Sygn. akt XXIV C 282/16

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 sierpnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XXIV Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Tyszka

Protokolant: sekretarz sądowy Marek Dobrogojski

po rozpoznaniu w dniu 17 sierpnia 2016 roku w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank (...) SA w W.

przeciwko M. W. (1) i M. W. (2)

o zapłatę

oddala powództwo.

Sygn. akt XXIV C 282/16

UZASADNIENIE

Pozwem z 4 marca 2016 roku, uzupełnionym pismem z 27 kwietnia 2016 roku, (...) Bank (...) SA w W. wniosła o zasądzenie od M. W. (1) i M. W. (2) kwoty 452.585,63 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 446.786,98 zł od 23 lutego 2016 roku do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że strony zawarły 15 kwietnia 2008 roku umowę kredytu hipotecznego. Z uwagi na brak spłaty zadłużenia umowa została rozwiązana, zaś cała niespłacona kwota kredytu jest obecnie wymagalna. Pomimo skierowania do pozwanych wezwania do zapłaty strony nie doszły do porozumienia. Na kwotę dochodzonego roszczenia składają się: 446.786,98 zł kapitału kredytu, 689,03 zł odsetek umownych za okres od 5 maja do 25 grudnia 2015 roku, 262,29 zł naliczonych opłat oraz 4.847,33 zł odsetek ustawowych za opóźnienie od 26 grudnia 2015 roku do 22 lutego 2016 roku (k. 4-7 – pozew, k. 15-16 – pismo).

W toku postępowania pozwani nie złożyli wyjaśnień ani też nie stawili się na posiedzeniu wyznaczonym na rozprawie (e-protokół rozprawy z 17 sierpnia 2016 roku).

Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego na wniosek stron Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

15 kwietnia 2008 roku M. W. (1) i M. W. (2) zawarli z (...) SA SA Oddział w Polsce z siedzibą w W. umowę o kredyt hipoteczny w kwocie 265.000 zł, indeksowany do franka szwajcarskiego (k. 17-19 – umowa).

(...) SA SA Oddział w Polsce został przekształcony w (...) SA w W., który wstąpił w prawa i obowiązki oddziału. (...) SA połączył się z (...) Bank (...) SA w W. jako spółką przejmującą poprzez całkowite przejęcie jego majątku przez spółkę przejmującą (k. 23 – oświadczenie, k. 24-37 – odpis KRS).

22 lutego 2016 roku powódka wystawiła wyciąg z ksiąg bankowych, w którym stwierdzono, że z tytułu umowy o kredyty hipoteczny zawartej 15 kwietnia 2008 roku pozwani jako dłużnicy mają zapłacić powódce kwotę 452.585,63 zł, w tym 446.786,98 zł z tytułu kapitału kredytu (k. 20 – wyciąg z ksiąg).

Sąd zważył, co następuje.

W niniejszej sprawie pozwani nie złożyli wyjaśnień, ani też nie wnosili o rozpoznanie sprawy pod ich nieobecność. Nie stawili się także na terminie posiedzenia wyznaczonego na rozprawę (art. 339 § 1 k.p.c., art. 340 k.p.c.). Doszło zatem do ziszczenia się przesłanek wydania wyroku zaocznego.

W zaistniałej sytuacji, stosownie do treści art. 339 § 2 k.p.c. przyjmuje się za prawdziwe twierdzenie powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa.

Analizując twierdzenia pozwu i złożone przy pozwie załączniki nie było podstaw wątpić, że pozwanych oraz poprzednika prawnego powódki łączyła umowa kredytu hipotecznego, zawarta 15 kwietnia 2008 roku, mocą której pozwanym udzielono kredytu w kwocie 265.000 zł. Wedle twierdzeń powódki pozwani spłacali kredyt do 2015 roku, kiedy to, z końcem grudnia, umowa została rozwiązana. Na tej podstawie powódka domagała się od pozwanych zapłaty kwoty 452.585,63 zł, która – zdaniem powódki – przysługiwała jej z uwagi na wymagalność całej kwoty kredytu i należności ubocznych.

Okoliczność przysługiwania powódce wobec pozwanych wymagalnego roszczenia w kwocie żądanej pozwem budziła wątpliwości w świetle twierdzeń pozwu i przedstawionego materiału dowodowego. Przyjmuje się, że uzasadnione wątpliwości, o jakich mowa w art. 339 § 2 k.p.c., mogą powstać w szczególności w przypadku, gdy twierdzenia powoda zawarte w pozwie są ze sobą sprzeczne. W ocenie Sądu o powstaniu uzasadnionych wątpliwości można też mówić, gdy twierdzenia zawarte w pozwie są na tyle ogólne, że nie sposób odnieść ich do treści żądania pozwu. Tak właśnie stało się w sprawie. W uzasadnieniu pozwu powód nie wskazał w ramach twierdzeń faktycznych kwoty zaciągniętego przez pozwanych kredytu, nie wyjaśnił w jakiej części i czy w ogóle kredyt ten został spłacony. Powód podał natomiast, że pozwani – wobec wypowiedzenia umowy kredytowej – są zobowiązani do zapłaty powodowi wierzytelności wskazanych w petitum pozwu. Zdaniem Sądu, z samego faktu, że doszło do zawarcia umowy kredytowej i że została ona rozwiązana, nie wynika powstanie wierzytelności akurat w kwocie żądanej pozwem.

Wobec zajścia uzasadnionych wątpliwości odnośnie twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych zawartych w pozwie należało przeprowadzić postępowanie dowodowe i przeanalizować zaprezentowane przez powoda dowody.

Na dowód istnienia i wysokości wierzytelności dochodzonej pozwem powódka przedstawiła sporządzony przez siebie wciąg z ksiąg banku (k. 20). Zgodnie z art. 95 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 roku prawo bankowe (Dz.U. z 2015 r., poz. 128, j.t. ze zm.) księgi rachunkowe banków i sporządzone na ich podstawie wyciągi oraz inne oświadczenia podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banków i opatrzone pieczęcią banku, jak również sporządzone w ten sposób pokwitowania odbioru należności mają moc prawną dokumentów urzędowych w odniesieniu do praw i obowiązków wynikających z czynności bankowych oraz ustanowionych na rzecz banku zabezpieczeń i mogą stanowić podstawę do dokonania wpisów w księgach wieczystych. Stosownie zaś do ust. 1a tego przepisu walor dokumentu urzędowego nie przysługuje wymienionym wyżej dokumentom w postępowaniu cywilnym. Oznacza to, że przedstawiony przez powódkę wyciąg z ksiąg bankowych, z którego miało wynikać istnienie i wysokość roszczenia, przysługującego jej względem pozwanych, nie był dowodem prawdziwości tego, co stwierdza treść wyciągu.

Należało zauważyć, że jak zapisano w umowie o kredyt, kwota zaciągniętego przez pozwanych kredytu wynosiła 265.000 zł. Tymczasem powódka, w oparciu o wzmiankowany wyżej wyciąg z ksiąg bankowych domaga się obecnie tytułem zwrotu kapitału zapłaty kwoty 446.786,98 zł. Kwota ta nie przystawała do sumy pierwotnego zobowiązania pozwanych zaś jej wysokość nie została w żaden sposób przez powódkę uzasadniona i wykazana. Sam fakt zastrzeżenia w umowie, że kredyt jest indeksowany do waluty obcej, nie tłumaczy stanu, w którym udzielono kredytu w kwocie 265.000 zł, a żądanie zwrotu opiewało na kwotę 446.786,98 zł. Powódka nie określiła, w jaki sposób kwota kapitału, której zwrotu się domagała, została przez nią obliczona. Żądana przez powódkę kwota kapitału była oderwana od kwoty udzielonego pozwanym kredytu, zwłaszcza mając na uwadze, że – jak można wnosić z okoliczności sprawy – przez około 7 lat pozwani spłacali kredyt.

Mając na uwadze powyższe, w świetle cytowanej już dyspozycji art. 339 § 2 k.p.c., nie można było uznać że powódka wykazała wysokość dochodzonego roszczenia, przede wszystkim z uwagi na niezgodność pomiędzy sumą pierwotnego zobowiązania a żądaną obecnie kwotą.

Nie uszło uwadze Sądu, że skoro kredytu udzielono na 480 miesięcy (40 lat), a był spłacany przez około 7 lat, to najprawdopodobniej pozostała jeszcze do spłaty istotna część kapitału. Z faktu, że prawdopodobnie – zakładając, że pozwani nie dokonywali większych niż ustalone umową wpłat na poczet zobowiązania kredytowego – pozwanym pozostała jeszcze do spłaty część z przedstawionego do ich dyspozycji kapitału w kwocie 265.000 zł nie wynika jednak, że należało uznać za niewątpliwe roszczenie zapłaty należności w kwocie żądanej pozwem, w tym kwocie 446.786,98 zł, określonej jako kapitał (należność główna).

Mając na uwadze powyższe Sąd ocenił, że powództwo w zgłoszonym kształcie było niezasadne, podlegało więc oddaleniu. W związku z tym Sąd orzekł jak w wyroku.

Jako, że wydany w niniejszej sprawie wyrok był zaoczny, oczywistym jest, że strona pozwana nie mogła w toku postępowania ponieść żadnych kosztów. Dlatego też brak w nim rozstrzygnięcia o kosztach procesu, pomimo że pozwani, jako strona wygrywająca, byli osobami fizycznymi niereprezentowanymi przez profesjonalnego pełnomocnika (art. 109 § 1 k.p.c.).