Sygn. akt XIV C 537/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2017 roku

Sąd Okręgowy w P. XIV Wydział Cywilny z siedzibą w P.

w składzie:

Przewodniczący

SSO Jan Sterczała

Protokolant

prot . Małgorzata Gawrońska

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2017 roku w P.

sprawy w powództwa I. F.

przeciwko J. B.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 55 650 zł (pięćdziesiąt pięć tysięcy sześćset pięćdziesiąt złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 grudnia 2014 r.

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwoty:

a.  5 445 zł (pięć tysięcy czterysta czterdzieści pięć złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 grudnia 2014 r.

b.  10 554 zł (dziesięć tysięcy pięćset pięćdziesiąt cztery złote) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 listopada 2016 r.

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki rentę miesięczną w kwocie 410, 25 zł (czterysta dziesięć złotych dwadzieścia pięć groszy) począwszy od listopada 2016 r., płatną do dnia 10-go każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w przypadku uchybienia w terminie płatności każdej z rat.

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala.

3.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w P. kwoty:

a.  od powódki, z zasądzonego roszczenia, kwotę 3 406 zł opłaty od pozwu,

b.  od pozwanego kwotę 3 406 zł opłaty od pozwu,

c.  od powódki, z zasądzonego roszczenia, kwotę 865,95 zł tytułem nieuiszczonych wydatków,

d.  od pozwanego kwotę 865,95 zł tytułem nieuiszczonych wydatków,

1.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1 800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1 800 zł plus należny podatek VAT tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. M. kwotę 1 800 zł plus należny podatek VAT tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

/-/Sterczała

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 12 maja 2014 roku (data wpływu) powódka I. F. wniosła o zasądzenie od pozwanego J. B.:

a)  kwoty 65.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu pozwu do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez powódkę, w wyniku popełnionego przez pozwanego przestępstwa, krzywdę,

b)  kwoty 7.260 zł z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za utracone zarobki (za okres od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia 30 kwietnia 2014 roku), co spowodowane zostało przestępstwem popełnionym przez pozwanego,

c)  kwoty 4.800 zł z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty, tytułem zaległej renty z tytułu zwiększonych potrzeb powódki spowodowanych popełnionym przez pozwanego przestępstwem za okres od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia 30 kwietnia 2014 roku,

d)  kwoty po 300 zł miesięcznie tytułem renty z tytułu zwiększonych potrzeb powódki, płatnej z góry do 10 – go dnia każdego miesiąca, poczynając od dnia 1 kwietnia 2014 roku, z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat,

e)  kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka podała, że w dniu 17 listopada 2012 roku w P., w sklepie z artykułami tytoniowymi należącym do J. B., korzystając z umieszczonego tam przez pozwanego urządzenia „domowej roboty” do mielenia tytoniu, które nie spełniało wymagań w zakresie bezpieczeństwa, powódce zostały wciągnięte, przez pracujące noże rozdrabniające, palce lewej ręki. W następstwie wciągnięcia palców koniecznym była amputacja urazowa palców II, III i IV dłoni lewej. Pozwany J. B. wyrokiem Sądu Rejonowego w P. z dnia 22 maja 2012 roku, sygn. akt II K 307/13, został prawomocnie skazany za powyższe zdarzenie za przestępstwo polegające m. in. na narażeniu na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i spowodowaniu uszczerbku na zdrowiu, to jest przestępstwo z art. 160 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 157 § 1 i 3 w zw. z art. 11 § 2 k.k. Powódka podkreśliła, iż palce zostały rozszarpane przez wyżej wskazane noże. Powódka została przetransportowana do Szpitala (...) w P., gdzie przeprowadzono wyżej wskazaną amputację urazową palców II, III i IV dłoni lewej. U powódki stwierdzono również wówczas depresję. Powódka przebywała tam kilka dni. Powódka podniosła, iż wyżej opisane zdarzenie było dla niej wielką traumą, a ból fizyczny, przez pierwsze trzy miesiące po zdarzeniu – ogromny i nie do zniesienia (nie pomagały nawet silne środki przeciwbólowe), towarzyszy jej do chwili obecnej, szczególnie w przypadku zmiany pogody. W dniach od 26 lipca do 18 sierpnia 2013 roku powódka przebywała na rehabilitacji leczniczej, w trakcie której stwierdzono, iż wskutek przedmiotowego zdarzenia powódka odczuwa obecnie nadto przykurcz wyprostny stawów międzypaliczkowych bliższych w palcach amputowanych i stawach palca V ręki lewej z dużym upośledzeniem sprawności manualnej tej ręki, a nadto zaburzenia depresyjno – lękowe. Palce lewej ręki często drętwieją i robią się odleżyny na tej ręce. Ręka ta jest zimna i w zasadzie niesprawna, gdyż powódka nie może niczego chwycić. Powódka odczuwa, jakby skóra na tej ręce była za ciasna. Nadto, powódka ma trudności ze snem, w trakcie snu przeżywa na nowo przedmiotowe zdarzenie. Panicznie boi się różnego rodzaju urządzeń elektrycznych, np. maszynek do krojenia, kosiarek do trawy. Przed wypadkiem powódka była wesoła, nie miała stałych dolegliwości bólowych, lubiła pracować na działce ogrodniczej (m. in. kosiła trawę, przekopywała działkę) oraz lubiła wykonywać wszelkie prace domowe. Obecnie powódka z uwagi na powstałe ułomności jest osobą skrytą, w praktyce (poza drobnym pieleniem wykonywanym jedną ręką) nie może wykonywać prac na działce. Większość prac domowych przejął mąż powódki. Przed wypadkiem powódka pracowała w przeszłości jako pomoc dentystyczna, a ostatnio jako osoba sprzątająca. Z uwagi na skutki przedmiotowego zdarzenia została uznana za osobę niezdolną do pracy. Stan zdrowia powódki nie rokuje poprawy. Powódka podniosła, że rozmiar doznanych przez nią cierpień fizycznych i psychicznych uzasadnia zasądzenie na jej rzecz żądanej kwoty 65.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Powódka powinna stale stosować środki przeciwbólowe, gdyż w przeciwnym razie ból może być również obecnie nie do zniesienia, jednakże częste zażywanie przez powódkę takich środków spowodowało, że ma kłopoty z żołądkiem. W ocenie powódki żądana przez nią suma tytułem zadośćuczynienia odpowiada w pełni rozmiarom doznanych krzywd. Powódka podała, że od dnia zdarzenia, z uwagi na stan zdrowia, nie pracuje. Tymczasem przed zdarzeniem pracowała – ostatnio na stanowisku pracownika gospodarczego za wynagrodzeniem w kwocie miesięcznie co najmniej 1.180 zł netto. Natomiast od dnia 1 stycznia 2014 roku do dnia 8 grudnia 2013 roku powódka otrzymywała świadczenie rehabilitacyjne w wysokości 860 zł netto miesięcznie. Od dnia 20 stycznia 2014 roku powódka jest osobą bezrobotną decyzją Starosty P. z dnia 20 stycznia 2014 roku. Ma przyznany zasiłek dla bezrobotnych w kwocie 823,60 zł brutto (około 720 zł netto) miesięcznie w okresie pierwszych trzech miesięcy, a następnie w kwocie 646,70 zł brutto miesięcznie. Gdyby nie doszło do przedmiotowego zdarzenia, a powódka pracowałaby na dotychczasowym stanowisku, zarabiałaby od chwili zdarzenia do chwili obecnej po 1.180 zł miesięcznie. Zatem w wyniku przedmiotowego zdarzenia z tego tytułu doznała szkody w wysokości 7.260 zł, na co składa się różnica w dochodach za okres styczeń – listopad 2013 roku (11 x 320 zł), za okres grudzień 2013 roku – styczeń 2014 roku (2 x 1.180 zł) i za okres luty – kwiecień 2014 roku (3 x 460 zł). Powódka wskazała, że pozostawia sobie prawo rozszerzenia powództwa o żądanie dotyczące zasądzenia renty na przyszłość z tytułu utraconych zarobków, gdyż w chwili obecnej – do ewentualnego momentu uzyskania renty nie jest w stanie wskazać, ile będzie wynosić renta. Niezależnie od powyższego wskazała, iż wskutek przedmiotowego zdarzenia zwiększyły się jej potrzeby w związku z koniecznością zażywania leków (przeciwbólowe – około 50 zł miesięcznie, maść na odleżyny na ręce – 40 zł miesięcznie), rehabilitację czy też koniecznością lepszego odżywiania. Z tego tytułu powódka domaga się zasądzenia kwoty po 300 zł miesięcznie za okres od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia 30 kwietnia 2014 roku tytułem odszkodowania za zwiększone potrzeby, co stanowi łącznie kwotę 4.800 zł, a nadto kwotę po 300 zł miesięcznie renty na przyszłość z tytułu zwiększonych potrzeb.

W odpowiedzi na pozew pozwany J. B., reprezentowany przez adwokata, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pełnomocnik podał, że powód nie kwestionuje, iż w dniu 17 listopada 2012 roku w P. w sklepie należącym do J. B. powódka doznała urazu, skutkiem czego konieczna była amputacja urazowa placów. Skutkiem tego zdarzenia J. B. został prawomocnie skazany za czyn z art. 160 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 157 § 1 i 3 i 11 § 2 k.k. W kwestii zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę pozwany podniósł, że dochodzona przez powódkę kwota roszczenia jest znacząco wygórowana, albowiem równa jest ponad 50 - krotności jej miesięcznego wynagrodzenia. Innymi słowy biorąc pod uwagę jej dotychczasowe zarobki, wykształcenie, koszty dojazdu oraz ewentualne możliwości rozwoju, uzyskanie dochodzonej kwoty zajęłoby powódce 5 lat. Zdaniem pozwanego powódka nie wykazała, iż rozmiar cierpień jakich doznała, był na tyle znaczny, aby przyznać jej tytułem zadośćuczynienia kwotę tak znacząco zmieniającą jej sytuację ekonomiczną. W dalszej części pozwany wskazał, że powódka uzasadniając zakres swojego cierpienia w zasadzie przepisała fragment informacji o przebytej rehabilitacji z dnia 18 sierpnia 2013 roku dotyczący rozpoznania w ośrodku rehabilitacyjnym oraz powołała się na orzeczenie lekarza orzecznika z dnia 11 grudnia 2013 roku stwierdzającego częściową niezdolność do pracy do dnia 31 grudnia 2014 roku. Konkludowała ona przy tym, iż stan jej zdrowia „co oczywiste nie rokuje poprawy”. Tymczasem już z cytowanej informacji o przebytej rehabilitacji wynika, iż uzyskano poprawę sprawności i siły mięśniowej oraz zmniejszenie przeczulicy palców lewej ręki. Nadto, uzasadniając wysokość zadośćuczynienia powódka, co zrozumiałe, wiele uwagi poświęciła kwestii odczuwanego bólu. Analiza dowodów wskazuje jednak, że już podczas rehabilitacji kwestii bólu nie poświęcono zbyt wiele uwagi, zaś przyjmowane leki miały charakter przeciwdepresyjny, przeciwpadaczkowy i poprawiający krążenie mózgowe, nie zaś przeciwbólowy. W pozwie brak jest również informacji czy występujący stan depresji miał związek przyczynowo – skutkowy ze zdarzeniem oraz jakie zmiany w tym zakresie nastąpiły od dnia zdarzenia do dnia wytoczenia powództwa. Tym samym działanie powódki w tym zakresie, biorąc również pod uwagę fakt dochodzenia przez nią innych roszczeń, należy uznać za ukierunkowane na bezpodstawne wzbogacenie, nie zaś chęć uzyskania zadośćuczynienia za krzywdę. Jeśli chodzi o odszkodowania to wyliczenie dokonane przez powódkę, a co za tym idzie wysokość dochodzonego z tego tytułu roszczenia jest całkowicie nieuprawniona. Jak bowiem wynika z materiału dowodowego dostarczonego przez samą powódkę umowa o pracę wygasła w dniu 31 grudnia 2013 roku. Powódka nie przedstawiła przy tym żadnego dowodu na okoliczność, iż umowa ta miała zostać przedłużona na okres do 30 kwietnia 2014 roku i dłużej. Nie ma bowiem żadnej pewności, że nawet gdyby do zdarzenia nie doszło powódka po dniu 31 grudnia 2013 roku nadal uzyskiwałaby zarobek (i w takiej wysokości) z tytułu świadczenia przez nią pracy na rzecz spółki (...). Z tego też względu dokonane przez powódkę wyliczenia mają charakter czysto hipotetyczny i na ich podstawie nie ma możliwości ustalenia należnego odszkodowania. Odnosząc się do żądania renty z tytułu zwiększonych potrzeb pozwany wskazał, iż powódka obejmuje kwotowo jedynie wydatki na leki i maści na odleżyny. Tym samym jeżeli przyjąć bez weryfikacji za prawdziwe twierdzenia powódki to jej „zwiększone wydatki” mieszczą się w kwocie 90 zł miesięcznie. Proste matematyczne wyliczenie wskazuje, że kwota 90 zł x 16 miesięcy w żaden sposób nie równa się dochodzonej przez powódkę tytułem zaległej renty kwocie. Równie niezrozumiałe jest żądanie powódki zasądzenia kwoty po 300 zł miesięcznie w okresie od 30 kwietnia 2014 roku. W tym zakresie nie przedstawia ona nie tylko żadnych wyliczeń, ale nawet nie podaje ogólnikowo z czego wywodzi przedmiotowe roszczenie. Niezależnie od wyżej wskazanych argumentów pozwany podniósł zarzut przyczynienia się poszkodowanej do powstania obrażeń, których doznała w dniu 17 listopada 2012 roku, które ma wpływ na wysokość wszystkich dochodzonych przez nią roszczeń. Pozwany wskazał, iż ocenia przyczynienie się powódki do zaistniałej szkody na poziomie 90%, a tym samym roszczenie powódki o zasądzenie na jej rzecz świadczenia winno ulec zmniejszeniu w takim zakresie. Pozwany podał, że założenie to wywodzi z następujących okoliczności:

w sklepie sprzedawano niepocięty liść tytoniowy, który klienci mogli pociąć we własnym zakresie w domu i nie musieli korzystać z jakichkolwiek urządzeń znajdujących się na terenie sklepu, wobec czego korzystanie z maszyny miało dobrowolny charakter,

powódka dzięki informacjom ustnym (od pracowników sklepu) oraz pisemnym rozwieszonym obok maszyny wiedziała, że urządzenie nie ma atestu i korzysta z niego na własną odpowiedzialność,

powódka była informowana o sposobie bezpiecznego korzystania z urządzenia przez pracowników sklepu, w szczególności o tym, że liście połamane lub pokruszone należy wepchnąć do maszyny za pośrednictwem popychacza, który znajdował się obok maszyny,

powódka wielokrotnie wcześniej korzystała z maszyny w sposób prawidłowy i doskonale zdawała sobie sprawę ze sposobu jej działania.

Reasumując, powódka zatem doznała urazu wyłącznie dlatego, iż w pełni świadomie i dobrowolnie skorzystała z urządzenia, które nie posiadało atestu. Uczyniła to przy tym w sposób lekkomyślny wbrew zaleceniom co do sposobu jego użytkowania. Z ostrożności procesowej, z uwagi na podnoszone przez powódkę roszczenia, pozwany podniósł, że nawet w przypadku uznania w całości żądań powódki roszczenie o odsetki jest nieuzasadnione. W ocenie pozwanego winny one zostać przyznane dopiero od chwili wyrokowania.

W piśmie procesowym z dnia 27 grudnia 2014 roku ustanowiony dla powódki pełnomocnik z urzędu podtrzymał w całości pozew, a nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu według norm przepisanych, a ewentualnie (z ostrożności procesowej) zasądzenie od Skarbu Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, a nieopłaconej nawet w części, według norm przepisanych (k. 93).

W piśmie procesowym z dnia 7 listopada 2016 roku powódka rozszerzyła powództwo w ten sposób, że:

a)  w zakresie żądania zadośćuczynienia za krzywdę wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 65.000 zł od dnia następującego po dniu doręczenia pozwu stronie pozwanej do dnia zapłaty i od kwoty 35.000 zł od dnia następującego po dniu doręczenia przedmiotowego pisma stronie pozwanej do dnia zapłaty,

b)  wniosła dodatkowo o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 14.072 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następnego po dniu doręczenia przedmiotowego pisma stronie pozwanej do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za utracone zarobki (za okres od dnia 1 maja 2014 roku do dnia 31 października 2016 roku), co spowodowane zostało przestępstwem popełnionym przez pozwanego,

c)  wniosła dodatkowo o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty po 547 zł miesięcznie tytułem renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej, a stąd też z tytułu utraconych zarobków powódki, płatnej z góry do 10 – go dnia każdego miesiąca, poczynając od dnia 1 listopada 2016 roku, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat,

d)  od wszystkich dochodzonych dotychczas kwot wniosła o zasądzenie za okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie (k. 270 - 274).

W odpowiedzi na powyższe pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko i wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych (k. 322).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 listopada 2012 roku we wnętrzu pawilonu handlowego – boks nr 19a (...), zlokalizowanego na terenie Targowiska Miejskiego w P. doszło do zdarzenia, w wyniku którego powódka I. F. doznała obrażeń ciała. Mianowicie, około godziny 13:00 powódka I. F. dokonała w ww. pawilonie handlowym zakupu porcji liści tytoniowych, których sprzedaż detaliczna prowadzona była w przedmiotowej placówce handlowej.Właścicielem pawilonu i osobą prowadzącą działalność gospodarczą w tym miejscu był pozwany J. B..

Na wyposażeniu placówki handlowej znajdowało się urządzenie do mielenia (rozdrabniania) liści tytoniowych. Urządzenie to zaadoptowane zostało przez pozwanego z oryginalnego zestawu do niszczenia papieru oraz płyt CD typu (...). Adaptacja urządzenia do rozdrabniania liści, a właściwie jego wytworzenie i udostępnienie użytkownikom – klientom sklepu, miało miejsce w listopadzie 2012 roku, tuż przed zaistnieniem zdarzenia z udziałem powódki I. F..

Jedynym zespołem wykorzystanym z niszczarki do dokumentów był element tnący. Pozostałe elementy urządzenia, w tym układ sterujący, obudowa, sposób dozowania liści, zostały zaprojektowane i wykonane przez pozwanego J. B.. Zaprojektowana i wykonana przez pozwanego szczelina w maszynie do rozdrabniania tytuniu nie ograniczała skutecznie dostępu do obracających się noży urządzenia i taka jej konstrukcja stanowiła zagrożenie dla osób mogących obsługiwać maszynę. Przedmiotowe urządzenie nie spełniało wymagań z zakresu bezpieczeństwa higieny pracy do mielenia tytoniu.

Po dokonaniu zakupu liści tytoniowych I. F., uzyskując przyzwolenie pracownicy sklepu (...), podjęła próbę ich rozdrobnienia, wykorzystując znajdujące się i udostępnione w sklepie urządzenie do mielenia.

W tym celu wsuwała porcje liści tytoniowych poprzez szczelinę urządzenia w kierunku wirujących poziomo noży rozdrabniających. Podczas tej czynności palce jej lewej dłoni zostały wciągnięte w rejon noży, powodując ich zmiażdżenie skutkujące koniecznością amputacji na wysokości paliczków środkowych.

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka została przewieziona karetką pogotowia do Szpitala (...) w P. gdzie rozpoznano rany szarpane palców II, III i IV ręki lewej. Przekazana została na Oddział (...) gdzie w dniu 17 listopada 2012 roku wykonano operację (...) chirurgicznego opracowania kikutów palców II, III i IV na poziomie paliczków środkowych palców.

Operacja wykonana w postaci zaopatrzenia chirurgicznego kikutów palców została wykonana prawidłowo – wykonano amputację w zakresie tkanek zdrowych z pozostawieniem maksymalnej możliwej długości palców. Powódka w związku z powyższym ma możliwość posługiwania się dłonią lecz nie ma możliwości wykonania ruchu chwytnego dłoni przez amputowane palce.

Powódkę wypisano do domu w dniu 21 listopada 2012 roku z zaleceniem dalszego leczenia w (...).

Powódka uczęszczała do Poradni Chirurgicznej gdzie dokonano zmiany opatrunków i usunięcia szwów.

W związku z doznanym urazem dolegliwości bólowe u powódki miały różne okresy natężenia. Według skali numerycznej określania natężenia bólu w punktach od 1 do 10: przez 3 dni występował ból o dużym stopniu natężenia (8 pkt), przez okres kolejnych 10 dni ból o średnim stopniu natężenia (4 pkt) i przez okres kolejnych 4 tygodni ból o małym stopniu natężenia (2 pkt). Następnie ból występował okazjonalnie po przesileniu dłoni lub na zmiany aury pogodowej.

Powódka po zagojeniu ran w wyniku amputacji palców II, III i IV dłoni lewej nie miała zaleconego leczenia rehabilitacyjnego. Zalecono samodzielne ćwiczenia i kąpiele dłoni lewej w wodzie mydlanej.

dowód: dokumentacja medyczna powódki (k. 13 – 14, 61 - 82), dokumenty w aktach sprawy Sądu Rejonowego w P. II Wydziału Karnego o sygn. II K 307/13/4, opinia biegłego sądowego ortopedy – traumatologa dr n. med. P. J. (k. 205 – 211; min. 00:02:04-00:14:50 k. 281), zeznania świadka J. F. (min. 00:21:41-00:48:25 k. 153v), zeznania świadka J. W. (min. 01:00:25-01:15:43 k. 154), zeznania świadka E. W. (min. 01:15:43-01:46:18 k. 154), przesłuchanie powódki I. F. (min. 00:07:16-00:51:05 k. 329v), przesłuchanie pozwanego J. B. (min. 00:51:05-01:11:39 k. 329v)

W chwili zdarzenia powódka była zatrudniona w oparciu o umowę o pracę na czas określony od 10 stycznia 2012 roku do 31 grudnia 2012 roku w (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. na stanowisku pracownika gospodarczego (sprzątaczki) za wynagrodzeniem w kwocie 1.386 zł brutto (1.180 zł netto) miesięcznie. Prowadziła wspólne gospodarstwo domowe z mężem, z którym wspólnie utrzymywała pełnoletniego już lecz bezrobotnego syna. Role w małżeństwie powódki były podzielone, np. mąż powódki prał, prasował, wspólnie zaś gotowali i sprzątali.

Przed wypadkiem powódka leczyła się psychiatrycznie z uwagi na rozpoznane u niej zaburzenia lękowo – depresyjne o charakterze łagodnym.

dowód: umowa o pracę (k. 22), świadectwo pracy (k. 19), opinia sądowo – psychiatryczna (k. 242 – 246; min. 00:14:50-00:17:46 k. 281v), zeznania świadka J. F. (min. 00:21:41-00:48:25 k. 153v), przesłuchanie powódki I. F. (min. 00:07:16-00:51:05 k. 329v )

Wyrokiem z dnia 22 maja 2013 roku Sąd Rejonowy w P. w sprawie o sygn. akt II K 307/13 uznał J. B. oskarżonego o to, że w dniu 17 listopada 2012 roku, w P., w sklepie z artykułami tytoniowymi nieumyślnie naraził I. F. na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w ten sposób, że na terenie sklepu umieścił urządzenie „domowej roboty”, nie spełniające wymagań z zakresu bezpieczeństwa higieny pracy do mielenia tytoniu, gdzie pokrzywdzona, korzystając z niego wsunęła przez szczelinę podawczą palce, co doprowadziło do ich wciągnięcia przez pracujące noże rozdrabniające i w następstwie spowodowało to amputację urazową palców drugiego, trzeciego i czwartego ręki lewej, co naruszyło czynności narządów jej ciała na czas dłuższy nić siedem dni, przy czym czynu tego dopuścił się działając nieumyślnie, za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. przestępstwa z art. 160 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 157 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 160 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych przyjmując wysokość stawki dziennej na kwotę 20 zł (pkt I) oraz na podstawie art. 46 § 2 k.k. zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej I. F. nawiązkę w kwocie 600 zł (pkt II).

Pozwany wywiązał się z nałożonego na niego ww. wyrokiem obowiązku i uiścił na rzecz powódki nawiązkę w kwocie 600 zł.

dowód: akt oskarżenia (k. 169), wyrok Sądu Rejonowego w P. w sprawie II K 307/13 z dnia 22 maja 2013 roku (k. 12), postanowienie Sądu Rejonowego w P. w sprawie II K 307/13 z dnia 23 lipca 2013 roku (k. 11), dokumenty w aktach sprawy Sądu Rejonowego w P. II Wydziału Karnego o sygn. II K 307/13/4, przesłuchanie pozwanego J. B. (min. 00:51:05-01:11:39 k. 329v)

W okresie od 1 stycznia 2013 roku do 30 listopada 2013 roku powódka otrzymywała z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. świadczenie rehabilitacyjne, które wynosiło:

za styczeń 2013 roku – 1.284,02 zł,

za luty 2013 roku – 1.159,76 zł,

za marzec 2013 roku – 1.159,82 zł,

za kwiecień 2013 roku – 1.035,60 zł,

za maj 2013 roku – 1.070,12 zł,

za czerwiec 2013 roku – 1.035,60 zł,

za lipiec 2013 roku – 1.070,12 zł,

za sierpień 2013 roku – 1.070,12 zł,

za wrzesień 2013 roku – 1.035,60 zł,

za październik 2013 roku – 1.070,12 zł,

za listopad 2013 roku – 1.035,60 zł.

Nadto, w ramach prewencji rentowej Zakład Ubezpieczeń Społecznych skierował powódkę na pobyt rehabilitacyjny w Zakładzie (...) w D. w okresie od 26 lipca do 18 sierpnia 2013 roku, gdzie po pobycie uzyskano poprawę sprawności i siły mięśniowej oraz zmniejszenie przeczulicy amputowanych palców dłoni lewej.

dowód: zaświadczenie o wypłaconych zasiłkach z ubezpieczenia społecznego (k. 20, 191), informacja o dochodach uzyskanych od organu rentowego za rok podatkowy 2013 (k. 23), informacja o przebytej rehabilitacji leczniczej (k. 15 - 17)

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 11 grudnia 2013 roku ustalono, że powódka jest niezdolna do pracy, jest częściowo niezdolna do pracy do 31 grudnia 2014 roku, powstanie częściowej niezdolności do pracy datuje się od wyczerpania świadczenia rehabilitacyjnego, a częściowa niezdolność do pracy pozostaje w związku ze stanem narządu ruchu.

dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS (k. 18, 188)

Powódka była zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy w P. jako bezrobotna od dnia 20 stycznia 2014 roku i pobierała zasiłek:

w lutym 2014 roku – 109,90 zł,

w marcu 2014 roku – 711,48 zł,

w kwietniu 2014 roku – 711,48 zł,

w maju 2014 roku – 697,46 zł.

dowód: decyzja Starosty P. (k. 21), zaświadczenie PUP w P. (k. 189), indywidualna karta wypłat zasiłków (k. 190)

Decyzją ZUS z dnia 4 czerwca 2014 roku przyznano powódce z uwagi na skutki przedmiotowego zdarzenia rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia 1 maja 2014 roku do dnia 31 grudnia 2014 roku w wysokości 783,73 zł miesięcznie.

dowód: decyzja o przyznaniu renty (k. 96 – 98, 164, 183 - 187)

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 18 grudnia 2014 roku ustalono, że powódka jest częściowo niezdolna do pracy do 31 grudnia 2016 roku.

dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS (k. 165, 182)

Decyzją ZUS z dnia 5 stycznia 2015 roku przyznano powódce rentę na dalszy okres do dnia 31 grudnia 2016 roku w wysokości 783,73 zł. Od dnia 1 marca 2016 roku wysokość otrzymywanej przez powódkę renty wynosi 807,36 zł netto miesięcznie.

Powódka w II kwartale 2016 roku pracowała przez okres 2 miesięcy, jednakże z uwagi na skutki wypadku nie radziła sobie ze sprzątaniem i ostatecznie musiała z tej pracy zrezygnować.

dowód: decyzja o przeliczeniu renty (k. 166 – 168, 180 - 181), decyzja o waloryzacji renty (k. 280) , przesłuchanie powódki I. F. (min. 00:07:16-00:51:05 k. 329v )

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 19 grudnia 2016 roku ustalono, że powódka jest częściowo niezdolna do pracy do 31 grudnia 2019 roku.

dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS (k. 323)

Powódka I. F. ma 59 lat. Jest praworęczna.

Występujący u powódki uraz w postaci ograniczonej amputacji palców II, III i IV dłoni lewej ma związek przyczynowo – skutkowy ze zdarzeniem z dnia 17 listopada 2012 roku. Konsekwencją urazu amputacji placów dłoni lewej jest znaczne ograniczenie możliwości chwytnych dłoni lewej, wypadanie przedmiotów z ręki lewej, natomiast nie powoduje obecnie występowania dolegliwości bólowych. Dysfunkcja chwytna dłoni lewej jest utrwalona.

Powódka w wyniku zdarzenia z dnia 17 listopada 2012 roku straciła częściowo zdolność do wykonywania dotychczasowej pracy w charakterze sprzątaczki. Powódka wykonuje prace domowe w sensie gotowania, sprzątania, jednak w ograniczonym zakresie w sensie chwytności przedmiotów (musi korzystać z pomocy męża przy przestawianiu garnków na kuchence, nie potrafi zawiesić firanki). Ręka lewa jako nie dominująca jest pomocna dla ręki dominującej do przenoszenia i ustawiania przedmiotów. Stan po amputacji palców dłoni lewej nie pozwala obecnie powódce na precyzyjne prace oburęczne, ma natomiast możliwość podjęcia pracy w zakładach dla osób niepełnosprawnych, jeżeli taką chęć zatrudnienia wyrazi.

Powódka nie musiała i nie musi korzystać z leczenia rehabilitacyjnego.

Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi łącznie 21% (w związku z amputacją palca II dłoni lewej – 13%; w związku z amputacją palca III dłoni lewej – 4% i w związku z amputacją palca IV dłoni lewej – 4%).

Obecnie powódka nie wymaga zażywania leków. Proces leczenia powódki został zakończony i w przyszłości nie wystąpią żadne powikłania zdrowotne będące następstwem zdarzenia z dnia 17 listopada 2012 roku.

Konsekwencje zdarzenia z dnia 17 listopada 2012 roku mieszczą się głównie w zakresie fizycznego uszkodzenia ręki lewej, w stanie psychicznym są one łagodne. Jeśli chodzi o procentowy uszczerbek na zdrowiu powódki z zakresu psychiatrii to wynosi on 5%.

dowód: opinia biegłego sądowego ortopedy – traumatologa dr n. med. P. J. (k. 205 – 211; min. 00:02:04-00:14:50 k. 281), opinia sądowo – psychiatryczna (k. 242 –246; min. 00:14:50-00:17:46 k. 281v), zeznania świadka J. F. (min. 00:21:41-00:48:25 k. 153v), zeznania świadka H. P. (min. 00:48:25-01:00:25 k. 153v), przesłuchanie powódki I. F. (min. 00:07:16-00:51:05 k. 329v)

Podstawą dla powyższych ustaleń była następująca ocena zgromadzonego w sprawie materiału.

Sporządzona na potrzeby niniejszego postępowania opinia sądowo - lekarska zasługuje na pełną wiarygodność. Została sporządzona przez specjalistę w ortopedii i chirurgii urazowej na podstawie dokumentacji medycznej oraz badania powódki. Opinia odpowiada na pytania postawione w tezie dowodowej postanowienia dopuszczającego dowód z opinii.

Również opinię biegłego psychiatry Sąd uznał za dowód przydatny i bardzo wartościowy. Została ona sporządzona przez stałego biegłego sądowego, a więc specjalistę dysponującego dużą wiedzą i doświadczeniem w swojej dziedzinie wiedzy. Opinia udzieliła odpowiedzi na tezę dowodową zawartą w postanowieniu Sądu, została sporządzona w sposób rzetelny i wyczerpujący. Jest logiczna i zrozumiała. W sposób przekonujący i nie budzący zastrzeżeń zostały w niej wskazane przesłanki, które doprowadziły do końcowych wniosków.

Wprawdzie ww. opinie zostały zakwestionowane przez powódkę, to w ocenie Sądu podniesione przez nią argumenty nie mogły podważać ich wiarygodności. Biegli na rozprawie w dniu 8 listopada 2016 roku w sposób logiczny ustosunkowali się do zastrzeżeń powódki i konsekwentnie podtrzymali wywody opinii pisemnych. Z powyższych względów Sąd nie miał żadnych podstaw, by w jakikolwiek sposób kwestionować profesjonalizm czy bezstronność biegłych.

Dokumenty urzędowe i prywatne Sąd ocenił jako wiarygodny materiał dowodowy, mając na względzie przepisy art. 244 § 1 k.p.c. i art. 245 k.p.c., uznając że zostały one sporządzone przez upoważnione osoby i instytucje, w zakresie ich kompetencji i prawem przewidzianej formie oraz to że ich wartość dowodowa nie została skutecznie zakwestionowana przez strony w trybie art. 252 k.p.c. i art. 253 k.p.c., a Sąd nie znalazł przyczyn by to uczynić z urzędu. Dokumenty prywatne w większości zostały dołączone do akt w odpisach poświadczonych za zgodność z oryginałami przez pełnomocników stron. Te poświadczenia korzystały z domniemania prawnego zgodności treści z prawdą (art. 129 § 3 k.p.c. w zw. z art. 244 k.p.c.), które w żadnym wypadku nie zostało obalone. Część dokumentów została złożona w kopiach, których wierność oryginałom nie budziła wątpliwości i nie była przez strony kwestionowana, dlatego Sąd uznał, że stanowią one wiarygodne potwierdzenie istnienia oryginałów. Dokumenty, na podstawie których dokonano ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swej autentyczności. Także zgodność ich treści z prawdą nie wywoływała zastrzeżeń i nie była przez żadną ze stron kwestionowana. Zatem nie było podstaw do odmówienia im w tym zakresie zaufania.

Sąd uznał za generalnie wiarygodne zeznania świadków J. F. i H. P.. Są oni osobami bliskimi dla powódki z racji łączącego ich z nią pokrewieństwa i powinowactwa. Mogło to skutkować zarówno niezamierzoną tendencyjnością, jak i celową nieprawdziwością ich zeznań, motywowaną chęcią dopomożenia powódce w osiągnięciu korzystnego wyniku procesu. Analiza treści zeznań świadków i sposobu ich składania nie potwierdziła jednak tego typu obaw. Były one spontaniczne i szczere, a także wyważone, spójne i logiczne. Koncentrowały się na faktach i nie zawierały elementów mogących świadczyć o ich tendencyjności, jak stwierdzenia sprzeczne z zasadami doświadczenia, nieuzasadnione oceny i tezy będące wynikiem wnioskowań redukcyjnych lub w ogóle niezgodnych z zasadami logiki. Świadkowie w żadnym momencie swoich zeznań nie wyszli samorzutnie poza okoliczności, które były im znane na podstawie własnych obserwacji. Żaden z nich nie starał się samorzutnie podawać korzystnych dla powódki faktów lub ocen. Jeśli odnośnie jakiejś okoliczności nie mieli wiedzy lub jej nie pamiętali, wyraźnie to zaznaczali i nie próbowali swojej niewiedzy zastępować korzystnymi dla powódki domysłami.

Co do zasady Sąd dał wiarę zeznaniom świadków J. W. i E. W.. Oceniając ich zeznania Sąd wziął pod uwagę, że J. W. pozostaje w nieformalnym związku z pozwanym, tzw. konkubinacie, zaś E. W. w dniu zdarzenia była pracownicą pozwanego. Fakt ten nie miał jednak wpływu na wiarygodność zeznań świadków. Ich twierdzenia były rzetelne, spójne i konsekwentne, a przy tym wzajemnie się pokrywały i znalazły odzwierciedlenie w całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

Jeśli chodzi o zeznania stron to są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem procesu, skutkiem czego dowód z ich zeznań jest najbardziej niepewny jako źródło poznania prawdy. Dlatego też zeznania zarówno powódki, jak i pozwanego Sąd dokładnie zweryfikował, przede wszystkim przez konfrontację z innymi dowodami oraz zasadami wiedzy i doświadczenia. W konsekwencji Sąd uznał je za generalnie wiarygodne. Były one przekonujące, spójne i logiczne oraz znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, to jest zeznaniach świadków, dokumentach oraz opiniach biegłych. W szczególności, co do opisywanych przez powódkę cierpień, jakie przyniósł jej doznany uraz, jej zeznania znajdowały potwierdzenie w opiniach biegłych, dokumentacji lekarskiej oraz zeznaniach świadków. Podkreślenia także wymaga, że choć fizyczne i psychiczne skutki urazu były dla powódki ciężkie, w swoich zeznaniach wypowiadała się na ten temat dość oszczędnie i wyraźnie bez nastawienia na tendencyjne przedstawienie swojej sytuacji jako gorszej niż w rzeczywistości. Także to przekonywało o szczerości jej zeznań.

Sąd zważył co następuje:

W myśl art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Komentowany przepis określa ogólną regułę dla odpowiedzialności za szkodę, do której doszło wskutek zdarzeń nazywanych czynami niedozwolonymi (odpowiedzialność deliktowa). Ustawodawca w tytule VI księgi trzeciej kodeksu cywilnego wyodrębnił zespół przepisów (art. 415 - 449), które nie wiążą odpowiedzialności za szkodę z niewykonaniem wiążącego już strony stosunku zobowiązaniowego (art. 471 i nast. k.c.), lecz z ujemnie ocenianymi zachowaniami podmiotów i innymi zdarzeniami normatywnie określonymi, których zaistnienie jest pierwotnym źródłem stosunku prawnego – obowiązku naprawienia szkody danym zdarzeniem spowodowanej. Do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należą:

zdarzenie, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie,

szkoda,

związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą (A. Olejniczak, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, [w:] A. Kidyba (red.), LEX, 2010).

Zachowaniem, za które podmiotowi można przypisać odpowiedzialność deliktową na podstawie art. 415 k.c., może być działanie, jak i zaniechanie. Czyn sprawcy pociągający za sobą odpowiedzialność cywilną musi być bezprawny, a więc niezgodny z obowiązującymi zasadami porządku prawnego, a przy tym zawiniony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 1998 r. I CKU 87/98, Prok.i Pr.-wkł. 1999/3/31).

W przedmiotowej sprawie, bezsporny pozostawał fakt, że zachowanie pozwanego J. B. polegające na umieszczeniu w prowadzonym przez niego sklepie urządzenia „domowej roboty” do mielenia tytoniu, nie spełniającego wymagań z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, miało charakter bezprawny i zawiniony. Wynika to z faktu skazania pozwanego prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w P. z dnia 22 maja 2013 roku.

Z ustaleń Sądu wynika również, że powódka w wyniku zdarzenia z dnia 17 listopada 2012 roku poniosła szkodę w postaci uszkodzenia ciała obejmującego amputację urazową II, III i IV palca dłoni lewej na wysokości paliczków środkowych.

Mając na uwadze fakt, że przed dniem 17 listopada 2012 roku powódka była w pełni sprawna fizycznie, opisany uraz pozostaje w związku z zachowaniem pozwanego.

W związku z tym, przyjąć należy, że pozwanemu należy przypisać odpowiedzialność deliktową za zaistniałą szkodę.

Stosownie do treści art. 445 § 1 w zw. z art. 444 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przy czym chodzi o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne i psychiczne. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, mowa jest bowiem o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”, przyznawaną jednorazowo (G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom I, Warszawa 2007, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, wydanie VIII).

Przepisy nie wskazują w sposób jednoznaczny kryteriów, jakimi powinien kierować się Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia. W doktrynie i orzecznictwie panuje jednak zgoda, co do tego, że należy brać pod uwagę takie aspekty jak długotrwałość cierpień fizycznych i psychicznych związanych z wypadkiem oraz ich intensywność (stopień cierpień), skutki doznanych urazów, wiek poszkodowanego, dolegliwości związane z niezbędnym leczeniem, pobytami w szpitalu, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury. Ich rozmiar, natężenie i czas trwania należy analizować w kontekście okoliczności konkretnej sprawy. Użyte w art. 445 § 1 k.c. pojęcie „sumy odpowiedniej” choć ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że „wartość odpowiednia” to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Pamiętać przy tym należy, że na wysokość zadośćuczynienia składają się cierpienia pokrzywdzonego - tak fizyczne jak i psychiczne - których rodzaj, czas trwania i natężenie, należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretnie kwota jest „odpowiednia” z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 4.02.2008 r. III KK 349/2007).

Mając powyższe na uwadze, w ocenie Sądu roszczenie powódki zasadne jest w części.

Na skutek wypadku, jaki miał miejsce w dniu 17 listopada 2012 roku, powódka z uwagi na rozpoznanie: rany szarpane palców II, III i IV ręki, przeszła amputację urazową palców II, III i IV dłoni lewej. Z uwagi na fakt, iż wykonana operacja polegająca na zaopatrzeniu chirurgicznym kikutów palców została wykonana znakomicie, powódka ma możliwość posługiwania się dłonią lecz nie ma możliwości wykonania ruchu chwytnego dłoni przez amputowane palce. Powódka wykonuje prace domowe w sensie gotowania, sprzątania, jednak w ograniczonym zakresie w sensie chwytności przedmiotów (musi korzystać z pomocy męża przy przestawianiu garnków na kuchence, nie potrafi zawiesić firanki). Stan po amputacji palców dłoni lewej nie pozwala obecnie powódce na precyzyjne prace oburęczne. Powódka w wyniku zdarzenia z dnia 17 listopada 2012 roku straciła częściowo zdolność do wykonywania dotychczasowej pracy w charakterze sprzątaczki. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki w zakresie ortopedii i traumatologii wynosi 21%.

Konsekwencje zdarzenia z dnia 17 listopada 2012 roku mieszczą się głównie w zakresie fizycznego uszkodzenia ręki lewej, w stanie psychicznym są one łagodne. Jeśli chodzi o procentowy uszczerbek na zdrowiu powódki z zakresu psychiatrii to wynosi on 5%.

Jeśli chodzi o cierpienia fizyczne, w związku z doznanym urazem dolegliwości bólowe u powódki miały różne okresy natężenia. Według skali numerycznej określania natężenia bólu w punktach od 1 do 10: przez 3 dni występował ból o dużym stopniu natężenia (8 pkt), przez okres kolejnych 10 dni ból o średnim stopniu natężenia (4 pkt) i przez okres kolejnych 4 tygodni ból o małym stopniu natężenia (2 pkt). Następnie ból występował okazjonalnie po przesileniu dłoni lub na zmiany aury pogodowej.

Miarkując wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, Sąd wziął pod uwagę odczuwane przez nią cierpienia. Chodzi tutaj przede wszystkim o przystosowanie się do zaistniałej sytuacji. Powódka przed wypadkiem była w pełni zdrową i sprawną osobą, pracowała zawodowo. W chwili wypadku miała 55 lat. Na skutek doznanych urazów i ich konsekwencji, powódka musiała zrezygnować z dotychczasowej aktywności zawodowej. Obecnie jest osobą częściowo niezdolną do pracy.

Dlatego też Sąd uznał, iż w świetle całokształtu okoliczności niniejszej sprawy kwotą odpowiednią tytułem zadośćuczynienia, a przy tym przystającą do rozmiarów doznanej przez powódkę krzywdy oraz aktualnych warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa jest kwota 75.000,00 zł. Przy ustaleniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia uwzględniono ogół doznanych przez nią cierpień, zarówno fizycznych, jak i psychicznych oraz następstwa doznanych urazów.

W toku postępowania pozwany podniósł zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody wskazując, że powódka doznała urazu wyłącznie dlatego, iż w pełni świadomie i dobrowolnie skorzystała z urządzenia, której nie posiadało atestu, o czym wiedziała. Pozwany ocenił przyczynienie się powódki na 90%.

Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

O przyczynieniu się poszkodowanego mówimy wówczas, gdy w rozumieniu przyjętego w art. 361 k.c. związku przyczynowego zachowanie się poszkodowanego może być uznane za jedno z ogniw prowadzących do ostatecznego skutku w postaci szkody – a jednocześnie za przyczynę konkurencyjną do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej, bowiem skutek następuje tutaj przez współdziałanie dwóch przyczyn, z których jedna „pochodzi” od zobowiązanego do naprawienia szkody, a druga od poszkodowanego (W. Czachórski, A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska-Bocian, Zobowiązania..., s. 215; Z. Banaszczyk (w:) Kodeks..., s. 729; F. Błahuta (w:) Kodeks, s. 876).

W ocenie Sądu, w przedmiotowej sprawie rzeczywiście można mówić o przyczynieniu się powódki do zaistnienia szkody.

Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że urządzenie znajdujące się na terenie sklepu, w którym powódka zakupiła tytoń, zaadoptowane zostało przez pozwanego z oryginalnego zestawu do niszczenia papieru oraz płyt CD typu (...). Jedynym zespołem wykorzystanym z niszczarki do dokumentów był element tnący. Pozostałe elementy urządzenia, w tym układ sterujący, obudowa, sposób dozowania liści, zostały zaprojektowane i wykonane przez pozwanego J. B.. Zaprojektowana i wykonana przez pozwanego szczelina w maszynie do rozdrabniania tytuniu nie ograniczała skutecznie dostępu do obracających się noży urządzenia i taka jej konstrukcja stanowiła zagrożenie dla osób mogących obsługiwać maszynę. Przedmiotowe urządzenie nie spełniało wymagań z zakresu bezpieczeństwa higieny pracy do mielenia tytoniu.

Niezależnie od powyższego należy jednak podkreślić, że sposób zachowania powódki był bardzo nieodpowiedzialny. Nie chodzi tutaj o sam fakt użycia przedmiotowego urządzenia, ale sposób, w jaki powódka to uczyniła mieląc liście tytoniu. Mianowicie, wkładając liście tytoniu do przedmiotowego urządzenia nie użyła „popychacza” a swojej dłoni, co doprowadziło do wciągnięcia palców, a w konsekwencji ich uszkodzenia, czego następstwem była urazowa amputacja palców II, III i IV dłoni lewej.

W ocenie Sądu stan faktyczny uzasadniał przyjęcie, że powódka przyczyniła się do wypadku w 25%

W związku z tym, należne powódce zadośćuczynienie to kwota 55.650 zł, czyli:

75.000 zł – 25 % = 56.250 zł

56.250 zł – 600 zł nawiązki otrzymanej od pozwanego = 55.650 zł.

W ostatnim czasie w orzecznictwie Sądu Najwyższego zdecydowanie przyjmuje się pogląd, zgodnie z którym zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158; z dnia 8 sierpnia 2001 r., I CKN 18/99, OSNC 2002 nr 5, poz. 64; z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005 nr 2, poz. 40 i z dnia 16 lipca 2004 r., I CK 83/04, Monitor Prawniczy 2004 nr 16, s. 726). Obecnie funkcja kompensacyjna odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia z art. 445 k.c. ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, LEX nr 153254). Jeżeli sprawca szkody uważa, że dochodzone przez poszkodowanego odszkodowanie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. W takim wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że odszkodowanie w ogóle nie przysługuje poszkodowanemu albo przysługuje w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca szkody może żądać zwrotu całego świadczenia albo jego nadpłaty. Jeżeli natomiast okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty, o ile poszkodowany będzie ich żądał (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683) – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 r. I PK 145/10, LEX nr 794777.

W niniejszej sprawie powódka wnosiła o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu pozwanemu, co nastąpiło w dniu 1 grudnia 2014 roku. Sąd mając na uwadze dyspozycję art. 455 k.c. uznał żądanie powódki w przedmiocie odsetek za zasadne w całości i zasądził je od dnia 2 grudnia 2014 roku.

W świetle powyższego, Sąd orzekł jak w punkcie 1 wyroku.

W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

W judykaturze i piśmiennictwie wskazuje się, że poszkodowany może domagać się kompensaty wszelkich kosztów, a więc także: […] zwrotu utraconych zarobków (Adam Olejniczak, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, pod red. A. Kidyba, Lex, 2014).

W niniejszej sprawie powódka początkowo wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 7.260 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki za okres od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia 30 kwietnia 2014 roku. Następnie rozszerzyła powództwo i wniosła dodatkowo o zasądzenie od pozwanego kwoty 14.072 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki za okres od dnia 1 maja 2014 roku do dnia 31 października 2016 roku. W związku z tym podkreślić należy, że szkoda wyraża się różnicą między potencjalnymi dochodami, jakie poszkodowany przypuszczalnie osiągnąłby w okresie objętym odszkodowaniem, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała, a wszelkimi dochodami, jakie może faktycznie w tym okresie osiągnąć bez zagrożenia stanu zdrowia. Zgodnie z ustalonym orzecznictwem podstawą do obliczenia odszkodowania są zarobki netto, nie zaś zarobki brutto.

Ustalając wysokość należnego powódce odszkodowania Sąd przyjął, że przed zdarzeniem z dnia 17 listopada 2012 roku pracowała jako sprzątaczka za wynagrodzenie minimalne, które w 2012 roku wynosiło 1.386 zł brutto (1.180 zł netto) miesięcznie.

Gdyby nie wskazane zdarzenie i jego konsekwencje, powódka nadal pracowałaby u dotychczasowego pracodawcy i otrzymywała wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej. Jak wynika bowiem z zeznań powódki oraz przedłożonego przez nią świadectwa pracy spółka (...) sp. z o.o. zawierała z powódką umowy na czas określony, zaś z nadesłanego przez ww. spółkę pisma (k. 291), że osoby zatrudnione w tej spółce w oparciu o umowę o pracę na stanowisku pracownika gospodarczego otrzymywały minimalne wynagrodzenie zasadnicze. Gdyby nawet ww. spółka nie przedłużyła powódce umowy na kolejny okres, powódka miała możliwość podjęcia pracy jako sprzątaczka co najmniej na poziomie płacy minimalnej.

Ustalając wysokość odszkodowania za utracone zarobki Sąd umniejszył kwotę 1.180 zł, którą otrzymywałaby powódka gdyby do zdarzenia nie doszło, o uzyskane przez nią w okresie od 1 stycznia 2013 roku do 30 kwietnia 2014 roku inne dochody:

w okresie od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia 8 grudnia 2013 roku powódka otrzymywała świadczenie rehabilitacyjne w wysokości 860 zł netto miesięcznie, a więc 1.180 zł – 860 zł = 320 zł x 11 miesięcy = 3.520 zł,

w miesiącach grudzień 2013 roku i styczeń 2014 roku powódka nie osiągnęła żadnego dochodu, a więc 1.180 zł x 2 miesiąca = 2.360 zł,

w okresie od 1 lutego 2014 do dnia 30 kwietnia 2014 roku powódka otrzymywała zasiłek dla bezrobotnych w kwocie ok. 720 zł, a więc 1.180 zł – 720 zł = 460 zł x 3 miesiące = 1.380 zł,

łącznie 7.260 zł. Uwzględniając przyczynienie się powódki na poziomie 25%, tytułem odszkodowania za utracone zarobki za okres od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia 30 kwietnia 2014 roku należało zasądzić na jej rzecz kwotę 5.445 zł (7.260 zł – 25%).

Jeśli zaś chodzi o wysokość odszkodowania za utracone zarobki za okres od dnia 1 maja 2014 roku do dnia 31 października 2016 roku Sąd ustalił je w następujący sposób.

Od dnia 1 maja 2014 roku do chwili obecnej powódka otrzymuje rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. W okresie od dnia 1 maja 2014 roku do dnia 29 lutego 2016 roku wysokość renty wynosiła ok. 784 zł netto miesięcznie, a od dnia 1 marca 2016 roku wynosi ok. 808 zł netto miesięcznie. Przyjmując, że gdyby nie doszło do przedmiotowego zdarzenia powódka pracowałaby nadal jako pracownik gospodarczy (sprzątaczka) za wynagrodzeniem co najmniej w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, które w roku 2014 wynosiło 1.237 zł netto, w roku 2015 wynosiło 1.286 zł netto i w roku 2016 wynosiło ok. 1.355 zł netto, a tym samym wysokość należnego jej odszkodowania wyniosła 14.072 zł:

1.237 zł – 784 zł = 453 zł x 8 miesięcy (maj – grudzień 2014 roku) = 3.624 zł,

1.286 zł – 784 zł = 502 zł x 12 miesięcy (styczeń – grudzień 2015 roku) = 6.024 zł,

1.355 zł – 784 zł = 571 zł x 2 miesiące (styczeń – luty 2016 roku) = 1.142 zł,

1.355 zł – 808 zł = 547 zł x 6 miesięcy (marzec – październik 2016 roku, przy czym

nie uwzględniono 2 miesięcy, w których powódka wykonywała pracę) = 3.282 zł.

Uwzględniając przyczynienie się powódki na poziomie 25%, tytułem odszkodowania za utracone zarobki za okres od dnia 1 maja 2014 roku do dnia 31 października 2016 roku należało zasądzić na jej rzecz kwotę 10.554 zł (14.072 zł – 25%).

W świetle przywołanych we wcześniejszej części uzasadnienia regulacji dotyczących odsetek ustawowych Sąd przyjął, że odsetki od kwoty 5.445 zł należne są powódce od dnia 2 grudnia 2014 roku, tj. dnia następnego po dniu doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu, a od kwoty 10.554 zł od dnia 9 listopada 2016 roku, tj. dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu pisma rozszerzającego powództwo.

Wobec tego, Sąd orzekł jak w punkcie 2 wyroku.

Powódka wnosiła również o zasądzenie kwoty 4.800 zł tytułem zaległej renty z tytułu zwiększonych potrzeb powódki spowodowanych popełnionym przez pozwanego przestępstwem za okres od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia 30 kwietnia 2014 roku, kwoty po 300 zł miesięcznie tytułem renty z tytułu zwiększonych potrzeb, poczynając od dnia 1 kwietnia 2014 roku oraz kwoty po 547 zł miesięcznie tytułem renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej, poczynając od dnia 1 listopada 2016 roku.

W związku z tym wskazać należy, że w myśl art. 444 § 2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

W piśmiennictwie podkreśla się, że roszczenie o rentę ma jednolity charakter. Każda z przesłanek może być sama podstawą żądania renty, chociaż często występują łącznie i wówczas z uwagi na związek, w jakim pozostają, uwzględniane są jako przesłanki jednego roszczenia o rentę. Uważa się także, że przesłanki te powinny mieć trwały charakter, chociaż niekoniecznie musi to oznaczać nieodwracalność sytuacji poszkodowanego (por. A. Cisek (w:) E. Gniewek, Komentarz, 2008, art. 444, nb 12; Z. Radwański, A. Olejniczak, zobowiązania, 2008, nb 642; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowki, Komentarz, t. I, 2005, art. 444, nb 14: A. Śmieja (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 690-691).

Renta z tytułu utraty zdolności do pracy powinna rekompensować poszkodowanemu uszczerbek, który wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia powstał w jego dochodach z tytułu pracy zarobkowej lub prowadzonej działalności gospodarczej. Będzie on równy różnicy między hipotetycznymi dochodami, które osiągałby, gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego, a dochodami, które uzyskuje, będąc poszkodowanym, uwzględniając także świadczenia otrzymywane z tytułu ubezpieczenia społecznego (Adam Olejniczak, Komentarz do art. 444 Kodeksu cywilnego, LEX 61272, 2010 r.). Przy ustalaniu wysokości renty wyrównawczej, określając wielkość hipotetycznych dochodów uprawnionego, należy uwzględnić wszelkie jego dochody dotychczas uzyskiwane, również nieregularnie (np. dorywczo, z prac zleconych, okresowe premie, świadczenia w naturze), a także te dochody, których uzyskanie w przyszłości było wysoce prawdopodobne, jeżeli ocena dokonywana ad casu jest uzasadniona, zważywszy na naturalny rozwój kariery zawodowej (A. Olejniczak, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, pod red. A. Kidyba, Lex, 2010).

Powódka wskazywała, że wskutek zdarzenia z dnia 17 listopada 2012 roku zwiększyły się jej potrzeby w związku z koniecznością zażywania leków, rehabilitacji czy też koniecznością lepszego odżywania. Z tego tytułu powódka domagała się kwoty po 300 zł miesięcznie za okres od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia 30 kwietnia 2014 roku, łącznie 4.800 zł oraz po 300 zł miesięcznie od dnia 1 kwietnia 2014 roku. Na powyższą okoliczność nie przedłożyła żadnego dowodu, np. faktur za zakup lekarstw, czy też zaświadczeń o odbytych rehabilitacjach. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało z kolei, iż powódka po zagojeniu ran w wyniku amputacji palców II, III i IV dłoni lewej nie miała zaleconego leczenia rehabilitacyjnego. Zalecono jedynie samodzielne ćwiczenia i kąpiele dłoni lewej w wodzie mydlanej. Natomiast na rehabilitację w zakładzie leczniczym w D. powódka została skierowana przez ZUS, a więc nie poniosła z tego tytułu żadnych kosztów. Z kolei jak wynika z opinii biegłych powódka nie musiała i nie musi korzystać z leczenia rehabilitacyjnego. Obecnie zaś nie wymaga zażywania leków. Proces leczenia powódki został zakończony i w przyszłości nie wystąpią żadne powikłania zdrowotne będące następstwem zdarzenia z dnia 17 listopada 2012 roku. Powódka nie wykazała również, aby w związku ze zdarzeniem była zmuszona stosować specjalistyczną dietę, a tym samym aby koszty jej wyżywienia w ww. okresie były wyższe niż standardowe.

Zasadne z kolei okazało się żądanie zasądzenia renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że rzeczywiście następstwa urazu doznanego w dniu 17 listopada 2012 roku spowodowały, że powódka jest częściowo niezdolna do pracy. W okresie przed wypadkiem powódka utrzymywała się z wynagrodzenia za pracę, ponieważ była zatrudniona przez firmę (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony na stanowisku pracownika gospodarczego.

Jak już wyżej wskazano powódka jest co prawda tylko częściowo niezdolna do pracy. Jednakże pomimo podjętej próby nie poradziła sobie w pracy, którą starała się wykonywać przez okres 2 miesięcy w II kwartale 2016 roku. Powódka w ostatnich latach pracowała jako pracownik fizyczny (sprzątaczka), a z uwagi na obecną częściową niepełnosprawność (brak trzech palców lewej dłoni) ma trudności nie tylko ze znalezieniem pracy, a przede wszystkim z jej wykonywaniem. W tym miejscu wskazać należy, iż zgodnie z poglądami doktryny i orzecznictwa sądowego, przy ustalaniu wysokości renty należy brać pod uwagę realną, praktyczną możliwość podjęcia pracy przez poszkodowanego w granicach zachowanej zdolności do pracy, a nie możliwość teoretyczną, a stąd też renta z tego tytułu należy się poszkodowanemu również w sytuacjach, w których znaczny stopień utraty zdolności do pracy lub szczególny charakter poniesionego uszczerbku jest decydującą przyczyną trudności w znalezieniu odpowiedniej pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2016 r., II PK 177/15).

Ustalając wysokość renty Sąd umniejszył kwotę 1.355 zł, którą otrzymywałaby powódka gdyby do zdarzenia nie doszło (tj. płacę minimalną netto) o uzyskiwaną przez nią rentę ok. 808 zł oraz przyczynienie się powódki na poziomie 25%, tj. 1.355 zł – 808 zł = 547 zł – 25% = 410,25 zł.

Jeśli chodzi o odsetki ustawowe za opóźnienie, Sąd, tak jak w przypadku odszkodowania (pkt 2 lit. b wyroku) zastosował art. 481 § 1 k.c. i art. 455 k.c. i dlatego przyznał odsetki od listopada 2016 roku.

Wobec tego, Sąd orzekł jak w punkcie 3 wyroku.

Uznając roszczenia powódki za nieuzasadnione w części przekraczającej kwoty wskazane w wyroku Sąd w pozostałym zakresie powództwo oddalił (punkt 4 wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 100 k.p.c. rozdzielając je stosunkowo.

Łączna wysokość roszczeń powódki w niniejszej sprawie wynosiła 136.236 zł, ostatecznie zaś suma zasądzonych kwot wyniosła 72.059,25 zł, co oznacza, że powódka wygrała niniejszą sprawę w ok. 50 %.

W myśl art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 623) kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu (ust. 1). Koszty nieobciążające przeciwnika sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji nakazuje ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz strony, której czynność spowodowała ich powstanie (ust. 2 pkt 1).

W świetle przywołanej regulacji, zarówno powódka jak i pozwany są zobowiązani do uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w P. kwot po 3.406 zł tytułem 50 % nieuiszczonej opłaty sądowej od pozwu oraz kwot po 865,95 zł tytułem 50 % wydatków, które stanowią koszty sporządzonych w sprawie opinii, przy czym w przypadku powódki ww. kwoty Sąd nakazał ściągnąć z zasądzonego na jej rzecz roszczenia.

W świetle powyższego Sąd orzekł jak w punkcie 5 wyroku.

Postanowieniem z dnia 19 września 2014 roku Sąd ustanowił dla powódki pełnomocnika z urzędu - adwokata. Pozwany w toku procesu był reprezentowany przez fachowego pełnomocnika z wyboru – również adwokata.

Podstawą ustalenia wysokości kosztów zastępstwa procesowego był § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 461).

W myśl § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 461) koszty nieopłaconej pomocy prawnej ponoszone przez Skarb Państwa obejmują:

1) opłatę w wysokości nie wyższej niż 150% stawek minimalnych, o których mowa w rozdziałach 3 - 5, oraz

2) niezbędne, udokumentowane wydatki adwokata.

Ponadto z § 2 ust. 3 ww. rozporządzenia wynika, że w sprawach, w których strona korzysta z pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu, opłaty, o których mowa w ust. 1, sąd podwyższa o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności w przepisach o podatku od towarów i usług, obowiązującą w dniu orzekania o tych opłatach.

Mając na uwadze wynik procesu (każda ze stron wygrała w 50%), Sąd:

zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 6 wyroku),

zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.800 zł plus należny podatek VAT tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 7 wyroku),

zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. M. kwotę 1.800 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, powiększoną o należny podatek VAT (pkt 8 wyroku) – część wynagrodzenia, której nie można było zasądzić od pozwanego, z uwagi na taki, a nie inny wynik procesu (przegrana powódki w ok. 50 %)

/-/ SSO Jan Sterczała