Sygn. akt XXVII Ca 74/16
Dnia 24 czerwca 2016 roku
Sąd Okręgowy w Warszawie, XXVII Wydział Cywilny – Odwoławczy w następującym składzie:
Przewodniczący: SSO Piotr Wojtysiak
Sędziowie: SO Ada Sędrowska
SR (del) Tomasz Niewiadomski
Protokolant: st. sekretarz sądowy Małgorzata Andrychowicz
po rozpoznaniu w dniu 24 czerwca 2016 roku w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa M. K.
przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 30 lipca 2014 roku, sygn. akt I C 928/09
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
1. zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. K. kwotę 48.504,22 zł (czterdzieści osiem tysięcy pięćset cztery złote i dwadzieścia dwa grosze) z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lutego 2009 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie
3. zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. K. kwotę 6.059,19 zł (sześć tysięcy pięćdziesiąt dziewięć złotych dziewiętnaście groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;
II. oddala apelację w pozostałym zakresie;
III. zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. K. kwotę 5.281 (pięć tysięcy dwieście osiemdziesiąt jeden) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej;
IV. nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1.809,21 zł (tysiąc osiemset dziewięć złotych dwadzieścia jeden groszy) tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.
SSR (del) Tomasz Niewiadomski SSO Piotr Wojtysiak SSO Ada Sędrowska
Sygn. akt XXVII Ca 74/16
Pozwem złożonym w dniu 21 lipca 2009 roku skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej zwane (...) S.A. lub ubezpieczyciel), rozszerzonym w dniu 27 stycznia 2014 roku, powód M. K. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz kwoty 56.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 4 lutego 2009 roku do dnia zapłaty, ponadto o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych – w tym kosztów zastępstwa procesowego, tytułem odszkodowania za szkodę w pojeździe powstałą na skutek zdarzenia z dnia 3 grudnia 2008 roku.
Pozwany ubezpieczyciel wniósł o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu – w tym kosztów zastępstwa procesowego – według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 30 lipca 2014 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie oddalił powództwo i zasądził od powoda M. K. na rzecz pozwanego kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego ( wyrok k. 289). Podstawą takiego rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
W dniu 4 grudnia 2008 roku M. K. telefonicznie zawiadomił ubezpieczyciela o kolizji drogowej, wskutek której uległ uszkodzeniu stanowiący jego własność samochód osobowy M. (...) o nr rej (...). W treści zgłoszenia wskazał, iż w dniu 3 grudnia 2008 roku w miejscowości Z. na skrzyżowaniu ulic (...) kierujący samochodem F. (...) o nr rej (...) P. B. nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, doprowadzając do kolizji z pojazdem powoda, w wyniku czego pojazd M. K. zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Sprawca zdarzenia P. B. sporządził pisemne oświadczenie w którym podał, że uszkodził samochód osobowy powoda. Uszkodzenia pojazdu powoda zgrupowane są w przedniej części lewego boku pojazdu oraz wgnieceniu tylnego błotnika, a także widoczne uszkodzenia powłoki lakierniczej.
Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że w toku postępowania likwidacyjnego (...) S.A. nie potwierdziło, aby do szkody doszło w okolicznościach wskazanych przez uczestników zdarzenia. Ze sporządzonej dokumentacji fotograficznej oraz przeprowadzonych oględzin miejsca zdarzenia, a w szczególności drzew, w które miał uderzyć pojazd powoda wynikać miało, iż drzewa posiadały obdarcia z kory od strony przeciwnej do kierunku jazdy pojazdów. Ponadto stwierdzono również, iż istnieją rozbieżności pomiędzy drzewem, w które miał uderzyć pokrzywdzony, wskazywanym przez niego na szkicu, a drzewem wskazywanym przez sprawcę. Ubezpieczyciel pismem z dnia 9 grudnia 2008 roku przedstawił swoje stanowisko w sprawie, w którym wskazał, że szkoda zaistniała w jego pojeździe jest szkodą całkowitą, a naprawa auta jest ekonomicznie nieusprawiedliwiona. M. K. nie podzielił stanowiska ubezpieczyciela i zlecił rzeczoznawcy samochodowemu sporządzenie prywatnej ekspertyzy w systemie A. nr (...). Koszt naprawy pojazdu został wyliczony na kwotę 52.397,40 złotych. Stanowiskiem z dnia 4 lutego 2009 roku ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, wskazując, że nie ponosi on odpowiedzialności za zaistniałą szkodę z uwagi na to, że szkoda nie powstała w okolicznościach opisanych przez M. K.. Ubezpieczyciel złożył w Prokuraturze Rejonowej dla Warszawy-Mokotów w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez M. K. oraz P. B. o czyn z art. 286 kk. Wyrokiem w sprawie o sygn. V K 1007/10 z dnia 21 maja 2012 roku Sąd Rejonowy w Wołominie uniewinnił M. K. oraz P. B. od popełnienia zarzucanych im czynów.
Sąd Rejonowy wskazał, że ustaleń faktycznych dokonał na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, w aktach szkody oraz w aktach sprawy karnej V K 1007/10, które uznał za wiarygodne. Ponadto Sąd pierwszej instancji obdarzył walorem wiarygodności i podzielił ustalenia dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki ds. ruchu drogowego, techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków, mgr. inż. J. K. (1), podkreślając, że opinia powstała w oparciu o ubogi materiał dowodowy, w którym stwierdzono braki w dokumentacji fotograficznej, jednakże żadna ze stron nie zdołała skutecznie jej zakwestionować. W związku z uznaniem ustaleń opinii biegłego, w których stwierdzono, iż kształt i charakter uszkodzeń samochodu M. (...) nie jest adekwatny do opisywanego przebiegu kolizji, Sąd Rejonowy odmówił wiary zeznaniom świadka P. B. oraz powoda M. K., które zdaniem Sądu odnośnie przebiegu samego zdarzenia drogowego, przyczyn kolizji i zakresu uszkodzeń pozostawały w sprzeczności z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego. Sąd jednocześnie oddalił wnioski o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego M. S. uznając, iż okoliczności sporne w niniejszej sprawie zostały już dostatecznie wyjaśnione, a zgromadzony materiał dowodowy wyjaśnił okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.
Na podstawie powyższych ustaleń Sąd Rejonowy - w oparciu o art. 822 kc, art. 34 i 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 ze zm.) oraz art. 436 kc w zw. z art. 435 kc - uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
W ocenie Sądu Rejonowego w sprawie niekwestionowane były okoliczności, iż P. B. posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów – samochód F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) – u pozwanego ubezpieczyciela (...) S.A. z siedzibą w W. oraz, że samochód powoda został uszkodzony. Rozstrzygnięcia wymagała więc okoliczność, czy uszkodzenie pojazdu należącego do powoda M. K. nastąpiło w okolicznościach przez niego opisywanych, bowiem dla przyjęcia odpowiedzialności konieczne jest: powstanie szkody, zdarzenie, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu, oraz związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą i wina sprawcy.
Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przyjęcie, że do uszkodzenia samochodu osobowego marki M. (...) o nr rej (...), stanowiącego własność powoda, nie doszło w okolicznościach przez niego podawanych. Jak wynika z treści opinii biegłego, uszkodzenia na lewym boku samochodu oraz obraz stanu koła przedniego lewego tego pojazdu wykluczają, by zmiana kierunku ruchu tego samochodu w kierunku drzewa mogła być skutkiem zderzenia ze samochodem sprawcy, wobec czego do powstania uszkodzeń pojazdu nie doszło w okolicznościach wskazanych przez powoda w zgłoszeniu szkody z uwagi brak śladów mających związek z przebiegiem przedmiotowego zdarzenia. Wobec tego Sąd Rejonowy uznał, że powód, na którym spoczywał ciężar wykazania prawdziwości jego twierdzeń (art. 6 kc), nie udowodnił przesłanek, które skutkowałyby odpowiedzialnością kierującego samochodem osobowym marki F. (...), a tym samym gwarancyjną odpowiedzialnością pozwanego ubezpieczyciela, i oddalił powództwo w całości, orzekając o kosztach na zasadzie art. 98 kpc ( uzasadnienie k. 294 - 301).
Od powyższego orzeczenia apelację wniósł powód, zaskarżając je w całości i zarzucając mu:
1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału poprzez przyjęcie, że sprawca kolizji nie ponosi odpowiedzialności za jej spowodowanie,
2. błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na wynik orzeczenia poprzez pominięcie rozstrzygnięcia wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie uniewinniającego powoda, pominięcie oceny technicznej inż. M. S. opiniującego w sprawie karnej, pominięcie zeznań powoda i sprawcy kolizji opisujących przebieg kolizji oraz zakres uszkodzeń obu samochodów,
3. obrazę przepisów postępowania, tj.:
a) art. 233 § 1 kpc poprzez oparcie orzeczenia na opiniach biegłego J. K. (1), które są niekompletne, wadliwe i sprzeczne wewnętrznie i mimo tego, że biegły nie dołączył informacji na temat samochodu powoda uzyskanych w firmie (...), uniemożliwiając stronie ich weryfikację i złożenie stosownych wniosków dowodowych
b) art. 278 w zw. z art. 217 § 1 kpc poprzez oddalenie wniosku dowodowego z opinii innego biegłego lub opinii biegłego opiniującego w sprawie karnej.
Skarżący wniósł o:
1. uzupełnienie postępowania dowodowego poprzez dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego ds. wypadków drogowych na okoliczność odtworzenia przebiegu kolizji opisanej przez jej uczestników z uwzględnieniem podejmowanych manewrów obronnych i ustalenia, czy uszkodzenia samochodu powoda mogły powstać od uderzenia w drzewo oraz ustalenia niezbędnych kosztów naprawy samochodu powoda, pozwalających na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed kolizji wyliczonych na dzień 3 grudnia 2008 roku,
2. zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od 4 lutego 2009 roku do dnia zapłaty i kosztów postępowania za I i II instancję wg norm przepisanych ( apelacja k. 307 - 312).
W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie ( odpowiedź na apelację k. 323).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powoda jest w przeważającej części zasadna. W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Rejonowy nieprawidłowo ustalił, że uszkodzenie pojazdu należącego do powoda M. K. nie nastąpiło w okolicznościach przez niego opisywanych. Zasadny okazał się więc także zarzut apelacji naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 i art. 278 w zw. z art. 217 § 1 kpc poprzez oparcie ustalenia, że sprawca kolizji nie ponosi odpowiedzialności za jej spowodowanie, które doprowadziło do rozstrzygnięcia oddalającego powództwo, jedynie na opiniach biegłego J. K. (1) oraz pominięcie w tym zakresie dowodów z zeznań świadka P. B. oraz pozwanego M. K.. W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony przez Sąd Rejonowy materiał dowodowy nie był bowiem wystarczający by stwierdzić ponad wszelką wątpliwość tę okoliczność. Zasadnie skarżący podniósł, że opinia biegłego J. K. (1) wraz z opiniami uzupełniającymi, nie udzielała pełnej i przekonywującej odpowiedzi na tezę dowodową zawartą w postanowieniach Sądu pierwszej instancji, a obciążające ją mankamenty spowodowały, że nie mogła posłużyć jako wyczerpujący i pełnowartościowy dowód w niniejszej sprawie.
Należy podkreślić, że sam biegły w pierwotnej opinii wykonanej na zlecenie Sądu pierwszej instancji zwrócił uwagę na braki w materiale fotograficznym dokumentującym uszkodzenia pojazdu powoda wykonanym przez stronę pozwaną - w tym brak w ogóle dowodów materialnych dokumentujących ślady zdarzenia na samochodzie F. (...) oraz na drzewie, na którym zatrzymał się samochód pozwanego, m.in. poprzez niepodjęcie przez ubezpieczyciela próby zbadania systemów elektronicznych, nieodczytanie i nieudokumentowanie oznaczeń poduszek bezpieczeństwa mimo, że takie oznaczenie widnieje na jednej z fotografii. W opinii tej biegły zawarł konkluzję, że dowody materialne w sprawie nie są wystarczające dla stwierdzenia lub potwierdzenia, że uszkodzenia samochodu powoda powstały podczas zdarzenia a ponadto, że uszkodzenia samochodu powoda mogły powstać w okolicznościach innych od wskazywanych przez uczestników zdarzenia. Nie można było jednak wykluczyć, że powstały one podczas przedmiotowego zdarzenia.
Opinia uzupełniająca również nie zawierała wyraźnej odpowiedzi na pytania Sądu bowiem biegły stwierdził tam, że nie można określić obrazu uszkodzeń samochodu M. bez znajomości uszkodzeń pojazdu marki F. (...), ponadto nie jest możliwe wypowiadanie się na temat korelacji uszkodzeń przedniej części pojazdu powoda i występującego w miejscu zdarzenia drzewa (ze względu m.in. na brak typowych ujęć i właściwej ekspozycji sylwetki pojazdu na fotografiach), wobec czego biegły zastrzegł, że nie może kategorycznie wykluczyć możliwości zmiany kierunku ruchu samochodu M. jako działania obronnego kierującego na wjazd na skrzyżowanie samochodu F. (...).
Sąd Rejonowy nie odniósł się w ogóle do rozstrzygnięcia sądu karnego i zgromadzonego tam materiału dowodowego mimo tego, że w uzasadnieniu wskazał, że uczynił je podstawą ustaleń faktycznych w sprawie. Należy przypomnieć, że zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów – zasadą prawną z dnia 21 listopada 1967 roku (sygn. akt III PZP 34/67 (LEX nr 15139), Sąd cywilny nie jest związany ustaleniami i oceną sądu karnego dokonanymi w postępowaniu karnym, w którym nie doszło do skazania, może więc dokonać własnych odmiennych ustaleń, potrzebnych dla rozstrzygnięcia sprawy cywilnej. Jeżeli osoba została w postępowaniu karnym uniewinniona od zarzutu dokonania tego przestępstwa, wyrok uniewinniający jest dokumentem urzędowym i łącznie z materiałem dowodowym zawartym w aktach sprawy karnej powinien być przez sąd cywilny wszechstronnie wzięty pod uwagę (art. 233 § 1 i 244 § 1 kpc).
W sprawie o sygn. akt V K 1007/10 Sąd Rejonowy w Wołominie uniewinnił M. K. i P. B. oskarżonych o usiłowanie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na szkodę (...) S.A. na kwotę 41.000 złotych tytułem wypłaty odszkodowania. W uzasadnieniu wyroku Sąd ten podkreślił, że materiał dowodowy jest niezwykle skromny, nie dokonano bowiem oględzin drugiego pojazdu biorącego udział w zdarzeniu, a braki w dokumentacji są częściowo wynikiem nienależytej staranności ze strony ubezpieczyciela, który wywiadu z M. K., oględzin jego pojazdu i miejsca zdarzenia dokonał po upływie kilku tygodni od daty zdarzenia i zgłoszenia szkody. Wobec powyższego Sąd ten stwierdził, że z przedstawionych w toku postępowania dowodów nie wynika, aby stwierdzone w dokumentacji fotograficznej uszkodzenia pojazdu M. powstały w innym zdarzeniu drogowym, materiał ten nie pozwala w sposób kategoryczny i jednoznaczny wykluczyć ani potwierdzić, czy doszło do zdarzenia wskazywanego przez oskarżonych oraz czy uszkodzenia pojazdu M. udokumentowane dokumentacją fotograficzną powstały w okolicznościach wskazywanych przez uczestników zdarzenia.
Sąd Rejonowy, pomijając powyższe ustalenia, nie wziął również pod uwagę wniosków zawartych w opinii technicznej biegłego sądowego M. S., z której dowód Sąd w sprawie karnej dopuścił z uwagi na to, że pierwsza opinia biegłego M. R. była „niejasna, zawierała wewnętrzne sprzeczności poprzez wyrażanie kategorycznych ocen, a następnie na bazie tych samych stwierdzeń wskazywanie, iż wnioski te nie są kategoryczne”, zatem zdaniem Sądu nie spełniała warunków dowodowych. W powołanej wyżej opinii technicznej biegły zaopiniował natomiast, że analiza przedłożonych dokumentów dotyczących szkody w samochodzie marki M. nie ujawniła przesłanek technicznych pozwalających na wykluczenie, że powstała ona w okolicznościach podanych przez uczestników zdarzenia.
Wniosek ten biegły wywiódł biorąc pod uwagę, że w przedłożonych materiałach dowodowych nie ma dokumentacji śladów z miejsca zderzenia w postaci położeń powypadkowych pojazdów, śladów na jezdni i poboczu, śladów na drzewie istniejących bezpośrednio po kolizji, a uszkodzenia pojazdu marki sprawcy kolizji nie zostały udokumentowane. Za istotną w realiach niniejszej sprawy należało ocenić uwagę biegłego dotyczącą notatki urzędowej sporządzonej przez pracownika ubezpieczyciela, datowanej na dzień 28 stycznia 2008 roku (zapewne chodziło o 2009 roku). Biegły w sposób jednoznaczny zakwestionował ocenę stopnia skorodowania, zawartą w w/w notatce, w odniesieniu do czasu trwania procesu, wskazując, że wymaga ona wiedzy specjalnej, a nie doświadczenia życiowego pracownika ubezpieczyciela – bowiem w warunkach zasolenia dróg, a więc i spodnich elementów nadwozia, przy skokach temperatury i wilgotności powodujących skraplanie się wody, na blachach pojazdu pojawiają się roztwory kwasów bardzo agresywnych w stosunku do metali. Ponadto biegły M. S. zaopiniował, że udokumentowany obraz uszkodzeń przodu nadwozia samochodu M., uwzględniając podatność elementów samochodu na odkształcenia plastyczne trwałe i sprężyste, jest typowy dla uderzenia w drzewo, nie ma więc podstaw stwierdzenie pracownika ubezpieczyciela, że uszkodzenia maski są niewspółmierne do odkształcenia belki podzderzakowej; z kolei obraz spękania szyby czołowej w sposób jednoznaczny należy wiązać z wyzwoleniem poduszki powietrznej, a nie z uderzeniem głową pasażera pojazdu. Biegły doszedł do przekonania, które potem stało się podstawą wyroku uniewinniającego M. K. i P. B., iż manewr obronny w postaci skrętu w prawo, wykonany przez kierującego pojazdem M., mógł być wcześniejszy niż ewentualny manewr hamowania dlatego mógł skierować pojazd na przydrożne drzewo i uderzenie w nie ze skutkiem w postaci wywołania deformacji udokumentowanych w sprawie. Poza tym brak znamion dynamicznego zderzenia pojazdów nie podważa możliwości wykonania przez M. K. tego manewru obronnego.
Zdaniem Sądu Okręgowego, wobec mankamentów opinii biegłego J. K. (2), Sąd Rejonowy w sposób nieprawidłowy pominął w ustaleniach stanu faktycznego dowody z omówionych wyżej dokumentów urzędowych znajdujących się w aktach sprawy karnej V K 1007/10. Przyjmując natomiast ustalenia biegłego J. K. (2) za prawdziwe Sąd a quo niesłusznie odmówił wiary zeznaniom świadka P. B. oraz powoda M. K. – jako niezgodnym z tymi ustaleniami – oraz oddalił wnioski o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego M. S.. Za błędną należało bowiem uznać ocenę Sądu pierwszej instancji, iż okoliczności sporne w niniejszej sprawie zostały już dostatecznie wyjaśnione, a zgromadzony materiał dowodowy wyjaśnił okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy – co doprowadziło do wadliwej tym samym konstatacji, iż powód nie wywiązał się z obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne.
Wobec braków w materiale dowodowym, w celu dokonania oceny zarzutów postawionych w apelacji niezbędne było poczynienie dodatkowych ustaleń faktycznych. W tym celu Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych na okoliczność odtworzenia przebiegu kolizji wskazywanego przez powoda oraz ustalenia, czy uszkodzenia w pojeździe powoda powstały w wyniku tego zdarzenia ( postanowienie k. 340).
Sąd Okręgowy ustalił, że uszkodzenia w pojeździe powoda powstały na skutek zdarzenia z dnia 3 grudnia 2008 roku, a koszt naprawy uszkodzeń pojazdu w związku z tym zdarzeniem wyniósł 48.504,22 złotych. Powyższe okoliczności ustalił na podstawie dwóch opinii biegłego sądowego W. M., które biegły podtrzymał w całości na rozprawie w dniu 24 czerwca 2016 roku ( opinie k. 346-360, 389-411, protokół rozprawy k. 446).
W ocenie Sądu Okręgowego opinie tego biegłego są w pełni rzetelne, zostały sporządzone w sposób profesjonalny, w oparciu o całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, sprawy karnej oraz w aktach szkody, zaś przedstawione w nich konkluzje są jasne i należycie uzasadnione. Wnioski te – zarówno w przypadku opinii pisemnej, jak i ustnej uzupełniającej – zostały poparte przez biegłego W. M. w pełni przekonującą, logiczną, rzetelną i wręcz wyczerpującą argumentacją. Sąd miał także na względzie fakt, iż rozprawie w dniu 24 czerwca 2016 roku ( protokół k. 444 – 445) biegły w sposób wyczerpujący odniósł się nie tylko do zastrzeżeń zawartych w piśmie pełnomocnika pozwanego z dnia 12 kwietnia 2016 roku, ale także pozostałych, szczegółowych kwestii związanych z przedmiotową kolizją ( pismo przygotowawcze k. 415).
W opinii z dnia 18 listopada 2015 roku ( k. 346-360) biegły sądowy W. M. stwierdził, że zbadana w pkt. 3.4 opinii możliwość powstania uszkodzeń podczas zdarzenia drogowego wykazała, że wszystkie uszkodzenia widoczne na fotografiach i zgłaszane przez kierującego pojazdem M. (tj. zderzak przedni, pokrywa silnika, dwie lampy, szyba czołowa, lewe przednie koło i przedni lewy błotnik) mogły powstać podczas opisanego zdarzenia drogowego z 3 grudnia 2008 roku, na które składała się kolizja między samochodami marki F. (...) i M. (...), w czasie której doszło do kontaktu przedniego prawego naroża samochodu F. z lewym przednim zderzakiem, kołem przednim lewym, błotnikiem samochodu M., na skutek czego kierujący tym pojazdem, chcąc zminimalizować skutki kontaktu skręcił w prawo, zjechał na prawe pobocze i uderzył z prędkością ok. 31 km/h w stojące za poboczem drzewo. Biegły w pkt. 3.1 opinii przedstawił hipotetyczne ustawienie pojazdów podczas możliwej kolizji wynikające z ich uszkodzeń oraz ruchy pojazdów po skrzyżowaniu powodujące zjechanie samochodu M. w kierunku drzewa i uderzenie w drzewo oraz pozostanie samochodu F. (...) na jezdni. Wskazał, że okorowanie drzewa nie jest sprzeczne z kierunkiem możliwego uderzenia samochodu, a ślady kolizji mogły zostać odciśnięte na okorowaniu, ponadto z kształtu uszkodzeń samochodu M. wynika, że mogły powstać wskutek jego uderzenia w drzewo o średnicy ok 0,5 m.
Uszkodzenia lewego przedniego koła i lewego przedniego błotnika mają charakter otarć i nie można wykluczyć, że mogły powstać od kontaktu z F.. Wystrzały przednich poduszek bezpieczeństwa odpowiadają opóźnieniom występującym podczas zderzenia samochodu z odkształcalnym w niewielkim stopniu drzewem przy prędkości ok 30 km/h. Biegły wskazał również, że okorowanie drzewa wskazanego przez biegłego odpowiada wyznaczonemu kierunkowi uderzenia samochodu w drzewo i jego obrotowi dookoła pnia drzewa. Zbita przednia szyba ma charakter uszkodzenia powstałego przy wystrzale poduszki pasażera od uderzenia otwierającej się pokrywy pojemnika poduszki w desce rozdzielczej.
Z kolei w opinii z dnia 15 marca 2016 roku ( k. 389-411) biegły ustalił koszty naprawy pojazdu powoda na dzień 3 grudnia 2008 roku na kwotę netto 39.757,54 złotych, brutto 48.504,22 złotych, przy założeniu wartości rynkowej pojazdu przed kolizją – 46.200 złotych, brutto 56.300 złotych, obliczonych w aktach szkody, a po uszkodzeniu – netto 22.500 złotych, brutto 33.800 złotych, uzasadniających opłacalność naprawy uszkodzonego samochodu.
Sąd Okręgowy, dokonując oceny zarzutów apelacji wziął także pod uwagę, iż w/w opinia biegłego w zakresie przebiegu kolizji korelowała ze zgodnymi zeznaniami powoda i świadka P. B., którzy konsekwentnie od wielu lat podtrzymywali je zarówno w niniejszej sprawie, jak i w postępowaniu karnym. Zdaniem Sądu Okręgowego nie było jakichkolwiek okoliczności czy dowodów, aby je kwestionować i odmówić im waloru wiarygodności.
Wyjaśnienia wymaga kwestia, że wątpliwości różnych biegłych opiniujących przedmiotowe zdarzenie, wynikały z nieprawidłowego sposobu likwidacji szkody przeprowadzonej przez stronę pozwaną. W tym kontekście należy podkreślić, że zgodnie z przyjętym w orzecznictwie jednoznacznym stanowiskiem, każdemu zakładowi ubezpieczeń jako profesjonaliście mającemu odpowiednie doświadczenie w swojej branży, dysponującemu fachową obsługą oraz łatwiejszym dostępem do opinii rzeczoznawców i innych specjalistów w danej dziedzinie, stawia się wymóg przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego starannie i bez nieuzasadnionej zwłoki oraz z uwzględnieniem interesu wierzyciela (art. 354 § 1 kc i art. 355 § 2 kc). Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia (art. 14 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych), ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej. Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców – obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 13 sierpnia 2014 roku, I ACa 233/14, LEX nr 1498958, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 roku, V CSK 38/11, LEX nr 1129170).
Przenosząc powyższe na realia niniejszej sprawy trzeba więc uznać, że powód nie może ponosić negatywnych konsekwencji nienależytego sposobu przeprowadzenia likwidacji szkody przez ubezpieczyciela. Fakt, że oględziny pojazdu powoda i miejsca zdarzenia zostały dokonane przez pozwanego z opóźnieniem, zaś oględzin drugiego pojazdu biorącego udział w kolizji w ogóle nie dokonano, nie może w sposób negatywny rzutować na sytuację prawną powoda w niniejszym postępowaniu.
Reasumując należy stwierdzić, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie pozwalał na ustalenie, że zmaterializowały się przesłanki skutkujące odpowiedzialnością cywilną kierującego samochodem osobowym marki F. (...), a tym samym gwarancyjną odpowiedzialnością pozwanego ubezpieczyciela - (...) S.A. w W.. Odpowiedzialność pozwanego za skutki zdarzenia drogowego z dnia 3 grudnia 2008 roku ma swoją podstawę prawną w art. 822 kc oraz art. 9 ust. 1, art. 9a oraz art. 19 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz. U. z 2013 roku, poz. 392 ze zm.). Zakres obowiązku odszkodowawczego został określony w art. 361 kc. Zgodnie z § 1 tego przepisu zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W myśl zaś § 2 art. 361 kc w granicach określonych przez § 1 tego przepisu, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Zgodnie z dyspozycją przepisu art. 363 § 1 kc, naprawienie szkody powinno nastąpić – według wyboru poszkodowanego – bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. W wypadku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń szkoda podlega naprawieniu według zasad określonych w § 2 tego przepisu.
Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 kpc w pkt. I zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w pkt. 1 zasądził od (...) S.A. w W. na rzecz M. K. kwotę 48.504,22 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lutego 2009 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty; w pkt. 2 oddalił powództwo w pozostałym zakresie, a w pkt. 3 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.059,19 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Ponadto w pkt. II sentencji Sąd oddalił apelację w pozostałym zakresie, a w pkt. III i IV sentencji orzekł o kosztach postępowania.
Kwota zasądzona w pkt I wyroku od pozwanego na rzecz powoda znajduje podstawę i odzwierciedlenie w opinii biegłego W. M. z dnia 15 marca 2016 roku w której wskazano, iż koszt naprawy samochodu osobowego M. (...), nr rej. (...), przywracającej go do sprawności technicznej na dzień 3 grudnia 2008 roku, wynosi 48.504,22 złote ( opinia biegłego k. 389 – 399). Nie uszedł uwadze Sądu fakt, iż w/w kwota jest zbliżona z wartością wyceny sporządzonej już w toku postępowania likwidacyjnego. Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela także pogląd, iż koszt naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym pojazdu, nieprzewyższający jego wartości sprzed wypadku, nie jest nadmierny w rozumieniu art. 363 § 1 kc (analogiczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 12 stycznia 2006 roku, III CZP 76/05, LEX nr 175463).
Od powyższej kwoty Sąd zasądził ponadto od pozwanego na rzecz powoda odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie, za podstawę orzeczenia w tym zakresie przyjmując art. 481 § 1 i 2 kc w zw. z art. 14 ust. 1 powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Ponadto zasądzając odsetki ustawowe od powyższej kwoty, Sąd uwzględnił nowelizację przepisu art. 481 § 2 kc, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016 roku (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1830). Do 31 grudnia 2015 roku przepis ten stanowił, że jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe. Zgodnie natomiast z obecnym brzmieniem, jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Stąd też, od dnia 4 lutego 2009 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, Sąd zasądził odsetki ustawowe, zaś od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty – odsetki ustawowe za opóźnienie.
Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji stanowił art. 100 kpc zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Zasądzona w wyroku kwota odszkodowania (48.504,22 zł) stanowi 86,61% kwoty dochodzonej pozwem (56.000 złotych). Na koszty poniesione w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji przez powoda składają się: 2.800 złotych opłaty sądowej ( potwierdzenie wpłaty k. 8, 204, 216) oraz koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika będącego adwokatem w wysokości 3.600 złotych (ustalone w oparciu o § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, tj. Dz. U. z 2013 roku, poz. 461 ze zm.), powiększone o opłatę skarbową od dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych ( potwierdzenie przelewu k. 4a). Ponadto powód uiścił zaliczkę na poczet opinii biegłego w wysokości 1.138,15 złotych ( zaliczka k. 154; potwierdzenie wpłaty k. 217).
Z kolei pozwany poniósł koszty wynagrodzenia swojego pełnomocnika będącego radcą prawnym w wysokości 3.600 złotych (ustalone w oparciu o § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, tj. Dz. U. z 2013 roku, poz. 490 ze zm.), powiększone o opłatę skarbową od dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych. Łącznie wyniosły one 11.172,15 złotych, wobec czego pozwany winien je zwrócić powodowi w kwocie 6.059,19 złotych (tj. 11.172,15x86,61%≈9.676,19 – kwota kosztów która powinna obciążać stronę pozwaną; 9.676,19-3.617=6.059,19 zł).
O kosztach postępowania w instancji odwoławczej Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc, uznając, że powód wygrał sprawę w 97% gdyż wartość przedmiotu zaskarżenia wynosiła 50.000 złotych ( apelacja k. 307). Koszty strony powodowej wyniosły: 2.500 zł – opłata od apelacji ( potwierdzenie wpłaty k. 306), koszty zastępstwa procesowego 1.800 złotych (ustalone w oparciu o § 13 ust. 1 pkt 1 w/w rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie) oraz zaliczki na poczet wynagrodzenie biegłego w łącznej kwocie 1.200 złotych ( potwierdzenia wpłat k. 343, 385). Pozwany poniósł koszty wynagrodzenia swojego pełnomocnika w wysokości 1.800 złotych (ustalone w oparciu o § 12 ust. 1 pkt 1 w/w rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych). Łącznie wyniosły więc one 7.300 złotych, wobec czego pozwany winien je zwrócić powodowi w kwocie 5.281 złotych (tj. 7.300x97%≈7.081– kwota kosztów która powinna obciążać stronę pozwaną; 7.081-1.800=5.281 zł).
Ponadto w toku postępowania apelacyjnego wypłacono biegłemu W. M. ze Skarbu Państwa kwotę łączną kwotę 1.809,21 złotych ( postanowienie k. 368, 419, 449). Powyższą kwotę Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego w oparciu o art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz. U. z 2016 roku, poz. 623, w zw. z art. 98 § 1 kpc).
Mając na uwadze powyższe okoliczności i treść przepisów prawa, Sąd Okręgowy orzekł, jak w sentencji.
SSR (del.) Tomasz Niewiadomski SSO Piotr Wojtysiak SSO Ada Sędrowska
(...)