Sygn. akt I C 97/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Przemysław Majkowski

Protokolant : sekr. Joanna Wołczyńska – Kalus

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2016 r. w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) SA z siedzibą w W.

przeciwko S. G.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego S. G. na rzecz powoda (...) SA z siedzibą w W. kwotę 112.465,48 (sto dwanaście tysięcy czterysta sześćdziesiąt pięć 48/100) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty,

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

3.  zasądzoną w punkcie 1 wyroku kwotę 112.465,48 (sto dwanaście tysięcy czterysta sześćdziesiąt pięć 48/100) zł rozkłada na dziesięć rat płatnych rocznie w kwocie 11.665,48 ( jedenaście tysięcy sześćset sześćdziesiąt pięć 48/100) zł pierwsza rata i w kwotach po 11.200,00 ( jedenaście tysięcy dwieście ) zł pozostałe dziewięć rat, począwszy od 2017 r. do dnia 31 grudnia każdego roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat,

4.  nie obciąża pozwanego S. G. kosztami procesu.

Sygn. akt I C 97/16

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 02 września 2015 r. (data wpływu) pełnomocnik powoda (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od S. G. na rzecz powoda kwoty 112.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 25 sierpnia 2015 r. oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania sądowego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ( pozew k. 2-5).

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego S. G. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa adwokackiego za niniejsze postępowanie według norm przepisanych oraz kosztów opłaty od pełnomocnictwa, (odpowiedź na pozew k. 67-79).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W dniu 21 grudnia 1998 r. w P., województwo (...), pozwany S. G. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że będąc w stanie po użyciu alkoholu, kierując ciągnikiem rolniczym marki U. nr rej. (...) z dwoma przyczepami załadowanymi drzewem nie posiadał wymaganego oświetlenia przyczep, w wyniku czego jadąc za nim za nim ciągnikiem siodłowym I. nr rej. (...) z naczepą nr rej. (...) B. W. uderzył w tył naczepy, a następnie zjechał na lewy pas jezdni, gdzie zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka samochodem osobowym marki F. (...), nr rej. (...) kierowanym przez P. P., skutkiem czego P. P. poniósł śmierć na miejscu wypadku, przy czym S. G. zbiegł z miejsca zdarzenia. Wyrokiem Sądu Rejonowego Wieluniu z dnia 21 marca 2000 r. w sprawie o sygn. akt II K 112/99 S. G. został uznany winnym dokonania czynu z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 k.k. i za to na podstawie powołanych przepisów wymierzono mu m.in. karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby pięciu lat. Wyrokiem z dnia 21 czerwca 2000 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu w sprawie II Ka 110/00 zmienił wyrok Sądu I instancji m.in. w ten sposób, że uchylił orzeczenie o warunkowym zawieszeniu wykonania orzeczonej kary dwóch lat pozbawienia wolności oraz związane z tym orzeczenie o grzywnie i orzekł o karze bezwzględnego pozbawienia wolności. Pojazd kierowany przez sprawcę czynu był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u powoda. W związku z opisanym zdarzeniem oraz zgłoszeniem szkody w ramach umowy ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej (OC) powód wypłacił uprawnionym członkom rodziny poszkodowanego zadośćuczynienie pieniężne w wysokości łącznej 112.500 zł. W dniu 19 czerwca 2012 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 380 zł. W dniu 24 października 2015 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 500 zł. W dniu 29 października 2012 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 5.000 zł. W dniu 16 grudnia 2014 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego 36.000 zł. W dniu 14 stycznia 2015 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 30.000 zł. W dniu 11 maja 2015 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 12.200 zł. W dniu 11 czerwca powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 34.565,48 zł, (dowód: kserokopia wyroku SR w Wieluniu wraz z uzasadnieniem k. 14-19, kserokopia wyroku SO w Sieradzu z uzasadnieniem k. 20-25, kserokopia umowy ubezpieczenia k. 27, kserokopia druku zgłoszenia szkody k. 28-31, kserokopia wyroku SO w Sieradzu w sprawie I C 17/15 wraz z uzasadnieniem k. 32-44, kserokopia decyzji powoda k. 46-58, zestawienie świadczeń wypłaconych przez powoda na rzecz członków rodziny zmarłego k. 59, kserokopia postanowienia Sądu Okręgowego w Łodzi Ośrodek (...) w S. k. 83-84, dokumentacja medyczna pozwanego k. 85-146, zeznania świadka Z. P. (1)- protokół rozprawy z dnia 26 września 2016 r. 00:11:52-00:14:36 w zw. z k. 186v, zeznania świadka K. P.- protokół rozprawy z dnia 26 września 2016 r. 00:14:36-00:16:46 w zw. z k. 186v, zeznania świadka M. P.- protokół rozprawy z dnia 26 września 2016 r. 00:16:46-00:20:06 w zw. z k. 186v, zeznania świadka Z. P. (2)- protokół rozprawy z dnia 26 września 2016 r. 00:20:06-00:23:522 w zw. z k. 186v, dokumentacja medyczna pozwanego k. 197-209) .

W dniu 03 sierpnia 2015 r. powód wystąpił do pozwanego z ostatecznym przedsądowym wezwaniem do zapłaty w terminie trzech dni kwoty 114.662,63 zł, (dowód: kserokopia pisma pełnomocnika powoda k. 60).

Postanowieniem z dnia 23 września 2015 r. w sprawie o sygn. akt I Nc 25/15 z powództwa (...) S.A. przeciwko S. G. Sąd Okręgowy w Sieradzu zawiesił postępowanie w niniejszej sprawie do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy I C 17/15 z powództwa Z. i Z. P. (2) przeciwko (...) zadośćuczynienie za skutki wypadku w którym śmierć poniósł ich syn P. P., (postanowienie SO w Sieradzu z dnia 25 września 2016 r. k. 64).

Postanowieniem z dnia 14 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu w sprawie o sygn. akt I Nc 25/15 z powództwa (...) S.A. przeciwko S. G. podjął zawieszone postępowanie w sprawie, (postanowienie SO w Sieradzu z dnia 14 kwietnia 2016 r. k. 66).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne i co do zasady zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 3 ust 4 pkt 5 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 124, poz. 1151) do czynności ubezpieczeniowych należy również prowadzenie postępowań regresowych oraz postępowań windykacyjnych związanych z wykonywaniem umów ubezpieczenia, reasekuracji oraz gwarancji ubezpieczeniowych. Za podstawę prawną dochodzonego przez powoda roszczenia należy przyjąć art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152) z mocą obowiązującą od 1 stycznia 2004 roku. Zgodnie z jego brzmieniem zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący: 1) wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii; 2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa; 3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa; 4) zbiegł z miejsca zdarzenia. Z powyższych przesłanek przyjmuje się, że tylko w przypadku umyślności, która wyraża się w zamiarze bezpośrednim wyrządzenia przez sprawcę skutku w postaci szkody, między działaniem kierującego a wyrządzoną szkodą musi zachodzić adekwatny związek przyczynowy. W odniesieniu do pozostałych przypadków udowodnienie takiego związku do wystąpienia z regresem nie jest konieczne, wystarczy bowiem jedynie wykazać, że w momencie wyrządzenia szkody została spełniona jedna z nich. Prawo regresu przysługuje przeciwko kierującemu pojazdem, którym może być sam posiadacz. Istotna jest okoliczność czy była to osoba, która nim kierowała podczas zdarzenia.

Nie budzi wątpliwości w świetle okoliczności sprawy, że dnia 21 grudnia 1998 roku pozwany S. G. będąc w stanie po użyciu alkoholu kierując ciągnikiem rolniczym marki U. nr rej. (...) spowodował wypadek w wyniku którego zginął P. P., a kiedy zauważył co się stało, zbiegł z miejsca zdarzenia. Za rzeczony wypadek pozwany został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu II Wydział Karny w sprawie II K 112/99 za czyn z art. 177 § 2 w związku z art. 178 § 1 k.k. Zostało również bezspornie udowodnione, że powód tytułem szeroko rozumianego odszkodowania i zadośćuczynienia wypłacił na rzecz poszkodowanych z tytułu zadośćuczynienia łącznie kwotę 112.500 złotych. W tym miejscu należy podkreślić, że zgodnie z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą Sąd w postępowaniu cywilnym. W konsekwencji przedmiotowy wyrok skazujący Sądu karnego wiąże Sąd w niniejszej sprawie, co do okoliczności, iż sprawcą zdarzenia z dnia 21 grudnia 1998 roku był S. G., który był w stanie po użyciu alkoholu oraz po wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia. Okoliczność ta należy do znamion ustawowych przestępstwa z art. 178 k.k. za które skazany został pozwany, a tym samym Sąd cywilny nie może czynić kolejnych czy nowych ustaleń w tym kierunku albowiem jest już nim związany. Ponadto podkreślić należy, iż jest to okoliczność bezsporna, gdyż pozwany nie kwestionował ani tego, że był sprawcą wypadku, ani że był w stanie po użyciu alkoholu, ani swojej ucieczki z miejsca zdarzenia.

Istotą sporu jaki wywiązał się okolicznościach rozpoznawanej sprawy jest możliwość dochodzenia przez powoda zwrotu odszkodowania wypłaconego w tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w sytuacji, gdy pełnomocnik pozwanego podnosił zarzut przedawnienia roszczenia, zarzut zatarcia skazania pozwanego oraz zarzut naruszenie przez powoda zasad współżycia społecznego poprzez dochodzenie roszczenia od pozwanego będącego osobą w podeszłym wieku, schorowaną, która utrzymuje się z świadczenia emerytalnego niskiej wysokości. Odnosząc się we wskazanej kolejności do zarzutów podniesionych przez pełnomocnika pozwanego stwierdzić należy, że podniesiony przez niego zarzut przedawnienia roszczenia zasługuje częściowo na uwzględnienie. Nie budziło wątpliwości, że roszczenie regresowe zakładu ubezpieczeń przewidziane w art. 43 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych pozostaje w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia OC, tym niemniej nie jest jednak stricte „roszczeniem z umowy ubezpieczenia” w rozumieniu art. 819 § 1 k.c., albowiem jego źródłem nie jest umowa ubezpieczenia, zaś konkretny przepis w ustawie, który uzależnia jego powstanie wyłącznie od wypłaty świadczenia poszkodowanemu. Już na gruncie przepisów poprzednio obowiązujących w tej materii, tj. rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów (Dz. U. Nr 96, poz. 475 ze zm.) zarysowała się wyraźna rozbieżność poglądów w kwestii przedawnienia roszczenia zwrotnego zakładu ubezpieczeń przewidzianego w § 33. Pomimo tego, że w uchwale z dnia 10 listopada 2005 r. (sygn. akt III CZP 83/05, publ. OSNC 2006/9/147, Biul.SN 2005/11/6 – LEX nr 159043) Sąd Najwyższy stwierdził, że roszczenie zwrotne oparte na § 33 rozporządzenia ulega przedawnieniu z upływem terminu wskazanego w art. 118 in fine k.c., tym niemniej według części piśmiennictwa roszczenie to przedawniało się z upływem terminu określonego w art. 819 § 1 k.c . (podobnie też orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2005 r., sygn. akt IV CK 203/05 – LEX nr 399743). Należy zauważyć, że praktyczny rezultat obu tych stanowisk jest taki sam, albowiem terminy przedawnienia przewidziane w art. 118 in fine k.c. oraz w art. 819 § 1 k.c. są jednakowe i wynoszą trzy lata, zaś ich bieg w odniesieniu do omawianego roszczenia rozpoczynałby się w tej samej chwili, a mianowicie – zgodnie z art. 120 § 1 zdanie drugie k.c. – niezwłocznie po dokonaniu przez zakład ubezpieczeń zapłaty ubezpieczonemu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 r., sygn. akt I CKN 316/01, publ. OSNC 2004/7-8/117, a także z dnia 12 października 2001 r., sygn. akt V CKN 500/00, publ. OSNC 2002/7-8/90). Skład Sądu rozpoznający niniejszą sprawę opowiedział się za stanowiskiem Sądu Najwyższego w uchwale z dnia 10 listopada 2005 r. (sygn. akt III CZP 83/05), w której co należy podkreślić Sąd ten również wyraźnie stwierdził, że termin przedawnienia wskazany w art. 118 in fine k.c. znajduje zastosowanie także w stosunku do roszczenia zwrotnego przewidzianego w art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Przekonując za zasadnością swojego stanowiska Sąd Najwyższy wskazał, że wprawdzie w doktrynie trafnie wskazuje się na powiązanie tego roszczenia z umową ubezpieczenia w tym sensie, że jego powstanie związane jest z faktem wcześniejszego zawarcia tej umowy i zapłatą – w jej wykonaniu – świadczenia odszkodowawczego, ale nie jest to wystarczający argument do zaliczenia tego żądania do roszczeń umownych w myśl art. 819 § 1 k.c. Nie można zaaprobować poglądu, że na podstawie art. 56 k.c. umowa ubezpieczenia wywołuje z mocy prawa skutek wynikający z art. 819 § 1 k.c., gdyż umowa ta co najwyżej poprzedza powstanie roszczenia zupełnie odrębnego od niej, wykreowanego przez ustawę i uwarunkowanego zaistnieniem szczególnych przyczyn określonych w tejże ustawie. Samo istnienie tej chronologii nie upoważnia do wyprowadzenia wniosku, że regres nietypowy wchodzi w grę jako skutek prawny zawartej umowy ubezpieczenia, powstający z mocy art. 56 k.c. Nie może też rozstrzygać rozważanego problemu propozycja zaliczenia tego regresu do szeroko pojętych roszczeń ze stosunku ubezpieczenia, gdyż ogólnikowość tej formuły sprawia, że taka kwalifikacja raczej zaciemnia obraz sprawy, niż ją wyjaśnia. Wreszcie przeciwko dopuszczalności stosowania do roszczenia z regresu nietypowego przedawnienia określonego w art. 819 § 1 k.c. przemawia to, że zarówno § 33 rozporządzenia, jak i art. 43 ustawy mają zastosowanie nie tylko do osób, które zawarły umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ale do wszystkich kierujących pojazdem mechanicznym, którzy spowodowali szkodę komunikacyjną w okolicznościach wymienionych w tych przepisach. Nie można przyjąć tu dualizmu prawnego, polegającego na tym, że do osób kierujących, które były stroną umowy ubezpieczenia – miałby zastosowanie art. 819 § 1 k.c., a do tych, które nie były jednocześnie ubezpieczającymi – przepis ogólny o przedawnieniu roszczeń. Treść przepisów regulujących instytucję regresu nietypowego na obszarze ubezpieczeń komunikacyjnych takiego zróżnicowania nie usprawiedliwia. Brak jest jakichkolwiek racjonalnych podstaw, aby uznać, że regres nietypowy jest roszczeniem o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, zaś termin jego przedawnienia może być ustalany na podstawie art. 442 1 § 2 k.c. i w związku z tym wynosi 20 lat. Z przedmiotowego przepisu nie wynika, żeby zapłata odszkodowania przez ubezpieczyciela powodowała przejście na jego rzecz wierzytelności poszkodowanego, co warunkowałoby kontynuowanie istnienia wierzytelności pierwotnie przysługującej poszkodowanemu. Roszczenie regresowe ubezpieczyciela przeciwko kierującemu pojazdem jest roszczeniem przyznanym ubezpieczycielowi na podstawie szczególnego przepisu prawa i trudno zgodzić się z poglądem, że w przypadku tego roszczenia zakładu ubezpieczeniowego chodzi z reguły o tę samą wierzytelność, którą miał poszkodowany w stosunku do sprawcy szkody i przechodzi ona w tej samej postaci na zakład ubezpieczeń, przy zastosowaniu art. 509 k.c. oraz art. 513 § 1 k.c.. Brak jest również podstaw do przyjęcia analogii w przypadku tego roszczenia do sytuacji przejścia z mocy prawa na zakład ubezpieczeń roszczeń ubezpieczającego przeciwko sprawcy wypadku (art. 828 § 1 k.c.) lub wstąpienia w prawa zaspokojonego wierzyciela (art. 518 k.c.). Bezsprzecznie roszczenie to stanowi realizację odrębnego uprawnienia (wierzytelności), przyznanego ubezpieczycielowi z mocy ustawy. W związku z tym należało uznać, że do roszczenia regresowego zakładu ubezpieczeń przeciwko kierującemu pojazdem mechanicznym – przewidzianego w art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych – ma zastosowanie ogólny termin przedawnienia roszczeń majątkowych określony w art. 118 in fine k.c., a ponieważ chodzi tu o roszczenie zakładu ubezpieczeń związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, nie budziło wątpliwości, że przedawnia się ono z upływem 3 lat. Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (art. 120 k.c.), czyli w kontekście roszczenia Ubezpieczyciela – z chwilą wypłacenia poszkodowanemu należnego odszkodowania. Z ustaleń poczynionych w sprawie jednoznacznie wynika, że wypłata świadczeń z tytułu umowy ubezpieczeniowej dokonana przez powoda na rzecz poszkodowanych nastąpiła w transzach: w dniu 19 czerwca 2012 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 380 zł, w dniu 24 października 2012 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 500 zł, w dniu 29 października 2012 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 5.000 zł, w dniu 16 grudnia 2014 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego 36.000 zł, w dniu 14 stycznia 2015 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 30.000 zł, w dniu 11 maja 2015 r. powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 12.200 zł, w dniu 11 czerwca powód wypłacił na rzecz członków rodziny zmarłego kwotę 34.565,48 zł. W związku z przyjętym 3-letnim terminem przedawnienia roszczenia, należało podzielić stanowisko pozwanego, że żądanie strony powodowej – w części odnoszącej się do pierwszej wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego w kwocie 380 zł dokonanej w dniu 19 czerwca 2012 r. – uległo przedawnieniu z dniem 19 czerwca 2015 r., w części odnoszącej do drugiej wypłaty świadczenia w kwocie 500 zł dokonanej w dniu 24 października 2012 r. uległo przedawnieniu z dniem 24 października 2015 r., zaś w części odnoszącej się do trzeciej wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego w kwocie 5.000 zł dokonanej w dniu 29 października 2012 r. uległo przedawnieniu w dniu 29 października 2015 r. Z kolei odnośnie pozostałych części świadczenia w tym przypadku doszło do przerwania biegu przedawnienia (zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.c.) w związku z wniesieniem powództwa w niniejszej sprawie. Zgodnie natomiast z art. 124 § 1 k.c. po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo, zaś w razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone (§ 2). Uwzględniając powyższe argumenty oraz skuteczność zarzutu przedawnienia roszczenia co do kwoty 5.880 zł, Sąd uznał powództwo w tym zakresie za niezasadne i orzekł o jego oddaleniu.

Podniesiony przez pełnomocnika pozwanego zarzut zatarcia skazania S. G. i związanej z nim niemożności dochodzenia przez powoda świadczenia okazał się nietrafiony i jako taki nie zasługiwał na uwzględnienie. Zgodnie bowiem ze stanowiskiem judykatury zatarcie skazania nie uchyla wyroku skazującego, nie stanowi też odpowiednika orzeczenia uniewinniającego, ani nie przywraca całkowicie stanu istniejącego przed skazaniem (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2011 r., SDI 32/10, OSNKW 2011/2/12). Zatarcie skazania niewątpliwie wywołuje skutki w sferze prawnej- tworzy fikcję niekaralności osoby skazanej, nie może jednak usunąć obiektywnie istniejących faktów, a więc nie niweczy ani popełnionego przestępstwa, ani wydanego wyroku, ani nie pozbawia też tego wyroku przewidzianego w art. 11 k.p.c. znaczenia w postępowaniu cywilnym. Nawet w postępowaniu karnym, w którym zatarcie skazania pociąga za sobą w zasadzie bezwzględnie przestrzegane konsekwencje, przyjmuje się, że w pewnych wypadkach fakt zatartego skazania należy brać pod uwagę (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2015 r. I CSK 893/14 LEX nr 1991135). Mając na uwadze przytoczone stanowiska judykatury stwierdzić należy, że niedopuszczalne jest rozciąganie skutków prawnych zatarcia skazania ze sfery prawa karnego na sferę prawa cywilnego, na gruncie którego czyn pozwanego stanowi delikt podlegający reżimowi określonemu w kodeksie cywilnym, w szczególności w zakresie odpowiedzialności odszkodowawczej. Fakt zatarcia skazania nie może zatem stanowić negatywnej przesłanki dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, w tym także roszczeń regresowych.

Analogicznie jako bezpodstawny Sąd potraktował podnoszony przez pełnomocnika pozwanego zarzutu naruszenia art. 5 k.c. Sąd ocenił go jako nie mający zastosowania w realiach sprawy niniejszej. Reguła wynikająca z tego przepisu, której ogólnej trafności nie można kwestionować, nie może być stosowana mechanicznie, ani nie może prowadzić do uproszczeń. W szczególności fakt naruszenia zasad współżycia społecznego przez jedną stronę stosunku prawnego nie usprawiedliwia zaniechania przez sąd rozpoznający sprawę dokładnego ustalenia wszystkich istotnych okoliczności sprawy oraz porównania, rozważenia i ocenienia zachowania się obu stron i wyprowadzenia stąd wniosków co do zasadności postawienia przez tę stronę zarzutu nadużycia prawa podmiotowego wynikającego z naruszenia zasad współżycia społecznego przez drugą z nich. Ze względu na stopień i okoliczności naruszenia rozpatrywanych zasad przez strony może się bowiem okazać, że zarzut nadużycia prawa postawiony przez jedną z nich powinien zostać uwzględniony, pomimo iż sama dopuściła się takiego naruszenia. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy naganność jej zachowania jest niewielka i nieproporcjonalna w porównaniu z nagannością zachowania drugiej strony. Dopiero łączna ocena zachowania się obu stron, z uwzględnieniem motywów i przyczyn, a także stopnia naganności postępowania każdej z nich i rozważenia, w jakim stopniu zachowanie się strony zgłaszającej zarzut nadużycia prawa było reakcją na zachowanie drugiej strony. Aby dokonać powyższych ustaleń niezbędne jest tutaj krótkie omówienie celów wprowadzenia obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Przede wszystkim miało ono na celu zapewnienie poszkodowanym świadczeń należnych z tytułu wyrządzonej im szkody. Nierzadko bowiem osoby odpowiedzialne za szkodę nie dysponowały wystarczającymi środkami finansowymi, by zapewnić poszkodowanemu zaspokojenie wszystkich jego roszczeń. Było to szczególnie dotkliwe w przypadku szkód na osobie, których skutkiem była konieczność wypłaty świadczeń ciągłych i długoterminowych. Ubezpieczenie to jednocześnie chroni interes ekonomiczny samego sprawcy, ponieważ wypłata odszkodowania przez zakład ubezpieczeń zwalnia go z tego obowiązku. W pewnych jednak przypadkach sprawca szkody nie będzie zwolniony z osobistego pokrycia strat poniesionych przez poszkodowanego. Zakład ubezpieczeń, wypełniając zobowiązanie wynikające z zawartej umowy ubezpieczenia OC wypłaci wprawdzie osobie poszkodowanej odszkodowanie, jednak będzie mu przysługiwało roszczenie do sprawcy szkody o jego zwrot. Powstanie roszczenia zwrotnego zakładu ubezpieczeń co do zasady nie jest uzależnione od wystąpienia związku przyczynowego adekwatnego pomiędzy działaniem sprawcy szkody, a zdarzeniem, które ją wywołało. Roszczenie regresowe powstaje tu bowiem z samego faktu, iż wskazane w ustawie działania w ogóle miały miejsce. Istnieje wyjątek od tej zasady - przyjmuje się bowiem w doktrynie, iż związek taki winien istnieć w przypadku umyślnego wyrządzenia szkody. Brzmienie art. 43 pkt 1-4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wskazuje, że wyjątki od zasady definitywności świadczenia ubezpieczyciela w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych związane są z negatywnymi zachowaniami kierowcy pojazdu mechanicznego na tyle rażącymi, że względy prewencyjne, wychowawcze i represyjne oraz elementarne poczucie słuszności uzasadniają wprowadzenie we wskazanych tam przypadkach możliwości dochodzenia przez ubezpieczyciela zwrotu wypłaconego świadczenia odszkodowawczego. Podstawowa funkcja gwarancyjna ubezpieczeń obowiązkowych wyraża się w ciążącej na ubezpieczycielu konieczności zaspokojenia roszczenia poszkodowanego, nawet jeśli kierujący pojazdem dopuścił się rażących uchybień. W takiej jednak sytuacji nałożenie na ubezpieczyciela ekonomicznego obowiązku poniesienia szkody stałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Dopuszczalność zatem dochodzenia roszczenia zwrotnego jest wyrazem pobocznych funkcji ubezpieczeń obowiązkowych, wypełniających także zadania kompensacyjne (przywrócenie ubezpieczycielowi poprzedniego stanu materialnego) oraz prewencyjno-wychowawcze w zakresie represji majątkowej, nałożenie na kierującego pojazdem obowiązku zwrotu wypłaconego odszkodowania stanowi dla niego istotną uciążliwość, niejednokrotnie subiektywnie bardziej dolegliwą aniżeli sankcja za popełnione przestępstwo lub wykroczenie. Stosowana represja majątkowa nie spełnia roli odwetu, lecz jest tylko środkiem realizacji prewencji. Należy podkreślić, iż roszczenie regresowe zakładu ubezpieczeń - tak jak każde inne roszczenie - stosownie do art. 6 k.c., wymaga wykazania zasadności tego roszczenia zarówno co do okoliczności jego powstania, jak i jego rozmiarów. I choć przesłanki umożliwiające kierowanie tego roszczenia do sprawcy szkody są jak najbardziej słuszne, to jednak zasada regulująca kwestie ciężaru dowodu zawsze winna być zachowana. Sąd uznał, iż powód wypełnił obowiązek udokumentowania żądanego roszczenia wskazując z jakiego zdarzenia wynikało, jakiej wysokości odszkodowanie zostało wypłacone rodzinie poszkodowanego, co stanowiło podstawą wypłacenia świadczenia w takiej wysokości oraz stosownie to dokumentując. Pozwany nie może się powoływać na naruszenie przez powoda zasad współżycia społecznego, skoro sam je naruszył zachowując się w sposób naganny i społecznie nieakceptowany. W orzecznictwie sądowym ukształtował się pogląd, określany jako „zasada czystych rąk” zgodnie z którym nie może się powoływać się na naruszenie zasad współżycia społecznego osoba, która sama zasady te (lub przepisy prawa) narusza. Takiej osobie nie przysługuje ochrona z art. 5 k.c. W szczególności dotyczy to wyjątkowo niemoralnego zachowania kierowcy, który pod wpływem alkoholu taki wypadek spowodował i uciekł z miejsca zdarzenia. Skuteczność takiego zarzutu można wyłączyć dopiero po uprzedniej wnikliwej ocenie zachowania obu stron i wyważeniu ich interesów, przy uwzględnieniu czy stanowisko zakładu ubezpieczeń zmniejsza niewątpliwie naganne zachowanie kierowcy w chwili wyrządzenia szkody.

Nieuzasadnionym jest zatem w kontekście naruszenia art. 5 k.c. twierdzenie pełnomocnika pozwanego S. G., że wydanie wyroku uwzględniającego powództwo będzie rozstrzygnięciem iluzorycznym, którego pozwany nie będzie w stanie zrealizować, gdyż nie dysponuje właściwym majątkiem, który by mu to umożliwiał. Odnosząc się do podnoszonych przez pełnomocnika pozwanego kwestii warto jeszcze podkreślić, że dochodzenie roszczeń regresowych przez ubezpieczycieli należy do ich ustawowych czynności. Zgodnie bowiem z art. 3 ustawy o działalności ubezpieczeniowej z dnia 22 maja 2003 roku (Dz.U. 2003 nr 124 poz. 1151 z późn. zm), zakłady mają nie tylko wypłacać odszkodowania i inne świadczenia, ale także m.in. prowadzić postępowania regresowe oraz postępowania windykacyjne związane z wykonywaniem umów ubezpieczenia. Roszczenia zgłoszonego przez powoda w okolicznościach tej sprawy nie można ocenić zatem jako nadużycia własnego prawa podmiotowego. Należy bowiem pamiętać, że norma 5 k.c. ma charakter wyjątkowy i może być tylko zastosowana tylko po wykazaniu tychże wyjątkowych okoliczności. W ocenie Sądu pozwany nie udowodnił, iż jego sytuacja jest szczególna i zasługująca na ochronę. Sam fakt bycia człowiekiem w podeszłym wieku, poważnie schorowanym i pozostawania w trudnej sytuacji materialnej, nie może zdaniem Sądu Okręgowego, zwalniać S. G. od odpowiedzialności, zwłaszcza wynikłej z zachowania niedozwolonego, powszechnie nieakceptowanego i rzec można nagannego jakiego się dopuścił. W doktrynie oraz orzecznictwie panuje pogląd, iż w przypadku przesłanek ustawowych, na zakładzie ubezpieczeń ciąży wręcz obowiązek wystąpienia z roszczeniem regresowym, co wydaje się usprawiedliwione z punktu widzenia poczucia sprawiedliwości. Sąd Najwyższy podkreślił w szczególności, że za uprawnionego do dochodzenia „regresu” w szerszym znaczeniu można uznać każdy podmiot, któremu zwrot wypłaconego świadczenia powinien przysługiwać ze względu na zasady etyczne, słuszność, poczucie sprawiedliwości itp. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 1977 r. w sprawie I CR 185/77, OSNCP 1978, nr 10, poz. 17, LEX 2238).

Ponieważ w odniesieniu do niniejszej sprawy bezspornym było, że sprawca wypadku – pozwany S. G. w chwili zdarzenia był w stanie nietrzeźwości, a po jego spowodowaniu uciekł z jego miejsca, a także bezspornym również było to, że pojazd mechaniczny sprawcy był wówczas objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u powodowego zakładu ubezpieczeń, dlatego należało przyjąć, iż spełnione zostały przesłanki formalne do żądania przez Ubezpieczyciela zwrotu równowartości świadczenia wypłaconego poszkodowanemu (z art. 43 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Zgodnie z art. 320 kpc, w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia - wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia. W przedstawionych przez pozwanego okolicznościach, oczywistym jest, że pozwany nie jest w stanie podołać obowiązkowi zapłaty jednorazowo kwoty dochodzonej pozwem. Pozwany i jego żona są ludźmi w podeszłym wieku, mocno schorowanymi, którzy utrzymują się z niskich świadczeń emerytalnych. Ponieważ pozwany niewątpliwie z uwagi na powołane okoliczności nie był w stanie spłacać rat miesięcznych zasadnym było więc rozłożenie zasądzonej należności na raty w ratach rocznych. Sąd tym samym nie uwzględnił wniosku obrońcy o rozłożenie zasądzonej należności na raty w wysokości 100 zł miesięcznie albowiem takie orzeczenie spowodowałoby że z oczywistych względów całość roszczenia nigdy nie zostałaby przez powoda wyegzekwowana. Rozłożenie przez Sąd świadczenia na raty w kwotach zaproponowane przez pełnomocnika spowodowałoby bowiem, że pozwany wywiązałby się ze swego zobowiązania po upływie ponad 110 lat, co przy uwzględnieniu wieku pozwanego czyniłoby niemożliwym wykonanie orzeczenia. Mając na uwadze powyższe Sąd uwzględnił wysokość pierwszej raty na kwotę 11.665,48 złotych płatną do dnia 31 grudnia 2017 r., następne raty w kwotach po 11.200 zł płatne do 31 grudnia każdego roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat. Nie ulega wątpliwości, że w aktualnej sytuacji pozwanego także i ta kwota będzie stanowić znaczące obciążenie budżetu jego rodziny, ale należy mieć także na względzie interes powoda. Strona powodowa dokonała poszkodowanym wypłaty odszkodowania i uzasadnionym jest ustalenie takich rat, które nie pozbawią powoda prawa do zwrotu tej kwoty w rozsądnej wysokości i terminie. Jednocześnie powód zachowuje prawo od odsetek od poszczególnych rat w przypadku uchybienia terminowi płatności.

Powód domagał się zasądzenia odsetek ustawowych poczynając od dnia wniesienia następnego po upływie terminu do zapłaty wskazanym w terminie do zapłaty czyli od dnia 25 sierpnia 2015 r. Termin wymagalności tego roszczenia można uznać w okolicznościach niniejszej sprawy za usprawiedliwiony. Z załączonych akt szkody wynika bowiem, że powód wezwał pozwanego ostatecznym przesądowym wezwaniem z dnia 03 sierpnia 2015 r. roku do zapłaty żądanej kwoty w terminie 3 dni od dnia otrzymania niniejszego pisma. W wyznaczonym terminie pozwany nie zwrócił żądanej kwoty ani nie zakwestionował obowiązku zapłaty, jak również nie wskazał innej osoby która do takiej zapłaty byłaby zobowiązana. Zobowiązania, których źródłem zaistnienia są czyny niedozwolone powstają bowiem w dacie popełnienia tych czynów, a wobec tego, że nie wskazują terminu, w jakim dłużnik powinien naprawić szkodę zaliczane są do zobowiązań bezterminowych. Postawienie takiego zobowiązania w stan wymagalności następuje w rezultacie wezwania dłużnika przez wierzyciela do zapłaty, a zatem wezwanie to przekształca zobowiązanie bezterminowe w terminowe. W tych okolicznościach Sąd uznał, że żądanie odsetek od zasądzonego świadczenia od dnia 25 sierpnia 2015 r. tj. dnia następnego po upływie terminu do zapłaty wskazanym w wezwaniu do zapłaty jest zasadne.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu należało oprzeć na art. 102 k.p.c. Mając na uwadze sytuację majątkową i rodzinną pozwanego Sąd odstąpił od obciążenia go kosztami sądowymi. Pozwany S. G. wraz z żoną są osobami zawansowanymi wiekowo, utrzymują się z niskich świadczeń emerytalnych, które w całości przeznaczone są na zakupy leków, żywności oraz opłaty za media. Pozwany oraz jego żona mają również poważne problemy zdrowotne. W tej sytuacji Sąd uznał, że obciążenie S. G. nawet symboliczną kwotą byłoby dla niego ciężarem finansowym, któremu nie byłaby w stanie sprostać, zwłaszcza że wskutek niniejszego wyroku zobowiązany jest do zapłaty na rzecz powoda świadczenia znacznej wysokości. Zdaniem Sądu okoliczności tej sprawy pozwalają na odstępstwo od zasad ogólnych przewidzianych w art. 98 § 1 k.p.c.