Sygn. akt III Ca 1418/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 czerwca 2017 roku w sprawie z powództwa K. J. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.070 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 24 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty (pkt 1a.), a także 3.171 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 1b.), oddalając powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2.). Ponadto Sąd w pkt 3. obciążył pozwanego obowiązkiem zwrotu na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwoty 351,52 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części, tj. zasądzającej od pozwanego na rzecz powoda odszkodowanie w kwocie przewyższającej kwotę 550,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty, tj. co do kwoty 4520,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty (punkt 1. a. wyroku – w części) oraz dotyczącej rozstrzygnięcia wyroku o kosztach procesu – punkt 1. b. i 3. wyroku w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

a)  art. 361 § 1 k.c. w zw. 822 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. art. 6 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i uznanie, że w tak ustalonym stanie faktycznym, istnieją podstawy do przyznania na rzecz powoda dodatkowej kwoty 4.700,00 zł tytułem odszkodowania, pomimo iż nie wykazał on poniesienia kosztów naprawy pojazdu w kwocie przekraczającej przyznane w postępowaniu likwidacyjnym odszkodowanie;

b)  art. 361 § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, iż powodowi przysługuje odszkodowanie w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu sprzed szkody, podczas gdy z wyliczeń biegłego wynika, iż w sprawie zachodzi tzw. szkoda całkowita;

c)  i art. 361 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, iż powodowi przysługuje zwrot kosztów prywatnej ekspertyzy, pomimo iż powołany w sprawie biegły ustalił wartość pojazdu przed szkodą i po szkodzie, w sposób istotnie różniący się od wartości wskazanych w prywatnej opinii powoda, a zatem przedmiotowa opinia prywatna nie była przydatna do wyjaśnienia spornych okoliczności w niniejszej sprawie i nie pozostaje ona w normalnym związku przyczynowym ze szkodą;

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. przez przekroczenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej, oceny dowodów oraz brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, w szczególności przez:

a)  przyjęcie, że poszkodowana nie mogła skorzystać z oferty sprzedaży wraku pojazdu, ponieważ naprawa uszkodzonego pojazdu rozpoczęła się przed przedstawieniem jej oferty sprzedaży wraku, chociaż z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że w dniu przedstawienia przedmiotowej oferty poszkodowana nadal domagała się informacji o akceptacji kosztorysu naprawy, a zatem o rozpoczęciu naprawy nie może być mowy;

b)  pominięcie opinii biegłego w zakresie, w jakim biegły wskazał, iż pojeździe wystąpiła tzw. szkoda całkowita;

c)  błędne zastosowanie metody wyliczenia szkody całkowitej poprzez nieodjęcie od wartości pojazdu sprzed szkody wartości pozostałości (wraku), co poskutkowało zasądzeniem na rzecz powoda odszkodowania w zawyżonej wysokości;

d)  przyjęcie za wykazane, iż powód naprawił pojazd za kwotę 12.400,00 zł (7.700,00 zł + 4.700,00 zł), chociaż w procesie nie przedłożono żadnych dokumentów potwierdzających poniesienie wydatków na naprawę we wskazanej kwocie.

W oparciu o wskazane zarzuty strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa również co do kwoty 4.520 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty, a także zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych oraz stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja była zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku.

W ocenie Sądu Okręgowego zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane
w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Ustalenia, co do okoliczności faktycznych stanowiących podstawę dochodzonego pozwem roszczenia, Sąd
I instancji poczynił w oparciu o materiał dowodowy, który zaprezentowały obie strony procesu. Powyższe ustalenia Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Efektem kontroli jest zatem zmiana wynikająca odmiennej oceny materiału dowodowego i zasądzenie odpowiedniej wysokości należnego odszkodowania, które
w ocenie Sądu Okręgowego wymagało odpowiedniej modyfikacji.

Przede wszystkim wskazać należy, że w niniejszej sprawie pozwany ustalił wysokość odszkodowania przyjmując, że w pojeździe powoda wystąpiła tzw. szkoda całkowita, skutkiem czego odszkodowanie stanowiło różnicę pomiędzy wartością pojazdu przed datą powstania szkody i po jej powstaniu. Dodać wypada, że suma ubezpieczenia stanowi – po myśli przepisu art. 824 §1 k.c. – górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela, przy czym, o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody (art. 824 1§1 k.c.). Co do zasady ubezpieczyciel obowiązany jest więc wypłacić poszkodowanemu odszkodowanie odpowiadające poniesionej szkodzie (por. wyrok SN z 19.07.2000r., II CKN 1068/98, niepubl; wyrok SN z 12.01.2000r., III CKN 515/98, LEX 52778). Wskazać także należy, że roztrząsanie okoliczności, które obejmowałoby zarówno możliwość wykonania, jak i weryfikację kosztów ewentualnej naprawy pojazdu powoda, a także samą zasadność uznana szkody za całkowitą w kontekście zakresu i rodzaju szkody (również oceny zgodności z prawem definicji szkody całkowitej), miałoby dla wyniku sprawy istotne znaczenie jedynie wtedy, gdyby powód domagał się odszkodowania obejmującego koszty wykonanej naprawy uszkodzonego pojazdu. Tego rodzaju roszczenie nie zostało jednak zgłoszone, gdyż okoliczności faktyczne przytoczone na poparcie zawartego w pozwie żądania ograniczały się do kwestionowania prawidłowości przyjętego przez pozwanego obliczenia odszkodowania przy założeniu istnienia tzw. szkody całkowitej (art. 321 §1 k.p.c.). Zatem koszty naprawy nie były przedmiotem rozpoznania w niniejszej spawie. Co więcej, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalałby na uwzględnienie takiego żądania. Jak wynika z akt sprawy powód wystąpił o zasądzenie kwoty 4.700,00 zł tytułem należności głównej, wskazując, iż tyle wynosi różnica między ustaloną przez niego wartością pojazdu przed szkodą (16.500,00 zł) oraz po szkodzie (4.011,00 zł), umniejszając różnicę o wysokość odszkodowania wypłaconego przez pozwanego w toku likwidacji szkody (7.700,00 zł). Powód wnosił także o zasądzenie na jego rzecz kwoty 370,00 zł tytułem zwrotu kosztów prywatnej kalkulacji. W tym stanie rzeczy fakt, iż ż szkoda w pojeździe winna zostać zakwalifikowana jako całkowita należało uznać za bezsporny pomiędzy stronami. W sprawie został powołany biegły do sprawy techniki samochodowej na okoliczność ustalenia wartości pojazdu przed szkodą z dnia 19 lipca 2013 roku oraz wartości pozostałości, który kwalifikując szkodę jako całkowitą, wyliczył ostatecznie wartość pojazdu przed szkodą na kwotę 14.600,00 zł, natomiast wartość pozostałości na kwotę 4.300,00 zł.

Rację ma zatem apelujący, że przy określaniu rozmiaru doznanej przez powoda szkody oraz sposobu jej naprawienia Sąd I instancji bezpodstawnie pominął okoliczność, iż
w sprawie zaszła szkoda całkowita, co skutkowało błędnie zastosowaną metodą wyliczenia szkody poprzez nieodjęcie od wartości pojazdu sprzed szkody wartości pozostałości (wraku)
i zasądzeniem na rzecz powoda odszkodowania w zawyżonej wysokości.

Nie można natomiast zgodzić się z zarzutami strony apelującej zmierzającymi do zakwestionowania stanowiska Sądu I instancji w zakresie w jakim przyjął, iż skorzystanie z oferty sprzedaży wraku pojazdu przez poszkodowaną było niemożliwe. Jak trafnie ustalił Sąd Rejonowy do szkody doszło w dniu 19 lipca 2013 roku, zaś pozwany prowadził postępowanie likwidacyjne do końca sierpnia 2013 roku, które było dodatkowo przedłużane. Przedmiotową ofertę sprzedaży wraku samochodu przedstawiono poszkodowanej dopiero w dniu 20 września 2013 roku, a zatem po dwóch miesiącach od daty powstania szkody. Jak wynika przy tym z prawidłowo uznanych za wiarygodne zeznań powoda, naprawa pojazdu rozpoczęła się już wcześniej. Tym samym skorzystanie z oferty przez poszkodowaną było
w dniu jej przedstawienia niemożliwe. Jak wynika przy tym z opinii biegłego przedstawiona przez stronę pozwaną oferta sprzedaży pozostałości pojazdu na kwotę wyższą, niż wynikająca z systemu była spóźniona w stosunku do pierwotnej likwidacji szkody, wskazując przy tym, że wycena powinna podlegać weryfikacji rynkowej, jeśli wyniki aukcji przedstawiono w terminie zbliżonym do daty wyceny. Tymczasem w niniejszej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca. Oferta została przedstawiona zbyt późno, a tym samym skorzystanie z niej było niemożliwe. Sąd Okręgowy ocenę Sądu I instancji w pełni podziela i nie dostrzega w niej żadnej nieprawidłowości.

Nieuzasadnione są również zarzuty dotyczące błędnego zastosowania art. 361 § 2 k.p.c. i przyjęcia, iż powodowi przysługuje odszkodowanie tytułem zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 maja 2004 r., sygn. akt III CZP 24/04, opubl. OSNC 2005/7-8/117 - do której trafnie odniósł się Sąd I instancji - pojęcie szkody ubezpieczeniowej, gdy podstawą odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń jest umowa odpowiedzialności cywilnej, jest tożsame z pojęciem szkody zawartym w art. 361 k.c. W skład takiej szkody, według ugruntowanego stanowiska doktryny i orzecznictwa, wchodzą wydatki i koszty związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę. Ocena zaś, czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy,
a w szczególności uzależniona od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia określenia prawidłowo konkretnego ubezpieczyciela, jak i ułatwienia zakładowi ubezpieczeń ustalenia okoliczności wypadku i rozmiarów szkody. W ocenie Sądu odwoławczego sytuacja taka zachodzi w niniejszej sprawie, a to ze względu na konieczność rozeznania się powoda, co do rzeczywistego zakresu uszkodzeń w pojeździe i kosztów ich naprawy, a także z uwagi na potrzebę dokumentacji szkody. Wobec stanowiska pozwanego ubezpieczyciela wyliczającego wielkość odszkodowania, która w ocenie poszkodowanego była zaniżona, zasięgnięcie takiej opinii ocenić należy jako racjonalne. Powództwo zasługiwało zatem na uwzględnienie również w zakresie szkody stanowiącej koszt ekspertyzy prywatnej dotyczącej kalkulacji naprawy w pojeździe powoda w wysokości 370 zł.

W tym stanie rzeczy biorąc pod uwagę ustaloną przez biegłego wartość pojazdu przed szkodą w wysokości 14.600 złotych, wartość pozostałości w wysokości 4.300 zł, wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego odszkodowanie w wysokości 7700 zł oraz poniesiony przez powoda koszt prywatnej ekspertyzy w wysokości 370 zł należało uznać, że należne powodowi odszkodowanie wynosi 2.970 złotych.

Z tego względu Sąd Okręgowy uznając w powyższym zakresie apelację strony pozwanej jako uzasadnioną na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok
w pkt. 1a. i zasądzoną kwotę 5070 zł obniżył do kwoty 2970 zł, w pozostałym zaś zakresie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oddalił apelację.

Zmiana wyroku w zakresie roszczenia głównego skutkować musiała również zmianą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji. O kosztach tych Sąd orzekł zgodnie z wyrażoną w art. 100 zd. 1 k.p.c. zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów postępowania i przyjmując, że powód wygrał sprawę w 59%, obniżył zasądzoną
w punkcie 1b. kwotę 3171 zł do kwoty 880 zł. W zakresie zaś rozstrzygnięcia o nieuiszczonych kosztach sądowych zawartego w pkt 3. wyroku Sąd Okręgowy nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi od K. J. kwotę 144,12 zł, zaś od strony pozwanej kwotę 207,40 zł.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego oparto o przepis art. 100 k.p.c. dokonując ich wzajemnego zniesienia.