Sygn. akt XIII Ga 157/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 września 2015 roku w sprawie V GC 97/11 Sąd Rejonowy w Sieradzu:

1. zasądził od M. D. na rzecz J. Ł. kwotę 91.166,05 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 15 listopada 2011 r. do dnia zapłaty,

2. oddalił powództwo wobec M. D. w pozostałej części,

3. oddalił powództwo wobec J. C. w całości,

4. zasądził od M. D. na rzecz J. Ł. kwotę 7.067,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

5. zasądził od J. Ł. na rzecz J. C. kwotę 7.290,59 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

6. nakazał pobrać od M. D. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Sieradzu kwotę 1.575,00 złotych tytułem części opłaty sądowej od uiszczenia której powódka była zwolniona oraz kwotę 741,42 (złotych tytułem zwrotu wydatków wyłożonych tymczasowo z sum budżetowych.

Powyższe orzeczenie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

Powódka J. Ł. jest przedsiębiorcą prowadzącym od 14 marca 2006 r. działalność gospodarczą polegającą m.in. na wynajmie maszyn i urządzeń oraz świadczeniu usług, głównie związanych z produkcją filmową. W związku z ową działalnością współpracowała z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. udostępniając jej agregaty prądotwórcze wraz z obsługą na potrzeby produkcji filmowych.

(...) spółka z o.o. w W. została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 12 czerwca 2007 r. Powstała przede wszystkim w celu prowadzenia działalności gospodarczej związanej z filmem i przemysłem video. Była podmiotem gospodarczym zajmującym się szeroko rozumianą produkcją filmową.

Początkowo kapitał zakładowy spółki wynosił 50.000 złotych a wszystkie udziały (100) należały do pozwanej M. D.. Uchwałą nr (...) nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników z dnia 6 lutego 2008r. podwyższono kapitał zakładowy do 71.500 złotych, tj. o kwotę 21.500 złotych poprzez utworzenie 43 nowych udziałów o wartości nominalnej 500 złotych każdy, które objął nowy wspólnik (...) SA. w G. za kwotę 899.990,00 złotych. Z kolei uchwałą nr
1 podjętą na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników w dniu 31 lipca 2008r. podwyższono kapitał zakładowy spółki do kwoty 91.000 złotych, tj. o kwotę 19.500 złotych poprzez ustanowienie 39 nowych udziałów o wartości nominalnej 500 złotych, które zostały objęte przez kolejnego wspólnika (...) spółkę z o.o. w W. w zamian za wkład pieniężny w kwocie 1.014.000 złotych, z którego kwota 994.500 złotych została przeznaczona na kapitał zapasowy spółki. O tego momentu kapitał zakładowy spółki (...) wynosił 91.000 złotych i dzielił się na 182 udziały o wartości nominalnej 500 złotych każdy.

W okresie od 21 kwietnia 2009 r. do 6 maja 2009 r. część udziałów w spółce przysługiwała (...) a od 12 kwietnia 2010 r. całość została skupiona przez (...) spółkę z o.o.

Od chwili powstania spółki członkami jej zarządu byli M. R.-
- D., pełniąca jednocześnie funkcję prezesa zarządu oraz pozwany J. C.. Sposób reprezentacji spółki nie był stały i jednolity. Początkowo, tj. od chwili zarejestrowania spółki do dnia 6 lutego 2008 r. spółkę mógł reprezentować każdy członek zarządu samodzielnie, jednoosobowo. Później, tj. od 6 lutego do 31 lipca 2008r. do reprezentacji spółki był uprawniony prezes zarządu samodzielnie, z tym, że
w przypadku wskazania członka zarządu – dyrektora finansowego przez nowego udziałowca (...) SA lub jej następcę prawnego do reprezentacji spółki uprawniony był każdy członek zarządu działający łącznie z członkiem zarządu – dyrektorem finansowym. Dalej, w okresie od 31 lipca do 24 listopada 2008 r. do reprezentacji spółki uprawniony był już każdy członek zarządu samodzielnie a w przypadku wskazania członka zarządu – dyrektora finansowego przez nowego udziałowca (...) spółkę z o.o. lub jej następcę prawnego do reprezentacji spółki był uprawniony każdy członek zarządu łącznie z członkiem zarządu – dyrektorem finansowym. Od 24 listopada 2008 r. powyższy zapis został zmieniony o tyle, że
w przypadku wskazania przez (...) spółkę z o.o. lub jego następcę prawnego członka zarządu do reprezentacji spółki uprawnionych było dwóch członków zarządu działających łącznie.

J. C. funkcję członka zarządu sprawował do dnia 23 grudnia 2008 r., tj. do czasu złożenia oświadczenia o rezygnacji z pełnienia tej funkcji przedstawionego do rąk prezesa zarządu. Powodem rezygnacji był „stały brak informacji o sytuacji finansowej spółki”. Wykreślenie pozwanego jako członka zarządu z Krajowego Rejestru Sądowego nastąpiło w dniu 27 stycznia 2009 r. M. D. funkcję prezesa pełniła do 20 września 2010 r., z tym że wykreślenie jej z tej funkcji
z Krajowego Rejestru Sądowego nastąpiło w dniu 26 października 2010 r. Rezygnację
z funkcji prezesa zarządu pozwana uzasadniła niewyrażeniem zgody na wprowadzenie planu naprawczego dla O. F..

Współpraca powódki z (...) spółką z o.o. miała miejsce w okresie od końca 2007 r. do października 2008 r. W jej ramach powódka wynajmowała spółce agregaty prądotwórcze niezbędne przy realizacji filmów, w tym takich filmów jak (...), (...), (...) oraz (...), których spółka była producentem. Należności z tego tytułu zostały określone w fakturach VAT wystawionych przez powódkę i przyjętych przez spółkę. Faktury opiewały m.in. na: kwotę 28.753,75 złotych, płatną do dnia 7 września 2008 r., kwotę 24.953,88 złotych, płatną do dnia 17 września 2008 r., kwotę 10.298,87 złotych, płatną do dnia 6 października 2008 r. i kwotę 2.460,11 złotych, płatną do dnia
5 listopada 2008 r. Łączna suma należności powódki z tytułu wynajmu agregatów
w w/w okresie wyniosła 107.156,28 złotych.

Spółka nie zapłaciła w terminie powyższych należności. W związku z brakiem zapłaty M. D. i mąż powódki K. Ł. wymienili korespondencję mailową, w której pozwana obiecała zapłatę należności wraz
z odsetkami do końca 2008r. Brak zapłaty usprawiedliwiała „trudną sytuacją”
a perspektywę zapłaty uzasadniała „finalizacją umów sprzedażowych” i „spływaniem funduszy”. Ów spływ funduszy pozwolił spółce na zapłatę należności związanych
z produkcją filmu (...). Nadal jednak spółka pozostawała w opóźnieniu
z zapłatą za wynajem sprzętu przy drugiej produkcji. Pozwana w styczniu 2009 r. podtrzymywała wolę zapłaty po sfinalizowaniu „umowy sprzedażowej”.

Do zapłaty należności w pełnym zakresie ostatecznie nigdy nie doszło. Część
z nich została zapłacona przez współpracującą z O. F. przy produkcji filmu „(...) (...) SA. Niezapłacone pozostały należności wynikające z w/w faktur. W połowie 2010r. powódka wystąpiła do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy
z pozwem o zapłatę przez O. F. kwoty 66.466,61 złotych z ustawowymi odsetkami. Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu
15 lipca 2010 r., Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w W. nakazał (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. aby zapłaciła J. Ł. w/w kwotę z ustawowymi odsetkami: od kwoty 28.753,75 złotych od dnia 8 września 2008 r. do dnia zapłaty, od kwoty 24.953,88 złotych od dnia
18 września 2008 r. do dnia zapłaty, od kwoty 10.298,87 złotych od dnia 7 października 2008 r. do dnia zapłaty i od kwoty 2.460,11 złotych od dnia 6 listopada 2008 r. do dnia zapłaty a ponadto kwotę 4.448,00 złotych tytułem kosztów procesu. Po nadaniu owemu nakazowi klauzuli wykonalności (co miejsce w dniu 13 października 2010 r.) powódka w listopadzie 2010r. skierowała wynikające z nakazu należności do egzekucji komorniczej przeciwko spółce. Zawnioskowała przy tym o wszczęcie egzekucji
z ruchomości dłużnika znajdujących się pod adresem siedziby (W.
ul. (...)), z rachunków bankowych ustalonych przez komornika oraz
z wierzytelności ustalonych przez komornika. Prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa w Warszawie postępowanie egzekucyjne okazało się bezskuteczne. Komornik ustalił, że pod adresem stanowiącym siedzibę spółki brak jest jej oznaczeń i nie prowadzi się tam żadnej działalności. Stwierdził też, że egzekucja z rachunków bankowych w (...) SA oraz (...) SA. okazała się nieskuteczna albowiem banki te nie prowadzą rachunków dla spółki oraz że na spółkę nie są zarejestrowane żadne pojazdy ani nie jest ona właścicielem lub współwłaścicielem nieruchomości na terenie dzielnicy M.. Ustalił też, że Urząd Skarbowy nie posiada nadpłaty do zwrotu spółce. W konsekwencji powyższego oraz braku stanowiska powódki co do dalszego toku postępowania egzekucyjnego, w dniu 26 stycznia 2011 r. Komornik wydał postanowienie
o umorzeniu egzekucji. Postanowienie to uprawomocniło się.

Wobec bezskuteczności egzekucji w stosunku do spółki (...), pismem z dnia 27 stycznia 2011 r. powódka wezwała pozwanego J. C. do zapłaty kwoty 70.914,61 złotych, odpowiadającej należności głównej i kosztom procesu zasądzonym w/w nakazem zapłaty, z ustawowymi odsetkami w terminie 5 dni od otrzymania wezwania. Jako podstawę żądania wskazała art. 299 k.s.h. Pismo to wysłała pozwanemu listem poleconym w dniu 30 stycznia 2011 r.

Na powyższe pismo pozwany nie odpowiedział. Podobnego wezwania do zapłaty w stosunku do pozwanej M. D. powódka nigdy nie skierowała.

W dniu 20 października 2009 r. do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy
X Wydział Gospodarczy w Warszawie wpłynął wniosek wierzyciela (...) spółka z o.o. w W. o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej (...) spółki z o.o. w W.. W uzasadnieniu wniosku wnioskodawca wskazał m.in., że posiada wobec dłużnika wymagalną wierzytelność powstałą w okresie 3.11.2008 r. –
- 6.01.2009 r., która nie została zaspokojona ani dobrowolnie ani w drodze egzekucji komorniczej. Podał też, że wedle jego wiedzy dłużnik stał się niewypłacalny z uwagi na to, iż nie otrzymuje należności za realizowane przez siebie produkcje filmowe a jego kontrahenci wstrzymali płatności.

W dniu 22 października 2009 r. wniosek o ogłoszenie upadłości złożyła w w/w Sądzie również M. D. działając jako prezes zarządu O. F.. Złożony wniosek dotyczył upadłości z możliwością zawarcia układu.
We wniosku pozwana stwierdziła, że sytuacja finansowa spółki w ciągu ostatnich miesięcy uległa pogorszeniu do czego przyczyniły się: nieudolność i przekroczenie uprawnień przez osoby współpracujące ze spółką, pełniące rolę producentów wykonawczych, co spowodowało przekroczenie budżetów niektórych projektów filmowych, (...) SA jako koproducent jednego z filmów ((...), będącego tym samym filmem co (...)) poprzez zablokowanie ukończenia filmu, co uniemożliwiło wprowadzenie go do dystrybucji, a następnie odstępując od odkupienia praw spółki do tego filmu oraz drastyczne pogorszenie sytuacji gospodarczej w kraju i na świecie skutkujące ograniczeniem budżetów poszczególnych filmów i inwestorów na produkcje filmowe, co uniemożliwiło pokrycie zwiększonych zobowiązań dodatkowymi wpływami z tytułu dystrybucji lub szybkiej sprzedaży niektórych tytułów. Pozwana wskazała przy tym, iż utrata płynności finansowej ma charakter przejściowy, przedstawione propozycje układowe pozwolą na restrukturyzację zobowiązań spółki. Wraz z wnioskiem pozwana złożyła dokumentację obejmującą prawa i obowiązki spółki a ponadto obrazującą jej sytuację finansową. Wśród niej znalazły się m.in.: wykaz majątku wraz z szacunkową wyceną jego składników, bilans, spis wierzycieli oraz spis podmiotów zobowiązanych majątkowo wobec spółki.

Postanowieniem z dnia 28 października 2009 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie połączył oba powyższe wnioski do wspólnego rozpoznania
i rozstrzygnięcia.

W toku dalszego postępowania Sąd uzyskał opinię tymczasowego nadzorcy sądowego, w której ten przedstawił sytuację finansową i majątkową spółki, stwierdzając m.in., że jej majątek stanowią prawa do wyprodukowanych filmów oraz ruchomości
w postaci mebli biurowych o znacznym zużyciu. Nadzorca zaznaczył przy tym, że niezwykle trudno jest określić wartość praw do filmów a ponadto wiele filmów wymaga poniesienia dalszych kosztów, trudnych do określenia, w celu ostatecznego ukończenia procesu produkcyjnego i ich sprzedaży, czy też sprzedaży licencji.

Postanowieniem z dnia 14 grudnia 2009 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie oddalił wnioski O. F. i (...) o ogłoszenie upadłości (...) spółki z o.o. w W., orzeczenie to zaś uprawomocniło się.

Rozstrzygnięcie Sądu zapadło m.in. przy następujących ustaleniach (aktualnych na dzień orzekania).

W 2008 r. spółka osiągnęła zysk w wysokości 132 tys. złotych. W 2009 r. nastąpiło istotne pogorszenie sytuacji spółki, która utraciła płynność finansową a strata za okres od 1.01.2009 r. do 30.11.2009 r. wyniosła 1.789 tys. złotych. Spółka posiadała ponad 260 wierzycieli na łączną kwotę 13 mln złotych a najstarsze zobowiązania (pomijając zobowiązanie wobec prezesa zarządu M. D.) datowały się na 2007 r. (3 wierzycieli). Większość zobowiązań pochodziła z 2008 r.,
a największe z nich powstały w 2009 r. Spółka posiadała majątek w postaci środków pieniężnych w kwocie 10.000 złotych oraz ruchomości (sprzęt biurowy) o wartości około 3,8 tys. złotych. Spółce przysługiwały prawa do 12 filmów o wartości oszacowanej przez M. D. na kwotę ponad 2.265 mln złotych
a ponadto wierzytelności wobec (...) w W.
w kwocie 100 tys. złotych i wobec (...) SA w kwocie 375 tys. złotych. W miesiącach listopad-grudzień 2009 r. spółka nie osiągnęła żadnych przychodów w związku
z prowadzoną działalnością. Przychody te nie były przewidywane także w styczniu 2010 r.

W związku z poczynionymi ustaleniami Sąd Rejonowy, mając na uwadze treść przepisów art. 10 i 11 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze (w brzmieniu wówczas obowiązującym), doszedł do przekonania, że faktycznie dłużnik jest niewypłacalny albowiem nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań wobec więcej niż jednego wierzyciela, a ponadto zobowiązania te przekroczyły wartość jego majątku. Uznał jednak, że z uwagi na sytuację majątkową dłużnika nie można ogłosić jego upadłości albowiem majątek nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania (art. 13 ust.
1 Prawa upadłościowego i naprawczego
). Uznanie takie wynikało z oceny, iż ruchomości jak i posiadane środki pieniężne nie pokryją kosztów postępowania upadłościowego a należności dłużnika jak i jego prawa do filmów nie mogą być uznane za należące do majątku, o którym mowa w art. 13 ust. 1 Prawa upadłościowego
i naprawczego
. Sąd uznał też, że praw majątkowych oraz wierzytelności nie udałoby się zbyć (w styczniu 2010 r.) a pierwsze ewentualne wpływy z działalności gospodarczej spółki mogły pojawić się dopiero w lutym 2010 r. W świetle powyższego Sąd upadłościowy skonstatował, że wszczynanie postępowania upadłościowego w sytuacji, gdy z góry wiadomo, iż koniecznym będzie jego umorzenie nie powinno mieć miejsca.

Prowadząc działalność gospodarczą O. F. podejmowała współpracę
z wieloma podmiotami zainteresowanymi produkcjami filmowymi. W dniu 27 sierpnia 2007 r. spółka podpisała z (...) SA porozumienie o współpracy na mocy którego zobowiązała się wyprodukować w latach 2007-2008 seriale telewizyjne, filmy fabularne, filmy dokumentalne i serwisy fabuł zagranicznych. (...) SA zobowiązał się natomiast płacić miesięczne wynagrodzenie wynoszące 25.000 złotych plus VAT
a ponadto rozliczyć kosztorysowo wynagrodzenie za produkcję filmów fabularnych,
o ile O. F. nie przekroczy planowanego budżetu produkcyjnego. Strony ustaliły także udział w zyskach pochodzących z eksploatacji filmów. W oparciu o powyższe Porozumienie O. F. rozpoczęła produkcję takich filmów jak: (...), (...), (...), (...), (...), (...).

W okresie od lutego 2008 r. do listopada 2009 r. spółka współpracowała
z (...) SA w W.. Współpraca ta objęła film „(...)
(...)”, w produkcję którego (...) wniosła wkład finansowy w wysokości 366.000 złotych brutto, płatny w VII ratach (umowa z 5 lutego 2008 r.) oraz udzielenie przez O. F. licencji na filmy (...)
i „(...)” (umowy z lipca 2008 r. i z maja 2009 r.), za co miała otrzymać wynagrodzenie. W ramach w/w współpracy spółka otrzymała od(...)w okresie od 30 kwietnia 2008 r. do 03 lipca 2009 r. łącznie kwotę 248.498,04 złotych, przy czym na okres po ustąpieniu pozwanego J. C.
z funkcji członka zarządu (grudzień 2008 r.) przypadła kwota ponad 180.000 złotych.

W związku z produkcją filmów O. F. zawarła z (...) w W. (dalej (...)) umowy na dofinansowanie produkcji. Umowy te zostały zawarte w 2007 i 2008 r. i objęły takie filmy jak: (...) (umowa z 3 września 2007 r.), (...) (inaczej (...), umowa z dnia 13 grudnia 2007 r.), (...) (umowa z dnia 12 września 2008 r.), „(...)” (inaczej (...) – umowa z dnia 25 listopada 2008 r.). Na podstawie tych umów (...) zobowiązał się do udzielenia spółce (producentowi) dofinansowania w określonej kwocie na sfinansowanie kosztów produkcji filmu. W przypadku pierwszego z w/w filmów była to kwota 789.410 złotych, w przypadku drugiego filmu kwota 2.000.000 złotych, w przypadku trzeciego filmu kwota 1.000.000 złotych i w przypadku czwartego filmu (filmu przy produkcji którego powstało roszczenie powódki wobec O. F.) kwota 1.000.000 złotych. Spółka natomiast zobowiązała się wyprodukować filmy w określonym terminie pokrywając jego koszty z dotacji (...) oraz z innych źródeł: własnych lub ze środków przekazanych przez koproducentów i inne podmioty. Zawarcie umów rodziło po stronie spółki obowiązek cyklicznego przedstawiania raportów z wykonania zadania. (...) przekazywał kwoty dotacji w ratach, uwzględniając ustalony harmonogram produkcji. Podstawą dokonania płatności kolejnej raty dotacji był obowiązek rozliczenia przez spółkę poprzedniej raty i jej pisemny wniosek. Do wniosku o uruchomienie wypłaty kolejnej raty dotacji spółka miała obowiązek załączyć raport o zaawansowaniu produkcji filmu i rozliczenie poprzedniej raty dotacji.

W przypadku produkcji filmu „(...)” dotacja (...) w kwocie 1.000.000 złotych miała stanowić 22,22 % budżetu filmu. Pozostała część kosztów produkcji miała pochodzić ze źródeł własnych spółki lub ze środków przekazanych przez koproducentów. Sam film miał być zakończony do dnia 28 marca 2009r. Płatność dotacji miała nastąpić na specjalnie utworzony dla produkcji filmu rachunek bankowy nr (...). Planowany koszt produkcji wyniósł 4.500.000 złotych. Poza (...) jego powstanie miały sfinansować: (...) SA (1.500.000 złotych), (...) spółka z o.o. (1.000.000 złotych) i (...) spółka z o.o. (1.000.000 złotych). Dotacja z (...) miała być rozliczona w szczególności po przedłożeniu raportu końcowego, oceny jakościowej realizacji filmu i rozliczenia finansowego. Jej rozliczenie miało nastąpić z przychodów osiągniętych z eksploatacji filmu.

Do umowy na realizację w/w filmu pozwana M. D. przedstawiła kosztorys produkcji z rozbiciem na poszczególne jej etapy i wydatki związane z każdym z tych etapów. W kosztorysie uwzględniła koszty najmu agregatów prądotwórczych wraz z paliwem (koszty powódki). (...) miał powstawać w okresie od 5 czerwca 2008 r. do 28 marca 2009 r. (...) w ramach dotacji do filmu przekazał
w dniu 9 grudnia 2008 r. na w/w rachunek filmu kwotę 900.000 złotych. Pozostałą część dotacji miał przekazać po zakończeniu produkcji, kolaudacji i przyjęciu rozliczenia pierwszej dotacji. Wcześniej rachunek był na bieżąco zasilany także w inne środki finansowe oraz był obciążany wydatkami związanymi z produkcją filmu „(...)”. Środki z dotacji nie mogły być przeznaczane na inne wydatki niż te związane z produkcją owego filmu. Podobnie środki z dotacji na inne produkcje filmowe nie mogły być przeznaczane na wydatki związane z produkcją filmu „(...)”. Na dzień 15 października 2008 r. na rachunku związanym z produkcją filmu pozostawała kwota 12.685,39 złotych.

O. F. nie ukończyła produkcji filmu „(...)”. Jednym
z powodów takiego stanu rzeczy były różnice w koncepcji jego montażu powstałe między spółką a koproducentem (...) SA, który dodatkowo nie wywiązał się
z rozliczeń finansowych związanych z produkcją. W związku z powyższym pismem
z dnia 19 kwietnia 2010 r. (...) odstąpił od umowy zawartej ze spółką w dniu
25 listopada 2008 r. i zażądał zwrotu dotacji w kwocie 900.000 złotych. Ponieważ ta nie zwróciła jej dobrowolnie w dniu 9 listopada 2010 r. (...) wystąpił z pozwem o zapłatę
i w dniu 8 grudnia 2010 r. uzyskał tytuł egzekucyjny w postaci nakazu zapłaty zasądzającego w/w kwotę wraz z odsetkami i kosztami postępowania.

W okresie w którym pozwany J. C. pełnił funkcję członka zarządu uprawnionego do reprezentacji spółki (...) nie wystąpiły podstawy do złożenia wniosku o ogłoszenie jej upadłości, mimo iż w tym czasie powstały i były wymagalne roszczenia powódki wynikające z umowy na usługi agregatami prądotwórczymi przy produkcji filmu „(...)”. Na rachunek bankowy spółki utworzony dla produkcji w/w filmu w okresie od 28 czerwca 2008 r. do 15 października 2008 r. wpłynęło łącznie 2.025.548,81 złotych. Ze środków tych regulowano należności powstałe przy produkcji filmu, choć nie wszystkie – nie objęto spłatą należności powódki. W dniu 9 grudnia 2008 r. na rachunek filmu została przelana kwota 900.000 złotych stanowiąca pierwszą część dotacji (...). Łączne wpłaty podmiotów współfinansujących produkcję wyniosły 3.525.000 złotych.

Rok 2007 spółka (...) zakończyła wypracowaniem zysku na kwotę 132.962,63 złotych a stan jej środków pieniężnych wynosił 374.389,01 złotych.
Na majątek spółki składały się wówczas środki trwałe o wartości 51.896,75 złotych
i należności w kwocie 765.301,56 złotych a także nakłady na produkcję w toku. Sytuacja finansowa spółki była dobra. Spółka posiadała majątek na pokrycie swoich wymagalnych zobowiązań, choć te nie zostały pokryte w całości (do zapłaty z tego okresu pozostała kwota 132.002,62 złotych).

W 2008r. sytuacja finansowa spółki nadal była dobra. Wspólnicy dofinansowali ją w drodze emisji i objęcia nowych udziałów łącznie kwotą 1.913.990,00 złotych. Na podstawie umowy pożyczki z dnia 22 grudnia 2008r. zawartej z (...) spółka uzyskała środki finansowe w kwocie 200.000 złotych pod zastaw 71 udziałów należących do pozwanej M. D.. Pożyczkodawca przejął później owe udziały a następnie w dniu 21 kwietnia 2009 r. sprzedał je (...) spółce z o.o. za kwotę 140.000 USD. Tym samym ta ostatnia spółka od chwili nabycia udziałów stała się jedynym udziałowcem O. F..

W 2009 r. nastąpiło istotne pogorszenie sytuacji finansowej spółki. W tym roku powstały największe jej zobowiązania. Strata za okres od 1 stycznia do
30 listopada wyniosła 1.789.000 złotych. Do 30 września spółka posiadała
267 wierzycieli na łączną kwotę ponad 11.085.000 złotych. Nie posiadała żadnych środków pieniężnych ani majątku pozwalającego na jego szybkie zbycie. W pierwszym kwartale tegoż roku (...) SA wycofała się z zapłaty spółce kolejnej raty za produkcję filmu (...) wynoszącej 375.000 złotych. Rata ta mogła pokryć wcześniejsze zobowiązania związane z produkcją. Również (...) wycofał się z płatności ostatniej części dotacji do tego filmu.

Spółka nie posiadała samodzielnych praw do produkcji filmowych, których się podejmowała wspólnie z innymi podmiotami. Prawa te mogły być przedmiotem obrotu a także egzekucji, ale tylko pod warunkiem ukończenia produkcji. Dodatkowo na obrót prawami do produkcji dotowanych musiał wyrazić zgodę (...), który takiej zgody nigdy nie udzielił. Z uwagi na nieukończenie produkcji filmu „(...)” wartość praw autorskich spółki do tegoż filmu „była szczątkowa”. Podobnie wartość praw do innych niedokończonych filmów. Przyznanie przez (...) dotacji do produkcji filmu „(...)” było poprzedzone sprawdzeniem stanu majątkowego spółki w formie opinii bankowej. Stan ten na dzień przyznania dotacji (grudzień 2008 r.) nie budził zastrzeżeń. Nieukończenie produkcji filmowych sprawiało, że spółka nie osiągała dochodów związanych z ich dystrybucją. Jedyne dochody jakie osiągnęła z produkcji filmów były związane z filmami dokumentalnymi, które wyprodukowała samodzielnie.

W 2011r. spółka (...) umowami cesji i przeniesienia praw
i obowiązków przeniosła na inne podmioty swoje prawa do produkcji filmów fabularnych i dokumentalnych oraz prawa z umów koprodukcyjnych.

Aktualnie wszystkie udziały w O. F. należą do (...) spółki z o.o., której jedynym udziałowcem jest W. W. (1). Udziały te nabył on
w imieniu spółki w 2011 r. za symboliczną złotówkę. W dniu 14 kwietnia 2011r. członkiem zarządu spółki została E. L.. Funkcję tę sprawowała do 30 listopada 2011r.

Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z art. 299 § 1 k.s.h., jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. Członek zarządu może uwolnić się od tej odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody (art. 299 § 2 k.s.h.).

Odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za jej zobowiązania, ukształtowana w powyższym przepisie, uzależniona jest od wykazania przez wierzyciela tytułem egzekucyjnym niezaspokojonej wierzytelności
w stosunku do spółki, bezskuteczności egzekucji tej wierzytelności z majątku spółki,
a także pełnienia przez pozwanego funkcji członka zarządu w czasie, w którym istniało zobowiązanie. Członek zarządu, chcąc zwolnić się z tej odpowiedzialności musi natomiast wykazać jedną z przesłanek zwalniających wymienionych w § 2 cyt. przepisu.

Zdaniem Sadu I instancji, w niniejszej sprawie powódka wykazała, że posiada wobec spółki (...) wierzytelność z tytułu świadczenia usług w zakresie udostępniania i obsługi agregatów prądotwórczych na potrzeby realizowanej przez spółkę produkcji filmu „(...)” i że wierzytelność ta powstała w czasie kiedy pozwani pełnili w spółce funkcje członków jej zarządu. Istnienie tej wierzytelności zostało potwierdzone tytułem egzekucyjnym w postaci wydanego przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie przeciwko spółce nakazu zapłaty z dnia 15 lipca 2010 r. w sprawie IX GNc 4485/10. Nie mogło być przy tym żadnych wątpliwości, że miarodajne było tu istnienie zobowiązania spółki wobec powódki w czasie pełnienia przez pozwanych funkcji członków zarządu a nie jego wymagalność (zob. orzeczenie SN z 16.05.2002 r. IV CKN 933/00, z dnia 8.06.2005 r. V CK 734/04).

Jeśli chodzi o bezskuteczność egzekucji powyższej wierzytelności stanowiska stron w tym zakresie, a w zasadzie stanowiska powódki i pozwanego J. C. były odmienne. Pierwsza twierdziła, że egzekucja była bezskuteczna, o czym świadczy postanowienie komornika sądowego z dnia 26 stycznia 2011 r. o umorzeniu egzekucji prowadzonej na podstawie nakazu zapłaty w sprawie KM 1542/10, drugi zaś zarzucał, że egzekucja nie była i nie jest bezskuteczna albowiem nie została skierowana do całości majątku dłużnika (spółki). Pozwana J. D. nie złożyła co do tej przesłanki swojej odpowiedzialności żadnego zarzutu, co pozwalało przyjąć,
że aprobowała istnienie stanu bezskuteczności egzekucji wierzytelności powódki wobec spółki.

Pozwany J. C. podkreślał, że spółka (...) zarówno w czasie prowadzenia egzekucji jak i później posiadała aktywa w postaci praw do produkcji filmowych a także należności, z których roszczenie powódki mogło i może być zaspokojone. Wskazywał też, że spółka nadal funkcjonuje i prowadzi działalność. Odnośnie praw do produkcji filmowych pozwany powołał się na załącznik do wniosku o ogłoszenie upadłości złożonego przez O. F. do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w październiku 2009 r., zawierający wykaz filmów do których przysługiwały spółce prawa, a tym samym stanowiły jej majątek oraz przedstawił płyty DVD
z filmami w okładkach opisujących podmioty, którym przysługują prawa do zawartego na nich filmu. Twierdził, że produkcje te (prawa do nich) posiadają znaczną wartość
i mogą stanowić przedmiot skutecznej egzekucji, to zaś że nie zostały nią objęte wynika z zaniechania powódki, która „nie wskazała komornikowi podstawowych składników majątku spółki (...), z których mogłaby uzyskać zaspokojenie” i nie może obciążać jego. Zarzucił, że egzekucja była prowadzona szczątkowo i ze zwłoką, przez co nie doprowadziła do spieniężenia praw do filmów i zaspokojenia powódki. Umorzenie więc egzekucji przez komornika nie dowodzi bezskuteczności zaspokojenia dochodzonej przez powódkę wierzytelności w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h., co powinno prowadzić do oddalenia powództwa wobec niego. O tym, jakie należności przysługiwały spółce
w czasie prowadzenia egzekucji a które mogły być nią objęte pozwany nie wspomniał ani słowem (vide: odpowiedź na pozew, pismo procesowe z dnia 3.03.2014 r., pismo procesowe z dnia 8.01.2015 r.).

Zdaniem Sądu Rejonowego, pozwany myli się co do słuszności swoich twierdzeń. Materiał dowodowy w pełni wykazał istnienie bezskuteczności egzekucji wierzytelności powódki wobec spółki (...).

Stan bezskuteczności egzekucji wobec spółki może być stwierdzony każdym dowodem, z którego wynika brak możliwości zaspokojenia wierzyciela, przy czym stan ten należy rozpatrywać nie na datę wytoczenia powództwa w przedmiocie wystąpienia
z roszczeniem w trybie art. 299 k.s.h. a na datę zamknięcia rozprawy. W tym kontekście, uwzględniając całokształt okoliczności sprawy, nie można stwierdzić aby spółka (...) posiadała jakikolwiek majątek, w tym prawa do filmów i tym samym aby nie zachodził stan bezskuteczności egzekucji prowadzący do oddalenia powództwa wobec pozwanych.

Powódka wykazała, że zainicjowała postępowanie egzekucyjne niezwłocznie po zaopatrzeniu tytułu egzekucyjnego w klauzulę wykonalności (złożenie wniosku egzekucyjnego nastąpiło 8 listopada 2010 r. a postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności pochodzi z 13 października 2010 r.). Nie można więc mówić o jej opieszałości w tym zakresie. Sąd I instancji nie dopatrzył się także opieszałości powódki w zakresie uzyskania tytułu egzekucyjnego przeciwko spółce. Należy pamiętać, że jeszcze na początku 2009r. pozwana M. D. obiecywała powódce (jej mężowi) spłatę wierzytelności po sfinalizowaniu „umowy sprzedażowej”. Zważywszy na to, a także na częściową zapłatę innych należności powódki oraz późniejszą jej chorobę (vide: zeznania powódki k. 909v.) wystąpienie
z pozwem o zapłatę przeciwko spółce w połowie 2010r. nie może uchodzić za zaniedbanie po stronie powódki i prowadzić do wyłączenia odpowiedzialności pozwanych.

We wniosku egzekucyjnym powódka wskazała z jakich składników ma być prowadzona egzekucja. Trudno było przy tym od niej wymagać aby znała i wskazywała komornikowi wierzytelności oraz prawa do filmów jakie posiadała wówczas spółka (...) w celu skierowania doń egzekucji. Ustalenia Sądu pokazały, że
w listopadzie 2010 r. spółka nie posiadała żadnych wierzytelności a jej prawa do filmów były trudne do określenia i wyceny. W tym zakresie Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na opinię tymczasowego nadzorcy sądowego sporządzoną w grudniu 2009 r. na potrzeby rozstrzygnięcia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki w sprawie
X GU 422/00. Nadzorca stwierdził w niej, że niezwykle trudno jest określić wartość praw do filmów wskazanych przez spółkę a ponadto wiele filmów wymaga poniesienia dalszych kosztów, trudnych do określenia, w celu ostatecznego ukończenia procesu produkcyjnego i ich sprzedaży, czy też sprzedaży licencji. Z tego powodu m.in. przyjmując, że prawa spółki do filmów nie są majątkiem „do spieniężenia bez nadzwyczajnych trudności” i stąd nie można ich zaliczyć do majątku dłużnika, o którym mowa w art. 13 ust. 1 Prawa upadłościowego i naprawczego, Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie oddalił wnioski wierzyciela (...) spółki
z o.o. i dłużnika o ogłoszenie upadłości O. F.. Ponadto Sąd I instancji zwrócił uwagę, że spółka nie posiadała samodzielnych praw do produkcji filmowych, których się podejmowała wspólnie z innymi podmiotami i że prawa te mogły być przedmiotem obrotu, a także egzekucji tylko pod warunkiem ukończenia produkcji. Z uwagi chociażby na nieukończenie produkcji filmu „(...)” wartość praw autorskich spółki do tegoż filmu „była szczątkowa”. Podobnie wartość praw do innych niedokończonych filmów. Sąd Rejonowy podkreślił, już abstrahując od sytuacji związanej z prawami spółki do filmów w chwili wszczęcia egzekucji, że w 2011 r. spółka umowami cesji i przeniesienia praw i obowiązków przeniosła na inne podmioty swoje prawa do produkcji filmów fabularnych i dokumentalnych oraz prawa z umów koprodukcyjnych. Z pewnością więc nie można mówić aby na dzień zamknięcia rozprawy stanowiły one majątek pozwalający na zaspokojenie roszczeń powódki
w stosunku do spółki. Sąd przy tym podkreślił, że istnienia owych praw nie dowodzi treść napisów na obwolutach filmów DVD złożonych do akt przez pozwanego J. C.. Owa treść, jako niewynikająca z dokumentu, nie mogła przesądzać o istnieniu praw spółki do filmów i ich zakresie.

W tym miejscu Sąd Rejonowy przywołał wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi
z dnia 29 stycznia 2014 r. wydany w sprawie I ACa 1370/14. Wynika z niego, że wymaganie bezskuteczności egzekucji do całego majątku spółki nie może być rozumiane schematycznie; nie ma potrzeby kierowania egzekucji do tych składników majątku spółki, z których uzyskanie zaspokojenia jest w istniejących okolicznościach nierealne. Zważywszy więc, niezależnie od oceny stanu majątkowego spółki na dzień zamknięcia rozprawy, na ocenę praw do filmów spółki (...) dokonaną przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w ramach rozpoznania wniosku o ogłoszenie upadłości (postanowienie z dnia 14 grudnia 2009 r.) kierowanie przez powódkę
w 2010 r. egzekucji do tych praw nie było konieczne aby można było ocenić, że uzyskanie zaspokojenia jest nierealne a tym samym, że egzekucja nie byłaby skuteczna.

Wobec powyższego, przyjmując, iż powódka wykazała bezskuteczność egzekucji wobec spółki (...), a także istnienie dwóch pozostałych przesłanek odpowiedzialności członków zarządu, należało dalej ocenić, czy pozwani zwolnili się
z tej odpowiedzialności stosownie do treści art. 299 § 2 k.s.h. a więc ocenić:
– w przypadku J. C. – czy w okresie, kiedy pełnił on funkcję członka zarządu (od 12 czerwca 2007 r. do 23 grudnia 2008 r.) zachodziła podstawa do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości, a więc czy spółka (...) była w tym czasie niewypłacalna, jeśli tak, to czy wskutek niezgłoszenia takiego wniosku do dnia 23 grudnia 2008 r. wierzyciel nie poniósł szkody i czy niezgłoszenie wniosku było niezawinione przez pozwanego (zarzuty pozwanego), a w przypadku J. D., czy okoliczności przez nią podane, że jako prezes zarządu O. F. w dniu 10 maja 2009 r. zgłosiła wniosek do właściciela spółki w celu podjęcia określonych decyzji co do dalszego jej istnienia oraz że poinformowała zgromadzenie wspólników o sytuacji finansowej spółki, zwalnia ją z odpowiedzialności za jej zobowiązania. W stosunku do tej ostatniej należało też ocenić – w związku ze złożeniem w październiku 2009 r. wniosku o ogłoszenie upadłości O. F. – czy wniosek taki powinien być złożony przez nią wcześniej, oczywiście przy ocenie, że wniosku takiego nie należało złożyć w czasie kiedy funkcję członka zarządu pełnił jeszcze J. C..

Ciężar udowodnienia okoliczności zwalniających od odpowiedzialności spoczywał na pozwanych. Jak słusznie podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z 22 maja 2013 r. (III CSK 321/12) odpowiedzialność ukształtowana przez art. 299 § 1 k.s.h. służy interesowi wierzycieli i ma na celu ich ochronę, stanowiąc o zasadach i przesłankach odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. w okolicznościach wskazanych
w tym przepisie. Przesłanki egzoneracyjne określone w art. 299 § 2 k.s.h. mają na celu zrównoważenie sytuacji członków zarządu spółki z o.o. wobec wierzycieli, jeżeli mimo bezskuteczności egzekucji wobec spółki nie powinno się również do odpowiedzialności cywilnej pociągać tych osób, z przyczyn enumeratywnie wymienionych w powołanym przepisie.

W przypadku J. C. uchylenie się od odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. mogło nastąpić przede wszystkim w przypadku wykazania, na podstawie dokumentacji (...) spółki (...), iż w czasie gdy pełnił funkcję członka zarządu stan interesów spółki był taki, że nie uzasadniał złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub otwarcie postępowania układowego. Jak bowiem podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 grudnia 2010 r. w sprawie V CSK 172/10, wykazanie przez członków zarządu, że w czasie pełnienia przez nich funkcji nie było podstaw do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości lub z podaniem
o wszczęcie postępowania układowego oznacza, iż nie istnieje związek przyczynowy między sposobem sprawowania zarządu a szkodą doznaną przez wierzyciela spółki; po wygaśnięciu mandatu wskutek rezygnacji (art. 202 § 4 k.s.h.) były członek zarządu nie może reprezentować spółki i nie ma wpływu na prowadzenie jej spraw. Nie może zatem złożyć wniosku o ogłoszenie upadłości i o wszczęcie postępowania układowego.

Przepis art. 299 § 2 k.s.h. przewiduje domniemanie winy członka zarządu
w niezgłoszeniu wniosku o upadłość we właściwym czasie zakładając, że członkom zarządu powinien być znany na bieżąco stan finansowy spółki i możliwość zaspokojenia długów (wyrok SN z dnia 11.03.2008 r., III CSK 545/07). Z drugiej strony wykazanie, że nie było się członkiem zarządu w czasie właściwym dla ogłoszenia upadłości lub wszczęcia postępowania układowego powoduje niemożność zastosowania wobec członka zarządu reguł odpowiedzialności z art. 299 § 1 k.s.h. bez konieczności wykazywania przesłanek z § 2 tego przepisu (wyrok SN z dnia 15.06.2011 r., V CSK 347/10).

Sam J. C. wielokrotnie podkreślał, że nie miał bieżącej wiedzy na temat stanu całokształtu finansów spółki, gdyż od początku w spółce wszelkie czynności podejmowała samodzielnie M. D. jako prezes zarządu i właściciel. On odpowiadał tylko za projekty, których realizowaniem kierował. Pełną wiedzę, w tym co do aspektów finansowych, miał w zakresie projektów dokumentalnych i fabularnych, którymi kierował. Wobec braku możliwości uzyskania dokumentów dotyczących finansów spółki złożył rezygnację z funkcji członka zarządu. Rezygnacja ta stała się skuteczna od dnia jej złożenia, tj. od dnia 23 grudnia 2008 r.
Do tego dnia – wg pozwanego – nie zachodziła podstawa do zgłoszenia wniosku
o upadłość spółki, gdyż spółka była wypłacalna. Nie była spełniona żadna
z uzasadniających ogłoszenie upadłości przesłanek niewypłacalności spółki określonych w art. 11 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze. Spółka, choć miała dług wobec powódki, to miała w tym okresie także prawa autorskie do licznych tytułów filmowych i należności wynikających z zawartych kontraktów, które były częściowo wymagalne a częściowo niewymagalne. Nie zachodziła przy tym niemożność wywiązania się spółki z jej zobowiązań pieniężnych a opóźnienie
w regulowaniu należności wynikało ze specyfiki działalności prowadzonej przez spółkę, w której przychody pozwalające pokryć koszty produkcji mogły być pozyskane
w pewnych wypadkach dopiero po podpisaniu umów dotyczących dystrybucji filmów. Pozwany stwierdził, że w okresie w którym powstały należności powódki a następnie stały się wymagalne względem spółki, ta na bieżąco uzyskiwała wpływy z zawartych wcześniej kontraktów. Przywołał tu umowy zawarte z (...) SA na produkcję filmów
i dofinansowanie jednej z produkcji filmowych, umowę z (...) oraz umowy z innymi podmiotami.

Odnosząc się do wskazanego wyżej przez pozwanego podziału czynności
i zakresu odpowiedzialności członków zarządu w spółce (...) oraz jego wiedzy na temat całokształtu finansów spółki Sąd I instancji stwierdził, że podział czynności między członkami zarządu spółki ma jedynie znaczenie wewnątrzorganizacyjne, nie niweczy skutków z art. 204 § 1 k.s.h. i nie może wyłączać odpowiedzialności odszkodowawczej członka zarządu płynącej z art. 299 § 1 k.s.h. Brak wiedzy o kondycji finansowej zarządzanego podmiotu, wynikający wyłącznie z zaniechania pozwanego, nie może prowadzić do uwolnienia go od odpowiedzialności z art. 299 § 1 k.s.h. (tak SA w Łodzi w wyroku z dnia 27.01.2012 r. I ACa 462/11). Członek zarządu spółki
z o.o. powinien na bieżąco orientować się w stanie interesów spółki, co wynika
z obowiązujących go podwyższonych standardów należytej staranności (art. 293 § 2 k.s.h.). Powinien znać jej stan finansowy aby móc na bieżąco reagować na zagrożenie wynikające z tego stanu.

Dla oceny przesłanek wyłączających odpowiedzialność członka zarządu
z mocy art. 299 § 2 k.s.h. niezbędne jest ustalenie kiedy członkowie zarządu powinni złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Ustalenie tego czasu jest o tyle istotne, że chwilę tę za każdym razem należy odnosić do stanu majątkowego spółki (tak wyrok SN z dnia 6.05.2009 r., II CSK 661/08).

W kontekście powyższego, uznając, że w niniejszym procesie dokonanie ustaleń prawidłowości czasowej złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości wymaga wiedzy specjalnej, Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłej z zakresu księgowości i rachunkowości i na jej podstawie doszedł do wniosku, że w czasie kiedy J. C. pełnił funkcję członka zarządu O. F. faktycznie nie było podstaw do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki lub wszczęcia postępowania układowego.

Jak ustalono, J. C. był członkiem zarządu O. F. od chwili jej zarejestrowania, tj. od 12 czerwca 2007 r. do 23 grudnia 2008 r., tj. do dnia złożenia na ręce prezesa zarządu spółki rezygnacji z pełnienia tej funkcji. Rezygnacja jest jednostronną czynnością prawną, skuteczną z chwilą dojścia do spółki (podobnie
D. Dąbrowski, Rezygnacja z członkostwa w zarządzie spółki kapitałowej, PPH 2001, nr 3, s. 41; SN w wyroku z dnia 21 stycznia 2010 r., II UK 157/09, LEX nr 583805 oraz
w wyroku z dnia 7 maja 2010 r., III CSK 176/09, LEX nr 677761). Jeżeli rezygnującym jest jeden członek zarządu, skutek następuje w przypadku złożenia stosownego oświadczenia pozostałym członkom zarządu (tak również SN w wyroku z dnia
21 stycznia 2010 r., II UK 157/09, LEX nr 583805). W świetle powyższego nie może być wątpliwości, iż rezygnacja pozwanego z pełnienia funkcji członka zarządu wywołała skutek prawny w dniu złożenia oświadczenia, choć stosowny wpis
w Krajowym Rejestrze Sądowym nastąpił w okresie późniejszym.

W okresie pełnienia w/w funkcji O. F. podejmowała współpracę
z wieloma podmiotami zainteresowanymi produkcjami filmowymi. Podpisała m.in.
z (...) SA porozumienie o współpracy, na mocy którego zobowiązała się wyprodukować w latach 2007-2008 seriale telewizyjne, filmy fabularne, filmy dokumentalne i serwisy fabuł zagranicznych, (...) SA zobowiązał się zaś płacić miesięczne wynagrodzenie wynoszące 25.000 złotych plus VAT. W oparciu o to porozumienie spółka otrzymywała wynagrodzenie a ponadto mogła rozliczyć kosztorysowo wynagrodzenie za produkcję poszczególnych filmów fabularnych oraz otrzymać udział w zyskach pochodzących z eksploatacji filmów. W tym czasie spółka rozpoczęła produkcję takich filmów jak: (...), (...), (...), (...), (...), (...). W lutym 2008 r. spółka podjęła współpracę z (...)SA w W., która objęła film „P. A.(...)”, w produkcję którego (...) wniosła wkład finansowy w wysokości 366.000 złotych brutto, płatny w VII ratach oraz udzielenie przez O. F. licencji na filmy (...) i „(...)”, za co miała otrzymać wynagrodzenie. W ramach w/w współpracy spółka otrzymała od (...)w okresie od 30 kwietnia 2008 r. do chwili ustąpienia pozwanego z funkcji członka zarządu kwotę ponad 180.000 złotych. W związku z produkcją filmów spółka zawarła także z (...) umowy na dofinansowanie produkcji w ramach których podmiot ten zobowiązał się do udzielenia spółce dofinansowania w określonej kwocie na sfinansowanie kosztów produkcji filmów. Spółka miała otrzymać kwoty: 789.410 złotych, 2.000.000 złotych, 1.000.000 złotych
i 1.000.000 złotych. (...) przekazywał w/w kwoty dotacji w ratach, uwzględniając ustalony harmonogram produkcji. Podstawą dokonania płatności kolejnej raty dotacji był obowiązek rozliczenia przez spółkę poprzedniej raty i jej pisemny wniosek.
Do wniosku o uruchomienie wypłaty kolejnej raty dotacji spółka miała obowiązek załączyć raport o zaawansowaniu produkcji filmu i rozliczenie poprzedniej raty dotacji.

W przypadku produkcji filmu „(...)”, z którym związane było roszczenie powódki wobec spółki, część kosztów produkcji miała pochodzić ze źródeł własnych spółki lub ze środków przekazanych przez koproducentów. Poza (...) jego powstanie miały sfinansować: (...) SA (1.500.000 złotych), (...) spółka
z o.o. (1.000.000 złotych) i sama O. F. (1.000.000 złotych). Dotacja z (...) miała być rozliczona w szczególności po przedłożeniu raportu końcowego, oceny jakościowej realizacji filmu i rozliczenia finansowego. Jej rozliczenie miało nastąpić
z przychodów osiągniętych z eksploatacji filmu. (...) w ramach dotacji do w/w filmu przekazał w dniu 9 grudnia 2008 r. na rachunek filmu kwotę 900.000 złotych. Pozostałą część dotacji miał przekazać po zakończeniu produkcji, kolaudacji i przyjęciu rozliczenia pierwszej dotacji. Przyznanie dotacji było poprzedzone sprawdzeniem stanu majątkowego spółki w formie opinii bankowej, który to stan nie budził wówczas zastrzeżeń. Łączne wpłaty podmiotów współfinansujących produkcję filmu wyniosły 3.525.000 złotych. Rok 2007 spółka (...) zakończyła wypracowaniem zysku na kwotę 132.962,63 złotych a stan jej środków pieniężnych wynosił 374.389,01 złotych. Na majątek spółki składały się wówczas środki trwałe o wartości 51.896,75 złotych
i należności w kwocie 765.301,56 złotych a także nakłady na produkcje w toku. Sytuacja finansowa spółki była dobra. Spółka posiadała majątek na pokrycie swoich wymagalnych zobowiązań, choć te nie zostały pokryte w całości (do zapłaty z tego okresu pozostała kwota 132.002,62 złotych). W 2008 r. sytuacja finansowa spółki nadal była dobra choć to wówczas powstała większość jej zobowiązań (vide: akta sprawy
X GU 422/09) a w pewnym momencie (październik 2008 r.) na rachunku bankowym spółki związanym z produkcją filmu „(...)” znajdowała się jedynie kwota 12.685,39 złotych, absolutnie nie pozwalająca na pokrycie istniejących wówczas zobowiązań, w tym zobowiązania wobec powódki. Wspólnicy spółki w okresie od
6 lutego do 31 lipca 2008 r. dofinansowali spółkę w drodze emisji i objęcia nowych udziałów łącznie kwotą 1.913.990,00 złotych a na podstawie umowy pożyczki
z 22 grudnia 2008 r. zawartej z (...) Ltd spółka uzyskała dodatkowe środki finansowe w kwocie 200.000 złotych pod zastaw 71 udziałów należących do pozwanej M. D. (później, w kwietniu 2009 r., owe udziały zostały sprzedane za kwotę 140.000 USD). We wrześniu i w listopadzie 2008 r. spółka podpisała z (...) umowy na dofinansowanie produkcji dwóch filmów: (...)
i „(...)” a w grudniu tegoż roku – jak wskazano wyżej – otrzymała dotację
z (...) w kwocie 900.000 złotych na produkcję tego drugiego filmu. Istotne pogorszenie sytuacji finansowej spółki nastąpiło dopiero w 2009 r. W tym okresie powstały największe jej zobowiązania. Strata za okres od 1 stycznia do 30 listopada wyniosła 1.789.000 złotych. Do 30 września spółka posiadała 267 wierzycieli na łączną kwotę ponad 11.085.000 złotych. Nie posiadała żadnych środków pieniężnych ani majątku pozwalającego na jego szybkie zbycie. W pierwszym kwartale tegoż roku (...) S.A. wycofała się z zapłaty spółce kolejnej raty za produkcję filmu (...) wynoszącej 375.000 złotych, która mogła pokryć wcześniejsze zobowiązania związane z produkcją. Również (...) wycofał się z płatności ostatniej części dotacji do tego filmu.

Powyższe ustalenia dotyczące stanu spółki (...) w okresie pełnienia
w niej funkcji członka zarządu przez J. C. Sąd I instancji odniósł do przepisów ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze
w brzmieniu wówczas obowiązującym, tj. w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 6 marca 2009 r. o zmianie ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz. U. z 1.04.2009 r.), określających przesłanki złożenia wniosku
o ogłoszenie upadłości. Z art. 21 ust. 1 tej ustawy wynika, że dłużnik jest obowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. Upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny (art. 10 cyt. ustawy). Dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań (art. 11 cyt. ustawy).

W orzecznictwie przyjmuje się, że niewypłacalność w rozumieniu
art. 11 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze istnieje wtedy gdy dłużnik z braku środków nie wykonuje przeważającej części swoich zobowiązań Niewykonywanie zobowiązań, prowadzące do uznania dłużnika za niewypłacalnego, winno mieć charakter trwały i dotyczyć przeważającej części zobowiązań. Krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów wskutek przejściowych trudności nie jest podstawą ogłoszenia upadłości, gdyż o niewypłacalności można mówić dopiero wtedy, gdy dłużnik z braku środków przez dłuższy czas nie wykonuje przeważającej części swoich zobowiązań (tak NSA w wyroku z dnia 22.10.2014 r. I FSK 1603/13, LEX nr 1590710, SN w wyroku z dnia 19.01.2011 r. V CSK 211/10, LEX nr 738136). Właściwy czas na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości to moment, gdy członek zarządu wie, albo przy dołożeniu należytej staranności powinien wiedzieć, że spółka nie jest już w stanie zaspokoić w całości wszystkich wierzycieli ale w części ma jeszcze takie możliwości, przy czym nie zachodzi ów czas gdy spółka obiektywnie rzecz biorąc ma jeszcze szansę, w możliwym do przewidzenia, krótkim czasie, uzyskać środki na spłatę długów, a więc gdy uzasadnione jest wstrzymanie się z wnioskiem o upadłość albowiem zachodzą podstawy do oceny, że spółka wróci do normy (zob. wyrok SN z 13.12.2007 r. I CSK 313/07, LEX nr 479340). Właściwy czas do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości jest przesłanką obiektywną, ustalaną w oparciu o okoliczności faktyczne każdej sprawy. Dla jego określenia nie ma znaczenia subiektywne przekonanie członków zarządu. Zakres pojęcia „czasu właściwego” powinien być odnoszony do stanu majątkowego spółki. Zgłoszenie upadłości lub wszczęcie postępowania układowego powinno nastąpić wtedy, gdy stwierdzono, że spółka nie ma funduszy na płacenie swoich długów i że nie jest to sytuacja przejściowa. Wymaga jednak podkreślenia, że nie może to być moment, w którym wniosek o upadłość musiałby być oddalony na tej podstawie, iż majątek dłużnika nie wystarcza w sposób oczywisty nawet na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego (wyrok SA w Łodzi
z dnia 18.09.2014 r. I ACa 395/14. LEX nr 1527071, wyrok SA w Łodzi z dnia 29.01.2014 r. I ACa 972/13).

Konfrontując powyższe uwagi jurydyczne z poczynionymi ustaleniami faktycznymi Sąd Rejonowy stwierdził, że w czasie pełnienia funkcji członka zarządu przez J. C. nie istniała konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości O. F. lub wniosku o wszczęcie postępowania układowego. Choć spółka nie płaciła wówczas swoich wszystkich wymagalnych zobowiązań brak zapłaty miał charakter przejściowy i był uzależniony od wpływu środków przewidzianych na daną produkcję filmową od innych podmiotów czy też środków wynikających z zawartych umów koprodukcyjnych. Ważne, że wpływ tych środków nie był wówczas niczym zagrożony, a przynajmniej nic na to nie wskazywało. W przypadku roszczenia powódki jego zaspokojenie było możliwe ze środków pochodzących z dotacji z (...) lub od (...) SA. Brak płynności finansowej i oczekiwanie na wpływ środków od innych podmiotów wynikał ze specyfiki produkcji filmowej, którą zajmowała się O. F.. Spółka miała obowiązek nie tylko wyprodukować film ale także przygotować go do dystrybucji i sprzedaży. Finansowanie produkcji wynikało z zawartych umów i odbywało się
w ustalonych w nich harmonogramach; z reguły finansowanie odbywało się w ratach po zakończeniu poszczególnych etapów produkcji i przedstawieniu poniesionych wydatków. Stałymi podmiotami współfinansującymi spółkę były (...), (...) SA. Po wykonaniu produkcji dla tych podmiotów spółka wystawiała faktury, które miały rekompensować koszty i przynosić dochody. Sposób finansowania poszczególnych produkcji był więc rozciągnięty w czasie. Dopóki jednak był zapewniony wpływ środków od podmiotów finansujących produkcje lub nabywających ich przedmiot spółka miała płynność finansową lub też traciła ją ale nie w sposób trwały, zmuszający do podjęcia działań związanych ze złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości czy też wszczęcie postępowania układowego. Obiektywne spojrzenie na sprawy spółki obejmujące okres do chwili zakończenia pełnienia w niej przez pozwanego funkcji członka zarządu pozwala przyjąć, że zaprzestanie płatności nie miało charakteru trwałego i nie obejmowało zobowiązań w przeważającej części. Korespondencja prowadzona między mężem powódki a pozwaną już po powstaniu wymagalności roszczeń powódki wskazuje, że ich zaspokojenie mogło nastąpić jeszcze w styczniu 2009 r., po wpływie środków, chociażby od (...) SA. Wg biegłej, choć nie dysponowała bilansem spółki za 2008 r., racjonalnym jeszcze było w tym okresie zaciąganie kolejnych zobowiązań związanych z produkcjami filmowymi albowiem spółka miała prawo oczekiwać, że otrzyma środki na te produkcje w przyszłości, po każdym etapie ukończenia tych produkcji. Oczekiwanie to było uzasadnione chociażby z uwagi na treść umów zawartych z (...) we wrześniu i w listopadzie 2008 r. (umowy na dofinansowanie filmów (...) i „(...)”), gwarantujących dotacje na poziomie po 1.000.000 złotych oraz umów z (...) SA i (...) spółka z o.o. gwarantujących środki na produkcję filmu „(...)” na poziomie łącznie 2.500.000 złotych. Skoro zatem taki stan rzeczy istniał w grudniu 2008 r. i w tym też miesiącu część środków od (...) wpłynęła na rachunek spółki (na podstawie umowy
z listopada 2008 r.) należało przyjąć, iż nie było zagrożeń w zakresie wykonania przez spółkę swoich zobowiązań. Znamienne jest też to, że wpłata dotacji przez (...) była poprzedzona badaniem stanu spółki, które nie wykazało istnienia nieprawidłowości. Przy ocenie stanu finansowego spółki za 2008 r. należy też pamiętać
o dokapitalizowaniu jej przez nowych udziałowców znaczącą kwotą 1.913.990,00 złotych.

Istotne pogorszenie sytuacji finansowej spółki nastąpiło dopiero w 2009r. Wtedy też powstały największe jej zobowiązania. Strata za okres od 1 stycznia do 30 listopada wyniosła 1.789.000 złotych. Do 30 września spółka posiadała 267 wierzycieli na łączną kwotę ponad 11.085.000 złotych. Nie posiadała już przy tym żadnych środków pieniężnych ani majątku pozwalającego na jego szybkie zbycie. W pierwszym kwartale (...) SA wycofała się z zapłaty spółce kolejnej raty za produkcję filmu „(...)” wynoszącej 375.000 złotych. Wcześniej powstał między tymi podmiotami konflikt dotyczący dalszej produkcji. Powyższa rata mogła pokryć wcześniejsze zobowiązania związane z produkcją. Również (...) wycofał się z płatności ostatniej części dotacji do w/w filmu. Lawinowo powstawały nowe niezaspokojone wierzytelności, w tym wierzytelność (...) spółki z o.o.
w W., nabyta w drodze cesji od J. U. (vide: akta X GU 422/09).

Z powyższych okoliczności, odnoszących się do 2009 r., wynika, że praktycznie już w pierwszym kwartale tegoż roku, a na pewno po wycofaniu się (...) SA z zapłaty kolejnej raty za produkcję filmu „(...)”, spółka nie miała funduszy na płacenie swoich długów i utraciła źródło dalszego ich wpływu. Wcześniejsza wpłata kwoty 900.000 złotych przez (...) nie wyczerpała roszczeń związanych z tą produkcją a wycofanie się współfinansującego pogłębiało ów stan rzeczy. Oznaczało to, że powstała sytuacja stanowiąca trwałe zaprzestanie płacenia długów, wymagająca wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Będąca wówczas jedynym członkiem zarządu spółki pozwana J. D. była tego świadoma, choć nie podjęła wówczas działań w tym kierunku. Jak sama wskazała, zawiadomiła jedynie o sytuacji spółki jej właściciela w celu – jak to określiła –
- „podjęcia określonych decyzji, co do dalszego jej istnienia”. Takie zachowanie pozwanej absolutnie nie zwalniało jej z obowiązku złożenia wniosku o ogłodzenie upadłości O. F.. Stwierdzenie braku funduszy na płacenie długów oraz świadomość utraty źródeł finansowania produkcji filmowych powinien skłonić ją już
w I kwartale 2009 r., a najdalej 14 kwietnia 2009 r., do wystąpienia z wnioskiem
o ogłoszenie upadłości spółki. Wtedy to bowiem zaistniał „właściwy czas” do złożenia takiego wniosku. Zachodziła przy tym szansa na istnienie jeszcze wówczas środków (np. z dotacji czy umów), które pozwoliłyby na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego a być może także na częściowe zaspokojenie wierzycieli. Złożenie takiego wniosku w październiku 2009 r. (bez względu na to od kogo on pochodził: czy od dłużnika czy od wierzyciela – vide: wyrok SN z 12.03.2010 r., III CSK 118/09, LEX nr 584748) było spóźnione, albowiem nastąpiło w momencie kiedy spółka nie posiadała już żadnych środków czy majątku pozwalających na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Tym samym jej stan pozbawiał wierzycieli jakiejkolwiek ochrony prawnej ich interesów. Z tego powodu pozwaną J. D. należało obarczyć odpowiedzialnością za wierzytelność powódki wobec O. F., opartą na treści art. 299 § 1 k.s.h.

Co istotne, wskazane przez pozwaną okoliczności nie zwalniały jej z tej odpowiedzialności a przesłanek egzoneracyjnych określonych w art. 299 § 2 k.s.h. pozwana nawet nie wskazała (nie mówiąc o ich dowodzeniu), mimo iż ostatecznie działała w sprawie poprzez pełnomocnika będącego adwokatem.

W świetle powyższego Sąd Rejonowy oddalił powództwo wobec J. C. oraz uwzględnił je w zasadniczej części wobec J. D..

W tym miejscu Sąd I instancji podniósł, że odpowiedzialność członków zarządu spółki jako osób trzecich ma charakter akcesoryjny i subsydiarny oraz dotyczy przypadku niewykonania albo nienależytego wykonania przez zobowiązanego zobowiązania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2006 roku, II UK 47/06, OSNP 2007/19-20/296). Odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o której mowa w art. 299 k.s.h. ma ponadto charakter – opartej na ustawie – swoistej odpowiedzialności odszkodowawczej, której celem jest zagwarantowanie wierzycielom spółki dodatkowej ochrony w wypadku, gdy egzekucja wszczęta przeciwko spółce nie doprowadziła do zaspokojenia ich wierzytelności
z powodów zawinionych przez członków zarządu spółki. Szkoda w rozumieniu
art. 299 § 2 k.s.h. polega na obniżeniu – wskutek tego, że z winy członków zarządu nie doszło we właściwym czasie do zgłoszenia upadłości lub wszczęcia postępowania układowego – potencjału majątkowego spółki powodującego niemożność wyegzekwowania od spółki jej zobowiązań. Członkowie zarządu odpowiadają wobec wierzyciela za tak pojmowaną szkodę, a nie za niezaspokojone zobowiązania spółki. Dla tak rozumianej odpowiedzialności odszkodowawczej zarządu ustawa wprowadziła domniemanie owej szkody, domniemanie winy, oraz swoisty związek przyczynowy między zachowaniem zarządu a ową szkodą, inny niż dla nienależytego wykonania zobowiązania głównego. Z tych powodów omawiana odpowiedzialność członków zarządu jest zawsze odpowiedzialnością prywatnoprawną (odszkodowawczą), niezależną od charakteru niezaspokojonego zobowiązania spółki (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2003 roku, IV CK 226/02, LEX nr 172822).

Zakres odpowiedzialności odszkodowawczej członka zarządu spółki z o.o. na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. obejmuje zasądzone w tytule wykonawczym, wydanym przeciwko spółce: należność główną, odsetki za opóźnienie od tej należności i koszty procesu a także koszty postępowania klauzulowego i koszty postępowania egzekucyjnego umorzonego z powodu bezskuteczności (vide: uchwała SN z 7.12.2006 r. III CZP 118/06). Roszczenie oparte na tym przepisie powstaje w zasadzie w chwili bezskuteczności egzekucji należności objętej prawomocnym tytułem egzekucyjnym wystawionym przeciwko spółce, z reguły bowiem już wtedy, gdy egzekucja okaże się bezskuteczna, wierzyciele spółki dowiadują się o szkodzie i osobie odpowiedzialnej do jej naprawienia. Termin spełnienia takiego świadczenia odszkodowawczego nie jest jednak oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania. Wymagalność roszczenia należy więc określić zgodnie z art. 455 k.c., a zatem niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania i dopiero od dnia wymagalności świadczenia wierzyciel może, zgodnie z art. 481 k.c., żądać odsetek za opóźnienie w jego spełnieniu.

Utrwalił się pogląd, że odsetek należnych od spółki na zasadzie art. 481 k.c. nie można utożsamiać z odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia przez pozwanego jako członka zarządu dłużnej spółki. Nie wstępuje on wszak w sytuację prawną dotychczasowego dłużnika (spółki) lecz odpowiada w zakresie szkody poniesionej przez wierzyciela. Zatem sformułowanie względem niego roszczenia odszkodowawczego w zakresie odsetek (od kwot zasądzonych od spółki) wymaga kwotowego ich wyrażenia. W razie niespełnienia takiego wymogu zasądzenie na rzecz strony powodowej odszkodowania obejmującego odsetki stanowiłoby wyjście ponad żądanie i tym samym naruszenie art. 321 k.p.c. W takiej sytuacji wniosek powoda o zasądzenie odsetek mógł być rozumiany jedynie jako domaganie się odsetek od kwoty objętej powództwem. W konsekwencji odsetki za opóźnienie od zasądzonej kwoty powinny być określone w sposób odpowiadający art. 481 k.c. O tym, od kiedy się one należą powinna rozstrzygać ustalona, zgodnie z art. 455 k.c., chwila wymagalności dochodzonego w trybie art. 299 k.s.h. odszkodowania. W świetle regulacji art. 455 k.c. przyjąć należy, że roszczenie tego rodzaju, jako bezterminowe, staje się wymagalne niezwłocznie po wezwaniu członka zarządu do zapłaty sumy odszkodowania (zob. wyrok SA w Białymstoku z 4.04.2014 r. I ACa 852/13, LEX nr 1451597).

W niniejszej sprawie powódka domagała się zasądzenia od pozwanych kwoty 91.484,48 złotych, na którą składały się: należność główna z nakazu zapłaty wydanego przeciwko spółce (...) w sprawie IX GNc 4485/10 w kwocie 66.466,61 złotych, skapitalizowane ustawowe odsetki od kwot składających się na należność główną za okres od dnia ich wymagalności wskazanego w nakazie do dnia 31 stycznia 2011 r. w łącznej kwocie 20.251,44 złotych (8.855,37 zł + 7.606,49 zł + 3.077,66 zł + 711,92 zł), koszty procesu zasądzone w nakazie w kwocie 4.448,00 złotych oraz skapitalizowane ustawowe odsetki od kwoty kosztów od dnia 15 lipca 2010 r. do dnia 31 stycznia 2011 r. w kwocie 318,43 złotych – z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty.

W świetle powyższych rozważań Sąd Rejonowy uznał, że kwota należna powódce, jako kwota odszkodowania opartego na art. 299 § 1 k.s.h., to kwota obejmująca należność główną wynikającą z nakazu zapłaty (66.466,61 złotych) wraz ze skapitalizowanymi na dzień 31 stycznia 2011 r. odsetkami (20.251,44 złotych) oraz kosztami procesu przeciwko spółce (4.448,00 złotych), bez odsetek (nakaz zapłaty nie obejmował odsetek od kosztów) – łącznie 91.166,05 złotych. Taką też kwotę Sąd zasądził od M. D. jako jedynej ponoszącej odpowiedzialność na podstawie w/w przepisu.

Powyższą kwotę Sąd I instancji zasądził z ustawowymi odsetkami od dnia
15 listopada 2011 r. uznając, że wymagalność roszczenia odszkodowawczego wobec pozwanej powstała dopiero z chwilą doręczenia jej (ustanowionemu dla niej kuratorowi) odpisu pozwu (k. 326), stanowiącego w istocie także pierwsze wezwanie do zapłaty (wcześniej powódka nie wzywała jej do zapłaty). Orzeczenie w tym zakresie było uzasadnione treścią art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

W pozostałej części Sąd Rejonowy powództwo wobec pozwanej oddalił jako niezasadne z uwagi na brak podstaw do objęcia odszkodowaniem odsetek od kosztów procesu zasądzonych od spółki (...) oraz odsetek za opóźnienie od całości dochodzonej należności od dnia wniesienia pozwu.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., rozliczając je odrębnie w relacji powódka - pozwana i powódka - pozwany. Powyższy przepis – w oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych – Sąd I instancji zastosował także do rozliczenia kosztów procesu pokrytych tymczasowo ze Skarbu Państwa (wydatki) i niepokrytych z uwagi na zwolnienie powódki od części kosztów sądowych (opłaty).

W relacji powódka – pozwana kosztami procesu, z uwagi na ostateczne rozstrzygnięcie, Sąd Rejonowy obciążył w całości pozwaną albowiem oddalenie powództwa w zakresie należności głównej było marginalne. Na koszty te złożyły się: opłata od pozwu (3.000 zł), koszty zastępstwa procesowego wg stawki minimalnej (3.600,00 zł - § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
), opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa (17,00 zł) oraz wydatki związane z ustanowieniem kuratora (450,00 zł).

Z uwagi na rezultat sprawy w relacji powódka – pozwany Sąd w całości obciążył powódkę kosztami poniesionymi przez pozwanego. Na koszty te złożyły się: koszty zastępstwa procesowego wg stawki minimalnej (3.600,00 złotych - § 6 pkt
6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
), opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa (17,00 złotych) oraz wydatki wyłożone w związku z opinią biegłej i stawiennictwem świadka (3.673,59 złotych). Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do zasądzenia na rzecz pozwanego kosztów adwokackich wg podwójnej stawki minimalnej albowiem, doceniając zaangażowanie jego pełnomocnika w sprawę oraz nakład pracy, w tym każdorazową obecność na rozprawach (w tym zakresie nie złożył żądania zwrotu kosztów dojazdu), w sprawie nie wystąpiły nadzwyczajne okoliczności uzasadniające przyznanie wyższego wynagrodzenia. Pełnomocnik pozwanego choć wykazywał znaczną aktywność wyrażającą się chociażby w ilości i obszerności pism procesowych, to jednak aktywność ta nie przyczyniła się w jakiś zdecydowany sposób do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy. Poza odpowiedzią na pozew oraz pismami procesowymi
z 3 marca 2014 r. i 8 stycznia 2015 r., w których znalazły się argumenty uwzględnione przy rozstrzygnięciu sprawy, pozostałe pisma powielały te same treści i te same argumenty, a także w podobny sposób odnosiły się do zarzutów, twierdzeń i wniosków strony przeciwnej.

Z uwagi na wynik sprawy Sąd w całości obciążył pozwaną kwotą wydatków wyłożonych ze Skarbu Państwa na pokrycie części kosztów opinii biegłej
i stawiennictwa świadka W. W. (741,42 złotych) oraz kwotą opłaty sądowej, od uiszczenia której powódka została zwolniona (1.575,00 złotych). (wyrok k.997, tom V, uzasadnienie k. 1010 – 1025v, tom VI)

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go części, tj. w zakresie punktu 3. oddalającego powództwo wobec J. C. w całości oraz
w zakresie punktu 5. zasądzającego od J. Ł. na rzecz J. C. kwotę 7.290,59 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi skarżąca zarzuciła:

1) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik postępowania,
tj. naruszenie przepisu art. 233 § l k.p.c.:

a) poprzez dokonanie wybiórczej, dowolnej, sprzecznej z zasadami logicznego myślenia i doświadczenia życiowego oceny dowodów, co w konsekwencji doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych, w szczególności przez uznanie, że w czasie kiedy J. C. pełnił funkcję członka zarządu (...) sp. z o.o. faktycznie nie było podstaw do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki lub wszczęcia postępowania układowego, w sytuacji gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że w 2008 r. sytuacja finansowa spółki systematycznie ulegała pogorszeniu, w tym czasie powstało większość zobowiązań spółki, roszczenia powódki stały się wymagalne, doszło do wstrzymania płacenia długów wskutek trudności wynikających z braku należytej staranności zarządu, a nie jak mylnie przyjmuje Sąd Rejonowy, wynikających ze specyfiki produkcji filmowej;

b) poprzez błędną ocenę dowodów, w szczególności opinii biegłej sądowej, która została sporządzona, mimo braku stosownej dokumentacji umożliwiającej ustalenie faktycznej sytuacji finansowej spółki w kluczowym dla rozstrzygnięcia sprawy okresie, a zatem nie może stanowić podstawy do uznania, że podstawy do ogłoszenia upadłości spółki nie zachodziły, w czasie, kiedy J. C. pełnił w niej członka zarządu;

c) błędne uznanie, że brak zapewnienia płynności finansowej spółki i oczekiwanie na wpływ środków od innych podmiotów, nie wynikał z nienależytej staranności członków zarządu, a ze specyfiki działalności gospodarczej, którą zajmowała się O. F., co w konsekwencji doprowadziło do mylnego uznania, że nie zachodziły przesłanki do złożenia przez J. C. wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcia postępowania układowego;

2) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik postępowania, tj. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez niewłaściwe uznanie, że J. C. wykazał, że w czasie kiedy pełnił funkcję członka zarządu spółki, spółka była w dobrej kondycji finansowej, posiadała fundusze na płacenie długów, natomiast zaprzestanie długów miało charakter przejściowy, mimo, że pozwany nie przedstawił stosownej dokumentacji (w szczególności sprawozdania za 2008 r.) umożliwiającej ustalenie faktycznej sytuacji finansowej Spółki w kluczowym dla rozstrzygnięcia sprawy okresie.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części, tj. o zasądzenie od J. C. solidarnie z M. R.D. na rzecz J. Ł. kwoty 91.484,48 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 listopada 2011 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od J. C. na rzecz J. Ł. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje;

- ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w zaskarżonej części
i przekazanie niniejszej sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania wraz
z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania odwoławczego, w tym zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. (apelacja k. 1038-
-1045, tom VI)

Pozwany J. C. wniósł o oddalenie apelacji powódki w całości
i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych. (odpowiedź na apelację
k. 1066-1070, protokół z rozprawy apelacyjnej k.1083- 1083v, 1084)

Sąd Okręgowy, Sąd Gospodarczy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie. W ocenie Sądu Okręgowego, zarzuty podniesione przez skarżącą nie są trafne. Rozstrzygnięcie Sądu
I instancji pozostaje w zgodzie z poczynionymi ustaleniami w zakresie stanu faktycznego sprawy i koresponduje ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Dodatkowo Sąd Okręgowy ustalił:

Najstarsze wymagalne zobowiązania (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. to:

1/ M. R. -30.000,00 zł i 90.000,00 zł termin płatności 20.02.2007r.;

2/ A. A. C.– 2.074,00 zł termin płatności 10.04.2007r.;

3/ (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.
- 85,00 zł termin płatności 21.05.2007r.;

4/ (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.
- 1.563,17 zł termin płatności 05.11.2007r., 403,95 zł termin płatności 19.11.2007r.,
1.911,59 zł termin płatności 18.12.2007r., 6.518,58 zł termin płatności 03.01.2008r.,

2.398,00 zł termin płatności 25.01.2008r.;

5/ (...) F. M. C. – 1.720,20 zł termin płatności 15.12.2007r., 3.188,70 zł
termin płatności 04.01.2008r.;

6/ (...) Hotel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.
- 1.100,00 zł termin płatności 03.01.2008r.

7/ (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w W. – 7.700,00 zł termin płatności 05.01.2008r. (dowód: spis wierzycieli k. 14 -20v akt X GU 427/09, k. 124- 131 akt X GU 422/09)

Według bilansu sporządzonego na dzień 30 września 2009r. aktywa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. w łącznej kwocie 11.392.700,49 zł stanowiły: środki trwałe – 55.657,75 zł, aktywa obrotowe –
- 11.337.042,74 zł (w tym zapasy- 10.257.362,13 zł, należności krótkoterminowe –
- 1.078.935,00 zł). Zobowiązania długoterminowe wynosiły wówczas – 996.432,89 zł,
zobowiązania krótkoterminowe – 3.963.308,51 zł (w tym z tytułu wynagrodzeń -
-1.474.287,34 zł), rozliczenia międzyokresowe długoterminowe (...)5.388.647,68 zł.
(dowód: bilans na 30.09.2009r. k. 12-13 akt X GU 427/09

Powyższe uzupełniające ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy dokonał na podstawie wymienionych wyżej dokumentów prywatnych, których zarówno autentyczność jak i treść nie były kwestionowane przez strony w toku postępowania.

Pozbawiony racji jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Zastosowanie swobodnej oceny dowodów ma na celu ustalenie elementów podstawy faktycznej powództwa zgłoszonego w postępowaniu cywilnym. Sąd musi bowiem przed rozstrzygnięciem o żądaniach stron ustalić, czy ich twierdzenia o faktach znajdują podstawę w materiale dowodowym, czy też nie. Swobodna ocena dowodów pozwala zatem w przypadku sprzeczności wniosków płynących z przeprowadzonych dowodów, np. sprzecznych zeznań świadków, jednym dać wiarę, a innym odmówić waloru wiarygodności. Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy z dwóch przeciwstawnych źródeł wiedzy o zdarzeniach faktycznych, sąd ma prawo oprzeć swoje stanowisko, wybierając to, które uzna za bardziej wiarygodne, korzysta bowiem ze swobody
w zakresie oceny dowodów (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 31 marca 2004 r.,
III CK 410/02, opubl. Legalis).

Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 26 czerwca 2003 roku, V CKN 417/01, LEX nr 157326).

W tym zakresie należy brać pod uwagę cały materiał sprawy. W wyniku swobodnej oceny dowodów sąd dokonuje selekcji zebranego materiału pod kątem widzenia istotności poszczególnych jego elementów. Dalszym założeniem prawidłowej oceny dowodów jest ich poprawna interpretacja: np. wykładnia dokumentu, wykładnia zeznań świadka itd.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi pozostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko
w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych, praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, sygn. akt IV CKN 1316/00, LEX nr 80273, wyrok Sądu Najwyższego z dnia
14 stycznia 2000 roku, sygn. akt I CKN 1169/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia
16 maja 2000 roku, sygn. akt IV CKN 1097/00, LEX nr 52624).

Opinia biegłego sądowego podlega, jak inne dowody, ocenie według
art. 233 § 1 k.p.c. Oceniając dowód w postaci opinii biegłego sąd nie kieruje się kryterium wiarygodności w tym znaczeniu, że „nie może nie dać wiary biegłemu”, odwołując się do wewnętrznego przekonania sędziego czy też zasad doświadczenia życiowego. Szczególne dla tego dowodu kryteria oceny stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne, opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność
z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

W rozpoznawanej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest sprzeczne z tymi okolicznościami, które zostały ustalone w toku postępowania. Nie można zarzucić temu Sądowi, iż wyprowadził logicznie błędne wnioski z ustalonych przez siebie okoliczności, czy też przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy (fakty, które nie zostały potwierdzone materiałem), bądź przeciwnie - uznał za nieudowodnione pewne fakty mimo istnienia ku temu dostatecznej podstawy w zebranym materiale.

Sąd Okręgowy pragnie zauważyć, że zarówno w petitum jak i uzasadnieniu apelacji próżno poszukiwać jakichkolwiek argumentów dotyczących oceny poszczególnych dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie. Tymczasem zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. byłby skuteczny wówczas, gdyby skarżąca wykazała uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, LEX nr 172176).

W judykaturze przyjmuje się, że nie jest wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia
8 kwietnia 2009 r., sygn. akt II PK 261/08, LEX nr 707877, wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, LEX nr 172176). Nadto, prawidłowo skonstruowany zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. powinien być połączony z zarzutem błędnych ustaleń faktycznych.

W apelacji powinno zostać zatem zaznaczone, które dowody, w jakim zakresie i dlaczego, zdaniem strony skarżącej, zostały przez Sąd Rejonowy ocenione
z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji, które ustalenia faktyczne Sądu są wadliwe i jakie powinny być ustalenia prawidłowe, ewentualnie jakich ustaleń zabrakło w zaskarżonym wyroku.

Ocena, czy w czasie kiedy J. C. pełnił funkcję członka zarządu (...) sp. z o.o. faktycznie nie było podstaw do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki lub wszczęcia postępowania układowego (ogłoszenia upadłości
z możliwością zawarcia układu) jest ocena prawną, a nie oceną dowodów.

Wbrew stanowisku skarżącej, prawidłowe ustalenia faktyczne dokonane
w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dają podstaw do uznania, że brak zapewnienia płynności finansowej spółki i oczekiwanie na wpływ środków od innych podmiotów, wynikało z nienależytej staranności członków zarządu, a nie ze specyfiki działalności gospodarczej, którą zajmowała się O. F. spółka
z ograniczoną odpowiedzialnością.

Zresztą sama powódka nie wytoczyła powództwa bezpośrednio po upływie terminu płatności jej wierzytelności (7 września 2008 r., 17 września 2008 r.,
6 października 2008 r. 5 listopada 2008 r.), a dopiero w połowie 2010r.

Brak sprawozdania finansowego za rok 2008 nie obciąża pozwanego J. C., ponieważ w dacie jego sporządzenia i złożenia do akt rejestrowych nie był on już członkiem zarządu.

Nie jest trafny również zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c.

Artykuł 232 k.p.c., określając reguły rozkładu ciężaru dowodu, stanowi niejako procesowy „odpowiednik” przepisu art. 6 k.c. Wyraża zasadę kontradyktoryjności, zgodnie z którą ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego i to strony, a nie sąd, pozostają dysponentem toczącego się postępowania i one ponoszą odpowiedzialność za jego wynik (wyrok Sądu Najwyższego z 7 maja 2008 roku, II PK 307/07, Legalis; wyrok Sądu Najwyższego z 7 października 1998 roku, II UKN 244/98, OSNAPiUS 1999, nr 20, poz. 662). Oznacza to, że to strona ma obowiązek wyraźnego powołania konkretnego środka dowodowego dla wykazania podnoszonych przez siebie twierdzeń, uzasadniających żądanie. Przepis art. 232 zd. 1 k.p.c. wskazuje jedynie na obowiązek przedstawienia faktów i dowodów przez strony. Przepis ten nie stanowi podstawy wyrokowania sądu i z tego względu nie może mieć wpływu na poprawność wydanego przez sąd rozstrzygnięcia (wyrok Sądu Najwyższego z 15 lutego 2008 roku,
I CSK 426/07, Legalis). Adresatem omawianej normy są strony, a nie sąd, co oznacza, że to strony obowiązane są przedstawiać dowody, a sąd nie jest władny tego obowiązku wymuszać. Nie może również co do zasady zastępować stron w jego wypełnieniu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2007 roku, II CSK 293/07, Legalis).

Artykuł 6 k.c. ustanawia podstawową regułę dowodową, zgodnie z którą ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne.

Konsekwencją niewykazania przez stronę prawdziwości jej twierdzeń
o istotnych faktach jest to, że fakty te nie będą stanowiły podstawy rozstrzygnięcia sądowego, przez co strona nie osiągnie korzystnego dla siebie orzeczenia.

Działanie reguły ogólnej z art. 6 k.c. wymaga wskazania, że na gruncie prawa cywilnego materialnego fakty (okoliczności), z którymi prawo łączy powstanie, zmianę lub ustanie stosunków cywilnoprawnych, są zdarzeniami cywilnoprawnymi. Stanowi to podstawę do podziału, na tle omawianego artykułu, faktów dowodzonych w procesie cywilnym na trzy rodzaje: a) fakty prawotwórcze, b) fakty tamujące powstanie prawa, c) fakty niweczące prawo. Reguła art. 6 k.c. ma więc złożone znaczenie materialnoprawne i procesowe i powszechnie w doktrynie przyjmuje się, że powód powinien udowodnić fakty prawotworzące a pozwany fakty niweczące to prawo lub uniemożliwiające jego powstanie.

Do naruszenia art. 6 k.c. dochodzi gdy sąd orzekający przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy, Izba Cywilna w wyroku z 15 marca 2012 roku, I CSK 345/11, opubl.: Legalis).

Taka sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie występuje.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawę do uznania, że
w czasie kiedy J. C. pełnił funkcję członka zarządu spółki, spółka była
w dobrej kondycji finansowej, miała zawarte umowy, których realizacja zapewniała zaspokojenie zaciągniętych zobowiązań. Wówczas były podstawy do przyjęcia, że zaprzestanie płacenia długów miało charakter przejściowy.

W związku z podwyższeniem kapitału zakładowego uchwałą nr (...)
z dnia 6 lutego 2008 r. oraz uchwałą nr 1 z dnia 31 lipca 2008 r. do spółki został wniesiony wkład pieniężny w łącznej kwocie 1.913.990,00 złotych.

Na rachunek bankowy spółki utworzony dla produkcji filmu „(...)” w okresie od 28 czerwca 2008 r. do 15 października 2008 r. wpłynęło łącznie 2.025.548,81 złotych. W dniu 9 grudnia 2008 r. na rachunek tego filmu została przelana kwota 900.000 złotych stanowiąca pierwszą część dotacji (...) w W.. Łączne wpłaty podmiotów współfinansujących produkcję wyniosły 3.525.000 złotych.

W zakresie oceny prawnej Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska Sądu Rejonowego, że w czasie pełnienia funkcji członka zarządu przez J. C. nie istniała konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (...) spółki z o.o. w W..

Odpowiedzialność ukształtowana przez art. 299 § 1 k.s.h. służy interesowi wierzycieli i ma na celu ich ochronę, stanowiąc o zasadach i przesłankach odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w okolicznościach wskazanych w tym przepisie. Przesłanki egzoneracyjne określone
w art. 299 § 2 k.s.h. mają na celu zrównoważenie sytuacji członków zarządu spółki
z o.o. wobec wierzycieli, jeżeli mimo bezskuteczności egzekucji wobec spółki nie powinno się również do odpowiedzialności cywilnej pociągać tych osób, z przyczyn enumeratywnie wskazanych w powołanym przepisie. Przepis ten jest wyjątkiem od zasady odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. i do nich należy wykazanie okoliczności zwalniającej ich z odpowiedzialności względem wierzycieli spółki (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyroku
z 22 maja 2013 roku (III CSK 321/12, LEX nr 1353211).

Ustawodawca przewidział, że członek zarządu może uwolnić się od odpowiedzialności w trzech sytuacjach.

Po pierwsze, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie doszło do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki lub wszczęto wobec niej postępowanie układowe (ogłoszono upadłość z możliwością zawarcia układu). Podkreślić należy, że nie jest konieczne, aby stosowny wniosek złożyła spółka lub któryś z członków zarządu -
- w szczególności pozwany.

Po drugie, jeżeli wykaże, że choć nie doszło we właściwym czasie do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki obejmującej likwidację majątku lub
z możliwością zawarcia układu, to miało to miejsce nie z jego winy.

Po trzecie, jeżeli wykaże, że choć nie doszło we właściwym czasie do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki (lub nie wszczęto postępowania układowego), to wierzyciel nie poniósł z tego tytułu szkody.

Nie ulega wątpliwości, że przy wykładni użytego w art. 299 § 2 k.s.h. określenia „właściwego czasu" na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości nie można pomijać przepisów ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe, która do dnia 31 grudnia 2015r. miała tytuł „Prawo upadłościowe i naprawcze " (tekst jednolity Dz. U. z 2015 r., poz. 233 ze zm., dalej pr. upadł.) regulujących obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez członków zarządu spółki oraz określających kiedy uważa się dłużnika za niewypłacalnego i kiedy ogłasza się upadłość osoby prawnej. Odpowiedzialność odszkodowawcza z art. 299 k.s.h. obciąża bowiem członków zarządu spółki za to, że nie złożyli wniosku o upadłość we właściwym czasie, a to kiedy można ogłosić upadłość, a więc to, kiedy taki wniosek będzie skuteczny
i powinien być złożony, określają przepisy prawa upadłościowego. Dlatego regulacja zawarta w tych przepisach oraz wykładnia użytych tam pojęć ma znaczenie dla wykładni pojęcia „właściwego czasu" użytego w art. 299 § 2 k.s.h.
( stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 stycznia 2011r., sygn. akt V CSK 211/10, LEX nr 738136).

Najstarsze zobowiązania (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. są wymagalne od roku 2007, a więc
do oceny niewypłacalności spółki i terminu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości zastosowanie mają przepisy prawa upadłościowego w brzmieniu obwiązującym przed zmianami wprowadzonymi ustawą z dnia 6 marca 2009r. o zmianie ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze, ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz. U. z 2009r., numer 53, poz. 434) oraz ustawą
z dnia 15 maja 2015 roku Prawo restrukturyzacyjne (Dz. U. z 2015 roku, poz. 978).

Osoby zobowiązane do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki z o.o. (dłużnik oraz każdy z członków jego zarządu) winny to uczynić w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości (art. 21 ustęp
1 i 2 pr. upadł.).

Podstawą ogłoszenia upadłości spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest jej niewypłacalność, która zachodzi, gdy spółka nie wykonuje swoich wymaganych zobowiązań. Drugą przesłanką uznania spółki za niewypłacalną jest sytuacja, gdy zobowiązania spółki przekroczą wartość jej majątku, niezależnie od tego, czy na bieżąco wykonuje ona swoje zobowiązania (art. 11 ust. 1 i 2 pr. upadł.). Zaistnienie stanu niewypłacalności zawsze bezwzględnie obliguje zarząd spółki (a także poszczególnych jego członków) do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie jej upadłości, niezależnie od wartości niewykonanych zobowiązań oraz długości opóźnienia.

Jedynie Sąd może oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli opóźnienie
w wykonaniu zobowiązań nie przekracza trzech miesięcy, a suma niewykonanych zobowiązań nie przekracza 10% wartości bilansowej przedsiębiorstwa dłużnika (art. 12 ust. 1 pr. upadł.).

Do wyłącznej decyzji Sądu należy również oddalenie wniosku o ogłoszenie upadłości jeżeli majątek niewypłacalnego dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania (art. 13 ust. 1 pr. upadł.).

Dla oceny niewypłacalności nie ma znaczenia, z jakiego powodu dłużnik nie reguluje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jaki jest okres tego opóźnienia, ani też, jaka jest wysokość długu w porównaniu ze stanem jego aktywów. Nie ma również znaczenia, czy są to zobowiązania publicznoprawne, czy cywilnoprawne oraz to, czy są one stwierdzone tytułem egzekucyjnym, czy też wykonawczym (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 lutego 2013 roku, I ACa 24/13).

Ustalenie dnia, w którym spółka stała się niewypłacalna, wymaga bieżącego orientowania się w stanie interesów i majątku spółki, a zatem stanowi swoiste zaostrzenie odpowiedzialności członków zarządu (zob. T. Siemiątkowski, Odpowiedzialność..., op. cit., s. 215; zob. również wyrok SN z 6 maja 2009 r., II CSK 661/08, LEX nr 511995, w którym podkreślono, że ustalenie, kiedy członkowie zarządu spółki powinni złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości, jest niezbędne dla oceny pozostałych przesłanek wyłączających ich odpowiedzialność z mocy art. 299 § 2 k.s.h., na których opierają swoją obronę; ustalenie czasu właściwego jest o tyle istotne, że chwilę tę należy za każdym razem odnosić do stanu majątkowego spółki).

Uwzględniając zobowiązania w stosunku do pozwanej M. R. -
- D. (30.000,00 zł i 90.000,00 zł termin płatności 20.02.2007r.) spółka jest niewypłacana w rozumieniu art. 11 ust. 1 pr. upadł. od dnia 11 kwietnia 2007r. ( w dniu 10.04.2007r. upłynął termin płatności wierzytelności drugiego wierzyciela, to jest A. A. C.– 2.074,00 zł).

Wniosek o ogłoszenie upadłości powinien zostać złożony w terminie dwóch tygodni od dnia 11 kwietnia 2007r. Do dnia 11 lipca 2007r. istniały przesłanki uzasadniające zastosowanie art. 12 ust. 1 pr. upadł.

Dane zawarte w bilansie sporządzonym na dzień 30 września 2009r. nie dają podstaw do uznania spółki za niewypłacalną w rozumieniu art. 11 ust. 2 pr. upadł.

Wniosek o ogłoszenie upadłości (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. nie został złożony we właściwym czasie.

Zdaniem Sądu Okręgowego, pozwany J. C. nie nosi winy za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.

Odpowiedzialność członka zarządu wyłącza brak winy w każdej postaci
w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości. Brak winy może wiązać się z różnymi okolicznościami. Istotne jest jedynie, aby te okoliczności powodowały brak możliwości stwierdzenia istnienia podstawy do ogłoszenia upadłości, pomimo dołożenia należytej staranności przez członka zarządu. Wobec tego nie można z góry wykluczyć, tylko ze względu na brak odpowiednich postanowień umowy spółki, że brak wiedzy o sytuacji finansowej spółki mógł być konsekwencją wewnętrznego podziału zadań pomiędzy poszczególnymi członkami zarządu – wyr. SN z 6.5.2010 r. (II CSK 661/08, Legalis).

Wolny od odpowiedzialności jest wyłącznie ten członek zarządu, któremu winy przypisać nie można (tak Pabis, Spółka z o.o., 2004, s. 532).

Brak winy członka zarządu będzie zachodził w takich wyjątkowych sytuacjach, jak długotrwała choroba, czy niedopuszczenie go do informacji dotyczących spółki, pod warunkiem jednak podejmowania czynności w tym celu idących (tak A. Rachwał,
[w:] Włodyka, System pr. handl., t. 2A, 2007, s. 1037).

W okresie od 6 lutego do 31 lipca 2008 r. do reprezentacji spółki był uprawniony prezes zarządu samodzielnie, z tym, że w przypadku wskazania członka zarządu – dyrektora finansowego przez nowego udziałowca (...) S.A. lub jej następcę prawnego do reprezentacji spółki uprawniony był każdy członek zarządu działający łącznie z członkiem zarządu – dyrektorem finansowym.

Pozwany J. C. wielokrotnie podkreślał, że nie miał bieżącej wiedzy na temat stanu całokształtu finansów spółki, gdyż od początku w spółce wszelkie czynności podejmowała samodzielnie M. D. jako prezes zarządu i wspólnik. Załączone do akt umowy zawarte z (...)
w imieniu spółki podpisała prezes zarządu. W związku ze stałym brakiem informacji
o sytuacji finansowej spółki (...) złożył rezygnację z funkcji członka zarządu.

Przy ocenie stanu finansowego spółki w 2008r. należy uwzględnić jej dokapitalizowanie przez wspólników (1.913.990,00 złotych), bieżące wpływy uzyskiwane z zawartych umów oraz dotacje z (...). Łączne wpłaty podmiotów współfinansujących tylko produkcję filmu „(...)” wyniosły 3.525.000 złotych. Wówczas nie było zagrożeń co do możliwości wykonania przez spółkę zaciągniętych zobowiązań. Opóźnienia w regulowaniu zobowiązań wynikały ze specyfiki działalności prowadzonej przez spółkę. Poszczególne filmy miały własne budżety. Środki finansowe na ich produkcję wpływały w trakcie ich realizacji,
z reguły w ratach, po zakończeniu poszczególnych etapów produkcji i przedstawieniu poniesionych wydatków. Natomiast przychody z wyprodukowanych filmów spółka uzyskiwała dopiero po ich dystrybucji i sprzedaży.

Dodatkowo podkreślić należy, że egzekucja przeciwko O. F. spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością była prowadzona w czasie, gdy pozwany J. C. nie był już członkiem jej zarządu.

Mając powyższe na uwadze i nie znajdując podstaw do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia z urzędu, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powódki.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie
art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

Wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego J. C. będącego adwokatem zostało określone zgodnie z § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 6, § 13 ust. 1 punkt
1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(tekst jednolity Dz. U. nr 72 z 2013r. poz. 461)
w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800) .