Sygn. akt VI GC 110/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lipca 2013 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie VI Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Andrzej Borucki

Protokolant: st. sekr. sądowy Małgorzata Zawiło

po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2013 r. w Rzeszowie

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółki z o. o. w Ł.

przeciwko: (...) Spółce z o.o. Spółce komandytowej w O.

o zapłatę

I. o d d a l a powództwo,

II. z a s ą d z a od powoda (...) Spółki z o.o. w Ł. na rzecz pozwanego (...) Spółki z o.o. Spółki komandytowej w O. kwotę 3.617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem kosztów postępowania.

Sygn. akt VI GC 110/13

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 4 lipca 2013 r.

Pozwem z dnia 3 kwietnia 2013 r. powód (...) sp. z o.o. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego (...) sp. z o.o. sp. k. kwoty 107 609 zł. z ustawowymi odsetkami i kosztami postępowania.

Na uzasadnienie żądania powód podał, że strony zawarły w dniu 21.09.2010 r. umowę, której przedmiotem było wykonanie na jego zlecenie przez pozwanego posadzki epoksydowej.

Powód wskazał, iż posadzka miała wady w postaci pęknięć i odwarstwień. Początkowo pozwany podjął się ich usunięcia, co do kolejnych odmówił naprawy w ramach gwarancji, podnosząc że usterki wynikają ze złej jakości betonowego podłoża. Powód podniósł, iż to pozwany nie przygotował prawidłowo podłoża pod posadzkę.

Powód wskazał, że poniósł szkodę stanowiącą równowartość kosztów usunięcia posadzki i wykonania nowej w wysokości 107 609 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania.

Pozwany podniósł także zarzut przedawnienia roszczenia powoda, wskazując, iż strony zawarły umowę nie o roboty budowlane ale o dzieło i znajdzie zastosowanie dwuletni termin, liczony od dnia odbioru dzieła tj. 25.10.2010 r. Przedmiotem umowy nie było wykonanie obiektu budowlanego, czas wykonywania prac był krótki, brak było projektu dokumentacji typowej dla robót budowlanych, przekazania i odbioru terenu budowy, zgłoszenia organowi administracji budowlanej. Prace nie były objęte nadzorem administracyjno prawnym ani cywilnoprawnym. Wskazał też, że w samej umowie jest odwołanie do art. 634 kc.

Pozwany podniósł, że art. 646 ma zastosowanie do wszelkich roszczeń, w tym o odszkodowanie.

Dalej pozwany podniósł brak wykazania przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego. W szczególności zaprzeczył, aby przedmiot umowy był niezgodny z umową i technologią wykonania.

Pozwany zaprzeczył, aby był odpowiedzialny za wadliwość posadzki, podnosząc szereg argumentów na okoliczność wad ukrytych podłoża betonowego. Wskazał też, iż naprawy wykonane w styczniu 2012 r. nie były naprawami gwarancyjnymi. Podniósł niewskazanie wysokości szkody co do zasady i wysokości, jako że posadzka nadal jest użytkowana przez powoda. Zakwestionował też przedłożoną przez powoda prywatną ekspertyzę.

W odpowiedzi na stanowisko pozwanego powód w piśmie z dnia 31.05.2013 r. podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie.

Odnośnie zarzutu przedawnienia podniósł, że strony zawarły umowę o roboty budowlane, argumentując iż nie stoi temu na przeszkodzie wykonanie nie całego obiektu, a tylko jego części. Wskazał też, że prace miały charakter większego przedsięwzięcia , zważywszy powierzchnię posadzki.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Strony postępowania powód (...) sp. z o.o. jako zamawiający i pozwany (...) sp. z o.o. sp. k. jako wykonawca zawarły w dniu 21 września 2010 r. umowę której przedmiotem było wykonanie:

- obróbki podłoża poprzez śrutowanie,

- przemysłowej posadzki epoksydowej według technologii wskazanej w umowie, na powierzchni 996 m 2 ,

- cokolika opisanego w umowie w ilości 123 mb,

- zastosowanie betonu żywicznego celem uzupełnienia ubytków w ilości rozliczanej powykonawczo według zużycia.

Technologię wykonania posadzki strony wskazały w załączniku nr 3 do umowy. Termin realizacji umowy wyznaczyły na dzień 14-15.10.2010 r. Umowa nosiła nazwę „Umowa o roboty budowlane (...)/wrzesień /2010”.

W § 7 pkt g umowy zawarły w zakresie obowiązków informacyjnych wykonawcy odwołanie do art. 634 kc.

Dowody: oferta z dnia 17.09.2010 r. k. 14-17, umowa z dnia 21.09.2010 r. z załącznikami k. 18-24, odpis KRS pozwanego k. 74-83,k. 133-142, odpis KRS powoda k. 8-13, zeznania słuchanego w charakterze strony powodowej S. O. k. 156-157,

Pozwanemu przy zawieraniu umowy jak i potem nie dostarczano dokumentacji technicznej dotyczącej zlecenia. Przy zawieraniu umowy strony skorzystały z wzoru umowy dostarczonego przez pozwanego. Powód zawierając umowę kierował się głównie wielkością powierzchni do wykonania i wysokością wynagrodzenia jak też jakością prac. Dla powoda nie miała istotnego znaczenia forma zawieranej umowy.

Dowody: zeznania słuchanego w charakterze strony powodowej S. O. k. 156-157, zeznania słuchanego w charakterze pozwanego P. D. k. 156, zeznania słuchanego w charakterze pozwanego R. M. k. 156-157,

Pozwany oddał wykonany przedmiot umowy, a powód go odebrał w dacie 25.10.2010 r. Podczas odbioru poza zastrzeżeniami dotyczących estetyki wykonania, z uwagi na które pozwany zgodził się na obniżenie wynagrodzenia, powód nie zgłaszał uwag co do usterek i jakości wykonanego dzieła czy zastosowanej technologii.

Dowody: protokół odbioru wykonanych robót k. 25-26, protokół odbioru technicznego robót z dnia 29.10.2010 r. k. 86, faktura VAT z dnia 29.10.2010 r. k.85, dokument (...) technologia wykonania k.89-94, (...) (...)” opis produktu k. 95-97, , tabela odporności chemicznej k. 98-100, deklaracje zgodności nr (...) oraz (...) k.101-104, badanie laboratoryjne systemów posadzkowych żywicznych staj przez (...) z 2010 r. k.105-108, klasyfikacja w zakresie reakcji n ogień przez (...) z dnia 23.03.2010 r. k.109-114, atest higieniczny nr (...) z dnia 8.03.2010 r. k. 115 , zeznania słuchanego w charakterze strony powodowej S. O. k. 156-157, zeznania słuchanego w charakterze pozwanego P. D. k. 156, zeznania słuchanego w charakterze pozwanego R. M. k. 156-157,

Po kilku miesiącach użytkowania na posadzce pojawiły się pęknięcia. W styczniu 2012 r. pojawiły się odwarstwienia posadzki. Pozwany zaprzeczał swojej odpowiedzialności za powstanie usterek. Strony wymieniały wzajemną korespondencję. Pismami z daty 2.07.2012 r., 12.11.2012 r. powód wzywał pozwanego do usunięcia wad przedmiotu umowy.

Dowody: wezwanie z dnia 2.07.2012 r. z dowodem nadania k. 27-28,29, wezwanie z dnia 12.11.2012 r. z dowodem nadania k. 44-46, pismo z dnia 12.07.2012 r. k. 30, pismo z dnia 9.01.2013 r. k. 47-48, pismo z dnia 16.11.2012 r. k. 49, pismo z dnia 5.06.2012 r. k. 87-88, zeznania słuchanego w charakterze strony powodowej S. O. k. 156-157, zeznania słuchanego w charakterze pozwanego P. D. k. 156, zeznania słuchanego w charakterze pozwanego R. M. k. 156-157,

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd oparł się na powołanych dowodach z dokumentów, które nie budziły wątpliwości co do swej treści jak i autentyczności, nie były też kwestionowane przez strony postępowania.

Sąd pominął dowód z prywatnej ekspertyzy z dnia 29.08.2012 r. i oferty na wykonanie posadzki jako powołany na okoliczność oceny prawidłowości prac i wysokości szkody t.j. okoliczność nie mającą znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie. Nadto wskazać należy, że dowód z prywatnej ekspertyzy opracowanej na zlecenie stron należy traktować wyłącznie, jako wyjaśnienie stanowisk stron, wsparte wiadomościami specjalnymi.

Sąd ustalając stan faktyczny oparł się także na dowodach z zeznań stron, w szczególności co do okoliczności towarzyszącym zawarciu umowy, celowi jej zawarcia i zamiarowi stron, co stanowiło jedną z podstaw do rozważań dotyczących jej istoty.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powód jednoznacznie określił podstawę swego żądania jako roszczenie o naprawienie szkody z tytułu nienależytego wykonania umowy. Zgodnie z art. 471 kc dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Pozwany odmawiając zapłaty podniósł m.in. najdalej idący zarzut przedawnienia roszczenia powołując się na art. 646 kc znajdujący zastosowanie do umowy o dzieło, zgodnie z którym roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane.

Wobec podniesionego zarzutu przedawnienia roszczenia powoda, w sprawie spornym była istota zawartej umowy jako o dzieło bądź roboty budowlane. Powyższe ma to znaczenie, że roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła (art. 646 kc), natomiast roszczenia z umowy o roboty budowlane, wobec braku szczególnego przepisu, przedawniają się według zasad ogólnych (art. 118 kc).

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że strony zawarły umowę o dzieło. Stosownie do art. 627 kc przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Wskazać należy, iż jeżeli strona twierdzi, że zawarta umowa jest umową o roboty budowlane (art 647 kc), powinna wykazać, że umowa zawiera cechy pozwalające na takie jej zakwalifikowanie (art. 6 k.c.). W razie niewykazania powyższego, prawidłowe jest uznanie, że strony łączy umowa o dzieło /wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2007 r. I CSK 51/07/. Powód nie wykazał zawarcia umowy o roboty budowlane.

Na wstępie wskazać należy, że ocena charakteru umowy zależy nie od jej nazwy, ale od rzeczywistej treści oraz celu i zgodnego zamiaru stron (art. 65 § 2 kc) /wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2010 r. I CSK 703/09/.

Przy kwalifikacji spornej umowy nie ma przesadzającego znaczenia zatem fakt, iż została oznaczona jako „Umowa o roboty budowlane”. Powyższe mogłoby naprowadzać na intencję stron. Jednak zamiaru zawarcia umowy o roboty budowlane o której mowa w art. 647 i n. kc. z wszystkimi tego konsekwencjami, nie potwierdziły jednak zeznania stron.

Z art. 65 § 2 kc wynika nakaz kierowania się przy wykładni umowy jej celem, przy czym nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez strony, wystarczy cel zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej /I ACa 110/13 wyrok s.apel. 2013-04-18 w B. LEX nr 1313212/. Pozwany w osobie P. D. natomiast wskazał, iż pomimo że posłużył się stosowanym standardowo przez siebie formularzem, w którego nazwie były roboty budowlane, nie miał zamiaru zwarcia umowy o roboty budowlane, ale o dzieło. Z zeznań nie wynikało, aby pozwany zawierając umowę miał zamierzony celu w postaci zawarcia umowy o roboty budowlane. Jako takie traktował bowiem umowy o większym rozmiarze przedsięwzięcia, czasie trwania, realizowane przydziale kierownika budowy, podczas realizacji których prowadzoną przewidzianą dla robót budowlanych dokumentację.

Powód ze swej strony zaś zeznał natomiast, że przy zawieraniu umowy znaczenie dla niego miał jej przedmiot, wysokość wynagrodzenia i rzetelność wykonania, nie kierował się jej formą. Jego zamiarem nie było także zawarcie umowy o roboty budowlane.

Za uznaniem zamiaru stron zawarcia umowy o dzieło przemawia też jej literalna treść i odwołanie się wprost do art. 634 kc, który reguluje obowiązki przyjmującego zamówienie z umowy o dzieło właśnie.

Kolejną kwestią jest, że rozróżnienia pomiędzy umową o dzieło, a umową o roboty budowlane poszukiwać należy w ich cechach przedmiotowych. Zasadniczym kryterium rozróżnienia pomiędzy umową o dzieło, a umową o roboty budowlane, zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie stanowiskiem, jest ocena realizowanego zamierzenia stosownie do wymogów prawa budowlanego /wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2005 r. V CK 423/05, wyrok SN z dnia 25.03.1998, II CKN 653/97/. Umowa o roboty budowlane, w odróżnieniu od umowy o dzieło, dotyczy przedsięwzięcia większych rozmiarów, o zindywidualizowanych właściwościach, zarówno fizycznych, jak i użytkowych, któremu w zasadzie towarzyszy projektowanie i zinstytucjonalizowany nadzór /wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2007 r. I CSK 51/07/.

Przykładowo do obowiązków inwestora należy zorganizowanie procesu budowy, zapewnienie opracowania projektu budowlanego oraz zapewnienie objęcia kierownictwa budowy przez kierownika budowy.

Wskazanych wyżej wymagań nie spełniały prace remontowe prowadzone przez pozwanego w budynku powoda. W przedmiotowej sprawie, wykonaniu posadzki nie towarzyszył zinstytucjonalizowany nadzór, prace nie były wykonywane w oparciu o dostarczoną przez inwestora dokumentację projektową. O przedsięwzięciu znacznych rozmiarów i nie przesądza też wyłącznie fizyczna powierzchnia wykonanej posadzki. Na przedsięwzięcie o większych rozmiarach składa w porównaniu do realizacji umowy o dzieło, złożoność całego procesu zmierzającego do osiągnięcia rezultatu. Jak to już wskazano koniecznym jest podjęcie aktywności w zakresie szeregu dodatkowych czynności i wymogów, wynikających z prawa budowlanego. W proces zaangażowanych jest obok inwestora i wykonawcy szeregu innych podmiotów o których mówi art. 17 ustawy prawo budowlane z dnia 7 lipca 1994 r.

Innymi słowy pojęcia „rozmiar przedsięwzięcia” nie można sprowadzić zatem tylko do oceny fizycznego rozmiaru samych zleconych do wykonania prac.

Sąd miał na uwadze, że nie wyklucza uznania umowy o roboty budowlane wykonanie tylko części robót. Przedmiotem umowy może być bowiem wykonanie tylko części obiektu budowlanego lub prac, których rezultatem składają się na wykonanie obiektu. Generalny wykonawca może wykonywać prace budowlane na podstawie umów z podwykonawcami, którzy mogą zobowiązać się tylko do wykonania pewnego rodzaju robót budowlanych, bądź tylko pewnego ich zakresu. Umowy te mogą potencjalnie podlegać kwalifikacji identycznej jak umowa pomiędzy inwestorem a głównym wykonawcą. Taką umowę można zatem nadal zakwalifikować w określonych okolicznościach jako umowę roboty budowlane, ale gdy będzie stanowić część składową finalnego rezultatu, które jest przedsięwzięciem odpowiadającym istocie robót budowlanych. W przedmiotowej sprawie powyższe nie miało miejsca. Wykonane prace pozwanego dotyczące wyłącznie wykonania posadzki, stanowiły samodzielny element, nie będący częścią szerzej zakrojonych robót budowlanych.

Podsumowując, w sprawie będzie miał zastosowanie art. 646 kc będący przepisem szczególnym do art. 118 kc i dwuletni termin przedawnienia. Przepis art. 646 k.c. samodzielnie określa początek biegu przedawnienia i wiąże go z dniem oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - z dniem, w którym zgodnie z treścią umowy dzieło miało być oddane. Na powyższe nie ma wpływu stwierdzenie istnienia ewentualnej wady rodzącej obowiązek odszkodowawczy wykonawcy.

Hipoteza normy art. 646 kc obejmuje także roszczenia odszkodowawcze, których źródłem jest niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania /I ACa 628/04 wyrok s.apel. 2004-10-28 w K. LEX nr 193666/.

Dzieło zostało nie tylko oddane, ale także odebrane przez pozwanego w dniu 25.10.2010 r. Termin przedawnienia rozpoczął bieg począwszy od tego dnia. Nie został przerwany przez żadne ze zdarzeń wymienionych w art. 123 kc. Pozew tj. czynność przedsięwzięta przed sądem bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia, został bowiem wniesiony po upływie dwuletniego terminów przedawnienia tj. w dniu 3.04.2013 r.

Roszczenie główne przedawniło się, wraz z nim przedawniło się roszczenie o odsetki z tytułu opóźnienia, które jako jego pochodna przedawnia się najpóźniej z chwilą przedawnienia się roszczenia głównego.

W świetle zasadności najdalej idącego zarzutu przedawnienia Sąd nie badał kwestii zaistnienia wad i ewentualnej odpowiedzialności pozwanego, jako zbędnych dla rozstrzygnięcia w sprawie. W konsekwencji Sąd oddalił także wnioski dowodowe z zeznań świadków, oraz opinii biegłego sądowego powołane na okoliczność nienależytego wykonania umowy, mając na uwadze art. 227 kpc.

Ostatecznie z uwagi na zasadny zarzut przedawnienia Sąd oddalił powództwo, na podstawie art. 646 kc.

W przedmiocie kosztów na które złożyły się koszt zastępstwa procesowego - 3600 zł. koszt opłaty skarbowej od pełnomocnictwa - 17 zł Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania.