Sygn. akt III Ca 204/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 maja 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Roman Troll (spr.)

Sędzia SO Mirella Szpyrka

Sędzia SO Artur Żymełka

Protokolant Aldona Kocięcka

po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2017 r. w Gliwicach na rozprawie

sprawy z powództwa R. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Rybniku

z dnia 7 grudnia 2016 r., sygn. akt I C 1020/15

I)  zmienia zaskarżony wyrok:

1)  w punkcie 3 w ten sposób, że zasądza od powódki na rzecz pozwanej 539,91 zł (pięćset trzydzieści dziewięć złotych dziewięćdziesiąt jeden groszy) z tytułu zwrotu kosztów procesu,

2)  w punkcie 4 w ten sposób, że nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Rybniku z tytułu kosztów sądowych związanych z opinią biegłego:

a)  326,86 zł (trzysta dwadzieścia sześć złotych osiemdziesiąt sześć groszy) od powódki, z zasadzonego na jej rzecz świadczenia,

b)  125,57 zł (sto dwadzieścia pięć złotych pięćdziesiąt siedem groszy) od pozwanej,

II)  oddala apelację w pozostałej części,

III)  zasądza od powódki na rzecz pozwanej 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

SSO Artur Żymełka SSO Roman Troll SSO Mirella Szpyrka

Sygn. akt: III Ca 204/17

UZASADNIENIE

Powódka R. B. w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. V. (...) w W. wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz 5737,20 zł z ustawowymi odsetkami od 21 listopada 2012 r. oraz kosztami procesu. Na uzasadnienie podała, że uczestniczyła w kolizji drogowej, której sprawca ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej, która uznała swoją odpowiedzialność, ale wypłaciła odszkodowanie tylko w wysokości 4000 zł, gdy tymczasem niezależny rzeczoznawca określił koszty naprawy samochodu powódki na 9737,20 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenia na jej rzecz zwrotu kosztów procesu (kosztów zastępstwa powiększonych
o podatek VAT, kosztów korespondencji poniesionych w sprawie, opłat za protokoły rozpraw i kosztów przejazdu pełnomocnika pozwanego na rozprawy), wskazała, że nie kwestionuje swojej odpowiedzialności, ale wypłaciła już kwotę, która w całości naprawia powstałą szkodę, a 30-dniowy termin do rozpoznania wniosku o wypłatę odszkodowania mija dopiero 16 grudnia 2012 r., więc odsetki mogą być zasądzone dopiero od dnia następnego.

Wyrokiem z 7 grudnia 2016 r. Sąd Rejonowy w Rybniku zasądził od pozwanej na rzecz powódki 1592,39 zł z ustawowymi odsetkami od 17 grudnia 2012 r. do 31 grudnia 2015r., z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. (pkt 1); w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 2); zasądził od powódki na rzecz pozwanej 152,44 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt 3) oraz nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Rybniku 452,43 zł tytułem reszty kosztów opinii biegłego (pkt 4).

Orzeczenie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych: 1 listopada 2012r., w wyniku kolizji uszkodzony został samochód marki F. (...) o nr rej. (...) stanowiący własność R. B., sprawca szkody miał ubezpieczony samochód od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej, która przyjęła zgłoszenie szkody, przeprowadziła postępowanie likwidacyjne i ustaliła wysokość odszkodowania na 4000 zł zawiadamiając
o tym poszkodowaną pismem z 21 listopada 2012 r. Powódka zleciła niezależnemu rzeczoznawcy sporządzenie kalkulacji kosztów naprawy swojego samochodu, z której wynikało, że koszt naprawy jej samochodu to 9737,20 zł. Pismem z 22 czerwca 2015r. wezwała pozwaną do zapłaty 5737,20 zł, w terminie 7 dni, tytułem pełnego odszkodowania. Uzasadniony koszt naprawy samochodu powódki po szkodzie z 1 listopada 2012 r., przy użyciu dostępnych części typu Q i części oryginalnych, wynosi 5592,39 zł brutto. Zastosowanie nowych części zamiennych do naprawy samochodu nie podnosi jego wartości w stosunku do wartości sprzed szkody, jednak użycie do naprawy, obok części oryginalnych zamienników typu (...) pozwala na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, w żaden sposób nie wpływa na obniżenie jego wartości, ani też na jego wartość odsprzedażową.

Przy tak dokonanych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy stosując regulację art. 822 k.c. i art. 817 § 1 k.c. uznał powództwo za zasadne w części. Podkreślił, że odszkodowanie ma charakter kompensacyjny, a jego podstawowym celem jest wyrównanie uszczerbku w majątku poszkodowanego, który powstał na skutek zdarzenia wywołującego szkodę, dlatego winno ono uwzględniać uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku, przy czym wyliczając koszty naprawy należy oprzeć się także na użyciu dostępnych zamienników typu Q i części oryginalnych. Sąd Rejonowy wskazał, że biegły nie wziął pod uwagę najtańszych części dostępnych na rynku wtórnym, lecz zamienniki najwyższej jakości, a w sytuacji braku takich zamienników biegły uwzględnił już ceny oryginalnych części. Tak naprawiona szkoda pozwala na pełne przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody bez jakiegokolwiek obniżenia jego wartości. Strona powoda dochodziła różnicy pomiędzy wypłaconym przez ubezpieczyciela odszkodowaniem - 4000 zł, a wyliczoną we własnym zakresie szkodą w wysokości 9737,20 zł, natomiast biegły oszacował szkodę na 5592,39 zł i to tę ostatnią wartość Sąd Rejonowy przyjął przy ustalaniu wysokości odszkodowania, dlatego też zasądził jedynie 1592,39 zł (jako różnicę między wysokością szkody a wypłaconym odszkodowaniem), a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł stosując art. 481 k.c. wskazując, że powódka żądała zasądzenia odsetek od daty wydania przez ubezpieczyciela decyzji o przyznaniu odszkodowania w wysokości 4000 zł podnosząc, że najdalej w tej dacie pozwany winien był spełnić świadczenie w pełnej wysokości. Jednakże Sąd Rejonowy wskazał, że ustawowy termin, zgodnie z art. 817 § 1 k.c. wynosi trzydzieści dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, a takie wpłynęło 16 listopada 2012 r., dlatego termin jego rozpoznania upłynął 16 grudnia 2016 r., a odsetki za opóźnienie zasądzić należało od 17 grudnia 2012 r., w pozostałym zakresie oddalając roszczenie odnośnie odsetek.

W związku z uwzględnieniem tylko części żądania powódki o kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł po myśli art. 100 k.p.c., stosunkowo je rozdzielając. Przy rozliczeniu zaliczek uiszczonych przez strony w toku postępowania (po 200 zł) zasądził od powódki na rzecz pozwanej 152,44 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz dodatkowo nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego 452,43 zł, która tymczasowo wyłożona została na koszty opinii biegłego ze środków Skarbu Państwa. Nie uwzględnił wniosku strony pozwanej, by koszty zastępstwa procesowego powiększyć o podatek VAT. Nie podzielił bowiem stanowiska, że ustawodawca przeoczył kwestię podatku przy regulacji wynagrodzenia pełnomocników z wyboru. W jego ocenie nie bez powodu nastąpiło rozróżnienie wynagrodzeń (doliczania podatku VAT) pełnomocników z wyboru i z urzędu
i regulację tę należy przy rozstrzyganiu kosztów respektować. Sąd Rejonowy pominął także pozostałe wnioski odnośnie zwrotu kosztów, w szczególności o przyznanie kosztów dojazdu pełnomocnika na rozprawy, albowiem pełnomocnik pozwanego nie stawił się na żadnej
z rozpraw.

Apelację od tego orzeczenia, w części dotyczącej oddalenia powództwa, co do 2588,04 zł, a także w przedmiocie zasądzonych kosztów postępowania przed sądem pierwszej instancji, złożyła powódka. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę dowodów, a w szczególności poprzez uznanie, że szkoda w pojeździe powódki powinna zostać rozliczona w oparciu o ceny zamienników części, a dopiero w przypadku braku takich zamienników może zostać rozliczona w oparciu o ceny oryginalnych części zamiennych; art. 363 k.c. poprzez zakwestionowanie tego, że wybór sposobu naprawienia szkody jest prawem poszkodowanego, a także przez uznanie, iż naprawa pojazdu przy wykorzystaniu oryginalnych części zamiennych jest dopuszczalna dopiero w przypadku braku zamienników takich części; art. 415 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie uznanie, że stronie powodowej należne jest odszkodowanie w wysokości mniejszej, aniżeli faktycznie poniesiona szkoda.

Przy tak postawionych zarzutach wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w odniesieniu do punktu 1 i zasądzenie od pozwanej na jej rzecz 4180,43 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 17 grudnia 2012 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie (w miejsce zasądzonego świadczenia w wysokości 1592,39 zł); jednocześnie wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz pełnych kosztów postępowania za pierwszą instancję oraz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Złożyła również ewentualny wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz
o zasądzenie od powódki na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów dojazdu pełnomocnika na rozprawę apelacyjną w wysokości 384,47 zł, gdyż odległość od siedziby kancelarii do sądu wynosi 230 km w jedną stronę (460 kmx2x 0,8358 zł/km = 80,24, a powiększone o VAT = 384,47 zł).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje je za własne.

Zasada odpowiedzialności nie była kwestionowana (art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 822 § 1, 2, 4 i 5 k.c.), wynika bowiem z czynu niedozwolonego, za jaki pozwana odpowiada na podstawie umowy ubezpieczenia obowiązkowego zawartej ze sprawcą.

Zgodnie z opinią biegłego zastosowanie części zamiennych (Q) zamiast oryginałów (O) nie powoduje spadku wartości pojazdu. Nie zostaje więc obniżona wartość, która można osiągnąć sprzedając pojazd. Jednocześnie biegły wskazał, że części zamienne typu Q przywracają stan poprzedni pojazdu do stanu sprzed szkody.

Z powyższych względów przeprowadzona ocena dowodów przez Sąd Rejonowy jest prawidłowa, a jej kwestionowanie poprzez art. 233 § 1 k.p.c. pozostaje zupełnie nieuzasadnione. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy mieści się w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c., nie została przekroczona granica swobodnej oceny dowodów, a wnioski co do faktów w sposób logiczny wynikają z treści dowodów zgromadzonych w sprawie. Równocześnie Sąd Rejonowy poddał ocenie w sposób kompleksowy
i właściwy cały materiał dowodowy zebrany w sprawie, a skarżąca nie wykazała, że uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tymczasem tylko takie uchybienia mogą być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów, nie jest bowiem wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu.

Wybór sposobu naprawienia szkody rzeczywiście pozostawiony został poszkodowanemu, tyle że powódka nie wykazała, iż na skutek użycia części typu Q doznała uszczerbku
w zakresie jej uzasadnionego interesu. Nie przedłożyła bowiem żadnej historii naprawy pojazdu przy pomocy tylko i wyłącznie oryginalnych części, jak również nie przedstawiła rzeczywistych poniesionych kosztów naprawy pojazdu. Do chwili obecnej nie wiadomo czy pojazd został naprawiony. Chodzi o to, że powódka musi wykazać, iż naprawa przy pomocy części oryginalnych typu O stanowi jej uzasadniony interes. Przy czym trzeba brać pod uwagę to, że samochód miał w chwili szkody 10 lat, a żadnych napraw faktycznych tego samochodu powódka nie wskazywała, przy czym biegły zaznaczył, że zderzak przedni i reflektor prawy były już naprawiane /k. 57/. Biegły także wyraźnie wskazał, że użycie do naprawy tego pojazdu części typu Q i części oryginalnych (O) powoduje możliwość przywrócenia go do stanu sprzed szkody, a użycie tych części nie powoduje wzrostu wartości pojazdu, z uwagi zaś na wieka pojazdu - 10 lat w chwili szkody – naprawa nie wpływa na obniżenie jego wartości.

Trzeba również zaznaczyć, że części, które zostały przedstawione do wyliczenia jako nieoryginalne (Q) dotyczą zderzaka prawego, listwy ochronnej lewej zderzaka przedniego, kraty wylotu powietrza, ściany działu chłodnicy i kondensatora. Pozostałe, a to maska silnika i oba reflektory, były liczone jako części oryginalne.

Dodać również należy, że zderzak przedni, zgodnie z opinią biegłego, był już wcześniej naprawiany. Dlatego też powódka mogła wykazać, w jaki sposób poprzedniej naprawy dokonywała i czy w tym zakresie były również wykorzystane części oryginalne. To samo dotyczy reflektora prawego.

Jednocześnie naprawa pojazdu przy pomocy części typu Q nie spowoduje obniżenia jego wartości.

Biegły w swojej opinii, w sposób prawidłowy, wskazał na to, że części zamienne klasy Q charakteryzują się identyczną jakością co części oryginalne i są produkowane przez tych samych producentów co części oryginalne, a sprzedawane są poza siecią serwisowa oraz posiadają certyfikaty dopuszczenia do obrotu /k. 112/

Wysokość odszkodowania powinna wykazać powódka. To ją obciąża ciężar dowodowy w tym zakresie i Sąd Rejonowy prawidłowo wskazywał na te okoliczności (art. 6 k.c.,
por. także Z. B.: [w:] Kodeks cywilny. Komentarz do artykułów 1 – 449 11 , pod red. K. P., W. 2008, s. (...), por. P. S. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, pod red. K. O., Wydawnictwo C.H. B. 2015 rok, tezy 79 i 80 do art. 361 k.c.). W sprawach o odszkodowanie z tytułu wypadku wysokości szkody nie stanowi tylko koszt naprawy pojazdu samochodowego, albowiem ten koszt może być wyższy bądź niższy od powstałej szkody; zależy to od szeregu czynników. Natomiast wiadomości specjalnych wymaga to, aby ustalić jaki uszczerbek majątkowy nastąpił w mieniu poszkodowanego na skutek uszkodzenia jego pojazdu. Trzeba mieć na uwadze, że naprawienie szkody powinno nastąpić w tym przypadku przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, która umożliwi przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego. Dlatego wymagane są wiadomości specjalne, aby ustalić zakres uszkodzeń pojazdu samochodowego biorącego udział w wypadku i pozostających w związku z tym wypadkiem, sposób ich naprawy, konieczne do tego części oraz ich koszt, czas i technologię tej naprawy oraz jej koszt, aby tym samym ustalić wysokość poniesionej przez poszkodowanego szkody.

Ostatecznie więc to, w jakiej wysokości powódce należy się odszkodowanie, zależy od ustalenia w jaki sposób jej samochód może być przywrócony do stanu poprzedniego,
a w szczególności jaka kwota jest do tego potrzebna (art. 363 § 1 k.c.). Jednocześnie zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (art. 361 § 1 k.c.). Naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, który mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (art. 361 § 2 k.c.). W rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia z naprawieniem szkody obejmującej straty, które powódka poniosła, albowiem na utracone korzyści strona powodowa się nie powołuje.

Powyższe okoliczności prowadzą do wniosku, że zastosowanie części zamiennych różnej klasy (O lub Q) nie ma wpływ zarówno na ubytek wartości, jak i wzrost wartości pojazdu naprawionego. Jednocześnie nie ma też wpływu na przywrócenie tego pojazdu do stanu poprzedniego skoro części te są identycznej jakości.

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w uzasadnieniu postanowienia z 20 czerwca 2012 r. (sygn. akt III CZP 85/11, OSNC 2013/3/37) nie zawsze miarodajne jest wykorzystanie przy ustalaniu wysokości odszkodowania cen części równoważnych oryginalnym, albowiem w niektórych przypadkach istotną cechą decydującą o restytucji - obok jakości części - jest samo pochodzenie części od producenta pojazdu. Odnosi się to w szczególności do pojazdów będących jeszcze na gwarancji producenta, który wymaga od autoryzowanych warsztatów, by w ramach napraw gwarancyjnych korzystały wyłącznie z części zamiennych dostarczanych przez producenta pojazdów na potrzeby tych napraw. Jednocześnie także szczególny interes poszkodowanego może uzasadniać dokonanie naprawy z wykorzystaniem części oryginalnych, na przykład gdy pojazd był dotychczas serwisowany i naprawiany wyłącznie przy użyciu takich części, a kontynuacja takiej „historii” pojazdu może wpłynąć na jego wartość handlową, ewentualnie gdy poszkodowany potwierdzi swój uzasadniony interes w dokonaniu naprawy z wykorzystaniem części oryginalnych przez to, że jej faktycznie dokona.

Sąd Najwyższy w tym orzeczeniu wskazał także, że nie można wykluczyć rezygnacji
z ograniczenia możliwości przyjmowania do podstawy ustalania odszkodowania cen części równoważnych oryginalnym, których producent zaświadczy, że są one tej samej jakości co komponenty, które są lub były stosowane do montażu danych pojazdów samochodowych.
W szczególności będzie to bliższe zasadzie pełnej restytucji, gdy część o porównywalnej wartości, objęta gwarancją jej producenta, jest pewniejsza i bardziej użyteczna niż część oryginalna, która przed uszkodzeniem była wyeksploatowana do tego stopnia, że nie może konkurować pod względem użyteczności i ryzyka nawet z częściami nowymi o porównywalnej wartości. Podobnie jest w wypadku części o prostej konstrukcji, których zdatność do pełnej restytucji jest możliwa do oceny bez skomplikowanych badań. Zawsze jednak trzeba ocenić czy poszkodowany nie ma szczególnego interesu w wykorzystaniu do naprawy części oryginalnych.

Ostatecznie w każdej konkretnej sprawie należy ocenić powyższe okoliczności związane z zastosowaniem regulacji art. 361 k.c. i art. 363 k.c. Jednocześnie przywrócenie stanu poprzedniego polega na odzyskaniu (przez naprawę lub odtworzenie) użyteczności i walorów estetycznych sprzed wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 1980 r., sygn. akt III CRN 223/80, OSNCP 1981/10/186), co nie oznacza jednak stanu identycznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 lutego 2003 r., sygn. akt V CKN 1690/00). Odszkodowanie obejmuje wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na naprawę pojazdu. Dlatego też biorąc pod uwagę czas eksploatacji pojazdu do chwili szkody (10 lat) i niewykazanie przez powódkę jakiegokolwiek szczególnego interesu poszkodowanego (dysponowanie gwarancją, serwisowanie pojazdu lub chociażby faktyczne dokonanie naprawy przy użyciu części oryginalnych) w wykonaniu naprawy przy użyciu tylko i wyłącznie części oryginalnych (art. 6 k.c.) nie było żadnej konieczności stosowania przy wyliczeniu szkody tylko części oryginalnych (O) zamiast części o porównywalnej jakości (Q). Dodać należy, że uszkodzeniu uległy części o prostej konstrukcji. To zaś wskazuje, że wyliczenie szkody przy użyciu części zamiennych typu Q jest wystarczające i w pełni odzwierciedla szkodę poniesioną przez poszkodowaną na skutek zdarzenia z 1 listopada 2012 r.

Nie chodzi więc o to, że odszkodowanie wyliczone na podstawie części oryginalnych jest możliwe dopiero przy braku ich zamienników, ale o to, że poszkodowany musi wykazać, iż podstawę do tak liczonego odszkodowania stanowi jego uzasadniony interes. W rozpoznawanej sprawie tego nie wykazano (art. 6 k.c.).

Ocena prawna dokonana przez Sąd Rejonowy zasadniczo jest właściwa, lecz wymagała uzupełnienia o przywołane art. 361 k.c., art. 363 k.c. i art. 6 k.c.

Dlatego też apelacja powódki w zasadniczej części jest bezzasadna.

Należy jednak wskazać, że koszty postępowania zasądzone od powódki w wysokości 152,44 zł zostały wyliczone nieprawidłowo. Przede wszystkim należy zauważyć, że powódka żądała 5737,20 zł, a powództwo wygrała w zakresie 1592,39 zł, a więc w 28%, przegrała więc w 72% i w takiej części powinna ponieść koszty procesu. Powódka poniosła opłatę od pozwu w wysokości 287 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 1200 zł, opłatę od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł i zaliczkę na biegłego w wysokości 200 zł, łącznie jest to 1704 zł. Natomiast strona pozwana poniosła zaliczkę na wynagrodzenie biegłego (200 zł) oraz koszty wynagrodzenia swojego pełnomocnika w wysokości 1200 zł, co daje łącznie 1402 zł. Suma kosztów obu stron wynosi 3106 zł. Z tej ostatniej kwoty powódka powinna ponieść 2243,91zł, albowiem przegrała powództwo w 72%, a poniosła koszty w wysokości 1704 zł, czyli powinna uregulować na rzecz pozwanej 539,91 zł, a nie jak wskazał Sąd Rejonowy 152,44 zł. W tym zakresie doszło więc do naruszenia art. 100 k.p.c. z uwagi na nieprawidłowe wyliczenie przez Sąd Rejonowy kwoty kosztów postępowania, które strona powodowa powinna zwrócić stronie pozwanej.

To samo dotyczy rozliczenia kosztów sądowych, gdyż poniesione wydatki na biegłego łącznie stanowiły 852,43 zł, przy czym strony pokryły je w wysokości 400 zł, a więc pozostało 452,43 zł, którą to kwotę należy, zgodnie z proporcjami wynikającymi z zakresu wygrania i przegrania sprawy (art. 100 k.p.c.), rozdzielić pomiędzy strony [art. 113 ust. 1 ustawy
z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(t.j. Dz. U. 2016, poz. 623 ze zm.)]. Powódka przegrała w 72%, a więc powinna ponieść kosztu sądowe w tej części w wysokości 326,86 zł z zasądzonego na jej rzecz świadczenia (art. 113 ust. 2 pkt 1 ustawy
z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
), natomiast pozwana przegrała w 28%, a więc powinna w tej części ponieść koszty sądowe w wysokości 125,57 zł.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., należało orzec jak
w punkcie I wyroku. Natomiast, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację jako bezzasadną w pozostałej (zasadniczej) części należało oddalić.

Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego zapadło na podstawie art. 100 k.p.c. w związku z art. 109 § 1 i 2 k.p.c., a także § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804 ze zm.) oraz § 10 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, albowiem pozwana przegrała sprawę w nieznacznej części i powódka powinna zwrócić jej pełne koszty zastępstwa procesowego. Sąd Okręgowy nie brał pod uwagę kosztów dojazdu, gdyż pełnomocnik pozwanej nie stawił się na rozprawie apelacyjnej, a stawił się upoważniony przez niego aplikant, który nie podnosił okoliczności związanych z koniecznością jego dojazdu, te podnosił tylko pełnomocnik główny.

SSO Artur Żymełka SSO Roman Troll SSO Mirella Szpyrka