Sygnatura akt II AKa 251/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:SSA Marian Baliński

Sędziowie:SA Krzysztof Eichstaedt (spr.)

SA Sławomir Wlazło

Protokolant:st. sekr. sąd. Łukasz Szymczyk

przy udziale prokuratora Jarosława Anioła

po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2017 r.

sprawy

K. Ł.

oskarżonego z art. 286 § 1 kk i in.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców, pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego
i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 29 marca 2016 r., sygn. akt IV K 52/12

1)  uchyla zaskarżony wyrok odnośnie czynów, o których mowa w pkt 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 i 10 komparycji wyroku sądu I instancji i w tym zakresie sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Łodzi;

2)  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy w pozostałym zakresie.

SSA Marian Baliński

SSA Krzysztof Eichstaedt SSA Sławomir Wlazło

Sygn. akt II AKa 251/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 marca 2016r. Sąd Okręgowy w Łodzi skazał oskarżonego K. Ł. za przestępstwo wyczerpujące dyspozycję art. 270§1 k.k. i art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k., natomiast uniewinnił oskarżonego od pozostałych zarzucanych mu czynów. Za przypisane przestępstwo sąd meriti wymierzył oskarżonemu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat.

Wyrok sądu I instancji zaskarżyli w ustawowym terminie: na niekorzyść oskarżonego prokurator i oskarżyciel posiłkowy, natomiast obrońcy oskarżonego zaskarżyli niniejszy wyrok na jego korzyść.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Odnośnie apelacji obrońców oskarżonego

Apelacje obrońców oskarżonego nie zasługiwały na uwzględnienie. Odnosząc się do apelacji obrońców oskarżonego w pierwszej kolejności należy odnotować, iż adw. T. L. podnosząc zarzut naruszenia prawa procesowego, nie wskazał przepisów prawa procesowego, których naruszenia miał dopuść się sąd meriti, skazując oskarżonego K. Ł. za przestępstwo wyczerpujące dyspozycję przepisu art. 270§1 k.k. i art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k., co należy uznać za istotny brak apelacji. Z treści zarzutów i ich uzasadnienia można wyciągnąć wniosek, iż w ocenie obrońcy oskarżonego sąd meriti dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, a więc naruszył przepis art. 7 k.p.k., co w istocie doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych.

Wbrew sugestiom obrońcy oskarżonego sąd meriti prawidłowo przyjął, iż oskarżony winny jest przypisanego mu przestępstwa, albowiem chociażby z zeznań T. G. jednoznacznie wynika, iż była świadkiem, że T. M. na polecenie oskarżonego K. Ł. przepisywał faktury RP, zmieniając na nich cenę i wartość towaru oraz podpisywał się za dostawców. Zachowanie takie niewątpliwie wyczerpuje dyspozycję przepisu art. 270§1 k.k. i art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. (zobacz zeznania T. G. k. 319). W ocenie sądu apelacyjnego sąd meriti prawidłowo jako wiarygodne ocenił zeznania świadka T. G., wskazując jednocześnie, iż depozycje jej były zbieżne z zabezpieczonymi fakturami, które były przepisywane, co jednocześnie przemawia za wiarygodnością ich zeznań. Odnosząc się do powyższej kwestii warto także wskazać na depozycje R. M. i R. D., z których m. in. wynika rola jaką w procederze dotyczącym przepisywania faktur miał do odegrania oskarżony K. Ł.. W kontekście przypisanego oskarżonemu przestępstwa znamienne są także zeznania R. S., który zeznał, iż T. M. przepisywał dokumenty na polecenie oskarżonego, a przepisane dokumenty przedstawiały fikcyjny obraz (zobacz zeznania R. S. k. 887).

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia prawa materialnego, to jest art. 271§1 k.k. oraz art. 270 k.k. przede wszystkim odnotować należy, iż przepis art. 270 § 1 k.k. określa przestępstwo materialnego fałszerstwa dokumentu, którego istotą jest karalne fałszowanie (podrabianie lub przerabianie) dokumentu lub używanie tak sfałszowanego dokumentu jako autentycznego, natomiast przestępstwo z art. 271 k.k. jest określane jako poświadczenie nieprawdy lub fałszerstwo intelektualne dokumentu. W odróżnieniu od fałszerstwa materialnego z art. 270§1 k.k. jego istotą jest poświadczenie nieprawdy przez osobę, która wystawiła autentyczny dokument we własnym imieniu. Przedmiotem przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. jest dokument, a czynnością sprawczą czynu zabronionego z art. 271 k.k. jest „poświadczenie nieprawdy”. Polega ono na wystawieniu dokumentu stwierdzającego okoliczności nieistniejące lub przeinaczające, lub też na zatajeniu prawdy, którą należało stwierdzić.

Wbrew sugestii obrońcy oskarżonego, mając powyższe rozważania na uwadze oraz poczynione przez sąd meriti ustalenia i przekonywujące rozważania w tym zakresie oraz trafną ocenę zgromadzonego w tej części materiału dowodowego, zasadnie przyjął sąd okręgowy, iż w sytuacji, gdy T. M. rozpoczął przepisywanie faktur na polecenie K. Ł. i R. D., które polegało na wystawianiu nowych dokumentów w miejsce już istniejących, zmieniając jednocześnie rodzaj sprzedanego towaru, ilość oraz cenę sprzedaży, zachowanie oskarżonego K. Ł. należało ocenić jako działanie wspólnie i w porozumieniu z osobami wskazanymi z zarzucie przypisanego czynu, które jednocześnie wyczerpywało dyspozycję przepisu art. 270§1 k.k. i art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. W ocenie sądu apelacyjnego nie ma także żadnych wątpliwości co do tego, iż dokumenty, o których mowa powyżej stanowiły dokumenty w rozumieniu art. 270§1 k.k. oraz art. 271§1 k.k. (zobacz art. 115§14 k.k.). Faktura VAT jest dokumentem, o jakim mowa w art. 271 § 1 k.k. W orzecznictwie podnosi się, iż użyte w art. 270 § 1 k.k. znamię czasownikowe tego przestępstwa „podrabia” może polegać na podrobieniu cudzego tekstu dokumentu wraz z podpisem, jak i podrobienia samego podpisu. Oczywistym przy tym jest, iż faktury VAT są w rozumieniu art. 115 § 14 k.k. „dokumentami”, gdyż zawarte w nich informacje stanowią dowód prawa, skutku prawnego lub okoliczności mających znaczenie prawne. Faktury te przecież stwierdzają wykonanie określonego rodzaju robót i usług, sprzedaży rzeczy oraz ich wartość (zobacz wyrok SA w Białymstoku z dnia 17 lipca 2012r., II AKa 128/12, opubl. Legalis).

Warte podkreślenia jest także to, iż względy logiki wskazują na to, iż w sytuacji gdyby oskarżony nie miał zamiaru popełnienia przypisanego mu przestępstwa z art. 270§1 k.k. i art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k., to niewydałby polecenia wystawienia nierzetelnych faktur w miejsce faktur już wystawionych, lecz wystawienia korekt do odpowiednich faktur.

Jako nieznajdujący racjonalnego uzasadnienia w okolicznościach niniejszej sprawy należy także uznać podnoszony przez drugiego z obrońców oskarżonego zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. poprzez błędną ocenę dowodów z zeznań T. M., R. D., T. G., T. K., a także wyjaśnień oskarżonego K. Ł. i w konsekwencji przyjęcie, że oskarżony polecał wypisywanie nierzetelnych faktur VAT wymienionych w pkt 9 aktu oskarżenia.

Odnosząc się do tego zarzutu w pierwszej kolejności odnotować należy, iż zasada swobodnej oceny dowodów, jaka przyjęta została przez polski model postępowania karnego nie oznacza jednak, iż ocena ta ma charakter dowolny, albowiem sąd meriti powinien wyjaśnić, w jaki sposób dowody ocenił i dlaczego wyciągnął z nich takie, a nie inne wnioski dotyczące konkretnych ustaleń faktycznych. Sąd przy ustaleniach faktycznych związany jest: a) całokształtem przeprowadzonego postępowania dowodowego; b) zasadami prawidłowego (logicznego) rozumowania; c) wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd odwoławczy rozpoznający apelację dokonuje natomiast kontroli swobodnej oceny dowodów dokonanej przez sąd I instancji (zobacz szerzej: T. Grzegorczyk, J. Tylman, Polskie postępowanie karne, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2003r., s.90 – 94; S. Waltoś, Proces karny – zarys systemu, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2003r., s. 255 - 259). Warto także nadmienić, iż jak wynika z ugruntowanego w tym zakresie orzecznictwa, przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodność innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wówczas, gdy spełnione są kumulatywnie następujące przesłanki:

1)  jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art.410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art.2 §2 k.p.k.);

2)  stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności, przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.);

3)  jest wyczerpująco i logicznie, z jednoczesnym uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art.424§1 pkt 1 k.p.k.) – zobacz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1990r., OSNKW 1991r., nr 7-9, poz. 41 oraz wyrok Sąd Najwyższy z dnia 3 września 1998r., Prok. i Pr. 1999r., nr 2, poz. 6.

Dokładna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi nieodparcie do wniosku, iż sąd meriti, w zakresie dotyczącym czynu przypisanego oskarżonemu w pkt I sentencji zaskarżonego wyroku, w sposób bardzo dokładny wskazał, jakim dowodom dał wiarę, a jakim odmówił waloru wiarygodności i dlaczego, kierując się przy tym zasadami omówionymi powyżej. Skutkować to zatem musi przyjęciem, iż taki tok rozumowania sądu okręgowego zasługiwać będzie na pełną ochronę przewidzianą przez treść art.7 k.p.k., zwłaszcza iż sąd I instancji dokładnie rozważył zarówno dowody obciążające oskarżonego, jak i odciążające.

Rolą obrony jest szerzenie wątpliwości mających skutkować wnikliwszą analizą materiału dowodowego i doprowadzenie do jak najpełniejszego wyeliminowania występujących w nim niezgodności. W przedmiotowej sprawie dokonując obiektywnej oceny zarzutów apelacyjnych nie można w żadnym wypadku stwierdzić aby były one zasadne.

Skoro sąd apelacyjny aprobuje rozważania oraz ocenę materiału dowodowego dokonaną przez sąd I instancji, w zakresie przypisanego oskarżonemu przestępstwa z art. 270§1 k.k. i art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k., to za zbyteczne należy uznać ponowne ich przytaczanie w treści niniejszego uzasadnienia. Tytułem uzupełnienia rozważań sądu meriti warto nadmienić, iż sąd I instancji ustalając stan faktyczny, kierując się względami logiki oraz doświadczenia życiowego, w sposób swobodny, a nie dowolny, umiejętnie powiązał zeznania T. G. z zabezpieczonymi fakturami, a nadto przede wszystkim z zeznaniami R. S., tworząc w rezultacie logiczny i zasługujący na uwzględnienie obraz zdarzenia. Warte podkreślenia jest także to, iż obrońcy oskarżonego w pisemnych apelacjach nie dostarczyli żadnych przekonywujących argumentów, które skutecznie byłyby w stanie podważyć ten obraz.

Kolejny z zarzutów dotyczył naruszenia przepisów prawa materialnego, to jest art. 270§1 k.k., poprzez błędne jego zastosowanie wobec braku ustalenia, że oskarżony polecał podrabianie, przerabianie dokumentów, czy też posługiwanie się takimi dokumentami. Odnosząc się do tej kwestii nadmienić należy, iż uważna lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku przeczy tej tezie. Ze znajdujących się bowiem na s. 26 uzasadnienia wyroku ustaleń faktycznych wynika, iż T. M. na polecenie oskarżonego K. Ł. przepisywał faktury, zmieniając w nich cenę i wartość towaru oraz podpisywał się za dostawców.

W ocenie sądu apelacyjnego nie zasługuje także na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 271§1 k.k. oraz art. 62§2 k.k.s., poprzez błędną ich wykładnię i przyjęcie, iż zachowanie polegające na wystawieniu nierzetelnej faktury, stanowi przestępstwo z art. 271§1 k.k., a nie zaś z art. 62§2 k.k.s. Odnosząc się do tego zarzutu odnotować należy, iż zarówno w orzecznictwie, jak i piśmiennictwie wiele kontrowersji wzbudziła prawna ocena czynu polegającego na wystawieniu faktury VAT, zawierającej nieprawdziwe dane. Wyrażano początkowo poglądy, że znamiona art. 271 k.k. wyczerpuje wystawienie takiej faktury, jeśli nie godzi w obowiązek podatkowy. W przeciwnym razie stanowić może jedynie przestępstwo skarbowe z art. 62 § 2 lub 5 k.k.s., stanowiące lex specialis. Orzecznictwo SN w ostatnim okresie słusznie wskazuje jednak w zdecydowany sposób na konieczność jednoczesnego stosowania każdego z tych przepisów na podstawie art. 8 k.k.s., czyli idealnego zbiegu czynów (por. uchw. SN (7) z 24.1.2013 r., I KZP 19/12, OSNKW 2013, Nr 2, poz. 13). W tym stanie rzeczy podnoszony przez obrońcę oskarżonego zarzut naruszenia prawa materialnego, o którym mowa powyżej należy uznać jako niezasadny.

Kara jaka została orzeczona oskarżonemu za przypisane mu przestępstwo wyczerpujące dyspozycję art. 270§1 k.k. i art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k. w ocenie sądu apelacyjne w żadnym wypadku nie może być uznana za rażąco niewspółmiernie surową w rozumieniu przepisu art. 438 pkt 4 k.p.k., co uzasadniałoby jej złagodzenie, zwłaszcza gdy dostrzeże się, iż sąd meriti prawidłowo ustalił katalog okoliczności mających wpływ na wymiar kary i nadał im w realiach niniejszej sprawy właściwego znaczenia, zaś wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił, orzekając ją przy tym w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

Odnośnie apelacji prokuratora oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

Apelacje oskarżycieli (publicznego i posiłkowego) zasługiwały na częściowe uwzględnienie, co w efekcie skutkować musiało częściowym uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem w tym zakresie niniejszej sprawy do ponownego rozpoznania sądowi okręgowemu.

Zgodzić się należy z poglądem wyrażonym przez sąd okręgowy, iż nie każde niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej jest równoznaczne z popełnieniem przestępstwa oszustwa. Sąd meriti uniewinniając jednak oskarżonego od popełnienia przestępstw oszustwa uczynił to co najmniej przedwcześnie, nie uwzględniając wszystkich niezbędnych okoliczności, które pozwoliłby sądowi okręgowemu prawidłowo zdekodować zamiar oskarżonego K. Ł.. Przede wszystkim przy ustaleniu czy oskarżony odbierając towar od rolników oraz ogrodników, wskazanych w zarzutach stawianych oskarżonemu, miał zamiar oszukańczy w rozumieniu przepisu art. 286§1 k.k., należy spojrzeć poprzez pryzmat kondycji finansowej firmy w imieniu której oskarżony podejmował działania związane ze skupem owoców oraz skuteczności podejmowanych przez oskarżonego kolejnych przedsięwzięć gospodarczych. Warto przede wszystkim zwrócić uwagę, iż z poczynionych na użytek niniejszego postępowania ustaleń faktycznych wynika, iż chociaż firma (...) została faktycznie założona przez A. Ł., to jednak faktury podpisywał głównie oskarżony K. Ł., który faktycznie kierował firmą. Mimo, iż przedsięwzięcie to nie przyniosło sukcesu gospodarczego, a wręcz odwrotnie firma (...) zaczęła odnotowywać zaległości w płaceniu należności, oskarżony z okoliczności tej nie wyciągnął pozytywnych wniosków i rozpoczął kolejną, podobną działalność w ramach spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...), a następnie także w (...) Sp. z o.o., w której został dyrektorem. Znamienne jest to, iż mimo, że kolejne przedsięwzięcia gospodarcze, których podejmował się oskarżony nie odnosiły sukcesu gospodarczego, oskarżony podejmował podobną działalność gospodarczą w ramach innego podmiotu gospodarczego. Okoliczność ta w ocenie sądu apelacyjnego jest bardzo istotna z punktu widzenia zarzucanych oskarżonemu przestępstw zakwalifikowanych z art. 286§1 k.k. i powinna być wzięta pod uwagę przez sąd meriti przy ustalaniu zamiaru jakim kierował się oskarżony, a tego nie uczyniono, co należy uznać za istotne uchybienie jakiego dopuścił się sąd procedujący w niniejszej sprawie. W ramach postawionych zarzutów dotyczących oszustwa znamienne jest to, iż oskarżony K. Ł. przystąpił do prowadzenia działalności gospodarczej w dziedzinie, w której nie miał doświadczenia, ani też potrzebnego kapitału do rozpoczęcia, a następnie jej prowadzenia. Oceniając zamiar oskarżonego nie należało także tracić z pola widzenia faktu, iż pomimo powstania coraz większego zadłużenia w reprezentowanych firmach, oskarżony zachęcał kolejne osoby do zawierania transakcji handlowych obiecując, że płatności będą uiszczane w uzgodnionych terminach. Zapewniał ponadto, iż kondycja finansowa firm (...) i (...) pozwala na uregulowanie należności. Ta, tak istotna okoliczność, jak wynika to z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, nie została wzięta pod uwagę przez sąd meriti.

W zakresie dotyczącym czynów, o których mowa w pkt 6-8 komparycji zaskarżonego wyroku, argumentację prokuratora zawartą w skardze apelacyjnej należało uznać za zasługującą na uwzględnienie. Słusznie bowiem argumentuje oskarżyciel publiczny, iż na fakt czy oskarżony zachowaniem swoim wyczerpał dyspozycję art. 218 k.k. oraz 219 k.k. istotne znaczenie ma fakt wykonywania przez osoby pokrzywdzone swoich obowiązków w stosunkach charakterystycznych dla umowy o pracę, bez konieczności zawarcia formalnej umowy o pracę z pracodawcą. Celem przykładu warto chociażby podać, iż D. K. od kwietnia do września 2006r. był zatrudniony w firmie K. Ł. (...) w charakterze kierowcy – pracował „na czarno”. Jednocześnie był zarejestrowany w Urzędzie Pracy. Nie były odprowadzane od jego wynagrodzenia stosowne składki czy zaliczki na podatek dochodowy. Podobnie także J. J. pracowała w firmie (...) od września do października 2005r. Nie miała jednak podpisanej umowy o pracę. Podpisanie takiej umowy obiecywał jej jednak oskarżony.

Przykładowo wskazane powyżej okoliczności winny być wzięte pod uwagę przez sąd meriti przy ustalaniu winy oskarżonego w zakresie zarzucanych mu czynów, o których mowa w pkt 6-8 komparycji zaskarżonego wyroku. Brak ten jest na tyle istotny, iż nie odniesienie się przez sąd I instancji w sposób jednoznaczny do przedmiotowych okoliczności sprawia, iż uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu w pkt 6-8 przestępstw, należy w realiach niniejszej sprawy uznać za rozstrzygnięcie co najmniej przedwczesne.

Podobnie także jako trafną należy uznać argumentację odnoszącą się do uniewinnienia przez sąd okręgowy oskarżonego od zarzutu z art. 586 kodeksu spółek handlowych. Wspomniany powyżej przepis przewiduje odpowiedzialność karną m. in. dla członka zarządu, który nie zgłosił wniosku o upadłość spółki prawa handlowego, pomimo powstania warunków do zgłoszenia takiego wniosku. Dostrzec należy, iż oskarżony jako członek zarządu firmy (...) zaniechał zgłoszenia wniosku o zgłoszenie upadłości, w sytuacji gdy z opinii biegłego sądowego wynika, iż na dzień 31 grudnia 2005r. spółka nie posiadała płynności finansowej, a ujemny kapitał własny w kwocie 56,8 tys. zł świadczył o tym, iż majątek spółki nie wystarczył na pokrycie jej zobowiązań (zobacz opinia k. 2074-2115). Niezależnie od opinii biegłego, na stan finansów spółki i możliwości regulowania przez nią zaciągniętych zobowiązań, należy spojrzeć także poprzez pryzmat osobowych źródeł odwodowych, których treść wskazuje na złą kondycję finansową spółki (zobacz chociażby zeznania S. S. oraz K. S., a także W. N. – wierzyciela spółki).

W ocenie sądu apelacyjnego słusznie natomiast postąpił sąd meriti uniewinniając oskarżonego K. Ł. od przestępstw opisanych w pkt 11 i 12 komparycji zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się do uniewinnienia oskarżonego od czynu z pkt 11 komparycji zaskarżonego wyroku zakwalifikowanego jako przestępstwo z art. 585§1 kodeksu spółek handlowych należy przede wszystkim odnotować, iż przepis ten został uchylony na mocy art. 3 ustawy z 9 czerwca 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 133, poz. 767), który wszedł w życie 13 lipca 2011 r. Obecnie jedyną regulacją odnoszącą się w swej problematyce do działania na szkodę podmiotu zarządzanego jest zmodyfikowana nowelizacją z 9 czerwca 2011 r. treść art. 296 k.k.

Przepis art. 296§ 1a k.k. przewiduje obecnie karalność wobec osoby zobowiązanej na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, która sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Warto przypomnieć, iż oskarżonemu zarzucano działanie na szkodę spółki poprzez przelanie na rzecz T. M. kwoty 30.000 zł tytułem zwrotu prywatnej pożyczki. Kwoty, o której mowa powyżej, a także zachowania oskarżonego wskazanego w opisie czynu zarzucanego w żadnym wypadku nie można traktować jako sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, a zatem w realiach niniejszej sprawy zachodzi brak znamion czynu zabronionego. Z przepisu art. 115§7 k.k. w zw. z art. 115§5 k.k. jednoznacznie wynika bowiem, iż znaczna szkoda w mieniu to taka, której wartość przekracza 200.000 zł.

W pkt 12 komparycji wyroku sądu I instancji zarzucano oskarżonemu, iż będąc właścicielem firmy (...) działając z góry powziętym zamiarem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadził w błąd przedstawiciela firmy (...) S.A. co do zamiaru zakupu i użytkowania telefonów komórkowych i w konsekwencji uzyskując 6 aparatów telefonicznych, to jest popełnienie przestępstwa z art. 286§1 k.k. Dostrzec należy jednak, iż z niekwestionowanych w tym zakresie przez oskarżyciela publicznego ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd I instancji wynika, iż umowę o usługi telekomunikacyjne podpisał T. M., posługując się danymi oskarżonego K. Ł. oraz podrabiając jego podpis, a pracownica firmy telekomunikacyjnej nie weryfikowała danych osoby podpisującej umowę. Aby jednak skutecznie można było przypisać oskarżonemu popełnienie przestępstwa z art. 286§1 k.k. na szkodę firmy telekomunikacyjnej należałoby wykazać, a tego w sposób nie budzący wątpliwości nie uczyniono – nie uczynił tego także oskarżyciel publiczny w skardze apelacyjnej - iż w tym zakresie pomiędzy oskarżonym a T. M. istniało porozumienie, ale nawet wówczas w zarzucie powinien znajdować się zwrot dotyczący działania w/wym. wspólnie i w porozumieniu. Wprawdzie T. M., co dostrzegł także sąd meriti, twierdził, iż działał na polecenie oskarżonego i na bieżąco konsultował się z oskarżonym, jednakże oskarżony temu zaprzecza, a przedstawicielka Polkomtela nic nie pamięta. Niewątpliwie zaistniałą wątpliwość, której nie zdołano usunąć w postępowaniu dowodowym, zgodnie z treścią art. 5§2 k.p.k. rozstrzygnąć należy na korzyść oskarżonego. Zaistniałą wątpliwość dodatkowo pogłębia fakt, iż T. M. ma interes w tym, aby przedstawić taki obraz zdarzenia, albowiem w ten sposób może co najmniej złagodzić swoją odpowiedzialność za sfałszowanie dokumentów. Niezależnie od powyższego podkreślić należy, iż zasługuje na aprobatę argumentacja sądu meriti odnośnie przedmiotowego czynu, która przedstawiona została w pisemnych motywach wyroku sądu okręgowego.

Mając powyższe rozważania na uwadze stwierdzić należy, iż wyrok sądu meriti w tym zakresie także odpowiada prawu, a zatem nie podstaw ku temu, aby w tej części orzeczenie sądu okręgowego uchylić, o co w pisemnej apelacji wnioskował oskarżyciel publiczny.

Rozpoznając ponownie przedmiotową sprawę w zakresie w jakim nastąpiło uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie niniejszej sprawy do ponownego rozpoznania, sąd meriti ustrzeże się od popełnienia uchybień wskazanych w treści niniejszego uzasadnienia, a ponadto zwróci uwagę na możliwość przedawnienia karalności niektórych z zarzucanych oskarżonemu czynów zabronionych.