Sygnatura akt V Ka 356/16

UZASADNIENIE

D. K. (1) i S. S. (1) oskarżono o to, że:

w nocy z 14/15 marca 2012 roku w O., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu D. Z. (1), w ten sposób, iż S. S. (1) przytrzymywał pokrzywdzonego a D. K. (1) uderzał pokrzywdzonego kilkukrotnie pięścią w twarz a po jego przewróceniu się na ziemię kopał po całym ciele, czym spowodowali u niego obrażenia ciała w postaci krwiaka śródczaszkowego z rozległym urazem twarzoczaszki, które to obrażenia stanowią chorobę realnie zagrażającą życiu, w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.k.,

to jest o czyn z art. 158 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 11 grudnia 2015 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 255/15 Sąd Rejonowy w Zgierzu

1.  oskarżonych D. K. (1) i S. S. (1) uznał za winnych zarzucanego im czynu wypełniającego dyspozycję art. 158 § 2 k.k. i za to na podstawie tego przepisu wymierzył im kary:

a)  D. K. (1) 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności,

b)  S. S. (1) 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 46 § 2 k.k. zasądził od oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego D. Z. (1) kwoty po 5 000 zł od każdego z nich tytułem nawiązki;

3.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. nakazał zwrócić oskarżonemu D. K. dowody rzeczowe, wskazane w wykazie dowodów rzeczowych na karcie 111 poz. 4-6, zarejestrowanych w księdze Dowodów Rzeczowych Sądu Rejonowego w Zgierzu za poz. 193/12;

4.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. nakazał zwrócić oskarżonemu S. S. dowody rzeczowe, wskazane w wykazie dowodów rzeczowych na karcie 111 poz. 1-3, zarejestrowanych w księdze Dowodów Rzeczowych Sądu Rejonowego w Zgierzu za poz. 193/12;

5.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonych wobec oskarżonych kar pozbawienia wolności zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w dniach 16 i 17 marca 2012 roku;

6.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. A. B. kwotę 2 683, 86 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu D. K. z urzędu;

7.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. B. Z. kwotę 3 099, 60 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu S. S. z urzędu;

8.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. A. K. kwotę 3 158, 64 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżycielowi posiłkowemu D. Z. (1) z urzędu;

9.  zwolnił oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych w całości, przejmując je na Skarb Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych D. K. (1) i S. S. (1) oraz pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego D. Z. (1).

Obrońca oskarżonego S. S. (1) zaskarżył przedmiotowe orzeczenie w całości na jego krzyść i zarzucił:

1.  a. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść: art. 4, 7, 410, 424 § 1, § 2 k.p.k. poprzez niewzięci pod uwagę wszystkich ujawnionych okoliczności oraz naruszenie swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że oskarżony S. S. (1) dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu,

b. art. 201 k.p.k. poprzez niesłuszne oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, podczas gdy pisemna opinia sądowo-lekarska z dnia 25 czerwca 2012 r. i opinia uzupełniająca z dnia 27 listopada 2015 r. są sprzeczne, gdyż w opinii pisemnej biegły podaje, że obrażenia oskarżyciela posiłkowego powstały pod działaniem narzędzia twardego, tępego lub tępokrawędzistego godzącego z dużą siłą, a w ustnej opinii uzupełniającej podaje tylko, że skala uderzenia była duża,

c. art. 415 § 1 k.p.k. poprzez orzeczenie na rzecz oskarżyciela posiłkowego nawiązki w kwocie 5 000 zł podczas gdy roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść polegający na ustaleniu, że zachowanie oskarżonego S. S. w trakcie zdarzenia doprowadziło do powstania obrażeń u oskarżyciela posiłkowego, podczas gdy te obrażenia są następstwem zachowania drugiego z oskarżonych,

3.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary w wysokości 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz zasadzonej na rzecz oskarżyciela posiłkowego nawiązki w kwocie 5 000 zł przy uwzględnieniu okoliczności zdarzenia, zachowania się oskarżonego S. S., celów zapobiegawczych i wychowawczych jakie kara ma osiągnąć wobec oskarżonego, a także potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Podnosząc powyższe wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu

2.  ewentualnie o znaczne złagodzenie orzeczonej kary,

3.  alternatywnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Obrońca oskarżonego D. K. (1) zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na jego treść, a mianowicie: art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k., art. 2 § 2 k.p.k. i art. 442 § 3 k.p.k. wyrażające się w oddaleniu wniosku dowodowego obrony o dopuszczenie dowodu z opinii Katedry Medycyny Sądowej UM w Ł., a w efekcie przyjęcie przez Sąd I instancji, za podstawę swego rozstrzygnięcia oraz przekonania, niepełnych /niejednoznacznych/ ustaleń faktycznych dot. w szczególności kwestii specjalistycznych wynikających z treści opinii biegłego P. B. – działając w ten sposób z naruszeniem obowiązku dochodzenia prawdy i wbrew wskazaniom sądu odwoławczego co do dalszego postępowania w toku ponownego rozpoznania sprawy, a zwłaszcza w zakresie przeprowadzenia dalszych dowodów /także z urzędu/.

2.  rażącą niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności wynikającą z niezastosowania przy jej wymierzaniu art. 69 § 1 k.k.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej w stosunku do oskarżonego D. K. (1) - ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego zaskarżył przedmiotowy wyrok w odniesieniu do obydwu oskarżonych na ich niekorzyść, w części, to jest w odniesieniu do punktu 1).

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 57a k.k. poprzez jego niezastosowanie, pomimo że z ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd meriti wynika, że oskarżeni dopuścili się przestępstwa pobicia o charakterze chuligańskim.

Podnosząc powyższe pełnomocnik wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

- uzupełnieni opisu przypisanego oskarżonym czynu zabronionego poprzez przyjęcie, że oskarżeni działali publicznie, z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego oraz poprzez zmianę kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonym czynu i przyjęcie, że wyczerpali znamiona przestępstwa z art. 158 § 2 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k.

a także poprzez

- wymierzenie oskarżonym surowszej kary.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego D. K. (1) jako oczywiście bezzasadna nie zasługuje na uwzględnienie. Częściowo zasadna okazała się apelacja obrońcy oskarżonego S. S. (1), a to w zakresie zarzutu obrazy art. 415 § 1 k.p.k., jednakże uwzględnienie apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego co do podniesionego zarzutu obrazy prawa materialnego, a mianowicie art. 57a § 1 k.k., a w konsekwencji konieczność orzeczenia nawiązki w oparciu o art. 57a § 2 k.k., apelacja obrońcy oskarżonego S. ostatecznie nie doprowadziła do uwzględnienia wniosków w niej zawartych, zaś apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, z powodu wskazanego powyżej skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku w sposób określony w sentencji wyroku sądu odwoławczego.

Lektura pisemnych motywów rozstrzygnięcia pozwala na stwierdzenie, iż Sąd Rejonowy w Zgierzu dokonał prawidłowej i rzetelnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Ocena ta, przeprowadzona zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, pozwoliła na poczynienie niebudzących wątpliwości ustaleń faktycznych, poddanych trafnej subsumcji pod zespół znamion typu czynu zabronionego przypisanego oskarżonym, wyczerpującego dyspozycję art. 158 § 2 k.k. i wymierzenie im współmiernych kar.

Po dokonaniu analizy rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego należy przyjąć, iż uznane za udowodnione fakty znajdują należyte umocowanie we wskazanym u ich podstawy źródłowym materiale poznawczym. Sąd meriti dokonał prawidłowego wartościowania materiału dowodowego i okoliczności sprawy, a w konsekwencji w pełni zasadnie wymierzył oskarżonemu D. K. karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności, a oskarżonemu S. S. karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności, za przypisany im czyn wyczerpujący znamiona występku z art. 158 § 2 k.k. Sąd ad quem nie podzielił jedynie oceny prawnej dokonanej przez sąd pierwszej instancji odnośnie charakteru chuligańskiego czynu, jakiego dopuścili się oskarżeni i kwalifikację czynu im przypisanego uzupełnił o art. 57a § 1 k.k. przyjmując zarazem, iż czyn ten miał charakter chuligański.

Na przedpolu analizy argumentów skarżących obrońców oskarżonych godzi się podnieść, że zawarte w apelacjach zarzuty, zmierzające do podważenia orzeczenia, dotyczące rzekomej obrazy przepisów prawa procesowego, jak i błędu w ustaleniach faktycznych, stanowią w istocie polemikę z oceną zgromadzonych w sprawie dowodów przyjętą przez sąd meriti oraz dokonanymi ustaleniami faktycznymi.

Czyniąc ustalenia stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy przede wszystkim poddał analizie dowody w postaci wyjaśnień oskarżonych, zeznań pokrzywdzonego D. Z. (1), zeznań świadków w tym w szczególności P. K. (1), K. J. i A. Z., opinii biegłego P. B. (2), opinii psychiatrycznych, opinii psychologicznej i innych. Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zawarł szczegółowy opis i wyjaśnienie dokonanej analizy zgromadzonego materiału dowodowego oraz poczynionych na tej podstawie ustaleń faktycznych.

Sąd Okręgowy w pełni podziela uzasadnienie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny materiału dowodowego zgromadzonego w toku niniejszej sprawy. Po dokonaniu analizy tego materiału w pełni jasnym i zrozumiałym jest, dlaczego Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne wskazane w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku dowody i dlaczego pozostałe na danie wiary nie zasługiwały. Tym samym jasne pozostaje uznanie poszczególnych ustaleń faktycznych za udowodnione.

Po analizie zarzutów apelujących obrońców Sąd instancji odwoławczej uznaje, że skarżący nie wykazali w sposób trafny i przekonujący, aby Sąd pierwszej instancji na gruncie zupełnie zabranego w sprawie materiału dowodowego poddał go wadliwej ocenie.

Warto przy tym wskazać na prezentowany w orzeczeniach Sądu Najwyższego pogląd, iż art. 7 k.p.k. należy do tzw. ogólnych dyrektyw postępowania, natomiast zarzut obrazy prawa procesowego powinien opierać się na naruszeniu norm tworzących konkretne nakazy lub zakazy, a nie norm o charakterze ogólnym, jako że nie formułują one konkretnych obowiązków (postanowienie Sądu Najwyższego z 13 października 2010 r., IV KK 305/10; uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 25 października 2012 r., V ACa 434/12). Przestrzeganie naczelnych zasad procesu karnego gwarantowane jest w przepisach szczegółowych i dopiero wskazanie naruszenia tych konkretnych, szczegółowych przepisów może uzasadniać zarzut apelacyjny, zażaleniowy lub kasacyjny (wyrok Sądu Najwyższego z 5 października 2010 r., III KK 370/09).

Sąd pierwszej instancji dokonał dokładnej i poprawnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego wyjaśniając w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, dlaczego daje wiarę poszczególnym dowodom, a inne na to nie zasługują. Sąd ma prawo i obowiązek dokonać swobodnej oceny dowodów i nie przekraczając jej granic tak właśnie uczynił w przedmiotowej sprawie. Wbrew twierdzeniom skarżących obrońców przy wydawaniu zaskarżonego wyroku nie doszło do obrazy przepisów postępowania. Przekonanie Sądu Rejonowego o wiarygodności poszczególnych dowodów spełnia wymogi utrwalone w orzecznictwie, których podstawą jest art. 7 k.p.k. (np. wyrok z 3 września 1998 r., V KKN 104/98, Prok. i Pr. 1999, z. 2, poz. 6), czyli jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego, jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. Należy bowiem wskazać, iż Sąd meriti szczegółowo przedstawił analizę poszczególnych dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonych, jak też w stopniu należytym umotywował wymiar kar.

Nie ma wobec tego racji obrońca S. S. podnosząc w apelacji zarzut naruszenia przez sąd a quo art. 424 § 1 i 2 k.p.k.

Zauważyć trzeba, że sporządzenie komunikatywnego uzasadnienia zapadłego rozstrzygnięcia jest najistotniejszym merytorycznym komponentem prawa do rzetelnego procesu karnego. Rzeczony dokument procesowy musi zawsze klarownie przekonywać, że orzeczenie jest materialnie i formalnie prawidłowe a nade wszystko ma dowodzić, że wyrok odpowiada wymogom sprawiedliwości.

Jako wiodący dokument procesowy, uzasadnienie wyroku musi ponadto dokumentować argumenty przemawiające za przyjętym rozstrzygnięciem; jest przecież podstawą kontroli zewnętrznej przez organy wyższych instancji, służy wreszcie indywidualnej akceptacji orzeczenia. Ma też ów dokument umacniać zaufanie społeczne i demokratyczną kontrolę wymiaru sprawiedliwości i wzmacniać bezpieczeństwo prawne. Trzeba tu mieć na uwadze, że Sąd odwoławczy nie może zastąpić sądu pierwszej instancji w dokonywaniu ustaleń faktycznych ani domyślać się zdarzeń będących podstawą rozstrzygnięcia. Ustaleń tych okoliczności powinien dokonać sąd pierwszej instancji - tak, by strony mogły ustalenia poznać i sformułować przeciw nim zarzuty, a sąd odwoławczy mógł je prześledzić. O ile bowiem obraza art. 424 k.p.k., nie stanowi naruszenia prawa procesowego mającego wpływ na treść orzeczenia (bowiem sporządzenie uzasadnienia następuje już po wydaniu orzeczenia), to wady uzasadnienia mogą utrudnić stronom korzystanie z prawa do odwołania, a sądowi II instancji wykonanie jego zadania (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 16 grudnia 2013 r., w sprawie II AKa 153/13, KZS 2014/1/66). Tak więc „ranga i znaczenie uzasadnienia wyroku, choćby dla dokonywania kontroli instancyjnej i kontroli prawidłowości zapadłego rozstrzygnięcia, skłaniać powinny organ orzekający do takiej redakcji uzasadnienia wyroku, która w sposób czytelny, rzeczowy i wewnętrznie niesprzeczny przedstawiałaby sposób rozumowania sądu i dokonywane oceny” (por. wyrok SA w Łodzi wydany w sprawie II AKa 81/13 w dniu 6 czerwca 2013 roku). Skoro uzasadnienie wyroku pełni funkcję procesową, to od sędziego, należy oczekiwać nie tylko precyzji i przejrzystości sformułowań, ale również sformułowań poprawnych. Nie do zaakceptowania jest używanie w uzasadnieniu skrótów myślowych czy niedomówień, chociażby wynikały one z przeprowadzonych dowodów. Trzeba też pamiętać, że orzekanie w oparciu o całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej (art. 410 k.p.k.), oznacza konieczność znajdowania się w polu uwagi Sądu w chwili rozstrzygania wszystkich okoliczności. Nie chodzi o to, aby orzeczenie zapadło na podstawie wykluczających się dowodów - bo jest to oczywiście niemożliwe. Sąd ma prawo oprzeć się na jednych dowodach, a pominąć inne, jeśli ich treść jest rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygania polega na daniu priorytetu niektórym dowodom. Obowiązkiem Sądu jest wówczas wskazanie, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.) (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 17 lipca 2014 r., II AKa 129/14, KZS 2014 nr 12, poz. 84, Legalis Numer 1047100).

Wymogom tym w pełni odpowiada uzasadnienie zaskarżonego wyroku. Przyjęte przez sąd meriti kryteria oceny poszczególnych dowodów, a zwłaszcza wyjaśnień oskarżonych, nie pozostają w sprzeczności z przepisami prawa procesowego i brak podstaw do ich kwestionowania.

Nie można wobec tego zgodzić się ze skarżącym obrońcą oskarżonego S. S., iż sąd meriti dopuścił się naruszenia art. 410 k.p.k. Należy zdecydowanie podkreślić, że nie stanowi naruszenia tego przepisu dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych. Do takiego naruszenia doszłoby tylko wtedy, gdyby sąd pierwszej instancji wydając wyrok oparł się jedynie na części materiału dowodowego, o czym w niniejszej sprawie nie może być mowy. Jednocześnie przepisu art. 410 k.p.k. nie można rozumieć w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Nie można zarzucać, że niektóre dowody nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych, jeżeli sąd je rozważył i odrzucił na płaszczyźnie art. 7 k.p.k. jako niewiarygodne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2013 roku, sygn. akt II KK 223/13, opubl. http://www. sn.pl). Sąd rejonowy korzystając z uprawnień wynikających z art. 7 k.p.k. dokonał prawidłowej, swobodnej oceny wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dowodów i wszechstronnie, zgodnie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, w sposób logiczny i niesprzeczny uzasadnił, które dowody uznał za wiarygodne, a którym odmówił walory wiarygodności, jednocześnie podając wyczerpujące powody takiego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się ponadto do zarzutu podnoszonego także w wymienionej powyżej apelacji, naruszenia przez sąd a quo art. 4 k.p.k., należy wyraźnie podkreślić, że odrzucenie przez sąd pewnych dowodów w końcowej ocenie, przy jednoczesnym uwzględnieniu innych dowodów, stanowi uprawnienie sądu dokonującego ustaleń faktycznych z pełnym uwzględnieniem zasady swobodnej oceny dowodów i nie może być uznane za przejaw złamania zasady obiektywizmu. Podobnie odmówienie wiary zeznaniom określonych świadków, czy też wyjaśnieniom oskarżonego nie może być utożsamiane z pominięciem okoliczności, których te dowody dotyczą i nie jest wyrazem złamania zasady bezstronności sądu. Wskazać należy, iż zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie poglądem, „wyrażona w art. 4 k.p.k. zasada obiektywizmu nie polega na obowiązku interpretowania materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie jedynie na korzyść oskarżonego. Zasada ta nakazuje zachowanie obiektywnego stosunku do stron procesowych i do obiektywnej oceny wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 20 czerwca 2012 roku, sygn. akt II AKa 98/12, opubl. LEX nr 1216340). W ocenie sądu odwoławczego sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia zasady określonej w art. 4 k.p.k. Stanowisko tego sądu, wyrażone w pisemnych motywach wyroku jednoznacznie wskazuje, iż sąd ten rzetelnie rozpatrzył niniejszą sprawę, zachowując konieczny i nakazany przez ustawę obiektywizm w stosunku do stron procesowych., a poczynione ustalenia faktyczne są pełne, kategoryczne i prawdziwe (art. 2 § 2 k.p.k.). Zauważyć nadto trzeba, że obrońcy oskarżonych podnosząc w wywiedzionych apelacjach naruszenie prawa procesowego, poza uzasadnieniem odnoszącym się do zarzutów naruszenia art. 201 k.p.k., w pozostałym zakresie takiego uzasadnienia są całkowicie pozbawione.

Obrońca oskarżonego S. S. w apelacji zarzucił sądowi a quo naruszenie art. 201 k.p.k. i niesłuszne oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie opinii innego biegłego na okoliczność obrażeń doznanych przez D. Z. (1) w dniu zdarzenia stanowiącego podstawę zarzutu przedstawionego oskarżonym, twierdząc, iż opinia biegłego pisemna z dnia 25 czerwca 2012 r. oraz opinia uzupełniająca z dnia 27 listopada 2015 r. są sprzeczne. Sprzeczność ta ma zdaniem skarżącej polegać na tym, że z opinii pisemnej wynika, iż obrażenia oskarżyciela posiłkowego powstały pod działaniem narzędzia twardego, tępego lub tępokrawędzistego godzącego z dużą siła, a w ustnej opinii uzupełniającej biegły podał tylko, że skala uderzenia była duża. Analiza treści obu tych opinii biegłego P. B. (2) pozwala na stwierdzenie, iż tak postawiony zarzut jest całkowicie chybiony, a zarzucana przez apelującą sprzeczność w opinii biegłego nie zachodzi. Otóż z treści opinii pisemnej wynika jednoznacznie, że wskazany pierwszy fragment dotyczący działania narzędzia odnosił się do zdarzenia z dnia 8 marca 2012 r. (k. 145 odwrót – k. 146), jak i do zdarzenia mającego miejsce w nocy z 14/15 marca 2012 r. (k. 146 odwrót), zaś fragment drugi określający skalę uderzenia dotyczył zdarzenia z nocy 14/15 marca 2012 r. (k. 470 – k. 471), nie negując przecież w analizowanym zakresie treści opinii pisemnej. Niezależnie od tego nie sposób twierdzić, że pomiędzy omawianymi stwierdzeniami występuje sprzeczność skoro z obu wynika jednoznacznie, że siła jaka spowodowała obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonego po zdarzeniu w nocy z 14 na 15 marca 2012 r. była duża.

Pozostając przy ocenie opinii biegłego P. B. należy odnieść się do dotyczącego jej zarzutu podniesionego w apelacji obrońcy oskarżonego D. K. (1). Obrońca tego oskarżonego twierdzi, że opinia ta jest niepełna, a sąd pierwszej instancji winien dopuścić dowód z opinii Katedry Medycyny Sądowej (...) w Ł., zaś oddalając wniosek obrońcy dotyczący przeprowadzenia tego dowodu, Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. Sąd Okręgowy tego zarzutu obrońcy D. K. nie podzielił, uznając, iż ocena opinii biegłego P. B. (2) dokonana przez sąd meriti jest prawidłowa, a sama opinia jest wyczerpująca, fachowa i znajduje swoje oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym w postaci dokumentacji medycznej dotyczącej leczenia D. Z. (1).

Opinię uważa się za niepełną, jeżeli nie zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania zawarte w postanowieniu o powołaniu dowodu z opinii biegłego, a także wtedy, gdy w opinii brak pełnego sprawozdania z przebiegu badań przeprowadzonych przez biegłego. Opinię można uznać za niepełną także wtedy, gdy biegły pomija ujawnione w toku postępowania dowody lub gdy opinia zawiera tylko wnioski, bez przedstawienia przesłanek, na podstawie których biegły te wnioski sformułował. Niejasność opinii, o której mowa w art. 201 k.p.k., ma miejsce w razie niezrozumiałości wywodów biegłego, niemożności ustalenia, w jaki sposób biegły doszedł do końcowych wniosków, wreszcie wtedy, gdy wywody te i wnioski są nielogiczne. Do wewnętrznej sprzeczności opinii dochodzi wówczas, gdy wnioski biegłego wzajemnie się wykluczają lub gdy wnioski nie przystają do wyników badań przeprowadzonych przez biegłego (postanowienie Sądu Najwyższego Izba Karna z dnia 20.04.2016 r., III KK 132/16, L., www.sn.pl, Numer (...)).
Okoliczność, że opinia biegłych nie jest przekonująca dla stron nie oznacza jeszcze, że konieczne jest dopuszczenie kolejnej opinii, skoro dotychczasowa opinia jest pełna dla sądu, który swoje stanowisko w tym względzie uzasadnił (postanowienie Sądu Najwyższego Izba Karna z dnia 12.02.2016 r., III KK 29/16, www.sn.pl, L.
Numer (...)). Podkreślić trzeba, że opinia biegłego podlega takiej samej ocenie jak każdy inny dowód w sprawie. Sąd odwoławczy całkowicie podziela ocenę opinii biegłego P. B. (2) dokonaną przez sąd pierwszej instancji, a tym samym nie przyznaje racji obrońcom oskarżonych, a zwłaszcza obrońcy oskarżonego D. K., że opinia tego biegłego dotknięta jest cechą „subiektywizmu” i nie powinna stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie. Sąd a quo oceniając wiarygodność omawianej opinii trafnie odwołał się do pełnej dokumentacji medycznej dotyczącej leczenia D. Z. (1) zarówno po jego pobiciu w dniu 8 marca 2012 r., jak też po pobiciu przez oskarżonych w nocy z 14/15 marca 2012 r. oraz zeznań świadka A. Z., lekarza neurochirurga ze szpitala w Z., która operowała pokrzywdzonego po zdarzeniu z 14/15 marca 2012 r. i kategorycznie stwierdziła, że ujawniony u pokrzywdzonego podczas zabiegu operacyjnego krwiak był krwiakiem ostrym, świeżym i mógł powstać maksymalnie w okresie trzech dób poprzedzających zabieg (zeznania świadka k. 130-131, k. 258-k. 259 ujawnione k. 454). Biegły P. B. (2), przesłuchany uzupełniająco na rozprawie odwoławczej (k. 570 – k. 571), nie znajdował podstaw do kwestionowania tego rozpoznania dokonanego przez lekarza operującego, jak też podstaw do kwestionowania zapisów w dokumentacji medycznej dotyczącej leczenia pokrzywdzonego po obu jego pobiciach w marcu 2012 r. i stwierdzonych wówczas u D. Z. (1) obrażeń ciała. Prawidłowa zatem jest konstatacja sądu meriti, że wobec braku podstaw do kwestionowania dokumentacji medycznej oraz zeznań A. Z., wątpliwości zgłaszane przez biegłego P. B., związane wyłącznie z tym, że to nie on był autorem dokumentacji medycznej podlegającej ocenie, należało uznać za nieistotne, a opinię za kategoryczną (k. 505 – uzasadnienie zaskarżonego wyroku).

Wbrew twierdzeniom skarżących ustalone sprawstwo i wina oskarżonych znajdują pełne oparcie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Prawidłowa ocena całego materiału źródłowego, w tym wyjaśnień oskarżonych, a także szereg innych dowodów wskazujących na ich sprawstwo świadczą o tym, że w sprawie nie doszło do wskazanych przez skarżących naruszeń przepisów prawa procesowego, ani błędu w ustaleniach faktycznych. Relacja wydarzeń przedstawiona przede wszystkim przez samych oskarżonych w wyjaśnieniach, w zakresie w jakim sąd pierwszej instancji uznał je za wiarygodne, opis zachowania napastników przedstawiony przez pokrzywdzonego i świadka P. K. (1) oraz pozostałe prawidłowo zebrane elementy materiału dowodowego nie pozostawiają wątpliwości co do przebiegu zdarzenia, sprawstwa i winy oskarżonych. Nadto przebieg postępowania przed Sądem pierwszej instancji nie budzi zastrzeżeń Sądu odwoławczego.

Brak również podstaw do zaaprobowania zarzutu obrońcy oskarżonego S. S. (1), że sąd a quo błędnie przypisał temu oskarżonemu odpowiedzialność za spowodowanie u pokrzywdzonego D. Z. obrażeń ciała. Obrońca S. S. w tym zakresie odwołuje się tylko do części okoliczności zdarzenia, a nadto nie wykazuje by stanowisko Sądu Rejonowego w tym zakresie było błędne i nie znajdowało oparcia w poczynionych ustaleniach faktycznych i materiale dowodowym. Obrońca S. podnosząc ten zarzut całkowicie przeoczył stosowny fragment pisemnego uzasadnienia kwestionowanego wyroku na kartach 503 i 504 akt sprawy. Wprawdzie argumentacja ta nie jest nadmiernie rozbudowana, ale wskazuje wszystkie niezbędne elementy pozwalające w sposób pewny, na stwierdzenie, że udział tego oskarżonego w przypisanym mu czynie miał taki charakter, iż chociaż oskarżony S. S. (1) nie zadawał bezpośrednio ciosów i nie kopał pokrzywdzonego, w realiach ustalonego obiektywnie i prawidłowo przebiegu zdarzenia, od odpowiedzialności za skutki pobicia tego oskarżonego nie uwalnia. Zauważyć trzeba, że zawarcie w opisie czynu stwierdzenia, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu, jest wprawdzie zbędne gdyż ze znamion przypisanego występku wynika, że w znamieniu określonym w art. 158 § 2 k.k. „bierze udział w pobiciu” zawiera się wprost wspólne działanie co najmniej dwóch osób przeciwko jednej bądź większej ilości osób i wyraźny podział ról na bijących - napastników i ofiary pobicia – pokrzywdzonych, ale w tej sprawie w sposób szczególny oddaje charakter tego pobicia i rolę oskarżonego S.. Ustalenia faktyczne w tym zakresie kwalifikację tą całkowicie uprawniają i bez potrzeby szczegółowych rozważań, także uzasadniają. Z kolei siła zadawanych przez D. K. pokrzywdzonemu ciosów pięścią w twarz, w sytuacji gdy pokrzywdzony D. Z. (1) był przytrzymywany przez oskarżonego S. S., następnie jego upuszczenie na twarde podłoże w postaci chodnika i dalsze kopanie tego pokrzywdzonego leżącego na takim podłożu, dają podstawę do stwierdzenia, że oskarżeni skutki pobicia u tego pokrzywdzonego narażające go nawet na utratę życia, mogli przewidzieć. Taka ocena zachowania ewidentnie współdziałających ze sobą oskarżonych znajduje też wsparcie we wskazaniach wiedzy i zasadach doświadczenia życiowego. Podkreślić trzeba, że z zeznań świadka P. K. wynika, że pokrzywdzony był drobnej budowy ciała, zaś napastnicy – oskarżeni byli raczej wysocy i dobrze zbudowani, co bez wątpienia przekładało się na siłę ciosów zadanych D. Z..

Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast stanowiska Sądu Rejonowego, że oskarżeni popełniając przypisany im czyn nie działali w warunkach art. 57a § 1 k.k. (k. 507 – uzasadnienie zaskarżonego wyroku). Sąd a quo uznał, że istniał powód usprawiedliwiający takie zachowanie oskarżonych, a była nim obawa ujawnienia pierwotnego naruszenia przez D. K. (1) nietykalności cielesnej pokrzywdzonego funkcjonariuszom Policji, którzy wcześniej przeprowadzali interwencję i do których po tym uderzeniu pokrzywdzony podszedł. Zdaniem sądu odwoławczego tego rodzaju powód należało ocenić jako oczywiście błahy i absolutnie nie mogący podlegać aprobacie. W tym zakresie należało podzielić stanowisko zaprezentowane w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Powód zachowania sprawców musi podlegać ocenie w kategoriach obiektywnych i musi stanowić okoliczność z tego punktu widzenia akceptowalną, a nadto nie może świadczyć o rażącym lekceważeniu porządku prawnego (art. 115 § 21 k.k.). Tymczasem oskarżeni dopuścili się pobicia pokrzywdzonego tylko dlatego, że podejrzewali go o współpracę z organami ścigania w innej sprawie, w przeszłości oraz dlatego, iż D. K. nie wierzył zapewnieniom pokrzywdzonego, że nie zgłosił funkcjonariuszom Policji tego, że został wcześniej przez niego uderzony w twarz. Pokrzywdzony w żaden sposób nie prowokował oskarżonych i w dniu zdarzenia, jak też wcześniej, swoim zachowaniem nie dał żadnego powodu do pobicia go. Z ustaleń poczynionych przez sąd pierwszej instancji wynika, że do pobicia doszło w miejscu publicznym i miało ono charakter działania publicznego, gdyż mogło być dostrzeżone przez bliżej nieokreśloną liczbę osób, o czym wprost świadczą wyjaśnienia S. S. (1) oraz zeznania świadka P. K.. W pobliżu miejsca zdarzenia znajdowały się bloki mieszkalne, mimo pory nocnej odbywał się ruch pieszych, niektórzy mieszkańcy jeszcze nie spali – S. S. wyjaśnił, że w czasie bicia ktoś z bloków obok krzyczał do nich, żeby zostawili pokrzywdzonego (k. 47 odwrót – wyjaśnienia), potem na miejscu pobicia zaintrygowany krzykami jednego z napastników pojawił się św. P K..

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, podzielając stanowisko prezentowane w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, uznał, iż czyn przypisany oskarżonym stanowi występek o charakterze chuligańskim, a w konsekwencji uzupełnił kwalifikację prawną skazania i wymiaru kar oskarżonym o art. 57a § 1 k.k.

Za podstawę prawną orzeczonych w punkcie 2. zaskarżonego wyroku nawiązek na rzecz pokrzywdzonego przyjął art. 57a § 2 k.k. Natomiast z uwagi na brak zarzutu rażącej łagodności kary pozbawienia wolności i w tym zakresie brak zaskarżenia wyroku na niekorzyść oskarżonych przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego D. Z., sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do zaostrzenia wymierzonych oskarżonym kar.

Odnosząc się do zarzutów apelacji obrońców dotyczących wymiaru kar oskarżonym, należy stwierdzić, iż orzeczone wobec oskarżonych D. K. (1) i S. S. (1) kary nie noszą cech rażącej niewspółmierności z powodu swej surowości. Pozostają one adekwatne zarówno do stopnia winy każdego z oskarżonych, jak i stopnia społecznej szkodliwości czynu. Kara pozbawienia wolności wymierzona każdemu z nich oraz orzeczone nawiązki nie przekraczają swoją dolegliwością stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, jakiego oskarżeni się dopuścili. Sąd Rejonowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku stwierdził, że kary tak orzeczone są współmierne do wysokiego stopnia społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonym przestępstwa i stopnia winy, a także realizują cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara ma osiągnąć w stosunku do każdego z oskarżonych, oraz uwzględniają potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Zasadnie też sąd a quo uznał, iż charakter czynu oraz jego następstwa dla zdrowia pokrzywdzonego przemawiają przeciwko warunkowemu zawieszeniu wykonania wymierzonych oskarżonym kar pozbawienia wolności.

W orzecznictwie przyjmuje się, iż rażąca niewspółmierność kary zachodzić może tylko wówczas, gdyby na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji, a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1973 r., OSNPG 1974, z. 3-4, poz. 51).

Z tak rozumianą niewspółmiernością kary w tej sprawie nie mamy do czynienia.

Reasumując, materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawie niewątpliwie pozwalał na wydanie przedmiotowego rozstrzygnięcia. W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd Rejonowy wyjaśnił wszelkie występujące w sprawie wątpliwości i uczynił to w sposób pełny i wyczerpujący. Lektura pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku pozwala na zapoznanie się z jasnymi, logicznymi i szczegółowymi rozważaniami Sądu Rejonowego dotyczącymi wiarygodności poszczególnych dowodów i wyjaśnieniem ustaleń faktycznych.

Podkreślenia wymaga, iż Sąd Rejonowy rozpoznając niniejszą sprawę nie dopuścił się uchybień proceduralnych, które powodowałyby konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji. Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego uznać należało za poprawne pod względem rekonstrukcji zdarzenia, weryfikacji i ugruntowania jego podstawy faktycznej, oceny prawnej czynu jako występku kwalifikowanego z art. 158 § 2 k.k., a także reakcji karnej za przypisane D. K. (1) i S. S. (1) przestępstwo. Tym samym brak jest podstaw do uwzględnienia wniosków zawartych w apelacjach obrońców oskarżonych, a częściowo należało uwzględnić apelację pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego D. Z. (1), co zostało powyżej umotywowane.

Biorąc pod uwagę przedstawione wyżej argumenty, przy braku okoliczności, które należy brać pod uwagę z urzędu Sąd Okręgowy orzekł, jak w części dyspozytywnej wyroku w punktach 1 i 2.

O kosztach pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonym D. K. (1) i S. S. oraz oskarżycielowi posiłkowemu D. Z. (1) w postępowaniu odwoławczym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie § 2, § 4 ust. 1 i 3 oraz § 17 ust. 2 pkt 4 i ust. 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2015 r., poz. 1801), uwzględniając nakład pracy obrońców i pełnomocnika oraz należny podatek VAT.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. sąd odwoławczy zwolnił oskarżonych od kosztów sądowych za postępowanie przed sądem drugiej instancji, z uwagi na ich sytuację majątkową oraz dochody.