Sygn. aktXKa 138/ 13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 marca 2013 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie X Wydział Karny Odwoławczy w składzie : Przewodniczący SSO Agnieszka Zakrzewska

Sędziowie: SO Piotr Schab - spr.; SR (del). Monika Tkaczyk - Turek protokolant sekr. sąd. Elżbieta Łopacińska

Przy udziale prokuratora Wiesława Kwiatkowskiego

po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2013 roku sprawy M. G., oskarżonej z art. 286 par. 1 kk i innych, z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę od wyroku Sądu Rejonowego w Pruszkowie z dnia 16 listopada 2012 roku, sygn. II K 51/ 12

orzeka

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną; zasądza od oskarżonej M. G. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1120 (tysiąca stu dwudziestu) złotych tytułem opłaty za II instancję oraz obciąża ją pozostałymi kosztami postępowania odwoławczego.

Sygn. akt XKa 138/13

Uzasadnienie M. G. została oskarżona o to, że:

- w dniu 08.08.2003 r. w B. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 55.000 PLN Bank (...) w B. poprzez zawarcie i poręczenie umowy kredytu konsumpcyjnego dla osób fizycznych nr (...), wprowadzając Zarząd ww. Banku w błąd, co do swojej zdolności kredytowej oraz przedkładając mające istotne znaczenie dla uzyskania kredytu podrobione i poświadczające nieprawdę dokumenty W postaci zaświadczeń o zatrudnieniu w firmach (...). (...) Sp. Z o.o. i (...) Sp. z o.o. tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 16 listopada 2012r Sąd Rejonowy w Pruszkowie orzekł:

uznał oskarżoną M. G. za winną tego, że w dniu 08.08.2003 r. w B. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu ustalonymi osobami doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 55.000 PLN Bank (...) w B. poprzez zawarcie umowy kredytu konsumpcyjnego dla osób fizycznych nr (...), wprowadzając Zarząd ww. Banku w błąd co do swojej zdolności kredytowej oraz przedkładając mające istotne znaczenie dla uzyskania kredytu podrobione i poświadczający nieprawdę dokument w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu w firmach (...). (...) Sp. z o.o. tj. czynu wyczerpującego dyspozycje art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na mocy art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazał ją na karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, zaś na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierzył oskarżonej karę grzywny 100 (stu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych.

Sąd Rejonowy na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt. 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej M. G. kary pozbawienia wolności zawiesił na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby.

Na podstawie art. 44 § 2 k.k. Sąd I instancji orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa poprzez pozostawienie w aktach sprawy dowodów rzeczowych wymienionych w postanowieniu w przedmiocie dowodów rzeczowych z dnia 25.08.2011 r., zarejestrowanych w wykazie dowodów rzeczowych o nr DRZ 7408-7432/11. Na podstawie art. 627§1 k.p.k. zasądził od oskarżonej M. G. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1775,87zł (tysiąc siedemset siedemdziesiąt pięć złotych i osiemdziesiąt siedem groszy) tytułem kosztów sądowych w tym kwotę 1120 (tysiąc sto dwadzieścia) złotych tytułem opłaty.

Apelację od wyroku złożył obrońca oskarżonej zaskarżając wyżej wymieniony wyrok Sądu Rejonowego w Pruszkowie w całości. Obrońca oskarżonej zarzucił wyrokowi sądu I instancji naruszenie przepisów postępowania w postaci: normy art. 7 k.p.k. i art. 5 § 1 k.p.k. polegające na:

-

wybiórczej, upraszczającej i oderwanej od kontekstu ocenie wyjaśnień oskarżonej, nielogicznym powiązaniu wniosków z całokształtem materiału dowodowego i dokonaniu ustaleń nie znajdujących w nim oparcia w sytuacji gdy wyjaśnienia oskarżonej przedstawiały wiarygodną i wysoce prawdopodobną wersję wydarzeń, a wobec braku jakichkolwiek dowodów przeciwnych należy uznać, iż wina oskarżonej zwyczajnie nie została jej udowodniona. Jednocześnie wyjaśnienia oskarżonej wspiera pozostały materiał dowodowy w postaci m.in. zeznań świadków R. K., B. W., Z. G., opinii biegłego ds. pisma ręcznego tymczasem argumentacja Sądu, oparta tylko i wyłącznie na domysłach, pozbawiona jest jakiegokolwiek merytorycznego, rzeczowego wsparcia;

-

zastępowaniu dowodów zasadami doświadczenia życiowego w sytuacji gdy zasady te winny służyć do ich oceny, a nie je zastępować, jak również uzupełnianiu niedających się usunąć wątpliwości osobistymi domysłami, w sytuacji gdy -obiektywnie rzecz ujmując - domysły takie to za mało by uznać, że oskarżona M. G. miała świadomość, że częściowo wypełnione przez nią zaświadczenie zostanie następnie, przez lub za pośrednictwem profesjonalnej jak się wówczas wydawało brokerki wypełnione niezgodnie z prawdą, a mając na względzie niekwestionowany fakt, że B. W. oznajmiła oskarżonej, że dokumenty niezbędne do potwierdzenia jej zdolności kredytowej nie będą potrzebne, wnioski Sądu uznać należy za zbyt daleko idące i załamujące się pod ciężarem zasady in dubio pro reo;

- niepoczynieniu należytych ustaleń faktycznych w zakresie związku przyczynowego między czynnością sprawczą oskarżonej, mającej polegać na wprowadzeniu w błąd co do swojej zdolności kredytowej, a skutkiem w postaci udzielenia jej kredytu przez bank i doprowadzeniu tym samym do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w sytuacji gdy w bezpośrednim związku z doprowadzeniem do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pozostawały przestępcze działania D. W., która pozytywnie opiniowana wszelkie wnioski pochodzące od B. W., nie interesując się zdolnością kredytową potencjalnych kredytobiorców i polecała podwładnym przyznanie wybranym przez siebie osobom kredytu.

W kolejnym zarzucie obrońca wskazał na obrazę art. 92 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 5 § 1 k.p.k. polegające na niedbałej i upraszczającej analizie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, wypełnianiu braków w stanie faktycznym niepotwierdzonymi poszlakami i w konsekwencji uznaniu, że „oskarżona M. G. częściowo wypełniając zaświadczenie o zatrudnieniu, godziła się na jego uzupełnienie nieprawdziwymi danymi oraz uczestniczyła w powstaniu stwierdzającego nieprawdę dokumentu w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu i osiąganych dochodach, który następnie miał zostać przedłożony w banku w trakcie procedury uzyskiwania kredytu", podczas gdy okoliczności te nie zostały udowodnione w toku postępowania.

Następnie obrońca zarzucił w apelacji naruszenie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 366 § 1 k.p.k. polegające na:

-

nieustosunkowaniu się do istotnych twierdzeń oskarżonej dotyczących jej uzasadnionego przekonania, że pozostawione przez nią zaświadczenie o zatrudnieniu nie zostanie wypełnione nieprawdziwymi danymi dotyczącymi miejsca zatrudnienia i uzyskiwanych zarobków jako że był gotowa przedłożyć B. W. prawdziwe dokumenty dotyczące tych okoliczności, czego B. W. nie kwestionowała, nadto oskarżona miała prawo przypuszczać, że nie ma potrzeby wypełniania tego zaświadczenia nieprawdziwymi danymi;

-

niewyjaśnieniu i niepoczynieniu żadnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności działania oskarżonej „wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w sytuacji gdy kwestia ta stanowi jedną z podstaw oskarżenia, a jej udowodnienie i wykazanie warunkuje kontrolę zasadności stawionego oskarżonej zarzutu;

-

pominięciu, że procedura starania się przez oskarżoną o kredyt nie wzbudziła żadnych wątpliwości również poręczycielki R. K., która na okoliczność spotkania z B. W. zeznała, że „było jedno spotkanie z panią, która szuka najlepszych banków i poleca klientów", nadto, że miała ona za zadanie „z ich zdolnością kredytową ustalić jaki mogą uzyskać kredyt', ani świadek ani oskarżona żadnych dokumentów jej nie przedstawiały;

-

niewskazaniu z jakiego powodu „walorem wiarygodności nie można obdarzyć jednak fragmentu, w którym oskarżona stwierdza, że nie miała świadomości, iż do jej wniosku o udzielenie kredytu dołączone zostanie zaświadczenie o zatrudnieniu, które wcześniej częściowo wypełniła o uzupełnione nieprawdziwe dane dotyczące jej miejsca zatrudnienia i uzyskiwanych dochodów", w sytuacji gdy oskarżona wyjaśniła, że nie wiedziała, że zaświadczenie, które podpisała i wypełniła tylko i wyłącznie swoimi danymi osobowymi zostanie dalej uzupełnione niezgodnie z jej wolą i wiedzą, nie zaś, że nie zostanie dołączone do wniosku w ogóle, a biorąc pod uwagę standardy procedur kredytowych stosowanych przez banki w 2003 r. oskarżona miała prawo przypuszczać, że jakiekolwiek zaświadczenie o zarobkach i zatrudnieniu, zwłaszcza wobec posiadania poręczycieli, nie będzie w ogóle wymagane, co więcej przepis art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. nakłada na sąd obowiązek wskazania dlaczego wyjaśnień tych nie uznał za prawdziwe;

-

niewskazaniu, z jakiego powodu Sąd uznał „za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonej w toku rozprawy głównej gdzie przedstawiła odmienne od pierwotnego powody starania się o kredyt gotówkowy gdzie podczas pierwszego przesłuchania stwierdza, że zgłosiła się do P. W., bo inne banki odmówiły jej kredytu z uwagi na brak zabezpieczenia" gdy tymczasem przepis art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. nakłada na sąd obowiązek wskazania dlaczego wyjaśnień tych nie uznał za prawdziwe, co więcej w wyjaśnieniach oskarżonej co do zasady nie ma sprzeczności, ponieważ oskarżona przed Prokuratorem nie wskazał, że inne banki odmawiały jej udzielenia kredytu w ogóle;

-

nieuwzględnieniu i deprecjonowaniu szeregu okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonej, które winny działać przynajmniej łagodząco na jej odpowiedzialność karną, zwłaszcza spłaceniu przez oskarżoną kredytu w całości i w określonym terminie, jako że mimo pozornego powołania tej okoliczności nie znalazła ona żadnego rzeczywistego odzwierciedlenia w treści wyroku, ustaleniach dotyczących stopnia winy oskarżonej, stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego

jej czynu, tym samym nawet w świetle ustaleń faktycznych przyjętych przez Sąd Rejonowy zastosowana wobec oskarżonej reakcja karna jest reakcją nieadekwatną i niewspółmierną.

Obrońca oskarżonej złożył wniosek o zmianę skarżonego wyroku Sądu Rejonowego co do istoty i uniewinnienie oskarżonej M. o G. od popełnienia zarzucanego jej czynu. Z ostrożności procesowej obrońca wniósł o uchylenie skarżonego wyroku i warunkowe umorzenie postępowania wobec oskarżonej M. G..

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonej jest oczywiście bezzasadna.

Odnosząc się do pierwszego z zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy należy wskazać, iż stanowi on w głównej mierze polemikę z ustaleniami dokonanymi przez sąd I instancji. W sytuacji zatem, gdy rozstrzygnięcie zapadło na podstawie przeprowadzonej w sposób kompleksowy przez sąd wyrokujący analizy materiału dowodowego, a w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jasno wskazano, którym dowodom i dlaczego dano wiarę bądź też jej odmówiono- powoływanie się na naruszenie swobodnej oceny dowodów i zasady domniemania niewinności z tego względu, że Sąd nie przyjął wersji zdarzeń najbardziej korzystnej dla oskarżonej jest nieuprawnione. W ocenie sądu okręgowego rozpoznający sprawę sąd I instancji sprostał wymogom rzetelnego postępowania, przeprowadził bowiem komplementarne postępowanie dowodowe, zaś jego prawidłowa ocena znajduje wyraz w rozważaniach sądu. Nie jest zatem trafnym zarzut obrońcy, który nie podzielając dokonanej przez sąd weryfikacji prawdziwości wypowiedzi poszczególnych słuchanych w toku procesu osób, wyraża subiektywne zdanie niezadowolonej z rozstrzygnięcia strony. Aby skutecznie podnosić zarzut obrazy art. 7 k.p.k. i 5 § 1 k.p.k. obrońca winien był wykazać, na czym dowolność ocen czynionych przez sąd meriti miała polegać, jak też które z dowodów zostały ewentualnie ominięte w rozważaniach sądu. Do kompetencji sądu rejonowego należało przeprowadzenie analizy wszystkich dowodów przeprowadzonych w toku postępowania i wykazanie, którym z nich i dlaczego przyznaje walor wiarygodności. W sytuacji zaś, gdy sąd procedujący w tej sprawie wywiązał się z tego obowiązku powoływanie się przez obrońcę na naruszenie zasady swobodnej oceny materiału dowodowego - art. 7 k.p.k. nie jest uzasadnione. Pisemne motywy zaskarżonego wyroku - począwszy od k.155 do k. 178 akt - stanowią wyraz analizy materiału dowodowego, pozostającej pod ochroną przepisu art.7kpk. Powielanie całości argumentacji sądu nie jest celowe, gdy wziąć pod uwagę, że skarżący w sposób ogólnikowy i lakoniczny przytacza argumentację, która w jego ocenie ma podważyć dokonaną przez sąd ocenę materiału dowodowego, upraszczając ponadto w sposób znaczący wypowiedzi autora uzasadnienia.

Całkowicie chybiona są twierdzenia obrońcy zmierzające do wykazania, że sąd rejonowy dokonał niewłaściwej oceny wyjaśnień oskarżonej. Ustalenia sądu meriti są spójne, konsekwentne i składają się w logiczną całość. Wbrew wskazaniom skarżącego, wersja przedstawiona przez oskarżoną w toku postępowania nie jest wiarygodna i stanowi przyjętą przez oskarżoną linię obrony.

Racjonalna ocena postawy M. G. nie pozwala na zakwestionowanie świadomości oskarżonej co do braku rzetelności przedstawionej przez nią dokumentacji w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu i osiąganych dochodach. O ile prawdą jest, co wynika w sposób jednoznaczny z materiału dowodowego, w tym przywoływanej przez obronę opinii biegłego, że oskarżona wypełniła jedynie częściowo zaświadczenie, o którym mowa powyżej, jak też wypełniła rubryki w Informacji o Poręczycielu i Małżonku wystawione na nazwisko R. K., to podpisanie przez nią wskazanego zaświadczenia pomimo pozostawienia w nim wolnych (nieuzupełnionych) rubryk, a nadto przekazanie niekompletnej dokumentacji załączonej do wniosku o udzielenie kredytu uzasadnia wszak twierdzenie o jej świadomości uzupełnienia owych rubryk w sposób niezgodny z rzeczywistością. Jak słusznie zauważa sad rejonowy, oskarżona już wcześniej korzystała z usług bankowych, w tym kredytów, zatem nieobce były jej procedury wymagane, a niezbędne dla uzyskania pożyczki bankowej. Co więcej sprzecznie z doświadczeniem życiowym neguje obrońca zamiar oskarżonej, jeśli zważyć, iż jak sama twierdzi nie przedstawiła ona osobie zajmującej się pośrednictwem finansowym żadnej dokumentacji stanowiącej potwierdzenie zatrudnienia i wysokości otrzymywanych dochodów, co stanowi podstawowy wymóg dla uzyskania wsparcia finansowego w postaci kredytu. W takiej sytuacji rodzi się pytanie na jakiej podstawie bank, nie weryfikując kondycji finansowej kredytobiorcy miałby udzielić mu świadczenia; sam fakt częściowego wypełnienia przez oskarżoną tej dokumentacji potwierdza bowiem, że miała ona świadomość niezbędności załączenia tychże dokumentów do wniosku kredytowego skoro zdecydowała się na ich podpisanie i częściowe wypełnienie. Ustaliwszy sytuację finansową oskarżonej w dacie czynu, a zatem fakt prowadzenia przez nią niedochodowej działalności gospodarczej nie można przypuszczać, iż zamiarem oskarżonej było przedstawienie jej faktycznej sytuacji finansowej jako kredytobiorcy, bowiem co oczywiste i nie wymaga dowodzenia brak dochodów automatycznie przekreślałby możliwość przyznania jej kredytu, w szczególności zaś w wysokości o którą wnioskowała oskarżona ( 55 tys. zł). Negatywne doświadczenia oskarżonej, która przed skorzystaniem z usług B. W. otrzymywała odmowy udzielenia jej kredytu niewątpliwe podważają skuteczność wywodów obrońcy. Nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia dla działań oskarżonej, jak tylko to, że godziła się ona na uzupełnienie istotnych, informacji w podpisanym przez nią i częściowo tylko wypełnionym bankowym druku zaświadczenia o zatrudnieniu i otrzymywanych dochodach, co skutkowało pozytywną decyzją o udzieleniu kredytu. W jaki bowiem inny sposób, niż przez wpisanie nieprawdziwych danych oskarżona, której działalność gospodarcza nie przynosiła zysku, pozbawiona innego źródła dochodu, mogła przejść proces weryfikacji i otrzymać wnioskowany kredyt? Na to pytanie nie udziela odpowiedzi skarżący. Odpowiedzi tej nie stanowi twierdzenie o ewentualnych nieprawidłowościach dotyczących działań pracowników banku, a w szczególności wykorzystaniu osobistej znajomości B. W. w zamian za przekazaną tej ostatniej prowizję. Okoliczności te wskazują wyłącznie na swoistą konsolidację działań kilku osób zaangażowanych w ów proceder w szczególności na przemyślany i zorganizowany jego charakter. Oczywistym bowiem jest, że złączenie do wniosku kredytowego rzetelnej dokumentacji odzwierciedlającej faktyczny stan rzeczy, nawet przy wykorzystaniu znajomości B. W., do których to okoliczności odwołuje się skarżący musiałoby skutkować udzielaniem negatywnej decyzji kredytowej. Trudno przypuszczać, aby pracownik zaangażowany w proceder podjął tak daleko idące ryzyko ujawnienia nieprawidłowości, wynikające z udzielnie kredytu osobie nie posiadającej dochodu, a zatem i zdolności kredytowej. Ponadto decyzja w przedmiocie udzielenia kredytu nie jest warunkowana zgodą wyłącznie jednej osoby, zaś sam wniosek kredytowy podlega procesowi weryfikacji przechodząc przez co najmniej kilku pracowników. Nie zmienia tej oceny dostrzegany przez skarżącego fakt ówczesnego łagodzenia procedur związanych z udzielaniem kredytów i udzielaniem pożyczek na wyrost,, bowiem nawet wówczas nie istniała możliwość przyznania kredytu osobie nie osiągającej dochodu –vide zeznania H. A..

Wbrew zarzutom apelacji, Sąd I instancji nie popełnił błędu pominięcia szeregu okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonej, które winny działać przynajmniej łagodząco na jej odpowiedzialność karną oraz nie zastosował wobec oskarżonej nieadekwatnej i niewspółmiernej reakcji karnej. Sąd rejonowy uwzględnił fakt, iż oskarżona uregulowała zaciągnięte zobowiązanie, czemu Sąd I instancji dał wyraz wymierzając oskarżonej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, czyli w najniższym wymiarze przewidzianym w art. 286 § 1 k.k., co zostało zresztą wprost wskazane na k. 178. Nadto, Sąd meriti skorzystał z instytucji probacyjnej w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary, określając czas próby na okres 2 lat, co niewątpliwie stanowi okoliczność korzystną dla oskarżonej. W ocenie Sądu Okręgowego tak ukształtowana kara jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonej, realizuje założenia prewencji szczególnej oraz ogólnej w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i społecznego oddziaływania kary.

Mając na względzie nietrafność formułowanych przez obrońcę oskarżonej zarzutów, Sąd odwoławczy uznał wniesiony środek odwoławczy za oczywiście bezzasadny i utrzymał zaskarżone orzeczenie w mocy.

Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1120 złotych tytułem opłaty sądowej za II instancję oraz obciążył ją pozostałymi kosztami postępowania odwoławczego.