Sygn. akt I ACa 157/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 czerwca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Elżbieta Bieńkowska (spr.)

Sędziowie

:

SA Magdalena Pankowiec

SA Elżbieta Kuczyńska

Protokolant

:

Anna Bogusławska

po rozpoznaniu w dniu 10 czerwca 2016 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...)w B.

przeciwko (...) w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 15 grudnia 2015 r. sygn. akt VII GC 192/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 10.800 (dziesięć tysięcy osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

Powód (...) w B. w pozwie skierowanym przeciwko (...) w S. wnosił o zasądzenie kwoty 243.100,00 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 1 października 2012 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu podał, że w dniu 6 czerwca 2014 r. na mocy umowy przelewu wierzytelności nabył od spółki (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. wierzytelność wobec pozwanego w wysokości 243.100,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 października 2012 r. do dnia zapłaty, wynikającą z udzielonej pozwanemu w dniu 28 czerwca 2012 r. pożyczki.

Sąd Okręgowy w Białymstoku nakazem zapłaty z dnia 29 lipca 2014 r. uwzględnił powództwo w całości.

Pozwany(...)w S., zaskarżając w/w nakaz zapłaty w całości, wnosił o oddalenie powództwa, zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zaprzeczył, iż została udzielona mu pożyczka oraz kwestionował ważność umowy przelewu wierzytelności.

Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2015 Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 243.100,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2012 r. do dnia zapłaty i rozstrzygnął o kosztach procesu stosownie do wyniku sporu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w W. (pożyczkodawca) zawarła z pozwanym (pożyczkobiorca) w dniu 28 czerwca 2012 r. ustną umowę pożyczki, mocą której zobowiązała się przenieść na własność pozwanego kwotę 243.100,00 zł, zaś pozwany zobowiązała się do jej zwrotu do dnia 31 września 2012 r., w razie zaś uchybienia terminu zwrotu naliczane miały być odsetki ustawowe. Tego samego dnia, zgodnie z poczynionymi pomiędzy stronami postanowieniami, spółka (...) przelała na konto pozwanej umówioną kwotę pożyczki.

Wobec niezwrócenia w umówionym terminie pożyczki, spółka (...) wezwała pozwanego w dniu 15 grudnia 2012 r. do zapłaty.

Powód w dniu 6 czerwca 2014 r. w drodze przelewu wierzytelności nabył od spółki (...) Sp. z o.o. Sp. k. w W. wierzytelność wobec pozwanego w wysokości 243.100,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 października 2012 r. do dnia zapłaty. Ww. umowa, mająca charakter cesji powierniczej, została zawarta w celu egzekucji wierzytelności na rzecz cedenta – spółki (...). Powód pismem z dnia 10 czerwca 2014 r. powiadomił pozwanego o dokonanej cesji i wezwał go do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem w niniejszym postępowaniu. Pozwany do dnia wniesienia powództwa nie uregulował należności.

W tak ustalonych okolicznościach Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w całości.

Sąd zakwalifikował ustną umowę łącząca (...) Spółkę z o.o. z pozwanym jako umowę pożyczki ( art. 720 k.c.). Podkreślił, że ustawa nie uzależnia ważności umowy pożyczki od zachowania formy szczególnej.

Za nieudowodnione uznał Sąd twierdzenia strony pozwanej. Pozwany twierdził mianowicie, że kwota 243.100,00 zł została przekazana mu przez cedenta nie w ramach pożyczki, ale jako kaucja na zabezpieczenie, która miała zostać zaliczona na poczet wynagrodzenia za przyszłe prace adaptacyjne, które miał wykonać pozwany. Pozwany argumentował, że (...) Sp. z o.o. Sp. k. (cedent) była zainteresowana wynajmem lokali znajdujących się w budynku przy ul. (...) w R., który stanowił własność spółki (...) Sp. z o.o. Sp. k. W/w spółki są spółkami powiązanymi osobowo oraz kapitałowo. Deklaracja spółki (...) Sp. z o.o. Sp. k. wobec spółki (...) Sp. z o.o. Sp. k. co do zawarcia długoletniej umowy najmu miała stanowić potencjalny dochód spółki (...) Sp. z o.o. Sp. k. przy ocenie zdolności kredytowej tej spółki. Precyzując swoje stanowisko w sprawie, pozwany przytoczył okoliczności dotyczące warunkowych umów sprzedaży nieruchomości i załączył na ich potwierdzenie akt notarialny z dnia 14 maja 2012 r. oraz z dnia 16 maja 2012 r. W związku z koniecznością przeprowadzenia gruntownych prac umożliwiających spółce (...) Sp. z o.o. Sp. k. prowadzenie w tych lokalach zamierzonej działalności, spółka ta zwróciła się do pozwanego (ówczesnego partnera biznesowego) z ofertą powierzenia tej spółce przeprowadzenia wszystkich prac adaptacyjnych. Pozwany wskazywał dalej, że do zawarcia pisemnej umowy w tym zakresie miało dojść pomiędzy stronami po ustaleniu przez spółkę (...) Sp. z o.o. Sp. k. szczegółowego zakresu prac i po podjęciu przez tę spółkę ostatecznej decyzji co do przeznaczenia każdego z lokali. Po poczynieniu w/w ustaleń pozwana spółka rozpoczęła przygotowania do przeprowadzenia umówionych prac, tj. zakupiła materiały i wykonała ściany działowe. Kwota 243.100,00 zł w przypadku wywiązania się przez spółkę (...) Sp. z o.o. Sp. k. z umówionych obowiązków, miała zostać zaliczona na poczet ceny za przyszłe roboty.

Oceniając twierdzenia pozwanego, Sąd wskazał, że warte zaakcentowania jest to, że pozwany dla stwierdzenia w/w okoliczności nie przedstawił dowodów.

Sąd Okręgowy wskazał, że strona powodowa – w przeciwieństwie do pozwanego - dostarczyła potwierdzenie dokonania przelewu przez cedenta, gdzie w tytule przelewu wskazano „zgodnie z umową pożyczki zawartą w dniu 28 czerwca 2012 r." W ocenie Sądu, nie było uzasadnionego powodu, dla którego cedent miałby dokonywać przelewu z tytułu kaucji zabezpieczającej i nazywać go pożyczką, a dodatkowo wskazywać umowę, na podstawie której dokonano przelewu. Tym bardziej, że w sprawozdaniu finansowym pozwanego sporządzonym na dzień 31 grudnia 2013 r. po stronie pasywów wskazano kwotę będącą przedmiotem żądania w niniejszej sprawie i zakwalifikowano ją jako pożyczkę. Analogicznie, kwotę 243.100,00 zł zakwalifikowano w rachunku zysków i strat. Sąd wskazał ponadto, że powód podnosił, że pozwany nie może świadczyć usług remontowo-budowlanych ponieważ jest spółką o profilu działalności konferencyjno-turystycznej.

Sąd uznał, że wymienione dokumenty ewidentnie kłócą się ze stanowiskiem wyrażonym przez pozwanego i poddają w wątpliwość okoliczności przez niego podnoszone. Nasuwa to – według Sądu – wniosek, że stanowisko to zostało wykreowane przez pozwanego na potrzeby niniejszego postepowania. Ocenił, że przyjęta przez pozwanego linia obrony okazała się niespójna, nielogiczna i oderwana od rzeczywistości. Wskazał, że argumentacji przedstawionej przez stronę pozwaną przeczą zebrane w sprawie dowody. Ponadto wyraził pogląd, że sposób, w jaki wpłacona kwota miała być- według pozwanego - rozliczona wskazuje raczej na to, że była to zaliczka, a nie kaucja na zabezpieczenie. W takiej zaś sytuacji należało wystawić fakturę, co powinien uczynić pozwany dbając należycie o swoje interesy. Podkreślił Sąd, że obie strony umowy są przedsiębiorcami prowadzącymi działalność gospodarczą, od których - stosownie do art. 355 § 2 k.c. - wymagana jest podwyższona staranność i które - dbając o swoje interesy - powinny zadbać o to aby w dokumentach finansowych wszystko odpowiadało literze prawa.

O tym, że zawarta umowa jest umową pożyczki świadczą też zdaniem Sądu zeznania świadków zawnioskowanych przez stronę powodową – B. B., J. M. oraz K. M.. Sąd podkreślił jednakże, że to dowody w postaci dokumentów miały walor decydujący dla rozstrzygnięcia.

Uznając wersję pozwanego za niewiarygodną , Sąd podkreślił ponadto, że kwota ta dotychczas nie została rozliczona oraz że pozwany nie wykazał aby istniała jakakolwiek umowa, która zobowiązywała pozwanego do wykonania prac adaptacyjnych czy remontowych. Wskazał, że pozwany na poparcie swoich twierdzeń nie przedstawił jakichkolwiek dowodów chociażby dowodu zakupu materiałów budowlanych czy dowodu opłacenia usług budowlanych. Odnosząc się do dokumentu w postaci protokołu przekazania materiałów budowlanych z dnia 6 lutego 2012 roku, wskazał że protokół ten został podpisany przez osobę nieuprawnioną. Za niewiarygodne Sąd uznał także zeznania świadków – M. K. oraz księgowej pozwanego M. Ł. Zeznania te – w ocenie Sądu – zostały wykreowane na potrzeby niniejszego postepowania. Nie korespondują z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności z dokumentami. Nade wszystko świadkowie ci są osobami powiązanymi z pozwanym – świadczą dla niego pracę i usługi , a zatem pozostają finansowo od niego zależni. Dodał, że zeznania tych świadków maja źródło w twierdzeniach prezesa J. P., a zatem samej strony.

Odnośnie zarzutu nieważności przelewu wierzytelności, podniesionego przez pozwanego z ostrożności procesowej, Sąd wskazał, że stosownie do art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią, chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Nie ma zaś przeszkód aby przedmiotem przelewu była wierzytelność sporna. Nietrafne zatem było stanowisko pozwanego, że w tym wypadku przeniesienie wierzytelności nie było możliwe z tego względu, że pozwany kwestionował wierzytelność będącą przedmiotem cesji.

Wobec natomiast tego, że przedmiotem cesji była wierzytelność z umowy pożyczki, za zbędne Sąd uznał ocenę zarzutu pozwanego dotyczącego nieważności cesji ze względu na charakter wierzytelności tj. z tytułu kaucji .

Jako podstawę rozstrzygnięcia o odsetkach wskazał Sąd art. 481 k.c.

Apelację o tego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w całości. Pisma apelacyjne złożyli dwaj pełnomocnicy pozwanego .

W pierwszym z nich podniesione zostały następujące zarzuty:

1.  naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo i wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego i:

a.  uznanie, iż strony zawarły ustną umowę pożyczki w dniu 28 czerwca 2012 roku, której przedmiotem była kwota 243.100,00 zł

b.  uznanie, iż strona pozwana nie wykazała istnienia umowy zobowiązującej pozwaną spółkę do przeprowadzenia prac adaptacyjnych i remontowych w budynku położonym w R., przy ul. (...),

c.  uznanie, iż o fakcie istnienia ustnej umowy pożyczki świadczy sposób zakwalifikowania zobowiązania przez stronę pozwaną w sprawozdaniu z dnia 31 grudnia 2013 roku,

d.  uznanie, iż strona pozwana pożyczyła od cedenta kwotę 243.100 zł, w sytuacji gdy nie było żadnych racjonalnych powodów, po jej stronie, do zaciągania takiej pożyczki

e.  bezkrytyczne danie wiary świadkom, zgłoszonym przez stronę powodową.

2.  naruszenia art. 720 k.c. przez niewłaściwe jego zastosowanie;

3.  naruszenia art. 509 § 1 przez niewłaściwe jego zastosowanie.

W kolejnym piśmie apelacyjnym zarzucono:

1.  naruszenie art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące przerzuceniem ciężaru dowodu na pozwanego, a w konsekwencji uznanie powództwa w całości,

2.  dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, sprzecznych ze zebranym materiałem dowodowym, polegających na przyjęciu, że strony zawarły umowę pożyczki;

3.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz dokonanie arbitralnej oceny dowodów i dowolnej ich interpretacji, bez uwzględnienia całokształtu materiału dowodowego i wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, a w konsekwencji dokonanie błędnych ustaleń faktycznych i przyjęcie, że strony zawarły umowę pożyczki;

4.  naruszenie art. 98 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wobec faktu, że powództwo powinno zostać oddalone w całości, a w konsekwencji niewłaściwe obciążenie pozwanego kosztami postępowania sądowego.

5.  naruszenie art. 509 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że kaucja na zabezpieczenie nie stanowi wierzytelności, której przeniesienie sprzeciwia się właściwości zobowiązania, choć Sąd I instancji w ogóle nie rozważył tej okoliczności;

6.  naruszenie art. 720 k.c. oraz art. 353 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym zastosowaniu art. 720 k.c. zamiast właściwego art. art. 353 1 k.c., co skutkowało przyjęciem, że pozwany ponosi odpowiedzialność z tytułu umowy pożyczki, podczas gdy okoliczności sprawy nie zostały prawidłowo ustalone w oparciu o zebrany materiał dowodowy, a w konsekwencji powództwo powinno zostać oddalone w całości;

7.  naruszenieart. 481 § 1 w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 723 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że odsetki ustawowe należą się nie od dnia wyrokowania lecz od dnia wskazanego przez powoda.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania dla Sądu pierwszej instancji oraz pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy. Znajdują one bowiem oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, ocenionym przez ten Sąd bez naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Podniesione w apelacji zarzuty odnoszące się do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia - tj. zarzut naruszenia art. 233§ 1 k.p.c. oraz zarzut dokonania błędnych, sprzecznych z materiałem dowodowym ustaleń faktycznych - są chybione.

Przed bardziej szczegółowym odniesiemy się do tych zarzutów, oceny jednak wymaga - z uwagi na jego treść i uzasadnienie - zarzut naruszenia art. 6 k.c.

Artykuł 6 k.c. rozstrzyga o ciężarze dowodu w znaczeniu materialnoprawnym, wskazuje bowiem kogo obciążają skutki niewypełnienia obowiązku udowodnienia istnienia prawa. Do jego naruszenia dochodzi wtedy, gdy sąd orzekający przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie, niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne. Okoliczność, czy określony podmiot wywiązał się ze swojego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, nie należy już do materii objętej dyspozycją art. 6 k.c., a stanowi aspekt mieszczący się w domenie przepisów procesowych.

O tym co strona powinna udowodnić w konkretnym procesie decydują przede wszystkim: przedmiot sporu i prawo materialne regulujące określone stosunki prawne. W rozpoznawanej sprawie jest niewątpliwym, że na powodzie spoczywał ciężar wykazania, że przysługuje mu względem pozwanego dochodzona wierzytelność. Oznacza to, że powód powinien wykazać nie tylko fakt przeniesienia tej wierzytelność, ale również i istnienie wierzytelności będącej przedmiotem cesji.

Sąd pierwszej instancji nie wyraził odmiennego od wyżej przytoczonego poglądu. Nie wyraził takiego stanowiska ani wprost, ani też nie wynika ono z przytoczonej w uzasadnieniu wyroku argumentacji, co – jak się wydaje – stara się wykazać autor apelacji. Sąd w żadnym miejscu uzasadnienia nie uznał umowy pożyczki będącej źródłem wierzytelności za wątpliwą. Przeciwnie uznał za wiarygodne twierdzenia powoda odnośnie źródła wierzytelności będącej przedmiotem cesji, podkreślając, że znajdują one potwierdzenie w dokumentach w postaci przelewu bankowego, sprawozdania finansowego i rachunku zysków i strat. a także w korelujących z tymi dokumentami zeznaniach świadków J. M., K. M. oraz B. B..

Wniosek skarżącego, iż Sąd pierwszej instancji przyznał, że „ charakter łączącej strony umowy jako umowy pożyczki jest co najmniej wątpliwy” został zaś oparty na wyrwanych z kontekstu fragmentach uzasadnienia i w żadnym razie nie może uzasadniać zarzutu, że Sąd z naruszeniem zasad wynikających z art. 6 k.c. „przerzucił ciężar dowodu i skutki z tego wynikające na pozwanego”. Taki wniosek nie wynika bowiem, ani ze stwierdzenia Sądu – skądinąd prawdziwego – że twierdzenia stron były rozbieżne, ani z drugiego przytoczonego w apelacji zdania, które dotyczy oceny Sądu w odniesieniu do działań cedenta (a nie strony powodowej, jak napisano - prawdopodobnie - omyłkowo) i pozwanego czyli stron umowy będącej źródłem dochodzonej wierzytelności, oceny wskazującej na nieprofesjonalne działanie stron tej umowy .

Odmienną natomiast kwestią jest prawidłowość dokonanej przez Sąd orzekający w pierwszej instancji oceny dowodów i trafność wniosków wyciągniętych z tych dowodów, które Sąd uznał za wiarygodne, co do tego że są one wystarczające do przyjęcia za udowodnione okoliczności, których ciężar udowodnienia spoczywał na powodzie. Tym niemniej kwestionowanie postepowania Sądu w tym zakresie może nastąpić - o czym już wspominano - jedynie w drodze zarzutu naruszenia odpowiednich przepisów prawa procesowego, nie zaś art. 6 k.c.

Przechodząc zatem do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przypomnieć trzeba, że przepis ten reguluje zasady oceny dowodów, stanowiąc, że sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału Zarzut naruszenia tego przepisu jest skuteczny zatem wówczas, gdy skarżący wykaże uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych, przeprowadzonych w sprawie dowodów tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów, czy też to, że ocena Sądu zawiera wewnętrzne sprzeczności lub jest niepełna (por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, Lex 172176).

Tego rodzaju argumentacji w apelacji zabrakowało.

Część zarzutów sformułowanych w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (w podpunktach a, b, c i d ) w piśmie apelacyjnym, którego autorem jest adw. J. C. w ogóle nie dotyczy oceny dowodów . Zarzucono w nich bowiem błąd w ustaleniach faktycznych a nie wadliwość oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a to nie uzasadnia naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów, a konkretnie dowodów z zeznań świadków J. M., K. M. oraz B. B. została zakwestionowana jedynie w podpunkcie e, ale - zdaniem Sądu Apelacyjnego - nieskutecznie.

Według skarżącego Sąd bezkrytycznie dał wiarę zeznaniom tych świadków, w sytuacji gdy są to osoby ścisłe powiązane z cedentem i mają interes prawny w złożeniu określonych zeznań. Nie lekceważąc oczywiście argumentu skarżącego, należy zauważyć, że powiązania świadków ze stroną procesu, czy też – jak w tym wypadku – z cedentem, który z uwagi na powierniczy charakter cesji jest niewątpliwie zainteresowany wynikiem procesu, same przez się nie dyskwalifikują ich zeznań. Skarżący zdaje się natomiast nie zauważać, że Sąd ocenił zeznania tych świadków w kontekście innych dowodów, a mianowicie dowodów z dokumentów, które uznał za wiarygodne i mające decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia. Wskazał mianowicie na spójność zeznań świadków z dokumentami w postaci przelewu kwoty 243 100 złotych oraz dokumentów sporządzonych przez pozwanego, a mianowicie rachunku zysków i strat oraz sprawozdania finansowego. Taka ocena nie jest zaś niezgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a ponadto odpowiada wymogowi wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów podniesionych w piśmie apelacyjnym autorstwa adw. J. C., w których zarzucana jest wadliwość ustaleń faktycznych, należy zauważyć, że ich uzasadnienie sprowadza się głównie do przytoczenia własnej wersji stanu faktycznego z odwołaniem się do dowodów, którym Sąd odmówił wiary i mocy dowodowej, bez jednoczesnego wykazania, że ocena Sądu w odniesieniu do tych dowodów została dokonana z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. (protokołu przekazania materiałów z dnia 6 lutego 2012 roku i zeznań świadków M. K. i M. Ł.). Tego rodzaju argumentacja nie może zaś prowadzić skutecznie do podważenia ustaleń Sądu pierwszej instancji. Dodać trzeba, że nieprzekonujący jest argument , że przyczyną zakwalifikowania kwoty 243 100 złotych w rachunku zysków i strat i w sprawozdaniu finansowym jako pożyczki, a nie jako kaucji, był brak odpowiedniej pozycji we wzorach dokumentów stanowiących załączniki do ustawy z dnia 29 września 1994 roku o rachunkowości. Wskazać należy, że w załącznikach do w/w ustawy określony jest zakres informacji wykazywanych w sprawozdaniu finansowym, o którym mowa w art. 45 ustawy i wprawdzie nie wymieniona jest taka pozycja jak kaucja, ale w przypadku wzoru każdego z dokumentów (bilansu, rachunku przepływów pieniężnych i rachunku zysków i strat) znajdują się pozycje określone jako „inne”, co niewątpliwie umożliwiało odpowiadające rzeczywistości - o ile była inna niż ustalił Sąd – zakwalifikowanie kwoty 243 100 złotych, która została przelana na rachunek pozwanej spółki.

Podobnie zupełnie nieprzekonująca jest argumentacja, w której apelujący odwołuje się do treści KRS, zmierzając do zdezawuowania tezy, że „pozwana spółka nie może świadczyć usług remontowo- budowlanych, bowiem z natury jest spółką o profilu działalności konferencyjno-turystyczne”. Treść KRS nie przesądza bowiem co jest przedmiotem rzeczywiście prowadzonej działalności , zwłaszcza w sytuacji – jak w przypadku pozwanej spółki – gdy przedmiot dzielności określony jest bardzo szeroko. Dokument ten nie może więc stanowić wystarczającego dowodu na to, że przedmiotem działalności pozwanego było również wykonywanie prac remontowo-budowlanych. Sąd pierwszej instancji nie poczynił zresztą w tej kwestii stanowczych ustaleń. Wskazał jedynie na to, że strona przeciwna powołała taki argument.

Także w drugim piśmie apelacyjnym, autorstwa radcy prawnego B. Z., nie podniesiono przekonujących argumentów w uzasadnieniu zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz zarzutu dokonania błędnych ustaleń faktycznych.

Wbrew temu co zarzuca autor apelacji Sąd poddał ocenie wszystkie przeprowadzone w sprawie dowody, oceny tej dokonał na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, w zgodzie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Nie przekroczył Sąd zwłaszcza przyznanej mu przez ustawodawcę swobody przy ocenie dowodów z zeznań świadków J. M. i K. M.. Wbrew stanowisku skarżącego – o czym była już wcześniej mowa – nie były to jedyne dowody, w oparciu o które Sąd ustalił, że pozwany zawarł z cedentem – spółką (...) - umowę pożyczki. Odnosząc się zaś do argumentacji nawiązującej do braku formy pisemnej umowy pożyczki oraz powiązań świadków z cedentem i ich zainteresowaniem wynikiem sprawy dodatkowo, należy zauważyć, że skarżący przykładając do tych dwóch aspektów dużą wagę zapomina, że także nie przedstawił umowy w formie pisemnej, na podstawie które wpłacona została – jak twierdzi – kaucja, co więcej z jego twierdzeń nie wynika, że taka umowa został zawarta. Pomija także fakt, że również zawnioskowani przez niego świadkowie są osobami powiązanymi z pozwanym , świadcząc na jego rzecz pracę i usługi. Świadkom tym Sąd odmówił wiary, ale - wbrew zarzutowi skarżącego – nie jest to ocena arbitralna. Sąd wskazał bowiem przyczyny dla który uznał zeznania tych świadków za niewiarygodne, a skarżący w żaden sposób nie wykazał aby motywacja Sądu była nielogiczna, czy niezgodna z zasadami doświadczenia życiowego.

Reasumując, stwierdzić należy, że zarzuty apelacji zmierzające do podważenia dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów oraz poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych okazały się – w ocenie Sądu Apelacyjnego - chybione.

Powyższe sprawia, że także zarzuty naruszenia prawa materialnego podniesione w apelacji są nietrafne.

W ustalonych prawidłowo okolicznościach, Sąd prawidłowo zakwalifikował umowę stanowiącą źródło wierzytelności będącej przedmiotem cesji jako umowę pożyczki zdefiniowaną w art. 720 k.c.

Przeniesieniu zaś w drodze przelewu wierzytelności z tytułu umowy pożyczki niewątpliwie nie stał na przeszkodzie art. 509 § 1 k.c.

Ustalenia Sądu odnoszące się do treści umowy pożyczki zawarte przez cedenta z pozwanym dawały także podstawę do uwzględnienia w całości roszczenia odsetkowego (art. 481 § 1 k.c.). Skoro bowiem strony umowy ustaliły termin zwrotu pożyczki to nie było podstaw do zastosowania art. 723 k.c., regulującego kwestię terminu zwrotu pożyczki w razie jego nieoznaczenia.

Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 98 k.p.c., do jego zastosowania bowiem upoważniał wynik sprawy.

Z przedstawionych względów apelacja została oddalona (art. 385 k.p.c.) na koszt skarżącego (art. 98 k.p.c.).

(...)