Sygn. akt I C 136/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wrocław, dnia 12 kwietnia 2018 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Sławomir Urbaniak

Protokolant: Błażej Łój

po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2018 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa (...) we W.

przeciwko M. B. i J. B.

o zapłatę

I umarza postępowanie w całości w stosunku do pozwanego J. B.;

II umarza postępowanie w stosunku do pozwanej M. B. w części obejmującej żądanie zasądzenia kwoty 94 065,33 zł (dziewięćdziesiąt cztery tysiące sześćdziesiąt pięć złotych trzydzieści trzy grosze);

III oddala powództwo w stosunku do pozwanej M. B. w pozostałym zakresie;

IV zasądza od strony powodowej na rzecz każdego z pozwanych kwoty po 5 417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 136/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 6 grudnia 2017 r. strona powodowa (...) we W. wniosła o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i orzeczenie, aby pozwani M. B. i J. B. zapłacili solidarnie na jej rzecz kwotę 388 197,75 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty. Żądaniem pozwu objęte było również zasądzenie na rzecz strony powodowej od pozwanych solidarnie kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Na kwotę żądaną pozwem składały się następujące należności:

- 194 132,42 zł tytułem należności głównej, tj. tytułem pozostałego do spłaty kapitału kredytu;

- 194 065,33 zł tytułem skapitalizowanych odsetek umownych, w tym:

a) 175 487,12 zł tytułem odsetek umownych naliczonych przez wierzyciela pierwotnego do dnia zawarcia umowy sprzedaży wierzytelności;

b) 18 578,21 zł tytułem odsetek ustawowych za opóźnienie naliczonych przez stronę powodową od kwoty należności głównej po dniu zawarcia umowy sprzedaży wierzytelności do dnia poprzedzającego dzień złożenia pozwu.

W uzasadnieniu żądania strona powodowa podała, że w dniu 12 sierpnia 2010 r. pozwani zawarli z wierzycielem pierwotnym (...) Bank (...) S.A. w W. ( (...) S.A.) umowę nr (...), na mocy której pozwanym udzielono kredytu w kwocie 200 000 zł. Zabezpieczeniem spłaty zobowiązania była hipoteka umowna zwykła i hipoteka umowna kaucyjna na nieruchomości położonej w miejscowości P., dla której to Sąd Rejonowy w Trzebnicy prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Jak dalej relacjonowała, w dniu 22 czerwca 2016 r. wierzyciel pierwotny zawarł ze stroną powodową umowę przelewu wierzytelności, mocą której wierzytelność przysługująca przeciwko pozwanym została w całości przeniesiona na stronę powodową wraz ze wszystkimi zabezpieczeniami. Następnie, strona powodowa dokonała wpisu zmiany wierzyciela hipotecznego, co zgodnie z art. 79 ust.1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece skutkowało przeniesieniem wierzytelności hipotecznej wraz z zabezpieczeniem.

Jak wyjaśniła, że w celu dochodzenia od pozwanych należności, wezwała ich do zapłaty pismem z dnia 24 maja 2017 r., które jednak okazało się bezskuteczne.

W dniu 13 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu w Wydziale I Cywilnym wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (I Nc 1663/17), w którym nakazał pozwanym aby solidarnie zapłacili stronie powodowej kwotę 388 197,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 12 070 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 7 217 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w terminie dwóch tygodni od doręczenia nakazu albo wnieśli w tymże terminie sprzeciw.

W dniu 10 stycznia 2018 r. pozwany J. B. zaskarżył ww. nakaz zapłaty w całości. W złożonym sprzeciwie wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od strony powodowej na jego rzecz kosztów postępowania. W uzasadnieniu sprzeciwu zarzucił, że powództwa wywiedzione przez stronę powodową jest bezzasadne, zaprzeczając ażeby posiadał wobec niej jakiekolwiek zobowiązanie. Podniósł również zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia.

Pozwana M. B. w dniu 16 stycznia 2018 r. również wywiodła sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości. W sprzeciwie wnosiła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jej rzecz od strony powodowej kosztów postępowania.

Pozwana wskazała, że nie posiada żadnych zobowiązań względem strony powodowej, a załączone do pozwu dokumenty nie pozwalają na stwierdzenie, że istnieje dochodzony pozwem dług. Zdaniem pozwanej strona powodowa nie wykazała przysługującego jej roszczenia ani co do samej zasady ani co do wysokości. Ponadto, pozwana podniosła zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia.

Pismem z 9 lutego 2018 r. strona powodowa cofnęła pozew w całości co do pozwanego J. B. bez zrzeczenia się roszczenia, natomiast w stosunku do pozwanej M. B. cofnęła powództwo w zakresie żądania zasądzenia kwoty 94 065,33 zł tytułem odsetek umownych naliczonych przez wierzyciela pierwotnego.

Ustosunkowując się do zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwaną M. B. strona powodowa wskazała, że spłata kredytu została zabezpieczona poprzez ustanowienie hipoteki umownej zwykłej i hipoteki umownej kaucyjnej na nieruchomości stanowiącej własność pozwanej. Stosownie natomiast do art. 77 ustawy o księgach wieczystych i hipotece przedawnienie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką nie narusza uprawnienia wierzyciela hipotecznego do uzyskania zaspokojenia z nieruchomości obciążonej. Przepisu tego nie stosuje się do roszczenia o odsetki. Wobec tego, w niniejszym postępowaniu strona powodowa ograniczyła żądanie pozwu wobec M. B. do kwoty mieszczącej się w hipotekach stanowiących zabezpieczenie spłaty kredytu. Ostatecznie domagała się więc zasądzenia od pozwanej jedynie kwoty 294 132,42 zł, na którą to składała się kwota 194 132,42 zł należna tytułem kapitału oraz kwota 100 000 zł tytułem należności odsetkowej (81 421,79 zł z tytułu odsetek umownych naliczonych przez wierzyciela pierwotnego od kwoty należności głównej tj. 194 132,42 zł oraz 18 578,21 zł z tytułu odsetek ustawowych za opóźnienie, naliczonych przez stronę powodową od kwoty należności głównej w okresie po dniu zawarcia umowy sprzedaży wierzytelności do dnia sporządzenia pozwu).

Strona powodowa wskazała, że wbrew twierdzeniom pozwanych przysługuje jej legitymacja czynna w niniejszym procesie, na dowód czego wraz z pozwem przedłożyła poświadczony za zgodność z oryginałem odpis umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 22 grudnia 2016 r. wraz z wyciągiem z wykazu wierzytelności. Wynika z niej jednoznacznie, że umowa przelewu obejmowała również wierzytelność przysługującą względem pozwanych. Również z przedłożonego odpisu z księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości pozwanej M. B. wynika, że hipoteka umowna zwykła i hipoteka umowna kaucyjna zabezpieczająca przedmiotową wierzytelność została przeniesiona na rzecz strony powodowej. Stanowi to dowód na skuteczne przeniesienie wierzytelności na stronę powodową przez bank, który udzielił pozwanym kredytu.

Powodowy fundusz wyjaśnił jednocześnie, że nie dysponuje dokumentem potwierdzającym fakt doręczenia pozwanym pisma zawierającego oświadczenie wierzyciela pierwotnego o wypowiedzeniu umowy kredytu. Zwrócił jednak uwagę, że ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe nie przewiduje konieczności składania oświadczeń woli o tej treści w formie pisemnej. W okolicznościach sprawy znajdzie zastosowanie art. 60 k.c. i jako złożenie oświadczenia przez wierzyciela pierwotnego o wypowiedzeniu umowy kredytu należy traktować każde działanie banku, które świadczyło o woli postawienia całej należności w stan wymagalności i które zostało uzewnętrznione względem pozwanych. Jako oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu można traktować również, zdaniem strony pozwanej, samo doręczenie pozwanym odpisu pozwu.

Odnosząc się z kolei do obowiązku wykazania wysokości dochodzonego roszczenia, strona powodowa zarzuciła, że to na pozwanych spoczywa ciężar dowodzenia, że kredyt udzielony przez pierwotnego wierzyciela został spłacony w całości bądź w części. Natomiast w tym zakresie pozwani nie wykazali żadnej inicjatywy dowodowej, poprzestając na stawianiu niczym niepopartych twierdzeń kwestionujących wysokość obciążającej ich należności.

W dniu 30 marca 2018 r. pozwani wywiedli pismo w którym nie wyrazili zgody na umorzenie postępowania wskutek cofnięcia powództwa w całości wobec pozwanego J. B. i w części wobec pozwanej M. B..

Pozwani podtrzymali zarzut dotyczący braku legitymacji czynnej strony powodowej oraz wadliwości wpisu hipotecznego. Podnieśli, że nie mogą sami udowadniać istnienia, wysokości i wymagalności dochodzonego pozwem roszczenia, które kieruje przeciwko nim powodowy fundusz. Stwierdzili, że ciężar dowodu spoczywa w tej kwestii na stronie powodowej i nie może zostać przerzucony na będących konsumentami pozwanych. Zdaniem pozwanych wpis hipoteczny nie jest dowodem na istnienie i wysokość wierzytelności, a jedynie formą jej zabezpieczenia i to jedynie w sytuacji, gdy wierzytelność zostanie ustalona w konkretnej wysokości. Pozwani podkreślili, że przedłożone przez stronę powodową dokumenty mają formę kserokopii i nie mogą stanowić dowodu w sprawie. Przede wszystkim wyciąg z załącznika umowy cesji nie został przedłożony w oryginale, a w formie poddanej dalszej ingerencji kserokopii. Jak podnosili, część zapisów została usunięta, a w tych fragmentach mogły znajdować się postanowienia, które mogą mieć wpływ na skuteczność umowy cesji. Reasumując swoje stanowisko wskazali, że dowodem potwierdzającym przejście wierzytelności mogłaby być wyłącznie kompletna umowa cesji wierzytelności z załącznikami wraz z dokumentami potwierdzającymi nastąpienie skutku rozporządzającego.

Według pozwanych wyciąg z załącznika do umowy cesji wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. nie może świadczyć o zasadności i wysokości roszczenia strony powodowej. Jest to dokument prywatny niemogący stanowić dowodu na powoływane przez stronę powodową okoliczności. Nie zawiera on również podpisów strony umowy, co prowadzi do wniosku, że umowa nie wywołała skutku rozporządzającego, tj. nie przeniosła wierzytelności na stronę powodową. Pozwani zarzucili również, że załącznik został przedstawiony w wybrakowanej formie, albowiem strona powodowa zaoferowała jedynie 4 z 51 stron załącznika do umowy.

Przedmiotem zarzutu pozwanych było także to, że na podstawie dokumentów zaoferowanych przez stronę powodową nie można zweryfikować kwoty kapitału pozostałego do spłaty, ani oprocentowania odsetek, a tym bardziej okresów w których były one naliczane. Nie sposób również ocenić czy pozwani dokonywali jakichkolwiek wpłat.

Pozwani podnosili również, że wbrew twierdzeniom strony powodowej wpis hipoteki na nieruchomości nie może stanowić dowodu istnienia i wysokości roszczenia. Hipoteka jest bowiem jedynie prawem akcesoryjnym i bez wykazania istnienia i wysokości wierzytelności którą zabezpiecza, powództwo powinno podlegać oddaleniu w całości. W szczególności, jak powołali, strona powodowa nie dysponuje oryginałem umowy kredytu, na podstawie której powstać miało zobowiązanie pieniężne pozwanych, dochodzone w niniejszym postępowaniu. Sama zaś nie będąc stroną tejże umowy nie może potwierdzić faktu skutecznego jej zawarcia. Strona powodowa nie jest również w stanie wykazać, że osoby podpisujące umowę o kredyt w imieniu banku będącego pierwotnym wierzycielem były do tego umocowane.

Pozwani wskazali również, że strona powodowa nie udowodniła przekazania im środków finansowych na podstawie zawartej umowy kredytu. Próby wykazywania tej okoliczności dokumentami mającymi charakter wtórny należy natomiast, zdaniem pozwanych, uznać za nieskuteczne.

Przedmiotem zarzutu pozwanych stał się również abuzywny charakter postanowień umowy o kredyt z dnia 12 sierpnia 2010 r. dotyczących zmiennego oprocentowania. Jak zarzucali dalej, strona powodowa nie wykazała, kiedy i na jakiej podstawie doszło do zmiany oprocentowania. W konsekwencji należy uznać, że również przez wzgląd na powoływaną okoliczność strona powodowa nie wywiązała się z obowiązku wykazania wysokości dochodzonego roszczenia. Nadto, jak powołali pozwani, nie byli oni informowani o zmianie oprocentowania kredytu. Nie udowodniono natomiast w tym postępowaniu, że pierwotny wierzyciel takich zawiadomień dokonywał.

Zdaniem pozwanych pierwotny wierzyciel nigdy nie wypowiedział w stosunku do nich umowy kredytu w sposób skuteczny, a strona powodowa nie wskazała które z postanowień umowy zostało przez pozwanych rzekomo naruszone i stanowiło podstawę do rozwiązania umowy. Co więcej, strona powodowa nie przedstawiła żadnego dowodu na okoliczność wypowiedzenia umowy pozwanym, nie podała przybliżonej daty wymagalności roszczenia. Zgodnie natomiast z postanowieniami umowy o kredyt oświadczenie o jej wypowiedzeniu winno zostać złożone w formie pisemnej i powinno być poprzedzone wezwaniem do zapłaty zaległych należności w terminie 7 dni od otrzymania wezwania pod rygorem wypowiedzenia umowy. Podali, że kredytodawca nie zadośćuczynił obowiązkom wskazanym w umowie. Brak skutecznego wezwania ich do zapłaty, jak zarzucili, pociąga za sobą wadliwość wypowiedzenia umowy o kredyt. Nadto, pierwotny wierzyciel był zobowiązany do wezwania ich do zapłaty z poinformowaniem o możliwości zawarcia porozumienia restrukturyzującego zobowiązanie – zgodnie z art. 75 c ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe.

Pismem złożonym na rozprawie w dniu 12 kwietnia 2018 r. strona powodowa wyraziła swoje stanowisko co do bezzasadności odmowy udzielenia zgody przez pozwanych na umorzenie postępowania w zakresie w jakim powództwo przeciwko nim zostało cofnięte. Ustosunkowując się natomiast do zarzutu pozwanych dotyczącego braku przedłożenia dokumentów w ich oryginalnych wersjach, wskazała, że do akt sprawy zostały przedłożone kserokopie tych dokumentów poświadczone za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie radcę prawnego, zaś zgodnie z art. 129 § 3 k.p.c. poświadczenie to ma charakter dokumentu urzędowego. Zdaniem strony powodowej nie istnieje więc potrzeba przedłożenia dokumentów w formie oryginalnej celem wykazania okoliczności relewantnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Zwróciła przy tym uwagę, że pozwani nie kwestionowali prawdziwości przedłożonych dokumentów.

Strona powodowa wskazała również, że w jej ocenie w sposób należyty wykazała przejście uprawnień pierwotnego wierzyciela. Do pozwu załączono bowiem poświadczoną za zgodność z oryginałem kopię pierwszej strony wykazu zawierającą u góry każdej kolumny informacje o danych jakie w niej wskazano. Nadto, przedłożono poświadczoną za zgodność z oryginałem kopię tej strony wykazu na której znajdują się dane pozwanych, numer umowy kredytu stanowiący źródło zobowiązania, całość wymagalnej wierzytelności czy wysokość wymagalnej wierzytelności. Dzięki wymienianym danym możliwe jest ustalenie, kogo dotyczy każda wierzytelność będąca przedmiotem umowy cesji.

Strona powodowa tłumaczyła dalej, że przedłożyła w poczet materiału dowodowego poświadczony za zgodność z oryginałem odpis umowy przelewu wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. wraz z jej integralną częścią- załącznikiem nr 1, w którym wykazano listę wierzytelności objętych umową cesji. Wyjaśniała również, że część z listy wierzytelności została zanonimizowana albowiem nie dotyczy ona niniejszej sprawy i tym samym zawiera dane objęte tajemnicą. Zauważyła również, że wraz z pozwem został przedłożony dowód uiszczenia ceny za nabyte przez stronę powodową wierzytelności.

Zdaniem strony powodowej chybiony był zarzut pozwanych dotyczący braku legitymacji czynnej strony powodowej, również z tego względu, że pierwotny wierzyciel przekazał jej dane dotyczące dłużników oraz wierzytelności, nie sprzeciwiał się on wpisowi strony powodowej jako wierzyciela hipotecznego, a strona powodowa uiściła w związku z zawartą umową cenę sprzedaży wierzytelności. Nieuzasadnione, jej zdaniem, są również twierdzenia pozwanych co do braku umocowania osób zawierających umowę przelewu wierzytelności – w obecności notariusza obowiązane były one bowiem do złożenia oświadczenia co do swojego umocowania do działania w imieniu stron umowy przelewu wierzytelności.

Strona powodowa oświadczyła, że również umowę kredytu zawarły osoby umocowane do działania w imieniu banku. Nie dysponuje jednak dokumentami wykazującymi to umocowanie. Jak zauważyła, zawarcie umowy kredytu dla swej ważności nie wymaga formy pisemnej, stąd również pełnomocnictwo do jej zawarcia nie musi być udzielone w formie pisemnej. W takim przypadku o umocowaniu osób do działania w imieniu banku należy rozważać w kontekście art. 99 k.c., stosownie do którego osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa. Umowa kredytu z pozwanymi została zawarta w lokalu przedsiębiorcy tj. (...) SA w W. Oddział w T., zatem należy przyjmować, że osoby działające w imieniu kredytodawcy, były upoważnione do zawarcia w jego imieniu umowy kredytu. Osoby podpisujące się pod umową kredytu działały więc na rzecz i w imieniu banku.

Odpowiadając na zarzut pozwanych co do niewykazania przekazania im środków finansowych na podstawie umowy kredytu, strona powodowa powołała, że bank jest instytucją zaufania publicznego i nieracjonalnym oraz sprzecznym z zasadami doświadczenia życiowego byłoby przyjęcie, że pozwani nie otrzymali od banku tytułem kredytu kwot, jakie zostały ujęte w treści umowy. Strona powodowa powołała, że gdyby bank nie przekazał im środków finansowych staraliby oni się zwalczać wpis banku jako wierzyciela hipotecznego. Pozwani jednak podobnych czynności nie podejmowali.

W kwestii abuzywności postanowień umowy kredytowej strona powodowa powołała, że w umowie takowe nie występują, zwłaszcza w zakresie określania zmiennego oprocentowania udzielonego pozwanym kredytu. W postanowieniach tych nie pojawia się zapis stanowiący o dowolności wyznaczania oprocentowania przez bank. Pierwotny wierzyciel będący kredytodawcą nie miał możliwości dowolnego ustalania i kształtowania wysokości oprocentowania. Zapisy zawartej umowy wprowadzały automatyzm zmiany oprocentowania, na który nie miała wpływu żadna ze stron zawartej umowy, wobec tego, zarzut abuzywności zapisów dotyczących oprocentowania należy uznać za bezzasadny. Nadto, pozwani przy zawieraniu umowy o kredyt złożyli wyraźne oświadczenie odnośnie zasad funkcjonowania kredytu. Oświadczyli w nim, że zostali poinformowani o ryzyku związanym z zawarciem ww. umowy kredytu oraz, że rozumieją wynikające z tego konsekwencje. Z ostrożności strona powodowa podniosła, że nawet jeżeli uznać, że postanowienia o zmiennym oprocentowaniu mają abuzywny charakter to nie rzutuje to na ważność pozostałych postanowień umowy.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 sierpnia 2010 r. pozwana M. B. i J. B. zawarli z (...) Bankiem (...) S.A. w W. ( (...) S.A.) umowę nr (...) kredytu (...).

Na mocy umowy pozwanym przedstawiono do dyspozycji kwotę 200 000 zł na okres do dnia 1 września 2018 r. Kredyt oprocentowany był według obowiązującej w (...) S.A. zmiennej stopy procentowej w stosunku rocznym, której wysokość miała być ustalana jako suma stawki referencyjnej i marży (...) SA. (...) SA jest stała w okresie kredytowania i wynosiła 4,8 punktów procentowych. Stawkę referencyjną stanowił (...), przez którą rozumiano notowaną na (...) rynku międzybankowym stopę procentową dla międzybankowych depozytów trzymiesięcznych oferowanych na (...) rynku międzybankowym. Dla celów ustalenia stawki referencyjnej (...) kredytodawca (...) S.A. posługiwać się miał stawką (...) dla depozytów trzymiesięcznych, publikowaną na stronie internetowej R. w 2 dniu poprzedzającym rozpoczęcie pierwszego, kolejnych (trzymiesięcznych) i ostatniego okresu obowiązywania stawki referencyjnej. Pierwszy okres obowiązywania stawki referencyjnej mógł być krótszy i rozpoczynał się od dnia następującego po dniu wypłaty kredytu. Koniec pierwszego okresu obowiązywania stawki referencyjnej przypadać miał w ostatnim dniu wymagalności odsetek przed upływem pierwszego okresu obowiązywania stawki referencyjnej. Kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej kończyć miały się w dniu poprzedzającym dzień, w którym rozpoczął się następny trzymiesięczny okres obowiązywania stawki referencyjnej, z uwzględnieniem zasad liczenia terminów oznaczonych w miesiącach, przewidzianych w przepisach polskiego kodeksu cywilnego. (...) S.A. zobowiązał się w umowie do powiadomienia kredytobiorców na piśmie o każdej zmianie wysokości oprocentowania kredytu, z podaniem terminu, od którego zmiana ta obowiązuje.

Kapitał udzielonego kredytu miał być spłacony przez pozwanych w 96 ratach miesięcznych liczonych według formuły anuitetowej a odsetki spłacane w ratach miesięcznych, w wysokości i terminach ustalonych w planie spłaty kapitału i odsetek.

Zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiło:

- umowne prawo potrącenia wymagalnych należności (...) S.A. z wierzytelnościami kredytobiorcy z tytułu środków zgromadzonych na rachunku kredytobiorcy oraz wpływających na ten rachunek,

- weksel własny in blanco wystawiony przez pozwanych,

- hipoteka umowna zwykła w wysokości 200 000 zł oraz hipoteka umowna kaucyjna do wysokości 100 000 zł ustanowiona na nieruchomości położonej we wsi (...), (...)-(...) P., dla której Sąd Rejonowy w Trzebnicy IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW nr (...);

- umowa o przelew wierzytelności pieniężnej z umowy ubezpieczenia nieruchomości położonej we wsi (...),(...)-(...) P. o sumie ubezpieczenia nie mniejszej niż zadłużenie z tytułu udzielonego kredytu wraz z cesją.

Umowa zastrzegała, że (...) S.A. może wypowiedzieć umowę w części dotyczącej spłaty kredytu, m.in. w przypadku wystąpienia zaległości w spłacie dwóch pełnych rat kredytu, za co najmniej dwa okresy płatności. Wypowiedzenie umowy kredytu w takim przypadku poprzedzone miało zostać wysłaniem przez (...) S.A. do kredytobiorcy listem poleconym wezwania do zapłaty zaległych należności. Kredytobiorca zobowiązany miał być wtedy do wpłaty zaległej należności w terminie 7 dni od otrzymania wezwania pod rygorem wypowiedzenia umowy.

[dowód: umowa nr (...) kredytu (...) z dnia 12 sierpnia 2010 r., k. 17 – 26].

W dniu 22 czerwca 2016 r. (...) Bank (...) S.A. w W. zawarł umowę przelewu wierzytelności ze stroną powodową, która to umowa obejmowała między innymi wierzytelność przysługującą wobec pozwanych M. B. i J. B..

Umowę przelewu wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. ze strony (...) S.A. w W., na podstawie udzielonego pełnomocnictwa podpisali M. W. oraz P. W., natomiast ze strony powodowego funduszu M. T..

[dowód: umowa przelewu wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. wraz z załącznikami oraz aneksem od umowy , k. 37-130].

Pismami z dnia 14 lipca 2016 r. (...) SA w W. zawiadomił pozwanych o tym, że na podstawie umowy przelewu wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. dokonał przelewu wierzytelności z tytułu umowy nr (...) na rzecz (...) z siedzibą we W..

Jednocześnie poinformowano pozwanych, że na dzień 28 czerwca 2016 r. obciążający ich dług wynosi 370 092,19 zł.

[dowód: pismo (...) SA w W. z dnia 14 lipca 2017 r. skierowane do pozwanego, k. 153, pismo (...) SA w W. z dnia 14 lipca 2017 r. skierowane do pozwanej, k. 154].

W dniu 24 maja 2017 r. strona powodowa poinformowała pozwanych o tym, że w związku z istniejącym po ich stronie zadłużeniem w wysokości 382 415,61 zł zdecydowała o skierowaniu sprawy na drogę postępowania sądowego. Wskazała jednocześnie, że jeżeli pozwani chcą uniknąć drogi postępowania sądowego, powinni zapłacić należność do dnia 1 czerwca 2017 r.

[dowód: pismo strony powodowej z dnia 24 maja 2017 r. skierowane do pozwanego J. B., k. 131, pismo strony powodowej z dnia 24 maja 2017 r. skierowane do pozwanej M. B., k. 132].

Strona powodowa została wpisana jako wierzyciel hipoteczny pozwanych w zakresie hipoteki umownej zwykłej do kwoty 200 000 zł oraz hipoteki umownej kaucyjnej do kwoty 100 000 zł na nieruchomości stanowiącej gospodarstwo rolne zabudowane, stanowiącej własność pozwanej M. B., dla której to Sąd Rejonowy w Trzebnicy IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...).

[dowód: odpis zwykły księgi wieczystej nr (...), k. 27 – 36v.].

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Postępowanie podlegało umorzeniu w stosunku do pozwanego J. B. oraz w części w stosunku do pozwanej M. B., w pozostałej części powództwo w stosunku do pozwanej M. B. podlegało oddaleniu.

Strona powodowa w toku postępowania cofnęła powództwo w całości co do pozwanego J. B. oraz w części – co do kwoty 94 065,33 zł w stosunku do pozwanej M. B..

Zgodnie z art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku, przy czym pozew cofnięty nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa. Pozew w niniejszym postępowaniu został cofnięty przez stronę powodową jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy.

Stosownie do treści przepisu art. 355 § 1 k.p.c. Sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania m.in. jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew. Wobec zatem skutecznego cofnięcia pozwu, na mocy art. 355 § 1 k.p.c., Sąd orzekł jak w punktach I i II sentencji wyroku.

Strona powodowa ostatecznie dochodziła więc od pozwanej M. B. kwoty wynikającej z zawartej przez pozwanych z pierwotnym wierzycielem – (...) S.A. w W. umowy kredytu, którego spłata zabezpieczona była m.in. hipoteką umowną zwykłą oraz hipoteką umowną kaucyjną na nieruchomości stanowiącej własność pozwanej M. B.. Na uzasadnienie swoich żądań strona powodowa powoływała, że umowa kredytu zawarta przez pozwanych z (...) S.A. w W. została wypowiedziana, a wierzytelność banku postawiona w całości w stan wymagalności. Następnie, na podstawie umowy cesji wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. strona powodowa nabyła wierzytelność przysługującą bankowi przeciwko pozwanym, a po zawiadomieniu pozwanych o przelewie wierzytelności wezwała ich do zapłaty należności. Powodowy fundusz wskazywał również, że po zawarciu umowy przelewu wierzytelności został wpisany do księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości stanowiącej własność pozwanej jako wierzyciel hipoteczny, w miejsce pierwotnego wierzyciela – (...) S.A. w W.. W konsekwencji pozwana M. B. odpowiadała za zaspokojenie jego roszczenia również jako dłużnik rzeczowy.

Pozwana podnosiła wiele zarzutów kwestionujących zarówno co do zasady, jak i wysokości roszczenie dochodzone przez stronę powodową. Wskazywała przede wszystkim na: brak legitymacji czynnej strony powodowej, zarzucając jej przedłożenie niepełnej dokumentacji związanej z zawarciem umowy przelewu wierzytelności i brak wykazania, że wierzytelność przysługująca bankowi wobec pozwanych w rzeczywistości została objęta umową cesji z dnia 22 czerwca 2016 r., brak podstaw do wypowiedzenia umowy kredytu, niewykazanie należytego doręczenia przez bank bezwarunkowego wypowiedzenia umowy kredytu pozwanym, nieudowodnienie wysokości roszczenia przysługującego pierwotnemu wierzycielowi, brak umocowania osób podpisujących umowę kredytu hipotecznego w imieniu banku, brak umocowania osób podpisujących w imieniu stron umowę cesji wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r., brak przekazania przez kredytodawcę pozwanym środków finansowych na podstawie zawartej umowy kredytu, abuzywność postanowień umowy kredytu.

Sąd ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie poczynił na podstawie zawnioskowanych przez stronę powodową dokumentów. Dowód z przesłuchania pozwanej M. B. został pominięty albowiem pozwana pomimo wezwania na rozprawę w dniu 12 kwietnia 2018 r. pod rygorem pominięcia dowodu z jej przesłuchania na rozprawę się nie stawiła. Jednakże przeprowadzenie tego dowodu ostatecznie nie miało znaczenia, albowiem prawdziwość dokumentów przedłożonych przez powodowy fundusz nie była kwestionowała i były one wystarczające do poddania sprawy pod rozstrzygnięcie.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (t. j. Dz. U. z 2012 roku poz. 1376 z późn. zm.) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Z kolei w myśl przepisu art. 509 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania (§ 1). Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki (§ 2). Art. 510 § 1 k.c. stanowi, iż umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły.

Na podstawie umowy cesji wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. (...) z siedzibą we W. nabyła wierzytelność przysługującą bankowi (...) S.A. w W. względem pozwanych. Wierzytelność ta wynikała z umowy kredytu gotówkowego nr (...). Do akt niniejszego postępowania strona powodowa przedłożyła zarówno umowę o kredyt jak i umowę cesji wierzytelności. Z przedłożonego wraz z pozwem odpisu księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości położonej w P. pod numerem KW (...), a stanowiącej własność pozwanej M. B., wynikało z kolei, że w dniu 14 listopada 2016 r. strona powodowa została wpisana do księgi w miejsce pierwotnego wierzyciela pozwanych – Banku (...) S.A. w W.. Z działu IV księgi wieczystej przedmiotowej nieruchomości wynikało również, że hipoteka umowna zwykła oraz hipoteka umowna kaucyjna zostały ustanowione w związku z umową kredytu nr (...) celem zabezpieczenia jego spłaty.

Odpowiedzialność pozwanej M. B. będącej również dłużnikiem rzeczowym z tytułu umowy kredytu z dnia 12 sierpnia 2010 r. kształtowała się więc także w oparciu o treść art. 65 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece, stosownie do którego w celu zabezpieczenia oznaczonej wierzytelności wynikającej z określonego stosunku prawnego można nieruchomość obciążyć prawem, na mocy którego wierzyciel może dochodzić zaspokojenia z nieruchomości bez względu na to, czyją stała się własnością, i z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi właściciela nieruchomości (hipoteka).

Pozwana, kwestionując żądanie strony powodowej, w odniesieniu do zaoferowanych przez nią dokumentów zarzuciła, że umowa cesji wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. została przedłożona w niekompletnej formie, a w szczególności wybrakowany był załącznik nr 1 do umowy sprzedaży wierzytelności, wskazujący poszczególne wierzytelności objęte umową przelewu.

W ocenie Sądu zarzuty pozwanej dotyczące formy w jakiej strona powodowa przedłożyła umowę przelewu wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. i wykazywała istnienie po jej stronie legitymacji czynnej w niniejszym postępowaniu były bezpodstawne. Z umowy z dnia 22 czerwca 2016 r. wynikało przede wszystkim jakie podmioty stawały do jej zawarcia, jak również co jest przedmiotem umowy. Wspominany powyżej załącznik nr 1 do umowy, stanowiący jej integralną część, wskazywał na listę wierzytelności, które na jej podstawie były zbywane. Na miejscu 176 listy wymieniona została natomiast wierzytelność przysługująca (...) S.A względem pozwanych – w tym pozwanej M. B., a wynikająca z umowy kredytu. Umowa kredytu została zaś w przedmiotowym załączniku zidentyfikowana poprzez podane jej numeru – tożsamego z numerem wykazywanym na samym dokumencie umowy z dnia 12 sierpnia 2010 r. Załącznik nr 1 wskazywał również dane osobowe dłużników, wysokość i walutę zadłużenia, wskazanie należności ubocznych, rodzaje zabezpieczenia hipotecznego i numer właściwej księgi wieczystej.

Zgodzić się trzeba przy tym z pozwaną, że wprawdzie załącznik nr(...), czyli lista wierzytelności, został przedłożony w formie niekompletnej, tj. zanonimizowano dane pozostałych wierzytelności objętych przelewem, jednakże nie można z tego powodu czynić zarzutu stronie powodowej. Z praktyki zawodowej wynika, że nabywcy wierzytelności przedkładają listy wierzytelności właśnie w takiej formie. Jest to zrozumiałe, zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę, że brak anonimizacji danych pozostałych dłużników, niebędących stronami postępowania sądowego, pozwoliłby na ich pełną identyfikację osobom postronnym. Takie informacje, wbrew twierdzeniom pozwanej są nie tyle nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy, co wręcz zbędne.

Trzeba również zwrócić uwagę, że umowa cesji wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r. została poświadczona za zgodność z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika strony powodowej, co na podstawie art. 129 k.p.c. nadaje temu poświadczeniu charakter dokumentu urzędowego. Pełnomocnik poświadczający dokument za zgodność z oryginałem ma obowiązek najpierw zapoznać się z jego pierwotną wersją. W niniejszym postępowaniu Sąd nie miał podstaw do kwestionowania tego, że zastępująca stronę powodową radca prawny zaniechała tego obowiązku i przedłożyła do akt sprawy dokument, który nie odpowiadał treści jego pierwotnej wersji.

Strona powodowa wykazała również – za pomocą pełnomocnictw szczególnych, że umowa cesji wierzytelności została podpisana przez osoby uprawnione do reprezentacji stron. Na karcie 72 i 73 akt sprawy znajdują się pełnomocnictwa udzielone przedstawicielom (...) S.A. w W.P. W. oraz M. W.. Z kolei na karcie 107 akt sprawy znajduje się pełnomocnictwo do reprezentowania strony powodowej udzielone M. T..

Wbrew twierdzeniom pozwanej strona powodowa wykazała również okoliczność uiszczenia ceny sprzedaży uzgodnionej umową cesji wierzytelności z dnia 22 czerwca 2016 r., albowiem dowody w postaci wyciągu z rachunków bankowych wykazujące zapłatę ceny sprzedaży w dwóch transzach zostały przedłożone przez stronę powodową już z pozwem i znajdują się na kartach 121 i 122 akt niniejszej sprawy.

Chybiony w ocenie Sądu okazał się również zarzut pozwanej co do braku umocowania osób podpisujących w imieniu banku (...) S.A. w W. umowę kredytu nr (...) w dniu 12 sierpnia 2010 r. oraz braku przekazania na ich rzecz środków finansowych uzyskanych na podstawie tejże umowy. Trzeba w tym miejscu bowiem wskazać, że pozwani nie kwestionowali wpisu hipoteki umownej zwykłej i umownej kaucyjnej na rzecz banku, a następnie powodowego funduszu na należącej do pozwanej nieruchomości, a przynajmniej nie powoływali takiej okoliczności przy wyrażaniu swojego stanowiska procesowego w postępowaniu. Byłoby to ze strony M. B. działanie pożądane i wręcz koniecznie przy kwestionowaniu ważności pełnomocnictwa do zawarcia umowy kredytu, a tym samym jej skuteczności, jak również przy kwestionowaniu wypłaty środków uzyskanych z kredytu. Zasady logicznego rozumowania wskazują na to, iż w przypadku powzięcia przez pozwanych jakichkolwiek wątpliwości co do umocowania pracowników banku w zakresie zawarcia umowy kredytu z pewnością wstrzymaliby się z podpisaniem umowy o kredyt. Dodatkowo, nawet w przypadku uznania, że umowę w imieniu kredytodawcy podpisała osoba do tego nieumocowana, to w braku potwierdzenia tej umowy przez pierwotnego wierzyciela – (...) S.A., pozwani i tak zobowiązani byliby do zwrotu uzyskanych na podstawie umowy środków stosownie do przepisów dotyczących świadczenia nienależnego (art. 410 i nast. k.c.).

Reasumując, zarzuty pozwanej dotyczące zagadnień formalnych umowy o kredyt oraz umowy o przelew wierzytelności okazały się bezzasadne.

Zupełnie odmiennie natomiast kształtuje się pogląd dotyczący skuteczności umowy przelewu wierzytelności, jeżeli rozważać kwestię wymagalności wierzytelności. Wyjaśnić przy tym należy, iż umowa cesji wierzytelności jest dokumentem prywatnym i stanowi jedynie dowód na to, że osoba, która ją podpisała złożyła oświadczenie określonej treści i w danej formie (art. 245 k.p.c.). Dokument ten może być najwyżej dowodem na to, iż umowa przelewu wierzytelności pomiędzy wskazanymi podmiotami została zawarta. Natomiast nie stanowi dowodu na istnienie i wymagalność wierzytelności nią objętych i w tym zakresie to na stronie powodowej, która wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne spoczywał ciężar wykazania istnienia i wymagalności wierzytelności. Obowiązkiem powodowego funduszu było więc przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność jego twierdzeń o faktach (art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.). Zgodnie z zasadami procesu cywilnego ciężar gromadzenia materiału dowodowego spoczywa na stronach (art. 232 k.p.c., art. 3 k.p.c., art. 6 k.c.). Jego istota sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest tylko to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem (por. wyrok s. apel w B. z dnia 28 sierpnia 2014r. w sprawie o sygn. akt I ACa 286/14, opubl. LEX nr 1511625).

W niniejszym postępowaniu skuteczność cesji wierzytelności jest uzależniona od istnienia zobowiązania nią objętego. Załączony przez powodowy fundusz wyciąg z załącznika nr 1 do umowy ze wskazaniem na istniejącą po stronie pozwanych wierzytelność stanowi wyłącznie element umowy o przelew wierzytelności i nie jest dowodem na istnienie wierzytelności w nim opisanej. Dowodem na istnienie wierzytelności nie jest także adresowana do pozwanych informacja o wysokości zadłużenia (nb. strona powodowa nie przedstawiła dowodów doręczenia pozwanym tej korespondencji). Powyższe rozważania zdają się tym bardziej istotne, jeżeli wziąć pod uwagę, że pozwana kwestionowała również istnienie podstaw do wypowiedzenia przez pierwotnego wierzyciela umowy kredytu z dnia 12 sierpnia 2010 r. Zaznaczyć przy tym trzeba, że w niniejszym postępowaniu o istnieniu roszczenia strony powodowej decyduje to, czy wierzytelność wynikająca z umowy kredytu z dnia 12 sierpnia 2010 r. stała się wymagalna. O wymagalności roszczenia strony powodowej decydowało zatem to, czy doszło do skutecznego rozwiązania umowy o kredyt przez pierwotnego wierzyciela.

Zgodnie z art. 75 ust. 1 i 2 Prawa bankowego z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. 2016r., poz. 1988) w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu albo w przypadku utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej bank może obniżyć kwotę przyznanego kredytu albo wypowiedzieć umowę kredytu, zaś termin wypowiedzenia, o którym mowa w ust. 1, o ile strony nie określą w umowie dłuższego terminu, wynosi 30 dni, a w razie zagrożenia upadłością kredytobiorcy – 7 dni. Takie postanowienie uprawniające Bank do wypowiedzenia umowy kredytu było również zawarte w § 16 ust. 1 pkt 1 w zw. z §16 ust. 2 umowy kredytu z dnia 12 sierpnia 2010 r. Zgodnie z treścią powołanych wyżej zapisów postanowień umowy kredytu z dnia 12 sierpnia 2010 r. Bank miał prawo do wypowiedzenia umowy w części dotyczącej spłaty kapitału w przypadku wystąpienia zaległości w spłacie dwóch pełnych rat kredytu, za co najmniej dwa okresy płatności. Wypowiedzenie umowy w tym przypadku poprzedzone miało zostać wysłaniem przez (...) S.A. do pozwanych listem poleconym wezwania do zapłaty zaległych należności w terminie 7 dni od otrzymania wezwania pod rygorem wypowiedzenia umowy. Zatem z powyższego wynika, iż skuteczność wypowiedzenia umowy uzależniona była od kumulatywnego wystąpienia przesłanek w postaci:

- nieterminowego regulowania przez kredytobiorcę zobowiązania wobec banku poprzez zaleganie z uiszczeniem dwóch rat kredytu;

- dokonania wezwania do zapłaty pod rygorem wypowiedzenia umowy;

- braku spłaty zaległości w okresie zakreślonym w wezwaniu.

Tymczasem, zgromadzone w aktach dokumenty wskazują, że w istocie na gruncie niniejszej sprawy nie zaistniały wyżej wymienione przesłanki wypowiedzenia umowy kredytu. Zgodzić się bowiem należy z pozwaną, iż na podstawie dokumentów przedstawionych przez stronę powodową nie sposób ustalić, czy pozwani popadli w opóźnienie w zakresie regulowania zobowiązania wobec wierzyciela pierwotnego przybierającego postać nieterminowego uiszczania rat kredytu, a właściwie raty lub jej części. Informację o zaległych ratach, jak i o ich wysokości i liczbie zapewne zawiera oświadczenie pierwotnego wierzyciela o wypowiedzeniu umowy kredytu, jednakże strona powodowa nie przedłożyła tego dokumentu w niniejszym postępowaniu. Co więcej, strona powodowa nie wskazała kiedy doszło do wypowiedzenia umowy przez bank, będący pierwotnym wierzycielem, a i w dokumentach przez nią zaoferowanych nie została taka informacja zawarta. Oceny wykazania przez stronę powodową istnienia dochodzonej wierzytelności nie zmienia również pismo z dnia 24 maja 2017 r. Strona powodowa bowiem informuje w nim jedynie pozwanych o wysokości zadłużenia oraz wzywa do jego zapłaty.

Ponadto, z treści zgromadzonego materiału dowodowego, nie wynika, aby wierzyciel pierwotny przed wypowiedzeniem umowy kredytu wzywał kredytobiorców do uregulowania zaległości wynikających z nieterminowego uiszczania rat. Tym samym, Sąd nie ma możliwości stwierdzić, czy pozwani w rzeczywistości posiadali jakiekolwiek zadłużenie w stosunku do wierzyciela pierwotnego. Nie dołączono bowiem do akt sprawy wezwań do zapłaty, informacji na temat obciążenia pozwanych kosztami kierowania do nich monitów, tudzież upomnień, jak i korekty harmonogramu spłaty kredytu po stwierdzeniu zaległości w spłacie rat kredytu, na podstawie którego Sąd mógłby dokonać weryfikacji historii spłaty zaciągniętego przez pozwanych zobowiązania. W konsekwencji, na podstawie zaoferowanych przez stronę powodową dowodów ocenić należy, że nie zachodziła przewidziana w § 16 ust. 1 pkt 1 umowy kredytu z dnia 12 sierpnia 2010 r. podstawa do wypowiedzenia umowy w postaci zalegania w płatności dwóch pełnych rat kredytu. Wypowiedzenie umowy z dnia 12 sierpnia 2010 r. nie może być uznane za skuteczne, skoro nie wykazana została podstawa wypowiedzenia.

Strona powodowa błędnie przy tym podnosiła, że odpis pozwu mógłby stanowić wypowiedzenie umowy o kredyt z dnia 12 sierpnia 2010 r., co czyniłoby bezzasadnym zarzut pozwanych co do braku skutecznego wypowiedzenia im umowy kredytu. Wskazać w tym miejscu trzeba, że strona powodowa na podstawie umowy przelewu z dnia 22 czerwca 2016 r. nabyła wierzytelność powstałą – według oświadczenia zbywcy – już po wypowiedzeniu umowy kredytu. Poprzez zawarcie umowy cesji nie doszło do zmiany stron umowy kredytu, bowiem przedmiotem cesji była wierzytelność w postaci kredytu postawionego w stan natychmiastowej wykonalności po zakończeniu stosunku zobowiązaniowego pomiędzy kredytobiorcą a kredytodawcą. Strona powodowa nie weszła w prawa i obowiązki zbywcy wynikające z umowy łączącej zbywcę z pozwanymi. Nie mogła, co za tym idzie, składać pozwanym oświadczeń o charakterze kształtującym stosunek prawny, w tym przypadku o wypowiedzeniu umowy kredytu. Oczywiście chybiony były również twierdzenia strony powodowej co do tego, że wypowiedzenie umowy kredytu mogło nastąpić w sposób dorozumiany. Zgodnie z treścią § 16 ust 4 umowy oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytodawca miał wysłać pozwanym na piśmie na adres wskazany przez nich w umowie. Niezależnie od postanowień umowy kredytu, trzeba zwrócić uwagę stronie powodowej, że aktualnie wymagania stawiane przez orzecznictwo sądów powszechnych oświadczeniom o wypowiedzeniu umowy kredytu nie dotyczą jedynie formy składanego oświadczenia ale również treści. Wypowiedzenie bowiem powinno wskazywać powód wypowiedzenia umowy, być jednoznaczne w swej treści. Biorąc powyższe pod uwagę, nie do zaakceptowania wydaje się stanowisko strony powodowej, co do tego, że bank mógłby wypowiedzieć kredytobiorcom umowę kredytu poprzez dokonanie innej czynności, w sposób dorozumiany.

W konsekwencji, wobec braku wypowiedzenia umowy kredytu w stosunku do kredytobiorców w rozpoznawanej sprawie, zabezpieczona wierzytelność nie stała się wymagalna, wobec czego strona powodowa nie mogła domagać się zaspokojenia jej roszczenia przez pozwaną z obciążonej nieruchomości. Już tylko z tego względu – braku wykazania dokonania przez pierwotnego wierzyciela ważnego i skutecznego wypowiedzenia umowy o kredyt powództwo skierowane przeciwko pozwanej M. B. podlegało oddaleniu.

O istnieniu wymagalnej wierzytelności dochodzonej przez stronę powodową nie decyduje również powoływany przez nią fakt wpisania jej jako wierzyciela hipotecznego uprawnionego z tytułu hipoteki umownej zwykłej i umownej kaucyjnej ustanowionej na nieruchomości pozwanej.

W myśl art. 71 ustawy o księgach wieczystych i hipotece domniemanie istnienia prawa wynikające z wpisu hipoteki obejmowało, jeżeli chodzi o odpowiedzialność z nieruchomości, także wierzytelność zabezpieczoną hipoteką. Przepis ten został uchylony z dniem 20 lutego 2011 r. z tym jednak zastrzeżeniem, że do hipotek zwykłych powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 26 czerwca 2009 r. stosuje się przepisy w brzmieniu dotychczasowym. Do hipotek kaucyjnych zastosowanie znajdują natomiast, na podstawie art. 10 ust.1 ustawy nowelizującej przepisy w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, chyba, że hipoteka kaucyjna zabezpiecza roszczenia związane z wierzytelnością hipoteczną, lecz nieobjęte z mocy ustawy hipoteką zwykłą, powstałą przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej – w takim bowiem wypadku stosuje się przepisy w brzmieniu dotychczasowym.

Wobec powyższego należy przypomnieć, że na nieruchomości stanowiącej własność pozwanej w związku z zawartą umową kredytu z pierwotnym wierzycielem w dniu 12 sierpnia 2010 r. ustanowiono dwie hipoteki – umowną zwykłą oraz umowną kaucyjną. Związanie hipoteki kaucyjnej z hipoteką zwykłą skutkowało stwierdzeniem, że również w zakresie hipoteki kaucyjnej strona powodowa korzystała z domniemania zawartego w art. 71 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. W niniejszej sprawie należało mieć również na względzie treść art. 3 ustawy o księgach wieczystych i hipotece z którego wynika domniemanie zgodności wpisu z rzeczywistym stanem prawnym. Obalenie tego domniemania powoduje zmianę rozkładu ciężaru dowodu, albowiem w takim przypadku to pozwana obowiązana byłaby do wykazania nieistnienia wierzytelności. M. B. ograniczyła się jednak w tym zakresie jedynie do stawiania twierdzeń w przedmiocie braku istnienia wierzytelności. Zauważyć jednak warto, że wpis w księdze wieczystej wcale nie świadczy o wymagalności roszczenia – przecież nawet wierzyciel pierwotny wpis hipotek na nieruchomości pozwanej uzyskał w okresie kiedy umowa obowiązywała i wymagalne były jedynie poszczególne raty kredytu.

Hipoteka jest zabezpieczeniem wierzytelności, prawem akcesoryjnym, stąd też stosownie do powoływanego już wcześniej art. 3 ustawy o księgach i hipotece wyprowadzać można jedynie domniemanie istnienia zabezpieczonej nią wierzytelności. Dlatego też, pomimo wykazania uprawnienia strony powodowej z tytułu hipotek umownych zwykłej i kaucyjnej, bez wykazania wymagalności roszczenia, powództwo nie nadawało się do uwzględnienia.

Na marginesie należy wskazać, że ze względu na powyższe, zarzut pozwanych odnoszący się do abuzywności postanowień umowy dotyczących zmiennego oprocentowania kredytu uzyskanego od pierwotnego wierzyciela wydaje się pozostawać na dalszym planie albowiem powództwo podlegało oddaleniu przez wzgląd na brak wykazania wymagalności wierzytelności dochodzonej pozwem. Dla porządku wskazać jedynie należy, że zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (przy czym nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny). Nie są wiążące dla konsumenta te postanowienia umowy, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy [klauzule abuzywne]. Wprowadzone do umowy klauzule abuzywne nie wiążą konsumenta; strony pozostają natomiast związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 1 § 1 i 2 k.c.). Niedozwolone postanowienia umowne usuwane są z umowy automatycznie z takim skutkiem, jak gdyby nigdy nie zostały zastrzeżone (nie są wiążące od początku [ex tunc] – por. A. Olejniczak w: A. Kidyba [red.], Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, LEX, 2010, komentarz do art.385 1 kodeksu cywilnego).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy trudno polemizować z twierdzeniem, że podmioty bankowe przy zawieraniu umów o kredyt posługują się wzorcami umownymi, a jego potencjalni kontrahenci nie mają wpływu bądź mają znikomy wpływ na ich brzmienie. Postanowienia dotyczące zmiennego oprocentowania kredytu udzielonego pozwanym są jasne, przejrzyste i jednoznaczne zarówno w odniesieniu do określenia sposobu obliczania stopy procentowej kredytu, warunków jej zmiany jak i sposobu zawiadamiania pozwanych o zmianie oprocentowania. Pozwani podpisując umowę oświadczyli, że zostali poinformowani, że ponoszą ryzyko stopy procentowej polegające na wzroście raty kredytu w przypadku wzrostu stawki referencyjnej oraz, że rozumieją i przyjmują na siebie ryzyko z tym związane.

Należy również zaznaczyć, że w aktach sprawy brak jest poza umową kredytu oraz stanowiącym do niej załącznik harmonogramem spłaty kredytu dokumentu, z którego wynikałaby dokładna oraz rzetelna informacja o stanie zadłużenia pozwanych. Słusznymi były więc zarzuty pozwanej odnoszące się do tej kwestii. Twierdzenia strony powodowej, że to pozwani nie wykazali w jakiej części spłacili kredyt są błędne i stanowią przejaw niezrozumienia rozkładu ciężaru dowodu. To strona powodowa twierdziła bowiem, że może dochodzić całego niespłaconego kredytu także co do rat, których termin płatności jeszcze nie nadszedł, bowiem umowa została wypowiedziana. Nie ulega wątpliwości, że dowód wykazania podstaw do wypowiedzenia umowy obciążał powodowy fundusz który winien wykazać, że kredytobiorcy zalegali ze spłatą, przez co istniały podstawy do wypowiedzenia umowy, a nie odwrotnie pozwani mieliby wykazać, że spłacali kredyt w terminie.

Kończąc rozważania dotyczące zarzutów stawianych przez pozwanych, utrudniona była ocena podniesionego przez nich zarzutu przedawnienia wierzytelności, przede wszystkim przez wzgląd na brak wskazania przez powodowy fundusz daty rozwiązania umowy kredytu z pozwanymi.

Stosownie do treści art. 117 § 1 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata (art. 118 k.c.). Ponieważ kredyt został udzielony pozwanym w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez (...) S.A. w W. roszczenie zapłaty wymagalnych rat przedawniałoby się co do zasady z upływem trzech lat. Jednakże wskutek wypowiedzenia umowy wymagalna miała się stać natychmiastowo cała suma kredytu i odsetek.

Strona powodowa po powołaniu się przez pozwanych na przedawnienie dochodzonego od nich roszczenia złożyła oświadczenie o cofnięciu pozwu w całości w stosunku do pozwanego J. B. oraz w części co do pozwanej M. B.. Jednocześnie wskazała, że pozwana M. B. za pozostałą część roszczenia odpowiada w sposób rzeczowy na podstawie ustanowionych na jej nieruchomości hipotek umownych.

Na podstawie powyższego można było więc domniemywać, że do upływu terminu przedawnienia mogło ewentualnie dojść, ale z zastrzeżeniem uznania, iż doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy o kredytu pozwanym. Skoro jednak, zgodnie z wyżej przedstawionymi rozważaniami, strona powodowa nie zdołała wykazać, że doszło do rozwiązania umowy o kredyt, należało uznać, że termin przedawnienia nie tylko nie upłynął, ale nie rozpoczął jeszcze nawet swojego biegu.

Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, powództwo jako przedwczesne podlegało oddaleniu, o czym Sąd orzekł w punkcie III. sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu, jak w punkcie IV. sentencji wyroku Sąd wydał na podstawie art. 98 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Na zasądzoną w punkcie IV. wyroku od strony powodowej na rzecz każdego z pozwanych składały się koszty zastępstwa procesowego w kwocie 5 400 zł (ustalone w myśl § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu obowiązującym od dnia 27 października 2015 r.) oraz koszt opłaty skarbowej od złożenia dokumentów pełnomocnictw w wysokości 17 zł.