenie, że K. S. (1) podlegała ubezpieczeniu pracowniczemu od dnia 1 października 2013 r. do dnia 31 października 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych domagał się oddalenia odwołań.

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 20 maja 2015 r. zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że K. S. (1) podlegała ubezpieczeniom społecznym jako pracownik płatnika składek M. S. od 1 października 2013 r. do 31 października 2013 r.

Sąd Okręgowy ustalił, że K. S. (1), urodzona (...), ma wykształcenie średnie ogólne, przed 1 października 2013 r. pracowała dorywczo, bez formalnego zarejestrowania i bez objęcia ubezpieczeniem społecznym.

W dniu 1 października 2013 r. K. S. (1) zawarła z M. S. prowadzącym firmę (...) w Ł. umowę o pracę na czas określony od 1 października 2013 r. do 31 października 2013 r. na stanowisku pracownika administracyjnego, w pełnym wymiarze czasu pracy, z wynagrodzeniem 2.000 zł brutto miesięcznie.

Przed podjęciem czynności pracowniczych odwołująca się przedstawiła zaświadczenie lekarskie z dnia 30 marca 2013 r. o zdolności do pracy na stanowisku pracownika administracyjno - biurowego. W aktach osobowych brak jest potwierdzenia zapoznania się przez ubezpieczoną z regulaminem pracy i przepisami bhp. K. S. (1) otrzymała zakres czynności na piśmie. Do jej obowiązków należało odbieranie telefonów, składanie zamówień, organizacja dostaw, obsługa klientów, zajmowanie się dokumentacją księgową.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że K. S. (1) nie miała własnego biurka, zajmowała jedno z dwóch biurek innych pracowników firmy, to jest A. P. (1) lub J. Z., korzystała ze znajdującego się tam komputera. W codziennej praktyce obsługiwała komputer, w którym miała już przygotowane wcześniej wzory formularzy, faktur lub innych dokumentów, wystawiała faktury, utrzymywała kontakt z klientami, porządkowała przed archiwizacją dokumentację firmy, odbierała telefony kierowane do firmy, która w tym okresie współpracowała z 15. kontrahentami. Odwołująca się wykonywała powierzone jej czynności w siedzibie firmy przy ul. (...) w Ł., w ściśle określonym czasie pracy: od 8,00 do 16,00 lub od 9,00 do 17,00. Nie była zastępowana przy wykonywaniu obowiązków przez inną osobę, wykonywała czynności osobiście. Informacje o sposobie wykonywania prac otrzymywała od dyrektora handlowego J. Z., która przez kilka dni w październiku 2013 r. była czynna zawodowo, poza tym korzystała z urlopu wypoczynkowego. J. Z. mieszka w tym samym obiekcie, w którym mieści się siedziba firmy (...) w Ł., bywała w firmie codziennie i wielokrotnie udzielała K. S. (1) wskazówek, rad, instrukcji. Odwołująca się podpisywała listę obecności, wynagrodzenie za październik 2013 r. otrzymała w formie gotówkowej. M. S. sprawował nadzór nad pracą K. S. (1), której przed podjęciem obowiązków przekazał zakres czynności i polecił J. Z. oraz A. P. (1) zapisać na kartkach informacje dla wnioskodawczyni co i jak należy wykonać. Płatnik podał, że K. S. (1) wykonywała dwa razy więcej czynności, niż wcześniej każda z pracownic.

Z dalszych ustaleń wynika, że ciąża u odwołującej się została stwierdzona w dniu 1 października 2013 r. Od dnia 31 października 2013 r. ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z ciążą. Dziecko urodziło się (...) K. S. (1) została zgłoszona do ubezpieczenia społecznego w dniu 20 listopada 2013 r. Pracodawca tłumaczył opóźnienie w zgłoszeniu do ubezpieczenia brakiem połączenia z systemem (...).

M. S. prowadził działalność gospodarczą na podstawie wpisu do ewidencji od 15 kwietnia 2005 r. do 31 października 2013 r., polegającą na sprzedaży kostki brukowej, galanterii betonowej i usługach w zakresie montażu kostki. Do października 2013 r. w firmie (...) były zatrudnione 4 osoby: J. Z., A. P. (2), B. C. i M. M. - wszystkie te osoby z wynagrodzeniem 1.600 zł. Dyrektorem handlowym była J. Z., siostra żony M. S., zatrudniona na podstawie umowy o pracę od 15 czerwca 2005 r. do 31 października 2013r., rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło za wypowiedzeniem przez pracodawcę. W październiku 2013 r. J. Z. korzystała z urlopu wypoczynkowego, wykorzystała także 3 dni wolne na poszukiwanie pracy. A. P. (1) była pracownikiem administracyjno-biurowym, zatrudnionym na podstawie umowy o pracę od dnia 15 czerwca 2005 r. do dnia 5 listopada 2013 r. Wypowiedzenie umowy o pracę nastąpiło przez pracodawcę z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy, z zastosowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. W październiku 2013 r. A. P. (1) korzystała z urlopu wypoczynkowego, wykorzystała także 3 dni wolne na poszukiwanie pracy. B. C. był zatrudniony na stanowisku kierowca-magazynier w okresie od dnia 22 maja 2006 r. do dnia 31 października 2013 r. Umowę o pracę wypowiedział pracodawca w przyczyn ekonomicznych leżących po stronie zakładu pracy z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. W październiku 2013 r. B. C. korzystał z urlopu wypoczynkowego. M. M. był zatrudniony w firmie (...) jako brukarz-ogrodnik w okresach: od 1 kwietnia 2008 r. do 20 listopada 2010 r., od 1 czerwca 2011 r. do 2 grudnia 2011 r., od 10 kwietnia 2012 r. do 2 listopada 2013 r. Umowa o pracę została wypowiedziana przez pracodawcę z przyczyn ekonomicznych leżących po stronie zakładu pracy w dniu 21 października 2013 r.

Sąd Okręgowy ustalił, że M. S. zatrudnił K. S. (1) z uwagi na zapotrzebowanie na pracownika w okresie planowanego przygotowania do zamknięcia działalności, konieczności zakończenia jeszcze prowadzonych prac oraz uporządkowania dokumentacji. Pracodawca poinformował pracowników, że zamierza zakończyć prowadzenie działalności od listopada 2013 r., złożył pracownikom oświadczenia o wypowiedzeniu umów o pracę z przyczyn leżących nie po stronie pracownika oraz udzielił pracownikom urlopów wypoczynkowych przed rozwiązaniem stosunków pracy. Firma (...) w 2012 r. osiągnęła dochód 21.626,56 zł, w okresie od 1 stycznia 2013 r. do 31 października 2013 r. firma (...) odniosła stratę w wysokości 1.182.940 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołania zasługiwały na uwzględnienie. W ocenie Sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy wykazał w sposób niewątpliwy, że K. S. (1) od 1 października 2013 r. do 31 października 2013 r. podjęła i faktycznie wykonywała swoje obowiązki pracownicze, a M. S. jako pracodawca świadczenie to przyjmował. Zatrudnienie K. S. (1) było podyktowane rzeczywistą potrzebą pracodawcy. Tym samym odwołujących K. S. (1) i M. S. łączył stosunek pracy w myśl art. 22 § 1 k.p., a zawarta pomiędzy stronami umowa o pracę nie była umową pozorną i jako taka nieważną w świetle art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. Nie ma także podstaw do uznania, że wynagrodzenie ustalono dla odwołującej się sprzecznie z treścią art. 58 k.c. w związku z art. 300 k.p. K. S. (1) spełniła warunki do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym pracowników w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych od dnia 1 października 2013 r. do dnia 31 października 2013 r., bowiem w tym okresie była osobą pozostającą w stosunku pracy, zgodnie z art. 8 ust. 1 tej ustawy. Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy orzekł o zmianie zaskarżonej decyzji na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. oraz o kosztach procesu na podstawie art. 98 k.p.c.

W apelacji skierowanej przeciwko wyrokowi w całości organ rentowy zarzucił:

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 22 k.p. przez błędne uznanie, że strony łączył stosunek pracy, podczas gdy w rzeczywistości zawarta umowa miała charakter pozorny;

- naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § l k.p.c. przez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz dokonanie oceny zgromadzonego materiału w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołań oraz zasądzenie na rzecz organu rentowego kosztów procesu za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Zdaniem apelującego, materiał dowodowy zgromadzony w sprawie uzasadnia twierdzenie, że umowa o pracę zawarta miedzy ubezpieczoną a płatnikiem składek była pozorna, ubezpieczona nie pracowała u płatnika, a jedynie po powstaniu niezdolności do pracy „ załatwiła” sobie ubezpieczenie. Potwierdza to przede wszystkim zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych w dniu 20 listopada 2013 r., tj. z półtoramiesięcznym przekroczeniem siedmiodniowego terminu i już w okresie niezdolności do pracy, a także po zawieszeniu przez płatnika działalności gospodarczej i po upływie okresu, na który umowa miałaby być zawarta. Przy czym tłumaczenie płatnika, że opóźnienie spowodowane było problemami z systemem (...) jest niewiarygodne albowiem płatnik nie miał problemów ze złożeniem dokumentacji za innych pracowników. Nadto odwołująca się nie posiadała doświadczenia w pracy, którą miałaby wykonywać, a w 2013 r. płatnik z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej uzyskał olbrzymią stratę, tymczasem wysokość wynagrodzenia odwołującej się przekraczała wysokość wynagrodzeń pozostałych pracowników płatnika, którzy osiągali 1.600 zł brutto miesięcznie.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego nie jest zasadna.

Analiza całokształtu materiału dowodowego wskazuje, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny, a zatem zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest bezpodstawny. Sąd Apelacyjny traktuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji jako własne i znajdujące odzwierciedlenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Zarzut obrazy prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. w istocie nie wyszedł poza sferę polemiki z trafnymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Organ rentowy podnosząc zarzut przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów wskazał wprawdzie, z których to okoliczności wywodzi swoje racje, jednak finalnie nie dostarczył żadnych rzeczowych argumentów dowodzących pozorności umowy o pracę, a w szczególności tego, że sporna umowa o pracę w rzeczywistości nie była wykonywana. Samo przekonanie, że kobieta w ciąży zawarła umowę o pracę w celu uzyskania ochrony ubezpieczeniowej w związku chorobą i macierzyństwem w żadnym razie nie uzasadnia wyłączenia z ubezpieczeń społecznych. Ugruntowany jest w orzecznictwie pogląd, że zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego, nie jest naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2006 r., III UK 156/05, LEX nr 272549). Trudno bowiem uznać, że dążenie do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Przeciwnie, jest to postępowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia. Istotne jest natomiast, czy w związku z zawarciem umowy o pracę zobowiązania z niej wynikające były wykonywane, a konkretnie czy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 marca 2001 r., II UKN 258/00, OSNP 2002 nr 21, poz. 527 i z dnia 5 października 2005 r., I UK 32/05, OSNP 2006 nr 15-16, poz. 249). Sąd Apelacyjny zapatrywania te podziela i uznaje za adekwatne w ustalonych okolicznościach sprawy.

Przypomnienia wymaga, że rolą sądu rozpoznającego sprawę w przedmiocie podlegania ubezpieczeniom społecznym jest ustalenie stanu faktycznego i w przyjętej podstawie faktycznej zastosowanie prawa materialnego, przy czym w ramach sędziowskiego wymiaru sprawiedliwości mieści się obowiązek i prawo oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Przyjmuje się, że granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych (zgodnych z zasadami logicznego rozumowania), ograniczenia proceduralne (ocena dowodów musi respektować warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art. 227 - 234 k.p.c.), poziom świadomości prawnej sędziego, doświadczenie życiowe oraz dominujące poglądy na sądowe stosownie prawa. Przy ocenie materiału dowodowego jest miejsce także na domniemania faktyczne - art. 231 k.p.c., choć nie mogą one stanowić wyłącznej podstawy wyprowadzania wniosków. W konsekwencji, zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla apelującego ustaleń stanu faktycznego, wyprowadzonych z subiektywnie odczuwanego przekonania, że przyjęcie danego niespornego faktu, np. zgłoszenia do ubezpieczeń z uchybieniem terminu zakreślonego ustawą, uzasadnia powiązanie i ocenę pozostałych okoliczności tylko w płaszczyźnie obejścia prawa lub pozorności tej umowy. Dla skuteczności postawionego zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów konieczne jest wykazanie, przez odwołanie się do skonkretyzowanych dowodów, że sąd pierwszej instancji, dokonując tej oceny, w sposób rażący naruszył obowiązujące dyrektywy oceny. Nie wystarczy zatem wykazanie, że w oparciu o zebrany materiał dowodowy istnieje możliwość zbudowania alternatywnego, równie poprawnego stanu faktycznego. Sąd drugiej instancji, bez stwierdzenia rażącego naruszenia reguł oceny dowodów, nie może ingerować w ustalenia faktyczne stanowiące podstawę zaskarżonego wyroku. Taka sytuacja rażącego naruszenia reguł oceny dowodów - w zakresie oceny zeznań świadków i stron w konfrontacji z dowodami z dokumentów - nie wystąpiła w rozpoznawanej sprawie. Sąd Okręgowy kształtując podstawę faktyczną rozstrzygnięcia nie dopuścił się naruszenia dyrektyw płynących z art. 233 § 1 k.p.c. uznając, że w materiale dowodowym brak jest dostatecznego oparcia dla poczynienia ustaleń, iż strony przy zawarciu umowy o pracę działały w takim celu, jaki przyjął organ rentowy wydając zaskarżoną decyzję, a więc jedynie dla pozoru i w celu uzyskania dla K. S. (1) świadczeń z ubezpieczeń społecznych z tytułu choroby i macierzyństwa, bez zamiaru realizacji postanowień umownych przez obie strony.

Zgodnie z treścią art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie złożone zostało dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. O ile w przypadku czynności zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.) celem stron jest jej dokonanie, o tyle wskutek oświadczeń pozornych strony jedynie symulują dokonanie czynności. Czynność zmierzająca do obejścia prawa nie może być jednocześnie czynnością pozorną, gdyż jedna zostaje faktycznie dokonana, a druga jest tylko symulowana (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2013 r., I UK 649/12, Legalis nr 750301). Dokonując czynności prawnej pozornej strony de facto składają dwa oświadczenia woli. Pierwsze oświadczenie, dotknięte sankcją nieważności, jest składane „na zewnątrz” i jego konstrukcja zewnętrzna odpowiada wymogom przewidzianym dla czynności danego rodzaju. Charakterystyczny dla instytucji pozorności jest brak zamiaru wywołania skutków prawnych wynikających z pozornego oświadczenia woli, przy czym brak tego zamiaru dotyczy samej treści czynności prawnej (np. brak zamiaru świadczenia oznaczonej w umowie pracy). Drugie oświadczenie woli stron czynności pozornej obejmuje porozumienie co do tego, że pierwsze oświadczenie nie wywoła skutków prawnych. Precyzyjnie rzecz ujmując, mogą to być zgodne oświadczenia o braku zamiaru wywołania skutków prawnych lub oświadczenie jednej strony o braku zamiaru wywołania skutków prawnych i zgoda drugiej strony na powyższe (zob. M.Gutowski „Nieważność czynności prawnej”, rozdział III, C.H.Beck 2014). Porozumieniu temu towarzyszy wola stworzenia pozorów, zmierzających do wywołania wrażenia, że czynność ta została rzeczywiście dokonana. Oświadczenie pozorne najczęściej nastawione jest na zwodzenie, na wywołanie przeświadczenia i wprowadzenie w błąd innych osób lub podmiotów, nie wyłączając organów władzy publicznej, co do rzekomego dokonania owej czynności prawnej. Zmylenie innych podmiotów jest istotnym celem czynności pozornej. Strony udają, że dokonują jakiejś czynności prawnej, a pozorność ma miejsce wtedy, gdy pod symulowaną czynnością nic się nie kryje, jak i wtedy, gdy czynność pozorna ma na celu ukrycie innej rzeczywistej i zamierzonej czynności prawnej (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1547/00, Legalis nr 59806). Ustalony stan faktyczny nie daje podstaw do stwierdzenia, że K. S. (1) i M. S. zawierając sporną umowę o pracę złożyli oświadczenia pozorne, nastawione wyłącznie na wywołanie mylnego przeświadczenia, że praca będzie wykonywana i przyjmowana, choć w istocie zamiaru takiego nie mieli i nie realizowali.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że M. S. prowadził w Ł. działalność gospodarczą w postaci usług budowlanych, a konkretnie w zakresie sprzedaży i układania kostki brukowej. Działalność ta miała charakter sezonowy i przynosiła straty, toteż płatnik zaplanował jej zawieszenie od listopada 2013 r. M. S. zatrudniał czterech pracowników: dyrektora handlowego J. Z., pracownika administracyjno-biurowego A. P. (1), pracownika magazynu (...) i brukarza-ogrodnika M. M.. Wszyscy pracownicy w październiku 2013 r. otrzymali wypowiedzenia w związku z planowanym zamknięciem firmy i wykorzystywali urlopy wypoczynkowe. Przedsiębiorca poszukiwał pracownika do czynności biurowych na miesiąc październik 2013 r., gdyż potrzebna była jakaś osoba obecna w siedzibie firmy odbierająca telefony i wykonująca inne bieżące czynności biurowe, wystawiająca faktury oraz porządkująca dokumentację. K. S. (1) jest osobą obcą dla płatnika, nie znali się wcześniej, o poszukiwaniu pracownika przez M. S. ubezpieczona dowiedziała się od koleżanki. Strony odbyły rozmowę kwalifikacyjną we wrześniu 2013 r. K. S. (2) nie pracowała wcześniej w biurze, miała ukończone liceum ogólnokształcące i doświadczenie zawodowe w handlu, pracowała m.in. w sklepie obuwniczym. K. S. (1) podejrzewała, że może być w ciąży, ale nie informowała o tym płatnika. Potwierdzenie ciąży pierwszym wpisem w karcie ciąży nastąpiło w dniu 2 października 2013 r. Zawarta została umowa o pracę w charakterze pracownika administracyjno-biurowego na jeden miesiąc z wynagrodzeniem 2.000 zł brutto. Ubezpieczona była jedyną osobą obecną codziennie w biurze, odbierała telefony, rozmawiała z klientami, umawiała ich z właścicielem, wystawiała faktury podpisując je, porządkowała dokumenty przed ich archiwizacją według wskazówek J. Z., zamieszkującej w tej samej posesji, w której mieściła się firma i czasem przychodziła do biura w czasie urlopu. K. S. (1) obsługiwała także komputer, w którym miała już przygotowane wcześniej wzory formularzy, faktur i innych dokumentów. Pracodawca kontaktował się z ubezpieczoną i nadzorował jej pracę osobiście w siedzibie firmy, wydawał polecenia na bieżąco, czasem bywał codziennie, czasem co dwa trzy dni. W obliczu tych faktów wskazanych przez strony stosunku pracy, potwierdzonych zeznaniami świadka J. Z. oraz dokumentami, w tym fakturami podpisanymi przez odwołującą się, Sąd Okręgowy miał dostateczne podstawy do przyjęcia, że umówiona praca była wykonywana. Płatnik miał organizacyjny motyw zatrudnienia sekretarki na jeden miesiąc, kiedy nie było innego pracownika, a biuro musiało funkcjonować, również odwołująca się miała motyw, aby podjąć pracę i uzyskać ubezpieczenie.

Nie można podzielić stanowiska apelującego, że umowa miała charakter pozorny, ponieważ zgłoszenie do ubezpieczeń nastąpiło z uchybieniem ustawowego terminu, tj. w dniu 20 listopada 2013 r., kiedy to odwołująca się była na zwolnieniu lekarskim, a umowa już wyekspirowała. Niewątpliwie fakt zgłoszenia pracownika do ubezpieczeń społecznych z przekroczeniem terminu jest naruszeniem obowiązków płatnika - pracodawcy, stanowiącym wykroczenie przeciwko przepisom ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2015r., poz. 121) i płatnik ponosi z tego tytułu odpowiedzialność karną określoną w art. 98 tej ustawy. Natomiast fakt ten w żadnej mierze nie wpływa negatywnie na podleganie z mocy prawa ubezpieczeniom społecznym przez pracownika, który pracę podjął i wykonywał. Trzeba też wziąć pod uwagę, że M. S. zamykał działalność, a utworzenie dokumentów zgłoszeniowych jest inną rodzajowo czynnością, niż kontynuacja opłacania składek za już zgłoszonych pracowników (apelujący wskazywał na opłacenie składek za inne osoby w terminie). Istotnie szczególne okoliczności rozpatrywanego przypadku, w tym zwiększenie czynności wykonywanych przez biuro rachunkowe w związku z zamykaniem działalności i problemy z działaniem programu (...), mogły wpłynąć na owo opóźnienie. Nadto pracodawca podał, że nie był to w jego działalności odosobniony przypadek, wcześniej także zdarzało mu się dokonywać czynności zgłoszeniowych z opóźnieniem, natomiast ZUS nie przedstawił danych z analizy konta, pokazujących niewiarygodność tego oświadczenia. Nie można również podzielić stanowiska apelującego, że o pozorności umowy świadczy ustalenie wynagrodzenia dla odwołującej się w wysokości 2.000 zł brutto, choć pozostałe dwie osoby wykonujące u płatnika prace administracyjne zarabiały po 1.600 zł. Jak wyjaśnił płatnik, J. Z. w związku z wykonywaniem pracy dyrektora handlowego miała dodatkowo do dyspozycji służbowy samochód oraz nieodpłatne mieszkanie w siedzibie firmy, zaś A. P. (1) wykonywała tylko bieżące czynności administracyjno-biurowe, zaś przyznanie nieco wyższego wynagrodzenia dla K. S. (1) było uzasadnione powierzeniem jej obowiązków porządkowania dokumentów przed ich archiwizacją, czym nie zajmowała się A. P. (1). W ocenie Sądu wynagrodzenie ubezpieczonej w kwocie 2.000 zł, zatrudnionej w pełnym wymiarze czasu pracy, nie było rażąco wygórowane i nieadekwatne do rodzaju powierzonych jej obowiązków, wykształcenia i doświadczenia zawodowego, a nadto znacząco nie odbiegało od wynagrodzenia otrzymywanego przez innych pracowników zatrudnionych w firmie (...), przy uwzględnieniu wymiaru czasu pracy i zakresu obowiązków tych pracowników. Wywody apelującego mają w tym zakresie charakter wyłącznie polemiczny, wynikający z własnego przekonania, a zatem nie mogą prowadzić do zakwestionowania stanu faktycznego ustalonego w następstwie swobodnej sędziowskiej oceny zebranego materiału dowodowego oraz do podważenia logicznych wniosków wyprowadzonych z ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia.

Prawidłowe ustalenia faktyczne implikują właściwą subsumcję. K. S. (1) od dnia zawarcia do zakończenia obowiązywania umowy z M. S., tj. od 1 października 2013 r. do 31 października 2013 r., podlegała z tytułu tego zatrudnienia ubezpieczeniom społecznym w myśl art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji, na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji. O kosztach postępowania w drugiej instancji - stosownie do jego wyników - orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 12 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.).