Sygn. akt VI Ka 634/16
Dnia 10 listopada 2016 r.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :
Przewodniczący: SSO Sebastian Mazurkiewicz
protokolant: protokolant sądowy - stażysta Monika Suwalska
przy udziale przedstawiciela oskarżyciela publicznego - Urzędu Skarbowego W. P. – starszego inspektora S. S.
po rozpoznaniu dnia 10 listopada 2016 r.
sprawy Z. K., syna E. i Z., ur. (...) w P.
oskarżonego o przestępstwo skarbowe z art. 54 § 2 k.k.s.
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie
z dnia 26 stycznia 2016 r. sygn. akt IV K 8/12
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie.
Sygn. akt VI Ka 634/16
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Apelacja obrońcy oskarżonego K. okazała się zasadna na tyle, że skutkowała uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Wskazać jednak należy, że nie wszystkie podniesione w niej zarzuty i towarzysząca im argumentacja zasługiwały na uwzględnienie.
Odnosząc się na wstępie do podniesionego przez obrońcę zarzutu obrazy art. 439 § 1 pkt 11 kpk wskazać należy, iż jest on bezpodstawny i nie zasługiwał na uwzględnienie. Obrońca oskarżonego bezwzględnej przyczyny odwoławczej dopatrywał się w tym, że na termin rozprawy w dniu 18 września 2015 roku oskarżony nie stawił się. Obrońca oskarżonego wskazywał wówczas, że oskarżony wyraża chęć uczestnictwa w rozprawie i wnosił o odroczenie rozprawy. Powyższemu oponował oskarżyciel wnioskując o przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność oskarżonego. Sąd wniosku obrońcy oskarżonego o odroczenie rozprawy nie uwzględnił. Analiza akt niniejszej sprawy wskazuje, iż faktycznie Z. K. nie stawił się na rozprawę w dniu 18 września 2015 roku. Z zapisów w protokole wynika, że obrońca oświadczył, iż oskarżony kontaktował się z kancelarią i wyrażał chęć uczestnictwa w rozprawie. Zauważyć przy tym należy, iż oskarżony nie odbierał kierowanych do niego zawiadomień o terminie rozprawy. W tej sytuacji słusznie sąd wniosku obrońcy oskarżonego nie uwzględnił, uznając że oskarżony nie usprawiedliwił w sposób należyty swojej nieobecności, a wskazane okoliczności nie usprawiedliwiają jego niestawiennictwa. Zauważyć również należy, że mimo deklaracji obrońcy o chęci osobistego stawiennictwa oskarżonego na rozprawie, jego postawa w toku całego procesu prowadzi do odmiennych wniosków. Oskarżony miał bowiem możliwość stawienia się na późniejszy termin rozprawy tj. w dniu 12 stycznia 2016 roku, czy też chociażby na ogłoszenie wyroku w dniu 26 stycznia 2016 roku, czego jednak nie uczynił. W tej sytuacji ciężko uznać, iż oskarżony został pozbawiony realnego prawa do obrony skoro nie wyraził jakiejkolwiek determinacji ku osobistej realizacji swoich interesów procesowych. Nadto interesów oskarżonego w niniejszym postępowaniu bronił ustanowiony w sprawie profesjonalny obrońca. Z tego względu nie sposób stwierdzić naruszenia prawa oskarżonego do obrony. Należy zaznaczyć, iż Sąd Okręgowy dostrzegł uchybienie Sądu Rejonowego polegające na wskazaniu błędnej podstawy prawnej umożliwiającej na prowadzenie rozprawy pod nieobecność oskarżonego tj. art. 377 § 3 kpk zamiast art. 479 § 1 kpk – stosowanej w niniejszym postępowaniu karno-skarbowym – niemniej jednak powyższe uchybienie nie miało żadnego wpływu na treść orzeczenia. Mający zastosowanie w niniejszej sprawie art. 479 § 1 kpk otwierał sądowi I instancji możliwość prowadzenia rozprawy bez udziału oskarżonego, a zatem powyższe uchybienie należy odczytywać jedynie w kategoriach formalnoprawnych, bez wpływu na treść orzeczenia.
Podzielić jednak należy zarzut obrońcy oskarżonego dotyczący naruszenia przez sąd meriti art. 410 kpk oraz zasady bezpośredniości dowodów w postępowaniu karnym. Przypomnieć należy, iż zgodnie ze wskazaniami wynikającymi z art. 2 § 1 pkt 1 i § 2 kpk, art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk i art. 410 kpk – stosowanymi odpowiednio w sprawach o przestępstwa i wykroczenia skarbowe (art. 113 § 1 kks) – to na sądzie orzekającym spoczywa obowiązek oparcia ustaleń faktycznych na całokształcie materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej, przy czym sąd ten ma mieć na względzie wszystkie okoliczności istotne dla sprawy i dążyć do ich całkowitego wyjaśnienia i w związku z tym w taki sposób prowadzić postępowanie. Nadto na sądzie orzekającym spoczywa obowiązek dokonania – zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów – pełnej analizy i oceny zgromadzonego i przeprowadzonego materiału dowodowego, która winna być zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz nie zawierać błędów faktycznych ani logicznych, a przede wszystkim wynikać z kompleksowej i wnikliwej analizy ujawnionego materiału dowodowego. Jednym z podstawowych obowiązków sądu meriti jest zatem przeprowadzenie postępowania nie tylko zgodnie z przepisami proceduralnymi, ale również przeprowadzenie z urzędu wszelkich dowodów potrzebnych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o winie osoby oskarżonej. Kolejny obowiązek sprowadza się natomiast do prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Tak więc poza zasięgiem rozważań sądu nie mogą pozostać dowody istotne dla rozstrzygnięcia kwestii sprawstwa i winy oskarżonego lub ich braku oraz oceny prawnej jego czynu. Tymczasem analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd Rejonowy przypisując oskarżonemu sprawstwo i winę zarzucanego mu czynu nie przeprowadził postępowania wystarczająco wnikliwie. Pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia wprost wskazują, że sąd I instancji nie dokonał własnej oceny zeznań świadków H. U., B. S., A. G., M. K. oraz J. K., a jedynie na podstawie uzasadnienia Decyzji Dyrektora Izby Skarbowej wywiódł, że zeznania te nie są w stanie potwierdzić prawdziwości oświadczeń procesowych oskarżonego. Sąd meriti ograniczył się w tym zakresie jedynie do powielenia argumentacji zawartej w owej decyzji organu podatkowego. Uwzględniwszy powyższe, sąd odwoławczy stwierdził, że Sąd Rejonowy, zawężając w zasadzie przewód sądowy do ujawnienia decyzji i ocen organu podatkowego, uchylił się de facto od rozpoznania oddanej mu pod osąd sprawy karnej skarbowej. Sprawy dotyczącej przecież innych aspektów zachowania się podatnika, aniżeli te uwzględniane w postępowaniu przed organami podatkowymi czy sądami administracyjnymi, a które znajdują odzwierciedlenie w prawomocnych decyzjach tych organów. Podkreślenia zatem wymaga, że obowiązkiem sądu I instancji było rozstrzygnięcie w zakresie odpowiedzialności oskarżonego Z. K. za przestępstwo skarbowe co wymagało ustalenia, że popełnił on czyn społecznie szkodliwy, zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Zaznaczyć jednocześnie trzeba, że sąd odwoławczy nie twierdzi, iż powinność prowadzenia postępowania karnego skarbowego wyklucza możliwość korzystania w jego toku z materiału dowodowego uzyskanego przez organy skarbowe, jako pozyskanego w innym – w rozumieniu procedury karnej – postępowaniu. Uczynienie tego nie może jednak zaprzeczyć zasadzie samodzielności jurysdykcyjnej, a także zasadzie swobodnej oceny dowodów, czy zasadzie bezpośredniości.
W rozważanym przypadku stwierdzić należało, że sąd meriti nie przeprowadził pełnego postępowania dowodowego. Nie przesłuchał bowiem (ani nie wprowadził do procesu w innym, prawem dopuszczalny sposób) w toku rozprawy wskazanych w apelacji świadków, których zeznania – jak wynika z dołączonych na etapie apelacyjnym akt skarbowych – mogą mieć znaczenie dla odpowiedzialności Z. K.. Ograniczył się w zasadzie do zapoznania się treścią decyzji organu podatkowego i jej uzasadnienia, a w konsekwencji do przyjęcia za własne wniosków i ocen wywiedzionych przez ten organ. Na ich podstawie zakwestionował też, w istotnej mierze, wiarygodność oświadczeń procesowych oskarżonego Z. K.. Zaniechawszy zestawienia wyjaśnień oskarżonego z całokształtem dostępnego w sprawie materiału dowodowego, który miał znaczenie dla ustalenia czy oskarżony ma odpowiadać za zarzucane mu przestępstwo skarbowe, Sąd Rejonowy naruszył przepisy kształtujące zasadę bezpośredniości oraz zasadę swobodnej oceny dowodów. Czyniąc zaś swe ustalenia w oparciu o wnioski wyrażone w uzasadnieniu decyzji – sporządzonej w postępowaniu podatkowym – sąd I instancji nie dokonał samodzielnego rozstrzygnięcia zagadnień faktycznych i prawnych. Bazował on wyłącznie na ustaleniach organu administracji, poczynionych w toku postępowania podatkowego.
Sąd odwoławczy uznał, że wskazane wyżej uchybienie świadczyło o nieprawidłowym sposobie procedowania przez Sąd Rejonowy, a przy tym wskazywały na prawdopodobieństwo poczynienia nieobiektywnych i nierzetelnych ustaleń faktycznych. Te okoliczności mogły mieć zaś wpływ na treść orzeczenia, albowiem mogły zadecydować o uznaniu sprawstwa i winy oskarżonego.
Mając to na uwadze, Sąd Okręgowy podjął decyzję o uchyleniu zaskarżonego wyroku w całości. Stwierdził jednocześnie, iż z racji zaistniałych uchybień procesowych, pełne ustosunkowanie się do zarzutów apelacyjnych byłoby przedwczesne.
Nie przesądzając w tym miejscu kwestii sprawstwa i winy oskarżonego Z. K. należy stwierdzić, iż musi dojść do powtórzenia postępowania rozpoznawczego, a w jego trakcie do bezpośredniego przeprowadzenia przez sąd I instancji wyżej opisanych dowodów, na podstawie których czynione zostają ustalenia faktyczne i które niezbędne są do kompleksowej i prawidłowej oceny materiału dowodowego. Wskazania powyższe nie wykluczają w żaden sposób możliwości odczytywania zeznań świadków z postępowania skarbowego w miejsce ich bezpośredniego przesłuchania – w przypadku zaistnienia przesłanek przewidzianych w stosownych przepisach kpk.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.