Sygn. akt II Ka 276/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Podwójniak

Protokolant: sekr. sąd. Magdalena Majewska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Elżbiety Pietrzak

po rozpoznaniu w dniu 18 stycznia 2017 r.

sprawy Ł. Ś.

oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 kk oraz z art. 286 § 1 kk i art. 270 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu z dnia 06 października 2016 r. wydanego w sprawie II K 903/15

na podstawie art. 437§1 kpk i art. 636 §1 kpk:

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądza od Ł. Ś. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20,00 (dwadzieścia 00/100) złotych tytułem poniesionych w postępowaniu odwoławczym wydatków oraz wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 660,00 (sześćset sześćdziesiąt 00/100) złotych.

Sygn. akt II Ka 276/16

UZASADNIENIE

Ł. Ś. został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 9 stycznia 2013 roku w W. województwa (...), działając z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (...) S.A oraz Przedsiębiorstwo Handlowe (...) sp.j, w ten sposób, że prowadząc działalność gospodarczą (...) Ł. Ś. z/s w W., nie będącą uprawniony do zawierania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych w imieniu (...) S. A. podczas zawierania umów numer (...) wprowadził w błąd T. B. co do warunków zawieranych umów, a w szczególności co do okoliczności, że wymienione umowy zostaną rozwiązane bez ponoszenia przez niego kosztów, a następnie dokumenty te wysłał do (...) S. A. i uzyskał w ten sposób 11 telefonów komórkowych marki S. (...), powodując straty w wyniku wydanego sprzętu w kwocie 41929,47 zł, z tytułu świadczeń usług telekomunikacyjnych w wysokości 5495,48 zł oraz z tytułu niezapłaconych kar umownych w wysokości 15682,26 zł, czym działał na szkodę wymienionych spółek, tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.

II.  w dniu 25 marca 2013 roku w W. województwa (...) działając z góry
powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poprzez wprowadzenie w błąd doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (...) SA oraz Przedsiębiorstwo Handlowe (...) sp.j, w ten sposób, że prowadząc działalność gospodarczą (...) Ł. Ś. z/s w W., nie będącą uprawniony do zawierania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych w imieniu (...) S. A. polecił D. M. wypełnić uzyskane wcześniej podpisane in blanco przez T. B., niezgodnie z jego wolą umowy numer (...) i oświadczenie do wymienionych umów oraz polecił R. W. jako osobie upoważnionej do zawierania umowy w imieniu T-M. złożyć na nich podpisy, a następnie dokumentów tych użył, wysyłając je do (...) S. A. jako autentyczne i uzyskał w ten sposób 10 telefonów komórkowych marki S. (...) ( (...)), powodując straty w wyniku wydanego sprzętu w kwocie 30990 zł, z tytułu świadczeń usług telekomunikacyjnych w wysokości 4822,46 zł oraz z tytułu niezapłaconych kar umownych w wysokości 15196,58 zł, czym działał na szkodę w/w spółek, tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

III.  w dniu 29 marca 2013 roku w W. województwa (...), działając z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie w błąd doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (...) SA oraz Przedsiębiorstwo Handlowe (...) sp.j, w ten sposób, że prowadząc działalność gospodarczą (...) Ł. Ś. z/s w W., nie będącą uprawniony do zawierania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych w imieniu (...) S. A. polecił D. M. wypełnić uzyskane wcześniej podpisane in blanco przez T. B., niezgodnie z jego wolą umowy numer (...) i oświadczenie do wymienionych umów oraz polecił R. W. jako osobie upoważnionej do zawierania umowy w imieniu T-M. złożyć na nich podpisy, a następnie dokumentów tych użył, wysyłając je do (...) S. A. jako autentyczne i uzyskał w ten sposób 10 telefonów komórkowych marki S. (...) ( (...)), powodując straty w wyniku wydanego sprzętu w kwocie 15196,58 zł, z tytułu świadczeń usług telekomunikacyjnych w wysokości 7244,11 zł oraz z tytułu niezapłaconych kar umownych w wysokości 28128,30 zł, czym działał na szkodę w/w spółek, tj. o czyn z art. 286 § 1 kk i art. 270 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

Wyrokiem z dnia 06 października 2016 roku wydanym w sprawie II K 903/15 Sąd Rejonowy w Wieluniu uznał Ł. Ś. za winnego:

zarzucanego mu w punkcie I czynu wypełniającego dyspozycję art. 286 § 1 k.k., z tym, że z jego opisu wyeliminował treść: „oraz z tytułu niezapłaconych kar umownych w wysokości 15682,26 zł" i za ten czyn na podstawie art. 286 § 1 k.k. oraz art. 33 § 2 k.k. i w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności oraz 120 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych,

zarzucanych mu punktach II i III czynów, wypełniających dyspozycję art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., z tym, że z opisu czynu z punktu II wyeliminował treść: „oraz z tytułu niezapłaconych kar umownych w wysokości 15196,58 zł", natomiast z opisu czynu z punktu III wyeliminował treść: „oraz z tytułu niezapłaconych kar umownych w wysokości 28128,30 zł" oraz w opisie czynu z punktu III treść: „10 telefonów komórkowych marki S. (...) ( (...)), powodując straty w wyniku wydanego sprzętu w kwocie 15196,58 zł, z tytułu świadczeń usług telekomunikacyjnych w wysokości 7244,11 zł" zastąpił treścią: „15 telefonów komórkowych marki S. (...) ( (...)), powodując straty w wyniku wydanego sprzętu w kwocie 46485 zł, z tytułu świadczeń usług telekomunikacyjnych w wysokości 7035,79 zł" i przyjmując, iż czyny opisane w punktach II i III stanowią ciąg przestępstw określony w art. 91 § 1 kk, na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk w zw. z art. 91 § 1 kk oraz art. 33 § 2 kk i przy zastosowaniu art. 4 § 1 kk wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 170 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 złotych.

Na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. i art. 91 § 2 k.k. przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. w miejsce w miejsce orzeczonych kar pozbawienia wolności i grzywny wymierzył oskarżonemu karę łączną 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną 180 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 złotych. Ponadto na podstawie art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody w części poprzez zapłatę na rzecz (...) S. A. kwoty 17.353,73 (siedemnaście tysięcy trzysta pięćdziesiąt trzy i 73/100) złotych. Od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zasądzono także tytułem opłaty kwotę 660 złotych oraz tytułem zwrotu wydatków kwotę 1263,35 złotych. Orzeczono także na podstawie art. 44 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. przepadek dowodów rzeczowych.

Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyrok w całości, a zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść zapadłego w sprawie wyroku, polegający w szczególności na:

a)  nieprawidłowym uznaniu, że oskarżony Ł. Ś. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przypisanego mu czynu zabronionego skodyfikowanego w art. 286 §1 k.k. i 270 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 - według przyjętego opisu - przybierającego postać rzekomo, działania w celu uzyskania korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie w błąd (...) S.A. oraz Przedsiębiorstwo Handlowe (...). j. w ten sposób, że prowadząc działalność gospodarczą (...) Ł. Ś. z/s w W., nie będąc uprawniony niezgodnie z jego wolą umowy numer (...) i oświadczenie do wymienionych umów oraz polecił R. W. jako osobie upoważnionej do zawierania umowy w imieniu T-M. złożyć na nich podpisy, a następnie dokumentów tych użył, wysyłając je do (...) S. A. jako autentyczne i uzyskał w ten sposób 10 telefonów komórkowych marki S. (...) ( (...)), powodując straty w wyniku wydanego sprzętu w kwocie 30990 zł, z tytułu świadczeń usług telekomunikacyjnych w wysokości 4822,46 zł, czym działał na szkodę w/w spółek, gdy tymczasem, w świetle całokształtu okoliczności niniejszej sprawy, przy prawidłowym ustaleniu jej stanu faktycznego, bezspornym w zasadzie jest, że tak ani zamiarem, ani tym bardziej celem jego M., i to na żadnym etapie podejmowanych przez niego działań, nie było, jakkolwiek, wprowadzenie kogokolwiek w błąd, tym bardziej w sposób przyjęty w zaskarżonej aktualnie treści wyroku poprzez wykorzystanie sfałszowanych dokumentów - a jedynie, uczciwe pośrednictwo przy sprzedaży usług telekomunikacyjnych osobom w tym celu zainteresowanym i przedstawienie im, jak najkorzystniejszej oferty, zgodnie z oczekiwaniami i żądaniami Klientów;

b)  nieprawidłowym uznaniu, że oskarżony Ł. Ś. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przypisanego mu czynu zabronionego skodyfikowanego w art. 286 §1 k.k. i 270 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 - według przyjętego opisu - przybierającego postać rzekomo, działania w celu uzyskania korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie w błąd (...) SA oraz Przedsiębiorstwo Handlowe (...) sp.j, w ten sposób, że prowadząc działalność gospodarczą (...) Ł. Ś. z/s w W., nie będącą uprawniony do zawierania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych w imieniu (...) S. A. polecił D. M. wypełnić uzyskane wcześniej podpisane in blanco przez T. B., niezgodnie z jego wolą umowy numer (...) i oświadczenie do wymienionych umów oraz polecił R. W. jako osobie upoważnionej do zawierania umowy w imieniu T-M. złożyć na nich podpisy, a następnie dokumentów tych użył, wysyłając je do (...) S. A. jako autentyczne i uzyskał w ten sposób 15 telefonów komórkowych marki S. (...) ( (...)), powodując straty w wyniku wydanego sprzętu w kwocie 46.485 zł, z tytułu świadczeń usług telekomunikacyjnych w wysokości 7.035,79 zł, czym działał na szkodę w/w spółek, gdy tymczasem, w świetle całokształtu okoliczności niniejszej sprawy, przy prawidłowym ustaleniu jej stanu faktycznego, bezspornym w zasadzie jest, że tak ani zamiarem, ani tym bardziej celem oskarżonego, i to na żadnym etapie podejmowanych przez niego działań, nie było, jakkolwiek, wprowadzenie kogokolwiek w błąd, tym bardziej w sposób przyjęty w zaskarżonej aktualnie treści wyroku poprzez wykorzystanie sfałszowanych dokumentów - a jedynie, uczciwe pośrednictwo przy sprzedaży usług telekomunikacyjnych osobom w tym celu zainteresowanym i przedstawienie im, jak najkorzystniejszej oferty, zgodnie z oczekiwaniami i żądaniami Klientów;

c)  wadliwym i pozbawionym jakichkolwiek podstaw przyjęciu, przez Sąd, iż przedłożone przez oskarżonego Ł. Ś. pokrzywdzonym J. B. i T. B. blankiety dokumentów, następnie przez nich podpisane, zostały wypełnione przez oskarżonego niezgodnie z poczynionymi ustaleniami, czym oskarżony miał dopuścić się popełnienia czynu skodyfikowanego w art. 270 §2 k.k., gdy tymczasem, w świetle całokształtu okoliczności sprawy niewątpliwym w zasadzie jest, iż kontrahenci oskarżonego - pokrzywdzeni, mieli pełną świadomość treści zawieranej umowy i sposobu wypełnienia blankietów przez oskarżonego;

d)  mylnym skonstatowaniu, że oskarżony Ł. Ś. podejmując się, w pierwszej kolejności kontaktu, a następnie realizacji de facto konsensualnych ustaleń stron związanych z pośrednictwem w świadczeniu usług telekomunikacyjnych, w swym postępowaniu od początku nastawiony był wyłącznie na uzyskanie korzyści majątkowej poprzez sprzedaż uzyskiwanych przez Klientów - w ramach zawieranych umów telekomunikacyjnych - telefonów komórkowych, podczas gdy nie ulega w zasadzie żadnym wątpliwościom, co wynika również z zeznań samych pokrzywdzonych, że jedynym celem sprzedaży przedmiotowych telefonów komórkowych, znanym doskonale kontrahentom, było uzyskanie pieniędzy koniecznych na pokrycie wynikających z umów należności i nałożonych kar umownych w związku z rozwiązywaniem umów, a nie uzyskanie, jakkolwiek przez oskarżonego korzyści majątkowej;

e)  wadliwym i całkowicie bezpodstawnym przez Sąd uznaniu, iż zawarcie przez oskarżonego na rzecz J. B. i T. B. umów o przeniesienie świadczenia usług telekomunikacyjnych z sieci P. do sieci T-M. obejmujących liczne numery telefonów, a mających na celu następcze ich rozwiązanie, odbyło się bez wiedzy pokrzywdzonych, podczas gdy z zeznań powyższych wyraźnie i jednoznacznie wynika zaś, iż byli oni całkowicie świadomi sposobu działania oskarżonego i zdawali sobie sprawę z zawierania niniejszych umów („w T-M. miało być tak samo"), w tym zamiaru pobrania przez oskarżonego dołączanych do zawieranych umów przez (...) S.A. telefonów komórkowych celem ich dalszej odsprzedaży i pokrycia z uzyskiwanych należności kar umownych związanych z rozwiązywaniem umów;

1.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść zapadłego, dotychczas w sprawie orzeczenia, tj:

a)  naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. - poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów, sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, polegające w szczególności na:

błędnym i całkowicie bezpodstawnym przyjęciu, że zarówno sprawstwo, jak i wina oskarżonego, w odniesieniu do zarzucanych mu czynów zabronionych, nie budzą wątpliwości w sytuacji, gdy wśród zgromadzonych w przedmiotowej sprawie dowodów nie tylko brak jest takich, które to obiektywnie i w sposób jednoznaczny wskazywałby na to, że oskarżony Ł. Ś. działał w zamiarze bezpośrednim i wyłącznie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez celowe wprowadzenie w błąd (...) S.A. oraz Przedsiębiorstwa Handlowo - Usługowego (...), ale także, równocześnie, niewątpliwie, jakkolwiek nieistnienie podstaw ku temu, aby stwierdzić w sposób wyraźny, że jedynym zamiarem oskarżonego było uzyskanie korzyści majątkowej ze sprzedaży uzyskanych przez kontrahentów w ramach zawieranych przez nich umów o usługi telekomunikacyjne telefonów;

wadliwym stwierdzeniu, że dowody zgromadzone w aktach sprawy, w tym przede wszystkim zeznania świadków i pokrzywdzonych, przesłuchanych w toku postępowania, przemawiają jednoznacznie za bezkrytycznym przyjęciem, że w zakresie analizowanego czynu, który to w konsekwencji, przypisano oskarżonemu, działał on umyślnie i swoim zamiarem przy tym obejmował wszystkie znamiona przypisanych mu przestępstw;

błędnym uznaniu, iż oskarżony Ł. Ś., w rozmowie telefonicznej przeprowadzonej z biurem T-M. polecił zmianę adresu do korespondencji co do zawartych z (...) S.A. umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych z siedziby spółki (...) w S., podczas gdy z zeznań przedstawiciela operatora telefonii komórkowej w żaden sposób w zasadzie nie wynika, iż osobą dokonującą zmiany adresu do korespondencji co do części zawartych umów był oskarżony Ł. Ś., a brak jakichkolwiek dalszych dowodów mających świadczyć, jakkolwiek, o zainicjowaniu powyższej zmiany, mających przesądzać o odpowiedzialności oskarżonego za zarzucane mu czyny;

wadliwe uznanie, iż pojawiające się w treści zeznań świadków sprzeczności są efektem jedynie upływu czasu i zawodności ludzkiej pamięci, i mogą stanowić podstawę przypisania oskarżonemu odpowiedzialności karnej za zarzucane mu czyny, podczas gdy wobec pojawiających się w treści zeznań rozbieżności, luk, a również towarzyszącemu zeznaniom zdenerwowaniu świadków, dowód z przesłuchania w w/w zakresie, celem przypisania Ł. Ś. odpowiedzialności karnej powinien zostać wysoce przez Sąd zweryfikowany;

niczym nieuzasadnionym przez Sąd nieuwzględnieniu w zasadzie w najmniejszym nawet stopniu faktu częściowego już uregulowania przez oskarżonego wyrządzonej przez siebie swoim działaniem szkody i dalszej woli naprawienia ich w całości;

bezzasadnym przez Sąd uznaniu, iż niezabieganie przez pokrzywdzonych J. B. i T. B. o zasądzenie na ich rzecz obowiązku naprawienia poniesionej przez nich w niniejszym postępowaniu szkody ma przesądzać o wiarygodności złożonych przez nich zeznań i przesądzać o odpowiedzialności oskarżonego Ł. Ś., podczas gdy mając na uwadze całokształt okoliczności stanu faktycznego sprawy, szczególnie wobec dochodzenia naprawienia szkody w drugim toczącym się przeciwko oskarżonemu postępowaniu, przedmiotowa okoliczność nie może jakkolwiek przesądzać o odpowiedzialności oskarżonego;

całkowicie bezpodstawnym przez Sąd przyznaniu przymiotu całkowitej wiarygodności przedstawionym przez (...) S.A. informacjom w zakresie dotychczasowo dokonanych przez oskarżonego spłat, szczególnie wobec faktu nieprzedstawienia przez oskarżonego w tym zakresie własnych wyliczeń oraz niewskazaniem błędów w przedstawionych wyliczeniach, gdy tymczasem, wobec niczym nieuzasadnionej odmowy zapoznania się przez oskarżonego i jego obrońcy z przedstawionymi przez (...) S.A. wyliczeniami, oskarżony nie miał, jakkolwiek (jakichkolwiek – MP) możliwości przedstawienia swojego stanowiska w sprawie w przedmiotowym zakresie i przedłożenia zastrzeżeń;

a)  naruszenie art. 5 § 2 k.p.k. wskutek rozstrzygnięcia na niekorzyść oskarżonego Ł. Ś. wątpliwości, których nie udało się usunąć w toku postępowania dowodowego przeprowadzonego w niniejszej sprawie, a co odzwierciedla aktualnie, przede wszystkim, wyrok skazujący Sądu meriti w sytuacji, gdy w związku z brakiem wystarczającego materiału dowodowego przesądzającego w sposób jednoznaczny, że doszło do naruszenia prawa na skutek działań podjętych bezpośrednio przez oskarżonego, i to w takiej sytuacji, niewątpliwie w zestawieniu i w świetle pozostałych dowodów, nie sposób, uznać go za winnego przypisanego mu czynu zabronionego;

b)  naruszenie art. 424 § 2 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. i w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie przez Sąd meriti ustaleń faktycznych w sposób jedynie pragmatyczny, jakkolwiek nieuwzględniający przy tym okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego Ł. Ś., i to na każdej, zarzucanej w tym względzie płaszczyźnie, a co w konsekwencji przełożyło się na treść zapadłego w sprawie, kwestionowanego aktualnie orzeczenia, podczas gdy w świetle obowiązujących w tym zakresie norm prawnych, niewątpliwym w zasadzie jest, że obowiązkiem Sądu rozpoznającego sprawę jest, przede wszystkim, dążenie do dokonania takiego wyjaśnienia sprawy, a to w oparciu o wszystkie przeprowadzone w toku sprawy dowody, aby stworzyć wyłącznie miarodajną podstawę dla ukształtowania przekonania o ewentualnym sprawstwie, winie i odpowiedzialności oskarżonego;

Ponadto, jak autor apelacji wskazał „wyłącznie z daleko idącej ostrożności procesowej” - na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 § 4 k.p.k. - zarzucił rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu Ł. Ś., w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz samej winy oskarżonego, w zakresie przypisanego mu przestępstwa, co aktualnie w takim stanie rzeczy, wymierzoną wobec niego karę bezwzględnego pozbawienia wolności bez zawieszenia jej wykonania, czyni jako zbyt surową oraz nadmiernie dolegliwą - a to poprzez:

a)  naruszenie art. 53 § 1 k.k. i art. 69 k.k. -wobec zastosowania przez Sąd a quo w stosunku do oskarżonego kary bezwzględnego pozbawienia wolności, szczególnie wobec spełnienia przesłanek ustawowych zastosowania przedmiotowego środka związanego z poddaniem sprawcy próbie, dotychczasową postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste i zachowanie się po popełnieniu zarzucanego mu czynu, szczególnie pozytywny wynik mediacji, co zdecydowanie, znacznie przekracza stopień winy oskarżonego, niemającego zamiaru - wbrew twierdzeniom Sądu -uzyskania jakiejkolwiek korzyści majątkowej, i mając na uwadze zamiar oskarżonego naprawienia w całości wyrządzonej swoim działaniem szkody, co w takim stanie rzeczy aktualnie czyni wymierzoną tym samym wobec Ł. Ś. karę jako niesprawiedliwą i niewątpliwie nadmiernie dolegliwą;

b)  naruszenie art. 60 § 2 k.k. poprzez jego niezastosowanie i w zasadzie nierozważenie w najmniejszym nawet stopniu w stosunku do oskarżonego Ł. Ś. możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary wobec pojednania się przez niego z pokrzywdzonymi J. B. i T. B., a mającego swój wyraz w pozytywnie zakończonej między stronami mediacji i naprawieniem szkody przez oskarżonego.

W konkluzji obrońca oskarżonego wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego apelacją wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego Ł. Ś. od przypisanych mu wyrokiem czynów;

2.  obciążenie Skarbu Państwa kosztami sądowymi w zakresie dotyczącym uniewinnienia oskarżonego od przypisanych mu przestępstw;

dodatkowo, ewentualnie - w razie nieuwzględnienia zarzutów z pkt 1:

3.  zmianę zaskarżonego niniejszą apelacją wyroku, poprzez orzeczenie wobec oskarżonego Ł. Ś. kary pozbawienia wolności w poniżej dolnych granic ustawowego zagrożenia za przypisane oskarżonemu czyny i na podstawie art. 69 § 1 k.k. w brzmieniu sprzed nowelizacji z dnia 01 lipca 2015 roku warunkowe jej zawieszenie na okres próby 5 lat.

Skarżący postulował dodatkowo, ewentualnie - w razie nieuwzględnienia wniosków obrońcy z punktu 1 i 3 oraz spełnienia, w ocenie Sądu rozpoznającego niniejszy środek zaskarżenia, właściwych ku temu przesłanek, w tym potrzebę przeprowadzenia kompleksowego postępowania dowodowego, uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona w rozpatrywanej sprawie apelacja w żadnym stopniu nie zasługuje na uwzględnienie. Podniesione w tym środku odwoławczym argumenty winny ujmowane być w kategoriach pozbawionej podstaw polemiki z prawidłowymi ustaleniami organu ferującego zaskarżony wyrok, który to sąd w sposób zgodny z obowiązującymi regułami procedury karnej zgromadził i ocenił zebrany materiał dowodowy ujmując te dowody w określone materialnym prawem karnym ramy.

W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku dokonano szczegółowej analizy wszelkich istotnych w rozpatrywanej sprawie faktów. Sąd ferujący ten wyrok w sposób w pełni przekonujący, a przy tym zgodnie ze wskazaniami wiedzy i życiowego doświadczenia przedstawił, na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł przekonanie odnośnie wiarygodności tych dowodów, jakie włączył do faktycznej podstawy orzeczenia i wskazał, dlaczego nie dał wiary pozostałym dowodom. Wnioski ocenne – wbrew twierdzeniom autora apelacji – wyprowadzone zostały przez ten Sąd z całokształtu okoliczności ujawnionych w trakcie przewodu sądowego (zgodnie z art. 410 k.p.k.), stosowanie do dyrektyw prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.) i bezstronności (art. 4 k.p.k.), a przez to nie wykraczają one poza granice ocen zakreślonych dyspozycją art. 7 k.p.k.

Środek odwoławczy wniesiony przez obrońcę oskarżonego sprowadza się w istocie do odmiennej oceny zgromadzonych w niniejszym postępowaniu dowodów. Oczywiście oskarżony czy reprezentujący go obrońca może dokonywać innej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, nie jest jednak zadaniem Sądu podzielać ją bezkrytycznie. Organ meriti miał w polu widzenia wszystkie ujawnione dowody, których ocena w pełni chroniona jest zasadą, o jakiej mowa w przepisie art. 7 k.p.k., co pozwoliło na dokonanie niesprzecznych z logiką i doświadczeniem życiowym ustaleń faktycznych, a w konsekwencji uznanie oskarżonego za winnego zarzucanych mu występków. Wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest domeną organu ferującego zaskarżony wyrok. Musi być on jednak w sposób logiczny i wyczerpujący - z uwzględnieniem wiedzy i doświadczenia życiowego - argumentowany, co czynione jest w uzasadnieniu wyroku. Inaczej mówiąc w myśl zasady swobodnej oceny dowodów (określonej w art. 7 k.p.k.) sąd wyrokujący spośród sprzecznych ze sobą elementów materiału dowodowego, ma prawo jednym dać wiarę, a innym wiarygodności odmówić. Z powinności tej Sąd Rejonowy w Wieluniu w pełni się wywiązał. Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko Sądu meriti, że ujawnione i poddane wszechstronnej analizie dowody, dostarczyły podstaw do przypisania oskarżonemu zarzucanych (w kształcie sformułowanym w zaskarżonym wyroku) mu przestępstw.

Zdaniem Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy słusznie uznał za wiarygodne zeznania świadków T. B. i Ł. B.. Przedstawiona przez nich wersja zdarzeń jest spójna i logiczna. Sama okoliczność, że świadkowie ci, a zwłaszcza T. B., nie pamiętają niektórych zdarzeń albo mylą ich chronologię nie wpływa na wiarygodność ich zeznań. Bowiem fakty te znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie nieosobowym materiale dowodowym w postaci umów i oświadczeń, które to nie były kwestionowane przez strony. Świadkowie ci też nie zaprzeczali faktu podpisania dokumentów, część z nich podpisał bowiem T. B., a część – po udzieleniu stosownego upoważnienia – Ł. B.. Natomiast w zakresie informacji, które nie wynikają bezpośrednio z załączonych dokumentów, zeznania tych świadków również zostały ocenione prawidłowo z odpowiednią ostrożnością. Przede wszystkim dotyczy to sytuacji, w której z uwagi zeznania świadka T. B. w przypisanym oskarżonemu mu pkt I czynie nie zarzucono mu popełnienia przestępstwa z art. 270§2 k.k. Co do pozostałych czynów nie ma w niniejszej sprawie wątpliwości, że oskarżony nie tylko nie wykonywał woli pokrzywdzonych co do dezaktywacji zbędnych numerów telefonów – „uśpionych”, a pomimo ich woli zawierał kolejne umowy – takie, które wiązały się z otrzymaniem drogiego aparatu telefonicznego. Trudno zatem uznać, iż jego działanie opierało się na uczciwym pośrednictwie i zapewnieniu najkorzystniejszej oferty – zgodnej z oczekiwaniami i żądaniami klientów, na co wielokrotnie w apelacji wskazuje obrońca oskarżonego. Z zeznań pokrzywdzonych – świadków Ł. B. i T. B. – jasno wynika, że spółka (...) była zainteresowana utrzymaniem jednego numeru telefonu, za który opłacali rachunki, zaś pozostałe rachunki miały zostać zamknięte.

Jednocześnie na wiarę nie zasługiwały twierdzenia oskarżonego, co jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy było konsekwencją uznania za wiarygodne opisanych wyżej zeznań. Działania świadków – Ł. B. oraz T. B. – świadczą o tym, że nie było ich wolą udzielenie zgody na zawieranie kolejnych kilkunastu umów w ich imieniu, korzystali tylko z jednego numeru telefonu. Mieli jednak zaufanie do oskarżonego, że ten ostatecznie doprowadzi do dezaktywacji niepotrzebnych numerów, dlatego też składali pod przedłożonymi im dokumentami kolejne podpisy. Do tego jednak nie doszło, a podjęte przez nich działania – kontakt z oskarżonym, podpisanie przez niego odpowiedniego oświadczenia, a także złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa za pośrednictwem pełnomocnika świadczą o tym, iż nie zgadzali się na takie postępowanie oskarżonego, a więc zawarcie kolejnych umów w dniach 25 oraz 29 marca 2013 roku. Twierdzenia oskarżonego nie zasługują na wiarygodność także z innego powodu. Wskazał on bowiem, że w związku z zawartymi umowami – objętymi zarzutami w przedmiotowej sprawie – przekazał on dla pokrzywdzonych jeden tablet firmy (...) oraz jeden telefon Samsung. Z załączonej do akt faktury wynika, iż tablet został przekazany na rzecz P. B. B. J. sp.j. we wrześniu 2012 roku. Natomiast zgromadzony materiał dowodowy w żaden sposób nie wskazuje na fakt przekazania pokrzywdzonym jednego z telefonów Samsung, które otrzymał oskarżony w związku z umowami zawartymi w dniach 25 marca 2013 roku oraz 29 marca 2013 roku, nawet gdyby otrzymali jeden z tych telefonów nie musieliby wiedzieć, że zostało zawarte kolejnych kilkanaście umów.

Przechodząc natomiast do zarzutów odnoszących się do ustaleń faktycznych, to również nie można się z nimi zgodzić. Zaznaczyć należy, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w rozumieniu przepisu art. 438 pkt 3 k.p.k. tylko wówczas jest słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający w okolicznościach ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Nawet bowiem możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może uzasadniać wniosku o dokonaniu przez sąd błędnych ustaleń faktycznych (za: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 lipca 2016 r., II AKa 17/16, (...) Prawnej Legalis nr 1522742). Zdaniem Sądu Odwoławczego, prawidłowa ocena zgromadzonego materiału dowodowego, pozwoliła Sądowi Rejonowemu na dokonanie konstatacji, iż to oskarżony był odpowiedzialny za dokonanie zmiany adresu do korespondencji w zakresie umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych – poza jedną, która dotyczyła numeru faktycznie użytkowanego w firmie (...). Zmiany takiej nie dokonali pokrzywdzeni. Wskazać jednocześnie należy, że osobą, która dysponowała wszystkimi danymi, potrzebnymi do jej dokonania był właśnie oskarżony. Ponadto polegała ona (zmiana) na podaniu jako adresu właściwego do doręczeń faktur (poza jedną, która wciąż przychodziła na adres spółki (...)) adresu prowadzenia działalności przez oskarżonego. Nie ulegało zatem wątpliwości, że to oskarżony odpowiedzialny jest za zmianę. Okoliczność ta nie jest jednak decydująca dla przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za popełnione czyny. Bowiem kwestia, dokąd były kierowane faktury jest drugorzędną, kiedy umowy te miały w ogóle nie obowiązywać, a zmiana adresu wywołała u pokrzywdzonych przeświadczenie, że tak się właśnie stało. Z tego też względu nie sposób było w przedmiotowej sprawie przyjąć, że T. B. oraz Ł. B. podpisując umowy ( in blanco) w imieniu przedsiębiorstwa Handlowego (...) sp. j. mieli świadomość co do dalszego postępowania oskarżonego.

Istotną w przedmiotowej sprawie, podnoszoną wielokrotnie w środku odwoławczym kwestią jest ustalenie sądu co do zamiaru i celu, w jakim działał oskarżony. Przy czym zamiar sprawcy jest elementem faktycznym, a więc oznacza zjawisko ze sfery rzeczywistości, a nie z dziedziny ocen czy wartości, a więc ustalenie zamiaru jest kwestią ustaleń faktycznych i ewentualnego błędu sądu w tym właśnie zakresie. W przedmiotowej sprawie nie ma wątpliwości co do tego, że działanie oskarżonego było skierowane na uzyskanie korzyści majątkowej i polegało na wprowadzeniu w błąd klientów, dla których świadczył usługi pośrednictwa. Uzyskany z zawartych umów sprzęt elektroniczny w postaci telefonów miał zostać sprzedany, chociaż ustalenia z klientem były zupełnie inne – miały te umowy zostać rozwiązane – pierwsze z dnia 09 stycznia 2013 roku – jak przekonywał oskarżony miały zostać zawarte po to, by w krótkim czasie je rozwiązać. Kolejne, które miały być cesją, okazały się w istocie kolejnymi umowami, w których stroną była spółka (...). Wersja oskarżonego co do tego, że uzyskane ze sprzedaży telefonów pieniądze miały zostać przeznaczone na spłatę zobowiązań, z kar umownych, czy regulowanie rachunków nie znajduje potwierdzenia. Oczywiście Ł. Ś. dokonywał wpłat związanych z tymi umowami, jednakże proste porównanie wartości uzyskanych telefonów z wysokością dokonanych przez niego wpłat wskazuje, że uzyskane w ten sposób pieniądze nie były przeznaczone tylko na ten cel. Z kolei sprzedanie tych urządzeń po cenach dużo niższych niż rynkowe uniemożliwiałyby wywiązanie się z należności, nie wystarczyłoby na pokrycie zobowiązań wiążących się z zawartymi umowami. Nie ma przy tym podstaw do kwestionowania wysokości wpłat uiszczonych przez oskarżonego w związku z zawartymi umowami (objętymi zarzutami w niniejszej sprawie), która wynika z informacji uzyskanych od (...) S.A. Oskarżony mógł w tym zakresie przedstawić własne wyliczenia, w toku całego postępowania, także na etapie postępowania odwoławczego, do czego jednak nie doszło. Ponadto odmowa przez Sąd Rejonowy odroczenia rozprawy nie może być poczytywana za odmowę zapoznania się przez oskarżonego i jego obrońcę z przedstawionymi przez (...) S.A. wyliczeniami, kiedy to mieli oni możliwość zapoznania się z tym dokumentem przed terminem rozprawy, a przy tym zawarte w tym dokumencie informacje nie wniosły do sprawy istotnych nowych okoliczności. Jednocześnie nieuwzględnienie wniosku o odroczenie rozprawy w dniu 06 października 2016 roku zdaniem Sądu Odwoławczego nie stanowiło naruszenia prawa oskarżonego do obrony.

Zwrócić należy także uwagę na to, że wniesiona w przedmiotowej sprawie apelacja jest wewnętrznie sprzeczna, bowiem jej autor podnosi jednocześnie zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k. Tymczasem zarzuty te nie mogą być podnoszone wspólnie, bowiem zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. dotyczy wtórnej do ustaleń faktycznych płaszczyzny procedowania - niedające się usunąć wątpliwości mogą powstać jedynie wówczas, gdy sąd orzekający, po wyczerpaniu wszystkich możliwości dowodowych, oceni uprzednio materiał dowodowy zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez zasadę swobodnej oceny dowodów (patrz postanowienia Sądu Najwyższego - z dnia 10.10.2013 r. oraz z dnia 06.02.2013 r., sygn. akt V KK 270/12). Podniesienie zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. wyklucza zatem możliwość skutecznego wysunięcia zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. (za: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 23 kwietnia 2015 r., II AKa 60/15, Legalis nr: 1263332). Niemniej jednak w istocie w środku odwoławczym nie znalazły się treści wskazujące na naruszenie zasady z art. 5 § 2 kpk przez sąd I instancji – zaznaczyć przy tym należy, że reguła ta znajduje zastosowanie w sytuacji, kiedy to sąd ferujący wyrok, pomimo niedających się usunąć wątpliwości, rozstrzygnie je na niekorzyść oskarżonego.

Ponadto w zawartej apelacji nie wskazano, w jaki sposób miałoby dojść do uchybienia art. 424 § 2 k.p.k. przez Sąd I instancji, opierając ten zarzut o dokonanie przez Sąd ustaleń faktycznych jedynie w sposób „pragmatyczny” nie uwzględniający okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, a przy tym wbrew obowiązkowi – Sąd nie dążył do dokonania takiego wyjaśnienia sprawy, a to w oparciu o przeprowadzone w toku sprawy dowody, aby stworzyć włącznie miarodajną podstawę dla ukształtowania przekonania o ewentualnym sprawstwie, winie i odpowiedzialności oskarżonego. Nawet przyjmując, iż w istocie zarzut ten odnosi się do naruszenia art. 410 k.p.k., to wskazać należy, za Sądem Najwyższym, że normy z tego artykułu nie można rozumieć w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Nie stanowi więc naruszenia tego przepisu dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych (za: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2016 r., II KK 140/16 (...) Prawnej Legalis nr: 1469218). Odnosząc się natomiast do samej normy z art. 424 § 2 k.p.k. zobowiązującej Sąd do przytoczenia okoliczności związanych z wymierzoną oskarżonemu karą, to również nie można się z nim zgodzić. Zawarte w uzasadnieniu Sądu I instancji argumenty są obszerne i w sposób wyczerpujący naświetlają motywy, jakimi kierował się ten organ wymierzając oskarżonemu karę, a także które przepisy sąd zastosował do wydania rozstrzygnięć w tym zakresie. Na marginesie należy zaznaczyć w tym miejscu, iż formułowanie zarzutu odnośnie obrazy przepisów postępowania, które miało polegać na nieuwzględnieniu faktu częściowego uregulowania przez oskarżonego wyrządzonej jego działaniem szkody i dalszej woli jego naprawienia ich w całości jest okolicznością, która ma wpływ na wymiar kary wymierzonej oskarżonemu, nie jest zaś naruszeniem reguł procedury karnej. Dlatego też rozważania w tym zakresie, a przy tym ocena tego rozstrzygnięcia, znajdą się w dalszej części niniejszego uzasadnienia.

Reasumując należy stwierdzić, że Sąd I instancji nie dopuścił się obrazy art. 4, 7, 410 i 424 k.p.k., zaś zarzuty w tym zakresie należało uznać za bezpodstawne. Jednocześnie skoro Sąd Rejonowy nie dopuścił się żadnych uchybień przy ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym nie naruszył zwłaszcza wskazanych wyżej przepisów kodeksu postępowania karnego, to nie można mieć również zastrzeżeń do poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, które znalazły oparcie w uznanych za wiarygodne dowodach, w tym zwłaszcza w zeznaniach pokrzywdzonych oraz zgromadzonym w sprawie nieosobowym materiale dowodowym. Zachowanie oskarżonego zostało uznane za wyczerpujące znamiona trzech oszustw, przy tym w dwóch przypadkach dopuścił się także fałszerstwa materialnego wypełniając blankiety podpisane przez T. B. oraz Ł. B. niezgodnie z ich wolą, działając na szkodę spółki (...) oraz (...) S.A., co wypełniło znamiona czynów: wskazanego w pkt Iart. 286 § 1 k.k. oraz w przypadku zarzutów z pkt II i IIIart. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Ponieważ apelację do co winy uznaje się również za apelację co do kary, a także z uwagi na zawarty w środku odwoławczym zarzut, zaszła konieczność merytorycznego odniesienia się do kwestii wymierzonej Ł. Ś. kary. Z rażącą niewspółmiernością kary – a tylko w tego rodzaju niewspółmierności byłaby podstawa do wzruszenia zaskarżonego wyroku – mamy do czynienia wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że wystąpiła wyraźna różnica między karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary. Nie chodzi tu przy tym o każdą ewentualną różnicę, a różnicę tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać byłoby można – również w potocznym tego słowa znaczeniu – „rażąco niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się zaakceptować”. Sytuacja taka, zdaniem Sądu Odwoławczego, w niniejszej sprawie nie zachodzi. W miejscu tym należy wskazać, że dyrektywy ujęte w art. 53 k.k. podlegają ocenie w ramach swobodnego uznania sędziowskiego, a podważanie ocen dokonywanych w tej sferze możliwe jest jedynie w ramach zarzutu rażącej niewspółmierności kary (art. 438 pkt 4 KPK), nie zaś obrazy prawa materialnego. W skrajnych wypadkach możliwe byłoby do wyobrażenia naruszenie prawa materialnego - art. 53 KK - ale tylko wówczas, gdyby sąd wprost zanegował zastosowanie się do dyrektyw z niego płynących, co oczywiście w tej sprawie nie wystąpiło (tak również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 listopada 2016 r. w sprawie III KK 191/16, (...) Prawnej Legalis nr: 1533481). W ten sam sposób należy odnieść się do norm zawartych w art. 69 k.k. oraz art. 60 § 2 k.k., które to również zawierają jedynie fakultatywne uprawnienia sądu w zakresie kary wymierzanej oskarżonemu. Dlatego też, co do wszystkich tych kwestii należy odnieść się właśnie rozważając wymiar orzeczonej Ł. Ś. kary przez pryzmat zawartej w art. 438 pkt 4 k.k. rażącej niewspółmierności kary.

Według Sądu Okręgowego zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena stopnia społecznej szkodliwości czynów Ł. Ś. jest prawidłowa i zasługuje na aprobatę. Oskarżony dopuścił się aż trzech przestępstw, w tym ciągu przestępstw, który polegał na popełnieniu przestępstw różnego rodzaju – czynów przeciwko mieniu oraz wiarygodności dokumentów. Słusznie Sąd I instancji zwrócił uwagę na wcześniejszą jego karalność, który w okresie obejmującym czyny zarzucane w niniejszej sprawie był już raz karany prawomocnie także za czyny wyczerpujące dyspozycję art. 286 § 1 k.k., a do dnia 29 marca 2013 roku – a więc w dacie ostatniego z zarzucanych mu czynów karany był aż czterokrotnie. Ponadto oskarżony wykorzystał zaufanie, jakim darzyli go jego podwładni. Występujące w sprawie okoliczności łagodzące, odnoszące się do jego prawidłowej postawy społecznej – prowadzenie spokojnego trybu życia – nie mogą w żaden sposób przeważać nad wymienionymi wyżej faktami. Nawet przy zastosowaniu przepisów w brzmieniu sprzed 01 lipca 2015 roku wymierzenie kary bez warunkowego zawieszenia jej wykonania nie może być uznane za karę rażąco surową. Rezygnacja z bezwzględnego charakteru kary pozbawienia wolności musiała być bowiem połączona z możliwością osiągnięcia celów kary i zapobieżeniem powrotowi do przestępstwa przez oskarżonego w przypadku wykonywania jej w warunkach wolnościowych. Postawa prezentowana przez oskarżonego i zupełny brak jakiejkolwiek refleksji związany z popełnianymi przez niego wielokrotnie oszustwami nie pozwalała uznać, że kara wymierzona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania byłaby w przedmiotowej sprawie odpowiednia, co prawidłowo uzasadnił Sąd I instancji. Ponadto wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, Sąd I instancji miał na uwadze podjętą przez oskarżonego mediację, a także fakt uiszczenia części należności na rzecz (...) S.A., co – jak podkreślono wyżej – odnosi się do wymierzonej oskarżonemu kary. Zdaniem Sądu Odwoławczego w przedmiotowej sprawie nie wystąpiły przesłanki uzasadniające skorzystanie z tak daleko idącego dobrodziejstwa, jakim jest nadzwyczajne złagodzenie kary. Stosowanie tej instytucji do sprawcy, który był wielokrotnie karany z pewnością nie spotkałoby się z aprobatą ze strony społeczeństwa, a przy tym nie zostałby spełniony cel, jakim jest również kształtowanie jego świadomości prawnej. Ponadto miarą surowości kary nie jest jej wymiar, a sposób wykorzystania sankcji karnej, inaczej mówiąc, porównanie wymierzonej kary z tą, jaka grozi za popełnienie danego czynu zabronionego. Kara wymierzona za czyn z pkt I jest karą pozostającą w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, bowiem przestępstwo oszustwa zagrożone jest karą nawet 8 lat pozbawienia wolności. Zaś orzeczona kara za przyjęty ciąg przestępstw obejmujący czyny z pkt II i III również nie może być uznana za karę w jakikolwiek sposób rażąco surową, kiedy to orzekana zgodnie z art. 91 § 1 k.k. kara może zostać wymierzona do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Następnie stwierdzić należy, że kara łączna została wymierzona niemal z zastosowaniem zasady pełnej kumulacji, co jest niewątpliwie korzystnym rozstrzygnięciem dla oskarżonego. Także wymierzona Ł. Ś. kara łączna grzywny nie została określona w wysokim wymiarze, a wysokość jednej stawki dziennej ustalono na kwotę 10 złotych, a więc minimalną. Wszystkie te okoliczności stanowią, że oskarżony został potraktowany przez Sąd I instancji raczej łagodnie i zdaniem Sądu Odwoławczego zarzuty skierowane przeciwko karze nie znajdują żadnego uzasadnienia.

W tym stanie rzeczy nie podzielając argumentacji obrońcy oskarżonego wyrażonej w apelacji zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.

O kosztach sądowych postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. zasądzając od Ł. Ś. kwotę 20 złotych tytułem poniesionych w tym postępowaniu wydatków oraz wymierzając mu opłatę za II instancję w kwocie 660 złotych. Sąd odwoławczy nie znalazł bowiem powodu do zwolnienia oskarżonego z obowiązku poniesienia tych kosztów.