Sygn. akt I C 454/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 listopada 2017 roku

Sąd Rejonowy w Limanowej I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Iwona Trzeciak

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Danuta Matras

po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2017 roku w Limanowej

na rozprawie

sprawy z powództwa J. R. i F. R.

przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz:

a.  J. R. kwotę 3.000,00 zł (trzy tysiące 00/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 27 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty,

b.  F. R. kwotę 1.000,00 zł (jeden tysiąc 00/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 27 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty.

II.  W pozostałym zakresie powództwo oddala.

III.  Zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz:

a.  J. R. kwotę 315,15 zł (trzysta piętnaście 150/100)

b.  F. R. kwotę 235,70 zł (dwieście trzydzieści pięć 70/100),

- tytułem zwrotu kosztów procesu.

IV.  Koszty zastępstwa procesowego między stronami wzajemnie znosi.

Sygn. akt I C 454/16

UZASADNIENIE

wyroku z 7 listopada 2017 roku

Powódka J. R. oraz powód F. R. domagali się zasądzenia od strony pozwanej Towarzystwa (...) z siedzibę w W.:

- na rzecz powódki kwoty 5.000 zł z ustawowymi odsetkami od 23.06.2015 r. do dnia zapłaty - tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,

- na rzecz powoda kwoty 2.500 zł z ustawowymi odsetkami od 23.06.2015 r. do dnia zapłaty - tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę

oraz zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu podano, że 24.04.2015 roku doszło do wypadku, w którym obrażenia odnieśli powodowie. Sprawca wypadku miał zawarte ubezpieczenie OC w pozwanym Towarzystwie. W szpitalu u powódki stwierdzono podbiegnięcie krwawe okolicy czołowej wielkości około 2x3 cm. Zalecono odpoczynek, zażywanie leków przeciwbólowych i kontrolę w poradni chirurgicznej. Z uwagi na silne bóle w okolicy grzbietu powódka ponownie udała się do szpitala. Wykonano u niej badanie RTG i TK odcinaka szyjnego kręgosłupa i zalecono spoczynkowy tryb życia. Pomimo stosowania się do zaleceń lekarza, przez znaczny okres po wypadku powódka odczuwała bóle kręgosłupa i szyi, co spowodowało ograniczenie aktywności powódki. Ponadto do dzisiaj odczuwa strach związany z jazdą samochodem i poruszaniem się pieszo.

Z kolei powód małoletni F. R. bezpośrednio po wypadku odczuwał silny ból brzucha. Lekarz zalecił odpoczynek i zażywanie leków przeciwbólowych. Wypadek wiązał się z ogromnym stresem. Po wypadku wpadł w panikę, płakał odczuwał ogromny ból brzucha. Stłuczenie na długi okres czasu wyłączyło go z jakiejkolwiek aktywności.

W toku postępowania likwidacyjnego strona pozwana wypłaciła na rzecz powódki kwotę 2.000 zł, zaś na rzecz powoda kwotę 1.500 zł.

W pisemnej odpowiedzi na pozew (k. 54-57) strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazano, że pozwany przyjął odpowiedzialność co do zasady i wypłacił powodom zadośćuczynienie, które w całości rekompensuje krzywdę doznana przez powodów, a dochodzenie dalszych kwot jest nieuzasadnione. Wskazano, że doznane przez powoda stłuczenie brzucha nie wiązało się z jakimkolwiek uszczerbkiem na zdrowiu – nie powstały żadne trwałe skutki zdarzenia. Jeżeli chodzi o powódkę, to jedynym stwierdzonym urazem było podbiegnięcie krwawe w okolicy czołowej. Nie stwierdzono u niej bolesności kręgosłupa. Kolejnego dnia powódka zgłosiła się ponownie do szpitala z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa. Wykonane badanie nie stwierdziły ubytków neurologicznych, nie stwierdzono też żadnych zmian pourazowych. Potem powódka nie korzystała już z pomocy lekarskiej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

24 kwietnia 2015 roku kierujący pojazdem B. P. P., wykonując nieprawidłowo manewr wymijania, uderzył w prawidłowo jadący pojazd V. (...), którym kierowała powódka J. R.. W samochodzie powódki w momencie kolizji znajdował się syn F. R.. Małoletni powód zapięty był w pasy bezpieczeństwa w foteliku samochodowym. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja, która stwierdziła winę P. P. i ukarała go mandatem karnym.

(dowód: notatka urzędowa – w aktach szkodowych)

W dniu wypadku sprawca miał zawarte ubezpieczenie OC za szkody związane z ruchem pojazdu w pozwanym Towarzystwie.

(okoliczność bezsporna)

Do kolizji doszło kiedy powódka wraz z synem wracała z treningu piłki nożnej, na które uczęszczał małoletni powód. Po wypadku powodowie zostali przewiezieni do Szpitala (...) w L.. U powódki stwierdzono powierzchniowy uraz głowy – podbiegnięcie krwawe o wielkości 2 x 3 cm. Nie stwierdzono bolesności kręgosłupa szyjnego ani klatki piersiowej. Zalecono jej odpoczynek i zażywanie leków przeciwbólowych oraz zgłoszenie się do szpitala w przypadku wystąpienia nudności, zawrotów głowy.

Bezpośrednio po wypadku powód F. R. odczuwał ból brzucha. Ponadto bardzo się przestraszył, płakał i krzyczał. Widział jak matka uderzyła głową w kierownicę. Płakał też w drodze do szpitala. W szpitalu dolegliwości bólowych brzucha u powoda już nie stwierdzono. Zalecono leki przeciwbólowe a także zgłoszenie się do szpitala w razie pojawienia się dolegliwości.

Z powodu nasilających się dolegliwości bólowych kręgosłupa szyjnego i piersiowego, powódka następnego dnia ponownie zgłosiła się na (...) w L.. U powódki wykonano badanie TK kręgosłupa szyjnego oraz RTG kręgosłupa szyjnego i piersiowego. W badaniach nie stwierdzono ubytków neurologicznych.

W wyniku wypadku powódka doznała obrażeń w postaci stłuczenia głowy z podbiegnięciem krwawym okolicy czołowej oraz skręcenia kręgosłupa szyjnego. Stwierdzone obrażenia skutkowały długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu wysokości 5%.

Po wypadku powódka zażywała leki przeciwbólowe. Powódka nadal skarży się na dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego nasilające się po wysiłku lub w pozycji przymusowej. W badaniu przedmiotowym stwierdzono bolesność w końcowej fazie ruchów kręgosłupa szyjnego. Z własnej inicjatywy powódka kilka razy była na masażu, żeby rozluźnić kręgosłup.

Z kolei stłuczenie brzucha doznane przez powoda F. R. nie skutkowało długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu.

W chwili wypadku powód F. R. miał 8 lat. Po zdarzeniu przez pierwsze noce spał z rodzicami. Co chwile budził się, śnił mu się wypadek. Płakał w nocy. Bał się jeździć samochodem. Ostrożnie przechodzi przez ulicę. Boi się o rodziców, gdy gdzieś wyjeżdżają. Po wypadku przestał chodzić na treningi piłki nożnej. Obecnie z tego co się działo po wypadku niewiele pamięta. Woli jeździć na tylnym siedzeniu niż z przodu auta. Wypadek już mu się nie śni. Wykonany przez powoda rysunek w czasie badania psychologicznego świadczy o istniejącym nadal wpływie wypadku na jego psychikę, zachwianie poczucia bezpieczeństwa. Uczestnictwo powoda w wypadku komunikacyjnym z dnia 24.04.2015 r. wpłynęło na utrzymywanie się u niego objawów nerwicowych, które ulegały stopniowemu wygaszaniu. Nie zdezorganizowały one znacząco jego funkcjonowania w głównych sferach. Sytuacje komunikacyjne nadal wiążą się u niego z pewnym lękiem, ale ograniczają znacząco jego aktywności. Brak podstaw do zdiagnozowania u niego zespołu stresu pourazowego. Nie wymagał i nie wymaga objęcia pomocą psychologiczną. Przedmiotowe zdarzenie nie spowodowało u niego długotrwałego lub trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym.

(dowód: dokumentacja medyczna k. 9-12, zeznania świadka D. R. k. 73, zeznania powódki k. 112, opinie biegłego lekarza Z. C. k. 76, 77, k. 79-80, opinia biegłego psychologa k. 99-103)

W toku postępowania likwidacyjnego na podstawie decyzji z 23.06.2015 roku wypłacono następujące kwoty:

- 2.000 zł na rzecz J. R. tytułem zadośćuczynienia

- 1.500 zł na rzecz F. R. tytułem zadośćuczynienia.

(dowód: decyzje o wypłacie k. 14-15, akta szkodowe k. 65)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych powyżej dowodów. Okoliczności dotyczące faktu zaistnienia wypadku z dnia 24.04.2015 roku, jego przyczyn oraz sprawcy nie były sporne między stronami. W szczególności strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności wobec powodów, a jedynie wysokość dochodzonej przez nich kwot.

Ustalając skutki wypadku, charakter obrażeń powodów oraz skutki jakie te obrażenia spowodowały, Sąd w całości oparł się na zeznaniach powódki, zeznaniach świadka, przedłożonej dokumentacji medycznej oraz opinii sądowo – lekarskich. Sąd w całości dał wiarę zeznaniom powódki i świadka D. R., albowiem były one spójne, logiczne, potwierdzały okoliczności wynikające z dokumentów zgromadzonych w aktach. Sporządzone opinię Sąd uznał za prawidłowe, sporządzone w sposób fachowy i rzetelny. Ustalenia i wnioski zawarte w tych opiniach są logiczne, spójne i znajdują uzasadnienie w materiale dowodowym. Ponadto opinie nie zostały w żaden sposób zakwestionowane.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawę do oceny zasadności roszczenia powodów, tym bardziej, że strony nie zgłosiły żadnych innych wniosków dowodowych.

Sąd zważył, co następuje:

Podstawę żądania powodów stanowi art. 445 § 1 kc. w zw. z art. 444 kc. Zgodnie z art. 445 § 1 k.c., w wypadkach przewidzianych w art. 444 k.c. (uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia) sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego. Uszkodzenie ciała w rozumieniu uregulowań art. 444 § 1 k.c. polega na naruszeniu integralności fizycznej człowieka, które może dotyczyć zarówno samej powłoki cielesnej, jak i narządów wewnętrznych. Naprawienie szkody niemajątkowej tzw. krzywdy może polegać na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej. Krzywda jest ujmowana jako cierpienie fizyczne (ból) oraz cierpienie psychiczne, moralne (ujemne uczucia przezywane w związku z cierpieniami fizycznymi w następstwie uszkodzenia ciała). Zadośćuczynienie ma stanowić formę rekompensaty z tytułu szkody niemajątkowej.

Należy także wskazać, że różnica między stosowaniem art. 444 § 1 i 2 kc i art. 445 § 1 kc przy stwierdzeniu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia polega na tym, że szkoda materialna z pierwszego przepisu w zasadzie musi znaleźć pełne pokrycie, gdy tymczasem zasądzenie zadośćuczynienia, a zwłaszcza jego wysokości uzależnione są od całokształtu ujawnionych okoliczności, w szczególności zaś zarówno od trwałości i skutków wypadku lub okresu trwania objawów chorobowych i ich nasilenia, jak i od rodzaju i stopnia winy sprawcy szkody i odczucia jej przez poszkodowanego (wyrok SN z 30 listopada 1999 r., I CKN 1145/99, niepubl.).

Dla ustalenia, że doznana krzywda jest następstwem zdarzeń, o których stanowi art. 445 kc i przypisania podmiotowi odpowiedzialności, istotne jest ustalenie związku przyczynowego określonego w art. 361 kc., przepis ten bowiem dotyczy zarówno szkód majątkowych jak i niemajątkowych. Krzywda powinna być normalnym następstwem czynu sprawcy (por. wyrok SN z 7 lutego 2006 r., I PK 272/05, LEX nr 281244).

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pod uwagę należy zatem wziąć stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień, a także wywołane doznaną szkodą poczucie bezradności. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury (wyrok SN z dnia 09-11-2007, V CSK 245/07).

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, a zatem ma rekompensować krzywdę odczuwalną w chwili obecnej, jak i przez następne lata.

Użyte w art. 445 § 1 k.c. pojęcie "sumy odpowiedniej" choć ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że "wartość odpowiednia" to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretnie kwota jest "odpowiednia" z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2008 roku, sygn. akt III KK 349/07, opubl. Prok.i Pr.-wkł. 2008/7-8/28, Biul.PK 2008/4/).

Zobowiązany do naprawienia szkody jest podmiot, który według reguł określających dla danego zdarzenia szkodowego ponosi odpowiedzialność deliktową za uszkodzenia ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia. Strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności, a jedynie wysokość dochodzonego przez powodów roszczenia. Podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego stanowią w szczególności przepisy art. 805 § 1 i § 2 punkt 1 kc i nast. kc w związku z przepisami dotyczącymi zasad odpowiedzialności za zobowiązania z tytułu deliktu (czynu niedozwolonego). Podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego stanowią również przepisy ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (takimi są ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wyrządzone w związku ruchem tych pojazdów).

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż niesporna jest odpowiedzialność pozwanego, skoro sprawca wypadku poruszał się samochodem posiadającym ubezpieczenie OC pozwanego.

W niniejszej sprawie powodowie J. R. i F. R. w wyniku zdarzenia z 24.04.2015 roku doznali obrażeń ciała, w związku z czym mogą dochodzić roszczenia o wypłatę zadośćuczynienia. W takiej sytuacji roszczenia może kierować do osoby odpowiedzialnej za zdarzenie, w wyniku którego doszło do powstania obrażeń ciała lub rozstroju zdrowia lub do ubezpieczyciela tej osoby, przy czym powodowie skierowali swoje roszczenie jedynie do ubezpieczyciela osoby odpowiedzialnej za powstałą szkodę.

W ocenie Sądu żądanie powódki J. R. dotyczące zadośćuczynienia było uzasadnione jedynie w części, tj. uzasadnione jedynie co do kwoty 3.000 zł, bowiem Sąd miał również na uwadze przyznaną już przez ubezpieczyciela kwotę 2.000 zł. Sąd zatem uznał, że adekwatna do skutków wypadku będzie kwota zadośćuczynienia w łącznej kwocie 5.000 zł.

Kwota przyznawana z tytułu zadośćuczynienia winna obejmować naprawienie szkody niemajątkowej wyrażającej się w krzywdzie w postaci cierpień fizycznych i psychicznych związanych z zaistnieniem wypadku. Powódka w wyniku wypadku doznała obrażeń w postaci stłuczenia głowy z podbiegnięciem krwawym okolicy czołowej oraz skręcenia kręgosłupa szyjnego. Stwierdzone obrażenia skutkowały długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu wysokości 5%. Choć obrażenia powódki co do zasady nie były tego typu, aby wymagały hospitalizacji, to jednak nie może to mieć decydującego znaczenia dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Ustalając kwotę zadośćuczynienia należy mieć bowiem na uwadze także jakie skutki spowodowało zdarzenie powodujące szkodę, odczucia fizyczne i psychiczne, wiek poszkodowanego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych. Ustalenie adekwatnej kwoty zadośćuczynienia nie sprowadza się jedynie do ustalenia procentowego długotrwałego uszczerbku na zdrowiu i przeliczeniu na tej podstawie przyznawanej kwoty. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu, stanowi tylko jeden z wielu elementów, które bierze się pod uwagę przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia. Należy mieć także na uwadze odczucia fizyczne i psychiczne, które zostały wywołane przez zdarzenie powodujące szkodę. Niewątpliwie skutki wypadku spowodowały u powódki ból, cierpienie, dyskomfort psychiczny i fizyczny. Stłuczenie głowy, kręgosłupa wiązało się z uciążliwym bólem. Powódka zmuszona była do zażywania leków przeciwbólowych, ograniczenia swojej aktywności. Powódka do dnia dzisiejszego odczuwa ból kręgosłupa szyjnego, przez co nadal odczuwa dyskomfort. Dodatkowym problemem był uraz wyrażający się lękiem przed jazdą samochodem, co w okresie bezpośrednio po wypadku niewątpliwie mógł stanowić utrudnienie w codziennym funkcjonowaniu. Należy tu bowiem brać pod uwagę subiektywne odczucia powódki wywołane tymi niedogodnościami.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, sąd uznał, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia, które zrekompensuje krzywdę powódki jest kwota 5.000 zł. W związku z tym, że ubezpieczyciel wypłacił już powódce kwotę 2.000 zł, do zasądzenia pozostała jedynie kwota 3.000 zł.

W pozostałym zakresie żądanie powódki podlegało oddaleniu. Sąd uznał, że domaganie się przez powódkę wyższej kwoty niż ta już wypłacona i zasądzona aktualnie przez sąd, jest niezasadne. Należy bowiem podkreślić, że chociaż biegły ustalił, że obrażenia powódki spowodowały długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5% (opinia biegłego nie została zakwestionowana przez żadną ze stron), to jednak należy podkreślić, że obrażenia nie były związane z ubytkami neurologicznymi czy zmianami pourazowymi. Świadczy o tym fakt, że poza wizytą w szpitalu, powódka nie podejmowała żadnego dalszego leczenia. Nie wykazała, aby była kierowana na rehabilitację. Te wszystkie okoliczności powodują, że żądanie zadośćuczynienia ponad kwotę 5.000 zł należało uznać za bezzasadne, bowiem stanowiłoby wartość nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy.

Odnosząc się do żądania powoda F. R., sąd uznał, że adekwatna kwotą zadośćuczynienia za krzywdę, jaką powód poniósł na skutek wypadku będzie kwota 2.500 zł. Mając na uwadze, że powód otrzymał już od ubezpieczyciela kwotę 1.500 zł, to do zasadzenia pozostała kwota 1.000 zł. W pozostałym zakresie żądanie powoda podlegało oddaleniu jako nieuzasadnione. Dokonując ustalenia wysokości zadośćuczynienia sąd miał na uwadze młody wiek poszkodowanego (8 lat), co powodowało, że choć skutki wypadku (obrażenia) nie były poważne, to niewątpliwie zdarzenie to wpłynęło na funkcjonowanie powoda. W początkowym okresie po wypadku u powoda utrzymywały się objawy nerwicowe, które z czasem ulegały stopniowemu wygaszaniu. Stres jaki spowodowało uczestnictwo w wypadku spowodowało zakłócenia w codziennym funkcjonowaniu (problemy ze snem, nerwowość, płaczliwość). Sytuacje komunikacyjne nadal wiążą się z pewnym lękiem. Niemniej jednak te problemy nie zdezorganizowały znacząco funkcjonowania powoda, aktualnie nie ograniczają znacząco jego aktywności. Ponadto zdarzenie nie spowodowało u powoda trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Te okoliczności świadczą, że domaganie się zadośćuczynienia ponad kwotę 2.500 zł jest w tych okolicznościach całkowicie nieuzasadnione.

Mając to wszystko na uwadze, sąd uwzględnił jedynie częściowo żądania powodów, o czym orzeczono jak w pkt I wyroku. Dalej idące żądania, jako nieuzasadnione, podlegały oddaleniu.

O odsetkach sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu zasadzając je od 27.06.2015 roku.

Termin zapłaty zadośćuczynienia przez ubezpieczyciela określa art. 817 §1 k.c. stanowiący, iż ubezpieczyciel powinien spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Wyjątek od powyższej zasady określony został w § 2 art. 817 zgodnie z którym gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Sąd podziela pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 18.11.2009 r. sygn. II CSK 257/09, iż „spełnienie świadczenia w terminie późniejszym może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy ubezpieczyciel powoła się na istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, mimo działań podejmowanych ze szczególną starannością. Okoliczności te podlegają indywidualnej ocenie w realiach konkretnej sprawy. Niewykazanie ich świadczy o popadnięciu ubezpieczyciela w opóźnienie ze spełnieniem świadczenia. Skutki opóźnienia określone są m.in. w art. 481 § 1 KC i obligują dłużnika do zapłaty odsetek (…) po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania.”. Co do zasady, więc od upływu trzydziestodniowego terminu ubezpieczyciel pozostaje w zwłoce i jest zobowiązany do zapłaty odsetek na rzecz uprawnionego.

W tej sytuacji żądanie powodów w przedmiocie odsetek naliczanych po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody było uzasadnione. Należy mieć na uwadze, że sąd w zasadzie, nie ustalił żadnych nowych okoliczności, które nie były znane stronie pozwanej lub też których strona pozwana nie mogła przewidzieć czy ustalić.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 kpc, rozdzielając stosunkowo koszty pomiędzy stronami.

Powódka utrzymała się ze swoim żądaniem w 60%. Mając to na uwadze pozwany powinien zwrócić powódce 60% opłaty od pozwu (150 zł) oraz 60 % wydatków poniesionych przez powódkę na opinię biegłego ortopedy.

Powód utrzymał się z żądaniem w 40%. Mając to na uwadze pozwany powinien zwrócić powodowi 40% opłaty od pozwu i wydatków poniesionych przez powoda na opinię biegłego ortopedy i opinię biegłego psychologa.

W tej sytuacji sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów zwrot kosztów jak w pkt III.

Koszty zastępstwa procesowego stron zostały wzajemnie między stronami zniesione.

SSR Iwona Trzeciak