Sygnatura akt VIII C 3401/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący S.S.R. Małgorzata Sosińska-Halbina

Protokolant sekr. sąd. Izabella Bors

po rozpoznaniu w dniu 11 stycznia 2017 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa M. Z.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w Ł.

o zapłatę kwoty 13.511,96 zł

1.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 12.451,25 zł (dwanaście tysiące czterysta pięćdziesiąt jeden złotych dwadzieścia pięć groszy) z ustawowymi odsetkami od kwoty 12.379,45 zł (dwanaście tysięcy trzysta siedemdziesiąt dziewięć złotych czterdzieści pięć groszy) od dnia 4 maja 2014 roku do dnia zapłaty, zaś od kwoty 71,80 zł (siedemdziesiąt jeden złotych osiemdziesiąt groszy) od dnia 12 września 2014 roku do dnia zapłaty, przy czym od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.012,79 zł (trzy tysiące dwanaście złotych siedemdziesiąt dziewięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje zwrócić pozwanej ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 307,36 zł (trzysta siedem złotych trzydzieści sześć groszy) tytułem niewykorzystanej zaliczki na biegłego uiszczonej przelewem w dniu 9 sierpnia 2016 roku.

Sygn. akt VIII C 3401/15

UZASADNIENIE

W dniu 13 listopada 2015 roku powód M. Z., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wytoczył przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w Ł. powództwo o zapłatę kwoty 13.511,96 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 maja 2014 roku do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 22 kwietnia 2012 roku doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego został uszkodzony należący do niego samochód marki A. (...) o nr rej. (...). Sprawca zdarzenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej był ubezpieczony u pozwanego. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany wyliczył i wypłacił odszkodowanie za naprawę pojazdu na kwotę 26.046,09 zł. Jeszcze przed wydaniem decyzji w powyższym zakresie, powód zlecił prywatną ekspertyzę, która wykazała, że koszt naprawy pojazdu opiewa na kwotę 39.486,25 zł. Pismem z dnia 8 września 2014 roku powód wezwał pozwanego do dopłaty odszkodowania, a także do zwrotu kosztów holowania pojazdu w wysokości 384 zł. Decyzją z dnia 11 września 2014 roku pozwany podtrzymał swoje stanowisko w zakresie odszkodowania wypłaconego tytułem kompensaty kosztów uszkodzonego pojazdu oraz wypłacił na rzecz powoda kwotę 312 zł tytułem zwrotu kosztów holowania pojazdu.

(pozew k. 2-3)

W odpowiedzi na pozew (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w Ł., reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Pozwany nie kwestionując swojej odpowiedzialności co do zasady, podniósł, że wypłacone powodowi odszkodowanie w wysokości 26.046,09 zł obejmowało uzasadnione koszty naprawy przedmiotowego pojazdu. W ocenie pozwanego wypłacone powodowi świadczenie, w tym z tytułu zwrotu kosztów holowania pojazdu, odpowiada rozmiarowi szkody.

(odpowiedź na pozew k. 25-26)

W toku dalszego postępowania pełnomocnicy strony podtrzymali dotychczasowe stanowiska w sprawie, wypowiedzieli się również w zakresie wydanej przez biegłego sądowego pisemnej opinii, do której nie zgłosili żadnych zastrzeżeń.

(protokół rozprawy k. 94-95, k. 144-145, pismo procesowe powoda k. 97, k. 140, pismo procesowe pozwanego k. 131-132)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód M. Z. jest właścicielem samochodu marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), rok produkcji 2009.

(okoliczności bezsporne, fotografia dowodu rejestracyjnego k. 70v.-71)

W dniu 22 kwietnia 2012 roku w miejscowości I., na ulicy (...), doszło do zdarzenia drogowego, w którym brał udział należący do M. Z. samochód, o którym wyżej mowa. Kierujący motocyklem marki S.
o nr rej. (...) M. B. nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i podczas gwałtownego hamowania w celu uniknięcia kolizji z poprzedzającym go pojazdem marki H., stracił panowanie nad motocyklem, który uderzył w prawidłowo jadący z przeciwnego kierunku samochód marki A.. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w W. w wyroku nakazowym z dnia 7 czerwca 2013 roku wymierzył M. B. karę grzywny w wysokości 500 zł (sygn. akt III W 136/13). Przedmiotowy wyrok uprawomocnił się w dniu 25 czerwca 2013 roku.

Na skutek opisanego zdarzenia drogowego w pojeździe powoda zostały uszkodzone następujące elementy: zderzak przedni z osprzętem, krata wlotu powietrza, reflektor i reflektor przeciwmgłowy lewy wraz z mocowaniem, błotnik przedni lewy z nadkolem, wzmocnienie czołowe, szyba przednia, tablica wskaźników, poduszki powietrzne przednie i dachu lewa (wystrzelone), koło pasowe pompy, chłodnica z osprzętem, kondensator klimatyzacji, chłodnica powietrza doładowanego oraz podłużnica lewa przednia.

Powód poniósł koszty holowania uszkodzonego pojazdu w wysokości 384 zł.

Sprawca kolizji posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w Ł..

(okoliczności bezsporne, dowód z przesłuchania powoda k. 94-95 w zw. z k. 145, kserokopia wyroku k. 78)

W dniu 3 kwietnia 2014 roku powód zgłosił pozwanemu Towarzystwu (...) swoje roszczenie. W dokumentach przekazanych ubezpieczycielowi znajdowało się oświadczenie powoda z opisem zdarzenia oraz adnotacją,
że w sprawie przedmiotowej kolizji został wydany wyrok. Powód załączył ponadto pisemną informację otrzymaną z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza, z treści której wynikało, że wydany w sprawie III W 136/13 wyrok jest prawomocny. Pomimo przedłożonej przez M. Z. dokumentacji, pozwany uzależnił decyzję o wypłacie odszkodowania od otrzymania odpisu wyroku w w/w sprawie. Po otrzymaniu odpisu orzeczenia w dniu 24 lipca 2014 roku i przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, pozwany ustalił ostatecznie odszkodowanie na kwotę 26.046,09 zł brutto, która to kwota została wypłacona pozwanemu.

(okoliczności bezsporne, decyzja k. 17, wydruk z akt szkodowych k. 55-89)

W toku postępowania likwidacyjnego powód zwrócił się do prywatnego rzeczoznawcy A. K. o przygotowanie prywatnej kalkulacji naprawy. W sporządzonym przez A. K. kosztorysie, koszt naprawy samochodu marki A. (...) został określony na kwotę 39.486,25 zł. (okoliczności bezsporne, kosztorys k. 12-16,

Pismem z dnia 8 września 2014 roku, doręczonym w dniu 10 września 2014 roku, powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty wynikającej z prywatnej kalkulacji naprawy, o której mowa wyżej, pomniejszonej o dotychczas wypłacone świadczenie oraz kwoty 384 zł tytułem zwrotu kosztów holowania pojazdu, wynikającej z faktury VAT nr (...). W odpowiedzi na wezwanie, pozwany w piśmie z dnia 11 września 2014 roku podtrzymał decyzję w zakresie przyznanego odszkodowania z tytułu kosztów naprawy samochodu marki A. (...), natomiast w zakresie zwrotu kosztów holowania przyznał powodowi kwotę 312,20 zł.

(okoliczności bezsporne, wezwanie do zapłaty wraz z potwierdzeniem nadania k. 10, faktura VAT k. 11, decyzja k. 64 )

Koszt naprawy samochodu powoda uszkodzonego w wyniku zdarzenia drogowego z dnia 22 kwietnia 2012 roku wynosi 38.425,54 zł brutto, przy użyciu części oryginalnych oraz przyjęciu stawek stosowanych poza siecią warsztatów dealerskich.

(pisemna opinia biegłego sądowego R. G. wraz z załącznikami k. 114-122)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których prawdziwości ani rzetelności ich sporządzenia nie kwestionowała żadna ze stron, w tym na podstawie załączonych akt szkodowych. Podstawą ustalenia stanu faktycznego był także dowód z przesłuchania powoda oraz dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej R. G.. Oceniając pisemną opinię biegłego sądowego Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wysnutych
w jej treści wniosków, opinia ta była bowiem jasna, spójna oraz pełna, nadto żadna ze stron nie wnosiła do niej jakichkolwiek zarzutów.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne w przeważającej części, tj. co do kwoty 12.451,25 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 12.379,45 zł od dnia 4 maja 2014 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 71,80 zł od dnia 12 września 2014 roku do dnia zapłaty.

W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie zasady odpowiedzialności samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody statuowane w przepisie art. 436 § 2 k.c., oraz – w związku z objęciem odpowiedzialności posiadacza pojazdu obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej – przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

W kwestii zakresu szkody i odszkodowania obowiązują reguły wyrażone w przepisach ogólnych księgi III Kodeksu cywilnego, tj. przepisy art. 361 § 2 k.c. oraz art. 363 k.c.

Zastosowanie w przedmiotowej sprawie znajdują także przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące ubezpieczeń majątkowych.

W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zaś zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody – odpowiada za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku, ograniczona jest jedynie kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c., art. 36 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Zakład ubezpieczeń w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia przejmuje obowiązki sprawcy wypadku. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń nie może wykraczać poza granice odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, ale również nie może być mniejsza niż wynikła na skutek ruchu pojazdu mechanicznego szkoda. W sferze odpowiedzialności odszkodowawczej podstawowym założeniem wszelkich rozważań jest z reguły zasada pełnego odszkodowania. Wynika z niej, że wszelka szkoda wyrządzona przez posiadacza lub kierowcę pojazdu mechanicznego, powinna być w świetle obowiązujących przepisów prawa pokrywana przez zakład ubezpieczeń w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, art. 822 § 4 k.c.).

W przedmiotowej sprawie bezspornym między stronami był fakt zaistnienia zdarzenia komunikacyjnego z dnia 22 kwietnia 2012 roku, w wyniku którego należący do powoda samochód marki A. (...) o nr rej. (...), rok produkcji 2009, został uszkodzony. Do zdarzenia drogowego doszło z winy osoby ubezpieczonej w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym (...) Spółce Akcyjnej w Ł.. Przedmiotem sporu nie była zatem zasada odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę.

Osią sporu w niniejszej sprawie była jedynie wysokość dochodzonego roszczenia z tytułu odszkodowania.

Odszkodowanie za szkodę powstałą na skutek zdarzenia komunikacyjnego ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego (sprawcy szkody). Przy czym dla ustalenia granic odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody koniecznym jest odwołanie
się do podstawowych zasad przewidzianych przepisami kodeksu cywilnego
(art. 361 i art. 363 § 2 k.c.).

Reguła wyrażona w przepisie art. 361 § 1 k.c. stanowi, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Stosownie zaś do § 2 przepisu art. 361 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, jakie poszkodowany poniósł, a także korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby nie wyrządzono mu szkody.

Zgodnie z przyjętym zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie poglądem pod pojęciem szkody należy rozumieć różnicę pomiędzy stanem majątku poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku, jaki istniałby, gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego (tzw. dyferencyjna metoda ustalania szkody). W odniesieniu do szkody komunikacyjnej jest to w praktyce różnica pomiędzy wartością, jaką pojazd przedstawiał w chwili wypadku, a jego wartością po wypadku (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 20 listopada 2014 roku, I Aca 685/14, LEX nr 1711573). Co do zasady wysokość odszkodowania winna odpowiadać kosztom usunięcia wskazanej wyżej różnicy w wartości majątku poszkodowanego (kosztom naprawy uszkodzonego pojazdu). Podmiot odpowiedzialny jest zobowiązany zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia poprzedniego stanu samochodu, do których należy zaliczyć w zasadzie także koszt nowych części i innych materiałów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 października 1972 r., II CR 425/72, OSNCP 1973, nr 6, poz. 111).

W tym miejscu koniecznym jest dodatkowo wskazanie, że obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać. Przy takim rozumieniu obowiązku odszkodowawczego nie ma w zasadzie znaczenia prawnego okoliczność, czy poszkodowany dokonał naprawy oraz czy i jakim kosztem to uczynił (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSPiKA 2002, nr 7-8, poz. 103, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, wyrok z dnia 7 sierpnia 2003 roku, IV CKN 387/01).

W oparciu o opinię biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej,
co do której żądana ze stron nie zgłosiła zastrzeżeń, i którą Sąd uznał za w pełni wartościowy materiał dowodowy, Sąd ustalił, że przeciętny ekonomicznie uzasadniony i konieczny koszt naprawy samochodu powoda uszkodzonego w wyniku opisanego powyżej zdarzenia komunikacyjnego z dnia 22 kwietnia 2012 roku przy zastosowaniu części oryginalnych oraz przyjęciu stawek stosowanych poza siecią warsztatów dealerskich wynosi 38.425,54 zł brutto.

Jak wskazano wyżej, Sąd ocenił opinię biegłego jako jasną, pełną i wewnętrznie niesprzeczną, zatem stanowiła ona dla Sądu pełnowartościowe źródło wiadomości specjalnych.

Podkreślenia wymaga również okoliczność, że poszkodowany jest w pełni uprawniony do naprawy rzeczy poprzez zastosowanie części nowych i oznaczonych logo producenta, a nie tzw. zamienników. Zastosowanie elementów oryginalnych pochodzących od oznaczonego producenta jest ściśle związane z możliwością naprawy uszkodzonego samochodu w warsztacie autoryzowanym przez producenta pojazdu, z korzystania usług, którego nie można w żadnym razie pozbawić poszkodowanego (powoda). Poszkodowany, w tym także poszkodowany właściciel pojazdu używanego, ma prawo wyboru zarówno miejsca, w którym zostanie przeprowadzona naprawa jego pojazdu jak i zastosowanych elementów oraz materiałów. Pokrzywdzony nie ma przy tym obowiązku poszukiwania sprzedawcy oferującego części najtaniej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2002 roku, I CKN 1466/99, OSNC 2003/5/64). Odmienne stanowisko skutkowałoby w zasadzie przerzuceniem częściowo ciężaru przywrócenia rzeczy do stanu poprzedniego na poszkodowanego. Do takiego zaś obciążenia poszkodowanego skutkami zawinionego działania sprawcy szkody lub innej osoby odpowiedzialnej cywilnie za tę szkodę nie ma uzasadnionej podstawy prawnej. Przywrócenie, bowiem rzeczy uszkodzonej (także używanej) do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Dlatego też, jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów oznaczonego producenta, to poniesione na to wydatki wchodzą w skład kosztu naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego, a w konsekwencji wydatki te w ostatecznym wyniku obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę. W ocenie Sądu brak jest podstaw do uznania za zasadne naprawę pojazdu używanego wyłącznie przy zastosowaniu tzw. zamienników,
a nie części autoryzowanych z logo producenta pojazdu, tylko z uwagi na rok produkcji pojazdu, czy też przebieg. Tego typu postępowanie byłoby całkowicie bezzasadne i krzywdzące dla poszkodowanego, którego szkoda powstała na skutek zawinionego działania innego podmiotu. Co relewantne, pozwany nie wykazał w żaden sposób (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), aby w aucie powoda, były montowane jakiekolwiek zamienniki.

Skoro zatem przeciętny ekonomicznie uzasadniony i konieczny koszt naprawy samochodu powoda uszkodzonego w wyniku zdarzenia komunikacyjnego z dnia 22 kwietnia 2012 roku wynosi 38.425,54 zł brutto, wysokość należnego powodowi odszkodowania – z tytułu kosztów naprawy pojazdu – kształtuje się na tym samym poziomie. Poza w/w kwotą powód był ponadto uprawniony do otrzymania zwrotu poniesionych kosztów holowania pojazdu, które to koszty pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem rodzącym odpowiedzialność pozwanego. Koszty te Sąd ustalił w oparciu o przedłożoną przez powoda fakturę VAT, opiewającą na kwotę 384 zł, który to dokument nie był kwestionowany przez stronę przeciwną a jako dokument fiskalny wystawiony przez osobę trzecią, nie zainteresowaną wynikiem sprawy, był pełnowartościowym źródłem dowodowym dla Sądu orzekającego w sprawie.

Do dnia zamknięcia rozprawy i wyrokowania pozwany wypłacił powodowi z tytułu kosztów naprawy pojazdu odszkodowanie w kwocie 26.046,09 zł, a z tytułu kosztów holowania – kwotę 312,20 zł, które to wypłaty miały miejsce jeszcze przed wytoczeniem powództwa. Mając powyższe na względzie, a także uwzględniając fakt, że przedmiotowym powództwem powód dochodził zapłaty kwoty 13.511,96 zł, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem dopłaty reszty należnego odszkodowania kwotę 12.451,25 zł (12.379,45 zł tytułem dopłaty za koszty naprawy (38.425,54 zł – wypłacone 26.046,09 zł) + 71,80 zł tytułem dopłaty za koszty holowania) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 12.379,45 zł od dnia 4 maja 2014 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 71,80 zł od dnia 12 września 2014 roku do dnia zapłaty, przy czym począwszy od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociaż by opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (od dnia 1 stycznia 2016 roku odsetki ustawowe za opóźnienie). Natomiast zgodnie z treścią przepisu art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie, gdyby jednak wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym, przy zachowaniu należytej staranności, wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W ocenie Sądu w niniejszej sprawie pozwany miał możliwość rozpoznania roszczenia powoda w podstawowym terminie 30 dni, dysponował bowiem kompletnym materiałem umożliwiającym przeprowadzenie postępowania likwidacyjnego, a szkoda na mieniu możliwa była do ustalenia w tym terminie. Wprawdzie ubezpieczyciel dopiero w dniu 24 lipca 2014 roku otrzymał odpisu wyroku nakazowego stwierdzającego winę kierującego motocyklem marki S., będącego sprawcą zdarzenia drogowego konstytuującego odpowiedzialność ubezpieczyciela, to jednak w ocenie Sądu orzeczenie to nie było niezbędne do przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego i ustalenia rozmiaru szkody. Podkreślić nadto należy, że powód zgłaszając pozwanemu szkodę w dniu 3 kwietnia 2014 roku jednocześnie wskazał sygnaturę akt sprawy, w której wydano przedmiotowy wyrok nakazowy nadto poinformował, że w dacie tej wyrok był już prawomocny wobec uprawomocnienia się w dniu 25 czerwca 2013 roku. Jednocześnie Sąd rozpoznający sprawę o wykroczenie odmówił wydania powodowi odpisu przedmiotowego wyroku nakazowego ponieważ nie ustanowił się on w toku postępowania oskarżycielem posiłkowym.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że zastrzeżenie z art. 14 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, wydłużające ubezpieczycielowi termin wypłaty świadczenia do czasu zakończenia postępowania sądowego, dotyczy wyłącznie sytuacji, w której postępowanie takie toczy się równolegle z postępowaniem likwidacyjnym, która to przesłanka nie miała miejsca na gruncie omawianej sprawy (wyrok w stosunku do sprawcy zdarzenia zapadł w dniu 7 czerwca 2013 roku). Pozwany był przy tym świadomy wydania prawomocnego wyroku, informację w tym zakresie otrzymał bowiem od powoda, na skutek czego już w dniu 7 kwietnia 2014 roku zwrócił się do właściwego sądu z wnioskiem o przesłanie wyroku w sprawie III W 136/13. Okoliczność, że odpis tego orzeczenia został doręczony pozwanemu w dniu 24 lipca 2014 roku, w żaden sposób nie może obciążać powoda bowiem to rzeczą ubezpieczyciela, który zawodowo prowadzi tę działalność jest takie jej zorganizowanie by w ustawowym 30 dniowym terminie móc spełnić świadczenie względem poszkodowanego, wobec którego ponosi odpowiedzialność za sprawcę zdarzenia. Pozwany, będący profesjonalistą, mając świadomość wydania wyroku przeciwko sprawcy zdarzenia, winien podjąć wszelkie niezbędne kroki, które umożliwiłyby mu zapoznanie się z treścią przedmiotowego orzeczenia
w jak najkrótszym czasie. Skoro w sprawie wydłużał się czas oczekiwania na przesłanie odpisu orzeczenia przez sąd, nie było przeszkód, aby upoważniony pracownik pozwanego stawił się w siedzibie Sądu i zapoznał się z jego treścią. Inercję pozwanego, który poprzestał wyłącznie na oczekiwaniu, aż odpis wyroku zostanie mu przesłany, uznać należy za zachowanie, które nie mieści się w katalogu przypadków wymienionych w art. 14 ust. 2 ustawy. W tym miejscu wskazać należy, że po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku zakład ubezpieczeń obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności oraz do zbadania okoliczności dotyczących wysokości szkody. Tego obowiązku, należącego do istoty działalności ubezpieczeniowej, ubezpieczyciel nie może przerzucić na inne podmioty. W szczególności nie może on biernie oczekiwać na wynik postępowania sądowego dotyczącego zdarzenia wywołującego odpowiedzialność ubezpieczeniową (bądź jak w niniejszej sprawie, na przesłanie mu wyroku), a jeżeli tak postąpi, to narazi się na odpowiedzialność wobec wierzyciela za zwłokę w wykonaniu zobowiązania. Działalność ubezpieczeniowa ma charakter profesjonalny, dlatego wypada przyjąć, że zakład ubezpieczeń jest w stanie sprawnie przeprowadzić postępowanie likwidacyjne we własnym zakresie, korzystając z wyspecjalizowanej kadry (por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 21 kwietnia 1993 roku, I ACr 93/93, Wokanda 1993/12/24; wyrok SA w Poznaniu z dnia 8 stycznia 1997 roku, I ACa 52/96, OSA 1997/6/38; wyrok SN z dnia 10 stycznia 2000 roku, III CKN 1105/98, OSNC 2000/7-8/134; wyrok SN z dnia 13 sierpnia 2008 roku, I CSK 114/07, Legalis). Należy bowiem uwzględnić profesjonalizm ubezpieczyciela, jego doświadczenie, fakt posiadania fachowej obsługi, a także łatwiejszy dostęp do opinii rzeczoznawców i innych specjalistów w danej dziedzinie. Jedynie na marginesie podkreślić jeszcze raz należy, że powód dochodzi naprawienia szkody majątkowej powstałej na mieniu, zatem wyjaśnienie okoliczności i jej wysokości w przedmiotowej sprawie możliwie było bez wątpienia w ustawowym trzydziestodniowym terminie, przy czym początek biegu tego terminu należy liczyć od dnia zgłoszenia szkody. Podkreślić przy tym należy, że orzeczenia sądów wskazujące na obowiązek kwotowego sprecyzowania roszczenia dotyczą szkody na osobie a nie jak w przedmiotowej sprawie na mieniu.

Mając powyższe na względzie Sąd uznał, że termin na wypłatę całego należnego powodowi z tytułu kosztów naprawy odszkodowania upływał w dniu 3 maja 2014 roku, a zatem od dnia 4 maja 2014 roku ubezpieczyciel pozostawał w zwłoce i od tej daty powód może zasadnie domagać się odsetek od kwoty 12.379,45 zł zasądzonej tytułem dopłaty za koszty naprawy. W zakresie żądanej przez powoda dopłaty do kosztów holowania Sąd przyjął, że datę wymagalności roszczenia wyznacza termin decyzji pozwanego w tej kwestii, powód nie przedłożył bowiem dowodu doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty z dnia 8 września 2014 roku, tj. dzień 11 września 2014 roku, dlatego też odsetki od kwoty 71,80 zł Sąd zasądził od dnia 12 września 2014 roku do dnia zapłaty.

O kosztach postępowania rozstrzygnięto w oparciu art. 100 k.p.c.
w zw. z art. 98 k.p.c.

Strona powodowa wygrała sprawę w około 92 % i dlatego w takim stopniu należy się jej zwrot kosztów procesu.

Na koszty poniesione przez stronę powodową złożyły się: opłata od pozwu
– 676 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2.400 zł – § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu
(t.j. Dz. U. z 2013, poz. 490), opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł oraz zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego – 400 zł.

Z kolei pozwany poniósł koszty procesu w postaci: kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2.400 zł – § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2012 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz.U. 2013, poz. 461), opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – 17 zł oraz zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego – 92,64 zł (wykorzystana część zaliczki).

Całość poniesionych przez strony procesu kosztów sądowych wyniosła
6.002,64 zł.

Powód wygrał spór w 92 %, a przegrał w 8 %. Powód winien zatem ponieść z tytułu kosztów procesu kwotę 480,21 zł (8 % kwoty ogólnej), a pozwany 5.552,43 zł (92 % kwoty ogólnej).

Mając na uwadze powyższe należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.012,79 zł, stanowiącą różnicę pomiędzy kosztami faktycznie poniesionymi a kosztami, które strona powodowa powinna ponieść.

W myśl przepisu art. 84 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd z urzędu zwraca stronie nadpłaconą i niewykorzystaną zaliczkę na poczet wydatków. Pozwany uiścił na wezwanie Sądu zaliczkę na poczet wydatków związanych z wnioskowanymi środkami dowodowymi, to jest na poczet wynagrodzenia biegłego. Zaliczka nie została wykorzystana w całości, stąd na podstawie przywołanych wyżej przepisów, należało zwrócić pozwanemu kwotę 307,36 zł.