Sygn. akt XVII Ka 600/17

WYROK

W IMIENIU RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lipca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w Wydziale XVII Karnym-Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Jarosław Komorowski

SO Alina Siatecka

SO Agata Adamczewska

Protokolant: p.o. staż. Bartłomiej Siwiński

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald w Poznaniu Filipa Zeuschnera

po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2017 r.

sprawy S. P.

oskarżonego o przestępstwo z art. 302 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań Grunwald i Jeżyce w Poznaniu

z dnia 21 grudnia 2016 r. – sygn.. Akt VIII K 975/16

1.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  Zasadza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty postepowania odwoławczego, w tym opłatę za II instancję w kwocie 170 zł.

Agata Adamczewska Jarosław Komorowski Alina Siatecka

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 grudnia 2016 roku, wydanym w sprawie VIII K 975/16, Sąd Rejonowy Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu uznał oskarżonego S. P. za winnego popełnienia występku z art. 302 § 1 k.k. i za to przestępstwo wymierzył oskarżonemu karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności (punkt 1 wyroku). Wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności Sąd Rejonowy na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres dwóch lat tytułem próby (punkt 2 wyroku). Na podstawie art. 71 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. orzeczono wobec podsądnego karę 50 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych (punkt 3 wyroku). W punkcie 4 wyroku Sąd Rejonowy zwolnił podsądnego w całości od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych (k. 704-705).

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, zaskarżając go w całości.

Odwołujący zarzucił wyrokowi Sądu Rejonowego błąd w ustaleniach faktycznych oraz naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 442 § 3 k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k., art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., przy czym uchybienia te miały mieć wpływ na treść orzeczenia. Nadto skarżący podniósł zarzut obrazy prawa materialnego w postaci art. 302 § 1 k.k.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzuconego mu czynu, a ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji (k. 727-731).

W odpowiedzi na apelację obrońcy oskarżonego pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) sp. z o.o. sp. k. wniósł o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy (k. 745-746).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się niezasadna. Żaden z podniesionych przez odwołującego zarzutów nie mógł doprowadzić do uniewinnienia oskarżonego.

Dla porządku należało przypomnieć, że sprawa, w której zapadł zaskarżony wyrok była rozpoznawana przez Sąd I instancji po raz drugi. Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 12 lipca 2016 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt XVII Ka 528/16, uchylił uniewinniający oskarżonego wyrok Sądu Rejonowego Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu z dnia 29 lutego 2016 roku, który zapadł w sprawie o sygn. akt VIII K 173/15 i przekazał sprawę podsądnego temuż Sądowi do ponownego rozpoznania.

W związku z podniesionym zarzutem błędu w ustaleniach faktycznych należy wyjaśnić, że przyczyn błędu w ustaleniach faktycznych może być wiele. Wśród nich najczęściej występują: niewiarygodność źródeł dowodowych, nieuwzględnienie wszystkich faktów wynikających z przeprowadzonych dowodów, oparcie orzeczenia na okolicznościach nieudowodnionych, sprzeczność wniosków między sobą oraz z zebranymi dowodami, sprzeczność między faktami ustalonymi przez sąd i nietrafność przyjętych kryteriów oceny.

Błąd w ustaleniach faktycznych może wynikać z niepełności materiału dowodowego (błąd „braku”) lub też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd „dowolności”). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowano wymogi, którym musi podlegać ocena dowodów, aby nie przekształciła się w dowolną. Tak więc, przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy:

- jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.pk.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.)

- stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.)

- jest wyczerpujące i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.).

Zdaniem Sądu Okręgowego wyrok Sądu Rejonowego nie jest obarczony błędem w ustaleniach faktycznych. Zauważyć należało, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, obejmuje według skarżącego w zasadzie wyłącznie okoliczności związane z brakami postępowania dowodowego. Zarzut tzw. błędu braku będzie jednak zasadny wtedy, gdy sąd ustalił stan faktyczny w oderwaniu od zgromadzonych dowodów, a tego nie sposób stwierdzić. Omawiany błąd w ustaleniach faktycznych jest powiązany z art. 410 k.p.k. Naruszenie przytoczonej normy prawa procesowego może nastąpić na skutek nieuwzględnienia przy wyrokowaniu całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a nie poprzez nieuwzględnienie czegoś, co potencjalnie dopiero mogłoby zostać na tej rozprawie ujawnione (por. postanowienie SN z dnia 13 stycznia 2017 roku, sygn. akt V KK 256/16). W konsekwencji uznać należy, iż w istocie skarżący wskazuje na okoliczności, które niewiele mają wspólnego z uchybieniem w postaci błędu w ustaleniach faktycznych. Analiza środka odwoławczego wywiedzionego przez obrońcę wskazuje na rozbieżności między stanem faktycznym ustalonym przez Sąd meriti, a oceną materiału dowodowego dokonaną przez skarżącego. Rozbieżności te powiązane są z prezentowaną przez obrońcę odmienną, niż przyjęta w zaskarżonym wyroku, wykładnią art. 302 § 1 k.k. W dalszej części uzasadnienia Sąd Okręgowy odniesie się do zarzutów naruszenia norm prawa procesowego oraz prawa materialnego.

Oparcie apelacji na zarzucie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. może być tylko wtedy skuteczne, gdy skarżący wykaże, że pisemne motywy wyroku zostały sporządzone w sposób, który powoduje wątpliwości co do treści rozstrzygnięcia, a zarazem nie pozwala na ustalenie motywów, jakimi kierował się sąd przy wydaniu zaskarżonego orzeczenia. Podkreślenia wymagał fakt, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie był na tyle jednoznaczny, aby przypisać oskarżonemu sprawstwo i winę. Sporządzenie uzasadnienia zapadłego rozstrzygnięcia jest istotnym składnikiem prawa do rzetelnego procesu karnego, albowiem uzasadnienie ma kluczowe znaczenie dla kontroli odwoławczej rozstrzygnięcia. Jednakże naruszenie prawa procesowego w postaci art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. może stać się względną przyczyną odwoławczą tylko wtedy, gdy uchybienie takowe mogło mieć wpływ na treść orzeczenia. Jest rzeczą oczywistą, że sporządzenie części motywacyjnej wyroku, następuje po jego wydaniu, a zatem nie może mieć żadnego wpływu na jego treść. Ewentualne mankamenty uzasadnienia mogą rzecz jasna w skrajnych wypadkach uniemożliwić kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia. Podkreślić jednak trzeba, że w aktualnie obowiązującym stanie prawnym, nie można uchylić wyroku z tego powodu, że jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424 k.pk. ( vide art. 455a k.p.k.). Weryfikacja części motywacyjnej zaskarżonego orzeczenia nie potwierdziła zarzutów apelującego. Ocena materiału dowodowego i tok rozumowania Sądu I instancji zostały w klarowny sposób przedstawiony w uzasadnieniu wyroku. Nie sposób również przyjąć, że Sąd Rejonowy uchylił się poczynienia własnych ustaleń faktycznych. Biorąc pod uwagę, że w pierwszym postępowaniu przed Sądem I instancji oskarżony został uniewinniony od popełnienia zarzuconego mu przestępstwa, a wyrok zapadły w sprawie VIII K 975/16 jest orzeczeniem skazującym, oparcie się wyłącznie na stanie faktycznym zaprezentowanym w pierwszym postępowaniu byłoby po prostu niemożliwe.

Dalej należało podkreślić, iż zgodnie z art. 442 § 3 k.p.k. wskazania sądu odwoławczego są co do zasady wiążące dla sądu, któremu sprawę przekazano do ponownego rozpoznania. Dopuszczalne jest jednak, aby poczynione przez sąd odwoławczy wskazania co do dalszego postępowania były przez sąd I instancji niezrealizowane. Możliwe jest to wówczas, gdy zalecane przez sąd odwoławczy czynności stają się zbędne w związku z wyjaśnieniem określonej okoliczności w sposób niebudzący wątpliwości za pomocą innych dowodów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku - II Wydział Karny z dnia 13 września 2012 roku, sygn. akt II AKa 255/12). Podobna sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Sąd Rejonowy w postępowaniu ponownym dokonał odmiennej wykładni art. 302 § 1 k.k., przy czym swój pogląd szczegółowo uzasadnił w części motywacyjnej wyroku. To zaś pozwoliło na niewykonanie niektórych zaleceń Sądu Okręgowego, zawartych w uzasadnieniu wyroku wydanego w sprawie XVII Ka 528/16. Zarzuty kierowane przez skarżącego w kwestii obrazy art. 442 § 3 k.p.k. nie są więc zasadne. Nie można zapominać, że wskazania Sądu Okręgowego, zawarte w uzasadnieniu wyroku wydanego w sprawie o sygn. akt XVII Ka 528/16, nie miały charakteru stricte stanowczego. Zresztą wypełnienie zaleceń formułowanych na podstawie art. 442 § 3 k.p.k. jest zawsze warunkowane przebiegiem postępowania ponownego. Oczywiste jest, że w wyniku zmiany okoliczności części dowodów po prostu nie da się przeprowadzić lub też zajdzie sytuacja, w której wskazania sądu odwoławczego ulegną dezaktualizacji. Wskazania sądu II instancji, o których mowa w treści art. 442 § 3 k.p.k., nigdy nie limitują sądu pierwszej instancji w dochodzeniu do prawdy. Nadto należało wskazać, że stan faktyczny ustalony przez Sąd Rejonowy Poznań – Grunwald i Jeżyce w sprawie VIII K 173/15 - co do zasady - nie był kwestionowany przez strony niniejszego postępowania. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku wydanego w sprawie XVII Ka 528/16 kładł zaś nacisk na kwestie związane z wykładnią prawa materialnego.

Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, znamiona przestępstwa z art. 302 §1 k.k. może wypełnić również ten dłużnik, u którego stwierdza się już niewypłacalność, ale którego upadłości jeszcze nie orzeczono (o ile przysługuje mu zdolność upadłościowa). Omawiane przestępstwo odnosi się więc do sytuacji, w której dłużnik nie jest w stanie zaspokoić wszystkich wierzycieli, a jednocześnie wystąpił stan zagrożenia całkowitą utratą zdolności do regulowania zobowiązań. Chodzi więc tutaj o sytuację, w której dłużnik jest niewypłacalny tylko częściowo, tzn. posiada on zdolność spłaty długu w stosunku do niektórych (lecz nie wszystkich) wierzycieli. Istnieje jednakże realna możliwość, iż wkrótce dłużnik nie będzie w stanie zaspokoić żadnego z wierzycieli, tj. grozi dłużnikowi całkowita niewypłacalność. Na możliwość takiej interpretacji normy art. 302 § 1 k.k. wskazywał także Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku wydanego w sprawie XVII Ka 528/16. Przypomnieć należy, że powyższy pogląd nie jest odosobniony w doktrynie. Marek Bojarski w Komentarzu do Kodeksu Karnego pod red. Mariana Filara (Lexis Nexis, Warszawa 2008, s. 1096 i nast.) zrównał sytuację osób niewypłacalnych oraz zagrożonych niewypłacalnością, zaś Robert Zawłocki w Komentarzu do części szczególnej Kodeksu Karnego (Tom II, C.H. Beck, Warszawa 2006, s. 1375) także wskazał, że analizowany przepis dotyczy każdego dłużnika, który dysponuje aktywami, jednak o mniejszej wartości niż suma zadłużenia. Taka wykładnia przepisu art. 302 § 1 k.k. jest logiczna i przekonująca. Jeżeli zatem dłużnik dysponuje jakimś majątkiem, to istnieje stan zagrożenia, o którym mowa w przepisie art. 302 § 1 k.k., w którym dłużnik może faworyzować jednych wierzycieli kosztem drugich.

Nie narusza jednak omawianego przepisu dłużnik, który spłaca tylko niektórych wierzycieli, mimo że jest w stanie na bieżąco regulować zobowiązania należne wszystkim. Podkreślić należy, że taka sytuacja nie miała miejsca w realiach niniejszej sprawy. Oskarżony dysponował majątkiem w postaci spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, które to prawo zostało przez niego wycenione na kwotę 150.000 złotych. Suma ta wystarczyłaby na częściowe przynajmniej spłacenie dochodzonych od podsądnego wierzytelności, nie mówiąc już o możliwości zaspokojenia kosztów ewentualnego postępowania upadłościowego. Kwota 150.000 złotych pozwoliłaby na spłatę w całości niektórych z wierzycieli. Podsądny uniemożliwił jednak swoim zachowaniem zaspokojenie innych wierzycieli, poza M. K..

Biorąc pod uwagę wyżej przedstawioną wykładnię art. 302 § 1 k.k., nie mogły zostać uwzględnione zarzuty apelującego odnośnie naruszenia art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k. Opinii biegłych zasięga się tylko wtedy, gdy stwierdzenie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia wymaga wiadomości specjalnych. Opinia taka jest więc zbędna, gdy stwierdzenie owych okoliczności może nastąpić bez takich wiadomości, a w oparciu o doświadczenie i wiedzę sędziowską (post. SA w K. z 16.grudnia 19987 roku, II Akz 191/98). Proste zestawienie kwot zadłużenia, dochodzonych od podsądnego w postępowaniach egzekucyjnych, ze stanem jego majątku obrazuje skalę zagrożenia niewypłacalnością na dzień 11 stycznia 2012 roku (przy przyjęciu powyżej wskazanej interpretacji tego pojęcia). Nie ma żadnych wątpliwości, że rozmiar zadłużenia przewyższał aktywa będące w posiadaniu S. P.. W tym stanie rzeczy nie było konieczne zasięganie opinii biegłego rewidenta lub specjalisty z zakresu rachunkowości ma okoliczność ustalenia czy i ewentualnie w jakich dokładnie datach oskarżony znajdował się w stanie grożącym niewypłacalnością lub upadłością oraz czy i ewentualnie w jakich datach mogło zostać wdrożone wobec oskarżonego postępowanie upadłościowe.

Odnośnie wyceny mieszkania podsądnego wskazać należało, iż sam oskarżony określił wartość spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszczącego się w P. na Os. (...) na kwotę 150.000 złotych. Biorąc zaś pod uwagę wysokość zobowiązań ciążących na oskarżonym wobec M. K., będącego szwagrem oskarżonego, podmiotów gospodarczych (...) sp. z o.o. sp. k. i (...) S.A. oraz pozostałych wierzycieli, nie sposób uznać, że ustalenie rynkowej wartości mieszkania pozwoliłoby na ekskulpację podsądnego. Nawet kwota uzyskana hipotetycznie ze sprzedaży lokalu po cenach rynkowych, nie wystarczyłaby na spłatę całego zadłużenia. Bez znaczenia było więc ustalenie wysokości nakładów poczynionych na rzecz przedmiotowej nieruchomości przez oskarżonego oraz jej stanu. Faktem jest, że na rynku wtórnym ceny mieszkań o takiej samej powierzchni i w tej samej lokalizacji były wyższe. Określenie realnej wartości mieszkania nie ma jednak znaczenia, gdyż oskarżony dokonując w dniu 11 stycznia 2012 roku przeniesienia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu na rzecz M. K., zdecydował się zaspokoić tylko jednego z wierzycieli, który zresztą był z nim spowinowacony. Zamiar popełnienia przez oskarżonego przestępstwa z art. 302 § 1 k.k., przy uwzględnieniu analizy Sądu I instancji na temat podpisanej przez podsądnego umowy pożyczki z M. K., jawi się jako oczywisty. Majątek oskarżonego nie pozwalał spłacić wszystkich zobowiązań na rzecz pozostałych wierzycieli. Nie sposób również pomijać okoliczności, że podsądny wycenił spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu na dokładnie taką kwotę, na którą opiewały wierzytelności przysługujące jego szwagrowi.

Z całą pewnością nie wszystkie przypadki wykonywania przez dłużnika ciążących na nim zobowiązań nim zobowiązań należy traktować jako działanie na szkodę wierzycieli. Znamię „czym działa na szkodę pozostałych wierzycieli” jest rozmaicie interpretowane. M. G. podaje, że „działanie na szkodę” nie stanowi znamienia skutku, lecz cechę czynności sprawczej (M. Gałązka, w : Grześkowiak, Wiak, KK. Komentarz, Warszawa 2012, s. 1255). Z kolei zdaniem R. Z. omawiany występek jest przestępstwem z narażenia na niebezpieczeństwo konkretne ( R. Zawłocki, w: Królikowski, Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część szczególna, t. II, s. 847; G. Łabuda, w: Giezek (red.), Kodeks karny. Część szczególna, s. 1252). Doktryna prawnicza jest jednak zgodna, że szkoda nie musi realnie wystąpić. Wystarczające jest, aby wierzyciele, którzy nie zostali zaspokojeni lub zabezpieczeni, mieli uniemożliwioną albo znacznie utrudnioną drogę do realizacji swoich roszczeń. Nie ulega wątpliwości, że zbycie własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu co najmniej utrudniło wierzycielom uzyskanie spłaty.

Przestępstwo z art. 302 § 1 k.k. realizowane jest poprzez częściowe lub całościowe spłacanie lub zabezpieczanie niektórych wierzycieli. Chodzi tutaj o realne i istniejące zobowiązania pieniężne lub niepieniężne, których spłata lub zabezpieczenie spłaty następuje. W analizowanym pojęciu mieści się również spłacanie lub zabezpieczenie praw wierzycieli przed terminem wymagalności roszczenia. Istotne jest tylko, aby wierzytelności faktycznie istniały, przy czym nie muszą one być stwierdzone tytułem wykonawczym. (...) S.A. oraz (...) Sp. z o.o. sp. k. były aktualne na dzień 11 stycznia 2012 roku. Świadczy o tym najlepiej uzyskanie przez wspomnianych wierzycieli nakazów zapłaty. Co prawda stosowne postępowania sądowe zakończyło się już po zbyciu przez oskarżonego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, ale niczego to w sprawie nie zmienia. Nie sposób pominąć ważkiej okoliczności zawarcia przez podsądnego w dniu 4 maja 2010 roku pozasądowej ugody ze spółką (...) S.A., na mocy której zadłużenie (...) s.c. w wysokości 155.029,67 zł miało zostać spłacone w trzech ratach. Historia spłaty tegoż zadłużenia pokazuje, że było ono dokonywane poprzez przeniesienie na wskazanego wierzyciela prawa własności do nieruchomości w zamian za częściowe zwolnienie z długów. Podmiot gospodarczy (...) S.A mógł więc zasadnie zakładać, że uda mu się zaspokoić swoje wierzytelności również z własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, którego współwłaścicielem był S. P., skoro wcześniej taka spłata zadłużenia była przez strony praktykowana. Lokal mieszkalny położony w P. na os. (...) nie miał założonej księgi wieczystej. Zatem żaden z podmiotów, który żądał egzekucji z w/wym. prawa do lokalu, nie był wierzycielem rzeczowym. Nie zaistniała więc sytuacja uprzywilejowania któregokolwiek z wierzycieli względem pozostałych.

Zbyteczne było sprawdzanie aktualności wierzytelności pozostałych wierzycieli, tj. nieujętych w opisie czynu zarzuconego oskarżonemu. Przyjmuje się, że: " znamiona czynu zabronionego określonego w art. 302 § 1 KK wyczerpuje także ten, kto w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, realizuje opisane w tym przepisie zachowania, czym działa na szkodę chociażby jednego wierzyciela" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2015 roku, sygn. akt II KK 216/15). Trafnie zatem wskazał Sąd Rejonowy, że ustalanie, czy i jakie wierzytelności innych wierzycieli były wymagalne na dzień 11 stycznia 2012 roku niepotrzebnie wydłużyłoby postępowanie, a nadto niczego w kwestii przypisania oskarżonemu odpowiedzialności zmienić nie mogło. Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego nie tamuje drogi cywilnoprawnej do dochodzenia roszczeń pozostałym wierzycielom. Na marginesie należało podkreślić, iż w wyroku w sprawie II KK 216/15 Sąd Najwyższy swoje rozważania oparł na odejściu od wykładni ściśle językowej (abstrahując od liczby mnogiej użytej w treści przepisu), kierując się wykładnią celowościową. Powyższe potwierdza pośrednio, że wskazana przez skarżącego wykładnia znamienia „grożącej niewypłacalności” nie musi być oparta na jedynie na zawężającej wykładni językowej.

Znamię modalne z art. 302 § 1 k.k. obejmuje nie tylko zagrożenie niewypłacalnością, ale również zagrożenie upadłością. Analiza sprawy nie była dokonana w kontekście tego drugiego znamienia. Trudno jednak stawiać z tego powodu zarzut Sądowi Rejonowemu. Lektura części motywacyjnej zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd I instancji rozpatrywał zachowanie podsądnego w kontekście wypełnienia pierwszego znamienia modalnego zawartego w przytoczonej normie prawa materialnego, a więc zgodnie z opisem czynu zawartym w akcie oskarżenia. Skoro Sąd Rejonowy uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu, niezasadne było odnoszenia się do drugiego znamienia modalnego z art. 302 § 1 k.k.

Sąd Odwoławczy miał na uwadze formułowane przez apelującego zastrzeżenia w kwestii stwierdzenia przez Sąd meriti, iż wierzytelności M. K., (...) S.A., oraz (...) Sp. z o.o. sp. k. dominowały nad pozostałymi. Opinia wyrażona przez Sąd Rejonowy odpowiada jednak prawdzie. Poza wierzytelnością wynikającą z nakazu zapłaty z dnia 28 lutego 2011 roku, wydanego przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej w sprawie o sygn. akt XV GNc 9/11, pozostałe wierzytelności były rzeczywiście stosunkowo niewysokie w porównaniu do zadłużenia u podmiotów wskazanych w opisie czynu.

Słusznie zauważył apelujący, że M. K. nie był wierzycielem firmy (...), (...) s.c., lecz wierzycielem osobistym podsądnego. Opis czynu zawarty w akcie oskarżenia tylko pozornie jest mylący. Spółka cywilna nie ma podmiotowości prawnej na gruncie prawa cywilnego (brak zdolności prawnej). Natomiast sam ustawodawca w art. 864 k.c. stanowi, iż za zobowiązania spółki cywilnej wspólnicy odpowiedzialni są solidarnie. Zatem ostatecznie to na oskarżonym ciążył obowiązek spłaty zadłużenia wobec wszystkich wierzycieli wskazanych w opisie czynu. Istotą solidarności jest możliwość żądania przez wierzyciela całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna. Zatem bez znaczenia była wartość majątku spółki cywilnej (także pozostałych wspólników), skoro wierzyciele mogli dochodzić zapłaty całego zadłużenia wprost od oskarżonego S. P..

W tym momencie należało wskazać, iż we wniesionym środku odwoławczym obrońca oskarżonego podniósł jednocześnie zarzut obrazy przepisów prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.) oraz błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia (art. 438 pkt 3 k.p.k). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem o obrazie prawa materialnego można mówić tylko wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sąd wadliwie zastosował normę prawną lub bezzasadnie nie zastosował przepisu zobowiązującego sąd do jego bezwzględnego respektowania. Nie może być w żadnym wypadku mowy o obrazie prawa materialnego, gdy wadliwość orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 09 maja 2013 roku, sygn. akt II AKa 69/13, opubl. KZS 2013/7-8/54). Zatem podnoszenie w apelacji jednocześnie zarzutu obrazy przepisów prawa materialnego oraz błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia jest wzajemnie sprzeczne i wykluczające się. Niemniej jednak sąd odwoławczy rozpatrzył wszystkie podniesione we wniesionym środku zaskarżenia zarzuty, uznając także zarzut obrazy prawa materialnego za bezzasadny.

Oceniając z urzędu orzeczenie o karze, zważyć należy, że nie jest ona wygórowana. Sąd Rejonowy prawidłowo odniósł się do wszystkich dyrektyw wymienionych w art. 53 k.k. Orzeczona względem oskarżonego kara zasadnicza nie nosi cech rażącej surowości, a tylko w takiej sytuacji jej wymiar mógłby zostać przez Sąd II instancji skorygowany. Art. 302 § 1 k.k. przewiduje alternatywną sankcję grzywny, kary ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Wymierzona zatem oskarżonemu kara 6 miesięcy pozbawienia wolności nie jest karą surową, jeżeli uwzględni się fakt warunkowego zawieszenia jej wykonania na okres dwóch lat próby. W tej sytuacji jedynie kara grzywny będzie stanowić dla podsądnego jedyną realnie odczuwalną sankcję za popełnione przestępstwo. Kara ta uwzględnia sytuację majątkową oskarżonego i jego możliwości zarobkowe. Dalsza weryfikacja zaskarżonego wyroku nie dała podstaw do jego zmiany.

Na podstawie art. 636 § 1 k.pk. Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów postępowania odwoławczego. Nadto na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 2 oraz art. 3 ust. 2 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tj. Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) wymierzono oskarżonemu opłatę za II instancję w kwocie 170 zł.

Agata Adamczewska Jarosław Komorowski Alina Siatecka