Sygn. akt III AUa 971/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 maja 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Romana Mrotek

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSO del. Beata Górska (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2013 r. w Szczecinie

sprawy (...)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. W..

przy udziale zainteresowanego P. K.

o ustalenie niepodlegania ubezpieczeniu społecznemu i braku podstaw do ustalenia podstawy wymiaru składek

na skutek apelacji płatnika składek

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 9 października 2012 r. sygn. akt VI U 917/12

oddala apelację.

SSO del. Beata Górska SSA Romana Mrotek SSA Anna Polak

III A Ua 971/12

UZASADNIENIE

Decyzjami z dnia 27 czerwca 2012 roku znak :(...) i z dnia 27 czerwca 2012 roku znak : (...)pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. W.. stwierdził, że P. K. jako osoba wykonująca umowę agencyjną, umowę zlecenia lub umowę o świadczenie usług i praca ta nie jest wykonywana w siedzibie lub w miejscu prowadzenia działalności zleceniodawcy u płatnika składek Wojewódzkiego Zakładu (...) w G. W.. w likwidacji, podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym od 10.08.2003 roku do 15.08.2005 roku oraz ustalił podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia.

Odwołania od w/w decyzji złożyła (...) (następca prawny Wojewódzkiego Zakładu (...) w G. W..) wnosząc o uchylenie zaskarżonych decyzji.

Wnioskodawczyni zarzuciła naruszenie art. 9 ust. 1, 33, 34 i 80 i art. 24 ust. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Wskazała, że P. K. nie poinformował zleceniodawcy o rozwiązaniu umowy zawartej ze Z. P., a sam płatnik nie miał możliwości poczynienia takich ustaleń. Stąd nie miał obowiązku zgłoszenia go do ubezpieczenia. Ponadto wnioskodawczyni podniosła zarzut przedawnienia roszczenia.

Pozwany wniósł o oddalenie odwołania.

Pozwany wskazał, że płatnik był zobowiązany w spornym okresie do zgłoszenia P. K. do ubezpieczenia społecznego, z uwagi na niepozostawanie zleceniobiorcy w stosunku pracy. Ponadto podniósł, że zarzut przedawnienia nie zasługuje na uwzględnienie.

Zainteresowany P. K. nie zajął stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z dnia 9 października 2012r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim oddalił odwołanie i zasądził od wnioskodawcy na rzecz organu rentowego kwotę 60 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje;

W okresie od dnia 01.05.2000 roku do 31.10.2006 roku P. K. zgłoszony był przez płatnika składek Wojewódzki Zakład (...) w G. W.. do ubezpieczenia zdrowotnego. Tytułem do zgłoszenia P. K. do ubezpieczenia była umowa zlecenia. Pracę zainteresowany wykonywał poza siedzibą płatnika. Z tytułu pozostawania w stosunku pracy P. K. został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego w okresie 13.01.2000 roku do 09.08.2003 roku oraz w okresie 16,08.2005 roku do 31.08.2008 roku.

Na wstępie swych rozważań Sąd Okręgowy wskazał na treść art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych ( ustawa systemowa) zgodnie z którym obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są: m. in. osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej "zleceniobiorcami". Obowiązek ten powstaje od dnia rozpoczęcia pracy do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. Według art. 36 ust 1, 2 i 4 ustawy systemowej każda osoba objęta obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi podlega zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych, a obowiązek zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych osób określonych w art. 6 ust. 1 pkt 4. należy do płatnika składek, natomiast zgłoszeń dokonuje się w terminie 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczenia. Składki na ubezpieczenia emerytalne zleceniobiorców, finansują z własnych środków, w równych częściach, ubezpieczeni i płatnicy składek ( art. 16 ustawy systemowej). Natomiast według art. 18 ustawy podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 1-3 i pkt 18a stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt 9 tj. przychody w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu: zatrudnienia w ramach stosunku pracy, pracy nakładczej, służby, wykonywania mandatu posła lub senatora, wykonywania pracy w czasie odbywania kary po/bawienia wolności lub tymczasowego aresztowania, pobierania zasiłku dla bezrobotnych, świadczenia integracyjnego i stypendium wypłacanych bezrobotnym oraz stypendium sportowego, a także z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności oraz umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, jak również z tytułu współpracy przy tej działalności lub współpracy przy wykonywaniu umowy.

W ocenie Sądu Okręgowego stan faktyczny sprawy pozostawał bezsporny. Wnioskodawczyni nie kwestionowała podlegania zleceniobiorcy ubezpieczeniu społecznemu. Podkreślała niepowiadomienie jej przez zleceniobiorcę o powstaniu obowiązku ubezpieczenia społecznego.

Sąd I instancji wskazał, iż prawo ubezpieczeń społecznych jest prawem formalnym, w którym nie stosuje się zasad współżycia społecznego. Ponadto treść decyzji obejmuje powstanie obowiązku ubezpieczenia społecznego oraz podstawę wymiaru składek. Brak powiadomienia płatnika przez zleceniobiorcę o okoliczności rozwiązania stosunku pracy i zaistnienie samodzielnego tytułu do ubezpieczenia społecznego w postaci umowy zlecenia nie powoduje unicestwienia podlegania ubezpieczeniom ani też ustalenia podstawy wymiaru składek.

Zatem zgodnie z brzmieniem cytowanych przepisów ustawy systemowej obie zaskarżone decyzje odpowiadają prawu.

Zdaniem Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie brak było naruszenia art. 9 ust. 1 ustawy systemowej, bowiem w okresie spornym brak było podstaw do objęcia zleceniobiorcy obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z innego tytułu ( stosunku pracy), bowiem taki już nie istniał. Art. 33 i 34 ustawy systemowej nie stanowi podstawy do zgłoszenia żądania o ustalenie niepodlegania ubezpieczeniu lub nieustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne bowiem określa , że zakład prowadzi konta, rejestry i że zapewnia rzetelność informacji zgromadzonych w systemach elektronicznych.

Wnioskodawczyni wskazała w odwołaniu na obowiązki ubezpieczonego ujęte w art. 80 ustawy. Z tej regulacji wynika obowiązek informowania o zmianach mających wpływ na świadczenie. Art. 80 dotyczy ustalania prawa do świadczeń oraz ich wysokości. Sąd nie przeczy, że ubezpieczony również jest zobligowany do informowania o zmianach mających znaczenie dla podlegania ubezpieczeniu społecznemu. Jednakże brak wykonania tego obowiązku pozostaje bez wpływu na podleganie temu obowiązkowi oraz stwierdzeniu wysokości podstawy wymiaru składek.

Sąd I instancji podał, że wbrew prawu nie może stwierdzić niepodlegania ubezpieczeniu społecznemu P. K., bowiem możliwości uchylenia decyzji w przepisach kodeksu postępowania cywilnego nie przewidziano. Sąd nie dopatrzył się także naruszenia art. 2 Konstytucji RP zarówno w samej regulacji jak i jej wykładni. Nie ma podstaw do twierdzenia, że prawa jednostki i jej wolności zostały naruszone.

Z uwagi na przedstawiony zarzut przedawnienia przez wnioskodawczynię Sąd Okręgowy przyjął jako słuszne, stanowisko pozwanego, iż same składki nie uległy przedawnieniu. Od wymagalności składek nie upłynął okres 10 lat. Według art. 27 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców(Dz. U. z dnia 28 października 2011 r.) : 1. Do przedawnienia należności z tytułu składek, o którym mowa w art. 41 b ust. 1 ustawy wymienionej w art. 2 oraz w art. 24 ust. 4 ustawy wymienionej w art. 11, którego bieg rozpoczął się przed dniem 1 stycznia 2012 r., stosuje się przepisy w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, z tym że bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia 1 stycznia 2012 r.

2. Jeżeli przedawnienie rozpoczęte przed dniem 1 stycznia 2012 r. nastąpiłoby
zgodnie z przepisami dotychczasowymi wcześniej, przedawnienie następuje z
upływem tego wcześniejszego terminu.

3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio do:

1)  nadpłaconych lub nienależnie opłaconych składek, o których mowa w art. 41 b ust. 11 ustawy wymienionej w art. 2:

2)  nienależnie opłaconych składek, o których mowa w art. 24 ust. 6g ustawy wymienionej w art. 11.

Sąd podkreślił, że termin przedawnienia wynoszący 10 lat został wprowadzony dnia 01.01.2003 roku. co oznacza, że obejmuje okres sporny od 10.08.2003 roku do 15.08.2005 roku.

Z uwagi na wynik sprawy, Sąd na podstawie art. 98 k.p.c. i § 11 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( Dz. U. Nr 163. poz. 1349 ze zm.) zasądził od wnioskodawczym na rzecz pozwanego koszty procesu.

Apelację od tego wyroku wniósł płatnik.- Wyrok zaskarżył w całości i zarzucił mu :

I . naruszenie art. 9 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. 1998 nr 137 poz. 887) przez jego niezastosowanie w sprawie

II. naruszenie art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a i pkt 8, art. 80 i art. 81 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przez ich niezastosowanie w sprawie i błędne przerzucenie odpowiedzialności za zaniedbania własne Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na ubezpieczonego;

III. naruszenie § 6 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 listopada 2001 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz.U. 2001 nr 137 poz. 1541) poprzez jego niezastosowanie;

IV. naruszenie art. 36 ust.2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 2 i 7 Konstytucji (Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483) poprzez błędną jego wykładnię i zastosowanie z naruszeniem przepisów Konstytucji;

V. naruszenie art. 8 i 9 kodeksu postępowania administracyjnego (Dz.U. 1960 nr 30 poz. 168) poprzez ich niezastosowanie.

Podnosząc powyższe zarzuty wniósł o:

I.  zmianę zaskarżonego wyroku i uchylenie zaskarżonych decyzji z równoczesnym zasą­dzeniem od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych;

II.  ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W uzasadnieniu wskazał, że nie ulega wątpliwości, że każda osoba, w tym zleceniobiorca objęta obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi, podlega zgłoszeniu do ubezpieczeń. Obowiązkiem zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych obciążony jest płatnik składek, w tym przypadku - zleceniodawca. Nie mniej jednak płatnik składek przed zgłoszeniem do ubezpieczeń społecznych zleceniobiorcy powinien ustalić, czy umowa zlecenia jest dla tej osoby jedynym tytułem do ubezpieczeń. Podał również, że od dnia 13.01.2000 r. pan P. K. pozostawał w stosunku zatrudnienia na pełny etat, a informacja o tym fakcie pozostawała w dyspozycji ZUS, ponieważ podlegała zgłoszeniu przez pracodawcę P. K. pana Z. P.. W przedmiotowej sprawie zleceniodawca - Wojewódzki Zakład (...) w G. W.. poczynił ustalenia w tym zakresie i z ostrożności odebrał od zleceniobiorcy P. K. na druku ZUS S - 54 oświadczenie o pozostawaniu w stosunku pracy na pełnym etacie. Zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych zleceniodawca dopełnił obowiązków nałożonych na mocy niniejszej ustawy, ponie­waż złożenie przez zleceniobiorcę przedmiotowego oświadczenia, stało się podstawą dla zle­ceniodawcy do niezgłoszenia P. K. do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych. Stwierdził zatem, że na mocy art. 9 ust. 1 niniejszej ustawy zaszły okoliczności wyłączające obowiązek zgłoszenia zleceniobiorcy do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych.

Zdaniem apelującego, Sąd nie wziął jednak pod uwagę treści art. 80 przedmiotowej ustawy, z którego jasno wynika obowiązek informowania o zmianach mających wpływ na świadczenie, którego to obowiązku nie dopełnił sam ubezpieczony P. K., poprzez niepoinformowanie (...) o ustaniu w dniu 9.08.2003r. stosunku pracy łączącego go z panem Z. P.. Idąc dalej stwierdził, że zaniedbanie nastąpiło również po stronie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, gdyż zgodnie z treścią art. 81 pkt. 1 ustawy systemowej przepisu art. 80 nie stosuje się, jeżeli Zakład ma możliwość mniejszym nakładem niż ubezpieczony ustalić okoliczności niezbędne do przyznania i wypłaty świadczenia. W ocenie skarżącego z taką sytuacją z całą pewnością mieliśmy do czynienia w przedmiotowej sprawie. Po pierwsze bowiem, w przeciwieństwie do (...), ZUS posiadał informację, iż od dnia 13.01.2000 r. do 9.08.2003 r. pan P. K. był zgłoszony do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego jako osoba zatrudniona na podstawie umowy o pra­cę w pełnym wymiarze czasu pracy u płatnika Z. P.. Ponadto w posiadaniu orga­nu rentowego znajdowały się również dokumenty, na podstawie których płatnik - (...)­ (...) zgłosił do ubezpieczenia zdrowotnego w okresie od 1.05.2000 r. do 31.10.2006 r. pana P. K. jako osobę wykonującą zlecenie. Po drugie należy zwrócić uwagę, że umowa zlecenia polegała na konserwacji wodociągu wiejskiego, położonego poza siedzibą płatnika, w związku z czym płatnik nie miał praktycznej możliwości kontaktu ze zlecenio­biorcą, jeśli nie było zgłoszenia, co do wadliwego działania sieci wodociągowej.

W tym stanie rzeczy (...) nie mógł mieć wiedzy o rozwiązaniu umowy o pracę przez P. K.. Skarżący nie kwestionuje faktu, że zgodnie z art.36 ust.2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązek zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego obciąża płatnika składek. W demokratycznym państwie prawnym - zdaniem skarżącego -niedopuszczalne jest jednak takie rozumienie przepisów, z którego wynikałoby nałożenie obowiązków, o których zobowiązany nie ma żadnej wiedzy i przy zachowaniu należytej staranności nie ma możliwości jej powzięcia i to w sytuacji, kiedy wiedzę taką posiada uprawniony do świadczeń Zakład Ubezpieczeń Społecznych i przed zobowiązanym ją ukrywa.

Apelujący podkreślił, iż (...) poczynił wszelkie starania do niezbędnego ustalenia, czy zleceniobiorca podlega obowiązkowi ubezpieczeń emerytalnemu i rentowych, odbierając od zleceniobiorcy oświadczenie ZUS S - 54 oraz zgłaszając go do ubezpieczenia zdrowotnego za okres od 1.05.2000 r. do 31.10.2006 r. Obowiązki płatnika składek nie mogą iść tak daleko, aby co miesiąc odbierał od ubezpieczonego oświadczenie, czy pozostaje w zatrudnieniu. W szczególności dotyczy to sytuacji, gdy organ rentowy, posiadając dokumentację ubezpieczonego oraz dysponując informacją o wyrejestrowaniu ubezpie­czonego z dniem 9.08.2003 r., nie podjął stosownych kroków w celu ustalenia faktu podlega­nia przez P. K. ubezpieczeniu oraz podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne na podstawie trwającej umowy zlecenia.

W tej sytuacji, co skarżący podkreślił, zastosowanie znajduje art. 81 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, ponieważ w przedmiotowej sprawie to ZUS dysponował odpowiednimi procedurami i miał możliwość przy użyciu mniejszych nakładów ustalić okoliczności mające wpływ na świadczenie. Zaznaczył, że ustawa systemowa w art. 68 ust. 1 określa katalog obowiązków ZUS, do których należy, zgodnie z pkt 1 lit. a i pkt 8 wspomnianego przepisu m. in. realizacja przepisów o ubezpieczeniach społecznych, a w szczególności: stwierdzenie i ustalenie obowiązku ubezpieczeń społecznych, a także kontrola wykonywania przez płatników składek i przez ubezpieczonych obowiązków w zakresie ubezpieczeń społecznych. W przed­miotowej sprawie organ rentowy nie wywiązał się w odpowiednim czasie z tego obowiązku.

Apelujący zauważył również, że organ rentowy nie przestrzega § 6 rozporządzenia Ministra Finansów z 22 listopada 2001 r. w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, zgodnie z którym ZUS winien wszczynać postępowanie w celu ściągnięcia należności niezwłocznie. W przedmiotowej sprawie organ rentowy zwlekał z wszczęciem postępowania niemal do ostatniej chwili, bowiem termin przedawnienia należności z tytułu zaległych składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe biegnie od 7 lat. Takie działanie powoduje po stronie płatnika niekorzystne skutki w postaci konieczności spłaty zaległych zobowiązań wraz z odsetkami z przyczyn przez siebie niezawinionych. Jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawnym, by sam zainteresowany po 7 latach dowiadywał się, że toczy się przeciwko niemu postępowanie. W świetle art. 7 w zw. z art. 2 Konstytucji nie jest dopuszczalne, aby organ administracji publicznej, jakim jest ZUS, dysponując odpowiednią dokumentacją i informacjami, mając obowiązek niezwłocznego wszczęcia postępowania przeciwko płatnikowi, który nie wywiązał się z obowiązku składkowego, nie podjął na czas odpowiednich kroków. Podejmowanie postępowania tuż przed upływem okresu przedawnienia stanowi dla ZUS korzystny sposób na egzekucję zaległych składek, z uwagi na to, że do należności wynikających ze zwłoki w zapłacie składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe doliczone zostaną odsetki za 7 - letni okres zwłoki. Ujawniony na podstawie analizy dokumentów wewnętrznych ZUS fakt nie zgłoszenia P. K. do ubezpieczenia, powinien być ujawniony po zaistnieniu tego faktu, nie zaś po upływie 7 lat od jego zaistnienia.

Nieprzestrzeganie przez organ rentowy art. 81 pkt 1 ustawy systemowej oraz § 6 roz­porządzenia Ministra Finansów 22 listopada 2011 r. w sprawie wykonywaniu niektórych przepisów ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji stanowi naruszenie filaru demokratycznego państwa prawnego, jakim jest wynikający z Konstytucji obowiązek działa­nia na podstawie i w granicach prawa. Ponadto brak sankcji względem ZUS za zwlekanie w ściąganiu należności składkowych narusza art. 8 i 9 kodeksu postępowania administracyjnego, niwecząc zasadę pogłębiania zaufania obywateli do organów administracji publicznej.

Dodatkowym argumentem przemawiającym na niekorzyść ZUS jest fakt, iż w dniu 14.01.2005 r. powód złożył deklarację ZUS P ZZA - zgłaszając zleceniobiorcę do ubezpie­czenia zdrowotnego. ZUS zaś poprawności tego zgłoszenia nie zakwestionował, mimo, iż na podstawie prowadzonych przez siebie kont ubezpieczonych, dysponował wiedzą, iż od dnia 10.08.2003 r. P. K. powinien być objęty obowiązkowym ubezpieczeniem emery­talnym i rentowym, z uwagi na trwający okres zatrudnienia na podstawie umowy zlecenia przy braku zatrudnienia z tytułu innego stosunku prawnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się wadliwości postępowania przed Sądem I instancji. Ustalenia faktyczne poczynione przez ten Sąd są właściwe i kompletne, a wyprowadzone z nich wnioski nie budzą zastrzeżeń. Sąd Okręgowy w sposób staranny zebrał i rozważył wszystkie dowody, a oceniając je – wbrew twierdzeniu apelacji - nie naruszył granic ich swobodnej oceny określonych przepisem art. 233 k.p.c. Nadto, do ustalonego stanu faktycznego zastosował właściwe przepisy prawa materialnego. Prawidłowo dokonane ustalenia faktyczne oraz należycie umotywowaną ocenę prawną sporu Sąd Apelacyjny w całości aprobuje, przyjmując je za własne oraz w pełni podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z tego też względu Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby ponownego przytaczania zawartych w nim argumentów (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 roku, sygn. II UKN 61/97, OSNAP 1998/3/104 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 grudnia 1999 roku, sygn. I PKN 402/99, OSNAP 2001/8/272).

Spór w przedmiotowej sprawie dotyczył ustalenia organu rentowego, że płatnik składek Wojewódzki Zakład (...) w likwidacji nie odprowadził należnych składek w związku z zatrudnieniem P. K. jako osoby wykonującej umowę zlecenia w okresie od 10.08.2003r. do 15.08.2005r. bowiem wysokość podstawy składek nie była kwestionowana.

W ocenie Sądu Apelacyjnego słusznie podkreślił Sąd Okręgowy, że prawo ubezpieczeń społecznych jest prawem formalnym, w którym nie stosuje się zasad współżycia społecznego. Zatem podnoszony w apelacji zarzut nie powiadomienia płatnika przez zleceniobiorcę o okolicznościach rozwiązania stosunku pracy i zaistnienia samoistnego tytułu do ubezpieczenia społecznego w postaci umowy zlecenia nie powoduje unicestwienia podlegania ubezpieczeniom ani też ustalenia podstawy wymiaru składek. Jednoznaczna treść art. 9 ust. 1 ustawy systemowej nie daje możliwości odstąpienia od płacenia składek w sytuacji gdy zleceniobiorcę nie łączy dotychczasowy stosunek pracy. Nie można odmówić słuszności twierdzeniom apelującego, że organ rentowy nie zakwestionował złożonej przez niego deklaracji z dnia 14 stycznia 2005r., zgłaszającej zleceniobiorcę do ubezpieczenia zdrowotnego mimo, że dysponował wiedzą, iż od dnia 10 sierpnia 2003r.P. K. powinien być objęty obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym i rentowym. Mimo to okoliczność ta nie może skutkować przyjęciem braku obowiązku odprowadzenia należnych składek. Konstatacji tej nie zmienia również fakt niepowiadomienia płatnika przez ubezpieczonego o zmianie okoliczności istotnych ze względu na ustalenie wysokości odprowadzanych składek, jednakże ewentualne roszczenia regresowe mogą być objęte odrębnym postępowaniem.

Odnosząc się do stanowiska apelującego w zakresie zaniechania obowiązku niezwłocznego wszczynania postępowania w celu ściągnięcia należności należy w całości podzielić stanowisko Sądu Okręgowego. Bezspornym bowiem jest, że od wymagalności składek z tytułu ubezpieczenia społecznego objętego niniejszym postępowaniem nie upłynął okres 10 lat. Termin ten został wprowadzony od dnia 1 stycznia 2003r. zatem obejmuje jak słusznie przyjął Sąd I instancji okres od 10 sierpnia 2003r. do 15 sierpnia 2005r. Trafnie podnosi apelujący że wcześniejsze wydanie decyzji przez organ rentowy, uchroniłoby go od płacenia odsetek za okres 7 lat, jednakże okoliczność ta nie ma żadnego wpływu na treść wydanej decyzji, bowiem obowiązkiem płatnika było odprowadzanie należnych składek i jak zostało to słusznie podane przez Sąd Okręgowy, w przedmiotowej sprawie nie wystąpiły okoliczności pozwalające na odstąpienie od ich płacenia.

Zarzuty apelującego są nieuzasadnione, a ponieważ brak jest też innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia Sądu I instancji, które Sąd Odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu - apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. należało oddalić.

SSA Anna Polak SSA Romana Mrotek SSO del. Beata Górska