Sygn. akt IC 629/13

UZASADNIENIE

Powód A. F. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego C. (...) z siedzibą w L. w Wielkiej Brytanii kwoty 22.762,10 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 07.05.2013r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych. Nadto zażądał rozpoznania sprawy pod jego nieobecność oraz złożył wnioski dowodowe.

W uzasadnieniu podniósł, że w dniu 25.01.2013r. doszło do zdarzenia drogowego na terenie Wielkiej Brytanii w wyniku którego kierujący samochodem marki H. o nr rej. (...), posiadający umowę ubezpieczenia u pozwanego, doprowadził do kolizji z pojazdem marki (...) o nr rej. (...), skutkiem czego było powstanie w/w pojeździe uszkodzeń. Przedstawił przebieg zdarzenia i zakres uszkodzeń auta. Przyznał, że (...) S.A. likwidujące szkodę na terenie Polski, odmówiło przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania w związku z czym roszczenie jest zasadne.

W odpowiedzi na pozew pozwany C. (...) z siedzibą w L. wniósł o odrzucenie pozwu, a z ostrożności procesowej, o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych oraz złożył wnioski dowodowe. W pierwszej kolejności przekonywał, że pozew został złożony przeciwko podmiotowi, który nie istnieje a więc nie ma zdolności sądowej co winno skutkować jego odrzuceniem na podstawie art. 199 § 1 pkt 3 k.p.c., z powodu niewykazania aby pod adresem określonym w pozwie działała firma (...) i z powodu nieprzedstawienia jakiego rodzaju to jest spółka, co można sprawdzić w rejestrze (...), dostępnym na stronie www.companieshouse.gov.uk. Podniósł nadto, że powód nie wykazał zdolności procesowej ponieważ właścicielem pojazdu jest (...) S.A. Nie zaprzeczał, że w dniu 25.01.2013r. miała miejsce kolizja drogowa z udziałem pojazdów wymienionych w pozwie, ale wobec braku odpowiedzialności za szkodę po stronie S. P. kierowcy ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, powództwo winno być oddalone. Zakwestionował żądanie tak co do zasady jak co do wysokości, wskazując, że reprezentant ds. roszczeń ubezpieczyciela domniemanego sprawcy szkody w Polsce - (...) Towarzystwo (...) dokonał oględzin uszkodzonego samochodu i oszacował, na tej podstawie, koszty jego naprawy na kwotę 7.299,32 zł netto co pozostaje w dysonansie z kosztorysem naprawy, przedstawionym przez powoda, opiewającym na kwotę 22.762,10 zł, nieudowodnionym fakturą, potwierdzającą wykonanie naprawy i poniesienie kosztów z tym związanych. Zwrócił uwagę na konieczność przyjęcia przy szacowaniu szkody tego rodzaju, celowych i ekonomicznie uzasadnionych wydatków dla przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia ją wywołującego (k.68-70v).

W piśmie procesowym z dnia 25.03.2014r. pozwany podtrzymał prezentowane stanowisko (k.108-110) .

W piśmie procesowym z dnia 11.04.2014r. powód złożył wnioski dowodowe oraz umowę cesji wierzytelności zawartą między (...) S.A, w Ł. i powodem w zakresie wierzytelności wynikającej ze zdarzenia z dnia 25.01.2013r. Podtrzymał w całości dotychczasowe stanowisko. Podniósł, że (...) S.A. jako reprezentant C. ds. roszczeń na terenie RP, dokonała stosownych ustaleń w zakresie odpowiedzialności, potwierdzając świadczenie ochrony ubezpieczeniowej dla pojazdu marki H. o nr rej. (...) co przemawia w jego ocenie za uznaniem za bezzasadnego zarzutu o nieistnieniu firmy (...). Ponownie opisał przebieg zdarzenia i ustalenia poczynione na miejscu w tym również co do osoby sprawcy. Odniósł się negatywnie do stanowiska pozwanego w zakresie niewykazania zasadności roszczeń, podkreślając, że zlecił na tą okoliczność sporządzenie kosztorysu naprawy przez (...) serwis (...) sp. o.o. Powołał się na art. 363 § 1 k.c. jako podstawę roszczenia i orzecznictwo Sądu Najwyższego w tym zakresie (k. 159-163).

Wobec treści pisma pozwanego powód dokonał sprostowania oznaczenia strony pozwanej na (...) (k.228-232).

W odpowiedzi pozwany oświadczył, że błąd w oznaczeniu strony pozwanej nie może został naprawiony w drodze sprostowania ale ewentualnie w trybie art. 194 k.p.c. W dalszej części pisma podtrzymał dotychczasowe stanowisko (k.242-243).

W odpowiedzi powód, z ostrożności procesowej, w przypadku niepodzielenia jego argumentacji o możności naprawienia błędnego oznaczenia pozwanego wniósł o wezwanie na podstawie art. 194 § 1 k.p.c. do wzięcia udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) w miejsce C. (...). Przekonywał jednak, że z informacji zamieszczonych na stronie www.(...)wynika, że oddziały Firm (...) mogą dzielić/wymieniać się danymi C. I., Dirce (...), P. and G. F. i wszystkie są częścią tej samej grupy (k.251-253).

Wezwany do udziału w sprawie pozwany (...) z siedzibą w L. w Wielkiej Brytanii wniósł o oddalenie powództwa w całości i złożył wnioski dowodowe. Przyznał fakt powstania zdarzenia komunikacyjnego z udziałem samochodów (...) i H. oraz fakt udzielania ochrony ubezpieczeniowej kierowcy pojazdu marki H. o nr rej. (...) w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zarzucił brak zdolności procesowej po stronie powoda oraz brak odpowiedzialności za szkodę kierującej tym pojazdem. Zakwestionował wskazaną przez powoda wysokość szkody (k.290-295).

Sąd ustalił i zważył co następuje:

Właścicielem pojazdu marki (...), o nr rej. (...), jest (...) S.A, w Ł.. Jego leasingobiorcą jest A. F. (1) prowadzący działalność gospodarczą w branży transporotowej. M. P. (1) pracuje w firmie (...). F. jako kierowca. Obsługuje również trasy zagraniczne. Jeździ TIR-ami od 14 lat. W Wielkiej Brytanii bywał wiele razy. Znane są mu warunki jazdy na trasach angielskich i europejskich. Nigdy nie miał żadnego problemu z poruszaniem się po trasach angielskich, z ruchem lewostronnym. Nie przeszkadzało mu inne ustawienie lusterek czy kierownicy. W styczniu2013r. otrzymał od pracodawcy, po raz kolejny, zlecenie wyjazdu w trasę do Wielkiej Brytanii. Wyruszył samochodem marki (...) o nr rej. (...), wraz z naczepą. W podróży na terenie Wielkiej Brytanii towarzyszył mu znajomy M. K. (1). W dniu 25.01.2013r. po rozładowaniu towaru udali się do miejsca załadunku. Mieli do pokonania około 100 km. Poruszali się najpierw drogą lokalną, dwupasmową, a następnie kilkupasmową autostradą nr (...) na trasie zmierzającej do miejscowości D. w H. D. gmina D.. Panowały wówczas trudne warunki drogowe. Padał deszcze ze śniegiem. Jezdnia była śliska. M. P. poruszał się najwolniejszym, lewym pasem, z prędkością nie większą niż 65-70 km/h. Miał do zjazdu jeszcze niespełna 3 km tj. 1,6 mili i trzymał się lewego pasa. Nie zamierzał też podejmować żadnych innych manewrów. Autostrada nie była oświetlona. Ok. godziny 17:50 M. P. znajdował przy węźle 30-29A, na wysokości zjazdu z autostrady. W tym samym czasie środkowym pasem ruchu autostrady nr (...) w kierunku m. L., samochodem marki H. o nr rej. (...), z prędkością 50 mil na godzinę,jechała S. P.. Kierująca zbliżała się do (...) znajdującego się lewym pasie ruchu i zamierzała go wyprzedzić. W pewnym momencie straciła panowanie nad autem, wjechała na pas ruchu samochodu (...), uderzyła w niego lewą stroną i odbiła się od niego. M. P. widząc zagrożenie na jezdni próbował hamować ale to nie przyniosło żadnego efektu. Samochód H. przemieścił się na lewy pas ruchu, wjechał przed przód samochodu (...) co skutkowało kolejnym kontaktem lewego boku H. z przednią częścią samochodu (...). Po odbiciu od przodu (...)a, samochód H. przemieszczał się dalej. Wjechał na pas awaryjny uderzając prawym tylnym narożem w barierę ochronną, przy której się zatrzymał. W trakcie tego doszło do kolejnego kontaktu H. z lewym bokiem samochodu (...). Samochód H. po zdarzeniu pozostał w położeniu powypadkowym. Samochód (...) z naczepą został przestawiony ponieważ blokował drzwi kierowcy samochodu H., uniemożliwiając wyjście z pojazdu .

W H. uszkodzeniu uległ cały lewy bok, w (...)ie: przedni zderzak, prawa przednia część błotnika, lewa część drzwi. P{ojazd nie był wyposażony w opony zimowe.Wezwani na miejsce zdarzenia funkcjonariusze policji nie zidentyfikowali żadnych śladów na jezdni. Ustalili wyłącznie dane pojazdów biorących udział w zdarzeniu, dane ich kierowców i właścicieli oraz dane firm ubezpieczeniowych i polis odpowiedzialności cywilnej. Zbadali uczestników kolizji na trzeźwość i na obecność narkotyków. Na miejsce kolizji nie wezwano tłumacza. M. P. znał język angielski w stopniu podstawowym. Zorientował się, że nie jest obwiniany za spowodowanie kolizji. Od razu zadzwonił do pracodawcy i powiadomił go o zaistniałej sytuacji. A. F. zwrócił się do znajomego A. P. (1), posługującego się językiem angielskim, aby ten ustalił okoliczności kolizji. A P. przeprowadził rozmowę z kierowcą i z policjantem. Kierowca zrelacjonował mu przebieg zdarzenia. Policjant przekazał mu, że zgodnie z prawem brytyjskim policja nie ustala sprawstwa, ograniczając się do wymienienia uczestników kolizji i zebrania danych ubezpieczycieli. Do notatki policyjnej z miejsca zdarzenia obsługujący zdarzenie policjant załączył wykonany przez siebie szkic sytuacyjny przedstawiający przebieg kolizji.

( dowód: zeznania powoda k. 623-624, zeznania świadków: B. P. k.356-3 56v, M. P. k.356v-357 , M. K. k.389v-390, częściowo S. P. k.479-492. 496, opinia biegłego R. W. k. 514-535, kopie dokumentów z akt szkody k. 296-355)

W dacie zdarzenia S. P. wiązała z (...) z siedzibą w L. umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w zakresie pojazdu marki H. o nr rej. (...), potwierdzona certyfikatem ubezpieczenia komunikacyjnego nr (...). Po zgłoszeniu szkody, zarejestrowanej pod nr (...), jej likwidacją na zajęła się (...) S.A., występująca jako reprezentant ds. roszczeń na terytorium Polski brytyjskiej firmy ubezpieczeniowej C.. Na żądanie ubezpieczyciela A. F. złożył wymagane dokumenty w tym informację o statusie pojazdu. Do oględzin powypadkowych pojazdu, wykonywanych przez rzeczoznawcę (...)i, doszło w Serwisie (...) w K.. Uczestniczył w nich pracownik Serwisu (...). Następnie na zlecenie ubezpieczyciela opracowano kalkulację naprawy w której oszacowano koszt naprawy (...)a na kwotę 8.666,82 zł netto. W kosztorysie naprawy sporządzonym przez (...) sp. z o.o., koszt naprawy pojazdu marki (...) określono na 22.762,10 zł netto.

Pismem z dnia 18.07.2013r. Centrum Likwidacji S. (...).U. S.A., poinformowało poszkodowanego o nieprzyjęciu odpowiedzialności i odmówiło wypłaty odszkodowania za szkodę w pojeździe (...) wskazując, że sprawcą kolizji był polski kierowca, nieprawidłowo wykonujący manewr zmiany pasa ruchu. W tej sytuacji nie doszło do naprawy samochodu w Serwisie. (...)a T.U. oraz Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, do którego zwrócił się A. F., pouczyły go prawie wystąpienia z roszczeniem przeciwko towarzystwu ubezpieczeń C. (...)

Pismem z dnia 20.05.2016r. poszkodowany wezwał ubezpieczyciela o zapłatę kwoty 22.762,10 zł. Jego roszczenia nie uwzględniono.

Samochód ostatecznie został naprawiony w taki sposób, aby mógł zostać dopuszczony do ruchu. Naprawa nie przywróciła pojazdu do stanu sprzed szkody. Pojazd był na gwarancji i A. F. musiał kupować części oryginalne do jego naprawy. Nadal spłaca raty leasingowe za to auto w wysokości 1.400 Euro miesięcznie. Jest podatnikiem podatku VAT. Jego dochód miesięczny wynosi około od 3-5 tys. zł. Posiada jeszcze 5 pojazdów w leasingu, też ciężarowych.

(dowód: zgłoszenie szkody k.9-10,11, pismo PBUKk.7, decyzja (...)i T.U. k. 8, kosztorys naprawy (...) sp. z o.o. k. 15-12- protokół szkody w pojeździe k.102, kalkulacja naprawy T.U. (...) k.103- 105, dokumenty z akt szkody k.107, certyfikat k.207-208, zeznanie świadka S. S. k.389-389v , opinia biegłego R. W. k.578, zeznanie powoda ki. 623-624, kopie dokumentów z akt szkody k. 296-355)

Rzeczywiste, ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy uszkodzeń pojazdu marki (...), powstałe w zdarzeniu z dnia 25.01.2013 roku, liczone w oparciu o ceny części oryginalnych pochodzących z sieci dealerskiej (...), obliczone przy użyciu programu eksperckiego A., wynoszą 20.507,03 zł netto, 25.223,65 zł brutto.Pojazd przed zdarzeniem z dnia 25.01.2013 roku był niemal fabrycznie nowy, używany od niespełna trzech miesięcy, zarejestrowany 16.11.2012r. Części uszkodzone w kolizji nie posiadały uszkodzeń i nie były zużyte. Wartość rynkowa samochodu marki (...), według cen na dzień powstania szkody, ustalona przy pomocy eksperckiego systemu informatycznego (...) Ekspert samochody ciężarowe (...), wynosiła 295.500,00 zł netto.

( dowód: opinia biegłego R. W. k..575-607)

Powyższe ustalenia sąd oparł na wymienionym, osobowym i rzeczowym materiale dowodowym. Zgromadzonym przez strony, opisanym wyżej dokumentom dał wiarę w pełni albowiem strony nie zakwestionowały skutecznie ich autentyczności czy wiarygodności (z wyjątkiem kosztorysów), a Sąd nie znalazł podstaw by to czynić z urzędu.

Stan faktyczny przedmiotowej sprawy w zakresie okoliczności zdarzenia, które doprowadziło do powstania szkody w pojeździe leasingowanym przez powoda, był sporny i różnie przedstawiany przez uczestników kolizji. Bezspornie do kontaktu obydwu pojazdów doszło w chwili gdy samochód H. znajdował się na wysokości kabiny samochodu (...). Według kierującego samochodem ciężarowym nastąpiło to w trakcie realizacji manewru wyprzedzania samochodu ciężarowego przez kierującą samochodem H. lub zjazdu na lewy pas ruchu w wyniku utraty panowania nad pojazdem – poślizgiem. Według kierującej samochodem H., do kontaktu pojazdów doszło na środkowym pasie ruchu podczas zmiany pasa ruchu przez kierującego samochodem ciężarowym. Z opinii biegłego R. W., który z należytą starannością przeanalizował całość zebranego w sprawie materiału dowodowego, jednoznacznie wynika, iż to wersja zdarzenia przedstawiona przez świadków M. P. i M. K. to jest kierowcy i pasażera samochodu marki (...), oddaje rzeczywisty przebieg kolizji. Ich zeznania są logiczne, spójne i wzajemnie się uzupełniają. W tej sytuacji, a contrario, za pozbawione waloru wiarygodności uznać należy zeznania świadka S. P., kierującej H., stanowiące o tym, że to kierujący samochodem ciężarowym, przy zmianie pasa ruchu zajechał jej drogę i doprowadził do zderzenia. Przeczą temu zeznania świadka M. P., który zeznał, że jechał wolno, „trzymał się” lewego pasa ruchu, ponieważ za 3 km zamierzał zjechać z autostrady do miejsca rozładunku towaru. Wbrew twierdzeniu świadka S. P., nie zamierzał wjeżdżać na pas środkowy ani takiego manewru nie podjął. Należy pamiętać, iż w Wielkiej Brytanii obowiązuje ruch lewostronny. Najwolniejszym pasem ruchu jest pas lewy i z tego pasa zjeżdża się z autostrady. Ta okoliczność, w sytuacji gdy świadek P. zamierzał opuścić autostradę, poddaje w wątpliwość twierdzenia świadka S. P. o sygnalizowaniu przez kierującego (...)em zamiaru wykonania manewru wjazdu na jej pas ruchu (środkowy) i wjechaniu na ten pas bez upewnienia czy nie jest zajmowany przez inne pojazdy (w tym auto świadka S. P.). Wiarygodności zeznaniom świadka S. P. nie dodaje również sposób w jaki świadek starała się przedstawić przebieg zdarzenia w toku przesłuchania przed sądem brytyjskim. Świadek nie odpowiedziała na pytanie czy i jakie manewry wykonała przez zdarzeniem. Nie przeczyła jednak, że tuż przed kolizją zwiększyła prędkośćpojazdu(por. k. 479-491). Podkreślenia wymaga fakt, że już sędzia prowadzący przesłuchanie świadka S. P. zwrócił uwagę na wykonanie szkicu z miejsca kolizji (przez S. P.) w sposób korzystny dla tego świadka (k.482). Subiektywna wersja przebiegu zdarzenia świadka S. P. została odrzucona przez biegłego. Biegły R. W. wykazał, że kierująca samochodem H. w trakcie zjazdu na lewy pas ruchu - w końcowej fazie realizowanego manewru wyprzedzania samochodu ciężarowego - nie zachowała wymaganej szczególnej ostrożności i doprowadziła do zderzenia z (...). Biegły nie wykluczył też możliwości zjazdu samochodu H. na lewy pas ruchu w wyniku utraty panowania nad pojazdem przez kierującą tym pojazdem, z powodu niedostosowania prędkości do panujących warunków na drodze. Na utratę panowania nad pojazdem wskazywali świadkowie M. P. i M. K.. Tej wersji nie można również odrzucić. Należy przyjąć za biegłym, iż materiał dowodowy nie daje podstaw do wykazania kierowcy (...) naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a tym samym przyczynienia się do zaistnienia kolizji. Zeznania powoda i świadka A. P. w zakresie okoliczności przebiegu zdarzenia nic do sprawy nie wniosły bowiem wiadomość o nim powzięli na podstawie relacji świadka M. P., a świadek A. P. – dodatkowo brytyjskiego policjanta . Rola świadka S. S. ograniczyła się do udziału w oględzinach pojazdu. Zakres uszkodzeń (...)a nie był jednak sporny, wobec czego jego zeznania nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Z uwagi na niewskazanie prze pozwanego, w zakreślonym terminie danych świadka – policjanta, który był na miejscu kolizji, wniosek o przeprowadzenie dowodu z jego zeznań pominięto (por. k.390 i 434).

Bezspornie sprawcę szkody wiązała z pozwanym towarzystwem ubezpieczeniowym (...) umowa w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (k. 207-208) i to ten podmiot został wezwany do udziału w sprawie charakterze pozwanego. Pierwotne wadliwe oznaczenie strony pozwanej (C. (...)) spowodowane było nieprawidłowym pouczeniem zawartym w pismach kierowanych do powoda tak przez (...)a T.U. jak i przez Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (por. k.7,8). Należy pamiętać że szczególnie na Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ciążą w tym zakresie obowiązki określone choćby w art. 122 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych(j.t. Dz.U.z 2013 poz. 392 ze zm., dalej u.u.ob.). Temu zadaniu owa instytucja nie sprostała.

Legitymacja czynna powoda wynika z umowy przelewu wierzytelności (por. k. 166-167).

Sporną kwestię stanowiła wysokość odszkodowania.

Bezspornie na etapie likwidacji szkody, (...).U. likwidująca szkodę w imieniu brytyjskiegotowarzystwa ubezpieczeniowego, ustaliła koszt naprawy na 8.666,81 zł netto (k.103- 105). Według wyceny Serwisu koszt ten winien wynieść 22.762,10 zł netto. Podkreślenia wymaga to, że obydwie wyceny są dokumentami prywatnymi w rozumieniu art. 245 k.p.c. Dokument prywatny, stanowi pełnoprawny środek dowodowy, który sąd orzekający może uznać za podstawę swoich ustaleń faktycznych, a następnie wyrokowania, choć jego moc jest słabsza od dokumentu urzędowego. Dokument prywatny tak jak każdy dowód podlega ocenie sądu. Z dokumentem prywatnym zdefiniowanym w art. 245 k.p.c. wiąże się wzruszalne domniemanie jego prawdziwości i autentyczności pochodzenia zawartego w nim oświadczenia od wystawcy, który go własnoręcznie podpisał (por. postanowienie SN z dnia 15 kwietnia 1982 r., III CRN 65/82, LEX nr 8414; wyrok SN z dnia 27 czerwca 2000 r., I CKN 288/00, Prok. i Pr.-wkł. 2000, nr 11, poz. 32). Złożone przez strony dokumenty prywatne (kosztorysy) w świetle opinii biegłego – rzeczoznawcy samochodowego R. W. okazały się tylko częściowo pomocne przy procedowaniu. W świetle opinii biegłego uznać należy, iż w toku postępowania likwidacyjnego przy opracowywaniu kalkulacji znacząco zaniżono koszt naprawy uszkodzonego, fabrycznie nowego pojazdu, przyjmując do wyceny ceny części bez wykazania czy to są części oryginalne, czy np. zamienniki z jakości Q. Niezasadne było też ustalenie 50% wartości robocizny i zastosowanie stawki robocizny w wysokości 50 zł netto za jedną roboczogodzinę, w sytuacji gdy tego typu stawki na lokalnym rynku kształtują się na poziomie od 95 zł netto wzwyż. Powyższe czyni ów dokument za całkowicie nieprzydatny do rozstrzygnięcia. Biegły R. W. zwrócił uwagę na to, że o ile zakres uszkodzeń pojazdu (...) wskazany w kalkulacji ubezpieczyciela i kalkulacji przedłożonej przez powoda są niemal tożsame, to różnica w wycenie powstała z powodu odmiennej kwalifikacji poszczególnych elementów „do naprawy” lub „do wymiany”. Koszty naprawy określone, (również na potrzeby postępowania likwidacyjnego ) przez (...) sp. z o.o. i przez biegłego R. W., wprawdzie różnią się jednak nie jest to różnica znacząca (por. k. 15-20 i 575-607). Biegły sądowy sporządził wycenę kosztów naprawy (...)a posługując się programem A., powszechnie stosownym przy rozliczaniu szkód komunikacyjnych. Przy szacowaniu kosztów naprawy uszkodzeń pojazdu miał na uwadze zakres uszkodzeń ujawniony ubezpieczyciela. Sporządzanie kalkulacji poprzedził oględzinami pojazdu. Koszty naprawy rozszerzył o operację wymiany drzwi lewych kabiny wskazując, ze nie ma możliwości prawidłowego - zgodnego z technologią naprawy producenta pojazdu - wykonania naprawy w/w drzwi z powodu bardzo niekorzystnego usytuowania uszkodzenia na ich dolnej krawędzi. Należy przyjąć za biegłym, że wykonanie wszystkich wyszczególnionych operacji naprawczych i zastosowanie do wyceny kosztów naprawy cen części oryginalnych z logo producenta ( (...)) jest konieczne i niezbędne dla prawidłowego procesu naprawy pojazdu powoda. Biegły przedstawił raport optymalizacji na części i prawidłowo zastosował w kalkulacji ceny części oryginalnych sygnowanych logo producenta pojazdu. Pojazd w dacie zdarzenia były fabrycznie nowy, na gwarancji. Pozostawał w eksploatacji niespełna 3 miesiące. Powyższe uzasadnia przyjęcie do wyceny cen części oryginalnych z logo producenta. Biegły w ocenie sądu prawidłowo przyjął koszt 1 rbh na prace mechaniczne – blacharskie i lakiernicze na poziomie 120 zł netto tj. w wysokości stawek stosowanych przez renomowane warsztaty naprawcze w rejonie T. i okolic w roku 2013. Warsztat który dokonuje naprawy tego typu pojazdów (ciężarowych, nowych i na gwarancji) musi spełniać określone warunki co nie pozostaje bez wpływu na cenę roboczogodziny. Biegły podkreślił, że naprawa pojazdu wykonana przez powoda nie doprowadziła do przywrócenia go do stanu sprzed szkody. Powód nie miał jednak innego wyjścia. Pojazd musiał „zarabiać” na spłatę rat leasingowych.

Opinię biegłego należy uznać za czytelną, pozbawioną błędów logicznych i w pełni przydatną do rozstrzygnięcia.

Do rozliczenia szkody należy zatem przyjąć kwotę 20.507,03 zł netto zł jako rzeczywisty koszt naprawy pojazdu leasingowanego przez powoda, podatnika podatku VAT.

Powód, występując z przedmiotowym powództwem, stanął na stanowisku, iż na ubezpieczycielu, stosownie do art. 34 ust.1 u.u.ob. i art. 361 k.c., ciąży obowiązek pełnej rekompensaty poniesionej przez niego straty wobec czego pozwany winien mu zapłacić dodatkowo kwotę dochodzoną pozwem. Wartość pojazdu po jego naprawie to nic innego, jak jego wartość rynkowa. Ponieważ wartość ta w wyniku uszkodzenia, choć później wyeliminowanego, maleje w stosunku do tej jaką pojazd ten miałby na rynku gdyby nie został uszkodzony, to kompensata powinna obejmować nie tylko koszty naprawy ale także tę różnicę wartości.

Odpowiedzialność ubezpieczyciela wynikająca z umowy wyraża się w obowiązku spełnienia świadczenia pieniężnego polegającego na wypłacie odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku przewidzianego w umowie wypadku. Zgodnie z art. 9 ust. 1 cytowanej ustawy umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej, wiążąca w przedmiotowej sprawie właściciela pojazdu, którym kierował sprawca szkody i pozwanego, obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków. Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynikająca z art. 822 k.c. sprowadza się do tego, że zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której zawarta została umowa ubezpieczenia.

Zgodnie z przepisem art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody spowodowane jego ruchem, oparta jest na zasadzie ryzyka. Stosownie do art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na ustalenie istnienia związku przyczynowego pomiędzy stworzeniem zagrożenia na drodze przez pojazd ubezpieczony u pozwanego, a powstaniem szkody na mieniu powoda.

Odnosząc się do roszczenia powoda w części dotyczącej szkody w pojeździe, należy mieć na względzie pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w Uchwale 7 sędziów z dnia 12 kwietnia 2012 r. III CZP 80/11 w którym przyjęto, że Zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu.

W przedmiotowym stanie faktycznym należy uznać, że użycie do naprawy oryginalnych części z uwagi na wiek i idealny stan techniczny pojazdu oraz uwzględnienie technologii naprawy, przywróci pojazd powoda do stanu sprzed kolizji, a jego naprawa jest ekonomicznie uzasadniona i niewątpliwie nie doprowadzi do wzbogacenia powoda.

Obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierzał ją naprawić, odszkodowanie ma bowiem wyrównać mu uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, a uszczerbek taki istnieje już od chwili wyrządzenia szkody do czasu wypłacenia przez zobowiązanego sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości szkody ustalonej w sposób przewidziany prawem (art. 363§ 2 i art. 361 § 1 k.c.; por. np. uzasadnienie uchwały z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06, OSNC 2007, Nr 10, poz. 144, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r.) .

Opinia biegłego sądowego wykazała rzeczywisty rozmiar szkody.

Mając na uwadze zebrany i wyżej oceniony materiał dowodowy oraz przedstawioną argumentację prawną Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem odszkodowania kwotę 20.507,03 zł, wynikającą z opinii biegłego. W pozostałej części powództwo w tym zakresie oddalono jako bezzasadne.

Powód wniósł o zasądzenie dochodzonej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 07.05.2013r., bez wykazania podstawy naliczenia odsetek od tej daty.

Odsetki, należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one rekompensatę uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego.

Zgodnie z ogólną regułą (art. 455 k.c.) dotyczącą wymagalności roszczenia związanego z opóźnieniem się dłużnika ze spełnieniem świadczenia pieniężnego (art. 481 § 1 k.c.), jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Reguły te modyfikują art. 14 ust. 1,2 u.u.ob. w zw. z art. 817§1,2 k.c., zgodnie z którymi ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o szkodzie a tylko gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie 30 dni.

Poszkodowany w przedmiotowej sprawie współdziałał z ubezpieczycielem w toku postępowania likwidacyjnego dostarczając mu na wezwanie niezbędne dokumenty. Bezspornie problem stanowiło ustalenie odpowiedzialności sprawcy i co za tym odpowiedzialności ubezpieczyciela. Wydając w dniu 18.07.2013r. decyzję o odmowie wypłaty odszkodowania ubezpieczyciel jednakże zajął stanowisko, które okazało się błędne. Jako fachowy podmiot działający przez wiele lat na rynku, ubezpieczyciel miał możliwość, korzystając choćby z opinii biegłego, ustalić faktyczną przyczynę kolizji. Tego nie uczynił. W tej sytuacji pozwany popadł w zwłokę, po dniu w którym zajął ostateczne stanowisko, co uprawnia do zasądzenia odsetek od dnia 19.07.2013r. W pozostałej części powództwo w tym zakresie oddalono jako nie wykazane.

Wobec zmiany brzmienia art. 481 k.c., odsetki zasądzono od dnia 19.07.2013r. do dnia 31.12.2015 r.zgodnie z treścią art. 481 §1 i 2 k.c. obowiązującą do 31 grudnia 2015 r. i od dnia 1 stycznia 2016 r., zgodnie z art. 481 §1 i 2 k.c. w brzmieniu dokonanym ustawą z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830).

Strony zażądały zwrotu kosztów procesu. Powód uległ w sporze w 10%.

Obowiązek zwrotu przeciwnikowi kosztów procesu oparty został na dwóch podstawowych zasadach: a) zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę zobowiązana jest zwrócić stronie przeciwnej poniesione przez nią koszty procesu, oraz b) zasadzie kosztów niezbędnych i celowych, wedle której zwrotowi podlegają jedynie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw lub celowej obrony. Obowiązek zwrotu kosztów procesu zależy od ostatecznego wyniku sprawy.

Wobec wyniku rozstrzygnięcia Sąd, do rozliczenia kosztów zastosowanie znajdzie art. 100 zd. 1 k.p.c.

Powód poniósł następujące koszty: 1.139 zł opłaty uiszczonej zgodnie z art. 13 ust. 1 u.k.s.c.(ustawa z dn. 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych – j.t. Dz.U. z2016r. poz. 623), 1.022,38 zł na koszty tłumaczenia (962,24 zł + 60,14 zł ) oraz 2.417 zł kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do stawek określonych w § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa nieopłaconej pomocy pomocy prawnej udzielonej z urzędu (j.t. Dz.U. z 2013, poz. 461) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r. poz. 1800), wraz z opłatą skarbową, łącznie 4.578,38 zł. Z tej kwoty zasądzono na jego rzecz od pozwanego 90% to jest kwotę 4.120,54 zł w tym kwotę 2.175,30 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (4.578,38 zł x 90% = 4.120,54 zł i 2417 zł x 90% = 2.175,30 zł)

Pozwany poniósł następujące koszty: 3.788,69 zł na koszty tłumacza i opinie biegłego (1.555.39 zł + 1.730,22 zł + 375,40 zł + 127,68 zł) oraz 2.417 zł kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do stawek określonych w § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (j.t. Dz.U. z 2013, poz. 490) w zw. z § 21 rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r. poz. 1800), wraz z opłatą skarbową, łącznie 6.205,69 zł. Z tej kwoty, przy wyniku rozstrzygnięcia należy mu się zatem 620,57 zł (6.205,69 zł x 10%) w tym 241,70 zł (2.417 zł x 10%) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Zdaniem Sądu sytuacja finansowa stron pozwala im na wywiązanie się z nałożonego obowiązku.

Z mocy art. 84 ust. 2 u.k.s.c. nakazano zwrócić tytułem nadpłaconych zaliczek: powodowi kwotę 139,86 zł (200 zł – 60,14 zł ), pozwanemu 96,92 zł (600 zł – 375,40 zł – 127,68 zł ).

(podpis i stanowisko)