Sygn. akt III AUa 132/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2016 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Michał Bober

Sędziowie:

SSA Barbara Mazur

SSA Lucyna Ramlo (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 14 października 2016 r. w Gdańsku

sprawy K. O.

z udziałem zainteresowanego Ł. O.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 15 grudnia 2015 r., sygn. akt VI U 1603/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz K. O. kwotę 995,40 (dziewięćset dziewięćdziesiąt pięć 40/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSA Barbara Mazur SSA Michał Bober SSA Lucyna Ramlo

Sygn. akt III AUa 132/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 13 maja (...). Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. orzekł, że K. O. jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą działalność Ł. O.nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 15 września 2014 roku.

Odwołanie od powyższej decyzji wnieśli ubezpieczona oraz płatnik składek wnosząc o jej zmianę i ustalenie, że K. O. podlegała ubezpieczeniom społecznym od dnia 15 września 2014 roku. Płatnik wskazał, że ubezpieczona pomagała mu w organizacji działalności gospodarczej, tj. wykonywała czynności biurowo-księgowe.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wnosił o jego oddalenie. Zwrócił uwagę na krótki okres ubezpieczenia z tytułu współpracy od dnia 15 września 2014 r. do 23 października 2014 r., kiedy to ubezpieczona wystąpiła z roszczeniem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego. Pozwany podniósł również, że ze zgromadzonej dokumentacji nie wynika, że czynności które wykonywała K. O. były stałe i powtarzające się, przeto mogły one wynikać z wypełniania przez nią obowiązków małżonka i miały znamiona pomocy rodzinnej.

Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2015r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że K. O. jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność u płatnika składek Ł. O. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 15 września 2014 r. oraz zasądził od pozwanego na rzecz odwołującej kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

Ubezpieczona K. O. (ur. dnia (...)) ukończyła studia magisterskie na Uniwersytecie M. K. w T. na kierunku ochrona środowiska oraz studia podyplomowe w zakresie administracji publicznej. Odwołująca w okresach od 2 stycznia 2004 r. do 30 września 2008 r. oraz od 1 października 2009 r. do 10 września 2010 r. pracowała na stanowisku referenta ds. administracyjnych w (...) Sp. z o.o. Pomiędzy w/w okresami tj. od 1 października 2008 r. do 1 października 2009 r. ubezpieczona zatrudniona była na tym samym stanowisku w spółce (...) Sp. z o.o. W okresie od 15 września 2010 r. do 14 września 2014 r. odwołująca pracowała w ramach umowy na zastępstwo w Urzędzie Miasta w B. na stanowisku podinspektora, a następnie pomocy administracyjnej.

Ł. O. prowadzi od 10 lipca 2013 r. działalność gospodarczą – (...) Ł. O., polegającą na świadczeniu usług budowlanych.

Po zakończeniu pracy w Urzędzie Miasta w B., ubezpieczona od 15 września 2014 r. podjęła współpracę z mężem, w ramach prowadzonej przez niego działalności. Była wówczas w ósmym miesiącu ciąży. Biuro firmy znajdowało się w mieszkaniu K. O. oraz Ł. O. w B. przy ulicy (...). Do obowiązków ubezpieczonej należały czynności związane z obsługą administracyjną firmy, w tym wystawianie i podpisywanie faktur, sporządzanie i podpisywanie dokumentów, a także ich porządkowanie, prowadzenie korespondencji mailowej i listowej, przygotowywanie i wysyłanie przesyłek pocztowych. Co więcej, stworzyła stronę internetową dla firmy zarówno od strony graficznej jak i w zakresie treści, pozyskała miejsce na serwerze. Gdy była taka konieczność odbierała i przewoziła materiały budowlane. Gromadziła, a następnie dostarczała również dokumentację płacową i księgową do biur wykonujących dla płatnika składek usługi rachunkowe oraz kadrowe.

Do ubezpieczenia społecznego K. O. została zgłoszona od dnia 15 września 2014 r. przez płatnika składek. W dniu (...) urodziła dziecko, w związku z czym wystąpiła do ZUS z roszczeniem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego. Po zakończeniu urlopu rodzicielskiego, tj. od 23 października 2015 r. ubezpieczona kontynuuje współpracę z mężem w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Odwołujący poszerzyli swoją działalność o sklep papierniczy w B..

W kwietniu 2015 r. płatnik składek zatrudnił trzy osoby, a następnie w maju 2015 r. kolejne dwie co pozwoliło mu oprócz pracy fizycznej, zająć się działalnością firmy od strony administracyjnej, tj. czynnościami, które wykonywała wcześniej ubezpieczona.

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o powołane dowody. Przedłożone przez odwołujących dokumenty nie wzbudziły wątpliwości Sądu co do ich wiarygodności. Kopie te są autentyczne, a okoliczności ich sporządzenia potwierdzono zeznaniami przesłuchanych osób i okolicznościami sprawy.

Zeznania ubezpieczonej, płatnika składek oraz świadków także należało obdarzyć wiarą biorąc pod uwagę całokształt ujawnionych okoliczności. W ocenie Sądu, okoliczności przedstawione przez w/w są wiarygodne.

Sąd Okręgowy wskazał, iż zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt. 5, art. 11, art. 12 i art. 13 pkt. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz.U. z 2015 roku, poz. 121 j.t.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi.

Pojęcia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność i osoby z nią współpracującej zostały wyjaśnione w definicjach legalnych zawartych w art. 8 ustawy. Wedle treści art. 8 ust. 6 ustawy za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność, w rozumieniu ustawy, uważa się:

1) osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych,

2) twórcę i artystę,

3) osobę wykonującą wolny zawód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz zleceniobiorcami, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt. 4 i 5, uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego (art. 6 ust. 11 ustawy).

Ponadto zgodnie z art. 8 ust. 1 i 2 w/w ustawy, jeżeli pracownik zatrudniony w ramach stosunku pracy spełnia warunki przewidziane do objęcia ubezpieczeniem dla osoby współpracującej, dla celów ubezpieczeń społecznych jest traktowany jako osoba współpracująca.

Dla uznania ubezpieczonej za osobę współpracującą przy prowadzeniu pozarolniczej działalności, jak wynika z literalnego brzmienia przytoczonego przepisu art. 6 ust. 11 ustawy, konieczne jest spełnienie przez nią łącznie wszystkich wskazanych tam przesłanek, przy jednoczesnym niewystępowaniu przesłanki ujemnej, jaką jest zawarcie umowy o pracę w celu przygotowania zawodowego. Wymóg pozostawania w związku małżeńskim ani prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego nie budzi wątpliwości w świetle ujawnionych okoliczności. Sporne pomiędzy stronami okazała się jednak przesłanka współpracowania przy prowadzeniu działalności pozarolniczej.

W ocenie Sądu I instancji, z ustalonego stanu faktycznego jednoznacznie wynika, że od chwili zgłoszenia, od dnia 15 września 2014 roku, K. O. pomagała swojemu mężowi Ł. O. w prowadzeniu przez niego działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług remontowo -budowlanych. Z uwagi na dużą ilość zleceń w owym okresie, jej pomoc była wręcz konieczna dla efektywnego działalnie firmy. Ubezpieczona wykonywała wszystkie czynności administracyjno-biurowe, co pozwalało jej mężowi skupić się na pracy związanej z fizycznym wykonaniem świadczonych usług. Nie budzi wątpliwości, że jej działania można uznać za współpracę w prowadzeniu działalności gospodarczej przez wnioskodawcę. Tym samym spełnia ona przesłanki do uznania jej za osobę współpracującą.

Jednocześnie Sąd Okręgowy zgodził się z opinią pełnomocnika odwołujących, iż podjęcie przez K. O. współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej męża nie miało na celu wprowadzenia w błąd organu rentowego i w konsekwencji uzyskanie świadczeń z ZUS. Słusznie wskazano, iż zgodnie z utrwalonym stanowiskiem orzecznictwa i doktryny dążenie do uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako cel podjęcia zatrudnienia, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, jeżeli umowa o pracę jest faktycznie realizowana (tak wyrok Sądu Najwyższego Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 6 marca 2007 r., I UK 302/2006), przy czym współpracę przy prowadzeniu działalności pozarolniczej należy oceniać w tych samych kategoriach. Chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jako motywacja do podjęcia w/w współpracy, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, a dążenie do uzyskania ochrony gwarantowanej ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu jego obejście, jeżeli prowadzi to do podjęcia faktycznej współpracy, o której mowa w art. 6 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Warto również podkreślić, iż odwołująca od 2004 r. do czasu podjęcia przedmiotowej współpracy tj. do 15 września 2014 r. w sposób ciągły objęta była ubezpieczeniem społecznych, w związku z czym nie można uznać, iż zgłoszenie jej do tego ubezpieczenia przez płatnika składek naruszało w jakikolwiek sposób zasady współżycia społecznego.

Powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego, uzasadnia uwzględnienie odwołania poprzez zmianę zaskarżonej decyzji i ustalenie, że K. O. jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność u płatnika składek Ł. O. podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowego od dnia 15 września 2014 roku.

Mając powyższe na uwadze oraz na podstawie powołanych przepisów i na mocy art. 477 14 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie 1 sentencji.

Orzeczenie o kosztach procesu uzasadnia przepis art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 w związku z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2013 r. poz. 490 j.t.). Ustalając wysokość wynagrodzenia pełnomocnika przy przyjęciu podstawowej stawki Sąd miał na uwadze rodzaj i stopień zawiłości sprawy oraz nakład jego pracy.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany organ rentowy, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1. błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na rozstrzygniecie sprawy polegający na przyjęciu, iż zachodzą podstawy do uznania, iż Pani K. O. udzielająca jedynie doraźnej pomocy mężowi Ł. O. prowadzącemu działalność gospodarczą jest osobą współpracującą przy prowadzeniu tej działalności i podlega w związku z tym obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym, konsekwencją czego jest naruszenie norm prawa materialnego, tj. art.6 ust. l pkt 5, art. 8 ust. 11, art. l 1 ust. l, art.12 ust. l ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych

2. naruszenie przepisów prawa procesowego - art.233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz art. 227 poprzez oddalenie wniosków dowodowych pozwanego tj. przesłuchania świadka M. G. i dowodu z dokumentacji leczenia powódki.

Powołując się na powyższą podstawę apelacji organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, oraz o zasądzenie od odwołujących na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu organ rentowy podniósł, że z przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nie można wysnuwać obowiązku świadczenia pracy w zakładzie współmałżonka, jednak w sytuacjach, w których z określonych powodów prowadzący działalność gospodarczą małżonek nie może wykonać czy wykonywać określonej czynności, brak jest przeszkód, a jak twierdzą niektórzy komentatorzy, istnieje powinność drugiego małżonka udzielenia pomocy i wykonania nieodpłatnie pracy za małżonka, który tej pracy wykonać nie może (por. A. Dyoniak: Praca świadczona przez małżonka w zakładzie współmałżonka albo przy wykonywaniu przez niego zawodu, Studia Prawnicze 1992 nr 3-4, s. 55). Również pomoc świadczona przez małżonka regularnie na rzecz drugiego małżonka w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej nie może budzić wątpliwości, choćby z tego względu, że zgodnie z art. 36 § 1 k.r.o. oboje małżonkowie są obowiązani współdziałać w zarządzie majątkiem wspólnym, a stosownie do § 2 tego artykułu zgoda drugiego małżonka potrzebna jest wyłącznie przy dokonywaniu czynności przekraczających czynności zwykłego zarządu. Udzielana przez małżonka pomoc w prowadzonej przez drugiego małżonka działalności gospodarczej, w ramach ustawowego obowiązku wzajemnej pomocy, jest normalną konsekwencją współdziałania małżonków na rzecz założonej przez nich rodziny i nie podlega zasadzie odpłatności (por. M. Skąpski: Świadczenie pracy podporządkowanej w ramach małżeńskiego obowiązku pomocy, Państwo i Prawo 1999 nr 12, s. 56). Brak jest więc uzasadnienia dla ograniczania możliwości korzystania przez osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą (najczęściej jest to działalność prowadzona w niewielkim rozmiarze w umownych ramach przedsiębiorstwa rodzinnego) z pomocy małżonka w tej działalności, jeżeli taka jest zgodna wola małżonków w tym przedmiocie i jeżeli ze względu na rozmiary prowadzonej działalności jest niecelowe i nieracjonalne zatrudnianie pracownika. Zaznaczenia wymaga, że pomoc małżonka może mieć charakter awaryjny, incydentalny, kiedy wyręczając małżonka, przedsiębiorcę działa niejako "w zastępstwie" tego przedsiębiorcy, ale może polegać również na innego rodzaju aktywności na rzecz prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa.

Biorąc pod uwagę, że ustawa systemowa, realizując podstawowe zasady ubezpieczeń społecznych, tj. powszechności i równości, chroni swym zakresem wszystkie osoby żyjące z własnej pracy, wiążąc przy tym przymus ubezpieczenia nie tylko z działalnością zapewniającą środki utrzymania, ale również z faktem posiadania jakiś stałych źródeł dochodu (np. stypendia, zasiłki dla bezrobotnych, zasiłki z ubezpieczenia społecznego), w ocenie pozwanego uznać można, że współpracą przy prowadzeniu działalności gospodarczej powodującą powstanie obowiązku ubezpieczenia emerytalnego i rentowego, jest takie współdziałanie małżonka przedsiębiorcy, które generuje stałe, dodatkowe dochody z tej działalności, inaczej rzecz ujmując, współpracą jest stała pomoc przy prowadzeniu działalności, bez której stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia ich współdziałanie przy tym przedsięwzięciu. W takiej sytuacji można bowiem zasadnie twierdzić, że małżonek przedsiębiorcy podejmuje aktywność przynoszącą mu określone dochody, z którą wiąże się obowiązek ubezpieczeń: emerytalnego i rentowych. Takie rozumienie współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej odpowiada celom ustawy systemowej wyrażającym się przymusem ubezpieczenia, na zasadzie równości, wszystkich zarobkujących własną pracą (niezależnie od podstawy jej świadczenia - por. wyrok Sąd Najwyższy z dnia 20.05.2008r. II UK 286/07, LEX nr 516822).

Jak wynika z oświadczenia skarżącej z dnia 28 marca 2015 r. jest żoną płatnika Ł. O., powodem podjęcia współpracy był rozwój firmy męża. Do obowiązków skarżącej miały należeć czynności biurowo-administracyjne: wystawianie faktur VAT, obsługiwała pocztę e-mail, odbieranie poczty firmowej, obsługa strony internetowej. Płatnik oświadczył, iż przed zgłoszeniem skarżącej jako osoby współpracującej sam wykonywał powyższe czynności.

W okresie od 15 września 2010 r. do 14 września 2014 r. skarżąca pracowała w ramach umowy na zastępstwo w Urzędzie Miasta w B.. Od dnia 15 września 2014 r. została zgłoszona do ubezpieczenia emerytalnego, rentowych, wypadkowego i dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność u płatnika składek Ł. O.. Powyższe jak wskazuje Sąd wynikało z konieczności obsługi dużej liczby zleceń i pomoc Ubezpieczonej była wręcz konieczna. Skarżący nie zgodził się z takim twierdzeniem, biorąc pod uwagę okoliczność, iż Skarżąca była w zaawansowanej ciąży i oczywistym jest, że wkrótce z uwagi na powyższe nie będzie mogła wykonywać pracy, a podjęcie pewnych czynności realizowane mogło być w ramach pomocy współmałżonkowi zatem cel zgłoszenia skarżącej do ubezpieczeń wydaje się oczywisty.

Apelujący zakwestionował argument, iż płatnik zatrudnił kolejne osoby w kwietniu i maju 2015 r., skoro radził sobie z prowadzeniem firmy od 23 października 2014 r., kiedy to Ubezpieczona zaczęła korzystać z zasiłku macierzyńskiego do kwietnia 2015 r., gdy zatrudnił pracowników i w takim razie tym bardziej nieuzasadniona wydaje się potrzeba zatrudnienia żony w ósmym miesiącu ciąży skoro płatnik prowadził firmę przez pięć miesięcy bez dodatkowego wsparcia pracowników. W ocenie pozwanego nieracjonalnym jest stwierdzenie, iż wymiar, charakter pomocy udzielanej przez Panią K. O. należy zakwalifikować jako współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej pana Ł. O. skoro płatnik zatrudniał pracownika (K. S.) do prac budowlanych do jesieni 2014r. w wymiarze 1/4 etatu. Należy również mieć na uwadze rozmiar i charakter prowadzonej przez Ł. O. działalności gospodarczej a mianowicie świadczenie usług budowlanych, a zatem doraźna pomoc powódki przy pracach administracyjnych wydaje się nie mieć wymiaru ekonomicznego i organizacyjnego na tyle istotnego, iż może być postrzegana jako współpraca przy prowadzeniu tej działalności.

Pełnomocnik K. O. i Ł. O. – radca prawny E. K. złożyła odpowiedź na apelację, która został zwrócona w trybie art. 132 § 1 k.p.c. Pełnomocnik ponownie złożyła odpowiedź na apelację wraz z dowodem doręczenia odpisu stronie przeciwnej, jednak po upływie terminu określonego w art. 372 k.p.c. Podczas rozprawy apelacyjnej w dniu 7 czerwca 2016 r. pełnomocnik ubezpieczonej i płatnika składek złożyła wniosek o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego zgodnie ze złożonym zestawieniem, z którego wynikało, że tytułem kosztów poniesionych przez powódkę K. O. wnosi o 360,00 złotych wynagrodzenia pełnomocnika odwołującej się i 317,70 złotych tytułem kosztów przejazdu na rozprawę, na które składały się koszty paliwa i opłaty za autostradę. Pełnomocnik nie złożyła wniosku o koszty postępowania apelacyjnego w imieniu płatnika składek. Na kolejnej rozprawie apelacyjnej pełnomocnik ubezpieczonej i płatnika składek złożyła nowe zestawienie kosztów, których się domagała w imieniu K. O., wskazując jednocześnie, iż zgodnie z orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 2016 r. sygn. III UZP 2/16 wartość przedmiotu sporu w niniejszej sprawie stanowi kwota 10.060,80 złotych, której zwrotu dochodzi organ rentowy z tytułu świadczeń wypłaconych ubezpieczonej jako zasiłek macierzyński. Z zestawienia wynikało, że tytułem kosztów zastępstwa procesowego ubezpieczonej w postępowaniu apelacyjnym pełnomocnik żąda 3.600,00 złotych oraz 635,40 złotych tytułem kosztów przejazdu na dwie rozprawy apelacyjne, na które składały się koszty paliwa i opłaty za autostradę. Pełnomocnik wyjaśniła , że podróż każdorazowo odbywała samochodem o pojemności silnika powyżej 900 cm sześciennych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego w świetle uzupełnionego postępowania dowodowego nie zasługiwała na uwzględnienie. ,

Z treści wywiedzionej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych apelacji wynika
m.in. zarzut naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, prowadzącą do nieprawidłowych ustaleń faktycznych.

Podkreślić należy, że skuteczne postawienie zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń
ze zgromadzonymi dowodami lub naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, lub nie uwzględnił wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów, jedynie to bowiem może być przeciwstawione uprawnieniu do dokonywania swobodnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004 r. w sprawie III CK 245/04, publik. LEX 174185). Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest zatem wystarczające przekonanie apelującego o innej, niż przyjęta wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich ocenie odmiennej niż przeprowadzona przez Sąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r. w sprawie V CKN 17/00, publik. LEX nr 40424 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 marca 2006 r. w sprawie I ACa 1116/2005, publik. LEX nr 194518).

W ocenie Sądu II instancji, Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie zdołał wykazać wadliwości rozumowania Sądu Okręgowego z punktu widzenia zaprezentowanych powyżej kryteriów.

Spór w przedmiotowej sprawie, jak już wyżej wskazano, koncentrował się na kwestii, czy K. O. od 15 września 2014 r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności przez Ł. O..

Powyższą wątpliwość, zdaniem Sądu Apelacyjnego w sposób szczegółowy
i wyczerpujący wyjaśnił w uzasadnieniu rozstrzygnięcia Sąd I instancji. Sąd Okręgowy
w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zaś w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając, jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, opubl. OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Organ rentowy wskazuje, że w jego ocenie przyczyną zgłoszenia K. O. do ubezpieczenia społecznego była wyłącznie chęć objęcia jej ubezpieczeniami i uzyskania świadczeń z tytułu zwolnienia chorobowego związanego z ciążą oraz urodzeniem dziecka. Okoliczność taka jednak nie znajduje potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, a należy podkreślić, że to na pozwanym spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, iż oczywistym jest, że zgłoszenie danej osoby do ubezpieczeń społecznych, oprócz wypełnienia ustawowego obowiązku, ma na celu zapewnienie jej odpowiednich świadczeń. Sama chęć uzyskania uprawnień, jakie wiążą się
ze zgłoszeniem do ubezpieczeń, m. in. świadczeń z ubezpieczenia społecznego, nie jest naganna ani niedozwolona. Jeśli zatem zgłoszenie do ubezpieczeń nie nastąpiło z powodu zawarcia pozornej czynności prawnej lub w celu obejścia prawa, nie jest niezgodne
ani z przepisami prawa, ani też zasadami współżycia społecznego. W konsekwencji, jako swoiste „wyłudzenie” świadczeń z ubezpieczenia społecznego można uznać w zasadzie jedynie sytuację zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych z tytułu współpracy
przy wykonywaniu działalności pozarolniczej, która to współpraca w rzeczywistości nie jest później realizowana w ogóle bądź też w rozmiarze pozwalającym na uznanie jej, zgodnie
z definicją ustawową, za współpracę – a nie jedynie sporadyczną pomoc – przy prowadzeniu działalności gospodarczej.

Pozwany w apelacji nie kwestionował w zasadzie wykonywania przez wnioskodawczynię ustalonych przez Sąd I instancji czynności, twierdząc jednak, iż czynności te były wykonywane w ramach okazjonalnej pomocy mężowi, a nie współpracy, jakiej mowa w art. 8 ust. 11 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa). Zgodnie z tym przepisem, za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz zleceniobiorcami, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5, uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego.

Sąd Apelacyjny stanowiska skarżącego jednak nie podziela. Z całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, w tym przeprowadzonego przed Sądem II instancji, wynika bowiem, iż wnioskodawczyni w spornym okresie współpracowała z mężem Ł. O. przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Do jej obowiązków należała obsługa administracyjna firmy, prowadzenie strony internetowej, prowadzenie korespondencji mailowej i listownej, zajmowanie się kontaktami z klientami, prowadzenie strony na facebooku, przewożenie na miejsce pracy potrzebnych rzeczy, sprawy związane z dokumentacją pracowników, zajmowanie się zaopatrzeniem sklepu, zakupem towarów, a także praca w charakterze sprzedawczyni w sklepie. Wykonywanie wyżej wymienionych czynności potwierdzone zostało nie tylko zeznaniami ubezpieczonej i płatnika, ale również świadków K. S. i M. R., którzy potwierdzili, iż widywali wnioskodawczynię wykonującą te czynności. Nadto, wnioskodawczyni przedłożyła także wydruki wiadomości ze skrzynki e-mailowej dotyczące listy płac oraz podpisane przez ubezpieczoną faktury VAT.

W ocenie Sądu II instancji, zakres oraz systematyczność obowiązków wnioskodawczyni wskazuje ewidentnie, iż jej praca nie była jedynie okazjonalną pomocą mężowi, ale stanowiła istotny wkład w funkcjonowanie działalności. Wnioskodawczyni posiadała odpowiednie wykształcenie oraz doświadczenie zawodowe do zajmowania się pracami administracyjnymi, jak zaś wynika z uzupełniającego przesłuchania ubezpieczonej, to jej zasługą było rozszerzenie działalności o sprzedaż internetową, gdyż jej mąż nie obsługuje biegle komputera oraz o prowadzenie sklepu stacjonarnego, co wiązało się z zatrudnieniem trzech dodatkowych pracownic.

O braku potrzeby zatrudnienia wnioskodawczyni nie może natomiast świadczyć fakt, iż płatnik zatrudnił nowych pracowników dopiero kilka miesięcy po przejściu przez nią na zwolnienie. Szeroki zakres i różnorodność czynności wykonywanych przez ubezpieczoną, jak i niewątpliwie duże zaufanie do żony mogły bowiem spowodować, że trudno mu było zastąpić ją od razu innym pracownikiem.

Podkreślenia również wymaga, iż ubezpieczona przygotowała się odpowiednio do rozpoczęcia współpracy, bowiem jak wynika z nadesłanej przez nią dokumentacji, uzyskała ona od lekarza zaświadczenie z dnia 8 września 2014 r., iż brak jest dla niej przeciwwskazań do pracy na stanowisku pomocy administracyjnej (k. 116).

W ocenie Sądu II instancji, istotną okolicznością potwierdzającą faktyczną współpracę wnioskodawczyni przy działalności męża jest fakt, iż po zakończeniu okresu pobierania świadczeń związanych z urodzeniem drugiego dziecka, tj. po 22 października 2015 r. ubezpieczona kontynuowała współpracę, z podstawą wymiaru składek taką jak wcześniej, czyli 2.200 zł brutto.

Nie jest także zasadnym argument skarżącego, iż wnioskodawczyni przed podjęciem współpracy z mężem była zatrudniona na umowę o pracę w Urzędzie Miasta w B.. Jak bowiem wynika z nadesłanych przez Urząd Miasta B. akt osobowych, ubezpieczona była tam zatrudniona na umowę o pracę na zastępstwo, a umowa ta została rozwiązana z upływem czasu, na jaki została zawarta. Przepisy dotyczące umowy na zastępstwo nie przewidują ochrony kobiety w ciąży przed rozwiązaniem umowy o pracę, w związku z czym, wbrew insynuacjom pozwanego, rozwiązanie tej umowy i podjecie pracy w ramach współpracy z mężem nie wynikało z chęci poprawienia sytuacji wnioskodawczyni i wyłudzenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego, ale było naturalną konsekwencją utraty pracy przez wnioskodawczynię oraz zapotrzebowania na jej pracę w firmie męża.

Odnosząc się zaś do zarzutu naruszenia art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o przesłuchanie świadka M. G., wyjaśnić należy, iż zarzut ten nie jest zasadny, bowiem pozwany we wniosku dowodowym nie sprecyzował w żaden sposób okoliczności, na jaką przesłuchany miał zostać ten świadek. Tym samym więc nie wykazał, iż zachodziła potrzeba przesłuchania świadka. Nadto po oddaleniu tego wniosku dowodowego przez Sąd Okręgowy nie złożył zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c.

Konkludując, Sąd Apelacyjny stwierdza, że jeżeli małżonkowie chcą zalegalizować pewną formę współpracy, choćby nawet w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a podjęta przez nich forma współpracy spełnia wszystkie ustawowe przesłanki do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym, to nie można żądać od nich zmiany łączącego ich stosunku prawnego, bowiem to w ich gestii leży wybór takiego stosunku, a ten zazwyczaj jest uwarunkowany interesem każdej ze stron, co nie może być oceniane jako naganne. Ponadto
w niniejszej sprawie brak było podstaw do uznania, że K. O. i Ł. O. mogli ograniczyć się wyłącznie do zwykłej pomocy przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Czynności wykonywane przez ubezpieczoną, jak wynika z przeprowadzonego postępowania dowodowego, nie nosiły znamion incydentalnej pomocy, lecz była i miała to być stała, systematyczna współpraca przy prowadzeniu działalności gospodarczej.

Skoro zaś wnioskodawczyni współpracowała z mężem przy prowadzeniu działalności gospodarczej, to w świetle przepisów art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 11 ust. 2, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy systemowej podlegała ona od dnia 15 września 2014 r. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu. Tym samym więc Sąd I instancji nie naruszył wskazanych przez apelującego przepisów prawa materialnego.

W konsekwencji, wbrew twierdzeniom apelującego, wyrok Sądu Okręgowego należało uznać za prawidłowy. Dlatego też Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację, jak w pkt 1 wyroku.

W pkt 2 wyroku zgodnie z § 2 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015, poz. 1804), przy uwzględnieniu treści art. 108 § l k.p.c., art. 98 § l i 3 k.p.c., Sąd Apelacyjny, uwzględniając nakład pracy pełnomocnika, orzekł o kosztach postępowania w ten sposób, że zasądził od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz wnioskodawczyni kwotę 995,40 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję. Wbrew twierdzeniom pełnomocnika ubezpieczonej, wartości przedmiotu zaskarżenia w niniejszej sprawie nie stanowiła kwota 10.060,80 zł, ale wartość należnych składek za sporny okres, co prawidłowo wskazał organ rentowy w apelacji. Znana jest Sądowi Apelacyjnemu uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 2016 r., sygn. III UZP 2/16 , w której wskazano, że „W sprawie o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu (o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego; o podleganie ubezpieczeniom społecznym) do niezbędnych kosztów procesu zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego, biorąc za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego stawki minimalne określone w § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (jednolity tekst: Dz.U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.).”

Sąd Najwyższy nadał uchwale moc zasady prawnej oraz ustalił, że przedstawiona wykładnia wiąże od dnia podjęcia uchwały.

W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że „Przyjęcie, że wynagrodzenie pełnomocnika w sprawach o podleganie ubezpieczeniom społecznym powinno być ustalone na podstawie § 6 rozporządzenia, czyli w relacji do wartości przedmiotu sprawy, rodzi problem, w jaki sposób ustalać wartość przedmiotu sporu w takich sprawach. Nie jest to kwestia bezpośrednio objęta zagadnieniem prawnym, jednak istotna z punktu widzenia zastosowania § 6 rozporządzenia.

Ustalanie wartości przedmiotu sporu (wartości przedmiotu zaskarżenia) odbywa się według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego regulujących tę materię (art. 19-26 k.p.c., art. 368 § 2 k.p.c., art. 398 21 k.p.c.). Również ustalenie wartości przedmiotu sporu (zaskarżenia) w omawianej kategorii spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych - o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego, o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego, o podleganie ubezpieczeniom społecznym - odbywa się według tych przepisów. W tym kontekście należy zwrócić uwagę przede wszystkim na art. 19 § 2 k.p.c., zgodnie z którym w sprawach majątkowych innych niż sprawy o roszczenia pieniężne powód obowiązany jest oznaczyć w pozwie kwotą pieniężną wartość przedmiotu sporu, uwzględniając postanowienia zawarte w kolejnych artykułach (art. 20 i nast. k.p.c.). Do czasu zakwestionowania tej wartości w sposób przewidziany przepisami Kodeksu (art. 25-26 k.p.c.), wartość podana przez powoda jest wiążąca. To samo można odnieść do oznaczenia wartości przedmiotu sporu przez odwołującego się od decyzji organu rentowego w omawianej kategorii spraw albo do oznaczenia wartości przedmiotu zaskarżenia (w apelacji lub skardze kasacyjnej) przez skarżącego, w tym organ rentowy.

Co prawda, żaden z przepisów o wartości przedmiotu sporu (art. 19-26 k.p.c.) nie dotyczy bezpośrednio spraw o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego (o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego; o podleganie ubezpieczeniom społecznym), jednak dotyczy to wielu innych spraw cywilnych o ustalenie prawa lub stosunku prawnego o charakterze majątkowym. Bogate orzecznictwo dotyczące sposobów oznaczania wartości przedmiotu sporu w sprawach o ustalenie (art. 189 k.p.c.) pozwala sprowadzić te sposoby do wspólnego mianownika - strona powinna zastosować obiektywne kryteria przy określaniu wartości przedmiotu sporu, którego ochrony prawnej się domaga (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 9 lipca 2009 r., II PK 240/08, LEX nr 535829 i orzeczenia przytoczone w jego uzasadnieniu). W orzecznictwie podjęto też próby oznaczenia wartości przedmiotu sporu lub zaskarżenia w kategorii spraw, których bezpośrednio dotyczy niniejsza uchwała (por. orzeczenia przytoczone w punkcie IV.7.).

Z ustaleniem samego podlegania ubezpieczeniom społecznym oraz tytułem (tytułami) podlegania tym ubezpieczeniom wiąże się (może się wiązać) kiedyś - w dalszej lub bliższej przyszłości - prawo do świadczeń (emerytury, renty, świadczenia rehabilitacyjnego, zasiłku chorobowego lub macierzyńskiego itd.), jednak w sprawach o podleganie ubezpieczeniom społecznym (istnienie lub nieistnienie stosunku ubezpieczenia, objęcie obowiązkiem ubezpieczeń społecznych) rozpoznawanych przez sądy ubezpieczeń społecznych chodzi zwykle przede wszystkim o to, czy w związku z podleganiem ubezpieczeniom społecznym powinny być uiszczane składki na te ubezpieczenia, a także ustalenie podstawy wymiaru składek, ustalenie osoby płatnika składek itd. Ten bliższy cel (konieczność uiszczenia składek) powinien determinować podstawę ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika, zwłaszcza w kontekście ugruntowanego już orzecznictwa Sądu Najwyższego dotyczącego ustalania wysokości wynagrodzenia pełnomocnika w sprawach o składki (wymiar składek, podstawę ustalenia wysokości składek, zaległości składkowe). W sprawach, w których ustalenie nieistnienia tytułu ubezpieczenia społecznego (ustalenie niepodlegania ubezpieczeniom społecznym) wiąże się ze wstrzymaniem wypłaty świadczeń oraz zwrotem nienależnie pobranych świadczeń, wartość tych świadczeń może stanowić podstawę ustalenia wartości przedmiotu sporu (zaskarżenia). Jeżeli od tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym zależy np. podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, wówczas wartość przedmiotu zaskarżenia może odpowiadać różnicy między wysokością składki wskazywaną przez ubezpieczonego w związku z dochodzonym przez niego tytułem podlegania ubezpieczeniom i wysokością składki wynikającą z tytułu ubezpieczenia przyjętego przez organ rentowy. Jak wynika z przytoczonych przykładów, istnieje możliwość oznaczenia wartości przedmiotu sporu (zaskarżenia) z uwzględnieniem regulacji art. 19 § 2 k.p.c.

Wartość przedmiotu sporu w sprawach o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego albo prawa (także jego treści lub zakresu - art. 189 k.p.c.) należy odnosić do świadczeń wynikających z takiego ustalenia (por. postanowienia Sądu Najwyższego z 3 grudnia 2001 r., I PZ 95/01, OSNP 2003 Nr 23, poz. 572; z 5 stycznia 2006 r., I PZ 24/05, LEX nr 668929; z 14 maja 2009 r., I PZ 5/09, OSNP 2011 nr 1-2, poz. 12; z 9 lipca 2009 r., II PK 240/08, LEX nr 535829 oraz z 5 sierpnia 2009 r., II PZ 6/09, LEX nr 558584). Oznacza to, że w razie podjęcia przez organ rentowy decyzji o objęciu określonym tytułem ubezpieczenia, odwołanie zmierza do ustalenia nieistnienia tego stosunku ubezpieczenia społecznego. Wówczas wartość przedmiotu sporu powinno odnosić się do wysokości składek na ubezpieczenia społeczne, których uiszczenie będzie skutkiem decyzji (może to też być różnica w stosunku do wysokości składek dotychczas uiszczanych z innego tytułu ubezpieczenia). Natomiast w przypadku wydania decyzji o "wyłączeniu" z określonego tytułu ubezpieczenia (ustalenia jego nieistnienia), odwołanie zmierza do ustalenia istnienia stosunku ubezpieczenia społecznego. Wartość przedmiotu sporu należy wówczas odnosić do wysokości świadczeń podlegających zwrotowi wskutek takiej decyzji, ewentualnie świadczeń, których ubezpieczony nie otrzyma. W sprawach dotyczących podstawy wymiaru składek ukształtowane orzecznictwo wyjaśniło już, w jaki sposób należy wyliczyć wartość przedmiotu zaskarżenia (por. np. postanowienie z 24 maja 2012 r., II UZ 16/12, LEX nr 1222163) - może być on zastosowany przynajmniej w niektórych sprawach o podleganie ubezpieczeniom społecznym.

W postanowieniu z 22 lutego 2012 r., II UZ 60/11 (LEX nr 5805844), Sąd Najwyższy uznał, że istnieją teoretycznie trzy możliwości ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika w sprawie dotyczącej podlegania ubezpieczeniom społecznym. Dwie z tych możliwości odwołują się do § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, a różni je sposób określenia wartości przedmiotu. W jednej jest to suma podstaw wymiaru składek za okres roku (per analogiam art. 22 k.p.c.), a w drugiej - suma należnych składek za okres, za który ustalono podstawę wymiaru składek. Trzecia możliwość odwołuje się do § 11 ust. 2 w związku z § 5 rozporządzenia. Sąd Najwyższy, dopuszczając teoretycznie tę ostatnią możliwość, nie wyjaśnił jednak, na jakiej podstawie uznał, że sprawy o podleganie ubezpieczeniom społecznym są sprawami, w których wysokość stawek minimalnych nie może zostać określona na podstawie § 6 rozporządzenia. Dopuszczenie tej trzeciej możliwości podważa, przynajmniej pośrednio, przedstawione w innych orzeczeniach stanowisko Sądu Najwyższego, że sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych inne od spraw o świadczenia pieniężne z tego ubezpieczenia (do których ma zastosowanie § 11 ust. 2) podlegają § 6 rozporządzenia. Na takim stanowisku opierały się orzeczenia Sądu Najwyższego dotyczące ustalania stawek wynagrodzenia pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym w sprawach o zapłatę składek ubezpieczeniowych.

W art. 476 § 5 pkt 2 lit. b k.p.c. ustawodawca w jednej grupie (kategorii) wymienił sprawy o ustalenie istnienia bądź nieistnienia obowiązku ubezpieczenia, jego zakresu lub wymiaru składki z tego tytułu. Dla wszystkich tych spraw minimalna stawka wynagrodzenia pełnomocnika procesowego powinna być ustalona w rozporządzeniu w sposób jednakowy. Wytyczne do wydania rozporządzenia, zawarte w art. 22 5 ust. 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 507), stanowią, że Minister Sprawiedliwości określi w rozporządzeniu stawki minimalne za czynności radców prawnych, mając na względzie rodzaj i zawiłość sprawy oraz wymagany nakład pracy radcy prawnego. W sprawach podobnego rodzaju, wymagających podobnego nakładu pracy radcy prawnego, stawki wynagrodzenia powinny być podobne.” Zatem Sąd Najwyższy określił jedynie kierunki w jakich można poszukiwać ustalenia wartości przedmiotu sporu i wartości zaskarżenia w sprawach o podleganie ubezpieczeniom społecznym, nie dając jednej konkretnej odpowiedzi, który z wariantów jest najlepszy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, najwłaściwszym sposobem ustalenia wartości przedmiotu sporu w sprawie stanowiącej przedmiot wyrokowania, jest odniesienie go do wartości spornych składek za okres od zgłoszenia się ubezpieczonej do ubezpieczeń społecznych do chwili zaprzestania płacenia składek z uwagi na rozpoczęcie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W rozpoznawanej sprawie sporem objęty był więc okres od 15 września 2014 roku do 22 października 2014 roku. Należności z tytułu zasiłku macierzyńskiego objęte są bowiem sporem w postępowaniu przed sądem rejonowym i nie jest uzasadnione żeby do nich odnosić wartość zaskarżenia w sprawie o podleganie ubezpieczeniom społecznym. Najwłaściwsze jest zatem odniesienie się do poglądów wyrażonych przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z 22 lutego 2012 r., II UZ 60/11, iż to suma należnych składek za okres, za który ustalono podstawę wymiaru składek stanowi wartość przedmiotu sporu. Ten właśnie bliższy cel powinien determinować określenie wartości przedmiotu sporu, a nie wartość świadczeń należnych z tytułu podlegania ubezpieczeniom.

Podstawę prawną ustalenia wynagrodzenia pełnomocnika stanowił więc § 2 pkt 2 rozporządzenia, przy wartości przedmiotu zaskarżenia 1.126,00 złotych. Wprawdzie ubezpieczoną w postępowaniu apelacyjnym reprezentował ten sam pełnomocnik co w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, w związku z czym zgodnie z dyspozycją § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia stawka minimalna w postępowaniu wynosi 75% stawki minimalnej. Z uwagi jednak na nakład pracy pełnomocnika Sąd II instancji stawkę tę podwyższył do kwoty 360 zł. Nadto, ustalając koszty procesu Sąd Apelacyjny uwzględnił koszty przejazdu pełnomocnika na rozprawy wskazane w spisie kosztów (k. 156), uznając je za rzeczywiście poniesione (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2016 r., III CZP 26/16 Biul.SN 2016/06/10).

SSA Lucyna Ramlo SSA Michał Bober SSA Barbara Mazur