Sygn. akt II W 1307/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2017r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSR Agnieszka Wachłaczenko

Protokolant: st. sekretarz sądowy Lidia Śnieg

Przy udziale aspiranta sztabowego P. C.,

Po rozpoznaniu w dniach 1.03.2016r., 15.04.2016r., 3.06.2016r., 17.06.2016r., 11.07.2016r., 7.10.2016r., 18.11.2016r., 24.02.2017r.

sprawy: P. D., s. Z. i B. zd. P., ur. (...) w G.

obwinione go o to, że:

w dniu 16 czerwca 2015r. w miejscowości O. na terenie posesji nr (...) wbrew obowiązkowi nie przestrzegał przepisów przeciwpożarowych podczas wykonywania prac wózkiem załadowczym polegających na przewozie słomy, wjechał do pomieszczenia stodoły bez prawidłowego zabezpieczenia układu wydechowego w wyniku czego doszło do zaprószenia ognia.

tj. o czyn z art. 82§1 pkt 2 kw

1.  obwinionego P. D. uniewinnienia od popełnienia zarzucanego mu czynu,

2.  kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

P. D. został obwiniony o to, że w dniu 16 czerwca 2015 r. w miejscowości O. na terenie posesji nr (...) wbrew obowiązkowi nie przestrzegał przepisów przeciwpożarowych podczas wykonywania prac wózkiem załadowczym polegających na przewozie słomy, wjechał do pomieszczenia stodoły bez prawidłowego zabezpieczenia układu wydechowego w wyniku czego doszło do zaprószenia ognia, tj. o czyn z art. 82 § 1 pkt 2 k.w.

W dniu 16 czerwca 2015 r. w miejscowości O., gmina B. w gospodarstwie prowadzonym przez P. D. miał miejsce pożar w budynkach inwentarsko-składowych. Wcześniej P. D. wewnątrz budynku przewoził ładowarką baloty słomy. Po zakończeniu pracy pozostawił wewnątrz budynku ładowarkę z wyłączonym silnikiem. Ładowarka użytkowana przez obwinionego miała zabezpieczony układ wydechowy.

Kiedy po około 40 minutach obwiniony przyszedł do tego budynku stwierdził, iż wewnątrz palą się baloty słomy. Ponieważ wezwanie straży pożarnej opóźniało się P. D. postanowił sam ugasić pożar. W czasie, kiedy jego syn próbował dodzwonić się pod numer alarmowy obwiniony rozciągnął wąż i próbował gasić pożar wodą. Gdy to okazało się nieskuteczne, postanowił znajdującą się w środku ładowarką wywieźć tlące się bele słomy. Jednak ładowarka zakleszczyła się we wjeździe do budynku. Tlący snop rozpadł się i doszło do rozprzestrzenienia ognia

(dowód: wyjaśnienia obwinionego 03:46 i n. minuta nagrania z 1 marca 2016 r., zeznania świadków S. W. – 00:32 min. nagrania z 1 marca 2016 r., G. R. – 00:37 min. nagrania z 1 marca 2016 r., opinia biegłego J. P. – k. 62-70, K. G. – k. 157-162).

P. D. ma 44 lata. Prowadzi gospodarstwo rolne. Z działalności tej uzyskuje dochód w wysokości ok. 2500 zł miesięcznie. Na jego utrzymaniu pozostają 3 osoby

(dane osobowe – k. 21).

P. D. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, iż ładowacz był sprawny technicznie i zaopatrzony w tzw. łapacz iskier. Ł. iskier miał odpaść prawdopodobnie w trakcie wyciągania go z płonącego budynku. Na dowód swoich twierdzeń dostarczył on odpowiedni element. Element ten został zbadany przez J. P. - biegłego z dziedziny mechaniki samochodowej oraz K. G. biegłego z dziedziny pożarnictwa. Obaj biegli nie wykluczyli, iż element ten mógł być wykorzystywany jako tzw. łapacz iskier w ładowarce należącej do obwinionego, a także, iż ślady ujawnione na tym elemencie mogą być śladami pozostawionymi przez działanie ognia.

Świadek S. W. potwierdził, że ładowarka była wyposażona w „dziwny” tłumik – podwójny – jednak nie potrafił podać, kiedy ten tłumik widział. Świadek G. R. również potwierdził, iż ładowarka była wyposażona w dodatkowy tłumik, ponieważ oglądał ją, gdyż sam chciał kupić podobny sprzęt. Sprzęt ten oglądał ok. 2012 r. Sąd dał wiarę tym świadkom ponieważ nie ujawniły się okoliczności nakazujące zakwestionować te zeznania.

Biegły M. P. (1) zakwestionował, by ładowarka była wyposażona w dodatkowy tłumik. Według biegłego konstrukcja ładowarki nie pozwalała na zamontowanie tłumika. W tym zakresie biegły nie posiada dostatecznej wiedzy. Nadto w dużej mierze biegły oparł wnioski swojej opinii na rozpytaniu ojca obwinionego, a zatem na materiale pozaprocesowym. Twierdzenia biegłego, jakoby przedmiotowa ładowarka nie mogła pozostawać przez tak długi czas w stodole stoją w sprzeczności z zeznaniami świadków G. O. oraz M. P. (2) – strażaków uczestniczących w akcji gaśniczej. Twierdzeniom biegłego M. P. (1) przeczą również ustalenia biegłego J. P., który stwierdził, iż konstrukcja tłumika pasuje do konstrukcji ładowarki użytkowanej przez P. D. (k. 62-70). Biegły M. P. (1) wykroczył również poza ramy opinii zleconej mu przez Sąd w celu stwierdzenia, czy przedstawiony mu do badania tłumik nosi ślady użytkowania i ślady charakterystyczne dla uszkodzeń powstałych w pożarze. Podkreślić również należy, iż w opinii dotyczącej przyczyn powstania pożaru biegły w żaden sposób nie umotywował dlaczego należy wykluczyć inne przyczyny powstania pożaru.

Zgodnie z treścią art. 82 § 1 pkt 2 k.w. ukaraniu podlega ten, kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, a polegających na wykonywaniu prac niebezpiecznych pod względem pożarowym bez ich wymaganego zabezpieczenia. W ocenie Sądu, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przypisanie obwinionemu P. D. popełnienia zarzucanego mu czynu.

Czyn obwinionego miał polegać na tym, że w dniu 16 czerwca 2015 r. w miejscowości O. na terenie posesji nr (...) wbrew obowiązkowi nie przestrzegał przepisów przeciwpożarowych podczas wykonywania prac wózkiem załadowczym polegających na przewozie słomy, wjechał do pomieszczenia stodoły bez prawidłowego zabezpieczenia układu wydechowego w wyniku czego doszło do zaprószenia ognia. Jak wykazało postępowanie dowodowe obwinionemu nie można zarzucić nieprawidłowego zabezpieczenia układu wydechowego ładowarki. Jak wynika z zeznań świadków G. R. i S. W. ładowarka była wyposażona w tzw. łapacz iskier. Jak wynika z opinii J. P. - biegłego z dziedziny mechaniki samochodowej oraz K. G. biegłego z dziedziny pożarnictwa przedstawiony tłumik pasował do przedmiotowej ładowarki i nosił ślady pożaru. Obaj biegli nie wykluczyli, iż element ten mógł być wykorzystywany jako tzw. łapacz iskier w ładowarce należącej do obwinionego, a także, iż ślady ujawnione na tym elemencie mogą być śladami pozostawionymi przez działanie ognia.

Opinia Biegłego M. P. (1) w tym zakresie jest odosobniona, ignoruje ustalenia biegłego J. P., nadto opinia ta jest sprzeczna z ustną opinią wyrażoną przez biegłego na rozprawie w dniu 1 marca 2016 r., w której to opinii biegły wskazał, iż ładowarka z przyczyn technicznych w ogóle nie mogła być wyposażona w taki tłumik. Natomiast w kolejnej opinii ten sam biegły już nie kwestionował tak kategorycznie wyposażenia ładowarki w dodatkowy tłumik, jednak poddawał w wątpliwość szczelność połączenia.

Ponieważ Sąd nie znalazł podstaw, by kwestionować zeznania świadków oraz opinie biegłych J. P. i K. G. uniewinnił P. D. od popełnienia zarzucanego mu czynu – art. 5 § 1 pkt 2 k.pw. O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o treść art. 118 § 2 k.p.w.