Sygn. akt II Ca 590/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Dariusz Mizera

Sędziowie

SSA w SO Stanisław Łęgosz (spr.)

SSR del. Aleksandra Szymorek - Wąsek

Protokolant

stażysta Iwona Jasińska

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2017 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa H. W., E. S.

przeciwko (...) w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego (...) w W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 1 czerwca 2017 roku, sygn. Akt I C 880/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego (...) w W. na rzecz powódek H. W. i E. S. po 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Dariusz Mizera

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Aleksandra Szymorek – Wąsek

Sygn. akt II Ca 590/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 1 czerwca 2017 roku w sprawie I C 880/15 Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim zasądził od pozwanego (...) w W. na rzecz powódki H. W. kwotę 30.000,00 złotych i na rzecz powódki E. S. kwotę 20.000,00 złotych z odsetkami od dnia 21 października 2014 roku. Oddalił powództwo powódek w pozostałej części. Zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu. Nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa -Sądu Rejonowego kwotę 2.500,00 złotych tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu i 1.494,45 złotych tytułem zwrotu wydatków od uwzględnionej części powództw.

Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i rozważania sądu :

Postanowieniem z dnia 20 stycznia 1998 roku Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Maz. umorzyła dochodzenie w sprawie wypadku drogowego zaistniałego dnia 26 października 1997 roku w miejscowości B., gmina K., w trakcie którego nieustalony samochód marki P. uderzył swoją lewą przednią stroną w nietrzeźwego pieszego J. W., który w wyniku wypadku doznał szeregu obrażeń ciała, z których stłuczenie mózgu i pnia mózgu ze złamaniem kości pokrywy i twarzoczaszki spowodowały jego zgon, po czym nieustalony kierowca P. zbiegł z miejsca wypadku, tj. o czyn z art. 145 § 1 i 4 k.k. - wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa.

Postępowanie przygotowawcze wykazało, iż w trakcie oględzin miejsca zdarzenia ujawniono i zabezpieczono liczne odłamki szkła reflektorowego oraz obudowę lewego kierunkowskazu od pojazdu marki P.. Protokół sekcji zwłok J. W. wskazał, iż na skutek potrącenia przez samochód marki P., doznał on obrażeń ciała w postaci rany i zasinienia twarzy, podbiegnięć krwawych tkanki podskórnej w okolicy czołowo- skroniowej prawej, okolicy potylicznej, wieloodłamowego złamania kości pokrywy czaszki, złamania kości jarzmowej lewej, złamania kości szczękowej lewej, złamania nosa, stłuczenia mózgu i pnia mózgu, złamania mostka z podbiegnięciem krwawym w tkankach otaczających, złamania żeber od II do V w linii pachowej przedniej prawej oraz złamania żeber od II do IV w linii pachowej przedniej lewej z podbiegnięciami krwawymi w mięśniach międzyżebrowych i tkankach otaczających złamania otwartego kości udowej lewej z podbiegnięciem krwawym w okolicznych tkankach. Bezpośrednią przyczyną zgonu J. W. było stłuczenie mózgu i pnia mózgu ze złamaniem kości pokrywy i twarzoczaszki.

J. W. w chwili wypadku miał we krwi 2,8 promila alkoholu. Został uderzony przez pojazd prawdopodobnie w lewą tylno- boczną część ciała. W pobliżu zwłok znaleziono rower damski, ale bez żadnych uszkodzeń. Wykluczono więc, iż J. W. nim się poruszał.

Zgromadzony materiał dowodowy - według oceny biegłego w dziedzinie rekonstrukcji zdarzeń drogowych- nie daje podstaw do wykonania pełnej rekonstrukcji przebiegu wypadku w sensie kryminalistycznym. Z położenia powypadkowego pieszego, charakteru jego obrażeń, powypadkowego położenia roweru oraz rozmieszczenia elementów pochodzących od n/n pojazdu wynika, że pieszy poruszał się po jezdni prawym pasem ruchu w kierunku miejscowości K. /w pewnej odległości od prawej krawędzi jezdni dla jego kierunku ruchu/, prowadząc rower z prawej strony.

Na podstawie analizy zgromadzonego materiału dowodowego ustalono, że zasadniczą przyczyną wystąpienia wypadku w dniu 26 października 1997 roku było nieprawidłowe zachowanie pieszego prowadzącego rower - J. W.. Pieszy prowadził rower poruszając się nieprawidłowo po prawej stronie jezdni i nie ustąpił pierwszeństwa n/n pojazdowi jadącemu za nim /art. 11 pkt 1 i 2 ustawy prawo o ruchu drogowym/. Na podstawie zabezpieczonego rzeczowego materiału dowodowego nie można w sposób analityczny wyliczyć prędkości kolizyjnej pojazdu /brak śladów hamowania/. Można jedynie w przybliżeniu oszacować tę prędkość na podstawie rozrzutu szkła /reflektora lub szybu czołowej/. Na tej podstawie oszacowano, że prędkość n/n pojazdu w chwili potrącenia mogła mieścić się w zakresie od około 50 do 68 km/h.

Na miejscu wypadku nie zabezpieczono żadnych śladów materialnych pozwalających ustalić miejsce, w którym doszło do pierwszego kontaktu pieszego z n/n pojazdem. Na miejscu nie ujawniono śladów hamowania lub blokowania kół pochodzących od pojazdu, jak również żadnego śladu pochodzącego od podeszwy buta pieszego lub opony koła roweru. W związku z tym nie ma możliwości określenia dokładnego miejsca potrącenia pieszego /zarówno w poprzek, jak i wzdłuż drogi/. Można jedynie oszacować, że doszło do potrącenia przed początkiem śladu w postaci rozrzutu elementów szkła pochodzących od pojazdu. Z dokumentacji fotograficznej znajdującej się w aktach sprawy (...), jak również ze szkicu wykonanego przez policję wynika, że po prawej stronie drogi /patrząc w kierunku K./ znajdowało się utwardzone pobocze o szerokości 3,2 m, natomiast po lewej stronie jezdni znajdowało się pobocze o szerokości 1,3 m.

Z rzeczowego materiału dowodowego wynika, że w pobliżu miejsca zdarzenia znajdowała się lampa uliczna oznaczona na szkicu policyjnym jako ślad nr 8, która była załączona podczas analizowanego wypadku. W aktach sprawy nie ma informacji o innym oświetleniu znajdującym się przy drodze. Lampa uliczna nie oświetlała miejsca, w którym doszło do potrącenia pieszego, a jedynie miejsce powypadkowe pieszego.

Kierujący n/n pojazdem popełnił błąd w taktyce jazdy polegający na nie zachowaniu ostrożności i nieprawidłowej obserwacji przedpola jazdy. Błędy w taktyce jazdy, popełnione przez kierującego n/n pojazdem pozostawały w bezpośrednim związku z możliwością uniknięcia przez niego wypadku.

J. W. /urodzony w 1933 roku/ mieszkał w miejscowości C. S., gmina K., wraz z żoną H. W., z która zawarł związek małżeński w 1958 roku oraz córką E. S. i jej rodziną. W C. Starych małżonkowie W. posiadali gospodarstwo rolne o powierzchni około 15 ha, które przepisali na córkę i zięcia. Zamieszkiwali w jednym budynku mieszkalnych, wspólnie zajmowali się pracami w gospodarstwie rolnym, opiekowali się wnukami. Cała rodzina uczestniczyła w uroczystościach rodzinnych, świętach, pracowali w gospodarstwie rolnym. Rodzina ta związana była ze sobą silną więzią emocjonalną, ich wzajemne relacje były ciepłe i serdeczne.

Pismem z dnia 6 czerwca 2014 roku, w imieniu powodów H. W. i E. S. zgłoszone zostało żądanie wypłaty zadośćuczynienia. Pismami z dnia 20 października 2014 roku pozwany odmówił przyznania świadczeń.

Stan faktyczny sprawy ustalony został przez Sąd w oparciu o zeznania świadków i dowód z przesłuchania powódek w zakresie ustalenia więzi rodzinnej jako dobra osobistego oraz szkody wywołującej naruszenie dobra osobistego jakim jest więź rodzinna. Przeprowadzone w tym zakresie postępowanie dowodowe potwierdziło istnienie silnej więzi rodzinnej pomiędzy powódkami za zmarłym J. W.. Powodowie prowadzili ze zmarłym wspólne gospodarstwo domowe, a ich kontakty były intensywne, i związane z uroczystościami rodzinnymi, świętami ale i związane ze wspólnym zamieszkiwaniem i praca na gospodarstwie rolnym. Przeprowadzone postępowanie dowodowe potwierdziło istnienie silnej więzi emocjonalnej żony z mężem, ich małżeństwo trwało około 39 lat ale i córki z ojcem.

Zeznania świadków oraz dowód z przesłuchania powódek stanowią spójną i logiczną całość, nie są pozbawione spontaniczności wypowiedzi. Z tych też względów Sąd nie znalazł podstaw do odmówienia dania im wiary.

Ustalając okoliczności faktyczne związane z samym przebiegiem zdarzenia z dnia 26 października 1997 roku, zachowania się poszczególnych jego uczestników i wpływu tegoż zachowania na przebieg zdarzenia - Sąd posiłkował się dowodami zgromadzonymi w postępowaniu prokuratorskim oraz opinią biegłego w dziedzinie rekonstrukcji zdarzeń drogowych. Opinia biegłego K. W. (1) nie była kwestionowana przez strony, a Sąd przyjął ją jako dowód przeprowadzony rzetelnie i fachowo.

Biegły wskazał, że zasadniczą przyczyną wystąpienia wypadku w dniu 26 października 1997 roku było nieprawidłowe zachowanie pieszego prowadzącego rower po prawej stronie jezdni, gdzie utwardzone pobocze miało szerokość 3,2 m, a po lewej 1,3 m. Pieszy -J. W. posiadał we krwi 2,8 promila alkoholu. Biegły wskazał ponadto, że kierujący n/n pojazdem popełnił błąd w taktyce jazdy polegający na nie zachowaniu ostrożności i nieprawidłowej obserwacji przedpola jazdy. Błędy w taktyce jazdy, popełnione przez kierującego n/n pojazdem pozostawały w bezpośrednim związku z możliwością uniknięcia przez niego wypadku.

Strona pozwana stanowczo trwała przy zgłoszonym zarzucie przyczynienia się poszkodowanego do zaistniałej szkody na poziomie nie niższym niż 70 %, zgłaszając przeprowadzenie dowodu z łącznej opinii biegłego z medycyny sądowej i rekonstrukcji wypadków na okoliczności wskazane w tezie dowodowej (K-75) - nie wnoszącej jednak nic nowego do sprawy. Opinia sporządzona przez biegłego K. W. (1) odpowiada na te pytania. Powoływanie dowodów z innych jeszcze biegłych /tu lekarza medycyny sądowej/ w celu dokonywania ustaleń wskazanych przez biegłego K. W. (1) w opinii uznał Sąd za niecelowe i zmierzające do przedłużania postępowania.

Dodatkowo podniósł Sąd, że okoliczność przyczynienia się J. W. do zaistniałego zdarzenia, przyjęcie stopnia przyczynienia się poszkodowanego leży w gestii Sądu, a nie biegłego sądowego, który miałby w ten sposób sad wyręczać, ustalając w jakim procencie poszkodowany przyczynił się do szkody. Całokształt okoliczności sprawy, przede wszystkim podniesionych przez biegłego K. W. (1), a sprowadzających się z jednej strony do ustalenia nieprawidłowego zachowania pieszego /prowadzącego rower, w stanie nietrzeźwości, prawą stroną jezdni/ a z drugiej błąd w taktyce jazdy kierującego n/n pojazdem, daje podstawę sądowi do przyjęcia przyczynienia się poszkodowanego na poziomie 50 %, czyli na równym poziomie przyczynienia się poszkodowanego i kierującego n/n pojazdem.

Strona powodowa wskazała za podstawę zgłoszonego roszczenia przepis art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. Podstawę odpowiedzialności strony pozwanej stanowić będzie również przepis art. 32 i 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych /Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zmianami/ dający podstawy do interpretowania, że wolą ustawodawcy było również objęcie ochroną dóbr osobistych..

W granicach odpowiedzialności sprawcy wypadku, w następstwie którego nastąpił zgon J. W., odpowiada pozwany - w oparciu o przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych /Dz. U. nr 124, poz. 152 ze zmianami/.

Odpowiedzi na pytanie - czy najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę w sytuacji, gdy śmierć poszkodowanego nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku- odpowiedział Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2011 roku , III CZP 32/11 / opublikowanej OSN 2012 rok, zeszyt nr 1, poz. 10/ udzielając odpowiedzi twierdzącej.

W uzasadnieniu powołanej uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, dla osób mu bliskich zaś jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Również więc osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k.c. może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego.

Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna wykazać istnienie tego rodzaju więzi /osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym w ramach więzi rodzinnej, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy/, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie.

W ocenie Sądu powódki wykazały /poprzez dowód z zeznań świadków oraz przesłuchania stron - strony powodowej/ zaistnienie wskazanych powyżej przesłanek / silnej więzi rodzinnej oraz faktu jej naruszenia/, uzasadniających uwzględnienie roszczenia.

Powódki wykazały istnienie między nimi a ich - mężem, ojcem więzi emocjonalnej wynikającej z więzi rodzinnej oraz że zerwanie tej więzi spowodowało u nich ból i cierpienie i poczucie krzywdy.

Żądanie powódek nie jest roszczeniem przedawnionym, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, zgodnie bowiem z dyspozycją art. 442 1 § 3 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia.

Poza polemiką prawniczą pozostaje stwierdzenie, że zdarzenie z dnia 26 października 1997 roku było występkiem, którego znamiona określał ówczesny art. 145 k.k. /obecnie art. 177, 178 k.k./. Sprawcą występku był kierujący n/n pojazdem marki P.. A zatem termin przedawnienia /dwudziestoletni/ upływa w dniu 26 października 2017 roku.

Uznał zatem Sąd, że przyznanie powódkom zadośćuczynienia w wysokości - dla H. W. 30.000,00 zł (60.000,00zł -50%), dla E. S. 20.000,00 zł (40000,00zł-50%) będzie odpowiednie. W pozostałej części powództwa zostały oddalone.

Odsetki od zasądzonych kwot ustalił Sąd od daty 21 października 2014 roku - przyjmując za podstawę przepis art. 817 § 1 k.c. oraz datę - dzień wydania decyzji odmawiającej przyznania świadczenia.

O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. przyjmując zasadę wzajemnego ich zniesienia.

Od pozwanego wyroku w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu apelację złożył pozwany. Zarzucił w niej:

1) naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść orzeczenia, tj.

a) art. 233 § 1 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. oraz art. 6 k.c. poprzez wyciągnięcie wniosków sprzecznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności wyciągnięcie jednostronnych, niewłaściwych wniosków płynących z opinii biegłego sądowego ds. rekonstrukcji wypadków drogowych, a w konsekwencji poczynienie nieprawidłowych ustaleń stanu faktycznego i okoliczności zdarzenia tj. ustalenie, że:

- szkoda z dnia 26.10.1997 r. na osobie J. W. wynikała z występku, popełnionego przez n/n kierującego pojazdem mechanicznym, podczas gdy w niniejszej sprawie brak jest okoliczności wskazujących na dopuszczenie się naruszeń w tym zakresie przez n/n kierującego pojazdem,

- kierujący n/n pojazdem mechanicznym popełnił przestępstwo, w sytuacji gdy brak jest ku temu jakichkolwiek podstaw w zebranym w sprawie materiale dowodowym i nie wykazano na czym to naruszenie miałoby polegać,

- kierujący n/n pojazdem mechanicznym nie zachował ostrożności i nieprawidłowo obserwował przedpole jazdy, w sytuacji gdy brak jest ku temu jakichkolwiek podstaw w zebranym w sprawie materiale dowodowym,

- uznanie, że poszkodowany J. W. przyczynił się do szkody jedynie w 50%, podczas gdy znajdując się w stanie znacznej nietrzeźwości (2,8 %o alkoholu we krwi i 3,7 %o), będąc ubrany w niekontrastujące z otoczeniem ubranie, w porze nocnej poruszał się nieprawidłowo prawym pasem jezdni (w pewnej odległości od prawej krawędzi jezdni dla jego kierunku ruchu) i prowadził rower po swojej prawej stronie (mimo, iż po obu stronach znajdowały się pobocza - po prawej stronie drogi znajdowało się utwardzone pobocze o szerokości 3,2 m, natomiast po lewej stronie jezdni znajdowało się utwardzone pobocze o szerokości 1,3 m) i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającemu pojazdowi, zaś n/n kierowca, zważywszy na okoliczności jego zaistnienia, w tym czas reakcji na spostrzeżenie nieprawidłowo poruszającego się nieoświetlonego i nietrzeźwego pieszego nie miał w zasadzie realnej możliwości uniknięcia wypadku, stąd też zasadnym było uznanie, że poszkodowany był wyłącznym sprawcą wypadku ewentualnie, że przyczynił się do szkody przynajmniej na poziomie co najmniej 70%,

b) art. 316 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódek odsetek ustawowych od przyznanego zadośćuczynienia od dnia wcześniejszego niż dzień wydania wyroku w niniejszej sprawie,

2) naruszenie prawa materialnego, w postaci:

a) art. 442 1 § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, tj. uznanie, że szkoda z dnia 26.10.1997 r. na osobie J. W. wynikła z występku, popełnionego przez n/n kierującego pojazdem mechanicznym, a zatem roszczenie powódek o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa, bez względu na to kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, podczas gdy zasadnym było uznanie, że roszczenie powódek uległo przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym dowiedziały się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, zaś powództwo powinno być z tego względu oddalone w całości, albowiem w niniejszej sprawie brak jest podstaw do uznania, że doszło do popełnienia przestępstwa przez n/n kierującego mechanicznym, którego skutkiem była śmierć J. W.,

b) art. 442 1 § 2 k.c. w zw. z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym oraz art. 177 § 2 k.k. i art. 178 k.k. poprzez ich niewłaściwą interpretację i przyjęcie, że na n/n kierującym pojazdem mechanicznym w okolicznościach zdarzenia nie zachował ostrożności, w sytuacji gdy brak jest ku temu jakichkolwiek podstaw w zebranym w sprawie materiale dowodowym,

c) art. 435 § 1 k.c. i art. 436 § 1 k.c. oraz art. 362 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i przyjęcie, biorąc pod uwagę stan faktyczny sprawy, że nie można uznać poszkodowanego (pieszego) za wyłącznego sprawcę zdarzenia ewentualnie, że przyczynił się do szkody tylko w 50%, podczas gdy okoliczności wypadku, jak też ustalenia poczynione przez biegłego w sposób dość jednoznaczny wskazują, że to sam poszkodowany był wyłącznym sprawcą szkody ewentualnie, że się do niej przyczynił w stopniu znacznym tj. przynajmniej na poziomie 70%,

d) art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 448 k.c. i art. 442 1 § 2 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i przyjęcie w stanie faktycznym niniejszej sprawy, że odsetki od zasądzonych zadośćuczynień należą się od dnia następnego po dniu wydania przez pozwanego decyzji o odmowie wypłaty świadczenia na rzecz powódek, w sytuacji gdy odsetki winny zostać zasądzone najwcześniej od dnia wyrokowania.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wnosił o zmianę wyroku

i oddalenie powództwa każdej z powódek w całości oraz zasądzenie od każdej z powódek na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania w obu instancjach.

Sąd Okręgowy zważył co następuje

Apelacja nie jest uzasadniona, a podniesione w niej zarzuty są chybione.

Apelujący formułując zarzuty naruszenia prawa procesowego i materialnego w pierwszym rzędzie kwestionuje ustalenia sądu pierwszej instancji, że śmierć J. W. jest wynikiem występku popełnionego przez niezidentyfikowanego kierującego pojazdem mechanicznym marki P., w związku z czym roszczenia powódek nie podlegały przedawnieniu przewidzianemu w art. 442 1§2 kc, lecz przedawnieniu przewidzianemu w art. 442 1§1 kc.

W literaturze jak i w orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, zgodnie z którym w przypadkach nieobjętych dyspozycją art. 11 kpc, sąd cywilny ma kompetencję do tego by samodzielnie stwierdzić, czy czyn niedozwolony, którego skutkiem było powstanie szkody, stanowi przestępstwo. Dokonując tego rodzaju ustaleń, sad cywilny musi zastosować się do reguł przewidzianych w prawie karnym, a co za tym idzie ustalić zarówno przedmiotowe jak i podmiotowe znamiona przestępstwa. W judykaturze dominuje także stanowisko, zgodnie z którym dopuszczalne jest ustalenie przez sąd cywilny, na potrzeby toczącego się postępowania w sprawie o odszkodowanie z tytułu czynu niedozwolonego, na podstawie całokształtu okoliczności sprawy podmiotowych znamion przestępstwa także wtedy, gdy sprawca pozostaje niezidentyfikowany (zob. między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1969 r.. I PR 157/69, z dnia 5 maja 2009 r., I PK 13/09. OSNP 2011. nr 1-2. póz. 4 oraz z dnia 19 lipca 2012 r.. 11 CSK. 653/11). Powyższy pogląd został potwierdzony również w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2013 r. podjętej na skutek przedstawionego przez Rzecznika Ubezpieczonych zapytania prawnego. Przedstawiając Sądowi Najwyższemu powyższą kwestię do rozstrzygnięcia. Rzecznik Ubezpieczonych wskazał, że w swoich sprawach Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (pozwany) konsekwentnie prezentuje stanowisko, zgodnie z którym do wypadków komunikacyjnych, których sprawca pozostał nieznany, zastosowanie powinien mieć przepis art. 442 ( 1) § 1 k.c. przewidujący 3-letni termin przedawnienia (liczony, zdaniem Funduszu, od dnia wydania postanowienia o umorzeniu śledztwa lub dochodzenia, gdyż w tym dniu osoby poszkodowane dowiedziały się o odpowiedzialności Funduszu za następstwa zdarzenia). Odpowiadając na przedstawione pytanie Sąd Najwyższy podkreślił w pierwszej kolejności, że dłuższy, dwudziestoletni termin przedawnienia przewidziany w art. 442 ( 1) 2 k.c. jest wyrazem uprzywilejowania osób poszkodowanych szczególnego rodzaju czynem niedozwolonym, jakim jest przestępstwo. Dalej Sąd Najwyższy wywiódł, że rozstrzygając tę kwestię, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na odmienne funkcje, jakie spełnia odpowiedzialność karna i cywilna. W przypadku tej pierwszej bowiem czołowe znaczenie ma represja wobec sprawcy przestępstwa przy zachowaniu reedukacyjnej roli wymierzanej kary oraz prewencji ogólnej i indywidualnej nakierowanych ogólnie na zwalczanie i zapobieganie przestępczości. Odpowiedzialność cywilna zaś nakierowana jest na zrekompensowanie szkody powstałej na skutek czynu niedozwolonego. Tym samym Sąd doszedł do wniosku, że - przy zachowaniu tożsamego rozumienia pojęcia „przestępstwa" na gruncie prawa karnego oraz prawa cywilnego odmienność tych funkcji powinna mieć wpływ także na sposób kwalifikowania czynu sprawcy wypadku jako przestępstwa w sprawach wytaczanych przeciwko (...), którego odpowiedzialność aktualizuje się właśnie w przypadku, gdy sprawca wypadku pozostał nieustalony (co wyklucza skierowanie roszczeń do zakładu bądź towarzystwa ubezpieczeń). W konsekwencji Sąd doszedł do przekonania, że w takim wypadku sąd cywilny może stwierdzić, że czyn niezidentyfikowanego sprawcy wypadku stanowi przestępstwo, opierając się wyłącznie na kryteriach obiektywnych (a więc z pominięciem uwzględniania takich okoliczności, jak chociażby to, że sprawca wypadku teoretycznie mógłby odpowiedzialności nie ponosić ze względu na swój wiek). Przyjęcie takiego poglądu należycie uwzględnia interesy osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych spowodowanych przez niezidentyfikowanych sprawców i dodatkowo uwypukla gwarancyjną rolę (...) w systemie ubezpieczeń obowiązkowych (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2013 r., III CZP 50/13, Legalis).

Sąd pierwszej instancji dysponując materiałem dowodowym zebranym w toku postępowania przygotowawczego umorzonego postanowieniem z dnia 20 stycznia 1998 roku z powodu nieustalenia sprawcy przestępstwa określonego w art. 145§2 kk oraz dysponując opinią biegłego z dziedziny techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych K. W. (2) stwierdzającego, że kierujący nieznanym pojazdem popełnił błąd w technice jazdy, polegający na niezachowaniu ostrożności i nieprawidłowej obserwacji przedpola jazdy władny był do przyjęcia, że szkoda, jakiej doznały powódki jest następstwem występku z art. 145§2 i 4 kk w brzmieniu obowiązującym w dniu zdarzenia.

Tak więc takie ustalenie sądu pierwszej instancji nie jest ustaleniem dowolnym i dokonanym z naruszeniem przepisu art. 233§1 kpc.

Sąd Okręgowy podziela również ocenę sądu pierwszej instancji, co do stopnia przyczynienia się J. W.. Strona pozwana w toku postępowania szacowała stopień przyczynienia na 70%, natomiast Sąd Rejonowy stopień ten określił na 50%. Rozbieżności między sądem a stanowiskiem pozwanego w ocenie przyczynienia nie jest duża i wynosi tylko 20%. Sąd pierwszej instancji w okolicznościach przedmiotowej sprawy władny był przyjąć 50% przyczynienia się J. W. do zdarzenia wyrządzającego szkodę.

Prawidłowe jest także rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji w zakresie daty początkowej odsetek od zadośćuczynienia, liczonych od dnia wniesienia do dnia zapłaty. Roszczenie o zadośćuczynienie ma charakter bezterminowy, a zatem jego wymagalność należy wiązać z datą wezwania pozwanego do jego spełnienia, stosownie do dyspozycji art. 455 kc (tak m.in. SA w wyr, z 28.6.2005 r., I CK 7/05, Legalis; wyr. SA w Warszawie z 17.7.2014 r., VI ACa 1558/13; Legalis, wyr. SA w Łodzi z 20.3.2015 r., I ACa 1439/14. Legalis; wyr. SA we Wrocławiu z 6.5.2015 r., I ACa 245/15, Legalis, wyr. SA w Katowicach z 1.10.2015 r., I ACa 351/15, Legalis; wyr. SA w Krakowie z 24.3.2016 r., I ACa 1779/15, Legalis; wyr. SN z 6.4.2016 r., IV CSK 389/15, Legalis; wyr. SA w Krakowie z 30.6.2016 r., I ACa 475/16, Legalis; wyr. SA w Łodzi z 14.9.2016 r., I ACa 287/16, Legalis; wyr. SA w Szczecinie z 19.10.2016 r., I ACa 319/16, Legalis; wyr. SA w Katowicach z 8.3.2017 r., I ACa 1050/16, Legalis).

Dlatego też apelacja jako pozbawiona uzasadnionych podstaw podlega oddaleniu –art. 385 kpc. O kosztach procesu za instancje odwoławczą Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 kpc.

SSO Dariusz Mizera

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Aleksandra Szymorek - Wąsek