Sygn. akt: I C 390/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Człuchowie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Sądu Rejonowego Anna Wołujewicz

Protokolant:

sekretarz sądowy Joanna Mucha

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 grudnia 2017 roku w Człuchowie

sprawy z powództwa A. P.

przeciwko (...) B. L. F. Łotwa

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) B. L. F. Łotwa na rzecz powódki A. P. kwotę 60.000zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) wraz z odsetkami:

a)  ustawowymi w wysokości 13% od dnia 2 stycznia 2014 roku do dnia 22 grudnia 2014 roku,

b)  ustawowymi w wysokości 8% od dnia 23 grudnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku,

c)  ustawowymi za opóźnienie w wysokości 7% od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, a w razie zmiany odsetek ustawowych za opóźnienie z tymi odsetkami;

2.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) B. L. F. Łotwa na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w C. kwotę 280,18zł (dwieście osiemdziesiąt złotych osiemnaście groszy) tytułem nieopłaconych kosztów sądowych;

3.  zasądza od pozwanego (...) B. L. F. Łotwa na rzecz powódki A. P. kwotę 6.617zł (sześć tysięcy sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Pobrano opłatę kancelaryjną

w kwocie zł – w znakach

opłaty sądowej naklejonych

na wniosku.

Sygn. akt I C 390/15

UZASADNIENIE

Powódka – A. P. wniosła przeciwko pozwanemu (...) B. (...).F. pozew o zapłatę kwoty 60.000,00 złotych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 2 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia zgodnie z art. 446 § 4 k.c. oraz o zwrot kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powódki wskazał, iż w dniu 24 października 2009 roku, na drodze publicznej między miejscowościami D.M., kierujący samochodem osobowym marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), B. S. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc z nadmierną i niedostosowaną do warunków drogowych prędkością, spowodował zjechanie kierowanego pojazdu na lewy pas ruchu. Doprowadził tym samym do zdarzenia swojego pojazdu z nadjeżdżającym lewym pasem samochodem marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Na skutek ww. zdarzenia pasażer pojazdu D. P. (1) doznał rozległych obrażeń i zmarł w dniu 29 października 2009 roku. Sprawca zdarzenia B. S. wyrokiem karnym Sądu Rejonowego w C. z dnia 27 stycznia 2011 roku, w sprawie II K 93/10, został uznany winnym popełnienia przedmiotowego czynu i na podstawie art. 177 § 2 kk skazany.

Powódka, za pośrednictwem korespondenta Towarzystwa (...) S.A. zgłosiła stronie pozwanej roszczenie tytułem zadośćuczynienia za śmierć syna. W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego Towarzystwo (...) S.A. decyzją z dnia 15 października 2012 roku przyznało na jej rzecz zadośćuczynienie w łącznej wysokości 20.000 zł. Następnie zgłosiła, pismem z dnia 27 listopada 2013 roku, dalsze roszczenie w wysokości 80.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia. Decyzją z dnia 31 grudnia 2013 roku ww. Towarzystwo podtrzymało swoje wcześniejsze stanowisko.

Zdaniem strony powodowej roszczenie z tytułu zadośćuczynienia jest roszczeniem o kompensatę doznanej krzywdy i ma pomóc rodzinie zmarłego dostosować się do nowej rzeczywistości. Ma na celu złagodzić cierpienia wywołane utratą osoby bliskiej. W uzasadnieniu pozwu podkreślono, ze powódka w chwili śmierci syna miała 37 lat, a on zaledwie 18 i był jej najstarszym dzieckiem. Podkreślono, ze mieli ze sobą bardzo bliski kontakt, zmarły chętnie pomagał rodzicom, a powódka była z niego bardzo dumna. Po informacji o wypadku przeżyła szok i pomimo jego ciężkiego stanu wierzyła, że wyzdrowieje. Bardzo cierpiała obserwując bolesną agonię syna, który zmarł po kilku dniach w szpitalu. Po jego śmierci wpadła w rozpacz, nie mogła się z tym pogodzić. Podkreślono, ze nadal bardzo cierpi z tego powodu, albowiem jej życie się zmieniło, stało się smutne i puste. Wciąż bardzo za nim tęskni i nie może pogodzić się, ze go straciła.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

W uzasadnieniu pełnomocnik pozwanego uznał, że kwota już wypłacona tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia. Zaznaczył, ze powódka nie opisała w sposób szczegółowy okoliczności świadczącej o bliskości w relacjach z synem, ich zażyłości, znaczeniu tej relacji dla niej samej. Zarzucono stronie powodowej, ze nie wykazano dlaczego kwota wypłacona w ramach postepowania likwidacyjnego nie jest odpowiednia. Zdaniem pozwanego w niniejszej sprawie nie występują okoliczności, które uzasadniałyby wyższą kwotę. W piśmie z dnia 20 listopada 2015 r. pozwany zarzucił, ze syn powódki – D. P. (1) przyczynił się do zaistniałej szkody, albowiem w trakcie zdarzenia nie miał zapiętych pasów.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 października 2009 roku, na drodze publicznej między miejscowościami D.M., kierujący samochodem osobowym marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), B. S. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc z nadmierną i niedostosowaną do warunków drogowych prędkością spowodował zjechanie kierowanego pojazdu na lewy pas ruchu. Tym samym doprowadził do zdarzenia swojego pojazdu z nadjeżdżającym lewym pasem samochodem marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...).

Sprawca zdarzenia B. S. wyrokiem Sądu Rejonowego w C. z dnia 27 stycznia 2011 roku, w sprawie II K 93/10, został uznany winnym popełnienia przedmiotowego czynu i na podstawie art. 177 § 2 kk skazany.

bezsporne, nadto dowód: protokół oględzin k. 2 – 12 akt II K 93/10, pismo k. 95 – 96 akt II K 93/10, wyrok Sądu Rejonowego w C. k. 254 akt II K 93/10.

W chwili śmierci poszkodowany D. P. (1) miał 18 lat i był najstarszym synem powódki A. P.. Powódka wraz z mężem ma również troje innych dzieci: M., który w dniu wypadku miał 14 LAT, K., która w dniu wypadku miała 12 lat oraz K., który w dniu wypadku miał 6 lat. Wszyscy mieszkali wspólnie, tworząc kochającą się rodzinę.

bezsporne, ponadto dowód: zeznania powódki 00:14:08

Powódkę i jej syna łączyły bardzo bliskie stosunki. Lubili się, szanowali, wszystko razem robili. W czasie choroby powódki, to nastraszy syn się nią zajmował, wykonywał prace domowe. Powódka zawsze mogła liczyć na syna, który pomagał nie tylko powódce, ale całej rodzinie. Wykonywał również cięższe domowe prace (przynosił drewno do kotłowni, odśnieżał, grabił podwórko, sprzątał), pomagał młodszemu rodzeństwu w lekcjach, opiekował się nimi. Była z nim bardzo zżyta.

dowód: zeznania świadka H. P. 00:04:48 k. 84v, 00:07:2213 k. 84v,

00:11:43, 00:14:59 k. 84v, zeznania powódki 00:18:02 k. 283

O ww. wypadku drogowym powódka dowiedziała się w dniu 24 października 2009r. Następnie odwiedzała syna w szpitalu przez 5 dni, do czasu jego śmierci. Wiadomość o jego śmierci, był to dla niej szok. Nie mogła jeść, ponieważ wymiotowała, przez 2 m-ce schudła 17 kg. Bezpośrednio po zdarzeniu nie można było nawiązać z nią kontaktu, wpadła w szał, mdlała. Rodzina musiała bardzo ostrożnie dobierać słowa, aby do niej dotrzeć. W pracy dostała 2 tygodnie wolnego, przez ten okres jej rodzina stołowała się u jej mamy, a powódka leżała w łóżku. Brała leki uspokajające. Było jej wszystko obojętne, w miarę upływu czasu starała się jednak dbać o pozostałe dzieci. Nie mogła zajmować się domem, większość domowych obowiązków przejął mąż i jej mama. Nadal bez przerwy wspomina syna, obchodzi rocznice jego śmierci i urodzin. W każde święta, rocznice to zmarły syn jest dla niej najważniejszy. Przynajmniej raz w tygodniu chodzi na cmentarz, zamawia intencje za syna w kościele.

Po jego śmierci stała się zamknięta, nadal bardzo to przeżywa. Zaczęła mieć nerwicę, arytmię serca. Nerwica objawiała się omdleniami, atakami duszności, drgawkami, poceniem. Według lekarza jej dolegliwości związane są z traumatycznym przeżyciem jakim była śmierć dziecka. Przestała być radosna, spontaniczna, bardziej boi się o pozostałe dzieci.

dowód: zeznania świadka H. P. 00:09:59 k. 84v, 00:07:2213 k. 84v,

00:17:03, zeznania powódki 00:18:23 k. 283

A. P. zgłosiła szkodę do pozwanego domagając stosownego zadośćuczynienia za śmierć syna w wyniku zdarzenia drogowego z dnia 24 października 2009 roku, za którą odpowiedzialność ponosi kierujący samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...) B. S..

Pozwany w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego wypłacił na podstawie decyzji z dnia 15 października 2012 roku powódce kwotę 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Pismem procesowym z dnia 27 listopada 2013 roku powódka ponownie zgłosiła swoje roszczenie w wysokości 80.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia. Towarzystwo (...) S.A. - korespondent pozwanego - decyzją z dnia 31 grudnia 2013 roku podtrzymało swoje wcześniejsze stanowisko.

bezsporne

Sąd zważył co następuje:

W przedmiotowej sprawie, w której powódka A. P. dochodziła zadośćuczynienia za ból i cierpienie po utracie osoby najbliższej, nie jest sporna podstawa odpowiedzialności pozwanego. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwane (...) B. (...).F., reprezentowane przez korespondenta Towarzystwo (...) SA, podjęło decyzję o przyjęciu odpowiedzialności za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 24 października 2009 r. i przyznało zadośćuczynienie w wysokości 20.000 zł. W toku postępowania konsekwentnie kwestionowano wysokość dochodzonego przez powódkę roszczenia, podkreślając, że wypłacona już kwota jest odpowiednia za doznana krzywdę jak i podnoszono okoliczność, że D. P. (1) przyczynił się do zaistniałej szkody.

W ocenie Sądu powództwa zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 822 k.c. w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.). Zgodnie z treścią art. 36 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U z 2003r. nr 124, poz. 1152) odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej, która jednak nie może być niższa niż określona w tym przepisie dolna granica. Granice odpowiedzialności ubezpieczyciela zakreśla więc zakres odpowiedzialności sprawcy szkody – składniki szkody i zasada odpowiedzialności są tak samo określane jak przy ustalaniu obowiązku odszkodowawczego jej sprawcy. Stosunek wynikający z umowy ubezpieczenia OC ma charakter akcesoryjny wobec cywilnoprawnego stosunku odszkodowawczego, jaki może zaistnieć pomiędzy sprawcą szkody a poszkodowanym, z tym że co do zasady zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela nie może być wyższy od zakresu odpowiedzialności ubezpieczonego, tj. dłużnika z bezpośredniego stosunku zobowiązaniowego ( porównaj: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 roku – OSNC z 2004 roku, nr 4, poz. 51 oraz uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 września 2003 roku I ACa 452/2003 Lex Polonica Maxima).

W niniejszej sprawie bezspornym jest fakt zawarcia przez pozwane Towarzystwo (...) oraz posiadacza samochodu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) umowy ubezpieczeniowej, dotyczącej odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone ruchem pojazdów mechanicznych, a także zaistnienia zdarzenia drogowego w okresie obowiązywania tej umowy.

Dochodzone w niniejszej sprawie należności obejmowały roszczenie powódki o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Sąd orzekł na podstawie art. 446 § 4 k.c., zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W niniejszej sprawie – jak powyżej wskazano - zasadniczą kwestią sporną była wysokość należnego zadośćuczynienia jak i okoliczność, czy D. P. (1) przyczynił się do zaistniałej szkody - co podnosiła strona pozwana, a czemu zaprzeczała strona powodowa.

Należy zaznaczyć, że w ocenie Sądu nie budził wątpliwości fakt, że zgodnie z treścią art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., to strona powodowa powinna wykazać zaistnienie podstawy do przyznania zadośćuczynienia w wysokości 60.000 zł., natomiast strona pozwana powinna wykazać okoliczność ewentualnego przyczynienia.

Podkreślić należy, że użyte w przepisie art. 446 k.c. pojęcie „suma odpowiednia” nie zostało w żaden sposób określone w przepisach kodeksu cywilnego. W doktrynie i orzecznictwie Sądu Najwyższego jak i Sądów Apelacyjnych wskazane zostały kryteria, które należy uwzględnić przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć charakter przede wszystkim kompensacyjny, dlatego jego wysokość nie może ograniczać się do zapłaty sumy symbolicznej, a stanowić powinno odczuwalną wartość ekonomiczną. W każdym przypadku należy rozpatrywać sprawę indywidualnie, uwzględniając doznaną krzywdę pokrzywdzonego, na którą składa się cierpienie fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych w związku z cierpieniem po utracie bliskiej osoby. W związku z powyższym w danej kategorii spraw nie można posługiwać się szablonami czy sztywnym schematem. Ustalając wysokość zadośćuczynienia należy uwzględnić wszystkie okoliczności odzwierciedlające doznaną krzywdę, a w szczególności nasilenie cierpień. Jednak suma odpowiednia musi być również w tym znaczeniu, że winna być utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadającym aktualnym normom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa ( por. wyrok SN z 22 kwietnia 1985; II CR 94/85, nie publikowany, wyrok SN z 9 stycznia 1978; OSNC 1978/11/210, wyrok S.A. w Białymstoku z 9 kwietnia 1991r. OSAiSN 1992/5/50, wyrok S.A. w Katowicach z 3 listopada 1994r. OSA 1995/5/41).

. Dodać jeszcze należy, iż ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Dlatego konfrontacja danego przypadku z innymi może dać Sądowi jedynie orientacyjne wskazówki, co do poziomu odpowiedniego zadośćuczynienia. W każdej sprawie występują szczególne, właściwe tylko dla niej, okoliczności faktyczne. Natężenie doznanych krzywd zależy od indywidualnych cech poszkodowanego, dlatego okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, podobnie jak kryteria ich oceny, powinny być rozważane indywidualnie wobec konkretnej osoby pokrzywdzonego, bez względu na wysokość zadośćuczynienia zasądzonego w innej sprawie. Nie da się bowiem w wymierny sposób ocenić, czy doznana przez osobę krzywda, nawet przy podobnych doznaniach i sytuacji osobistej, jest większa, czy mniejsza niż krzywda doznana przez inną osobę na rzecz, której w innej sprawie zasądzono odpowiednie świadczenie. Nadto skromny poziom życia danego środowiska czy danej rodziny nie może mieć znaczenia podczas ustalania wysokości zadośćuczynienia za cierpienia spowodowane śmiercią bliskiej osoby (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011r., III CSK 279/2010).

W ocenie Sadu nie budzi wątpliwości okoliczność, ze powódka należy do osób bliskich poszkodowanego. Z zebranego materiału dowodowego wynika jednoznacznie, ze poszkodowany dbał o rodziców i rodzeństwo, troszczył się o nich. W czasie choroby powódki, to on się nią zajmował, wykonywał prace domowe. Powódka zawsze mogła liczyć na niego, albowiem pomagał on nie tylko jej, ale całej rodzinie. Wykonywał cięższe domowe prace (przynosił drewno do kotłowni, odśnieżał, grabił podwórko, sprzątał), pomagał młodszemu rodzeństwu w lekcjach, opiekował się nimi. Była z nim bardzo zżyta ( dowód: zeznania świadka H. P. 00:04:48 k. 84v, 00:07:2213 k. 84v, 00:11:43, 00:14:59 k. 84v, zeznania powódki 00:18:02 k. 283)

Zeznania świadka jak i zeznania powódki są wiarygodne, wzajemnie się uzupełniają tworząc logiczną całość. Brak jest dowodów przeciwnych, które podważałyby wiarygodność ww. materiału dowodowego. W związku z powyższym Sąd uznał, ze D. P. (1) był bardzo zżyty z matką i łączyły ich bardzo bliskie relacje.

Nie ulega również wątpliwości, ze powódka silnie odczuła tragedię związaną z przedwczesną śmiercią najstarszego syna. Jak wynika z materiału dowodowego ta śmierć był to dla niej szok. Nie mogła jeść, ponieważ wymiotowała. Bezpośrednio po zdarzeniu nie można było nawiązać z nią kontaktu, wpadła w szał, mdlała. Rodzina musiała bardzo ostrożnie dobierać słowa, aby do niej dotrzeć. Przez okres dwóch tygodni nie pracowała, leżała tylko w łóżku nie mogła jeść, była zamknięta w sobie i obojętna. Przez ten okres domowe obowiązki przejął mąż i matka. Powódka brała leki uspokajacie. Bardzo zmieniło się jej życie, albowiem nadal jest zamknięta, zdarzają się jej omdlenia, ataki duszności, drgawki, nadmiernie się poci Przestała być radosna, spontaniczna, bardziej boi się o pozostałe dzieci. Stale wspomina syna, obchodzi rocznice jego śmierci i urodzin. Przynajmniej raz w tygodniu chodzi na cmentarz, zamawia intencje za syna w kościele. ( dowód: zeznania świadka H. P. 00:09:59 k. 84v, 00:07:2213 k. 84v, 00:17:03, zeznania powódki 00:06:46, 00:09:52, 00:14:08 k. 282v, 00:18:02 k. 283, 00:18:23, 00:23:38 k. 283). Na podstawie zebranego materiału Sąd nie miał żadnych wątpliwości, ze śmierć syna bardzo odmieniła jej życie, miała również wpływ na jej relacje z pozostałymi członkami rodziny, albowiem jak sama przyznała nie potrafiła z nikim rozmawiać, starała się rozmawiać z dziećmi, ale były to zdawkowe pytania, zrobiła się obojętna. O tym ze bardzo przeżyła śmierć syna świadczy fakt, ze schudła przez okres 2 tygodni 17 kg. Również świadek H. P. (2) stwierdziła, ze to powódka najbardziej z całej rodziny przeżyła śmierć wnuka. Niewątpliwie na skutek przedmiotowego zdarzenia powódka na zawsze utraciła prawo do życia w pełnej rodzinie, prawo do wsparcia ze strony najstarszego syna, na którego mogła zawsze liczyć, nie odzyskała już radości życia.

W ocenie Sądu pozwany natomiast nie wykazał okoliczności, ze D. P. (1) przyczynił się do zaistniałego zdarzenia. Podnoszona przez niego okoliczność nie została przez niego wykazana, zgodnie z treścią art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. Z opinii biegłych Z. W. (1) i G. P. (1) wynika, ze materiał dowodowy zebrany w sprawie nie pozwala na ustalenie, czy syn powódki miał zapięte pasy w chwili zdarzenia (por. opinia Z. W. k.112-124, opinia k. G. P. k. 258). W ocenie Sadu opinie biegłych są logiczne i wiarygodne, a biegli uzasadnili w sposób wyczerpujący swoje wnioski. Wprawdzie biegły G. P. (1) początkowo ustalił, ze pasy nie były zapięte jednakże po zarzutach strony powodowej dotyczących wadliwego rozmieszczenia pasażerów przez biegłego przyznał, ze niemożliwym jest udzielenie jednoznacznej informacji. Potwierdza to również biegła, powołana w innej sprawie D. P. (2), której opinie przedłożyła strona powodowa (por. opinia k. 225-230). W związku z powyższym brak było podstaw aby uznać okoliczność przyczynienia za wykazaną. Pozwany na tę okoliczność nie przedłożył żadnego dowodu. W związku z powyższym nie zaistniały podstawy do obniżenia wysokości dochodzonego roszczenia z uwagi na ewentualne przyczynienie się poszkodowanego D. P. (1).

W ocenie Sądu ustalone w sprawie okoliczności przemawiały za przyjęciem, iż adekwatną kwotą zadośćuczynienia pieniężnego dla powódki za jej cierpienie była kwota 80.000 zł. W związku z wypłaconą przez pozwanego kwotą 20.000 zł. Sąd zasądził na jej rzecz kwotę 60.000 zł.

W zakresie terminu wymagalności roszczenia, a co za tym idzie początkowej daty zasądzonych odsetek, Sąd uwzględnił wniosek powódki tj datę 2 stycznia 2014 r. Nadmienić należy, że co do zadośćuczynienia za doznaną krzywdę pozwany winien je uiścić od dnia, w którym upłynął trzydziestodniowy termin do spełnienia świadczenia liczony od doręczenia wezwania. Świadczenie winno być więc wypłacone w terminie wynikającym z art. 817 k.c. i uregulowań zawartych w art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). Po upływie 30 dni od zgłoszenia roszczenia wystąpiła więc sytuacja uzasadniająca zasądzenie roszczeń odsetkowych na rzecz powodów ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2010 roku w sprawie II CSK 434/09). Przy czym pozwany nie kwestionował wywodzonego przez powódkę terminu zgłoszenia szkody.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. W niniejszej sprawie powódka poniosła koszty procesu w wysokości 6.617 zł., na która składała się opłata od pozwu w wysokości 3.000 zł., opłata za pełnomocnictwo w wysokości 17 zł. oraz 3600 tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, przy czym wysokość kosztów zastępstwa procesowego znajduje swoje uzasadnienie w treści § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2002 r. Nr 163 poz. 1349 ze zm.) w zw. z § 21 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r.

W niniejszej sprawie zostały poniesione koszty sądowe, które nie zostały uregulowane i winny zostać rozliczone w orzeczeniu kończącym. Zaistniał więc obowiązek zastosowania art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz. U. z 2016r. poz. 623) i rozstrzygnięcie o tych nieuiszczonych kosztach. Stosując zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy, Sąd nakazał pobrać od pozwanego: kwotę 280 zł. tytułem nieopłaconych kosztów sądowych.