Sygnatura akt I 1Ca 183/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

K., dnia 18-05-2018 r.

Sąd Okręgowy w Koninie, I Wydział Cywilny

po rozpoznaniu w dniu 18-05-2018 r. w Koninie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. S.

przeciwko (...) SA w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda      

od wyroku Sądu Rejonowego w Słupcy

z dnia 24 stycznia 2018 r. sygn. akt IC 102/17

1.  Oddala apelację.

2.  Zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 135 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji apelacyjnej.

Ewa Kozłowska Aleksandra Bolczyk Iwona Przyłębska-Grzybowska

Sygn. akt I 1 Ca 183/18

UZASADNIENIE

Powód P. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w Ł. kwot: 6.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu – tytułem zadośćuczynienia, kwoty 600 zł – tytułem odszkodowania, a także zwrot kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 18 lutego 2015 roku miał miejsce wypadek, w którym odniósł szkodę. Pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 2.100 zł tytułem zadośćuczynienia, przy czym powód dochodzi dalszej kwoty w wysokości kolejnych 6.000 zł. Ponadto w wyniku zdarzenia powód poniósł koszty leczenia na kwotę 690 zł.

Pozwany (...) S.A. w Ł. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Pozwany wskazał, że nie istnieją podstawy do zasądzenia dla powoda wyższego niż dotychczas wypłacone zadośćuczynienia, a nadto zakwestionował zasadność żądanego odszkodowania.

Wyrokiem z dnia 24 stycznia 2018 wydanym w sprawie o sygn. akt I C 102/17 Sąd Rejonowy w Słupcy zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 1.590złotych, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził od powoda P. S. na rzecz pozwanego (...) S.A. w W. kwotę 624,44 zł złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, oraz nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Słupcy: od powoda P. S. kwotę 1.630,11 zł, od pozwanego (...) S.A. w W. kwotę 514,76 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 18 lutego 2015 roku powód P. S. miał wypadek z winy kierującego ubezpieczonego w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego.

Po zdarzeniu powód zaczął skarżyć się na ból w odcinku szyjnym, wobec czego wieczorem udał się na (...) w K., gdzie wykonano RTG odcinka szyjnego kręgosłupa oraz zalecono zastosowanie kołnierza szyjnego. Na oddziale rozpoznano uraz przeciążeniowy kręgosłupa szyjnego. Powód leczył się w (...), otrzymał skierowanie do (...), ale po dowiedzeniu się o terminie wizyt u lekarzy w ramach ubezpieczenia NFZ zdecydował się na leczenie prywatne u ortopedy i neurologa. U neurologa był raz (nie było więcej potrzeby), u ortopedy leczył się przez 3 miesiące. Na okres od 20 lutego do 10 lipca 2015 roku powód otrzymał zwolnienie lekarskie, ale z niego nie skorzystał, obawiając się utraty pracy. Powód brał leki przeciwbólowe w razie odczuwania bólu, nie korzystał z rehabilitacji. Czasami (raz na kilka dni) budził się w nocy, gdyż odczuwał ból.

Po wypadku powód przez kilka dni odczuwał ból, następnie odczuwał ból w czasie dłuższej jazdy samochodem. Nie miał żadnych ograniczeń w wykonywaniu obowiązków domowych. Przed wypadkiem powód uprawiał strzelectwo sportowe, po wypadku nie trenował w rundzie wiosennej i jesiennej, następnie powrócił do regularnych treningów. Nie ma obaw przed jazdą samochodem, jeździ nim służbowo i prywatnie. Aktualnie nie bierze leków.

Powód na wizyty u ortopedy wydatkował kwotę 590 zł, na wizyty u neurologa kwotę 100 zł.

Powód w wyniku wypadku doznał urazu odcinka szyjnego w mechanizmie wyprostno-zgięciowym – skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa, urazu o charakterze „smagnięcia biczem” czyli naciągnięcia struktur mięśniowo-stawowych w odcinku szyjnym kręgosłupa. W wyniku zadziałania siły bezwładnościowej, doszło do naciągnięcia struktur torebkowo-wiązadłowych kręgosłupa, a przyczyną urazu było uderzenie w tył samochodu przez inny samochód, powodujące nagłe zgięcie głowy do tyłu, następnie do przodu w odcinku szyjnym kręgosłupa. U powoda brak zmian urazowych, a występują jedynie zmiany dyskopatyczne związane z naturalnymi procesami zwyrodnieniowymi. Dolegliwości bólowe po skręceniu odcinka szyjnego kręgosłupa ustępują zwykle po około 6 do 12 tygodniach, a dłuższe utrzymywanie się dolegliwości w tym zakresie świadczy o nałożeniu się na siebie następstw urazowych i chorobowych, wynikających ze zmian degeneracyjnych. Uraz u powoda mógł w początkowym okresie skutkować dolegliwościami bólowymi, które można określić na 4 do 6 punktów w dziesięciopunktowej skali (...). Przez kolejne 2 miesiące dolegliwości bólowe powinny stopniowo ustępować, obecnie mogą występować dolegliwości okresowe. Powód powrócił do stanu zdrowia przed wypadkiem i w tym kontekście rokowanie co do stanu zdrowia jest dobre. Z uwagi na stwierdzony uraz brak jest przesłanek do określenia stopnia uszczerbku na zdrowiu czy to z powodów neurologicznych czy ortopedycznych. Wydatki związane z leczeniem u ortopedy i neurologa są zasadne: powód wymagał opieki (...), a leczenie w związku z pourazowym tłem dolegliwości powinno odbyć się bezzwłocznie.

Pismem z dnia 9 kwietnia 2015 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 300 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia i dojazdów dojazdu. Po decyzji odmownej pismem z dnia 17 sierpnia 2016 roku powód wezwał pozwanego do ponownego rozpatrzenia sprawy, wnosząc o zwrot kosztów leczenia w wysokości 840 zł. Decyzją z dnia 22 września 2015 roku pozwany przyznał powodowi kwotę 2.550 zł, w tym 2.100 zł tytułem zadośćuczynienia i kwotę 450 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, odmawiając refundacji kosztów leczenia wynikających z faktur (...).

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie osobowego i rzeczowego materiału dowodowego zebranego w sprawie.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy zważył, że powód P. S. roszczenie swoje wywodzi z art. 822 § 1 k.c., zgodnie, z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zgodnie natomiast z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia, przy czym z art. 36 ust. 1 powyższej ustawy wynika, że odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

Sąd orzekający wskazał również, że zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Z art. 445 § 1 k.c. wynika natomiast, że w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym, a więc w art. 444 k.c., tj. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Sąd orzekający zauważył, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że winę za spowodowanie wypadku w dniu 18 lutego 2015 roku ponosi kierujący pojazdem, objętym umową ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Ponadto ze zgromadzonego materiału dowodowego (przede wszystkim opinii biegłych) wynika, iż powód w wyniku tego wypadku doznał wskazanego przez biegłych urazu. Pozwany na etapie postępowania likwidacyjnego nie kwestionował swej odpowiedzialności, spełniając częściowo roszczenie powoda. Zgodnie więc z art. 822 § 1 k.c. oraz art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 powyższej ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, jak również art. 444 § 1 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. jest – co do zasady - zobowiązany do wypłaty powodowi żądanych roszczeń.

Sąd Rejonowy uszczegółowił, że powód P. S. wniósł o zasądzenie:

A. 6.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

B. 690 zł tytułem odszkodowania – zwrot kosztów leczenia.

A. Jak już wcześniej wskazano, zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym, a więc w art. 444 k.c. tj. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Dla stwierdzenia uszkodzenia ciała nie jest istotne, czy uszkodzenia mają charakter trwały, czy czasowy, permanentny lub czasowy charakter uszczerbku ma natomiast wpływ na wysokość odszkodowania.

W dalszej części rozważań Sąd orzekający wskazał, że powód w wyniku wypadku doznał urazu odcinka szyjnego w mechanizmie wyprostno-zgięciowym – skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa, urazu o charakterze „smagnięcia biczem” czyli naciągnięcia struktur mięśniowo-stawowych w odcinku szyjnym kręgosłupa. U powoda wystąpiły dolegliwości bólowe, przy czym z doświadczenia biegłych wynika, że dolegliwości przy tego typu urazach ustępują zwykle po około 6 do 12 tygodniach, a dłuższe utrzymywanie się dolegliwości w tym zakresie świadczy o nałożeniu się na siebie następstw urazowych i chorobowych, wynikających ze zmian degeneracyjnych, co jak wskazał biegły ortopeda jest widoczne u powoda. Uraz u powoda mógł w początkowym okresie skutkować dolegliwościami bólowymi, które można określić na 4 do 6 punktów w dziesięciopunktowej skali (...). Przez kolejne 2 miesiące dolegliwości bólowe powinny stopniowo ustępować, obecnie mogą występować dolegliwości okresowe. U powoda brak jest zmian urazowych, a występują jedynie zmiany dyskopatyczne związane z naturalnymi procesami zwyrodnieniowymi. Powód powrócił do stanu zdrowia przed wypadkiem i w tym kontekście rokowanie co do stanu jego zdrowia jest dobre. Z uwagi na stwierdzony uraz brak jest przesłanek do określenia stopnia uszczerbku na zdrowiu czy to z powodów neurologicznych czy ortopedycznych.

Dalej Sąd orzekający podkreślił, że powód sam przyznał, że wypadek nie ograniczył go w obowiązkach domowych czy w pracy – gdyż powód nie korzystał z wystawionych zwolnień lekarskich. Odczuwał bóle kręgosłupa i z tego tytułu w razie potrzeby brał leki przeciwbólowe. Jedynie w sezonie wiosennym i jesiennym po wypadku powód zrezygnował ze strzelectwa sportowego, aczkolwiek w późniejszym okresie powrócił do uprawiania sportu. Powód po wypadku wrócił do pracy i swych obowiązków, nie miał i nie ma problemów z jazdą samochodem, a odczuwa ból po okresie dłuższej jazdy samochodem.

Sąd orzekający zaakcentował, że znaczna większość okoliczności wskazanych w pozwie, która miała uzasadniać wysokość przyznanego zadośćuczynienia, nie znalazła żadnego odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym: powód wbrew twierdzeniom pozwu nie korzystał ze zwolnienia lekarskiego, mógł wykonywać obowiązki domowe (powód zaprzeczył, aby miał jakieś ograniczenia w tym względzie), nie brał cały czas leków, a jedynie w razie potrzeby – aktualnie ich nie bierze, zasadniczo nie ma kłopotów ze snem z powodu bólu, nie obawia się jeździć samochodem, a jego leczenie zostało zakończone.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, w tym charakter doznanego urazu, jego następstwa (niedające podstaw do orzeczenia jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu) rozmiar doznanych przez powoda cierpień fizycznych i długotrwałość leczenia, Sąd orzekający zauważył, iż wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę winna wynosić 3.000 zł. Wobec powyższego, iż dotychczas powodowi wypłacono kwotę 2.100 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, uzasadnione w ocenie Sądu orzekającego było roszczenie powoda z tego tytułu, co do kwoty 900 zł.

Odnosząc się pozostałych żądań powoda Sąd orzekający wskazał, że z art. 444 § 1 k.c. wynika, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

Idąc dalej Sąd Rejonowy podniósł, że powód wniósł o zasądzenie na swoją rzecz kwoty 690 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia. Z opinii biegłych – czego strona pozwana nie kwestionowała – wynikało, że wydatki powoda na leczenie ortopedyczne i neurologiczne były zasadne, gdyż powód wymagał bezzwłocznej pomocy lekarza. Powód wskazał, że terminy wizyt w ramach leczenia NFZ były zbyt odległe, dlatego zdecydował się na leczenie prywatne. Sąd orzekający zwrócił uwagę, że z doświadczenia życiowego i ogólnie dostępnej wiedzy wiadomym jest, iż terminy wizyt w państwowej służbie zdrowia są odległe (co zresztą przyznała biegła neurolog), a skorzystanie z leczenia prywatnego, zwłaszcza gdy konieczna jest natychmiastowa pomoc lekarza, nie jest niczym szczególnym. Dodatkowo wydatki powoda nie były wygórowanymi, i zostały odpowiednio udokumentowane. Pozwany nie wykazał zresztą, aby powód mógł w porównywalnym okresie czasu uzyskać pomoc w ramach ubezpieczenia NFZ.

W konsekwencji Sąd orzekający zasądził od pozwanego (...) S.A. w Ł. na rzecz powoda P. S. kwotę 1.590 zł.

Idąc dalej Sąd orzekający wskazał, że żądanie zadośćuczynienia ponad zasądzoną kwotę należy uznać za nadmiernie wygórowane i niewykazane, co skutkowało oddaleniem powództwa w tym zakresie (punkt 2 wyroku).

W punkcie 3 orzeczenia Sąd I instancji na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 624,44 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Sąd orzekający wskazał, ze strona powodowa wygrała sprawę w 24%, poniosła koszty procesu w kwocie 3.152 zł (opłata sądowa – 335 zł, koszty zastępstwa procesowego – 1.800 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa –17 zł, koszty zaliczki na opinię biegłego – 1.000 zł), a strona pozwana wygrała proces w 76% i poniosła w kwocie 2.817 zł. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu stronie pozwanej należy się zwrot od powoda kwoty 1.380,92 zł (2.817 x 76%), która została pomniejszona o koszty należne z tego tytułu powodowi (3.152 x 24% = 756,48 zł).

Na koniec w punkcie 4 wyroku Sąd orzekający – na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Słupcy) od powoda kwotę 1.630,11 zł i od pozwanego kwotę 514,76 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu (nieuiszczone koszty opinii biegłych).

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając go w części, tj. w co do punktu 2 (do wysokości 1.400,00 zł) i co do punktów 3 i 4 i zarzucił naruszenie art. 445 §1 k.c. w związku z artykułem 444 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że dopłata 900 zł tytułem zadośćuczynienia jest wystarczająca w stosunku do doznanej krzywdy.

Stawiając powyższy zarzut apelujący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i zasądzenie na rzecz powoda dodatkowego zadośćuczynienia w kwocie 1.400 zł, oraz z o odpowiednią zmianę punktów 3 i 4 wyroku.

Ponadto powód wniósł o obciążenie pozwanej kosztami postępowania w II instancji w całości, w tym kosztami zastępstwa procesowego powoda wg norm przepisanych.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji Powoda w całości oraz zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości półtorakrotności stawki minimalnej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda P. S. okazała się nieuzasadniona.

Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego są prawidłowe, znajdują potwierdzenie w przeprowadzonych dowodach, ocenionych bez naruszania zasad swobody sędziowskiej, wobec czego Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni podstawą niniejszego orzeczenia. Zastrzeżeń nie budzi też prawidłowość subsumpcji dokonanej przez Sąd I instancji i trafność zastosowania przepisów prawa materialnego.

Jako nieuzasadniony ocenić, zatem należy zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 k.c. ustalona bowiem przez Sąd I instancji wysokość zadośćuczynienia – w kontekście należycie ocenionego materiału dowodowego – nie budzi żadnych wątpliwości . Wskazać należy, że określając wysokość zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. – jako rekompensaty szkody niematerialnej, a więc niewymiernej
w pieniądzu – sąd musi brać pod uwagę całokształt okoliczności analizowanego przypadku, w tym rozmiar cierpień, rodzaj
i intensywność cierpień fizycznych oraz psychicznych, okres rekonwalescencji, a także charakter i rozmiar negatywnych następstw wypadku. Zważyć jednocześnie należy – co zresztą wielokrotnie podkreślał w swych orzeczeniach Sąd Najwyższy – że zadośćuczynienie ma charakter wielorodzajowy, składa się
z szeregu elementów, które należy wziąć pod uwagę przy określaniu jego wysokości. Jest ono bowiem sposobem naprawienia krzywdy, która powinna być każdorazowo indywidualnie oceniana przez sąd orzekający w tego typu sprawach. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy ocenić krzywdę ujmowaną zarówno, jako cierpienie fizyczne,
a także cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z powstałą szkodą, jak również – natury psychicznej. Celem zadośćuczynienia jest, bowiem w istocie przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. W związku z tym winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne, jak i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc Sąd powinien uwzględnić także prognozy na przyszłość). Przy ocenie, więc „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, tym bardziej, że określając wysokość zadośćuczynienia Sąd przyznaje poszkodowanemu „odpowiednie” świadczenie pieniężne, w celu naprawienia doznanej krzywdy. Wprawdzie, z uwagi na ocenny charakter kryteriów determinujących zadośćuczynienie, zwłaszcza niemajątkowy charakter dóbr podlegających ochronie, ustalenie jego wysokości podlega swobodnemu uznaniu sądu, niemniej zasadniczy w tym zakresie jest kompensacyjny charakter tej formy naprawienia szkody (vide: m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2005 roku, II CK 771/04, publ. LEX nr 603857; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1999 roku, publ. LEX nr 477661).

Jednym z kryteriów określających „odpowiedniość” zadośćuczynienia jest bowiem jego kompensacyjny charakter (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05, publ. LEX nr 19075; wyrok Sądu Najwyższego z 6 czerwca 2003 r., IV CKN 213/01, publ. LEX nr 141396) . Oznacza to, że przyznana poszkodowanemu podmiotowi kwota powinna stanowić realną wartość ekonomiczną w odniesieniu do doznanej krzywdy, nie będąc przy tym jedynie wartością symboliczną, jak i nie stanowiąc źródła bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, publ. LEX nr 52766; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 29 września 2005 r., I ACa 510/05, publ. LEX nr 193938).

Transponując poczynione wyżej rozważania na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić trzeba – po szczegółowej lekturze dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, w tym
w szczególności wniosków opinii sporządzonych przez biegłych lekarzy specjalistów: ortopedy i neurologa – że Sąd
I instancji rozpoznając żądanie apelującego P. S.
o zapłatę dalszej kwoty zadośćuczynienia z dostateczną wnikliwością rozważył opisane powyżej kryteria, tj.charakter doznanego urazu, jego następstwa (nie dające podstaw do orzeczenia jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu) rozmiar doznanych przez powoda cierpień fizycznych i długotrwałość leczenia. To wszystko dawało podstawy do uznania, iż wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę winna wynosić 3.000 zł. Wobec powyższego, iż dotychczas powodowi wypłacono kwotę 2.100 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, uzasadnione, zatem było roszczenie powoda z tego tytułu, co do kwoty 900 zł.

Trzeba bowiem mieć na względzie, że powód sam przyznał, że wypadek nie ograniczył go w obowiązkach domowych czy w pracy – gdyż powód nie korzystał z wystawionych zwolnień lekarskich. Istotne jest również to, że powód odczuwał wprawdzie bóle kręgosłupa jednak z tego tytułu leki przeciwbólowe brał tylko w razie potrzeby. Powód wskazał również, że jedynie w sezonie wiosennym i jesiennym po wypadku zrezygnował ze strzelectwa sportowego, a w późniejszym okresie powrócił do uprawiania sportu. Powód po wypadku wrócił do pracy i swych obowiązków, nie miał i nie ma problemów z jazdą samochodem, a odczuwa ból jedynie po okresie dłuższej jazdy samochodem.

Zauważyć należało również, że znaczna większość okoliczności wskazanych w pozwie, która miała uzasadniać wysokość przyznanego zadośćuczynienia, nie znalazła żadnego odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym: powód wbrew twierdzeniom pozwu nie korzystał ze zwolnienia lekarskiego, mógł wykonywać obowiązki domowe (powód zaprzeczył, aby miał jakieś ograniczenia w tym względzie), nie brał cały czas leków, a jedynie w razie potrzeby – aktualnie ich nie bierze, zasadniczo nie ma kłopotów ze snem z powodu bólu, nie obawia się jeździć samochodem, a jego leczenie zostało zakończone.

Zarzut niewłaściwego określenia kwoty zadośćuczynienia nie może bowiem wkraczać w sferę swobodnego uznania sędziowskiego, stąd korygowanie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 roku, sygn. I CK 219/04, publ. LEX nr 146356).

Konkludując stwierdzić należało, że twierdzenie apelacyjne sprowadzało się jedynie do polemiki z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I instancji, dlatego też Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zmiany orzeczenia i uwzględnienia wywiedzionego środka zaskarżenia.

Wobec braku podstaw do zmiany wysokości zasądzonego zadośćuczynienia brak jest również podstaw do zmiany, co do punktu 3 i 4 zaskarżonego wyroku.

Wobec powyższych rozważań i z mocy art. 385 k.p.c. apelację powoda P. S. oddalono uznając ją za bezzasadną (punkt 1. wyroku).

O kosztach zastępstwa procesowego w instancji apelacyjnej orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 2
i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j.) – punkt 2. wyroku.

Ewa Kozłowska Aleksandra Bolczyk Iwona Przyłębska – Grzybowska