Sygn. akt II Ca 1122/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Tomasz Szaj (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 27 września 2017 roku w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa G. C., A. G. i A. Z.

przeciwko D. U.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 26 czerwca 2017 roku, sygn. akt I C 777/17

oddala apelację .

Sygn. akt II Ca 1122/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem zaocznym z dnia 26 czerwca 2017 r. Sąd Rejonowy w Goleniowie po rozpoznaniu sprawy z powództwa powoda G. C., A. G., A. Z. przeciwko D. U. o zapłatę (sygn. akt I C 777/17):

I.  zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 3.407,31 zł z umownymi odsetkami w wysokości maksymalnych odsetek za opóźnienie od dnia 3 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

II.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 1.198,86 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania

IV.  nadał wyrokowi w pkt. I rygor natychmiastowej wykonalności.

W uzasadnieniu powyższego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał, iż powodowie wykazali roszczenie oparte na art. 720 k.c. w zakresie żądanej kwoty kapitału pożyczki oraz skapitalizowanych odsetek umownych za opóźnienie w kwocie 3.407,31 zł i w tym zakresie powództwo uwzględnił. W pozostał zakresie powództwo oddali uznając, że postanowienia umowy w zakresie obciążającym pozwanego prowizją za udzielnie pożyczki na poziomie kwoty 2.250 zł naruszają art. 385 1 k.c., zatem są nieważne. Zdaniem Sądu powodowie nie wykazali, aby opłata ta we wskazanej kwocie była uzasadniona kosztami jakie pożyczkodawca musi ponieść w związku z zawarciem umowy pożyczki.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się strona powodowa zaskarżając je w części co do pkt II. oraz III. Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucili naruszenie:

a)  art. 385 1 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i nieprawidłowe przyjęcie, że postanowienia umowy pożyczki gotówkowej z dnia 19 maja 2016 r. dotyczące prowizji są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes pozwanego, a tym samym nie wiążą strony pozwanej;

b)  art. 720 § 1 k.c. poprzez uznanie, iż pozwany jest obowiązany do zwrotu kwoty pożyczki mniejszej, a nie takiej samej kwoty pożyczki jaką otrzymał w wyniku zawartej w dniu 19 maja 2016 r. umowy pożyczki gotówkowej;

c)  art. 5 pkt 6 oraz art. 30 ust. 1 pkt. 10 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim poprzez niezastosowanie i w efekcie nieprawidłowe uznanie, iż zastrzeżenie przez pożyczkodawcę prowizji jest sprzeczne z ustawą;

d)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, a tym samym nieprawidłowe przyjęcie, że kwota prowizji nie może być zaliczona do kwoty pożyczki, gdyż jest ona niczym innym jak zastrzeżeniem niezgodnych z ustawą dodatkowych ukrytych odsetek i w ocenie Sądu te postanowienia umowne należy uznać za nieważne i jako takie niewiążące strony;

e)  art. 208 § 1 pkt 5 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i zaniechanie wezwania pełnomocnika powodów do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, poprzez zobowiązanie do zajęcia stanowiska i przedstawienia dowodów lub twierdzeń na uzasadnienie okoliczności budzących wątpliwości Sądu, umożliwiające stronie odniesienie się do ich treści;

f)  art. 339 § 2 k.p.c. przez nieprzyjęcie za prawdziwe twierdzenia powodów, pomimo że nie zostały wykazane przez Sąd okoliczności podważające te twierdzenia na podstawie tego przepisu tj. wykazujące, że twierdzenia powodów budzą uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na ich rzecz dalszej kwoty 2.402,18 zł wraz z umownymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu za obie instancje, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji strona powodowa rozwinęła tak postawione zarzuty wnosząc jak na wstępie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Z brzmienia powołanego wyżej przepisu wynika, iż choć sąd odwoławczy jest sądem merytorycznym, gdyż dokonuje własnych ustaleń faktycznych, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, to jednak dokonuje oceny sprawy tylko w zakresie, w jaki orzeczenie sądu zostało zaskarżone.

W związku z częściowym zaskarżeniem orzeczenia sąd pierwszej instancji przez stronę powodową, bacząc także na charakter zarzutów apelacyjnych podniesionych w apelacji, uznać należało, że na obecnym etapie postępowania sporna pozostawała jedynie kwestia tego, czy powód był uprawniony do domagania się zapłaty od pozwanego kwoty 2.250 zł tytułem prowizji za udzielenie pożyczki z dnia 19 maja 2016 r.

Rozważając tę kwestię Sąd Odwoławczy miał na uwadze, iż jak trafnie zauważył Sąd Rejonowy, umowa pożyczki zawarta przez pozwanego z wierzycielem pierwotnym (...) Finanse Sp. z o.o. z siedzibą w T. w dniu 19 maja 2016 r. stanowiła umowę o kredyt konsumencki w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. z 2016 r., poz. 1528 tj.). W świetle bowiem art. 3 ust. 1 w zw. z art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy o kredycie konsumenckim przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się także umowę pożyczki, która przekracza kwoty 255 550 zł albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, którą kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela konsumentowi. Niewątpliwie pozwany zawierając przedmiotową umowę pożyczki wstępował w charakterze konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c., a pożyczkodawca udzielił mu jej w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, zaś kwota pożyczki mieściła się w powyższych granicach, dlatego też zgodzić należało się, iż w tym przypadku mieliśmy do czynienia z kredytem konsumenckim, do którego znajdują zastosowanie przepisy w/w ustawy.

Nie ulega wątpliwości, iż na gruncie umowy pożyczki z dnia 19 maja 2016 r. pozwany zobowiązał do zwrotu pożyczkodawcy kwoty 5.851,64 zł (§ 1 ust. 2 umowy), przy czym jak wynika z § 1 ust. 3 w zw. z § 10 umowy, w ramach ogólnej należności jaką zobowiązany był pokryć tytułem spłaty pożyczki miał uiścić na rzecz pożyczkodawcy kwotę 3.000 zł tytułem kapitału pożyczki, kwotę 601,64 zł tytułem odsetek należnych za okres obowiązywania umowy oraz kwotę 2.250 zł tytułem prowizji za udzielenie pożyczki.

W kontekście niniejszej sprawy i oceny dopuszczalności obciążenia pozwanego przez pożyczkodawcę w/w kwotą prowizji za udzielenie pożyczki, istotnego znaczenia nabiera art. 358 1 § 1 k.c. stanowiący, iż postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Bezspornie zawierając umowę pożyczki pozwany działała jako konsument, a strony nie uzgadniały jej poszczególnych postanowień, lecz skorzystały ze wzorca jakim posługiwał się pożyczkodawca w prowadzonej przezeń działalności gospodarczej w zakresie udzielania pożyczek, zaś postanowienie umowne dotyczące obciążenia pozwanego prowizją za udzielenie pożyczki nie stanowiło świadczenia głównego stron z tytułu umowy pożyczki, dlatego też możliwym było dokonanie przez sąd jego oceny pod kątem jego abuzywności.

Zgodnie z cytowanym wyżej art. 385 1 § 1 k.c., kryterium oceny decydującym o uznaniu klauzuli za niedozwoloną jest kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Uznanie konkretnej klauzuli umownej za niedozwolone postanowienie umowne wymaga więc stwierdzenia łącznego wystąpienia obu przesłanek: „sprzeczności z dobrymi obyczajami” oraz „rażącego naruszenia interesów konsumenta” ( por. wyrok SN z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lutego 2006 r. (I CK 297/058) słusznie zauważył, że uznanie postanowień umowy lub wzorca za sprzeczne z dobrymi obyczajami nie polega na wskazaniu, jaki „dobry obyczaj” został in casu naruszony, gdyż celem klauzul generalnych jest rozszerzenie granic swobody sędziowskiej w orzekaniu. Jednak „swobodnie” nie znaczy „arbitralnie”. Sąd meriti powinien w sposób pełny uzasadnić, z jakich powodów uznał poszczególne postanowienia za niedozwolone, odwołując się do reguł etycznych uczciwego i lojalnego postępowania w obrocie. W odniesieniu do przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta przyjmuje się zaś, że postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli umowa poważnie, znacząco odbiega od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym ( tak m.in. SN w wyroku z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, Pr. Bank. 2006, nr 3, s. 8)

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że prawidłowo na podstawie zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego i ogółu okoliczności rozpatrywanej sprawy Sąd I instancji uznał, że w realiach tej sprawy obciążenie pozwanego prowizją za udzielenie pożyczki w wysokości 2.250 zł, kształtowało jego obowiązki niezgodnie z dobrymi obyczajami, nadto naruszało rażąco interesy pozwanego jako konsumenta, dlatego też to postanowienie umowne nie było dlań wiążące.

Co zasady zgodzić należy się ze skarżącym, że sam ustawodawca na gruncie przepisów ustawy o kredycie konsumenckim przewidział możliwość obciążenia konsumenta kosztami związanymi z udzieleniem pożyczki, albowiem zgodnie z art. 5 pkt 6 ustawy o kredycie konsumenckim, na całkowity koszt kredytu składają się wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach. Sama dopuszczalność obciążenia pożyczkodawcy prowizją za udzielenie pożyczki nie oznacza jeszcze jednak, że może ona zostać ustalona przez pożyczkodawcę w sposób dowolny, całkowicie oderwany od kosztów jakie faktycznie poniósł w związku z udzieleniem konsumentowi pożyczki.

Opłatą przygotowawczą lub prowizją za udzielenie pożyczki jaką pożyczkodawca może obciążyć pożyczkobiorcę, może być wyłącznie taka opłata lub prowizja, która służy pokryciu kosztów rozpatrzenia wniosku kredytowego, czy przygotowania i zawarcia umowy kredytowej. Koszty te ze względów technicznych mogą oczywiście – jak miało to miejsce w niniejszej sprawie – mieć charakter zryczałtowany, tym niemniej jednak przyjęty ryczałt powinien korespondować w jakikolwiek sposób z kosztem czynności jakie rzeczywiście pożyczkodawca musiał podjąć w związku z przygotowaniem i zawarciem umowy pożyczki.

Co istotne, to pożyczkodawca w przypadku naliczenia takiej opłaty lub prowizji, zgodnie z art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c., jest obowiązany wykazać zasadność pobrania opłaty w naliczonej przezeń wysokości. Winien w związku z tym wskazać czytelne kryteria jakie legły u podstaw obliczenia opłaty lub prowizji, ze wskazanie w szczególności jakie czynności kosztochłonne musiały zostać podjęte w związku z czynnością za którą pobierana jest opłata.

Tymczasem w niniejszej sprawie takich kryteriów powód nie wskazał i w żaden sposób nie uzasadnił jakie względy czy czynności podjęte w związku z zawarciem umowy pożyczki, miałyby przemawiać za zasadnością naliczenia prowizji za udzielenie pożyczki na poziomie aż 2.250 zł, która co nie pozostaje bez znaczenia dla oceny abuzywności tego postanowienia umownego – stanowi równowartość 75 % kwoty udzielonej pozwanemu pożyczki (3.000 zł).

Zauważyć przy tym należy, że umowa pożyczki między wierzycielem pierwotnym a pozwany została zawarta w dniu 19 maja 2016 r. W rozpatrywanej sprawie będzie miał zastosowanie zarówno art. 5 ust. 6a ustawy o kredycie konsumenckim definiujący pozaodsetkowe koszty kredytu (zgodnie z tym przepisem są to wszelkie koszty, które konsument ponosi w związku z umową o kredyt konsumencki, z wyłączeniem odsetek), jak również art. 36a komentowanej ustawy określający maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu. Zgodnie bowiem z art. 11 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r., poz. 1357) powyższe przepisy weszły w życie z dniem 11 marca 2016 r., zaś przedmiotowa umowa pożyczki została zawarta ponad dwa miesiące później, dlatego też regulacje te musiały mieć zastosowanie do oceny charakteru łączącej strony umowy.

Wprawdzie Sąd Odwoławczy dostrzega, iż przy uwzględnieniu tej regulacji naliczona prowizja za udzielenie pożyczki stanowiła maksymalną dopuszczalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu jakie o ustawodawca dopuszcza na gruncie art. 36a ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, tym niemniej jednak nie można tracić z pola widzenia tego, że stanowiłoby to maksymalne dopuszczalne pozaodsetkowe koszty kredytu. Tymczasem wbrew stanowisku jakie zdają się prezentować w tym zakresie apelujący, sam fakt, że ustawodawca określa poziom maksymalnej wysokości tego rodzaju kosztów, nie stanowi jeszcze dostatecznej i wystarczającej podstawy do przyjęcia, że każdorazowo pożyczkodawca bez względu na rzeczywiście koszty ponoszone przy zawieraniu umowy mógłby naliczyć takie pozaodsetkowe koszty kredytu w wysokości maksymalnej lub zbliżonej do górnego poziomu tychże kosztów. Treść przepisu art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim w żadnym razie nie daje podstaw do takiego stanowiska, albowiem istotą wprowadzenia tej regulacji była ochrona kredytobiorców przed nadmiernym obciążeniem ich kosztami udzielenia pożyczki przez firmy pożyczkowe, a nie niejako przyznawanie pożyczkodawcom uprawnienia do naliczania opłat za udzielenie pożyczek w maksymalnej kwocie bez względu na to czy poniósł on jakiekolwiek koszty w związku z zawarciem umowy pożyczki czy też nie.

O ile nie można wykluczyć, że w związku z okolicznościami zawarcia danej umowy pożyczki usprawiedliwionym mogłoby być obciążenie pożyczkobiorcy maksymalnymi kosztami zawarcia kredytu określonymi wedle wzoru ustalonego w art. 36a ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, to jednak zasadność obciążenia pożyczkobiorcy taką opłatą musi być każdorazowo podyktowana ściśle określonymi względami związanymi z procesem zawarcia konkretnej umowy pożyczki (wysokością kosztów utrzymania biura w którym została zawarta, kosztami dojazdu do klienta, itp.). Obowiązek dowodowy wykazania w postępowaniu sądowym, że istniały uzasadnione podstawy do ustalenia prowizji za udzielenie pożyczki na tak wysokim poziomie jak miało to miejsce w przypadku pożyczki z dnia 19 maja 2016 r. spoczywało w niniejszej sprawie na stronie powodowej, która w tym zakresie nie podjęła w istocie żadnej inicjatywy dowodowej. Nie wykazała jakie czynności musiała podjąć i jakie wobec tego koszty zostały wygenerowane w związku z zawarciem przedmiotowej umowy pożyczki, które uzasadniałyby naliczenie opłaty na poziomie kwoty 2.250 zł. Tymczasem bacząc na okoliczność, iż umowa została sporządzona przez wykorzystanie standardowego wzorca umownego stosowanego przez pożyczkodawcę trudniącego się udzielaniem pożyczek, nie sposób uznać, aby taki koszt był uzasadniony. Już bowiem tylko zwykłe zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż dla firmy udzielającej profesjonalnie pożyczek osobom fizycznym, koszty przygotowania umowy oraz sprawdzenia zdolności kredytowej kredytobiorcy nie będą wynosiły 2.250 zł, ani nie będą nawet oscylowały wokół tej kwoty.

Podkreślenia wymaga, że za niedozwolone klauzule umowne, w świetle art. 385 1 § 1 k.c., należy uznać te postanowienie umowne, które pod postacią opłaty pobieranej formalnie na poczet pokrycia kosztów konkretnych czynności (w tym wypadku prowizji za udzielenie kredytu), w rzeczywistości stanowią dla pożyczkodawcy źródło dodatkowego zysku, ukryte przed konsumentem, pozwalającego mu omijać przepisy dotyczące wysokość odsetek maksymalnych oraz niedopuszczalności kary umownej za niespełnienie świadczenia pieniężnego (art. art. 483 § 1 k.c.). Skoro powód w toku niniejszego postępowania nie wykazał, ani nawet nie próbował wykazać, że faktycznie poniósł w związku z zawarciem z pozwanym umowy pożyczki takie koszty, które uzasadniałyby przyjęcie ryczałtowej prowizji w wysokości 2.250 zł, to zgodzić należało się z Sądem I instancji, że ustalona w umowie prowizja jako rażąco zawyżona, nie odpowiadająca w żadnej mierze faktycznie poniesionym kosztom związany z zawarciem umowy pożyczki, stanowiła postanowienie umowne rażąco naruszające interes pozwanego jako konsumenta, dlatego też nie było dlań wiążące. Słusznie zatem powództwo w tej części zostało oddalone.

Już tylko marginalnie w odniesieniu do zarzutów apelujących Sąd Okręgowy wskazuje, że istotnie zaskarżony wyrok jest wyrokiem zaocznym, a ustawodawca w treści art. 339 § 2 k.p.c. przewidział domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda w zakresie okoliczności faktycznych, które to zastępuje postępowanie dowodowe, jednakże ma to miejsce jedynie, gdy twierdzenia powoda nie budzą uzasadnionych wątpliwości ( por. uzasadnienie SN z dnia 18 lutego 1972 r., III CRN 539/71, OSNCP 1972, z. 7-8, poz. 150). Nie można jednak tracić z pola widzenia, że niezależnie od domniemania wynikającego z art. 339 § 2 k.p.c. sąd ma każdorazowo obowiązek krytycznego ustosunkowania się do twierdzeń powoda z punktu widzenia ich ewentualnej zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1998 r., I CKU 85/98, Lex nr 1216211). Innymi słowy, sąd zawsze jest zobowiązany rozważyć, czy żądanie pozwu jest zgodne w świetle norm prawa materialnego. Negatywny wynik takiej analizy powoduje wydanie wyroku zaocznego oddalającego powództwo ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1972 r., III CRN 30/72, LEX nr 7094). Przewidziane w art. 339 § 2 k.p.c. domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda dotyczy wyłącznie strony faktycznej wyroku i nie obowiązuje w zakresie prawa materialnego. Domniemanie to zastępuje jedynie postępowanie dowodowe i to tylko wówczas, gdy twierdzenia powoda nie budzą uzasadnionych wątpliwości ( tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z 31 marca 1999 r., I CKU 176/97, LEX nr 37430, por. również uzasadnienie wyroku SN z dnia 18 lutego 1972 r. III CRN 539/71, OSNCP 1972, z. 7-8, poz. 150). Działanie art. 339 § 2 k.p.c. nie rozciąga się na dziedzinę prawa materialnego, zatem obowiązkiem sądu rozpoznającego sprawę w warunkach zaoczności jest rozważenie, czy w świetle przepisów prawa materialnego twierdzenia strony powodowej uzasadniają uwzględnienie żądania. Sąd oceniając w niniejszej sprawie zasadność żądania pozwu pod kątem właściwych przepisów prawa materialnego mógł zatem, pomimo nie wdania się przez pozwanego w spór co do istoty sprawy, dokonać również oceny poszczególnych postanowień umowy przez pryzmat ich abuzywności i wobec uznania ich za niedozwolone klauzule umowne, był uprawniony do tego, aby powództwo - nawet w warunkach zaoczności – oddalić w części, w jakiej dotyczyło roszczenia wywodzonego z niewiążącego pozwanego jako konsumenta postanowienia umowy.

Tak przyjmując Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację strony powodowej oddalił, o czym orzeczono jak w sentencji wyroku

SSO Tomasz Szaj