Sygn. akt III AUa 734/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Romana Mrotek

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2017 r. w Szczecinie

sprawy W. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o przywrócenie renty

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 28 czerwca 2016 r. sygn. akt VI U 460/14

oddala apelację.

del. SSO Gabriela Horodnicka SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska

- Stelmaszczuk

III A Ua 734/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 16 kwietnia 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił W. M. prawa do renty wskazując, że orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 3 kwietnia 2014 r. ubezpieczona nie została uznana za osobę nadal niezdolną do pracy lecz stwierdziła, że na skutek poprawy stanu zdrowia stała się ona zdolna do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji W. M. podniosła, że jest ona niesłuszna albowiem jej stan zdrowia mimo leczenia nie uległ poprawie, a wręcz się pogorszył i uniemożliwia jej podjęcie zatrudnienia.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując argumentację przytoczoną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2016 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

W. M., urodzona dnia (...), wystąpiła dnia 14 lutego 2014 r. do organu rentowego z wnioskiem o dalszą wypłatę renty. W dniu składania wniosku pobierała rentę okresową z tytułu częściowej niezdolności do pracy, która wypłacana była do dnia 31 marca 2014 r. Dnia 7 marca 2014 r. lekarz orzecznik ZUS po badaniu W. M. uznał ją za zdolną do pracy. Komisja lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 3 kwietnia 2014 r. potwierdziła to orzeczenie i także uznała ją za zdolną do pracy.

W. M. legitymuje się wykształceniem średnim ogólnokształcącym, a w czasie swojej drogi zawodowej pracowała jako salowa, sprzedawca, referent rozliczeniowy i krawcowa. W styczniu 2012 r. W. M. zaczęła chorować na schorzenia ginekologiczne związane między innymi z wysiłkowym nietrzymaniem moczu oraz częstymi krwawieniami. Z tego powodu była kilkakrotnie hospitalizowana i operowana jednak schorzenia ginekologiczne nie czyniły jej niezdolną do pracy. Poza tym pozostaje pod opieką poradni (...) z uwagi na obserwację w kierunku jaskry lecz stan układu wzrokowego nie czyni jej niezdolną do pracy.

W roku 1993 W. M. miała zawał mięśnia sercowego, w 1994 r. przeprowadzono u niej angioplastykę, w marcu 2004 r. wykonano ponownie angioplastykę i wszczepiono stent. W maju 2004 r. ponownie przebyła zawał mięśnia sercowego oraz w sierpniu operację wszczepienia pomostu wieńcowego. Prowadzone systematycznie leczenie spowodowało, że wyniki badań nie wykazują progresji zmian, w tym badania echokardiograficzne od 2004 r. nie uległy pogorszeniu. Długi okres rehabilitacji po zawale i po operacji, ogólny dobry stan bez objawów nasilenia się choroby wieńcowej i bez objawów niewydolności serca nie czynią W. M. niezdolną do pracy z przyczyn kardiologicznych po dniu 31 marca 2014 r. Jej stan jest stabilny i nie ma przeciwwskazań do pracy.

W. M. od lat osiemdziesiątych leczy się psychiatrycznie w (...) lecz do lekarza zgłasza się z różną częstotliwością. Korzysta też z rozmów z psychologiem. Nigdy nie leżała na oddziale (...) ani na oddziale (...). Cierpi na zaburzenia nerwicowe neurasteniczno-lękowe i wykazuje cechy osobowości neurotycznej. Przyjmuje niskie dawki leków z grupy przeciwdepresyjnych i przeciwlękowych z dobrą tolerancją i poprawą samopoczucia, jej stan psychiczny nigdy nie był powodem przyznania renty, a stwierdzone zaburzenia nerwicowe nie powodują długotrwałej niezdolności do pracy zgodnie z kwalifikacjami.

W. M. od wielu lat jest także leczona w (...) z uwagi na zespół bólowy lędźwiowy spowodowany zmianami zwyrodnieniowo-dyskopatycznymi z zaznaczonymi objawami korzonkowymi i zespół bólowy szyjny i lędźwiowy. Przyjmuje z tego powodu leki przeciwbólowe i korzysta z fizykoterapii w (...). Zmiany w obrębie kręgosłupa lędźwiowego powodują u niej dolegliwości bólowe, lecz nie ograniczają w sposób istotny zdolności do pracy. Nie występują też u ubezpieczonej objawy ostrego zespołu bólowego czy podrażnienia korzeni nerwowych, które czyniłyby ją niezdolną do pracy w jakimkolwiek stopniu.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 107 w związku z art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2015 r., poz. 748 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalno-rentowa), Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że przedmiotem sporu było ustalenie i rozstrzygnięcie czy W. M. spełnia warunki niezbędne do uznania, że jest nadal po dniu 31 marca 2014 r. osobą co najmniej częściowo niezdolną do pracy, a jeśli tak, czy jest to niezdolność o charakterze trwałym czy okresowym.

Jednocześnie Sąd Okręgowy wyjaśnił, że w sprawie, której przedmiotem jest prawo do renty z ubezpieczenia społecznego, warunkującej powstanie tego prawa, ocena niezdolności do pracy w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych musi znaleźć oparcie w dowodzie z opinii biegłych lekarzy posiadających odpowiednią wiedzę medyczną adekwatną do rodzaju schorzeń ubezpieczonego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 12 kwietnia 2000 r., II UKN 498/99, OSNAP 2001/19/597; 7 lipca 2005 r., II UK 277/04, OSNP 2006/16/97; 14 marca 2007 r., III UK 130/06, OSNP 2008/7-8/113; 12 stycznia 2010 r., I UK 204/09, LEX nr 577813). Opinie biegłych dostarczają sądowi wiedzy specjalistycznej koniecznej do dokonania oceny stanu zdrowia osoby ubiegającej się o świadczenie rentowe, w tym rodzaju występujących schorzeń, stopnia ich zaawansowania i nasilenia związanych z nimi dolegliwości, stanowiących łącznie o zdolności do wykonywania zatrudnienia lub jej braku. Istotnym jest również, że sąd nie może wbrew opinii biegłych oprzeć ustaleń w tym zakresie na własnym przekonaniu (por. Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2014 r., I UK427/13).

Wobec niekorzystnego dla ubezpieczonej rozstrzygnięcia komisji lekarskiej Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych - ginekologa, okulisty, kardiologa, ortopedy, neurologa, psychiatry i medyka pracy - specjalistów z dziedzin odpowiadających schorzeniom ubezpieczonej, aby wypowiedzieli się co do oceny jej stanu zdrowia, a w szczególności, czy jest ona nadal po dniu 31 marca 2014 r. co najmniej częściowo niezdolna do pracy oraz czy niezdolność ta ma charakter stały, czy okresowy.

Sąd miał na uwadze, że wszyscy biegli, zgodnie i konsekwentnie uznali, po zapoznaniu się z dokumentacją ubezpieczonej i po jej badaniu, że po dniu 31 marca 2014 r. odzyskała ona zdolność do pracy zgodnej z kwalifikacjami. Biegły ginekolog uznał, że zgłaszane przez ubezpieczoną dolegliwości w postaci nietrzymania moczu oraz nieznaczne odchylenia od prawidłowego stanu ginekologicznego, wymagać mogą diagnostyki urologiczno-ginekologicznej, a w jej wyniku dalszego leczenia (nawet operacyjnego), ale nie czynią one ubezpieczonej niezdolną do pracy. Podobnie biegły okulista stwierdził, że również ze względu na stan układu wzrokowego ubezpieczona jest zdolna do pracy. Zważywszy na zaawansowane schorzenia kardiologiczne niezwykle ważna w niniejszej sprawie była opinia biegłego kardiologa, jednakże i ten biegły, zarówno w opinii głównej, jak i opinii uzupełniającej, bez jakichkolwiek wątpliwości uznał, że ubezpieczona po dniu 31 marca 2014 r. odzyskała zdolność do pracy. Biegły swoje wnioski sformułował po zapoznaniu się z dokumentacją ubezpieczonej i po jej osobistym badaniu, ale nie miał żadnych wątpliwości co do swego orzeczenia. Podkreślił, że analiza dokumentacji ubezpieczonej i wyniki badania przedmiotowego wskazują na to, że wyniki nie uległy pogorszeniu, koronarografia z 2013 r. nie wykazuje pogorszenia stanu naczyń wieńcowych w porównaniu z koronarografią wykonaną po operacji w roku 2004, pomost wieńcowy jest drożny, a w stencie założonym w 2004 r. nie ma restenozy. Ponadto, że ubezpieczona jest w dobrym stanie, bez objawów nasilenia się choroby wieńcowej i bez objawów niewydolności serca, jej stan jest stabilny, co między innymi jest wynikiem długiego okresu leczenia i rehabilitacji po zawale.

Podobnie kolejni biegli, psychiatra i ortopeda, nie znaleźli podstaw do uznania, że ubezpieczona jest niezdolna do pracy. Biegły psychiatra wskazał, że choć ubezpieczona od wielu lat pozostaje pod opieką Poradni (...) albowiem cierpi na zaburzenia nerwicowe neurasteniczno-lękowe i wykazuje cechy osobowości neurotycznej, to jednak przyjmuje niskie dawki leków z grupy przeciwdepresyjnych i przeciwlękowych z dobrą tolerancją i poprawą samopoczucia, nie leczyła się z tego powodu szpitalnie i jej stan psychiczny nigdy nie był powodem przyznania renty, a stwierdzone zaburzenia nerwicowe nie powodują długotrwałej niezdolności do pracy zgodnie z kwalifikacjami. Z kolei, biegły ortopeda stwierdził, że ubezpieczona jest leczona w Poradni (...) z uwagi na zespół bólowy lędźwiowy spowodowany zmianami zwyrodnieniowo-dyskopatycznymi z zaznaczonymi objawami korzonkowymi i zespół bólowy szyjny i lędźwiowy. Przyjmuje z tego powodu leki przeciwbólowe i korzysta z fizykoterapii w Poradni (...), jednakże zmiany w obrębie kręgosłupa lędźwiowego powodujące u niej dolegliwości bólowe, nie ograniczają w sposób istotny zdolności do pracy. Nie występują też u ubezpieczonej objawy ostrego zespołu bólowego czy podrażnienia korzeni nerwowych, które czyniłyby ją niezdolną do pracy w jakimkolwiek stopniu. Takie stanowisko biegłego ortopedy potwierdził kolejny zespół biegłych ortopeda i neurolog. Oni także uznali, że ubezpieczona nie jest osobą niezdolną do pracy. Wreszcie, biegły z zakresu medycyny pracy, po zapoznaniu się z dokumentacją ubezpieczonej, z treścią wszystkich opinii biegłych i stanowiskiem ubezpieczonej prezentowanym w składanych zastrzeżeniach do opinii poszczególnych biegłych, a także po osobistym badaniu ubezpieczonej, podtrzymał wnioski zawarte w opiniach i także uznał, że ubezpieczona odzyskała zdolność do pracy. Biegły podkreślił, że ubezpieczona jest wydolna krążeniowo i oddechowo, a w dostępnej dokumentacji brak postępu choroby. Nie stwierdza się ostrych incydentów wieńcowych, utrwalonych zaburzeń rytmu serca. Długoletni okres bez zaostrzeń choroby niedokrwiennej serca stanowi o dobrym stanie zdrowia umożliwiającym podjęcie pracy lekkiej, jaką w życiu zawodowym wykonywała. Choroba niedokrwienna pod postacią dusznicy bolesnej stabilna, bez zaostrzeń nie upośledza funkcji organizmu w stopniu uzasadniającym uznanie długotrwałej niezdolności do pracy. Nadciśnienie tętnicze wymaga systematycznego leczenia nie powoduje jednak obecnie niezdolności do pracy. Ponadto i ten biegły w badaniu przedmiotowym nie stwierdził istotnej dysfunkcji ruchowej, objawów korzeniowych oraz ubytkowych, osłabienia siły mięśniowej, zaników mięśniowych i wzmożonego napięcia mięśni przykręgosłupowych. Podkreślił także, że zaburzenia lękowo-depresyjne nie wymagały nigdy leczenia szpitalnego u badanej oraz, że nie stwierdza się u niej upośledzenia umysłowego ani choroby psychicznej, co także nie daje podstaw do uznania długotrwałej niezdolności do pracy. Podobnie, odnosząc się do zmian miażdżycowych naczyń kończyn dolnych potwierdził, że nie powodują one niezdolności do pracy. W efekcie i ten biegły uznał ubezpieczoną za zdolną do pracy.

Sąd Okręgowy przyjął więc, że ubezpieczona po dniu 31 marca 2014 r. odzyskała zdolność do pracy. W ocenie tego sądu w niniejszej sprawie opinie biegłych zasługiwały na uwzględnienie zważywszy na ich logiczne, rzeczowe i konkretne stwierdzenia zgodne z zebranym w aktach orzeczniczych materiałem dowodowym. Opinie te są należycie uzasadnione i przekonujące oraz wystarczająco wyjaśniają zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych. Zostały sporządzone przez biegłych, których fachowość, doświadczenie życiowe oraz metodyka opiniowania nie budziły żadnych wątpliwości.

Przy czym, sąd meriti miał także na uwadze, że ubezpieczona wprawdzie i z ostatnią opinią biegłego z zakresu medycyny pracy się nie zgodziła i wniosła o powołanie innego lub innych biegłych, lecz Sąd nie uwzględnił tego wniosku uznając dalsze kwestionowanie ustaleń dokonanych przez dotychczas powołanych biegłych za nieuzasadnione z punktu medycznego i nie znajdujące potwierdzenia w dokumentacji medycznej. Przeprowadzone przez powołanych w sprawie biegłych czynności w sposób niezbity wykazały, że brak jest podstaw do uznania ubezpieczonej za co najmniej częściowo niezdolną do pracy. Sąd podkreślił, że w toku postępowania dopuścił dowód z opinii różnych biegłych z dziedzin odpowiadających schorzeniom ubezpieczonej, a ich wnioski pozostawały zbieżne. Każdy z biegłych stanowczo i jednoznacznie ustosunkowywał się do zebranych dokumentów i wyników badań przedmiotowych oraz zarzutów zgłaszanych przez ubezpieczoną wskazując na ich bezpodstawność. Przedmiotowe opinie w sposób kompleksowy odnosiły się do stanu zdrowia ubezpieczonej i nie budziły wątpliwości tego sądu.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z jednolitym orzecznictwem Sądu Najwyższego żądanie ponowienia lub uzupełnienia dowodu z opinii biegłych należy uznać za bezpodstawne, w sytuacji gdy sądy uzyskały od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania. W takiej sytuacji sąd nie jest zobowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę i powinien pominąć je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 9 stycznia 2012 r., I UK 200/11; 20 października 1999 r., II UKN 158/99, OSNAP 2001/2/51; 19 marca 1997 r., III CKN 211/97, OSNP 1998/1/24). Odnosząc się do możliwości powołania innego biegłego Sąd Najwyższy podkreślił, że ewentualne powołanie jeszcze innych biegłych można by uznać za powinność sądu tylko wtedy, gdy pierwotna opinia budzi istotne i nie dające się usunąć wątpliwości, a zainteresowana strona wykazuje nieporadność w zgłaszaniu odpowiednich wniosków dowodowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1998 r., II UKN 396/98, OSNAP 2000/4/161). Taka sytuacja, w ocenie sądu pierwszej instancji, nie zachodziła w niniejszym postępowaniu.

Ponadto sąd meriti zwrócił również uwagę na orzecznictwo Sądu Najwyższego, w którym wskazuje się, że potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii, gdyż odmienne stanowisko oznaczałoby przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszystkich możliwych opinii biegłych, aby upewnić się, czy niektórzy z nich nie byli tego samego zdania, co strona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, OSNAP 2000/22/807 oraz wyrok tego Sądu z dnia 14 maja 1997 r., II UKN 108/97, OSNAP 1998/5/161).

Przeprowadzone przez powołanych w sprawie biegłych czynności w sposób niezbity wykazały, zdaniem Sądu Okręgowego, że brak jest podstaw do uznania ubezpieczonej za co najmniej częściowo niezdolną do pracy. Wydane w sprawie opinie są zatem zbieżne z orzeczeniami organu rentowego. Sąd Okręgowy uznał, że są one pełne, logiczne i wyczerpujące. Zostały sporządzone w sposób rzetelny, przez uprawnione do tego osoby, w granicach przyznanych im kompetencji. Nie ujawniły się też żadne okoliczności w sprawie, które podważałyby rzetelność ich sporządzenia. Sąd meriti w pełni przypisał omówionym opiniom przymiot wiarygodności, czyniąc je podstawą ustaleń faktycznych. Argumentacja biegłych jest w ocenie tego sądu przekonująca. Dodatkowo sąd zważył, że opinie były obiektywne. Biegli bowiem nie mieli żadnego interesu w tym, aby ustalić stan zdrowia ubezpieczonej odmiennie od faktycznego. Dlatego też sąd pierwszej instancji ocenił je jako miarodajne dla wydania rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie.

Następnie sąd meriti wyjaśnił, że ubezpieczona winna mieć także na uwadze, iż nie każda choroba powodująca konieczność leczenia powoduje stan niezdolności do pracy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego, wskazuje się, że o częściowej niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z kwalifikacjami (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343, LEX nr 54033).

Dalej Sąd Okręgowy podkreślił, że w świetle opinii biegłych przeanalizował także posiadane przez ubezpieczoną kwalifikacje zawodowe albowiem ocena niezdolności do pracy przebiega w płaszczyźnie medycznej, gdzie brany jest pod uwagę charakter i przebieg procesów chorobowych oraz ich wpływ na stan czynności organizmu oraz socjalnej, na której uwzględnia się posiadane kwalifikacje, wiek, zawód, wykonywane czynności i warunki pracy oraz możliwości dalszego wykonywania pracy zarobkowej, a także możliwość przywrócenia zdolności do pracy przez leczenie i rehabilitację lub przekwalifikowanie zawodowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 675/98, OSNP 1000/16/624). Biegli zaś w swoich opiniach wskazali, że ubezpieczona jest zdolna do wykonywania dotychczasowych prac, a rozpoznane schorzenia nie czynią jej niezdolną do prac fizycznych lekkich oraz prac umysłowych. Może ona podjąć prace wykonywane w przeszłości - prace biurowe jako referent, kasjer, a także prace fizyczne lekkie jako krawcowa w butiku, sprzedawca w kiosku ruchu lub w innej branży lekkiej (bez dźwigania w trybie ciągłym). Odwołująca po przeszkoleniu stanowiskowym może wykonywać prace biurowe, a także fizyczne lekkie.

Wobec powyższego uznając opinie biegłych za rzetelne i zgodne ze zgromadzonym materiałem dowodowym, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie ubezpieczonej jako nieuzasadnione.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim w całości nie zgodziła się W. M., która w wywiedzionej apelacji zarzuciła mu naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

1)  art. 217 § 3 w związku z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego sądowego w dziedzinie kardiologii, podczas gdy opinia z dnia 18 grudnia 2014 r. oraz opinia uzupełniająca 27 marca 2015 r. zostały sporządzone w sposób niewyczerpujący, nie odnosiły się do sformułowanych przez sąd pytań, a także do złożonych przez ubezpieczoną zarzutów, co w rezultacie doprowadziło do niewyjaśnienia występujących w sprawie okoliczności wymagających wiadomości specjalnych;

2)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania, polegającej na uznaniu za prawidłowe ustaleń biegłych sądowych, którzy jednocześnie wskazywali na poprawę stanu zdrowia apelującej, a z drugiej strony wskazywali na brak pogorszenia oraz stabilizację stanu zdrowia, a także nie wskazali na czym rzekoma poprawa polegała, co doprowadziło do wzajemnie sprzecznych ze sobą konkluzji.

W świetle powyższych zarzutów apelująca wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. z dnia 16 kwietnia 2014 r. znak: (...) i przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy,

- zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów postępowania odwoławczego,

ewentualnie o:

- uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji oraz pozostawienie temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego.

W uzasadnieniu skarżąca między innymi zarzuciła, że sąd pierwszej instancji w całości podzielił ustalenia biegłych, którzy wypowiedzieli się w sprawie, ale w dokonanej ocenie dowodów, w ogóle nie wzięto pod uwagę ustawicznie podnoszonych przez ubezpieczoną zastrzeżeń. W szczególności apelująca podniosła, że w postanowieniu sądu pierwszej instancji z dnia 12 czerwca 2014 r. w pkt. I 3, sformułowano zasadnicze dla całego postępowania dowodowego polecenie: - wyjaśnić czy stan zdrowia ubezpieczonej uległ poprawie i w czym się ona przejawia (uzasadnić na czym polega poprawa stanu zdrowia ubezpieczonej w porównaniu z okresem uprzednio kwalifikującym się do pobierania świadczenia rentowego). W ocenie skarżącej biegli konsekwentnie ignorowali powyższe zagadnienie, szczególnie zaś biegły w zakresie kardiologii, na co ubezpieczona zwracała uwagę. Chociaż sąd doprowadził do wydania opinii uzupełniającej to biegły w jej treści wprost opisał zdrowie ubezpieczonej jako niepogorszone oraz wskazał na „stan stabilny”. Jednocześnie biegły nie wskazał na pozytywne zmiany. Utrzymanie stanu dotychczasowego nie może zaś zostać uznane za poprawę.

Podobnie zdaniem apelującej pozostali biegli orzekający w sprawie ortopedy, ginekologa, okulisty i psychiatry wskazali, że stan zdrowia ubezpieczonej ustabilizował się, nie pogorszył się, a rzekomo poprawił się - jednak nie sposób wskazać w na czym ta poprawa miałaby polegać. Abstrahując od kwestii prawdziwości tych ustaleń według skarżącej sąd pierwszej instancji popełnił błąd w logicznym rozumowaniu. Skoro sytuacja zdrowotna ubezpieczonej nie uległa zmianie na plus w stosunku do okresu, w którym miała orzeczoną niezdolność do pracy, to dlaczego w tych samych (jeśli nie pogorszonych) warunkach, skarżąca miałaby zostać uznana za zdolną do pracy. Implikowanie odmiennych wniosków z tego samego, uznanego za prawdziwe założenia, przeczy zasadom logicznego rozumowania.

Ponadto ubezpieczona podniosła, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku brak przekonujących argumentów, które przemawiałyby za uznaniem tego poglądu. Apelująca podkreślił, że cierpi na szereg poważnych dolegliwości, podlega nieustannej kontroli lekarskiej i przyjmuje liczne leki. Od lat nieustannie towarzyszy jej ból związany ze schorzeniami kręgosłupa oraz dolegliwościami o podłożu ginekologicznym, a nadto trwająca od przeszło dwóch lat sprawa sądowa kosztowała ją wiele nerwów, sił i z pewnością nie przyczyniła się do poprawy stanu zdrowia skarżącej. Biorąc pod uwagę sposób zebrania oraz oceny dowodów, apelująca nie zgadza się z przedmiotowym rozstrzygnięciem.

Jednocześnie skarżąca wskazała, że w związku z pogarszającym się stanem zdrowia ma zaplanowaną wizytę na rezonans magnetyczny 27 sierpnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w przedmiotowej sprawie sąd pierwszej instancji przeprowadził szczegółowe postępowanie dowodowe w sposób określony przepisami procesowymi, a następnie dokonał wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Orzeczenie zaś znalazło oparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy w pisemnych motywach wyroku wskazał, jaki stan faktyczny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał na jakich dowodach oprał się przy jego ustalaniu. W związku z akceptacją w całości ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny, traktując je jako własne, nie widzi konieczność ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 oraz z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303).

Wskutek wywiedzionej apelacji i podniesionego zarzutu błędnego ustalenia stanu faktycznego, po uzupełnieniu postępowania, na podstawie art. 382 k.p.c., Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił, co następuje:

W. M. od 1 października 1993 r. miała przyznane prawo do renty inwalidzkiej III grupy.

dowód: decyzja z dnia 25 lutego 1994 r. k. 23 akt ZUS.

Przyczyną zaliczenia ubezpieczonej do III grupy inwalidów był stan po zawale mięśnia sercowego ściany przedniej i przegrody we wrześniu 1993 r.

dowód: orzeczenie Obwodowej Komisji Lekarskiej do Spraw Inwalidztwa

i Zatrudnienia z dnia 27 stycznia 1994 r. k. 3 dokumentacji

orzeczniczo-lekarskiej ZUS.

Przyczyny kardiologiczne były powodem przyznawania ubezpieczonej prawa do renty inwalidzkiej, a następnie do renty z tytułu całkowitej (1 marca 2004 r. do 31 marca 2006 r.) i kolejno – częściowej niezdolności do pracy od 1 kwietnia 2006 r. do 30 kwietnia 2010 r. i od 31 marca 2012 r. do 31 marca 2014 r.

dowód: dokumentacja orzeczniczo-lekarska ZUS.

Decyzją z dnia 27 maja 2013 r. przyznano ubezpieczonej prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy do dnia 31 marca 2014 r. z powodu zaostrzenia dolegliwości wieńcowych, celem uzyskania wyniku z koronarografii, pogłębienia diagnostyki.

dowód: opinia lekarska z dnia 15 marca 2013 r. k. 357 dokumentacji

orzeczniczo-lekarskiej ZUS

ustana uzupełniająca opinia biegłej z zakresu kardiologii e-protokół

z dnia 5 grudnia 2017 r.

U ubezpieczonej po przebytych zawałach i po stentach i bajpasach stan kardiologiczny ogólny jest dobry. Przebyty okres pooperacyjny i po wszczepieniu bajpasów jest wystraczający, żeby pacjent wrócił do pracy, jeżeli nie ma nowych incydentów. U ubezpieczonej nowe incydenty nie wystąpiły. Układ krążenia W. M. był wydolny, nie wymagała w tym czasie żadnych hospitalizacji. W tym stanie zdrowia ubezpieczona może wrócić do pracy.

dowód: ustana uzupełniająca opinia biegłej z zakresu kardiologii e-protokół

z dnia 5 grudnia 2017 r.

Powyższych ustaleń Sąd Apelacyjny dokonał na podstawie dokumentacji zgromadzonej w aktach ZUS oraz ustnej opinii uzupełniającej biegłej z zakresu kardiologii i chorób wewnętrznych Z. B. złożonej na rozprawie apelacyjnej w dniu 5 grudnia 2017 r.

Sąd odwoławczy uwzględnił także okoliczność, że ubezpieczona została zobowiązana do złożenia dalszej dokumentacji lekarskiej obrazującej leczenie kardiologiczne i w wykonaniu tego zobowiązania przedłożyła dokumentację za okres od listopada 2015 r. do 2017 r., ale nie dotyczącą stanu kardiologicznego (k. 245-254).

W ocenie sądu odwoławczego materiał dowodowy w całości okazał się wiarygodny. Dokumentacja medyczna zgromadzona w sprawie została stworzona na potrzeby procesu diagnostyki i leczenia ubezpieczonej, przez uprawnione do tego osoby i w dacie sporządzenia poszczególnych dokumentów nie była kwestionowana przez strony postępowania i nie budziła wątpliwości sądu. Również opinie sporządzone w toku postępowania pierwszoinstacyjnego w całości należało uznać za wiarygodne, bowiem zostały sporządzone przez biegłych z zakresu medycyny o specjalnościach adekwatnych do schorzeń zgłaszanych i eksponowanych przez ubezpieczoną, na podstawie dokumentacji medycznej zgormadzonej w aktach sprawy oraz po przeprowadzonym badaniu podmiotowym i przedmiotowym W. M.. Treść każdej z tych opinii jest spójna i logiczna, ponieważ dokonane rozpoznanie chorób i ich wpływu na zdolność do pracy ubezpieczonej koresponduje z opisem badań przedmiotowych, podmiotowych i zgromadzoną dokumentacją medyczną. Z tych samych przyczyn sąd odwoławczy uznał za wiarygodną opinię biegłej Z. B. wraz z jej uzupełnieniem. Przy czym podkreślić trzeba, że w sprawie wypowiedziała się także biegła z zakresu medycyny pracy, która dysponując całym materiałem dowodowym zgromadzonym w postępowaniu przed Sądem Okręgowym, a więc dokumentacją medyczną oraz opiniami biegłych, samodzielnie dokonała oceny stanu zdrowia ubezpieczonej po dniu 31 marca 2014 r. i w sposób jednoznaczny uznała, że pomimo występujących schorzeń była ona osobą zdolną do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Podkreślić przy tym trzeba, że na skutek zarzutów ubezpieczonej w sprawie wypowiedziało się dwóch biegłych z zakresu ortopedii, jednoznacznie uznając, że pomimo występujących u ubezpieczonej zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego nie jest ona osobą niezdolną do pracy. Przy czym drugi biegły orzekał wraz z biegłym z zakresu neurologii i zespół ten ustalił, że powyższe zmiany występują bez zespołu bólowego i objawów podrażnienia korzeni nerwowych.

Nadto biegła z zakresu medycyny pracy w opinii uzupełniającej precyzyjnie ustosunkowała się do wszystkich zarzutów W. M. wskazując, że poprawa stanu zdrowia ubezpieczonej manifestuje się brakiem zaostrzeń choroby niedokrwiennej serca czy utrwalonych powikłań. W badaniu przedmiotowym biegła nie stwierdziła odstępstw od stanu prawidłowego, które powodowałyby upośledzenie funkcji organizmu w stopniu uzasadniającym uznanie długotrwałej niezdolności do pracy.

Dlatego w ocenie Sądu Apelacyjnego opinie główne wraz z ich uzupełnieniem należało uznać za w pełni wiarygodne i miarodajne do wydania kategorycznego rozstrzygnięcia. Rzetelność i kompleksowość opinii nie budzi bowiem wątpliwości, są one logiczne, spójne i wbrew twierdzeniom ubezpieczonej w całości odpowiadają na pytania sądu. Nadto sporządzone zostały przez uznanych biegłych sądowych, specjalistów z długim stażem zawodowym oraz orzeczniczym. W tej sytuacji nie zachodziła konieczności dalszego prowadzenia postępowania dowodowego, skoro wszystkie istotne okoliczności sprawy zostały w sposób pewny wyjaśnione.

Jednocześnie należy wyjaśnić, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Dotyczy to również schorzeń o przewlekłym charakterze, które niewątpliwie występują u ubezpieczonej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Schorzenia te muszą naruszać sprawność organizmu w znacznym stopniu na dłuższy okres czasu. Kluczowa dla stwierdzenia, czy rozpoznane schorzenia czynią ubezpieczonego niezdolnym do pracy, jest zatem ocena elementu „znaczności” ograniczenia zdolności do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji na skutek wynikających z powyższych schorzeń przeciwwskazań. Zaznaczyć należy, że niezdolność do pracy w stopniu mniejszym niż „znaczny” nie jest niezdolnością do pracy objętą ochroną rentową (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2010 r., I UK 22/10, LEX nr 607130 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 17 września 2013 r., III AUa 1088/13, LEX nr 1381335). Jednocześnie istotna jest długotrwałość ograniczeń do pracy. Niezdolność do pracy w rozumieniu ustawy emerytalno-rentowej występuje bowiem dopiero wtedy, gdy procesy chorobowe przybiorą takie natężenie, że spowodują długotrwałą (a nie krótkotrwałą) niemożność wykonywania pracy. Taka zaś sytuacja w przypadku ubezpieczonej po dniu 31 marca 2014 r. nie wystąpiła. O niezdolności do pracy nie przesądza także fakt wcześniejszego pobierania renty, ponieważ stan zdrowia nie jest stały, może z czasem ulegać polepszeniu lub pogorszeniu, zaś w przypadku takiej jego poprawy jak u ubezpieczonej, uniemożliwia dalsze uznanie istnienia niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy emerytalno-rentowej. Zgodnie bowiem z art. 107 tej ustawy prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie. Z powyższego przepisu wynika także uprawnienie do badania stanu zdrowia ubezpieczonej, niezależnie od przyznania świadczenia rentowego, co skutkować może skróceniem okresu pobierania renty, jeżeli w konsekwencji odpowiednich zabiegów, czy rehabilitacji, stan kliniczny zmieni się szybciej niż przewidziano to w stosownej decyzji.

W sprawie należy także wyjaśnić, że zadaniem sądu orzekającego w sprawach ubezpieczenia rentowego jest weryfikacja ustaleń dokonanych przez organ rentowy według stanu na dzień wydania decyzji przez organ rentowy lub po dniu zakończenia pobierania uprzednio przyznanego świadczenia (jak to ma miejsce w niniejszej sprawie). Wyraźnie więc późniejsza zmiana stanu zdrowia ubezpieczonej nie może stanowić podstawy uznania decyzji za wadliwą, ale może być podstawą nowego wniosku i kolejnej decyzji, która w toku nowego postępowania sądowego może podlegać kontroli sądu.

Konkludując, w niniejszej sprawie w świetle jednoznacznych opinii biegłych sądowych, sporządzonych przed sądem pierwszej instancji, a także opinii przeprowadzonej przez Sąd Apelacyjny, nie sposób było uznać, że po dniu 31 marca 2014 r. W. M. pozostawała nadal długotrwale niezdolna do pracy. W jej kardiologicznym stanie zdrowia, który był podstawą przyznania prawa do renty w okresie do 31 marca 2014 r. nastąpiła poprawa przejawiająca brakiem zaostrzeń choroby niedokrwiennej serca czy utrwalonych powikłań, a na skutek upływu wieloletniego okresu po zwałach, wszczepieniu stentów i bajpasów uzyskano stan kardiologiczny prawidłowy, który nie upośledza funkcji organizmu w stopniu uzasadniającym uznanie długotrwałej niezdolności do pracy. Zatem pomimo niewątpliwie istniejących u ubezpieczonej schorzeń, ich stopień nasilenia po dniu 31 marca 2014 r. nie czynił ją osobą co najmniej częściowo niezdolną do pracy na dalszy okres.

W tej sytuacji uznać należało, że przeprowadzone w toku postępowania sądowego dowody pozytywnie zweryfikowały stanowisko organu rentowego, zaś zarzuty apelacji były chybione. Ubezpieczona nie wykazała, że spełnia przesłankę z art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalno-rentowej, tj. jednej z przesłanek, których łącznego spełnienia wymaga ustawa, co oznacza, że wnioskowane świadczenie jej nie przysługuje.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako niezasadną.

SSA Urszula Iwanowska SSA Romana Mrotek del. SSO Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk