Sygn. akt V K 65/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 października 2017r.

Sąd Rejonowy w Giżycku w V Zamiejscowym Wydziale Karnym z siedzibą w Węgorzewie w składzie:

Przewodniczący – SSR Dorota Scott - Sienkiel

Protokolant – st. sekr. sąd. Danuta Betlej

w obecności Prokuratora M. P.

po rozpoznaniu w dniu 28.08. 2017r., 27.09.2017r. na rozprawie

sprawy P. K.

urodzonego (...) w W.

syna Z. i A. z d. R.

sprawy M. K.

urodzonego (...) w W.

syna P. i J. z d. M.

oskarżonych o to, że: I. W dniu 19 lutego 2017r. w m. W. przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu A. B. w ten sposób, że uderzając go metalową pałką teleskopową po głowie i rękach oraz zadając uderzenia pięścią po twarzy spowodowali u niego obrażenia ciała w postaci ran tłuczonych na głowie długości 1,5 cm okolicy ciemieniowej, zasinienie okolicy podoczodołowej lewej, zasinienia wargi dolnej oraz stłuczenia przedramienia lewego, narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź nastąpienie skutku opisanego w art. 156§1 kk

tj. o czyn z art. 158 §1 kk

a nadto P. K.

II. W tym samym miejscu i czasie poprzez zadanie uderzenia pałką teleskopową w głowę E. T. spowodował u niej obrażenia ciała w postaci rany tłuczonej głowy długości 4cm okolicy ciemieniowo - potylicznej prawej czym spowodował naruszenie czynności narządów ciała na okres poniżej dni 7

tj. o czyn z art. 157 §2 kk

1.  Oskarżonego P. K. uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i za to:

- za czyn opisany w pkt I aktu oskarżenia na podstawie art. 158§1 kk przy zastosowaniu art. 37a kk w zw. z art. 33§1 i 3 kk skazuje go na karę grzywny w wymiarze 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych, przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej równa jest kwocie 30 (trzydzieści) złotych,

- za czyn opisany w pkt II aktu oskarżenia na podstawie art. 157§2 kk w zw. z art. 33§1 i 3 kk skazuje go na karę grzywny w wymiarze 30 (trzydzieści) stawek dziennych, przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej równa jest kwocie 30 (trzydzieści) złotych.

2.  Na podstawie art. 85§1 i 2 kk, art. 86§2 kk orzeka wobec oskarżonego P. K. karę łączną grzywny w wymiarze 60 (sześćdziesiąt) stawek dziennych, przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej równa jest kwocie 30 (trzydzieści) złotych.

3.  Uznając, że wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, na podstawie art. 66§1 i 2 kk, art. 67§1 kk postępowanie karne wobec oskarżonego M. K. warunkowo umarza na okres próby 2 (dwa) lat.

4.  Na podstawie art. 67§3 kk orzeka wobec oskarżonego M. K. środek karny w postaci świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie 500,00 (pięćset) złotych.

5.  Zasądza od oskarżonego P. K. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty i pozostałe koszty sądowe w kwocie 155 (sto pięćdziesiąt pięć) złotych.

6.  Zasądza od oskarżonego M. K. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem opłaty i pozostałe koszty sądowe w kwocie 155 (sto pięćdziesiąt pięć) złotych.

Sygn. akt V K 65/17

UZASADNIENIE

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 lutego 2017r. około godz. 21. 00 do miejsca zamieszkania A. B. przy ul. (...) w W. przyjechali oskarżeni P. K. i M. K.. Na miejsce przywiózł ich M. M.. Oskarżeni chcieli porozmawiać z A. B. na temat zajścia z udziałem członka ich rodziny- dziadka P. K. i M. K., od którego nieznani sprawcy żądali okupu pod groźbą śmierci M. K.. P. K. przygotował się na każdy scenariusz spotkania biorąc ze sobą pałkę teleskopową (składaną). Po wejściu na korytarz domu, oskarżeni prowadzili rozmowę najpierw w siostrą pokrzywdzonego- K. Ł., później z A. B. dążąc do wyjaśnienia jego udziału we wcześniejszym zajściu. Rozmowie przysłuchiwała się dziewczyna pokrzywdzonego-E. T.. Obecna w mieszkaniu M. B. także zauważyła wizytę mężczyzn, jednak prowadzona w spokojnym tonie rozmowa nie wzbudziła jej niepokoju, więc wycofała się do mieszkania. Na korytarz wybiegła ponownie zaalarmowana hałasem i krzykami. Kiedy A. B. nie przyznał się do udziału w zdarzeniu, P. K. zaatakował A. B. uderzając go wielokrotnie pałką teleskopową. W tym samym czasie M. K. co najmniej dwukrotnie uderzył go pięścią w twarz. Pokrzywdzony przewrócił się, lecz P. K. nadal go atakował. E. T. stojąca w pobliżu także otrzymała cios pałką w głowę kiedy próbowała odciągnąć pokrzywdzonego. M. B. widząc rozwój wypadków, weszła między napastników i pokrzywdzonych oraz wepchnęła syna i jego dziewczynę do mieszkania zamykając drzwi. Przy okazji została dwukrotnie uderzona pałką przez P. K. w palce dłoni, przewróciła się. Przed drzwiami stanęła K. Ł., która broniła dostępu do mieszkania. Mimo groźby pobicia ze strony P. K. nie otworzyła drzwi. W tym czasie M. K. próbował uspokoić oskarżonego, jednak bezskutecznie, P. K. nadal wykrzykiwał groźby pod adresem A. B. i jego rodziny. Dopiero odgłos nadjeżdżającego samochodu spowodował, że oskarżeni opuścili budynek (zaznania M. B., k. 4-5, 125v-126, K. Ł., k. 8-9, 126v-127, A. B., k. 21-22, 43, E. T., k. 29, protokół oględzin miejsca zdarzenia wraz z materiałem poglądowym, k. 12-13).

A. B. doznał 2 drobnych ran tłuczonych okolicy ciemieniowej długości 1,5 cm, z których jedna wymagała założenia 1 szwu, zasinienia okolicy podoczodołowej lewej, zasinienia wargi dolnej, bolesności uciskowej lewego przedramienia. Obrażenia te naruszyły prawidłową czynność narządów ciała na czas nie przekraczający 7 dni (karta informacyjna szpitalnego oddziału ratunkowego, k. 25, skierowanie do poradni specjalistycznej, k. 26, materiał poglądowy, k. 27-28, opinia lekarska, k. 39).

E. T. doznała rany tłuczonej okolicy skroniowo- potylicznej prawej, długości około 4 cm, która wymagała założenia szwu. Obrażenia te naruszyły prawidłową czynność narządów ciała na czas nie przekraczający 7 dni (karta informacyjna szpitalnego oddziału ratunkowego, k. 32, skierowanie do poradni specjalistycznej, k. 33, materiał poglądowy, k. 35, opinia lekarska, k. 39).

Oskarżeni w postępowaniu przygotowawczym nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień (wyjaśnienia P. K., k. 54-55, 73-74, M. K., k. 60). Wraz z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania złożonym przez obrońcę, oskarżeni na rozprawie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, jednak nie poparli zmiany swojego stanowiska żadnymi wyjaśnieniami (k. 125v).

Zatem podstawą ustaleń faktycznych były w całości zeznania świadków oraz dokumentacja medyczna stwierdzająca odniesione przez pokrzywdzonych obrażenia. Sąd w pełni dał wiarę zeznaniom M. B., k. 4-5, 125v-126, K. Ł., k. 8-9, oraz A. B., k. 21-22, 43 i E. T., k. 29- złożonym w postępowaniu przygotowawczym. Są one spójne i zgodne ze sobą, przedstawiają pełny obraz zdarzeń oraz znajdują potwierdzenie w dokumentacji medycznej. Zeznania zostały złożone jeszcze tego samego dnia kiedy miało miejsce zdarzenie (zeznania M. B. i K. Ł.) albo dzień po zdarzeniu rano (zeznania A. B. i E. T.)- zatem w momencie, kiedy nie było czasu na uzgodnienia ich treści ani między sobą ani z oskarżonymi. Zeznania zostały złożone spontanicznie, bez oddziaływania żadnych czynników zewnętrznych, w momencie kiedy pamięć co do przebiegu zdarzenia była najświeższa.

Przymiotu wiarygodności nie można natomiast przyznać zeznaniom A. B. i E. T. złożonym na rozprawie w dniu 27 września 2017r. Oboje pokrzywdzeni przedstawili zdarzenie w świetle korzystnym dla oskarżonych bagatelizując jego znaczenie i twierdząc, że nic się nie stało. Zeznali, że pierwszy zaatakował A. B. uderzając M. K. z pięści w twarz. Dopiero wtedy P. K. uderzył go pałką. Pałką dostała także E. T. kiedy odciągała A. B., ale stało się to przez przypadek. A. B. zeznał, że pałką został uderzony kilka razy w rękę i raz w głowę. Stwierdził, że skłamał w postępowaniu przygotowawczym mówiąc, że M. K. uderzył go pięścią po głowie w okolicach twarzy. W rzeczywistości tylko się z nim szarpał. Skłamał również mówiąc, że P. K. mu groził i, że posługiwał się pałką teleskopową, gdyż w rzeczywistości była to pałka drewniana. Przyznał również, że zataił fakt, iż pierwszy uderzył M. K.. Wyjaśnił, że składając fałszywe zeznania kierował się złością, jaka czuł wobec oskarżonych, zależało mu na tym, by ponieśli surowe konsekwencje. E. T. zmianę swoich zeznań uzasadniła szokiem, w jakim była składając pierwsze zeznania. Podała, że P. K. posługiwał się pałką drewnianą oraz, że nie widziała, by A. B. uderzył M. K..

Sąd nie dał wiary powyższym zeznaniom pokrzywdzonych, gdyż pozostają w sprzeczności z ich zeznaniami złożonymi w postępowaniu przygotowawczym, a także zeznaniami M. B. i K. Ł., które konsekwentnie przedstawiały przebieg zdarzenia oraz z opinią lekarską. W szczególności K. Ł., która była obecna podczas całego zajścia, konsekwentnie utrzymywała, że pierwszy zaatakował P. K.. Twierdziła, że brata uderzył także M. K. a brat broniąc się oddał mu. Z opinii lekarskiej w sposób jednoznaczny wynika, że obrażenia u A. B. w okolicy oczodołu lewego i wargi powstały w wyniku ciosu zadanego pięścią, co w pełni odpowiada wersji zdarzeń zgodnie przedstawionych przez świadków w postępowaniu przygotowawczym, że A. B. pięścią w twarz uderzył M. K..

Istotną kwestią przy ocenie zeznań pokrzywdzonych złożonych na rozprawie jest okoliczność, że zeznania te złożyli już po przyjęciu kwoty po 1.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i zawarciu porozumienia z oskarżonymi. W tych okolicznościach w sposób jednoznaczny można odczytać motywację, jaką kierowali się pokrzywdzeni składając zeznania na rozprawie w dniu 27 września 2017r.- nie czując już urazy do oskarżonych chcieli znaczenie ich czynu zmarginalizować, by ponieśli jak najmniejsze konsekwencje.

Zeznania M. M. nic do sprawy nie wniosły (k. 137). Wprawdzie przyznał, że przywiózł oskarżonych na miejsce zdarzenia i wszedł na korytarz domu, ale słysząc kłótnię, wyszedł na zewnątrz. Twierdził, że nie widział zdarzenia.

Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, że oskarżeni swoim zachowaniem wyczerpali znamiona przestępstwa z art. 158§1 kk na szkodę A. B.. Pobiciem w rozumieniu art. 158 § 1 kk jest czynna napaść dwóch lub więcej osób na inną osobę lub osoby, przy czym w zdarzeniu tym występuje wyraźny podział ról na napastników i napadniętych (broniących się). Karalny jest jedynie udział w takim zajściu, którego intensywność i agresywność osób uczestniczących stwarza poważne zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego (por. A. Marek, Komentarz do art. 158 kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553), [w:] A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, LEX, 2007, wyd. IV). Przepis nie określa sposobu udziału w pobiciu, co oznacza, że może to być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia, a w jej ramach również każdy środek użyty do ataku na inną osobę (inne osoby), jeżeli wspólne działanie powoduje narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku wskazanego w art. 156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk. Odpowiedzialność za udział w pobiciu ma bowiem charakter wspólnej odpowiedzialności za następstwa działania, co stanowi odstępstwo od zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej. (por. postanowienie SN z dnia 22.04.2009r., IV KK 14/09; wyrok SA w Krakowie z dnia 13.02.2008r., II AKa 5/08, KZS 2008/3/31, Prok.i Pr.-wkł. 2008/9/23).

Zgodnie z opinią biegłego, uderzenia zadawane narzędziem tępym w głowę spowodowały potencjalne narażenie A. B. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężki uszczerbek na zdrowiu (opinia pisemna, k. 39), choć same obrażenia należało zaliczyć do lekkich, naruszających prawidłową czynność narządów ciała na czas nieprzekraczający siedmiu dni. Sąd uznał opinię za nie budzącą wątpliwości, jasną, logiczną, opartą na wiedzy specjalnej i doświadczeniu zawodowym.

W związku z tym, że oskarżony P. K. posługiwał się pałką, prokurator zawnioskował zmianę kwalifikacji prawnej czynu mu zarzucanego na art. 159 kk, który przewiduje odpowiedzialność za udział w pobiciu człowieka sprawcy, który używa broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu.

Artykuł 159 KK określa otwarty katalog przedmiotów uznanych za niebezpieczne, które mogą zostać użyte w bójce lub pobiciu. Obok broni palnej oraz noża, stanowiących przedmioty niebezpieczne z samej swej istoty, wskazuje także inne, objęte zbiorczym pojęciem przedmiotów "podobnie niebezpiecznych". Ustawodawca wymaga więc, aby przedmioty takie kwalifikowane były jako niebezpieczne jedynie wówczas, gdy skutki ich użycia dla zdrowia i życia człowieka mogą być analogiczne do tych, które wywołuje właśnie użycie broni palnej lub noża. Niebezpiecznym przedmiotem jest taki przedmiot, którego stałe właściwości (masa, kształt, powierzchnia tnąca) są tego rodzaju, iż normalne jego użycie zagraża bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia ofiary. Znamię podobieństwa odnosi się do właściwości wymienionych wprost w przepisie przedmiotów – ich "niebezpieczności" – nie zaś do ich konstrukcji czy zasady działania (art. 158 kk red. Stefański 2017, wyd. 3/Kokot).

Za podstawę ustalenia, czy użyty przez sprawcę przedmiot stanowi "inny podobnie niebezpieczny przedmiot", należy brać zawsze pod uwagę tylko skutki możliwe do spowodowania w związku z normalnym, zwykłym jego użyciem, a nie jego użyciem w sposób niebezpieczny. Chodzi więc wyłącznie o przedmioty, których każde typowe użycie wobec innej osoby zawsze stwarza realne zagrożenie dla życia (por. wyr. SA w Katowicach z 19.12.2007 r., II AKa 429/07, Prok. i Pr. – wkł. 2008, Nr 9, poz. 18).

Przechodząc na grunt przedmiotowej sprawy należy zatem poddać głębszej analizie kwestię, jakim narzędziem posługiwał się P. K.. Okoliczność tę można odtworzyć tylko i wyłącznie w oparciu o zeznania świadków, gdyż pałka nie została odnaleziona. Wydaje się, że najbardziej wiarygodne w tym zakresie są zeznania świadków M. B. i K. Ł., a szczególnie tej ostatniej, która kontakt z oskarżonym P. K. miała najdłużej. Zeznała ona, że P. K. posługiwał się pałką teleskopową, gdyż wyraźnie widziała, jak pałka się rozłożyła. Później oskarżony miał problem ze złożeniem jej, gdyż próbował docisnąć ją o podłogę a później o ścianę zostawiając na niej wgłębienie. Opisała pałkę jako metalową, koloru czarnego. (k. 126v-127). Podobnie pałkę opisała M. B. (k. 126) oraz pokrzywdzeni w postępowaniu przygotowawczym (k. 22, 29, 43). Dopiero na rozprawie w dniu 27 września 2017r. A. B. i E. T. opisali pałkę jako drewnianą. W związku z tym, że taki sam opis przekazali lekarzowi, który udzielał im pierwszej pomocy (zapis, że zostali uderzeni drewnianą pałką w głowę znalazł się w epikryzie karty informacyjnej szpitalnego oddziału ratunkowego, k. 25, 32), należy wyciągnąć wniosek, że dobrze nie widzieli, jakim przedmiotem posługiwał się oskarżony P. K..

Przy ocenie, czy pałka teleskopowa (składana), której używał P. K. była przedmiotem niebezpiecznym, należy pomocniczo odwołać się do przepisów ustawy z dnia 21.05.1999r. o broni i amunicji (t. j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1839). Art. 4 ust. 4a ustawy stanowi, że ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu, w tym broń białą w postaci: pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału, pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy. Z obserwacji M. B. i K. Ł. nie wynika, żeby pałka używana przez P. K. imitowała kij bejsbolowy, wręcz przeciwnie opisały ją jako podobną do pałek policyjnych. Natomiast brak jest danych w materiale dowodowym, by stwierdzić, że pałka posiadała zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierała wkładki z takiego materiału. Tym samym brak jest danych pozwalających na przyjęcie, iż pałka używana przez P. K. odpowiadała cechom przedmiotów uznanych za ustawę o broni i amunicji za broń białą.

Choć oczywiście istnieją inne przedmioty, które - mimo że nie zostały przez ustawodawcę uznane za broń - stanowią niebezpieczne narzędzia, to z uwagi na nieprecyzyjny opis pałki dokonany przez świadków i niemożność jego zweryfikowania poprzez jej oględziny, należało uznać, że brak jest danych dostatecznie uzasadniających przyjęcie, że pałka stanowiła niebezpieczny przedmiot w rozumieniu art. 159 kk.

Oskarżony P. K. wyczerpał również znamiona przestępstwa z art. 157§2 kk na szkodę E. T.. Istota tego przestępstwa sprowadza się do spowodowania naruszenia czynności narządu ciała na okres trwający powyżej 7 dni. Przy umyślnych uszkodzeniach ciała przyjmuje się tzw. zamiar ogólny, który obejmuje faktycznie powstałe następstwa zadanych umyślnie obrażeń, zakłada się bowiem, że sprawca nie mógł mieć w świadomości dokładnego obrazu wszystkich następstw swojego działania, gdyż nawet lekarzowi byłoby trudno taki obraz ustalić, ale działał on ze świadomością możliwości powstania daleko sięgającej krzywdy, biorąc pod uwagę rodzaj użytego narzędzia, liczbę i siłę uderzeń, odporność ofiary itp. (zob. wyr. SA w Katowicach z 23.1.1997 r., II AKa 283/96, OSPriP 1998, Nr 5, poz. 19). Przestępstwo stypizowane w art. 157 § 2 kk można popełnić tylko umyślnie, zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym. Wprawdzie P. K. atakował z zamiarem bezpośrednim tylko A. B., to zadając uderzenia na oślep w wąskim korytarzu, widząc, że w pobliżu pokrzywdzonego stoi jego dziewczyna E. T., godził się z tym, że spowoduje również u niej obrażenia ciała.

Zgodnie z art. 115§2 kk przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu zabronionego pod groźbą kary sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Wykładnia art. 115§2 kk jednoznacznie wskazuje na to, że przedmiotem społecznej szkodliwości konkretnego czynu zabronionego są wyłącznie elementy związane z tym czynem, że tym samym nie mogą na stopień szkodliwości czynu zabronionego wpływać elementy niezwiązane z tym czynem, np. elementy związane tylko z osobą sprawcy (Stefański 2017, wyd. 3/Pohl, na temat tej kwestii zob. również wyr. SA w Łodzi z 18.8.1999 r., II AKa 129/99, Biul. PA w Łodzi 1999, Nr 9, s. 1).

Przy ocenie społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez oskarżonego P. K. Sąd miał na uwadze okoliczności przedmiotowe zdarzenia, takie jak popełnienie przestępstw na szkodę dwóch różnych osób, zaplanowane pobicie A. B., o czym świadczy przyniesienie ze sobą na miejsce zdarzenia pałki, jego pierwszoplanowa rola w zdarzeniu, duża agresja, jaką przejawiał względem pokrzywdzonego. Z drugiej strony na łagodniejszą ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu wpływa okoliczność, że oskarżony czynu dopuścił się po wpływem emocji związanych z czynem popełnionym na szkodę członka jego rodziny. Ogólna ocena stopnia społecznej szkodliwości czynów nie uzasadnia jednak wniosku, że jest to stopień nieznaczny w rozumieniu art. 66§1 kk.

Przy wymiarze kary oskarżonemu P. K. Sąd miał na uwadze okoliczności łagodzące takie jak: jego dotychczasowa niekaralność (karta karna, k. 133), dobra opinia w środowisku lokalnym i miejscu pracy (opinie, k. 134, 135), porozumienie z pokrzywdzonymi i dobrowolna zapłata na ich rzecz zadośćuczynienia.

Przy wymiarze kary za czyn opisany w pkt I aktu oskarżenia Sąd zastosował względem oskarżonego P. K. art. 37a kk. Przepis ten stanowi wyraz zasady preferencji kar nieizolacyjnych, która w tym przypadku rozciąga się także na występki zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat. Sąd w takich sprawach może orzec zamiast kary pozbawienia wolności grzywnę lub karę ograniczenia wolności, o której mowa w art. 34§1a pkt 1 lub 4. W doktrynie wskazuje się, że przepis art. 37a kk, odczytywany łącznie z odpowiednim przepisem typizującym zabronione zachowanie ( w tym przypadku z art. 181§1 kk) współwyznacza zakres normowania normy sankcjonującej, bo stanowi dopełnienie granic ustawowego zagrożenia. Tym samym poszerza pozostawiony organowi stosującemu prawo luz decyzyjny w zakresie wyboru kary ( Jacek Giezek „O sankcjach alternatywnych oraz możliwości wyboru rodzaju wymierzanej kary, Palestra 7-8/2015). Przepis art. 37 a kk nie formułuje żadnych kryteriów, którymi miałby się kierować sąd, podejmując decyzję o wyborze kary, jednakże wynikają one z art. 53 k.k. Choć zatem za czyn stypizowany w art. 158§1 kk przewidziana jest tylko kara pozbawienia wolności, to jednak art. 37a kk rozszerza luz decyzyjny dla Sądu o karę grzywny i karę ograniczenia wolności. Mając jednocześnie na uwadze to, że w polskim systemie prawa orzeczenie kary pozbawienia wolności powinno stanowić ostateczność, Sąd uznał, że właściwe będzie w przedmiotowej sprawie obu oskarżonym kary grzywny.

Mając przywołane okoliczności na uwadze Sąd uznał, że karą adekwatną do okoliczności czynów oskarżonego P. K. będzie kara grzywny za czyn opisany w pkt I aktu oskarżenia w wymiarze 50 stawek dziennych przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej równa jest kwocie 30 złotych, zaś za czyn opisany w pkt II aktu oskarżenia- kara grzywny w wymiarze 30 stawek dziennych, przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej równa jest kwocie 30 złotych.

Na zasadzie art. 85§1 i 2 kk, art. 86§2 kk Sąd orzekł wobec oskarżonego P. K. karę łączną grzywny w wymiarze 60 stawek dziennych przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej równa jest kwocie 30 złotych. Sąd zastosował zasadę asperacji mając na względzie okoliczność, że czyny zostały popełnione w tym samym miejscu i czasie, z drugiej strony stanowiły zamach na zdrowie dwóch pokrzywdzonych.

Kara łączna grzywy winna spełnić w stosunku do oskarżonego funkcję prewencyjną i wychowawczą, by powstrzymać go od popełniania kolejnych przestępstw. Wysokość stawki dziennej Sąd określił kierując się wskazaniami wymienionymi w art. 33§3 kk, a więc uwzględnił, że oskarżony P. K. ma stałą pracę i uzyskuje regularne dochody. Stawka dzienna w kwocie 30 zł jest adekwatna do dochodów możliwych do uzyskania przez oskarżonego.

Przy ocenie społecznej szkodliwości czynu oskarżonego M. K. Sąd miał na uwadze jego drugoplanową rolę w zdarzeniu, okoliczność, że po pierwszej fazie zajścia starał się uspokoić P. K.. Należy również uwzględnić fakt, że czynu dopuścił się w szczególnych okolicznościach- była to reakcja na żądanie okupu od jego dziadka i grożenie mu śmiercią. Czynu dopuścił się wspólnie i w porozumieniu z dużo od siebie starszym krewnym, który przejął rolę kierowniczą w zdarzeniu. Tym samym uzasadniony jest wniosek, że społeczna szkodliwość czynu oskarżonego nie była znaczna. Taką samą ocenę należy wystawić winie oskarżonego jako sprawcy młodocianemu, jeszcze niedojrzałemu.

Przy zastosowaniu właściwej sankcji karnej należało również uwzględnić fakt dotychczasowej niekaralności oskarżonego (karta karna, k. 132) oraz okoliczność, że doszło do porozumienia z pokrzywdzonymi wraz z wypłatą zadośćuczynienia.

Mając powyższe na uwadze, a także dotychczasowy sposób życia i warunki osobiste oskarżonego M. K., które uzasadniają przekonanie, że będzie w przyszłości przestrzegał porządku prawnego, Sąd na zasadzie art. 66 § 1 i 2 kk warunkowo umorzył postępowanie karne prowadzone przeciwko niemu. W ocenie Sądu okres próby 2 lat będzie wystarczający dla osiągnięcia wobec sprawy celów wychowawczych i prewencyjnych, tym samym zapobiegnie powrotowi oskarżonego do przestępstwa.

Dla wzmocnienia funkcji wychowawczych i prewencyjnych warunkowego umorzenia postępowania, Sąd na zasadzie art. 47§3 kk orzekł wobec oskarżonego M. K. środek karny w postaci świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie 500,00 złotych.

O kosztach sądowych orzeczono stosownie do treści art. 627 kpk, art. 633 kpk i art. 3 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych ( Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm). Oskarżonych obciążono kosztami sądowymi w 1/2 części. Na koszty sądowe złożyły się: opłaty za uzyskanie karty karnej, ryczałt za doręczenia wezwań i innych pism z postępowaniu przygotowawczym oraz w pierwszej instancji w postępowaniu sądowym.