Sygn. akt IV Pa 26/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Częstochowie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Marzena Górczyńska-Bebłot

Sędziowie:

SSO Marek Przysucha (sprawozdawca)

SSO Monika Wąsowicz

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Joanna Jastrzębska-Ciura

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 października 2017 roku w C.

sprawy z powództwa Ł. W.

przeciwko K. K. - Zakład Usług (...)
w K.

na skutek skargi pozwanego o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie IV Wydziału Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych dnia 26 listopada 2015 roku, sygnatura akt IV Pa 116/15

wydanego na skutek apelacji pozwanego K. K. Zakład Usług (...) w K.

od wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 16 czerwca 2015 roku, sygnatura akt VII P 939/14

1.  oddala skargę o wznowienie postępowania;

2.  zasądza od pozwanego K. K. Zakład Usług (...) w K. na rzecz powoda Ł. W. kwotę 1350 zł (jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu ze skargi o wznowienie postępowania.

Sygn. akt IV Pa 26/17

UZASADNIENIE

W dniu 17 lutego 2017 roku K. K. wniósł skargę o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego
w Częstochowie z dnia 26 listopada 2015 roku, sygnatura akt IV Pa 116/15,
a następnie zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa Ł. W. w całości. Ponadto skarżący wniósł o nakazanie zwrotu od powoda na rzecz pozwanego kwoty 43.285,10 zł zasądzonej tytułem należności głównej wraz
z ustawowymi odsetkami od daty wymagalności, orzeczonej zaskarżonym wyrokiem w stosunku do każdej z cząstkowych kwot wyszczególnionych w wyroku do dnia zapłaty, nakazanie powodowi zwrotu kosztów procesu za I i II instancję oraz wydatków poniesionych przez pozwanego w kwocie 7.670,00 zł ewentualnie zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za I i II instancję oraz wydatków poniesionych przez pozwanego w kwocie 7.670,00 zł, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania ze skargi o wznowienie.

W uzasadnieniu swojego stanowiska skarżący wskazał, że wyrokiem z dnia
16 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy w Częstochowie zasądził od niego na rzecz Ł. W. kwotę 43.285,10 zł tytułem ryczałtów za noclegi, zaś jego apelacja od powyższego orzeczenia została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego
w Częstochowie z dnia 26 listopada 2015 roku. Jako podstawę wznowienia skarżący wskazał przepis art. 401 1 k.p.c. i wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2016 roku, K 11/15, rozstrzygający o konstytucyjności normy prawnej, na której sądy obu instancji oparły swoje rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.

Ł. W. wniósł o oddalenie skargi o wznowienie postępowania, zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania sądowego oraz
o oddalenie wniosku pozwanego o zwrot spełnionego przez pozwanego świadczenia.

W myśl art. 401 1 k.p.c. można żądać wznowienia postępowania w wypadku, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub z ustawą, na podstawie którego zostało wydane orzeczenie.

Zgodnie z art. 407 § 2 k.p.c. w sytuacji określonej w art. 401 1 skargę
o wznowienie wnosi się w terminie trzech miesięcy od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli w chwili wydania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego orzeczenie, o którym mowa w art. 401 1 , nie było jeszcze prawomocne na skutek wniesienia środka odwoławczego, który został następnie odrzucony, termin biegnie od dnia doręczenia postanowienia o odrzuceniu, a w wypadku wydania go na posiedzeniu jawnym – od dnia ogłoszenia tego postanowienia.

Wyrokiem z dnia 24 listopada 2016 roku, K 11/15 (OTK-A 2016/93) Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:

1.  art. 21a ustawy z 16 kwietnia 2004 roku o czasie pracy kierowców (tekst jednolity Dz. U. z 2012 roku, poz. 1155, ze zm.) w związku z art. 77 5 § 2, 3
i 5 ustawy z 26 czerwca 1974 roku – Kodeks pracy
, w związku z § 16 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 29 stycznia 2013 roku w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz.U.167) w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do kierowców wykonujących przewozy
w transporcie międzynarodowym, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

2.  art. 21a ustawy z 16 kwietnia 2004 roku powołanej w punkcie 1 w związku
z art. 77 5 § 2, 3 i 5 ustawy z 26 czerwca 1974 roku powołanej w punkcie
1 w związku z § 9 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 19 grudnia 2002 roku w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu
w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz.U.236.1991, ze zm.)
w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do kierowców wykonujących przewozy w transporcie międzynarodowym, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji.

Ponadto Trybunał postanowił umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie na podstawie art. 40 ust. 1 pkt 1 ustawy z 22 lipca 2016 roku o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U.1157).

Powyższy wyrok został opublikowany w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 29 grudnia 2016 roku.

W niniejszej sprawie podstawę prawną wyroku Sądu Rejonowego
w Częstochowie z dnia 16 czerwca 2015 roku, sygnatura akt VII P 939/14, którym zasądzono od K. K. Zakład Usług (...)
w K. na rzecz Ł. W. kwotę 43.285,10 zł wraz z ustawowymi odsetkami, tytułem zwrotu kosztów noclegu oraz wyroku Sądu Okręgowego
w Częstochowie z dnia 26 listopada 2015 roku, sygnatura akt IV Pa 116/15, którym oddalono apelację wniesioną przez pozwanego od w/w wyroku Sądu Rejonowego, stanowiły między innymi przepisy art. 21a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku
o czasie pracy kierowców
(Dz. U. z 2012 roku, poz. 1155 ze zm.), w związku z art. 77 5 § 2, 3 i 5 k.p., w związku z związku z § 16 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013 roku w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz. U. z 2013 roku, poz. 167) oraz art. 21a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o czasie pracy kierowców,
w związku z art. 77 5 § 2, 3 i 5 k.p., w związku z § 9 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 roku w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu
w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz. U. z 2002 roku, nr 236, poz. 1991 ze zm.), które to przepisy zostały uznane za niezgodne z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

W konsekwencji zachodziła przesłanka do wznowienia postępowania w sprawie IV Pa 116/15 Sądu Okręgowego w Częstochowie określona w art. 401 1 k.p.c.

Jednocześnie niewątpliwe jest, że wnosząc skargę o wznowienie postępowania skarżący zachował termin określony w przepisie art. 407 § 2 k.p.c.

Rozpoznając sprawę w granicach wznowionego postępowania Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Pozwem z dnia 23 października 2014 roku powód Ł. W. wniósł
o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego K. K. - Zakład Usług (...) w K. kwoty 44.800 zł z ustawowymi odsetkami tytułem zwrotu kosztów noclegu za okres od grudnia 2011 roku do sierpnia 2013 roku oraz zasądzenie kosztów postępowania.

Pozwany K. K. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz
o zasądzenie kosztów postępowania.

Pismem procesowym z dnia 26 lutego 2015 roku powód ograniczył żądanie pozwu do kwoty 43.285,10 zł z ustawowymi odsetkami, a w pozostałej części cofnął pozew, na co pozwany wyraził zgodę.

Wyrokiem z dnia 16 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy w Częstochowie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Częstochowie zasądził od pozwanego K. K. na rzecz powoda Ł. W. kwotę 43.285,10 zł
z ustawowymi odsetkami co do poszczególnych kwot liczonymi po upływie 14 dni od daty powrotu z podróży służbowych do dnia zapłaty (pkt 1), umorzył postępowanie
w pozostałym zakresie (pkt 2), wyrokowi w pkt 1. nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1.680,00 zł (pkt 3); nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Częstochowie kwotę 2.240 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, której powód nie miał obowiązku uiścić (pkt 4) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 5).

Sąd Rejonowy ustalił, że powód był zatrudniony u pozwanego na podstawie kolejno zawartych umów o pracę: na czas określony od 19 września 2011 roku do 31 sierpnia 2012 roku za wynagrodzeniem 1.386 zł miesięcznie, a następnie na czas nieokreślony od 1 września 2012 roku, na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego, za wynagrodzeniem 1.500 zł miesięcznie. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano w umowie: K., K. W. 68. Z dniem 1 stycznia 2013 roku wynagrodzenie powoda wynosiło 1.600 zł brutto miesięcznie. Z ustaleń Sądu wynika, że od dnia 15 października 2011 roku u pozwanego obowiązywał regulamin pracy i regulamin wynagradzania, który w rozdziale V regulował rozliczanie podróży służbowych. W § 13 ust 1 – 2 regulamin wynagradzania stanowił, że kierowcom pojazdów ciężarowych, wykonujących podróż służbową poza granicą kraju przysługuje dieta związana z taką podróżą w wysokości określonej
w następujący sposób:

a) 50 euro – w tym: 10 euro - dieta wynikająca z art. 77 5 § 4 k.p. oraz 40 euro – ryczałt za nocleg za podróż służbową odbywaną docelowo do Wielkiej Brytanii;

b) 49 euro – w tym: 10 euro - dieta wynikająca z art. 77 5 § 4 k.p. oraz 39 euro – ryczałt za nocleg za podróż służbową odbywaną docelowo do innych krajów Europy.

Kierowcom pojazdów ciężarowych, wykonującym podróż służbową na terenie kraju przysługiwała dieta w wysokości 30 zł. Ł. W. wykonywał transport międzynarodowy w zakresie przewozu rzeczy. Jeździł samochodami marki (...)z przebiegiem powyżej 500.000 kilometrów, przy czym pozwany kupował samochody używane. Samochody były wyposażone w ogrzewanie postojowe, nie miały fabrycznie zamontowanej lodówki, nie miały też klimatyzacji postojowej. Samochody były wyposażone w 2 miejsca do spania i schowki na rzeczy osobiste. Powód wyjeżdżał najdłużej na okres powyżej 2 tygodni i przez cały ten czas spał
w kabinie samochodu. Pierwsze 2 wyjazdy powód jechał w podwójnej obsadzie
w ramach przyuczenia, a później jeździł sam. Przez pierwsze pół roku zatrudnienia powód jeździł głównie do Niemiec, a później po całej Europie. Z tytułu podróży służbowej powód otrzymywał zaliczki, które wykorzystywał na opłaty autostradowe, parkingowe, za wyjątkiem parkingów w Wielkiej Brytanii, na Euro-winiety i paliwo. Powód nie korzystał nigdy z miejsca noclegowego w bazach, motelach, hotelach. Po zakończeniu podróży służbowej i zdaniu dokumentacji, pracownik pozwanego I. P. sporządzała dokument „rozliczenie wyjazdu służbowego”, w którym wskazywane były kwoty przysługujące powodowi z tytułu podróży służbowej. Należności te ujęte były w rubryce „diety – ryczałt”. W rozliczeniu wyjazdu służbowego, w rubryce „noclegi”, „noclegi – ryczałt” nie były wpisywane żadne kwoty. Wszystkie należności wskazane w tych dokumentach, jako diety - ryczałt powód otrzymał. W spornym okresie powód był w 47 podróżach służbowych. Należności
z tytułu ryczałtu za noclegi powoda w spornym okresie wynosiły 43.285,10 zł.

Sąd Rejonowy powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie akt osobowych powoda, dokumentów załączonych do akt sprawy, w szczególności regulaminu pracy, regulaminu wynagradzania, rozliczeń wyjazdów służbowych, wykazu podróży służbowych, których nie kwestionowana żadna ze stron. Sąd I instancji uznał za wiarygodne zeznania świadków Ł. M., I. P., L. K., zeznania powoda, zeznania pozwanego, ponieważ są one zbieżne ze sobą oraz zgromadzonymi dokumentami. Sąd Rejonowy oddalił wnioski dowodowe powoda
o przeprowadzenie dowodu z pism PIP oraz z opinii biegłego sądowego na okoliczność złożenia podpisu pod regulaminem pracy i regulaminem wynagradzania (k. 168). Sąd Rejonowy wskazał, że nie jest związany ustaleniami poczynionymi przez inny organ czy instytucje, a z kolei przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, na okoliczności wskazane w piśmie procesowym z dnia 15 października 2014 roku, nie wniosłoby nic istotnego do sprawy. Sąd oddalił również wniosek powoda
o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego celem wyliczenia należności z tytułu ryczałtu za noclegi. Sąd uznał, że dopuszczenie dowodu z opinii biegłego,
w sytuacji nie kwestionowania przez stronę pozwaną wyliczeń przedłożonych przez powoda, jest zbędne.

Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany nie kwestionował, że w spornym okresie powód, pracując jako kierowca w ruchu międzynarodowym, odbył 47 podróży służbowych, w trakcie których nocował w kabinie samochodu. W ocenie Sądu,
w świetle uchwały Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2014 roku (sygn. akt II PZP 1/14), taki nocleg w kabinie samochodu nie stanowi zapewnienia przez pracodawcę bezpłatnego noclegu.

Pozwany podnosił jednakże, że powód otrzymał z tytułu podróży służbowych kwoty wykazane w dokumentach „rozliczenie wyjazdu służbowego” i ujęte w rubryce „diety – ryczałt”, które obejmowały również zwrot kosztów noclegu w stawkach przewidzianych w regulaminie wynagradzania. Zakres powierzonych powodowi obowiązków wskazuje, że w ramach stosunku pracy powód zobowiązany był wykonywać pracę poza siedzibą pracodawcy. Podczas negocjowania warunków umowy o pracę powód zapoznał się z regulaminami obowiązującymi u pracodawcy. Odwołując się do treści art. 2 pkt 7 i art. 21a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku
o czasie pracy kierowców
oraz art. 77 5 k.p. Sąd I instancji wyjaśniał, że zważywszy na okres sporny (listopad 2011 – lipiec 2013) zastosowanie miało rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 19 grudnia 2002 roku w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu
w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju oraz rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 29 stycznia 2013 roku w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (za okres sporny od marca do lipca 2013). Mając na uwadze powyższe uregulowania oraz obowiązujący u pozwanego regulamin wynagradzania
w zakresie rozliczania podróży służbowych, dla oceny zasadności dochodzonego przez powoda roszczenia, sąd rejonowy w pierwszej kolejności zastosował regulacje wewnętrzne, które pozwany wskazał w regulaminie wynagradzania zgodnie z art.77 5 § 3 k.p. Jednakże sąd podkreślił, że postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy – art. 18 § 1 k.p. Zgodnie z art. 18 § 2 k.p. postanowienia umów i aktów, o których mowa w § 1, mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy są nieważne; zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy. Dokonując zatem oceny zapisów regulaminu wynagradzania obowiązującego od dnia 15 października 2011 roku, w zakresie rozliczenia kosztów podróży sąd uznał, że są one nieważne w zakresie, w jakim ustalają wysokość diety, bowiem powołane powyżej rozporządzenia gwarantują pracownikowi minimum,
a zatem wewnętrzne regulacje określające stawki z tytułu diety, nie mogą być niższe od gwarantowanych w przepisach rozporządzeń. W regulaminie wynagradzania pozwany wskazał, że dieta wynosi 10 €. Taka wysokość diety jest sprzeczna
z zapisami zawartymi w w/w rozporządzeniach, które w załącznikach nie przewidują diety w żadnym państwie Unii Europejskiej na tak niskim poziomie. Określenie przez pozwanego diet na takim poziomie było sprzeczne z art.77 5 §4 k.p. Z ustalonego stanu faktycznego wynika jednak, że pozwany wypłacał powodowi wyłącznie diety ustalone w formie ryczałtu, które tak były opisywane w dokumencie „rozliczenie wyjazdu służbowego”. Sąd przyjął, że kwoty wypłacone powodowi a wskazane
w dokumencie „rozliczenie wyjazdu służbowego” w rubryce „diety – ryczałt” zostały wypłacone wyłącznie z tytułu diet, zgodnie zresztą z literalnym zapisem w tych dokumentach (vide: k. 32 – 93) i nie obejmują ryczałtu za nocleg (w rubryce „noclegi – ryczałt” na każdym z dokumentów pisano 0.00). Nawet jeśli kwoty te są nieco wyższe niż przewidziane stawkami rozporządzenia, to nie narusza to obowiązujących przepisów w tym zakresie. Pracodawca bowiem zawsze może zagwarantować pracownikowi więcej aniżeli powszechnie obowiązujące przepisy prawa pracy. Sąd I instancji stwierdził, że odmienne rozumowanie, tj. przyjęcie, że w ramach pojęcia „dieta- ryczałt” pozwany rozliczył 10 € diety, zaś kwota 39 (lub 40) € stanowiła ryczałt za nocleg, prowadziłoby do kolejnego sporu pomiędzy stronami w przedmiocie diet. Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji uznał, że powód nie otrzymał żadnych kwot tytułem zwrotu kosztów noclegu. Wobec nie kwestionowanego przez stronę pozwaną wyliczenia należnej powodowi kwoty tytułem zwrotu kosztów noclegu (vide: oświadczenie pozwanego – k. 180v), Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda zwrot kosztów noclegu z ustawowymi odsetkami od poszczególnych kwot wskazanych na karcie 132 – 133 akt. Sąd na podstawie art. 203 k.p.c. umorzył postępowanie w pozostałym zakresie w związku z cofnięciem powództwa ponad kwotę orzeczoną w pkt 1. wyroku. O odsetkach za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., art. 359 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. O rygorze natychmiastowej wykonalności orzeczono na mocy art. 477 2 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając wyrok w całości.

Apelujący zarzucał:

1)  naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 77 5 § 4 k.p. polegające na nieprawidłowym przyjęciu, że przepisy regulaminu wynagradzania w zakresie diety za dobę podróży służbowej poza granicami kraju nie mogą być niższe aniżeli diety te ustalone przepisami rozporządzenia wykonawczego wydanego na podstawie art. 77 5 § 2 k.p. odnoszącego się do diety za dobę podróży służbowej poza granicami kraju, podczas gdy
z przepisu art. 77 5 § 4 k.p. wprost wynika, iż diety te nie mogą być niższe aniżeli diety za dobę podróży służbowej na obszarze kraju (ustalone wykonawczym wydanym na podstawie upoważnienia art. 77 5 § 2 k.p.), co skutkowało błędnym uznaniem, że ustalenie przez niego w wewnętrznych przepisach przedsiębiorstwa diet z tytułu podróży służbowych poza granicami kraju w wysokości 10 € stanowi naruszenie bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa pracy, a tym samym skutkuje ich nieważnością, gdy tymczasem kwota ta była wyższa aniżeli wymagają tego przepisy;

2)  naruszenie przepisu postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie niewszechstronnej, a w konsekwencji dowolnej, nie zaś swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, wyrażające się w uznaniu, że wypłacone powodowi należności tytułem rozliczeń wyjazdów służbowych poza granicami kraju na podstawie obowiązującego u pozwanego regulaminu wynagradzania obejmowały wyłącznie diety, nie zaś diety oraz ryczałty za nocleg, podczas gdy z treści regulaminu wynagradzania – którego istnienia w przedsiębiorstwie sąd nie zakwestionował wprost wynika, że na należności wypłacone powodowi z tytułu wyjazdów służbowych poza granicami kraju składają się: diety w wysokości 10 € oraz ryczałt za nocleg w wysokości 40 € za podróż służbową odbywaną docelowo do Wielkiej Brytanii lub 39 € za podróż służbową odbywaną docelowo do innych krajów Europy;

3)  naruszenie przepisów prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie przepisu § 9 ust. 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 roku w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz.U. Nr 236, poz. 1991 ze zm.) polegające na zasądzeniu od niego należności zgodnie z żądaniem powoda, podczas gdy roszczenie
o należności z tytułu ryczałtów za nocleg przysługuje pracownikowi odbywającemu podróże służbowe poza granicami kraju jedynie wówczas gdy rzeczywiście poniósł te koszty, jednakże nie jest w stanie ich udokumentować rachunkiem za nocleg, nie zaś w sytuacji gdy wszystkie noclegi wedle własnego życzenia spędził w przystosowanej do tego kabinie samochodu ciężarowego.

Apelujący w oparciu o powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Powód wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania za II instancję wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W ramach wznowionego postępowania Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie fundamentalnego znaczenia dla oceny zasadności roszczeń powoda i w konsekwencji zasadności apelacji pozwanej nabiera kwestia oceny skutków prawnych wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2016 roku, K 11/15 (Dz. U. z 2016 roku, poz. 2206), w którym stwierdzono, że art. 21a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o czasie pracy kierowców (tekst jednolity Dz. U. z 2012 roku, poz. 1155 ze zm.) w związku z art. 77 5 § 2, 3 i 5 k.p. w związku
z § 16 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 29 stycznia 2013 roku w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu
w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz. U. z 2013 roku, poz. 167) w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do kierowców wykonujących przewozy w transporcie międzynarodowym, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (pkt 1); art. 21a ustawy z 16 kwietnia 2004 roku powołanej w punkcie 1 w związku z art. 77 5 § 2, 3 i 5 k.p.
w związku z § 9 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 19 grudnia 2002 roku w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz. U.
z 2002 roku, nr 236, poz. 1991 ze zm.) w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do kierowców wykonujących przewozy w transporcie międzynarodowym, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji (pkt 2).

Powyższej oceny dokonał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 lutego 2017 roku, I PK 300/15 (Legalis nr 1577915), w którym dokonał również następnie oceny zasadności roszczenia kierowcy w transporcie międzynarodowym o ryczałt za noclegi, a stan faktyczny sprawy rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy, był zbliżony do stanu faktycznego sprawy niniejszej.

W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że od dnia 29 grudnia 2016 roku (data ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Dzienniku Ustaw), nie może być stosowany art. 21a ustawy o czasie pracy kierowców w związku z art. 77 5 § 1, 3 i 5 k.p. w związku z § 9 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia z 19 grudnia 2002 roku. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego został ogłoszony w dniu 24 listopada 2016 roku i wówczas objęty nim przepis stracił domniemanie zgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.

Zdaniem Sądu Najwyższego na gruncie przepisów prawa pracy nie jest to sytuacja nowa, gdyż podobna kwestia miała miejsce w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 maja 1999 roku, P 6/98, (Dz. U. z 1999 roku nr 45, poz. 458), na tle przepisów rozporządzenia z dnia 27 grudnia 1974 roku Rady Ministrów
w sprawie niektórych obowiązków i uprawnień pracowników zatrudnionych
w zakładach służby zdrowia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2001 roku, I PKN 730/00, OSNAPiUS 2002 nr 6, poz. 141 z glosą W. Piotrowskiego, OSP 2002 nr 7 - 8, poz. 96). Wyłoniło się wówczas zagadnienie mocy wstecznej wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zostało ono wyjaśnione przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 23 stycznia 2001 roku, III ZP 30/00, (OSNAPiUS 2001 nr 23, poz. 685), przyjmującej za regułę, że uchylone wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego przepisy nie mają zastosowania przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia za czas dyżuru przed dniem wejścia w życie tego wyroku. Pogląd ten wpisuje się w zasadę „przywileju indywidualnej korzyści”. Zresztą w judykaturze Sądu Najwyższego dominuje pogląd o skuteczności ex tunc wyroków Trybunału Konstytucyjnego (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2006 roku, III CZP 99/06, OSNC 2007 nr 6, poz. 79; uchwała z dnia 3 lipca 2003 roku, III CZP 45/03, OSNC 2004 nr 9, poz. 136).

W ten sposób rysuje się najistotniejsze zagadnienie prawne w analizowanym przypadku. Chodzi mianowicie, czy po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2016 roku brak jest regulacji ustalających prawo kierowcy w transporcie międzynarodowym w związku z podróżą służbową do wynagrodzenia, jak i jego wysokości, a tym samym nie istnieją podstawy do zwrotu kosztów noclegów w razie ich nie zapewnienia, czy też ważąc na pozostałe, a obowiązujące regulacje prawne, istnieje ciąg podstaw prawnych uzasadniających de facto obowiązek rekompensowania pracownikowi (kierowcy) kosztów związanych z podróżą służbą.

Odpowiedź na tak wywołaną kwestię Sąd Najwyższy poprzedził oceną rodzaju wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2016 roku. Wskazał, że
w doktrynie wyróżnia się orzeczenia: (-) interpretacyjne, (-) zakresowe, (-) aplikacyjne (por. J. Dominowska, Klasyfikacja orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, „Przegląd Sądowy” 2008 nr 5, s. 34 - 38). W sprawie, z racji redakcji sentencji rozstrzygnięcia „w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do kierowców wykonujących przewozy
w transporcie międzynarodowym”, mamy do czynienia z wyrokiem zakresowym.
W danym wypadku jest to wyrok negatywny w tym znaczeniu, że przedmiot kontroli jest niezgodny z wzorem kontroli w określonej części (por. A. Kustra, Wyroki zakresowe Trybunału Konstytucyjnego, Przegląd Sejmowy 2011 nr 4, s. 49 - 74). Jego zakres podmiotowy dotyczy kierowców, wykonujących pracę w transporcie międzynarodowym (nie dotyczy więc kierowców w transporcie krajowym). Po wtóre, w obrocie prawnym pozostały przepisy o podróży służbowej (art. 2 pkt 7 ustawy
o czasie pracy kierowców, jak też art. 77 5 § 1 k.p., zgodnie z którym pracownikowi przysługują należności na pokrycie kosztów podróży służbowej). Poza zakresem zainteresowania pozostają kierowcy, których regulacje płacowe zostały oparte na postanowieniach układu zbiorowego pracy, regulaminu wynagradzania lub umowy
o pracę, bowiem wówczas nie istnieje konieczność posiłkowego stosowania przepisów powszechnie obowiązujących.

Zaprezentowane spostrzeżenie komplikuje przebieg linii jurysdykcyjnej. Jednak sprawowanie funkcji związanej z wymiarem sprawiedliwości (art. 175 ust. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w związku z art. 1 ustawy z dnia 23 listopada 2002 roku
o Sądzie Najwyższym
Dz. U. z 2016 roku poz. 1254) obliguje do wyboru narzędzi, które zapobiegną rozgałęzianiu się sprzecznych koncepcji na rzecz spójnego
i systemowego osądu sprawy. W tym wypadku nie może dojść do usztywnienia stosowania prawa, lecz do jego uelastycznienia. Pozytywna odpowiedź w tej mierze nie kończy zadania związanego ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości (uchylony przepis oznacza brak podstaw do zasądzenia ryczałtu za nocleg). Dla sądu, który orzeka na podstawie przepisów, co do których wydany został wyrok Trybunału Konstytucyjnego o ich konstytucyjności (niekonstytucyjności), podstawowe znaczenie ma to, czy ustalona w wyroku Trybunału interpretacja przepisów zawsze
i w każdym wypadku eliminuje możliwość uwzględnienia powództwa pracownika (kierowcy).

Sąd Najwyższy wskazał, że w literaturze zwraca się uwagę, że związanie wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego jest oczywiste, jednakże pozwala na dostrzeganie różnic w stanie faktycznym i prawnym, które w zestawieniu z poglądem Trybunału aprobują możliwość odstąpienia od trybunalskiego spojrzenia na zakresowe oddziaływanie orzeczenia w ramach koncepcji distinguishing (por. R. Rybski glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 lipca 2008 roku, P 15/08; Przegląd Sejmowy 2012 nr 3 str. 227 - 232 i podana tam literatura). Wymaga to każdorazowo odrębnego uzasadnienia i istnienia porównywalnie silnych innych wartości konstytucyjnych, czy też poszukiwania faktorów wynikających z prawa międzynarodowego (art. 9 Konstytucji), prawa UE. Wszak pominięcie innych źródeł prawa może prowadzić do zderzenia wartości gwarantowanych jednostce (pracownikowi) z gwarancjami pracodawców. W dziedzinie prawa pracy wyroki Trybunału Konstytucyjnego poszerzały zakres wolności pracowniczych. Tym razem zanegowano prawo jednej grupy do uzyskania świadczeń związanych z podróżą służbową, gdyż kaskadowa regulacja tych uprawnień pozostaje w kolizji z art. 2 Konstytucji. Trybunał nie neguje samego prawa do rekompensaty, lecz podważa mechanizm jej ustalenia, co wyraźnie wynika z treści uzasadnienia wyroku z dnia 24 listopada 2014 roku,
K 11/15.

Przywołana wyżej teoria w węższym ujęciu dotyczy sytuacji, w której orzeczono
o zgodności przepisu (przepisów) z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Zatem
w przedmiotowej sprawie wykorzystanie jej może nastąpić jedynie odpowiednio. Orzecznictwo konstytucyjne z założenia jest ukierunkowane na ochronę praw jednostki (słabszej strony stosunku pracy). Jeśli więc w wyniku wydania orzeczenia zakresowego doszło do ograniczenia uprawnień podmiotowych, koncepcja distinguishing wyraża się zapobieganiu zabronionej dyferencjacji praw w obrębie tej samej grupy podmiotów (pracowników-kierowców).

Jak wskazał Sąd Najwyższy, zakresowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2016 roku obejmuje tylko kierowców w transporcie międzynarodowym. Nie dotyczy innych pracowników, którzy nadal mają podstawy prawne do żądania zapłaty za koszty poniesione w podróży służbowej. Stąd li tylko semantyczne spojrzenie na skutki tego wyroku nie rozwiązuje problemu, a potęguje wątpliwości w płaszczyźnie jednakowego (porównywalnego) stosowania przepisów o równym traktowaniu
w zatrudnieniu, tzn. kierowca w transporcie krajowym uzyska zwrot kosztów,
a kierowca wyjeżdżający za granicę już nie. Takie spojrzenie na wynik postępowania pozostaje w opozycji z bezwzględnie chronionymi wartościami konstytucyjnymi (np. art. 24 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej dotyczący ochrony pracy), czy też podstawowymi zasadami prawa pracy, które stanowią rozwinięcie konstytucyjnej zasady wolności wyboru i wykonywania zawodu oraz miejsca pracy (art. 65 Konstytucji), prawa do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (art. 66 Konstytucji). Oceny tej nie zmienia fakt, że kaskadowe ułożenie podstaw prawnych warunkujących prawo do zwrotu kosztów okazało się niekonstytucyjne. Faktycznie podróż służbowa kierowcy różni się znacznie od podróży służbowej innego pracownika. Ten ostatni z założenia rzadziej wykonuje zadania poza siedzibą pracodawcy. Natomiast kierowcy zatrudnieni w transporcie międzynarodowym, tak jak powód, wykonywając podstawowe obowiązki pracownicze (przewóz drogowy, wyjazd poza siedzibę pracodawcy) większość czasu spędzają w podróży służbowej. Różnice i specyfika tych podróży uzasadnia – w kontekście wyroku Trybunału Konstytucyjnego – rozróżnienie sposobu i zasad rekompensowania kosztów z nimi związanych. Jest to jednak prerogatywa ustawodawcy, która została zresztą uruchomiona przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Na stronach internetowych Rządowego Centrum Legislacji widnieje projekt ustawy o zmianie ustawy o czasie pracy kierowców oraz o zmianie ustawy o transporcie drogowym (https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12278855/katalog/12322967); nr z wykazu: UD225). W założeniu (art. 21a tego projektu) kierowcy w podróży służbowej przysługują należności na pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem zadania służbowego. Według projektu, zapewnienie kierowcy miejsca do spania w kabinie pojazdu spełniającego warunki, o których mowa w ust. 6 pkt 2 projektu nowelizowanej ustawy, podczas wykonywania przewozu drogowego, stanowi zapewnienie przez pracodawcę bezpłatnego noclegu. Zgodnie z art. 6 pkt 2 projektu nowelizowanej ustawy minimalne warunki, jakim powinna odpowiadać kabina pojazdu wyposażona w miejsce lub miejsca do spania, powinny uwzględniać
w szczególności: wewnętrzne minimalne rozmiary przestrzeni do spania, minimalne rozmiary leżanki i jej parametry techniczne, dostępność złączy elektrycznych 12 V oraz punktów oświetlenia, system wentylacji i ogrzewania, także podczas postoju
z wyłączonym silnikiem. Uchwalenie nowego brzmienia ustawy o czasie pracy kierowców doprowadziłoby w sposób normatywny do uchylenia skutków uchwały Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2014 roku, II PZP 1/14. Tymczasem – co wyraźnie stwierdza sam Trybunał w pisemnych motywach omawianego wyroku – kontrola nie miała na celu weryfikacji poprawności (rezultatu interpretacji) określonego sposobu wykładni prawa. Sąd Najwyższy nie wprowadził takiego pojęcia (bezpłatny nocleg) do systemu prawa, lecz wyjaśnił, czy nocleg w kabinie pojazdu realizuje postulat zapewnienia bezpłatnego noclegu. Przeto do czasu wprowadzenia zmian legislacyjnych należy stosować obecnie obowiązujące w tym zakresie przepisy prawa.

Sąd Najwyższy wyjaśnił, że obowiązująca ustawa o czasie pracy kierowców mając charakter lex specialis względem przepisów Kodeksu pracy, zawiera definicję podróży służbowej. Naturalną formułą rekompensat takich podróży jest zwrot kosztów pracownikowi. W tym aspekcie normą szczegółową był art. 21a ustawy
o czasie pracy kierowców, który został wyeliminowany z porządku prawnego mocą wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Jednak w ten sposób nie powstała luka
w przepisach, gdyż podstawowe metody wykładni prawa pozwalają na rozstrzygnięcie spornego zagadnienia, choć jej wybór może być różny. Z jednej strony, poprzez art. 2 ust. 7 ustawy o czasie pracy kierowców można, poszukiwać podstawy prawnej do ustanowienia zasad zwrotu należności z tytułu podróży służbowej w związku z art. 77 5 § 1 k.p., albo też poprzez odpowiednie stosowanie art. 4 ustawy o czasie pracy kierowców, zgodnie z którym w zakresie nieuregulowanym ustawą stosuje się przepisy Kodeksu pracy. Przepis art. 77 5 § 1 k.p. ma charakter powszechnie obowiązujący i dotyczy także kierowców w transporcie międzynarodowym jako pracowników.

Rozwiązanie, za którym opowiedział się Sąd Najwyższy opiera się na wykładni art. 2 ust. 7 ustawy o czasie pracy kierowców. Przywołany przepis formułuje definicję podróży służbowej i nie stanowił przedmiotu kontroli konstytucyjnej, a więc nadal obowiązuje w systemie prawa. Można oczywiście kontestować jego brzmienie, które modyfikuje powszechne rozumienie podróży służbowej, jako incydentalnego zadania pracownika. Tymczasem w przypadku kierowcy niemal cały czas jego pracy składa się z podróży służbowej. Generalnie podróż służbowa nie jest tym samym co wykonywanie umówionej pracy, gdyż zlecając pracownikowi wykonanie takiego zadania, jego obowiązki różnią się od codziennego dnia pracy (zob. szerzej
A. Sobczyk, Podróż służbowa, Monitor Prawa Pracy 2004 nr 8, s. 207). Obecnie nie ma wątpliwości, że podróż służbowa kierowcy oznacza wykonywanie każdego zadania polegającego na przewozie drogowym, na polecenie pracodawcy,
w zakresie przewozu drogowego poza siedzibę pracodawcy. W okolicznościach faktycznych sprawy nie pozostaje sporne, że powód przebywał w podróżach służbowych, gdyż na polecenie pracodawcy wykonywał zadania związane
z transportem, powodujące konieczność wyjazdu poza miejscowość,
w której znajduje się siedziba pracodawcy lub poza stałe miejsce pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2008 roku, I PK 208/07, OSNP 2009 nr 11-12, poz. 134).

W ocenie Sądu Najwyższego immanentną cechą podróży służbowych są wydatki po stronie pracownika, które ostatecznie powinien zrekompensować pracodawca. Idea stosunku pracy opiera się na ryzyku ekonomicznym podmiotu zatrudniającego. Oznacza to, że jeśli decyzja pracodawcy (polecenie wyjazdu) powoduje powstanie dodatkowych kosztów po stronie pracownika, to obowiązkiem zatrudniającego jest ich zwrot. Dodanie do systemu prawa odrębnej definicji podróży służbowej modyfikuje jedynie kodeksowy zakres jej znaczenia. W żaden sposób nie tworzy wyjątku od zasady, że koszty podróży służbowej kierowcy nie będą zwracane. Wręcz przeciwnie wprowadzenie odrębnej definicji oznacza objęcie nim w sposób szerszy – niż dotychczas – określonej grupy wykonujących pracę podporządkowaną. W tej sytuacji brak regulacji (zasad zwrotu tych kosztów) w ustawie o czasie pracy kierowców obliguje do ich rekompensaty za pomocą powszechnie obowiązujących przepisów prawa pracy. Powszechnym przepisem prawa pracy jest art. 77 5 § 1 k.p. Odwołanie do podstawowej regulacji prawa pracy jest naturalne, zwłaszcza że art. 21a ustawy o czasie pracy kierowców nie obejmował swym zakresem tej regulacji.

Powstaje jednak kolejne pytanie według jakich zasad ten zwrot wydatków powinien mieć miejsce. Powód w sprawie nie jest pracownikiem zatrudnionym w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej, a przecież taki zakres podmiotowy – co do zasady – określa rozporządzenie z 19 grudnia 2002 roku.

Sąd Najwyższy wskazał, że przy wykładni spornego zagadnienia nie można pominąć specyfiki źródeł prawa pracy, do których zalicza się układy zbiorowe pracy, regulaminy wynagradzania, czy też w końcu postanowienia umów o pracę (zob. szerzej: K. W. Baran, Porozumienia zawierane w sporach zbiorowych jako źródła prawa pracy, Monitor Prawa Pracy 2008 nr 9, s. 452; Ł. Pisarczyk, Podstawy normatywności i charakter prawny specyficznych źródeł prawa pracy, Państwo
i Prawo 2012 nr 6, s. 3 - 17). Odzwierciedleniem tej reguły na gruncie przepisów
o podróży służbowej jest art. 77 ( 5) § 3 k.p. Ustanawia on normatywną podstawę do uregulowania danej kwestii w układzie zbiorowym pracy lub regulaminie wynagradzania albo w umowie o pracę, jeżeli pracodawca nie jest objęty układem zbiorowym pracy lub nie jest zobowiązany do ustalenia regulaminu pracy. Sąd Najwyższy wskazał, że strony, które chcą powołać się na akt wymieniony w art. 9 § 1 k.p., muszą poprzez czynności procesowe wprowadzić go do postępowania, gdyż organ rozpoznający sprawę nie jest obowiązany znać z urzędu tych aktów na równi
z powszechnymi przepisami prawa (por. L. Florek, Kodeks pracy z komentarzem).
Z tych względów wiąże w procesie ( w sprawie rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy) ustalenie, że w okresie objętym sporem u pozwanego pracodawcy nie było szczegółowej regulacji w zakresie dochodzonych w sprawie ryczałtów za noclegi.
W takim układzie art. 77 ( 5) § 5 k.p. przewiduje, że gdy układ zbiorowy pracy, regulamin wynagradzania lub umowa o pracę nie zawiera postanowień, o których mowa w § 3, pracownikowi przysługują należności na pokrycie kosztów podróży służbowej odpowiednio według przepisów, o których mowa w § 2. Dyspozycja tego przepisu jest zdaniem Sądu Najwyższego w pełni adekwatna do rozpoznawanego sporu.

Po pierwsze, przepis posługuje się zwrotem „nie zawiera postanowień o których mowa w § 3”. Chodzi więc o sytuację, w której zakładowe źródła prawa pracy nie regulują należności z tytułu podróży służbowej. Brak regulacji należy dekodować rodzajowo, tzn. jeżeli pracodawca ureguluje kwestię diet, a pomija inne koszty podróży, to oznacza że u pracodawcy nie ma postanowień, o których mowa w art. 77 5 § 3 k.p. Po wtóre, występujący w tym przepisie zwrot „na pokrycie kosztów podróży” nie powinien być interpretowany tylko jako zwrot udokumentowanych kosztów podróży. Przede wszystkim odesłanie do przepisów rozporządzenia pozwala dostrzec, że na zwrot kosztów podróży składają się: diety, zwrot kosztów przejazdów i dojazdów, noclegów i innych wydatków, określonych przez pracodawcę odpowiednio do uzasadnionych potrzeb (§ 2 rozporządzenia). Stąd użyte przez ustawodawcę w art. 77 5 § 3 k.p. sformułowanie „na pokrycie kosztów podróży” ma szeroki kontekst i obejmuje wszelkie koszty (należności), jakich rekompensat może oczekiwać pracownik. Podstawowym kosztem, związanym z podróżą służbową, jest koszt noclegu. Formuła § 9 ust. 1 rozporządzenia z 19 grudnia 2002 roku opiera się na zasadzie zwrotu kosztów w wysokości stwierdzonej rachunkiem w wysokości limitu określonego w załączniku do rozporządzenia. Zaniechanie przedłożenia rachunku nie oznacza braku kosztów noclegu po stronie pracownika, a nocleg
w kabinie pojazdu nie może być uznany za zapewnienie bezpłatnego noclegu. Brak rachunku za nocleg oznacza, że pracownikowi przysługuje ryczałt za nocleg w wysokości 25% limitu. Racjonalność tego rozwiązania oznacza, że faktycznie wybór należy do pracownika, który albo przedkłada rachunek albo uzyskuje prawo do ryczałtu.

Sąd Najwyższy pokreślił, że pojęcie ryczałtu nie jest terminem obcym na gruncie prawa pracy. Posługuje się nim art. 149 § 2 k.p. w kontekście wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, czy też art. 151 8 § 2 k.p. w płaszczyźnie dodatku za pracę
w porze nocnej. Jednak ryczałt za nocleg ma innych charakter. W literaturze wyraża się stanowisko, że statusu wynagrodzenia za pracę nie posiadają np. wypłaty kompensacyjne, stanowiące rekompensatę za używanie rzeczy należących do pracownika, w ramach realizacji zadań związanych z umową o pracę. W praktyce rzecz dotyczy ryczałtu za używanie własnego samochodu do celów służbowych, czy też ryczałtu za noclegi w związku z podróżą służbową. Służą one pokryciu zwiększonych kosztów utrzymania podczas wykonywania zadań służbowych poza stałym miejscem wykonywania pracy (por. P. Wąż, Świadczenia związane ze stosunkiem pracy podlegające ochronie z art. 87-91 k.p., Monitor Prawa Pracy 2008 nr 8, s. 408). Z kolei w judykaturze wyrażono stanowisko, że istota ryczałtu, jako świadczenia kompensacyjnego, przeznaczonego na pokrycie kosztów noclegu, polega na tym, iż świadczenie wypłacane w takiej formie z założenia oderwane jest od rzeczywistego poniesienia kosztów (bo się ich nie dokumentuje) i nie pokrywa w całości wszystkich wydatków z określonego tytułu (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2014 roku, II PZP 1/14, OSNP 2014 nr 12, poz. 164 i wskazane tam orzecznictwo). Literalnie rzecz ujmując ryczałt przysługuje w razie nieprzedłożenia rachunku, czyli taka sytuacja jest kwalifikowana jako koszt nieudokumentowany, który nie znajduje pokrycia w fakturze VAT, czy też paragonie fiskalnym. Idąc dalej taki nieudokumentowany koszt noclegu obejmuje nie tylko udostępnienie miejsca do spania, lecz także dostępu do pomieszczeń sanitarnych, zakupu i prania pościeli, etc. Szerzej ten problem rozwija Sąd Najwyższy z wyroku z dnia 18 listopada 2014 roku, II PK 36/14, a przytoczone tam argumenty w pełni zasługują na aprobatę.

Zdaniem Sądu Najwyższego qualitas tego rozumowania jest harmonia z przepisami prawa UE, tj. rozwiązaniami wynikającymi z rozporządzenia (WE) nr 561/2006 z dnia 15 marca 2006 roku w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85 (Dz.U. UE. L. 2006.102.1). Zgodnie z motywem 17 rozporządzenia, mającym bezpośrednie zastosowanie w razie zagrożenia ryzyka kolizji z prawem krajowym, czy też sprzeczności z prawem UE, ma ono na celu poprawę warunków socjalnych pracowników objętych jego zakresem. Niewątpliwie elementem poprawy warunków socjalnych jest zagwarantowanie pracownikowi prawa do rekompensaty kosztów związanych z podróżą służbową. Należy zatem
w ramach prounijnej wykładni prawa dekodować art. 2 ust. 7 ustawy o czasie pracy kierowców i zachować nadal prawo pracownika (kierowcy w transporcie międzynarodowym) do uzyskania zwrotu kosztów noclegu, jeżeli pracodawca nie zapewnił wykonującemu pracę możliwości bezpłatnego noclegu. W tej mierze optyki nie modyfikuje art. 8 ust. 8 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 z dnia 15 marca 2006 roku (-). Powołany przepis dotyczy gwarantowanych okresów odpoczynku dobowego i tygodniowego i nie obejmuje kwestii kompensaty kosztów podróży służbowej, na co zwracał już uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 12 czerwca 2014 roku, II PZP 1/14.

Dodatkowo Sąd Najwyższy wyjaśnił, że Trybunał Sprawiedliwości UE postanowieniem z dnia 18 lutego 2016 roku, C 325/15 stwierdził, że rozporządzenie (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 roku w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE)
nr 2135/98, jak również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85, a w szczególności jego art. 8 ust. 8 należy interpretować w ten sposób, że nie stoi ono na przeszkodzie uregulowaniu krajowemu, które określa warunki, w jakich kierowca pojazdu może domagać się zwrotu kosztów noclegu wynikających z jego działalności zawodowej.

Sąd Najwyższy także przypomniał, jaka była sytuacja prawna kierowców przed nowelizacją ustawy o czasie pracy kierowców, tj. przed dniem 3 kwietnia 2010 roku (zob. ustawa z dnia 12 lutego 2010 roku o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2010 roku nr 43, poz. 246). Do czasu wejścia w życie tej noweli nie obowiązywał art. 21a ustawy o czasie pracy kierowców, a ich podróże nie stanowiły podróży służbowych w rozumieniu art. 77 5 § 1 k.p. Jednak uchwała z dnia 12 czerwca 2014 roku, II PZP 1/14 przesądziła, że zwrot kosztów noclegu kierowca powinien otrzymać według reguł takich jak
w podróży służbowej, mimo iż ustawa dopiero od 3 kwietnia 2010 roku kwalifikuje pracę kierowców, jako podróż służbową. Za okres wcześniejszy prawnej przeszkody nie stanowiła uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 19 listopada 2008 roku, II PZP 11/08, na co zwrócono uwagę w wyroku Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2013 roku, II PK 144/12). Ta temporalna kwestia jest aprobowana
w judykaturze (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2016 roku, II PK 111/15). Aktualnie mamy więc podobną sytuację, w której art. 21a ustawy o czasie pracy kierowców nie obowiązuje zakresowo, co nie wyklucza zasadności roszczeń powoda ( w sprawie rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy) z tytułu roszczeń związanych
z podróżą służbową, przy pełnej aprobacie retrospektywnych skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2016 roku.

W ocenie Sądu Najwyższego agregacja powyższych argumentów prowadzi do wniosku, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 listopada 2016 roku,
K 11/15, nie stosuje się art. 21a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o czasie pracy kierowców (tekst jednolity Dz. U. z 2012 roku, poz. 1155 ze zm.), ale stosuje się art. 77 5 § 5 k.p. w przypadku, gdy pracodawca nie uregulował zasad zwrotu należności
z tytułu podroży służbowej w układzie zbiorowym pracy, regulaminie wynagradzania lub umowie o pracę.

W pełni podzielając i przyjmując za własny prezentowany powyżej podgląd Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że wniesiona w niniejszej sprawie apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd II instancji uzupełnił postępowanie dowodowe i przeprowadził dowód
z protokołu kontroli Państwowej Inspekcji Pracy z dnia 27 sierpnia 2013 roku (v. k. 240-250 akt) oraz uzupełniająco przesłuchał pozwanego K. K. na okoliczność obowiązywania regulaminu wynagradzania (v. k. 258 akt). Z powyższych wynika, że u pozwanego w dacie zawarcia z powodem umów o pracę oraz w dacie przeprowadzenia kontroli przez PIP (22 sierpnia 2013 roku) nie istniał regulamin wynagradzania, a warunki wynagradzania za pracę były ustalane w umowach
o pracę zawartych z poszczególnymi pracownikami. Kierowcom wypłat wynagrodzenia dokonywano zazwyczaj łącznie z kwotami diet wynikającymi
z podróży służbowych. Ponadto w dacie kontroli PIP powód i kilku innych pracowników pozwanego nie miało udzielonej informacji o jakiej mowa w art. 29 § 3 k.p. Informację o dodatkowych warunkach zatrudnienia powód otrzymał od pracodawcy 19 września 2013 roku. Wobec powyższego sąd okręgowy nie podzielił ustalenia sądu rejonowego, że w dacie zawarcia z powodem umowy o pracę na czas określony, tj. 19 września 2011 roku, jak i w dacie zawarcia umowy na czas nieokreślony, tj. 1 września 2012 roku u pozwanego obowiązywał regulamin wynagrodzenia złożony w toku procesu. Już z samych dat wskazanych w tym regulaminie, tj. 30 września 2011 roku, jako dzień jego ogłoszenia i 15 października 2011 roku jako dzień wejścia w życie wynika, że nie obowiązywał on w chwili zawarcia z powodem pierwszej umowy o pracę. Była to jednak umowa zawarta na czas określony i dlatego istotne znaczenie ma ustalenie czy istniał ten regulamin
w dacie zawarcia umowy o pracę na czas nieokreślony. W ocenie sądu okręgowego regulamin ten nie istniał również i w tej dacie. Wynika to m.in. z rozliczeń wyjazdów służbowych. Z rozliczenia wyjazdów służbowych w części zagranicznej wynika, że należności nie były obliczane według zasad zawartych w przedłożonym regulaminie. Wyliczenia w zakresie diet w rozliczeniach wyjazdów służbowych odpowiadały kwotom określonym dla diet, wymienionych w załączniku do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 roku w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu
w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz. U. z 2002r., nr 236, poz. 1991) i zmiana w tym zakresie co do wysokości stawek nastąpiła w związku z wejściem w życie rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013 roku
w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz. U.
z 2013r., poz. 167). Dieta zgodnie z powołanymi wyżej przepisami w latach 2011 - luty 2013 wynosiła np. do Niemiec 42 € (poz. 71 załącznika do rozporządzenia
z 2002 roku), a do Czech i na Litwę po 33 € (poz. 22 i 59). I taka kwota diety była przyjmowana przez pozwanego do wyliczenia części zagranicznej w tytułu podróży służbowej w poszczególnych dniach, np. podróż służbowa do Niemiec 22.11.2011r. - 28.11.2011r., w tym część zagraniczna 4 doby x 42 €, łączna kwota 168 €; podróż służbowa 29.11.2011r. – 1.12.2011r., część zagraniczna 1 doba x 42 €, kwota diety 42 €; podróż służbowa 5.12.2011r. - 10.12.2011r., w tym część zagraniczna 5 dób x 42 €, kwota diety 210 €, itd.; podróż służbowa do Czech 17.04.2012r. – 21.04.2012r., w tym część zagraniczna 1,33 doby x 33 €, kwota diety 44 €; podróż służbowa na Litwę 18.02.2013r. – 21.02.2013r., w tym część zagraniczna 1 doba x 33 €). Gdyby faktycznie w tym czasie obowiązywał regulamin wynagradzania, na który powołuje się pozwany, to w pierwszym przypadku kwota diety i ryczałtu
w części zagranicznej winna wynieść 198 € (4x49 €), w drugim 49 € (1x49 €),
w trzecim 245 € (5x49 €), w czwartym 65,17 € (1.33x49€) , a w piątym 49 €. Diety obliczane były stale według załącznika do wymienionego rozporządzenia do końca lutego 2013 roku, przy czym również diety za okres podróży w kraju były obliczane zgodnie z powołanym rozporządzeniem w wysokości 23 zł (a nie 30 zł, jak to miałoby wynikać z regulaminu). Zmiana wysokości stawek nastąpiła dopiero po 1 marca 2013 roku, przy czym nie miało to związku z regulaminem wynagradzania, przedłożonym w toku postępowania, ale rozpoczęciem obowiązywania rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013 roku. Zgodnie z poz. 72 i 60 załącznika do tego rozporządzenia kwota diety np. do Niemiec wynosiła 49 €, na Litwę 39 €, i po 1 marca 2013 roku taką stawkę stosowano przy ustalaniu należności z tytułu diet, np. podróż służbowa do Niemiec w dniach od 4 do 11 marca 2013 roku: część zagraniczna 6 dób x 49 €, kwota łączna 294 €; podróż służbowa na Litwę w dniach 4 i 5 listopada 2013 roku: część zagraniczna 1 doba x 39 € (zgodnie z regulaminem z tytułu podróży na Litwę winna być wypłacona kwota 49 €, a nie 39 €). Gdyby faktycznie było tak, jak stara się to przedstawić pozwany, to niewątpliwie zasady przyznawania diet określone w przedłożonym regulaminie wynagradzania, winny znaleźć odzwierciedlenie w rozliczeniach wyjazdów służbowych, wykonywanych w tamtym okresie. Tak się jednak nie stało, a strona pozwana w żaden merytoryczny sposób nie potrafiła wyjaśnić tych rozbieżności. Wobec powyższego sąd nie uznał za wiarogodne zeznań świadków I. P.
i L. K. oraz pozwanego, co do daty obowiązywania regulaminu wynagradzania u pozwanego. Sąd okręgowy podzielił natomiast pozostałe ustalenia sądu rejonowego, przyjmując je za własne.

Należy zgodzić się z zarzutem apelacji, że przepisy regulaminu wynagradzania w zakresie diety za dobę podróży służbowej mogą odmiennie ustalać wysokość diety za dobę podróży służbowej na terenie kraju lub poza granicami kraju. Zgodnie z art. 77 5 § 4 k.p. postanowienia układu zbiorowego pracy, regulaminu wynagradzania lub umowy o pracę nie mogą ustalać diety za dobę podróży służbowej na obszarze kraju oraz poza granicami kraju w wysokości niższej niż dieta z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju określona dla pracownika, o którym mowa w § 2 tego przepisu. Oznacza to, że minimalną wartość w tym zakresie wyznaczały rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej dotyczące należności z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju z dnia 19 grudnia 2002r. (Dz.U. z 2002r., nr 236, poz. 1990) i z dnia 29 stycznia 2013r. (Dz.U. 2013r., poz. 167), czyli odpowiednio były to kwoty 23 zł i 30 zł. Tym samym ustalenie
w regulacjach wewnętrznych (o ile takie by istniały) diet z tytułu podróży służbowych poza granicami kraju w wysokości 10 € nie stanowiłoby naruszenia przepisów.

Tym niemniej poczynione przez sąd okręgowy ustalenia wskazują, że należności te nie były odmiennie ustalone w regulaminie wynagradzania, albowiem regulamin wynagradzania u pozwanego nie obowiązywał. Brak było również odrębnych uregulowań w tym zakresie w umowie o pracę z powodem. Wynika to jednoznacznie z protokołu PIP z sierpnia 2013 roku, gdzie wskazano, że firma nie jest zobowiązana do ustalenia warunków wynagradzania pracowników w regulaminie wynagradzania i warunki wynagradzania za pracę ustalane są w umowach o pracę zawieranych z poszczególnymi pracownikami, z rozliczeń podróży służbowych za sporny okres. Ostatecznie sam pozwany słuchany uzupełniająco na rozprawie apelacyjnej przyznał, że po kontroli PIP postanowił te kwestie uregulować. Koresponduje to z zeznaniami powoda, który wskazał, że na około pół roku przed odejściem z pracy chciano mu przedłożyć taki regulamin. Powód odszedł z pracy
w kwietniu 2014 roku. Nadto wbrew stanowisku pozwanego powód nie potwierdził
w dokumentacji pracowniczej, że zapoznał się z regulaminem wynagradzania. Powód potwierdził, że zapoznał się z regulaminem pracy. Są to dwa odrębne dokumenty w przypadku pozwanego pracodawcy, co wynika choćby z przedłożonej dokumentacji (v. k. 23-31v akt). W oświadczeniach złożonych pod umowami o pracę wskazano, że przyjmuje do wiadomości obowiązujący u pracodawcy regulamin pracy. Ani w pierwszej, ani w drugiej umowie nie zostało wskazane, że powód został zapoznany z regulaminem wynagradzania. Nawet jeśli pozwany pracodawca w czasie zatrudnienia stworzył taki regulamin, nie mógł już bez dokonania wypowiedzenia zmieniającego wprowadzić zmian do istniejącego stosunku pracy. Przynajmniej część kwestii finansowych określonych w przedmiotowym regulaminie, była mniej korzystnie uregulowana dla powoda niż dotychczas wynikało to z zawartej umowy o pracę, m.in. w zakresie diet za podróże zagraniczne, dlatego skuteczne wprowadzenie zasad wynagradzania określonych w regulaminie wynagradzania, musiałoby nastąpić w drodze wypowiedzenia zmieniającego warunki płacy.
W aktach osobowych powoda brak jest wypowiedzenia warunków płacy, dokonanego przez pracodawcę, bądź też porozumienia zmieniającego zawartego między stronami stosunku pracy. Informacja o dodatkowych warunkach zatrudnienia z 19 września 2013 roku nie dotyczy należności z tytułu podróży służbowych, została powodowi doręczona z uwagi na stwierdzone przez PIP w tym zakresie braki
w dokumentacji pracowników pozwanego.

Jak to wyżej wskazano z ustaleń sądu okręgowego wynika, że regulaminu wynagradzania w dacie zawierania umów o pracę z powodem, jak i w dacie kontroli PIP nie było. Powód dochodzi należności za okres od listopada 2011 roku do lipca 2013 roku, a więc w całym okresie objętym pozwem brak było przedmiotowego regulaminu wynagradzania. Skoro nie było regulaminu wynagradzania, to należy przejść na powszechnie obowiązujące przepisy w zakresie wypłaty m.in. należności
z tytułu podróży służbowych. Takim przepisem jest art. 77 5 § 2 i 5 k.p.

Art.77 5§5 k.p. stanowi, że w przypadku, gdy układ zbiorowy pracy, regulamin wynagradzania lub umowa o pracę nie zawiera postanowień, o których mowa w §3 pracownikowi przysługują należności na pokrycie kosztów podróży służbowej odpowiednio według przepisów, o których mowa w §2.

W tym miejscu należy zauważyć, że na skutek ustalenia sądu okręgowego, że
w spornym okresie u pozwanego nie obowiązywał regulamin wynagradzania, stan faktyczny niniejszej sprawy stał się bliźniaczo podobny ze stanem faktycznym,
w jakim został wydany wyżej obszernie przytoczony wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2017 roku, sygnatura akt I PK 300/15. Wszystkie argumenty przytoczone przez Sąd Najwyższy, sąd okręgowy w pełni akceptuje i przyjmuje za własne. Dlatego nie ma potrzeby powielania ich w tym miejscu w odniesieniu do stanu faktycznego sprawy niniejszej.

Sąd okręgowy również w pełni podziela i przyjmuje za własny pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 12 czerwca 2014 roku, II PZP 1/14 (OSNP 2014/12/164), a który to pogląd znalazł następnie akceptację w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2014 roku, I PK 7/14 (LEX nr 1515145), jak i w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2014 roku, I PZP 3/14 (OSNP 2015/4/47), a także szeregu innych niepublikowanych orzeczeniach Sądu Najwyższego, znanych sądowi okręgowemu z urzędu, że zapewnienie pracownikowi – kierowcy samochodu ciężarowego odpowiedniego miejsca do spania w kabinie tego pojazdu podczas wykonywania przewozów w transporcie międzynarodowym nie stanowi zapewnienia przez pracodawcę bezpłatnego noclegu w rozumieniu § 9 ust. 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002r.
w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz. U. z 2002r., nr 236, poz. 1991), co powoduje, że pracownikowi przysługuje zwrot kosztów noclegu na warunkach i w wysokości określonych w § 9 ust. 1-3 tego rozporządzenia albo na warunkach i w wysokości, określonych w umowie o pracę, układzie zbiorowym pracy lub innych przepisach prawa pracy. Analogiczne unormowanie zawiera § 16 ust. 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013r.
w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz. U. z 2013r., poz. 167).

W konsekwencji należało przyjąć, że powód był uprawniony do otrzymania ryczałtu za noclegi, które faktycznie spędził w kabinie samochodu, w wysokości zasądzonej przez sąd I instancji.

Powód nie otrzymał od pracodawcy żadnych kwot tytułem zwrotu kosztów noclegu. To, że na rozliczeniach wyjazdu służbowego wskazano na diety-ryczałt nie oznacza, iż była to jednocześnie płatność także za noclegi, w szczególności
w sytuacji gdy noclegi zostały wymienione w kolejnych pozycjach, a kwota w nich podana zawsze wynosiła 0 zł. Dieta jest klasycznym ryczałtem i nie można przyjąć, że faktycznie przez określenie „ryczałt” wypłata w tym zakresie miałaby stanowić również należność za nocleg, w szczególności w sytuacji gdy osobną rubrykę stanowią „noclegi-ryczałt”.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na mocy art. 412§2 k.p.c., oddalił skargę o wznowienie postępowania.

O kosztach postępowania ze skargi o wznowienie orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. oraz na podstawie § 2 pkt 5, §9 ust.1 pkt 2 w związku z § 10 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (DZ.U z 2015 roku, poz. 1804 ze zm.).

Zdanie odrębne sędziego Marka Przysuchy

W mojej ocenie należało uwzględnić skargę o wznowienie postępowania, w konsekwencji uwzględnić apelację strony pozwanej i zmienić wyrok Sądu I instancji oddalając powództwo. Sądy obu instancji wyrokując w sprawie naruszyły konstytucję. Powód uzyskał zwrot kosztów noclegu w wyniku popełnienia deliktu konstytucyjnego.

Orzeczenie oddalające skargę narusza szereg zasad konstytucyjnych w tym objętych orzeczeniem TK w sprawie K11/15.

W ramach rozstrzygnięcia sprawy należy odpowiedzieć na kilka pytań:

II.  Czy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 24 listopada 2016r. w sprawie K11/15 stwierdzające niekonstytucyjność mechanizmu ustalania podstaw prawnych roszczeń jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy w optyce uzasadnienia TK?

III.  Czy Sąd badający skargę o wznowienie może kreować nową podstawę powództwa pomijaną do tej pory przez sądy oraz czy ta pozornie nowa i wykreowana przez SN podstawa powództwa przy uwzględnieniu zarzutów i analiz uzasadnienia wyroku TK z 24 listopada 2016r. w sprawie K11/15 spełnia standard określoności prawa (art.2 Konstytucji) ?

IV.  Czy dopuszczalne jest pomijanie konstytucji po wznowieniu sprawy przy ocenie nowej podstawy rozstrzygnięcia, jeśli nadal obowiązuje art.8, art.87 oraz art.178 ust.1Konstytucji?

Ad.I. Znaczenie wyroku TK z 24 listopada 2016r.w sprawie K11/15 dla rozstrzygnięcia niniejszego procesu

1.Wyrok ten stwierdza niekonstytucyjność przepisów stanowiących podstawy prawne powództwa. Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż:

1. Art. 21a ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (j.t. Dz.U.2012.1155, ze zm.) w związku z art. 77 5 § 2, 3 i 5 ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (j.t. Dz.U.2016.1666, ze zm.) w związku z § 16 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 29 stycznia 2013 r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz.U.167) w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do kierowców wykonujących przewozy w transporcie międzynarodowym, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

2. Art. 21a ustawy z 16 kwietnia 2004 r. powołanej w punkcie 1 w związku z art. 77 5 § 2, 3 i 5 ustawy z 26 czerwca 1974 r. powołanej w punkcie 1 w związku z § 9 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz.U.236.1991, ze zm.) w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do kierowców wykonujących przewozy w transporcie międzynarodowym, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji.(…)

W uzasadnieniu wskazano, m.in. iż

9.1. Zarzuty wnioskodawcy dotyczące naruszenia przez art. 21a ucpk w związku z art. 77 5 § 2, 3 i § kp w związku z § 16 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia z 2013 r. (oraz odpowiednio art. 21a ucpk w związku z art. 77 5 § 2, 3 i 5 kp w związku z § 9 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia z 2002 r.) zasady określoności przepisów prawa oraz zasady zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie prawa koncentrują się wokół wadliwej legislacyjnie konstrukcji zakwestionowanych przepisów zawierającej wielostopniowe odesłanie kaskadowe, która w konsekwencji spowodowała niejasność i nieprecyzyjność treści normatywnych, a ponadto doprowadziła do nieadekwatności norm uregulowanych w zakwestionowanych przepisach do materii, w jakiej znajdują zastosowanie, nieprzewidywalności skutków prawnych działań adresatów zakwestionowanych przepisów oraz nadmiernej swobody organów stosujących prawo przy ustalaniu ich zakresu normowania.

9.4. Po pierwsze, odesłanie zawarte w art. 21a ucpk ma charakter kaskadowy, co jest niedopuszczalne w świetle obowiązujących zasad techniki prawodawczej. Nie mają one per se waloru konstytucyjnego, jednak uchybienie im może być kwalifikowane jako naruszenie art. 2 Konstytucji, gdy skutkuje dowolnością albo niemożnością dokonania poprawnej logicznie i funkcjonalnie oraz spójnej systemowo wykładni kwestionowanych przepisów. Treść załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w sprawie "Zasad techniki prawodawczej" (Dz.U.2016.283; dalej: ZTP) stanowi zatem istotną wskazówkę przy ustalaniu wymogów dotyczących sposobu formułowania przepisów.

Zgodnie z § 157 ZTP nie odsyła się do przepisów, które już zawierają odesłanie, gdyż nie służy to podstawowemu celowi przepisów odsyłających, jakim jest "potrzeba osiągnięcia skrótowości tekstu lub zapewnienia spójności regulowanych instytucji prawnych" (§ 156 ust. 1 ZTP). "ZTP zabraniają expressis verbis posługiwać się techniką odesłań wtedy, gdy zagraża to komunikatywności tekstu w szczególnie dużym stopniu, co ma miejsce zwłaszcza w przypadku tzw. odesłań kaskadowych" (zob. S. Wronkowska, M. Zieliński, Komentarz do zasad techniki prawodawczej, Warszawa 2012, s. 304). Zastosowana przez ustawodawcę konstrukcja odesłania kaskadowego wynikająca z art. 21a ucpk w związku z art. 77 ( 5 )§ 2, 3 i 5 kp w związku z § 16 ust. 1, 2 i 4 rozporządzenia z 2013 r., nie tylko nie zapewnia spójności całej regulacji prawnej, ale wręcz przeciwnie - doprowadziła do poważnych wątpliwości interpretacyjnych, których wyrazem była radykalnie rozbieżna wykładnia przyjęta w wyrokach SN (co potwierdził w swoich uchwałach sam SN).

Po drugie, zgodnie z § 4 ust. 3 ZTP ustawa nie może odsyłać do przepisów wykonawczych zajmujących niższą niż ustawa pozycję w hierarchicznie uporządkowanym systemie prawa (tamże, s. 36). Powstaje wówczas wątpliwość co do pozycji hierarchicznej normy odtwarzanej z odsyłającego przepisu ustawy oraz przepisów niższej rangi, do których ustawa odsyła. Przejawem wadliwości, jaka ujawniła się w wyniku odesłań zawartych w art. 21a ucpk oraz w art. 77 5 § 5 kp, były m.in. wątpliwości wnioskodawcy, czy ten ostatni przepis nie stanowi w istocie ukrytego elementu normy upoważniającej wskazanej w art. 77 5 § 2 kp, który rozszerza zakres podmiotowy upoważnienia.

Po trzecie, Trybunał Konstytucyjny uznał za wadliwą konstrukcję odesłania zawartą w zakwestionowanym unormowaniu nie tylko z uwagi na jej kaskadowy charakter, ale także ze względu na uregulowanie określonego rodzaju stosunków prawnych (tj. należności na pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem przez kierowców podróży służbowej) poprzez odesłanie do nieadekwatnej dla tych stosunków materii uregulowanej w ogólnych zasadach przyjętych w art. 77 5 § 3-5 kp, co również jest sprzeczne z właściwą techniką stosowania przepisów odsyłających.

Jak już wskazano w pkt 6.1, zgodnie z uchwałą SN z 2008 r. podróże kierowców wykonujących przewozy w transporcie międzynarodowym nie stanowiły podróży służbowych w rozumieniu art. 77 5 § 1 kp, więc nie miały do nich zastosowania przepisy tego artykułu ani przepisy wykonawcze wydane na podstawie jego § 2. Interpretacja przyjęta w uchwale z 2008 r. stosowana jest nadal w orzecznictwie SN w odniesieniu do pracowników mobilnych, z wyjątkiem jednej grupy pracowników - kierowców wykonujących przewozy drogowe (zob. pkt 6.1).

2. Nie budzi wątpliwości, iż wyrok TK z dnia 24 listopada 2016r. implikuje pominięcie z podstawy powództwa ( a zarazem rozstrzygnięcia art.21a ustawy o czasie pracy kierowców ( dalej ucpk ). Tym samym w podstawie roszczenia nie ma normy uzasadniającej obowiązek pracodawcy zapewnienia pracownikowi noclegu w standardzie hotelowym lub zwrotu nieponiesionych kosztów tego noclegu.

Ad.II. Kreacja nowej podstawy roszczeń kierowców przez SN i niniejszy skład po orzeczeniu TK

Z akt sprawy, w tym uzasadnienia sądu I jak i II instancji wynika, iż podstawa prawna rozstrzygnięcia objętego skargą o wznowienie obejmuje art. 2 pkt 7 oraz art.21 a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 o czasie pracy kierowców ( tekst jednolity Dz.U. z 2012. Po orzeczeniu TK art. 21a wykładany tak jak w procesie traci moc. W podstawie pozwu nie ma zatem normy (przepisu) dającego możliwość rekonstrukcji uprawnień kierowców do noclegu w standardzie hotelu z mocą wsteczną. Z uwagi na charakter postępowania skargowego sąd nie może poszukiwać innej podstawy rozstrzygnięcia. Jeśli to czyni to naraża się na kolejny zarzut niekonstytucyjności stosowanego przy rozstrzyganiu sprawy prawa i naruszenia przepisów KPC w zakresie związania podstawami skargi. Art.2 pkt 7 nie może stanowić samoistnej podstawy nowego rozstrzygnięcia podobnie jak art.4 ucpk oraz niżej wskazane podstawy orzekania.

W wyroku z 21.02.2017 r. Sąd Najwyższy rozstrzygnął sprawę o zwrot kosztów noclegów kierowcy transportu międzynarodowego, oddalając skargę kasacyjną strony pozwanej.

Sąd Najwyższy w tym orzeczeniu uznał, że pracownik odbywał podróż służbową w rozumieniu art. 2 pkt 7 ustawy z 16.04,2004 r. o czasie pracy kierowców. Ponadto sąd powołał się na ustalone w orzecznictwie stanowisko, że zapewnienie pracownikowi – kierowcy, odpowiedniego miejsca do spania w kabinie tego pojazdu podczas wykonywania przewozów w transporcie międzynarodowym nie stanowi zapewnienia przez pracodawcę bezpłatnego noclegu. Obowiązek zapewnienia takiego noclegu nakładały na pracodawcę obowiązujące w okresie, jaki jest przedmiotem orzeczenia, przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 19.122002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce te sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju. Przyjmując, że do sytuacji pracownika znajdowały zastosowanie przepisy rozporządzenia z 19.12.2002 r.,

Sąd Najwyższy oddalił kasację strony pozwanej, tym samym przesądzając o zwrocie pracownikowi kosztów noclegów. Wydaje się, że przyjęcie takiego stanowiska jest niedopuszczalne z uwagi na wydany przez Trybunał Konstytucyjny wyrok z 24.11.2016 r. Trybunał uznał, że art. 21a ustawy o czasie pracy kierowców w zw. z art. 77 5 ,2,3 i 5 Kodeksu pracy w zw. z § 9 ust. 1,2 i 4 rozporządzenia z 19.12.2002 r. w zakresie, w jakim znajduje zastosowanie do kierowców wykonujących przewozy w transporcie międzynarodowym, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP.

Sąd Najwyższy w tym wyroku uznał, że wyrok ten ma charakter zakresowy i odnosi się do kierowców transportu międzynarodowego, a poza jego zakresem znaleźli się kierowcy transportu krajowego. Zasadnie Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, iż wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego wydanemu 24.11.2016 r. i opublikowanemu 29.12.2016 r. należy przyznać skuteczność retroaktywną i uznać, że przepis art. 21a ustawy jest niekonstytucyjny od momentu jego uchwalenia. Jednak końcowe stanowisko Sądu Najwyższego uznające że należy poszukiwać podstawy do przyznania kierowcom uprawnienia do rekompensaty za noclegi jest oczywiści wadliwe. Podstawy takiej Sąd Najwyższy dopatrzył się w art. 2 pkt 7 ucpk, w ewentualnym układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie wynagradzania albo w umowie o pracę. W razie braku takich ustaleń zastosowanie natomiast powinien znaleźć przepis art. 77 5 k.p. który odsyła do regulacji uznanych już przez TK za niekonstytucyjne.

Zaprezentowane wnioski Sądu Najwyższego uważam za tworzące wtórną niekonstytucyjność podstaw roszczeń powoda. Sąd zdaje się ignorować istotę zmiany stanu prawnego wywołaną wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Uznaje bowiem, że skoro rozporządzenia z 19.12.2002 r. nie można zastosować na podstawie art. 2la ustawy o czasie pracy kierowców uznanego za niekonstytucyjny, to można to uczynić, stosując odpowiednią interpretację innej normy ustawy (art.4 ).

Jednak Trybunał Konstytucyjny w powołanej sprawie uznał, że stosowanie rozporządzenia z 19.12.2002 r. nie jest dopuszczalne. Należy zauważyć, że u podstaw uznania przez Trybunał Konstytucyjny nie-konstytucyjności przepisu art. 2la ustawy o czasie pracy kierowców leżały dwie przyczyny.

Pierwszą z nich stanowiła wadliwa legislacyjnie konstrukcja zakwestionowanych przepisów zawierająca wielostopniowe odesłanie kaskadowe, która w konsekwencji spowodowała niejasność i nieprecyzyjność treści normatywnych.

Drugą była nieadekwatność norm uregulowanych w zakwestionowanych przepisach do materii, w jakiej znajdują zastosowanie, nieprzewidywalność skutków prawnych działań adresatów zakwestionowanych norm.

W ocenie Trybunału Konstytucyjnego uregulowanie należności na pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem przez kierowców pracy w permanentnej podróży wymaga stworzenia dla tej grupy pracowników odrębnych przepisów, uwzględniających w sposób rzeczywisty specyfikę ich pracy. Dotychczasowe rozwiązania szczególne Trybunał Konstytucyjny uznał za pozorne, sposób ukształtowania należności dla kierowców wynika z ogólnych przepisów kodeksowych. Zdaniem Trybunału „potraktowanie w sposób identyczny w tym zakresie podmiotów nierównych – tj. pracowników sektora administracji i kierowców w transporcie (w szczególności międzynarodowym ) a z drugiej strony także ich pracodawców– należy uznać za wadliwe z punku m widzenia konstytucyjnej zasady równości oraz poszanowania negocjacyjnego systemu określania poziomu wynagrodzeń i diet”. Stąd też Trybunał Konstytucyjny doszedł do przekonania, że przyjęcie, że wydane na podstawie art. 77 5 § 2 k.p. przepisy wykonawcze powinny mieć zastosowanie do świadczonej przez kierowcę pracy polegającej na wykonywaniu przewozu jest sprzeczne z ratio legis tych przepisów. Taka konkluzja zawarta w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie powinna, jak się wydaje, pozostać bez właściwej refleksji Sądu Najwyższego. Tej refleksji w niniejszym wyroku jak i orzeczeniu SN zabrakło.

Jak wspomniano wyżej, w powołanym wyroku Sąd Najwyższy przyjął, że definicja podróży służbowej określona w art. 2 pkt 7 ustawy o czasie pracy kierowców pozostaje obowiązującym przepisem prawa, nie została bowiem zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny Co więcej, na tym przepisie oparł swoje poszukiwania podstawy prawnej do przyznania pracownikowi świadczeń z tytułu zwrotu kosztów takiej podróży. Oczywiste jest stwierdzenie, że wymieniony przepis pozostaje w obrocie, jednakże budowanie na jego podstawie konstrukcji należnego pracownikowi świadczenia wydaje się konstytucyjnie niedopuszczalne.

Warto bowiem dokonać analizy stanowiska Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego tej kwestii. Trybunał Konstytucyjny, określając przedmiot kontroli konstytucyjności w konkretnej sprawie jest związany granicami wniosku, pytania prawnego lub skargi konstytucyjnej. Ponieważ we wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją RP nie został zakwestionowany art. 2 pkt 7 ustawy o czasie pracy kierowców Trybunał nie wydał wyroku odnośnie do tej regulacji, jednakże poddał ją gruntownej, krytycznej analizie. Trybunał doszedł do wniosku, że ustawodawca nie uczynił właściwie, normując w sposób szczególny pojęcie podróży służbowej w stosunku do kierowców. Uznał bowiem, że nie można przyjąć, iż podróż służbowa może polegać na wykonywaniu umówionej pracy, której istota polega na stałym przemieszczaniu się. Pracownik realizuje w takim przypadku zobowiązanie wynikające z umowy jest to sytuacja odmienna od klasycznej podróży służbowej, która jest jedynie środkiem zmierzającym do wykonania kreślonego zadania służbowego poza siedzibą pracodawcy. SN w odniesieniu do określonej kategorii pracowników, powinien kierować się uzasadnioną potrzebą przyjęcia odmiennych rozwiązań prawnych wobec tej grupy, inaczej bowiem naraża się na zarzut niekonstytucyjnego zróżnicowania regulacji prawnej podmiotów prawa. Regulacja prawna w zgodzie z Konstytucją musi uwzględniać specyfikę regulowanej dziedziny, inaczej bowiem nie ma podstaw do odstąpienia od zasad ogólnych, a działanie ustawodawcy może zostać uznane za nieracjonalne”. Takie stanowisko Trybunału Konstytucyjnego wyraźnie wskazuje krytyczny stosunek do regulacji art. 2 pkt 7 ustawy o czasie pracy kierowców.

Jak wynika z powyższych uwag, rozstrzygnięcie przyjęte w niniejszym wyroku uznaję za oczywiście błędne. Uważam, że wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego należy uznać, że przepis art. 77 5 k.p. nie znajduje zastosowania do kierowców transportu międzynarodowego.

Wobec powyższego należy uznać, iż podstawy rozstrzygnięcia w istocie są pozornie nowe gdyż tylko poprzez inny artykuł (art.4 ucpk) powtórnie odwołują się do zakwestionowanych kaskadowych regulacji art.77 5 k.p. i rozporządzeń wydanych na ich podstawie opierają się na kolejnej kreacji prawa dokonanej przez sądy i podlegają tym samym zarzutom niekonstytucyjności co uprzednio kwestionowany art.21a. Odwołują się bowiem do kaskadowych uprawnień kreowanych z mocą wsteczną. Nadal zatem są aktualne zarzutu przedstawione Trybunałowi oraz poniższe podnoszone w moich zdaniach odrębnych sprzed orzeczenia TK.

Ad. III. Konstytucja jako prawo najwyższe (lex superior ) oraz bezpośrednio stosowane

1.Jeśli Konstytucja jest prawem, tak jak stanowi art.8 Konstytucji i potwierdza to art.87 to ocena trybunalska norm uzasadniających powództwo wynikająca z wyroku TK z 24 listopada 2016r. powinna być stosowana do procesu poprzez art.8 Konstytucji i dotyczyć nowych podstaw rozstrzygnięcia sądu. Podstaw wykreowanych po wniesieniu skargi przez niniejszy skład i uprzednio składy SN. Na gruncie logiki norm nie można po orzeczeniu TK stosować rozporządzenia uznanego za TK za nieadekwatny wzorzec do oceny sytuacji kierowców tylko dlatego, iż rozporządzenie to stosuje się za pośrednictwem przepisu nie objętego orzeczeniem TK (art.4 ucpk).

2.Bezpośrednie stosowanie konstytucji oznacza, iż norma sprzeczna z konstytucją nie musi być usunięta z systemu poprzez formalną derogację TK, może być pominięta przez sąd w podstawie rozstrzygnięcia. Koncepcja ta oparta jest na idei odrzucającej tzw. formalne obowiązywanie prawa.

Jak pisze S. Wronkowska tak jak istnieje bogactwo możliwości dodawania do systemu prawa norm, tak też istnieje wiele sposobów wyjmowania normy z systemu1. Z kolei M. Atienza wprost wskazuje, iż nowa jakość stosowania prawa polega na ,,zastąpieniu kryterium obowiązywania ( formalnego i proceduralnego ) ustawowych norm państwowych przez inne, które dodaje, warunek natury materialnej do wcześniejszych wymogów: w państwie konstytucyjnym norma, aby obowiązywała nie może być sprzeczna z konstytucją, nie może zaprzeczać zasadom i fundamentalnym prawom w niej przyjętym’’2.

Sądy zatem mają bowiem obowiązek wynikający z art. 178ust.1, art.8, stosowania konstytucji .

Tym samym dotychczasowe pojęcie związania sędziego ustawą obowiązujące na gruncie konstytucji deklaracji traci swój dotychczasowy sens gdy konstytucja uzyskuje normatywny charakter. Współcześnie wąsko rozumiana pozytywistyczna podstawa rozstrzygnięcia jest nieaktualna, a metody wykładni prawa nie mogą pomijać kwestii systemowych i aksjologicznych związanych z Konstytucją.

Wobec tego konstytucyjne zasady ujęte w art.2 art.8, art.87 Konstytucji w niniejszym stanie faktycznym sprawy stanowią budulec normy sądowego rozstrzygnięcia.

3.Norma sądowego rozstrzygnięcia sprawy i jej budowa

3.1. Zasada bezpośredniego stosowania Konstytucji przez sądy powszechne oznacza, iż sądy orzekają na normach, a nie na przepisach. Oznacza to, iż norma będąca podstawą rozstrzygnięcia każdego procesu musi być zbudowana zarówno z zasad (norm ) konstytucyjnych jak i przepisów rangi ustawowej. W ten sposób unikamy problemu pomijania konstytucji i naruszania jej nakazu bezpośredniej stosowalności, jednocześnie w proces interpretacji włączamy zasady konstytucyjne.

W tym zakresie można odwołać się do poglądu sędziego Trybunału Konstytucyjnego A. Jamroza3, który wskazuje, ,, iż kluczem do zagadnienia bezpośredniego stosowania Konstytucji jest kwestia jej normatywności, z podziałem na normy – reguły i normy – zasady: przyjęcie poglądu o konstruowaniu normy na gruncie przepisów oraz poglądu o stosowaniu norm, a nie przepisów (w znaczeniu norm-reguł) ,,(...) na gruncie demokracji konstytucyjnej, głoszącej prymat Konstytucji jako wyrazu woli suwerena nad zasadą przedstawicielstwa, stanowienie przepisów owych ustaw podlega kontroli z punktu widzenia ich zgodności z Konstytucją”.

3.2. W stanie faktycznym sprawy jeśli sąd kreuje nową podstawę rozstrzygnięcia, abstrahując od dopuszczalności takiej wykładni, to podstawę tą, jak każdy przepis stosowany przez sąd należy z uwagi na treść art.8 Konstytucji ocenić z pozycji zasad konstytucji. W takiej sytuacji ocena norm dokonana przez TK byłaby oceną sądu stosującego konstytucję. Tym samym zarzut TK o kaskadowości odesłań stosowanego prawa (zarzut niedookreśloności prawa –art.2 ) dotyczyłby także nowej podstawy niniejszego orzeczenia.

Nie budzi wątpliwości obowiązek stosowania Konstytucji przez sady.

Prof. W. Skrzydło stwierdza, „że sędzia ma prawo badania zgodności ustawy (umowy międzynarodowej) i odmowy jej stosowania. Nie ma zaś obowiązku korzystania z pytań prawnych do Trybunału Konstytucyjnego. Prawo to nie narusza uprawnień Trybunału w zakresie uchylania aktów sprzecznych z Konstytucją skutecznych erga omnes, a nie w jednostkowym przypadku, jak w wypadku sądu. Tylko taka interpretacja czyni realną zasadę bezpośredniego stosowania Konstytucji wyrażoną w jej art. 8 ust. 24.

Z kolei prof. A. Kozak wskazuje, iż respektowanie monopolu Trybunału Konstytucyjnego na wszelkie formy stwierdzenia niezgodności ustawy z Konstytucją faktycznie utrwala dotychczasową praktykę, w której sądy były ograniczone w swych kompetencjach zasadą wyłączności ustawy. Tymczasem wola ustrojodawcy jest jasna; wprowadzając do naszego porządku prawnego instytucję „bezpośredniego stosowania Konstytucji” oraz ustanawiając, iż sędziowie podlegają „jedynie Konstytucji i ustawom” dał wyraz dążeniu do zmiany dotychczasowej sytuacji w dziedzinie zależności miedzy ustawą i Konstytucją. Respektowanie przez sądy tradycyjnego monopolu Trybunału Konstytucyjnego, ukształtowanego pod rządami poprzednio obowiązujących regulacji, byłoby sprzeczne z art. 178 ust. 1 Konstytucji, nie można bowiem realizować zawartej w nim dyrektywy i jednocześnie opierać swe orzeczenia na ustawach sprzecznych z Konstytucją. Sformułowanie art. 193 Konstytucji wskazuje przy tym wyraźnie, iż nie było intencją ustrojodawcy, aby na sądach ciążył obowiązek zwracania się do Trybunału Konstytucyjnego o orzekanie o niezgodności ustaw z Konstytucją zawsze, ilekroć tekst ustawy będzie wzbudzać podejrzenia o taką niezgodność5.

Autor ten podkreśla, iż próby ograniczenia bezpośredniego stosowania Konstytucji jedynie do „odważnej wykładni ustaw w świetle konstytucji", bez stosowania kryterium hierarchicznego wobec ustaw nie znajdują oparcia w literalnej wykładni art. 8 ust. 2 Konstytucji i związanych z nim przepisów ustawowych. Intencje autorów tego rodzaju poglą­dów są zrozumiałe, widać w nich wyraźną obawę przed ewolucją państwa prawnego w państwo sędziów. Problem więc raczej nie w tym „czy”, ale „jak” dopuścić orzekanie sądów na pod­stawie Konstytucji.

Prof. Bogusław Banaszak wskazuje natomiast, iż sądy mają prawo kontroli incydentalnej ustaw w zgodzie z Konstytucją. W ramach sporów należy zwrócić uwagę na systematykę Konstytucji i umiejscowienie art. 8 w części ogólnej Konstytucji. Po co bowiem ustawodawca zapisał nie jak poprzednio, iż sędziowie podlegają ustawom lecz podlegają Konstytucji i ustawom, jeśliby nie mieli prawa kontroli6.

4.. Nadal aktualne są moje analizy powstałe w ramach zdań odrębnych do uprzednich orzeczeń sądowych uwzględniających powództwa wydane przed wyrokiem TK i orzeczeniami SN kreującymi nowe podstawy roszczeń powodów.

1.Analiza normy kompetencyjnej roszczenia wskazuje iż pojęcie bezpłatnego noclegu w rozumieniu paragrafu 9 ust.4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowe z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju ma charakter na tyle niedookreślony, iż stało się przedmiotem rozbieżnego orzecznictwa sądów w tym Sądu Najwyższego.

Uchwała Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2014r.IIPZP 1/14 pisze o radykalnej rozbieżności (s.2 uzasadnienia ). Zapis rozporządzenia w konfrontacji z zasadą przyzwoitej legislacji (zasadą określoności prawa) wskazuje na jej naruszenie. Stosowanie prawa jest zwykłą czynnością sądów ale w sytuacji gdy pojęcia prawne są na tyle nieostre, iż umożliwiają tego rodzaju rozbieżne wykładnie to nie powinno się to dokonywać z mocą wsteczną. W stanie faktycznym sprawy pracodawca inwestował w specjalne kabiny umożliwiające nocleg w samochodzie o odpowiednim standardzie. Sądy badały ten standard mając na uwadze iż odrzucenie go co do zasady stawia pytania o standard hotelu. Uwzględniano także specyfikę pracy kierowcy.

2.Model sądowego stosowania prawa wynikający z konstytucji z 2 kwietnia 1997r. oznacza, iż podstawa rozstrzygnięcia Sądu musi uwzględniać normy nie tylko ustawowe ale konstytucyjne oraz unijne.

W wyroku z 4 lipca 2012r. IIIPK 87/11 Sąd Najwyższy wskazał, iż (…) Obowiązkiem sądów jest wymierzanie sprawiedliwości (art. 10 ust. 2 i art. 175 ust. 1 Konstytucji), przy czym sędziowie podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom (art. 178 ust. 1 Konstytucji). Działając w tym zakresie działają oni na podstawie i w granicach prawa, czego wymaga art. 7 Konstytucji. Sędzia nie może stosować ustaw bez uwzględnienia kontekstu konstytucyjnego. Konstytucja jest bowiem najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, a jej przepisy stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej (art. 8 Konstytucji). Nie ma przepisów Konstytucji, które wyłączałyby jej bezpośrednie stosowanie przez sądy. Sąd stosuje Konstytucję w jednostkowej sprawie i może odmówić stosowania przepisu ustawy lub rozporządzenia, jeżeli stwierdzi jego sprzeczność z prawem hierarchicznie wyższym. Nie narusza to kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, który ma inny przedmiot orzekania (art. 188 Konstytucji). Orzeka on o przepisie prawnym w zakresie jego zgodności z aktem wyższego rzędu, a nie o stosunkach społecznych, które ten przepis reguluje.

3.Konfrontacja podstawy powództwa z art.2 Konstytucji

3.1. Artykuł ten stanowi, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.

Z art.2 Konstytucji (zasady państwa prawa) wywodzona jest zasada dostatecznej określoności związana z regułą tzw. przyzwoitej legislacji

Jednym z pierwszych orzeczeń, w których Trybunał Konstytucyjny dał wyraz szerszego niż dotychczas rozumienia zasady określoności, było orzeczenie U 11/97. Trybunał stwierdził w nim iż, naruszenie zasady określoności przepisów prawa może polegać na stanowieniu prawa na tyle nieprecyzyjnego, by mogło stać się podstawą nieuzasadnionego naruszania praw jednostki, ale także na nakazie (w sensie pozytywnym) tworzenia prawa zrozumiałego dla jednostki.

W orzeczeniu K 39/97 TK podjął próbę bardziej precyzyjnego zdefiniowania treści wynikających z tak rozumianej zasady określoności przepisów prawa. TK stwierdził mianowicie, że zgodnie z zasadą określoności przepisy prawa muszą cechować się „poprawnością”, precyzyjnością” i „jasnością”. Pogląd, odwołujący się do tych trzech cech przepisu prawa jako przesłanek stał się podstawą ustalania treści tej zasady w późniejszym orzecznictwie.

Z kolei w postanowieniu w sprawie U 22/97 Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że: „jasność” przepisu ma istotny związek z jego zrozumiałością dla adresatów. Z kolei w orzeczeniu SK 5/99 zauważył, że „precyzyjność” przepisów polega na jednoznaczności w ustaleniu ich znaczenia i wskazaniu skutków prawnych. Zaznaczył jednak, iż wymogu precyzyjności nie można traktować jako zakazu posługiwania się przez prawodawcę pojęciami nieostrymi lub klauzulami generalnymi, bowiem w niektórych okolicznościach ich użycie jest niezbędne7.

W orzeczeniu K 24/00 OTK 2001/3/51. TK stwierdził, iż „z tak ujętej zasady określoności wynika, że każdy przepis prawny winien być skonstruowany poprawnie z punktu widzenia językowego i logicznego – dopiero spełnienie tego warunku podstawowego pozwala na jego ocenę w aspekcie pozostałych kryteriów. Wymóg jasności oznacza nakaz tworzenia przepisów klarownych i zrozumiałych nie budzących wątpliwości co do wykładni. Precyzja przepisu winna przejawiać się w konkretności nakładanych obowiązków i przyznawanych praw tak, by ich treść była oczywista i pozwalała na wyegzekwowanie”. Pogląd ten był następnie przytaczany przez TK w licznych późniejszych orzeczeniach. Można go także uznać za dominujący obecnie w orzecznictwie TK.

Gdy chodzi natomiast o przepisy prawa daninowego, muszą one, zgodnie z aktualnym poglądem TK, zapewniać „maksymalną przewidywalność i obliczalność rozstrzygnięć podejmowanych przez organy skarbowe”8. Podobnie przewidywalność tego rodzaju powinna dotyczyć norm regulujących prowadzenie działalności gospodarczej (art.22 w zw. z art.8 Konstytucji).

Orzecznicza kreacja pojęcia bezpłatnego noclegu i zmiana jego standardu z mocą wsteczną w sytuacji gdy pracodawca inwestował w specjalne kabiny umożliwiające nocleg w samochodzie o odpowiednim standardzie tworzy nieprzewidywalne prawo.

3.2. Zasada poprawnej legislacji

W wielu orzeczeniach Trybunał Konstytucyjny, wskazuje na związek zasady pewności prawa z określonością i jasnością stanowionych przez prawodawcę przepisów prawa. Wymogi te funkcjonują również pod nazwą zasad poprawnej legislacji. W mojej ocenie norma –podstawa powództwa nie przechodzi testu zawartego w wyroku TK w sprawie K 33/00 w którym Trybunał wskazuje trzy „zasadnicze założenia istotne dla oceny zgodności treści określonego przepisu prawa z wymaganiami poprawnej legislacji. 9

Po pierwsze, każdy przepis przyznający prawa lub nakładający obowiązki winien być sformułowany w sposób pozwalając na jednoznaczne ustalenie, kto, kiedy i w jakiej sytuacji mu podlega.

Po wtóre powinien być na tyle precyzyjny, by możliwe były jego jednolita wykładnia i jednolite stosowanie.

Po trzecie, winien być tak skonstruowany, by zakres jego stosowania obejmował te sytuacje, w których działający racjonalnie ustawodawca istotnie zamierzał wprowadzić tego rodzaju regulacje 10.

W ocenie TK ustawodawca nie może poprzez niejasne formułowanie treści przepisów po­zostawiać organom mającym je stosować nadmiernej swobody przy ustala­niu ich zakresu podmiotowego i przedmiotowego11.

Przekroczenie pewnego poziomu niejasności przepisów prawnych stanowić może samoistną prze­słankę stwierdzenia ich niezgodności z wyrażoną w art. 2 Konstytucji zasadą państwa prawnego, z której wywodzony jest nakaz należytej określoności stanowionych przepisów, a brak dostatecznej określoności przepisu w od­niesieniu do materii działalności gospodarczej stanowi również naruszenie art. 22 Kon­stytucji. Stwarza to bowiem nazbyt szerokie ramy dla organów stosujących taki przepis, które w istocie muszą zastępować prawodawcę w zakresie tych zagadnień, które uregulował on w sposób niejasny i nieprecyzyjny.

Stanowienie przepisów niejasnych i wieloznacznych jest narusze­niem art. 2 oraz art. 22 Konstytucji, wymagających ustawowej określoności w ograniczeniu działalności gospodarczej.

Podniesienie standardów noclegu drogą wykładni sądowej jest takim obciążeniem zważywszy na ich skutki wsteczne. Regulacja ustawowa gdyby miała moc wsteczną zostałaby uznana za niekonstytucyjną.

IV. 1.W ramach konkluzji należy wskazać, iż nie można bez naruszenia konstytucji podnosić standardu noclegu kierowcy sądowym orzeczeniem stosowanym z mocą wsteczną i kreować nowe podstawy roszczenia nieznane sądowi orzekającemu przy rozpoznawania niniejszej skargi

Gdyby bowiem ustawodawca wprowadził ustawę o treści uchwały SN z dnia 12 czerwca 2014r.IIPZP 1/14 OSNP 2014,poz 164, czy wyroku z 21 02.2017r.(wyrok SN z 21.02 2017r. ,IPK 300/15,LEX nr 2242158,) i mocy wstecznej to jej niekonstytucyjność byłaby oczywista do zakwestionowania przed TK. Z kolei sądowa kreacja uprawnień kierowców uniemożliwia pracodawcy jej kwestionowanie w krajowym systemie, gdyż TK nie kontroluje aktów stosowania prawa nawet wadliwych konstytucyjnie.

2. Nowe podstawy rozstrzygnięcia nie znane sądowi I oraz II instancji opierają się na kolejnej kreacji prawa dokonanej przez SN i podlegają tym samym zarzutom niekonstytucyjności co uprzednio kwestionowany art.21a. Odwołują się one do kaskadowych uprawnień kreowanych z mocą wsteczną tylko poprzez inny artykuł ustawy (art.4 ucpk) . Te nowe podstawy w istocie są pozornie nowe, ponieważ wracają do rozporządzenia, które kwestionował TK uznając go za nieadekwatny wzorzec do sytuacji kierowców. Nadal zatem są aktualne zarzuty przedstawione Trybunałowi oraz poniższe podnoszone w moich zdaniach odrębnych sprzed orzeczenia TK dotyczące naruszenia zasady określoności stanowionego prawa i zakazu retroakcji prawa (art.2 Konstytucji). Pomijanie tych kwestii przez sądy stawia fundamentalne pytanie czy chronią one podstawowe zasady ustroju czy swoje uprzednie niekonstytucyjne orzeczenia ?

3. W mojej ocenie nie istnieją bowiem żadne racje (wartości) wynikające z zasad Konstytucji (art.2, art.8, art.87, art.178), aby przewidywalność prawa, przyzwoita legislacja, czy sprawiedliwość rozstrzygnięcia miała zostać unicestwiona dla ratowania uprzednich orzeczeń sądów a w szczególności SN wydanych w ramach formuły ratione imperii 12 z naruszeniem Konstytucji .

4. Należy podkreślić, iż jeśli rozstrzygnięcie niniejszej sprawy następuje bez uwzględnienia zasad konstytucyjnych to jest to równoznaczne z nieuwzględnieniem tych elementów systemu prawa, które cieszą się najszerszą legitymacją demokratyczną. Oznacza to podjęcie decyzji interpretacyjnej, która ogranicza prawa i wolności obywatelskie w stopniu większym, niż wynikało to z woli prawodawcy konstytucyjnego. Tym samym wyrok oparty na założeniach nieistniejącej konstytucji nie da się pogodzić z idea rządów prawa13.

Powyższe względy wymagały złożenia zdania odrębnego.

Sędzia Marek Przysucha

1S. Wronkowska , Zmiany społeczne a zmiany w prawie. Aksjologia ,Konstytucja Integracja Europejska , (red.) L. Leszczyńskiego, Lublin 1999,s.335.

2 M. Atienza, Konstytucjonalizm, Globalizacja i Prawo ,www.rpo. gov.pl,s.2.

3 Zob. A. Jamróz , Bezpośrednie stosowanie Konstytucji w kontekście jej normatywnego charakteru, Kilka refleksji, w: Prawoznawstwo, a praktyka stosowania prawa, Katowice 2002, s.143 i n.,

4 W. Skrzydło: Sądy i Trybunały w praktyce stosowania konstytucji, w: Podstawowe problemy stosowania konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej Raport wstępny, Warszawa 2004, s.278 .

5 A. Kozak: Konstytucja jako podstawa decyzji stosowania prawa w: Z zagadnień teorii i filozofii prawa Konstytucja. Red. A .Bator, Wrocław 1999,s.114.

6 Bogusław Banaszak, Porównawcze prawo konstytucyjne współczesnych państw demokratycznych, Warszawa 2007 s.117-121, Zob. przypis 4.

7Orzeczenie SK 5/99 OTK, oraz orzeczenia:. SKU/98 OTK 1999/7/163, K11/99 OTK 1999/6/116, SK 34/03 OTK 2003/9A/102, SK 8/05 OTK 2005/10A/117, SK 3/05 OTK 2005/8A/91, SK 30/05.

8K 4/03 OTK 2004/5A/41. a także orzeczenia TK:, K 41/02 OTK 2002/6A/83, P U/02 OTK 2002/7A/90,

9 Orzeczenie K 33/00 OTK 2001/7/217, K 6/02 K 37/02 OTK 2003/9A/ K 45/02 OTK 2m/4A/30. K 4/06 OTK 306/4A/45, SK 70/06 OTK 2007/9A/103.

10 I. Wróblewska , Zasada państwa prawnego w orzecznictwie trybunału konstytucyjnego RP, Toruń 2010, s.150.

11Zob. wyroki z: 21 marca 2001 r., K 24/00, 30 paździer­nika 2001 r., K 33/00, 22 maja 2002 r., K 6/02, 24 lutego 2003 r., K 28/02, 29 października 2003 r., K 53/02, 11 maja 2004 r.,

12 Chodzi o prawo ostatecznej odpowiedzi Sądu Najwyższego. Z kolei jak wskazuje Jerzy Stępień sądy niższe boją się podejmować samodzielne decyzje i nie myślą o rozstrzygnięciu sprawy, tylko o tym, żeby ich orzeczenie nie podpadło sądowi wyższej instancji - w wywiadzie dla DGP Jerzy Stępień, b. prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jerzy Stępień: W sądach nie chcą świeżej krwi, M. Kryszkiewicz , Gazeta Prawna, 01.09.2014.

13 Zob. M. Matczak, Summa iniuria, O błędzie formalizmu w stosowaniu prawa . Warszawa 2007 s.196.