Sygn. akt I Ca 418/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Joanna Składowska

Sędziowie SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSO Barbara Bojakowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko (...) SA z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 31 sierpnia 2018 roku, sygnatura akt I C 389/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2 i 3 w ten tylko sposób, że:

a)  kwotę zasądzoną w punkcie 1 podwyższa z 4000 złotych do 6500 (sześć tysięcy pięćset) złotych;

b)  eliminuje punkt 2;

c)  kwotę zasądzoną w punkcie 3 podwyższa z 629,74 złotych do 2437 (dwa tysiące czterysta trzydzieści siedem) złotych;

II.  zasądza od pozwanego (...) SA z siedzibą w W. na rzecz powoda J. K. 575 (pięćset siedemdziesiąt pięć) złotych z tytułu zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 418/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 31 sierpnia 2018 r., wydanym w sprawie sygn. akt I C 389/18, Sąd Rejonowy w Wieluniu zasądził od pozwanego (...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda J. K. - tytułem zadośćuczynienia - kwotę 4 000 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 22 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty (pkt 1) oraz 629,74 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3); oddalając powództwo w pozostałej części (pkt 2).

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 27 września 2016 r. doszło do zdarzenia drogowego - kierowca samochodu osobowego, nie zachowując należytej ostrożności, wyjechał z drogi podporządkowanej i uderzył w pojazd - motor, którym poruszał się powód J. K..

Sprawca wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w zakładzie pozwanego.

Po zdarzeniu powód został przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w W. na Szpitalny Oddział Ratunkowy. U powoda rozpoznano naderwanie ścięgna A. prawej kończyny dolnej, stłuczenie podudzia i stopy prawej kończyny dolnej. Zastosowano unieruchomienie gipsowe (...) podudziowe.

Po powrocie do domu powód wymagał stałej pomocy ze strony osób trzecich przy czynnościach życia codziennego, bowiem z uwagi na unieruchomienie nogi potrzebował wsparcia przy ubieraniu, myciu czy wyjściu do toalety. Pomocy udzielali mu członkowie najbliższej rodziny. Po ściągnięciu gipsu u powoda zastosowano unieruchomienie elastyczne - ortezę.

W związku ze zdarzeniem z dnia 27 września 2016 r., powód przebywał na zwolnieniu lekarskim w okresie do dnia 9 października 2016 r. Po powrocie do szkoły został zwolniony z zajęć wychowania fizycznego na okres 6 miesięcy.

Przed wypadkiem J. K. nie miał problemów ze zdrowiem. Nie leczył się na żadne schorzenia. Był osobą bardzo aktywną - chodził na siłownię pięć razy w tygodniu, codziennie jeździł na rowerze nawet 50 km dziennie, jeździł na rolkach, chodził na basen, jeździł na nartach, grał w siatkówkę. Trenował karate tradycyjne, w której to dyscyplinie zdobywał liczne nagrody i wyróżnienia.

W chwili obecnej J. K. praktycznie zrezygnował z tego wszystkiego, co dotychczas sprawiało mu satysfakcję. Sport był dla niego także pasją, z którą wiązał plany życiowe - studia na kierunku wychowania fizycznego. Ich realizacja nie jest możliwa. Do dzisiaj powód ma problemy na zajęciach z wychowania fizycznego. Na każdą lekcję zabiera ze sobą maści i tabletki przeciwbólowe, ponieważ w związku z odczuwanym bólem musi często je przyjmować.

Po wypadku J. K., z uwagi na swoją nieobecność na zajęciach, miał problemy z frekwencją i nadrobieniem zaległości, zwłaszcza, że rozpoczął naukę w pierwszej klasie szkoły zawodowej. Po zakończeniu zwolnienia lekarskiego wrócił do szkoły, natomiast praktyki zawodowe podjął dużo później. Pomimo ściągniętej ortezy powód nadal wymagał dalszej opieki, choćby w zawożeniu do i ze szkoły oraz na praktyki.

Po zdarzeniu z dnia 27 września 2016 r. u powoda wystąpił także silny uraz psychiczny. Był przygnębiony, zrywał się w nocy. Przed wypadkiem J. K. jeździł na motocyklu. Jazda ta, jak i same motocykle była jego pasją. Obecnie powód odczuwa tak silny lęk, że nie jest w stanie jeździć motocyklem.

Doznany przez J. K. uraz - obrażenia podudzia z upośledzeniem sprawności prawej kończyny dolnej spowodował, iż uszczerbek na zdrowiu, jakiego doznał powód w wyniku tych obrażeń wynosi 7% i ma charakter stały.

Pozwany, decyzją z dnia 20 lutego 2017 r., poinformował o przyznaniu bezspornej kwoty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości 3 000 złotych oraz kwoty 177,16 złotych tytułem zwrotu poniesionych kosztów leczenia, zgodnie z przedstawionymi fakturami VAT.

Pismem z dnia 21 marca 2017 r., pełnomocnik powoda złożył odwołanie od decyzji ubezpieczyciela (...).A., wnosząc o wypłatę kwoty 10 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ból i cierpienie.

Ubezpieczyciel nie znalazł podstaw do zmiany zajętego stanowiska.

Określając wysokość należnego powodowi na podstawie art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienia, Sąd Rejonowy wskazał, że nie budzi wątpliwości, iż J. K. odczuwał skutki wypadku z dnia 27 września 2016 r., a zakres cierpień i krzywdy był z pewnością duży. Ograniczenie sprawności ruchowej u 16 - latka musiało powodować dodatkowy stres i dyskomfort. Zwłaszcza, że do chwili wypadku J. K. był zdrowym, bardzo aktywnym, sprawnym, wysportowanym i samodzielnym mężczyzną. Powód w wyniku doznanego urazu został także zmuszony do zrezygnowania ze swojej pasji. Doznane urazy utrudniały powodowi naukę w szkole i odbywanie praktyk zawodowych. Co więcej, aktualna specjalistyczna ocena skutków zdarzenia z dnia 27 września 2016 r. nie jest w stanie wykazać konsekwencji, jakie mogą jeszcze powstać w przyszłości. Jednocześnie jednak Sąd pierwszej instancji zauważył, że nie można pominąć faktu, iż J. K. wrócił do szkoły i na praktyki zawodowe. Oprócz tego, że na zmianę pogody boli go noga, to innych konsekwencji fizycznych zaistniałego zdarzenia w chwili obecnej nie odczuwa.

W tym stanie rzeczy, biorąc pod uwagę, że powód dotychczas otrzymał od pozwanego tytułem zadośćuczynienia kwotę 3 000 złotych, Sąd Rejonowy zasądził na rzecz J. K. dalszą kwotę 4 000 złotych, uznając, iż łączna kwota 7 000 złotych tytułem zadośćuczynienia jest adekwatna do stopnia wyrządzonej powodowi krzywdy i tym samym z pewnością nie można uznać jej za zaniżoną, bądź też wygórowaną. Żądana zaś przez powoda kwota 6 500 złotych nie znajduje uzasadnienia zarówno w zakresie przeżytych cierpień, rozmiarze trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, jak i czasie oraz przebiegu leczenia.

O odsetkach orzeczono w oparciu o treść art. 481 k.c. w zw. z art. 359 k.c., a o kosztach procesu na podstawie 100 k.p.c., zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów, stosownie do wyniku sprawy.

Powód wniósł apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając go w części oddalającej powództwo, tj. w punkcie 2 oraz rozstrzygającej o kosztach procesu, zarzucając orzeczeniu:

1) naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nieuwzględnienie treści zgromadzonego materiału dowodowego i błędne uznanie, że zasądzona od pozwanego na rzecz powoda kwota 4 000 złotych tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia do rozmiaru cierpień powoda będących następstwem zdarzenia z dnia 27 września 2016 r., a tym samym zasądzenie kwoty nieadekwatnie niskiej do rozmiaru krzywdy powoda;

2) naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię skutkującą bezpodstawnym przyjęciem, że zasądzona od pozwanego na rzecz powoda kwota zadośćuczynienia w wysokości 4 000 złotych jest adekwatna do cierpień oraz wszystkich konsekwencji zdarzenia z dnia 27 września 2016 r. w życiu powoda, tym samym zasądzenie kwoty nieadekwatnie niskiej do rozmiaru krzywdy powoda.

W oparciu o wskazane zarzuty, skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwany domagał się oddalenie apelacji na koszt skarżącego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie należy wszakże wskazać, iż zarzucając naruszenie art. 233 k.p.c. skarżący w zasadzie nie zakwestionował dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Ustalenia te znajdują swoją podstawę w przeprowadzonych dowodach, przy braku dowodów przeciwnych, a krytyka orzeczenia zawarta w apelacji nie dotyczy ocen przeprowadzonych dowodów pod kątem zasad logiki i doświadczenia życiowego, lecz wyciągniętych z ustalonych faktów wniosków w zakresie wysokości przyznanego należnego zadośćuczynienia, co należy rozpatrywać w kontekście prawidłowości zastosowania prawa materialnego, a konkretnie art. 445 § 1 k.c.

Zgodnie ze wskazanym przepisem, kwota zadośćuczynienia przyznana poszkodowanemu powinna być odpowiednia do rozmiarów doznanej krzywdy. O wysokości świadczenia powinien zatem decydować rozmiar cierpień, jakich doznał pokrzywdzony - tak fizycznych, jak i psychicznych. Przyznana suma pieniężna ma stanowić ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej wynagradzający doznane cierpienia oraz mający ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek doznanego wypadku. Wymaga przy tym uwzględnienia, że zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

Choć określenie wysokości świadczenia pozostawione zostało swobodnemu uznaniu sądu, decyzja w tym zakresie nie może mieć charakteru dowolnego. Gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia, jest ono nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco zaniżone, konieczna jest jego korekta przez sąd drugiej instancji (w tej kwestii wielokrotnie wypowiadała się judykatura, między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z 18 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 219/04, czy też w wyroku z 27 lutego 2004 r., sygn. akt V CK 282/03). Z taką zaś sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie.

Warto podkreślić, że jeśli chodzi o wysokości uszczerbku na zdrowiu ustalonego z punktu widzenia przepisów rozporządzenia z dnia 18 grudnia 2002 r. Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania, przepis art. 445 § 1 k.c. nie zna takiej przesłanki określenia wysokości zadośćuczynienia. Stąd, jakkolwiek dopuszczalnym jest pomocnicze powoływanie się na procentowy uszczerbek na zdrowiu dla zobrazowania skali doznanych obrażeń, to wysokość zadośćuczynienia jest ustalana nie w odniesieniu do tak określonego uszczerbku, ale ustalonych przez sąd następstw, jakie wypadek wywołał u osoby poszkodowanej.

Choć w sprawie niniejszej wysokość doznanego przez powoda stałego uszczerbku na zdrowiu nie była znaczna - 7 %, to skutki wypadku - z uwagi na wiek i sytuację życiową powoda - należało ocenić jako bardzo dotkliwe. Powód jest bardzo młodą osobą, a przed zdarzeniem był zdrowy i aktywny fizycznie. Co więcej, sport był jego pasją, z którą wiązał plany życiowe. O rozmiarze krzywdy powoda decydują zatem nie tylko bezpośrednie skutki uszkodzenia ciała, takie jak konieczność leczenia, korzystania ze zwolnienia lekarskiego, dolegliwości bólowe, unieruchomienie, konieczność korzystania z pomocy innych osób, lecz także, a nawet przede wszystkim niemożność realizowania planów życiowych i pasji. Do tego należy dodać dolegliwości natury psychicznej związane z doznaną traumą. Jak słusznie zauważył także skarżący, odniesione obrażenia mogą powodować w przyszłości wtórne zmiany zwyrodnieniowe w narządzie ruchu, które, wraz z osłabieniem układu mięśniowego uszkodzonych elementów narządu ruchu, mogą również ograniczać zakres możliwości podejmowania prac fizycznych wymagających podnoszenia ciężarów. Powód nadal odczuwa ból, który łagodzi środkami przeciwbólowymi oraz lęk przed jazdą motocyklem.

Należy zatem w pełni zgodzić się z apelującym, że w przedstawionych okolicznościach, prawidłowo ustalonych przez Sad Rejonowy, nie sposób uznać, aby kwota 7 000 złotych była adekwatna do stopnia wyrządzonej powodowi krzywdy, a kwota dochodzona pozwem wraz z dotychczas wypłaconą - łącznie 9 500 złotych z całą pewnością nie jest wygórowaną. Istnieje zaś istotny dysonans pomiędzy skutkami wypadku w odniesieniu do powoda a przyznaną sumą w kontekście przesłanek wpływających na wysokość zadośćuczynienia w ujęciu ogólnym. W związku z tym zasadna jest konstatacja, że doszło do naruszenia prawa materialnego w postaci art. 445 § 1 k.c.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok, podwyższając zasądzoną w punkcie 1 kwotę z 4 000 złotych do 6 500 złotych i eliminując punkt 2, w którym doszło do częściowego oddalenia powództwa.

Powyższa zmiana powodowała również konieczność korekty orzeczenia w zakresie kosztów procesu, o których orzec należało na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Koszty procesu poniesione przez powoda i podlegające zasądzeniu od pozwanego wyniosły 2 437 złotych: koszty zastępstwa prawnego - 1 800 złotych (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.), opłata sądowa od pozwu - 325 złotych, zaliczka na koszt opinii biegłego - 295 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego – 17 złotych.

O kosztach postępowania odwoławczego również orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 574 złotych, na którą złożyły się: koszty zastępstwa prawnego - 450 złotych (§ 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz opłata sądowa od apelacji - 125 złotych.