Sygn. akt II Ca 1449/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 kwietnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Szaj (spr.)

Sędziowie:

SO Violetta Osińska

SO Sławomir Krajewski

Protokolant:

sekr. sądowy Anita Czyż

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2017 roku w S.

sprawy z powództwa J. W.

przeciwko (...) Spółce akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 21 czerwca 2016 roku, sygn. akt III C 454/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda J. W. na rzecz pozwanego (...) Spółki akcyjnej w S. kwotę 2.400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Violetta Osińska SSO Tomasz Szaj SSO Sławomir Krajewski

Sygn. akt II Ca 1449/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie z powództwa J. W. przeciwko (...) Spółce akcyjnej w S. o zapłatę, sygn. akt III C 454/15 w punkcie I. oddalił powództwo oraz w punkcie II. zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy oparł powyższy wyrok na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Dnia 2 listopada 2010 roku powód J. W. zawarł z pozwanym (...) spółką akcyjną w S. umowę ubezpieczenia w okresie od 3 listopada do 23 grudnia 2010 roku. Umowa została zawarta w wariancie „Podstawowym (H. B.)”, obejmowała koszty leczenia w wysokości do 50.000 złotych i następstwa nieszczęśliwych wypadków w wysokości do 10.000 złotych. Obowiązywała na terytorium Europy, państw obszaru Morza Ś. oraz Wysp K.. W ogólnych warunkach ubezpieczenia postanowiono, że przedmiotem ubezpieczenia w pakiecie Podstawowym są objęte m.in. koszty leczenia, transportu i repatriacji, następstwa nieszczęśliwych wypadków i koszty udzielenia natychmiastowej pomocy „assistance”. Zakresem ubezpieczenia są objęte m.in. koszty poniesione na badania i zabiegi ambulatoryjne oraz operacyjne oraz pobyt w placówce służby zdrowia. W § 8 ogólnych warunków ubezpieczenia przewidziano również, że koszty leczenia przekraczające zakres niezbędny do przywrócenia ubezpieczającemu stanu zdrowia umożliwiającego powrót lub przewóz do kraju stałego pobytu nie są objęte ochroną ubezpieczeniową.

Dnia 15 listopada 2010 roku doszło do wypadku, polegającego na upadku z drabiny z wysokości ok. 2 metrów na twarde podłoże. W wyniku tego zdarzenia powód doznał urazu lewej stopy w postaci wieloodłamowego złamania kości piętowej lewej z przemieszczeniem odłamów.

Bezpośrednio po tym zdarzeniu powód został przewieziony do J.-U.- H. w R., gdzie przeprowadzono terapię zachowawczą, polegającą na unieruchomieniu lewej stopy butem aircast i podjęto działania miejscowego zmniejszenia obrzęku. Zastosowano również leczenie przeciwbólowe.

W następstwie tygodniowego leczenia zachowawczego przeciwbólowego i przeciwobrzękowego stan powoda pozwalał na przewiezienie go do Polski.

Dnia 22 listopada 2010 roku powód został przetransportowany do szpitala (...). R. O. w L.. Z tytułu transportu sanitarnego pierwszy ze szpitali wystawił rachunek, w którym stwierdził zobowiązanie powoda w wysokości 112,55 euro.

W szpitalu (...). R. O. w L. powód był leczony z powodu wieloodłamowego złamania kości piętowej lewej. Zastosowano terapię w postaci otwartej repozycji i fiksacji wewnętrznej za pomocą stabilnej kątowo płytki do kości piętowej i endobonu. Zabieg przeprowadzono 24 listopada 2010 roku. Dnia 26 listopada 2010 roku szpital ten wystawił rachunek, w którym stwierdził zobowiązanie powoda w wysokości 3.701,69 euro. Nadto powód zapłacił kwotę 800 euro z tytułu konsultacji medycznej.

Pismem z dnia 9 czerwca 2011 roku pozwany odmówił wypłaty odszkodowania. Wskazał, że leczenie operacyjne oraz transportu sanitarnego między szpitalami nie było objęte ubezpieczeniem. Wskazał, że leczenie to przekraczało zakres pomocy niezbędnej. Pismem z dnia 22 grudnia 2011 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 4.623,01 euro tytułem kosztów leczenia. Pismem z dnia 2 lutego 2012 roku pozwany ponownie odmówił zapłaty. Pismem z dnia 22 kwietnia 2013 roku powód ponownie wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 4.623,01 euro. Pismem z dnia 15 maja 2013 roku pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo okazało się nieuzasadnione.

Sąd wskazał, iż podstawę pozwu stanowiła dyspozycja wynikająca z art. 805 § 1 i 2 pkt 1) k.c.

Z treści pozwu wynikało, że powód dochodził odszkodowania z tytułu kosztów leczenia szpitalnego w szpitalu (...). R. O. oraz transportu sanitarnego, będących konsekwencją urazu, którego doznał dnia 15 listopada 2010 roku. Bezsporne było to, że do takiego urazu rzeczywiście doszło. W jego wyniku powód doznał urazu lewej stopy w postaci wieloodłamowego złamania kości piętowej lewej z przemieszczeniem odłamów. Oprócz tego, że okoliczność ta nie była kwestionowana, wynika także z opinii biegłego.

W ocenie Sądu powód udowodnił również, że zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia w okresie od 3 listopada do 23 grudnia 2010 roku. Umowa została zawarta w wariancie „Podstawowym (H. B.)”, obejmowała koszty leczenia w wysokości do 50.000 złotych i następstwa nieszczęśliwych wypadków w wysokości do 10.000 złotych. Obowiązywała na terytorium Europy, państw obszaru Morza Ś. oraz Wysp K.. Z tego wynika, że pozwany co do zasady ponosił odpowiedzialność z tytułu kosztów leczenia. W ocenie Sądu powód udowodnił również wysokość kosztów leczenia wynikających ze zdarzenia z 15 listopada 2010 roku. Bezsporne było to, że z tytułu transportu sanitarnego koszty te wyniosły 112,55 euro, z tytułu kosztów leczenia w szpitalu (...). R. O. koszty te wyniosły 3.701,69 euro oraz koszty konsultacji lekarskiej w tym szpitalu wyniosły 800 euro. Oprócz tego, że okoliczności te nie były kwestionowane, wynikają z przedstawionych przez powoda rachunków oraz potwierdzenia wpłaty kwoty 800 euro. Poza sporem było także i to, że spośród tych kosztów powód uiścił jedynie kwotę 800 euro, zaś pozostałe koszty nie zostały dotychczas opłacone. Powód złożył takie oświadczenie podczas rozprawy dnia 1 października 2015 roku. Z informacji K. G., będącej operatorem szpitala (...). R. O. wynikało, że należność w wysokości 3.701,69 euro nie została dotychczas opłacona.

Sąd wskazał, iż w toku procesu pozwany podniósł, że zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczenia ponosi odpowiedzialność jedynie za poniesione już przez ubezpieczonego koszty leczenia. W istocie w § 6 ogólnych warunków ubezpieczenia wynikało, że przedmiotem ubezpieczenia są koszty leczenia poniesione przez ubezpieczającego. Niemniej jednak Sąd zauważył, że takie uregulowanie kształtuje prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Ustawodawca nie przewidział zamkniętego katalogu niedozwolonych klauzul umownych, lecz wskazał podstawy do czynienia takich ustaleń. W ocenie Sądu regulacja nakazująca ubezpieczonemu poniesienie wszelkich niezbędnych kosztów leczenia czyniłaby ochronę ubezpieczeniową jedynie teoretyczną. Celem skorzystania z takiej pomocy ubezpieczony musiałby w pierwszej kolejności ponieść koszty leczenia we własnym zakresie. Okolicznością powszechnie znaną jest to, że koszty leczenia należą do wysokich i ich poniesienie przez ubezpieczonego we własnym zakresie może być niemożliwe lub znacznie utrudnione. Takie uregulowanie czyniłoby ochronę ubezpieczeniową iluzoryczną, nie dającą się zastosować. Taka sytuacja wystąpiła w niniejszej sprawie. Koszty leczenia w wysokości zbliżającej się do 5.000 euro należałoby uznać za wysokie i trudne do poniesienia.

Sąd uznał, iż pomimo udowodnienia przez powoda powyższych okoliczności, jego powództwo okazało się nieuzasadnione. Sąd zwrócił bowiem uwagę na zakres ubezpieczenia. Z § 6 i 7 ogólnych warunków ubezpieczenia wynika, że zakresem ubezpieczenia są objęte koszty poniesione w związku z nagłym zachorowaniem ubezpieczonego lub nieszczęśliwym wypadkiem, czy też pobyt w placówce służby zdrowia. Niemniej jednak w § 8 tych warunków przewidziano, że ochroną ubezpieczeniową nie są objęte koszty leczenia przekraczające zakres niezbędny do przywrócenia ubezpieczającemu stanu zdrowia umożliwiającego powrót lub przewóz do kraju stałego pobytu. Z powyższego w ocenie Sądu wynika, że odpowiedzialność pozwanego ogranicza się do kosztów niezbędnej pomocy medycznej i udzielenia ubezpieczonemu świadczeń medycznych niezbędnych i wystarczających do przywrócenia mu takiego stanu zdrowia, który umożliwia powrót lub przewóz do kraju stałego pobytu. Z przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego wynikało, że leczenie takie zostało przeprowadzone w J.-U.-H. w R., czyli w pierwszej placówce służby zdrowia, której nie dotyczył pozew. Z opinii tej wynikało, że w placówce tej przeprowadzono leczenie zachowawcze przeciwbólowe i przeciwobrzękowe. Z ustnych wyjaśnień opinii złożonych na rozprawie wynikało, że w placówce tej doszło do ustabilizowania kończyny. Wynikało z nich także, że zabieg chirurgiczny, polegający na repozycji i fiksacji wewnętrznej za pomocą płytki i endobonu winien zostać przeprowadzony w ciągu kilku dni od złamania. Niemniej jednak z opinii tej wynikało, że po zakończeniu leczenia przeciwbólowego i przeciwobrzękowego, powód mógł zarówno zabieg taki przejść w szpitalu (...) lub też zostać przewieziony do Polski. W takiej sytuacji ochrona ubezpieczeniowa pozwanego kończyła się po zakończeniu pierwszego etapu leczenia. Na tej samej podstawie Sąd ocenił koszty transportu sanitarnego między szpitalami. Skoro koszty leczenia w szpitala (...). R. nie były objęte ochroną ubezpieczeniową, to tym samym koszty transportu do tego szpitala Sąd za takie uznał.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd uznał, że koszty leczenia w szpitalu (...). R. O. oraz transportu sanitarnego do tego szpitala przekraczają koszty objęte ochroną ubezpieczeniową. Sąd Rejonowy powództwo oddalił, o czym orzekł jak w pkt I sentencji.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z treścią art. 98 § 1 i 3 k.p.c. jak w pkt II sentencji.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód i zaskarżając wyrok w całości zarzucił mu naruszenie:

I.  przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia przez Sąd I instancji materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, przejawiający się w:

- pominięciu wiarygodnych, spójnych i konsekwentnych zeznań powoda J. W. dotyczących okoliczności zawiadomienia pozwanej o wypadku, kontaktu pracowników obu szpitali (tj. szpitala w R. oraz szpitala w L.) z pozwaną i poinformowania jej o planowanych czynnościach medycznych z udziałem powoda i akceptacji pozwanej w tym zakresie, oraz uzasadnionego przekonania powoda, że informacja o hospitalizacji i planowanym zabiegu została przekazana pozwanej;

- pominięciu okoliczności wskazywanych przez biegłego sądowego H. M. dotyczących terminu, w którym koniecznym było przeprowadzenie zabiegu operacyjnego powoda przy uwzględnieniu okresu hospitalizacji J. W. w szpitalu w R.;

- pominięciu treści § 48 ust. 2 OWU Hestia Podróże, zgodnie z którym negatywne konsekwencje związane z brakiem zawiadomienia ubezpieczyciela o zdarzeniu szkodowym mogą powstać jedynie w przypadku naruszenia tego obowiązku z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa;

b)  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak odniesienia się przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku do podnoszonych przez powoda w toku postępowania (a także wskanowanymi w załączniku do protokołu złożonym za żądanie Sądu) okoliczności związanych z niekorzystnymi i nieprecyzyjnymi zapisami OWU, które nie mogą być intepretowane na niekorzyść powoda, jak również kwestii związanych z zawiadomieniem ubezpieczyciela o zdarzeniu szkodowym;

II.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, przejawiający się w bezpodstawnym przyjęciu, że leczenie w szpitalu w L. (oraz transport do tego szpitala) przekraczało zakres pomocy niezbędnej i nie było objęte ochroną ubezpieczeniową;

III.  przepisu prawa materialnego, tj.

a)  art. 385 § 2 k.c. w zw. z § 8 ust. 1 OWU poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji przyjęcie szerokiej i niekorzystnej dla powoda interpretacji postanowienia § 8 ust. 1 OWU wobec nieprecyzyjności i braku definicji zawartego w nim pojęcia;

b)  art. 818 § 3 k.c. poprzez jego niezastosowanie.

W oparciu o przytoczone powyżej zarzuty wniesiono o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 4.623,01 Euro wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 07 stycznia 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty; zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych z uwzględnianiem opłat skarbowych od pełnomocnictw w wysokości 34,00 zł.

Z ostrożności procesowej, na wypadek braku uwzględnienia przez Sąd Odwoławczy powyższych zarzutów oraz wniosków i w konsekwencji oddalenia apelacji, wniesiono o zwolnienie powoda od obowiązku zwrotu pozwanej kosztów procesu zwianych z postępowaniem przed Sądem II instancji - na zasadzie art. 102 k.p.c.

Z najdalej posuniętej ostrożności procesowej zaskarżono w całości postanowienie Sądu Rejonowego zawarte w punkcie II ww. wyroku.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzucono naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji obciążenie powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz strony pozwanej, podczas gdy aktualna sytuacja majątkowa powoda spowodowana brakiem zatrudnienia i problemami zdrowotnymi, nie pozwala mu na uiszczenie przedmiotowych kosztów sądowych i stanowi dla niego znaczną dolegliwość majątkową, a nadto charakter przedmiotowej sprawy oraz subiektywne odczucie powoda co do zasadności powództwa uzasadniają odstąpienie przez Sąd od obciążania powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanej.

W związku z powyższym z ostrożności wniesiono o zmianę zaskarżonego postanowienia zawartego w punkcie II wyroku poprzez odstąpienie od obciążania powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz strony pozwanej. Wniesiono także o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z aktualnej karty wizyt bezrobotnego dotyczącej powoda - na okoliczność pozostawania przez powoda bez zatrudnienia oraz jego aktualnej sytuacji materialnej.

W uzasadnieniu apelujący szczegółowo ustosunkował się do poszczególnych zarzutów.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania odwoławczego z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wstępnie wskazać należy, że Sąd I instancji w granicach wniosków stron przeprowadził wszystkie dowody konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, zgromadzony materiał dowodowy poddał ocenie spełniającej kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. i w oparciu o tak ocenione dowody poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Odwoławczy w pełni aprobuje i przyjmuje za własne. Sąd Rejonowy co do zasady dokonał także prawidłowej subsumpcji norm prawa materialnego do tak ustalonego stanu faktycznego, trafnie uznając, że żądanie strony powodowej zapłaty odszkodowania z tytułu kosztów leczenia szpitalnego znajduje swe uzasadnienie w art. 805 § 1 k.c.

Wbrew zarzutom skarżącego nie sposób przyjąć, aby Sąd Rejonowy dopuścił się przy ocenie dowodów naruszenia zasad wynikających z przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Przepis art. 233 k.p.c. stanowi, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W kontekście tej regulacji podkreślenia wymaga, że zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy tym posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym i wykazywanie w ten sposób, że ujęte w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wymaga zatem wykazania, że ocena przeprowadzonych w sprawie dowodów przez sąd jest rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758).

Tymczasem w przekonaniu Sądu Okręgowego, Sąd I instancji dokonał wszechstronnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a z ustalonych faktów wysnuł prawidłowe wnioski. Nie ulega wątpliwości, iż Sąd Rejonowy starannie zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie zgłoszone w sprawie dowody, mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz ocenił je w sposób nie naruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wobec tego nie sposób jest podważać adekwatności dokonanych przez Sąd ustaleń do treści przeprowadzonych dowodów. W przekonaniu Sądu Odwoławczego apelujący nie zdołał podważyć wiarygodności materiału dowodowego, który stał się podstawą ustaleń Sądu I instancji. Ten materiał dowodowy zarówno ze źródeł osobowych, jak i z dokumentów, koresponduje ze sobą tworząc logiczny stan rzeczy. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że subiektywne przeświadczenie powoda o treści i doniosłości poszczególnych dowodów zostało dokonane w oderwaniu od całokształtu okoliczności, wynikających z zebranego materiału dowodowego. Zarzuty strony powodowej nie mogły zatem prowadzić do skutecznego podważenia słuszności ustaleń stanu faktycznego poczynionych przez Sąd I instancji na podstawie tak prawidłowo ocenionego materiału dowodowego przeprowadzonego w tym postępowaniu.

Przechodząc zaś do merytorycznej oceny zasadności żądania pozwu nade wszystko podzielić należało trafną konstatację Sądu I instancji, iż pomimo wykazania przez powoda zaistnienia zdarzenia wywołującego uraz w postaci wieloodłamowego złamania kości piętowej lewej z przemieszczeniem odłamów, zawarcia z pozwaną umowy ubezpieczenia oraz wysokości poniesionych kosztów leczenia wynikających ze zdarzenia z dnia 15 listopada 2010 roku, powództwo okazało się nieuzasadnione.

W kontekście powyższego twierdzenia wskazania wymaga, iż z zawartej pomiędzy powodem a pozwaną umowy ubezpieczenia z dnia 02 listopada 2010 roku wynika, że obejmowała ona koszty leczenia w wysokości do 50.000 zł i następstwa nieszczęśliwych wypadków w wysokości do 10.000 zł. Z ogólnych warunków ubezpieczenia wynika zaś, iż przedmiotem ubezpieczenia są niezbędne i udokumentowane koszty leczenia w związku z nagłym zachorowaniem lub nieszczęśliwym wypadkiem objętym ochroną ubezpieczeniową (§ 6 OWU). Zakresem ubezpieczenia są objęte koszty poniesione między innymi na badania i zabiegi ambulatoryjne oraz operacyjne, a także pobyt w placówce służby zdrowia (§ 7 OWU). W § 8 OWU ustalono zakres ubezpieczenia bowiem przewidziano, iż koszty leczenia przekraczające zakres niezbędny do przywrócenia ubezpieczającemu stanu zdrowia umożliwiającego powrót lub przewóz do kraju stałego pobytu nie są objęte ochroną ubezpieczeniową.

Jak słusznie wskazał Sąd pierwszej instancji z powyższych postanowień wynika zatem, iż ochrona ubezpieczeniowa, a co za tym idzie odpowiedzialność pozwanego obejmowała jedynie koszty leczenia poniesione w związku z udzieleniem powodowi niezbędnej pomocy medycznej wystarczającej do umożliwienia mu powrotu lub przewóz do kraju stałego pobytu. Zwrócić należy przy tym uwagę, iż zawarte przez powoda ubezpieczenie ma charakter dobrowolny, strony miały zatem możliwość swobodnego ustalenia zasad łączącego je stosunku, a zatem same wpływały na ujęcie tego jakie koszty będą objęte łączącą ich umową ubezpieczenia. Co istotne przy tym w pełni akceptowalne jest negatywne zawężenie zakresu ubezpieczenia, które ma swój wyraz w § 8 OWU.

Biorąc zaś pod uwagę sporządzoną na potrzeby niniejszego postępowania pisemną oraz ustną opinię biegłego sądowego z zakresu (...), przyjąć należało, iż po tygodniowym leczeniu zachowawczym, przeciwbólowym i przeciwobrzękowym stan powoda pozwalał na przewiezienie go do szpitala do Polski.

Biegły słuchany na rozprawie w dniu 07 czerwca 2016 roku wskazał, iż bezpośrednio po urazie powód wymagał leczenia szpitalnego, jednakże jego złamanie nie kwalifikowało się do pilnego zabiegu operacyjnego. Uraz, którego doznał powód wymagał ustabilizowania kończyny, a po ustaniu krwawienia i obrzęku możliwe było wykonanie zabiegu. W przypadku powoda po unieruchomieniu kończyny odczekano kilka dni i po uzyskaniu jego zgody przeprowadzono operację. Biegły uznał, iż w tym czasie powód mógł być przetransportowany do Polski. Biegły podniósł przy tym, iż w przypadku przetransportowania powoda do Polski operacja odbyłaby się w okresie optymalnym dla powoda.

Sąd Okręgowy analizując zatem treść łączącej strony umowy, przebieg leczenia powoda oraz wnioski płynące z opinii sporządzonej przez biegłego sądowego doszedł do analogicznych wniosków jak Sąd pierwszej instancji, a mianowicie, iż ochrona ubezpieczeniowa pozwanego zakończyła się po zakończeniu pierwszego etapu leczenia, które miało miejsce w szpitalu (...)-H. w R., czyli w pierwszej placówce służby zdrowia, do której po wypadku został przewieziony powód. Dochodzone zaś w niniejszym postępowaniu koszty leczenia przeprowadzonego w szpitalu w O. oraz koszty transportu sanitarnego pomiędzy szpitalami nie były objęte ochroną ubezpieczeniową, skoro po zakończeniu leczenia przeciwbólowego i przeciwobrzękowego powód mógł zostać przewieziony do Polski bez narażania jego zdrowia. Uznać zatem należało, iż podjęte w szpitalu w O. leczenie operacyjne przekracza zakres pomocy niezbędnej objętej ochroną ubezpieczeniową, ponieważ ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby konieczne stało się jego przeprowadzenie w trybie pilnym, a nie dopiero po przetransportowaniu do Polski.

Sąd Okręgowy nie podzielił przy tym wywodów apelacji co do zaakceptowania przez pozwane Towarzystwo (...) przebiegu leczenia powoda we wskazywanym przez niego zakresie. Z zeznań powoda nie wynika nawet, aby pozwana takowe oświadczenie złożyła, bowiem słuchany na rozprawie powód wskazywał jedynie, iż z infolinią pozwanego kontaktował się pracownik socjalny szpitala. W sprawie nie naprowadzono przy tym żadnych innych wniosków dowodowych co do tego, że pozwana jakiekolwiek oświadczenie w tym przedmiocie złożyła. W konsekwencji nie można przyjąć, aby na podstawie samych tylko twierdzeń powoda okoliczność ta została wykazana. Zaniechanie w zakresie inicjatywy dowodowej po stronie powoda w toku tego postępowania, a w rezultacie nie wykazanie spornych w sprawie okoliczności powodujących po stronie powoda roszczenie, musi skutkować negatywnymi dla niego konsekwencjami procesowymi. W efekcie powód, który dopuścił się zaniedbania w zakresie przysługującej mu inicjatywy dowodowej w postępowaniu przed Sądem I instancji musi obecnie ponieść tego konsekwencje. Co więcej zgoda ta, jako przekraczająca zakres ubezpieczenia, musiałaby zostać wyrażona w sposób wyraźny.

Reasumując podkreślić należy, że strony nie zawarły umowy ubezpieczenia gwarantującej powodowi pokrycie wszystkich kosztów leczenia, tj. przywrócenia stanu zdrowia do stanu sprzed wypadku (o ile było to możliwe) lecz jedynie pokrycie kosztów doraźnej, niezbędnej pomocy medycznej.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku uznać należało za prawidłowe, co uzasadniało oddalenie apelacji powoda.

Dodać w tym miejscu jeszcze trzeba, iż wbrew zarzutom skarżącego w rozpatrywanej sprawie Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. w myśl którego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W kontekście omawianego przepisu należy wskazać, iż zarzut naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę apelacji wyjątkowo i to jedynie wówczas gdy naruszenie to ma istotny wpływ na wynik sprawy. Z taką zaś sytuacją mamy do czynienia jedynie wówczas, gdy braki lub inne wadliwości uzasadnienia zaskarżonego wyroku uniemożliwiają dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego, co zaś uniemożliwia przeprowadzenie kontroli instancyjnej wyroku (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 czerwca 2015 r., II CSK 435/14, LEX nr 1767500; z dnia 06 sierpnia 2015 r., V CSK 671/14, LEX nr 1793716; z dnia 02 grudnia 2014 r., I UK 139/14, LEX nr 1621322; z dnia 16 października 2009 r., I UK 129/08, LEX nr 558286). Tymczasem w realiach niniejszej sprawy z żadną z opisanych wyżej sytuacji nie mamy do czynienia. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku sporządzone zostało starannie i zawiera wszystkie elementy konieczne wskazane w treści przepisu art. 328 § 2 k.p.c. Wywody Sądu Rejonowego są jasne i logiczne, w sposób precyzyjny i wyczerpujący przedstawił motywy, którymi kierował się wydając zaskarżone rozstrzygnięcie, przywołując stosowne przepisy prawa materialnego. Co nader ważne, wywody te, w tym poczynione ustalenia faktyczne, znajdują podstawę w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Odnośnie kwestionowanego przez apelującego rozstrzygnięcia o kosztach procesu wskazać trzeba, iż zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Przepis ten wyraża podstawową zasadę rozstrzygania o kosztach postępowania - odpowiedzialności za jego wynik. Wyjątek od tej zasady przewiduje art. 102 k.p.c. stanowiący, iż w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Regulacja ta ustanawia zasadę słuszności, nie konkretyzując przesłanki uzasadniającej jej zastosowanie, uzależniając ją od wystąpienia wypadków szczególnie uzasadnionych, a więc pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 1973 r., II CZ 210/73, Lex nr 7366).

W tym kontekście należy wskazać, iż zgodnie z art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.) zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. Sam zatem fakt, iż powód został zwolniony od kosztów sądowych nie oznacza jeszcze, że powinien być zwolniony od obowiązku zwrotu kosztów procesu stronie przeciwnej. Należy pamiętać, że zwolnienie od kosztów sądowych w sprawie ma na celu umożliwienie stronie realizację przysługującego jej konstytucyjnie prawa do sądu i jest związane wyłącznie ze złą sytuacją materialną danej osoby. Tymczasem w orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi sama przez się szczególnie uzasadnionego wypadku, o którym mowa w art. 102 k.p.c., chyba że na rzecz tej strony przemawiają dalsze szczególne okoliczności (por. postanowienie SN z 5 lipca 2013 r., IV CZ 58/13, LEX nr 1396462).

Zwrócić należy w tym kontekście uwagę na pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r. (sygn. akt I CZ 110/07, LEX nr 621775) w myśl którego, o nieobciążeniu strony przegrywającej kosztami procesu sąd orzeka na podstawie okoliczności konkretnej sprawy zasługujących na miano wyjątkowych. Ustalenie zaś, czy w danych okolicznościach zachodzą „wypadki szczególnie uzasadnione”, ustawodawca pozostawia swobodnej ocenie sądu, która następuje niezależnie od przyznanego zwolnienia od kosztów sądowych. Ponadto w postanowieniu z dnia 27 stycznia 2010 r. (sygn. akt II CZ 88/09, LEX nr 578136) Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, iż przyczyny usprawiedliwiające ubieganie się przez stronę o zwolnienie od kosztów sądowych nie wystarczą, by wyłączyć działanie ustanowionej w art. 98 § 1 k.p.c. reguły, że ten kto przegrał spór zwraca koszty procesu temu, czyje racje zostały uznane za słuszne. Sąd może uwolnić stronę od obowiązku zwrotu kosztów procesu na podstawie art. 102 k.p.c., jeśli stwierdzi, że zachodzi „wypadek szczególnie uzasadniony”. Okoliczności, które uprawniają do zastosowania tego przepisu, ocenia sąd, i ocena ta następuje niezależnie od przyznanego zwolnienia od kosztów sądowych.

Mając powyższe uwagi na względzie Sąd Okręgowy wskazuje, iż powództwo okazało się niezasadne, dlatego też, to powód jest w rozumieniu art. 98 § 1 k.p.c. stroną przegrywającą proces i wobec złożonego przez pozwaną żądania zwrotu kosztów procesu obowiązany jest je zwrócić. Ustalone w punkcie II. wyroku koszty procesu po stronie pozwanej w kwocie 2.417 zł tytułem zastępstwa procesowego nie budzą zastrzeżeń, albowiem zostały ustalone zgodnie obowiązującymi w tym względzie przepisami. Jednocześnie w ocenie Sądu Okręgowego w okolicznościach rozpatrywanej sprawy nie wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek w rozumieniu art. 102 k.p.c., uzasadniający odstąpienie od obciążania tymi kosztami powoda. Jak już wspomniano okoliczność, iż powód znajduje się w trudnej sytuacji materialnej nie wystarcza, aby wyłączyć działanie ustanowionej w art. 98 § 1 k.p.c. zasady odpowiedzialności za wynik postępowania. Sąd Odwoławczy natomiast poza złą sytuacją materialną skarżącego nie dopatrzył się żadnych szczególnych okoliczności uzasadniających zastosowanie względem niego dobrodziejstwa wynikającego z przepisu art. 102 k.p.c.

W świetle powyższych okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono jak w punkcie 1. sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., tj. stosownie do reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Wobec nieuwzględnienia apelacji w całości, zasadnym było zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu poniesionych przez tą ostatnią kosztów instancji odwoławczej. Na zasądzone koszty procesu składało się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej, które ustalono na kwotę 2.400 zł. Wysokość tych kosztów ustalono na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. nr 2015 r., poz. 1800). Tak argumentując Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie 2 sentencji wyroku.

Jedynie marginalnie wypada zauważyć, iż z przyczyn szeroko opisanych w przypadku rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego, Sąd Okręgowy uznał, iż nie zaistniała podstawa ku temu, by w oparciu o normę wynikającą z art. 102 k.p.c. odstąpić od obciążania powoda także kosztami postępowania apelacyjnego pozwanej.

SSO Violetta Osińska SSO Tomasz Szaj SSO Sławomir Krajewski