Sygn. akt I Ca 485/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 stycznia 2019 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

Sędziowie SSO Katarzyna Powalska

SSR del. Ewelina Puchalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 9 stycznia 2019 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. N., A. N. i K. N. (1)

przeciwko (...) SA w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli

z dnia 23 maja 2018 roku, sygnatura akt I C 992/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkach 1a, 1b, 1c i 2 w ten sposób, że:

a)  zasądzone w punkcie 1a kwoty po 26000 złotych obniża do kwot po 16000 (szesnaście tysięcy) złotych;

b)  zasądzone w punkcie 1b kwoty po 7000 złotych obniża do kwot po 2000 (dwa tysiące) złotych;

c)  punktowi 1c nadaje brzmienie: „znosi wzajemnie między stronami koszy procesu”;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  znosi między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 485/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 maja 2018 r. Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli w sprawie o sygn. akt I C 992/17 z powództwa M. N. i K. N. (1) przeciwko (...) S.A. w W. zasądził od pozwanego na rzecz M. N. i K. N. (1) tytułem zadośćuczynienia kwoty po 26.000 zł oraz z tytułu odszkodowania po 7.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 18 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty oraz tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu po 2.170 zł i oddalił każde z powództw w pozostałym zakresie. Nadto Sąd nakazał tytułem części niepokrytych wydatków pobrać od (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli kwotę 430 złotych.

Wydanie powyższego orzeczenia poprzedziły następujące ustalenia i wnioski:

W dniu 5 sierpnia 2016 roku około godz. 18.00 w M. S. P. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że znajdując się w stanie nietrzeźwości 2,04 promila alkoholu we krwi prowadził samochód osobowy marki C. i podczas ucieczki przed oznakowanym radiowozem policyjnym, przekroczył dopuszczalną prędkość, utracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do jego wjechania do rowu oraz dachowania, powodując nieumyślnie wypadek, w wyniku którego na skutek odniesionych obrażeń w postaci urazu wielonarządowego, powikłanego zapaleniem płuc - zmarł w dniu 13 sierpnia 2016 roku K. N. (2) będący jednym z czterech pasażerów tego pojazdu, podróżując na tylnym siedzeniu auta. Przed podróżą wszyscy mężczyźni wspólnie spożywali alkohol. W dacie śmierci K. N. (2) miał 37 lat. Powód rozwiódł się w 2015 roku. Po rozwodzie zmarły przechodził terapię przeciwalkoholową. W czasie małżeństwa zmarły mieszkał w M., w posiadłości po swoich dziadkach. Po rozwodzie przeprowadził się do domu rodzinnego do swoich rodziców mieszkających w oddalonych o kilka kilometrów K.. Zmarły K. N. (2) z zawodu był elektrykiem o specjalności „trakcja elektryczna" i był zatrudniony na pełnym etacie, z przerwami od lipca 1998 roku do maja 2011 roku. W 2011 roku, a następnie w 2013 roku zmarły okazjonalnie wykonywał usługi na podstawie umów zlecenia. W drugim półroczu był zatrudniony w oparciu o umowę o pracę na czas określony z wynagrodzeniem 1700 zł miesięcznie brutto. Od 2015 roku zmarły dorabiał dorywczo. Zmarły był obciążony obowiązkiem alimentacyjnym na rzecz małoletniego powoda w wysokości po 300 zł miesięcznie. Alimenty te nie były przez niego płacone. Matka małoletniego wszczęła o nie egzekucję komorniczą. Małoletni powodowie byli jedynymi dziećmi zmarłego. Powód M. N. w dacie śmierci ojca miał 7 lat. powódka K. N. (1) - 14 lat. Po rozwodzie rodziców powódka zamieszkała u dziadków ojczystych, z którymi miała częsty kontakt już wcześniej. Powód zamieszkał wraz z matką w S., w domu rodzinnym matki, wspólnie z babcią macierzystą oraz bratem matki. Po rozwodzie kontakt małoletnich powodów z ich ojcem został utrzymany. Kontakty te zachowali również powodowie jako rodzeństwo. W okresie tym małoletni powód odwiedzał siostrę i ojca. Każde z powodów otrzymywało też od ojca prezenty rzeczowe. Postępowanie likwidacyjne zakończyło się przyznaniem na rzecz każdego z powodów zadośćuczynienia w kwotach po 9000 zł - przy ustaleniu całkowitego zadośćuczynienia w wysokości po 30000 zł, pomniejszonego o przyczynienie się zmarłego do powstania szkody na poziomie 70%.

Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy przyjął, że bezsporna jest odpowiedzialność strony pozwanej za skutki wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł ojciec powodów K. N. (2). Sporna pozostawała zaś wysokość zadośćuczynienia i odszkodowania w stosunku do każdego z powodów, a także zasada i wysokość ustalenia renty odszkodowawczej, data początkowa naliczania odsetek za opóźnienie oraz stopień przyczynienia się zmarłego do zaistnienia zdarzenia. Sąd pierwszej instancji , że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból i jego odczuwanie nie wymaga w zasadzie dowodu, o ile twierdzenia co do następstw zerwania więzi rodzinnej nie wskazują na wystąpienie tzw. żałoby patologicznej. Na gruncie przedmiotowej sprawy potwierdzone zostało zarówno istnienie bliskiego pokrewieństwa powodów ze zmarłym jak i istnienie wzajemnych więzi rodzinnych. Nigdy nie doszło do zerwania więzi rodzinnych zmarłego i powodów, choć więzi te nie były typowymi jakie istnieją między rodzicem a dzieckiem, co niewątpliwie spowodowane było skomplikowaną sytuacją rodzinną wywołaną rozwodem zmarłego i matki małoletnich powodów, do którego doprowadził zresztą istotny problem alkoholowy zmarłego. Sąd meriti uznał, iż każdego z powodów łączyły luźne i nieprawidłowe relacje rodzinne z ojcem, którego dzieci mimo tego darzyły uczuciem, a którego strata była dla powodów wydarzeniem przykrym, wywołującym typową reakcję żałoby. Proces ten miał typowy przebieg i został już zakończony u każdego z małoletnich powodów. Pozwany nie negował doznanej przez każdego z powodów żałoby na skutek nieszczęśliwego zdarzenia, w wyniku którego śmierć poniósł ich ojciec. Na etapie postępowania likwidacyjnego ustalił wysokość zadośćuczynienia na poziomie 30.000 zł, pomniejszając je jednak o 70% przyczynienia się. Każde zdarzenie, którego następstwem jest szkoda wymaga indywidualnej oceny i analizy w zakresie działań lub zaniechali poszkodowanego. Ustalenie, że poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, aktualizuje powinność oceny przez Sąd, przy uwzględnieniu okoliczności sprawy, w tym ewentualnie stopnia winy, w jakim zakresie wpływa to - in minus - na granice obowiązku odszkodowawczego osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. Na gruncie przedmiotowej sprawy przyczynienie się K. N. (2) co do zasady nie było sporne. Pozwany żądał jednak jego ustalenia na poziomie 70%, a powodowie na poziomie 50%. Sąd przychylił się w tym zakresie do stanowiska powodów, uznając, że zachowanie się zmarłego było naganne i zawinione - świadomie wsiadł on do auta kierowanego przez kierowcę, z którym zresztą sam w większym gronie spożywał alkohol. Naganność zachowania zmarłego w okolicznościach niniejszej sprawy nie może jednak przewyższać negatywnej oceny zachowania się sprawcy wypadku z dnia 5 sierpnia 2016 roku. Do tego zaś prowadziłoby ustalenie przyczynienia się zmarłego na poziomie 70%. Poczynione ustalenia dają zaś podstawę do stwierdzenia przyczynienia się na poziomie 50%, czyli w zakresie zrównanym z zachowaniem sprawcy. W świetle powyższych okoliczności Sąd uznał, że odpowiednią wysokością zadośćuczynienia należnego każdemu z powodów jest kwota po 70000 zł. Powodowie wskazywali w tym zakresie na kwotę 100000 zł. W świetle poczynionych w sprawie ustaleń taka wysokość zadośćuczynienia jest zawyżona. Biorąc pod uwagę kwoty już otrzymane przez uprawnionych w ramach przeprowadzonego przez pozwanego postępowania likwidacyjnego oraz 50% przyczynienia się K. N. (2) do swojej śmierci, Sąd ostatecznie zasądził od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 26000 zł. W pozostałym zakresie powództwo każdego zostało oddalone jako zbyt daleko idące i określające wysokość zadośćuczynienia w sposób nazbyt wygórowany. Sąd zasądził również od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 7000 zł z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie się ich sytuacji życiowej po śmierci ojca. Pełna wysokość tego odszkodowania ustalona została na poziomie po 20.000 zł, pomniejszona o 50 % przyczynienia się oraz o kwotę po 3.000 zł wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego. Sąd Rejonowy przyjął, że zmarły wspierał dzieci finansowo - głównie rzeczowo, jednak nie było to wsparcie ani systematyczne ani stale, co wynikało z trudnej sytuacji majątkowej zmarłego, podejmującego jedynie sezonowe prace dorywcze, borykającego się z problemem alkoholowym.

Sąd nie daje wiary przedstawicielce ustawowej małoletnich, że pomoc rzeczowa zmarłego dla dzieci wynosiła miesięcznie 700-800 zł., zważywszy na egzekwowanie przez nią alimentów przez komornika i sprzeczność jej twierdzeń w tej mierze podnoszonych w procesie rozwodowym, który zakończył się niedługo przed zdarzeniem , bo w listopadzie 2015 r. Sąd podzielił uzasadnienie żądania odszkodowania, iż dokładne wyliczenie jego nie jest możliwe, stąd mowa o „stosownym'', a nie „należnym" odszkodowaniu i rozważając wszystkie okoliczności sprawy, uznał, iż kwota 20.000 zł jest odpowiednia do zmiany warunków bytowych każdego z powodów po nagłej śmierci ich ojca.

Sąd I instancji w całości oddalił zaś żądanie każdego z powodów o zasądzenie na ich rzecz renty w oparciu o art. 446 § 2 k.c. Renta o której mowa w tym przepisie nie jest rentą alimentacyjną lecz ma charakter odszkodowawczy - jej celem jest naprawienie szkody, jakiej doznała osoba uprawniona do otrzymywania świadczeń alimentacyjnych od zmarłego, przez to że świadczeń tych otrzymywać już nie będzie. Ciężar dowodu o jakim mowa w art. 6 k.c. w tym zakresie ciążył na powodach, którzy ograniczyli się jedynie do wskazania wysokości swojego żądania.

O odsetkach od zasądzonych kwot orzeczono w oparciu o art. 481 k.c. Sąd ustalił odsetki za opóźnienie zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od dnia następnego po wydaniu przez powoda decyzji ustalających zadośćuczynienie w toku postępowania likwidacyjnego. Sąd nie podzielił tu argumentów pozwanego, iż datą początkową w tym względzie powinna być data doręczenia odpisu pozwu lub nawet data wyrokowania, bowiem uznał, że wyrok nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. Skoro zaś pozwany miał zgłoszenie szkody powodów i wydał w tym przedmiocie decyzje i na ich podstawie wypłacił uznane świadczenie, uwzględniające jednak jedynie częściowo żądania uprawnionych, to już wówczas narażał się na pozostawanie w zwłoce, w przypadku ustalenia, że przyznane zadośćuczynienie było zaniżone i przy ustaleniu uchybienia terminowi wynikającemu z art. 817 k.c. Wynik sprawy uzasadniał stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu w oparciu o zasadę wyrażoną w art. 100 k.p.c. W punkcie 3. wyroku Sąd w oparciu o art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych obciążył pozwanego częścią niepokrytych kosztów sądowych wynikających z kosztów opinii biegłego psychologa, odpowiadającą wynikowi procesu

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia w ustawowym terminie wywiódł pełnomocnik pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W., który zaskarżył orzeczenie w zakresie: pkt. 1. ppkt a. co do kwoty 40 000 zł (po 20.000 zł na rzecz każdego z powodów) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 18 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty, pkt. 1. ppkt b. w całości, pkt. 1. ppkt c. w całości oraz w zakresie pkt. 3. w całości. Skarżący w swym środku odwoławczym zarzucił rozstrzygnięciu:

I.  naruszenie przepisów postępowania, tj.: art. 233 § 1 k.p.c. mający wpływ na treść orzeczenia, poprzez:

1. Dokonanie dowolnej nie zaś swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego polegającej na błędnym uznaniu, że powódka K. N. (1) oraz powód M. N. na skutek śmierci ojca K. N. (2) doznali krzywdy, uzasadniającej przyznanie na ich rzecz kwoty po 70 000 zł tytułem zadośćuczynienia.

2. Niedokonanie w sposób należyty oceny materiału dowodowego w postaci opinii biegłego psychologa, której wnioskom i ustaleniom Sąd I instancji winien nadać większe znaczenie, a z której to wynika, że relacje małoletnich powodów ze zmarłym były luźne i nieprawidłowe, zmarły K. N. (2) był dla małoletniej K. N. (1) osoba obcą, nie dającą oparcia i poczucia bezpieczeństwa i nie łączyły go z nią bliskie relacje, podobnie dla małoletniego M. N. był osoba obcą, a na wspomnienia o nim małoletni odczuwał strach;

3. Pominięcie okoliczności, że w trakcie procesu nie utrzymały się twierdzenia pozwu mówiące zarówno o tym, że zmarły K. N. (2) uczestniczył aktywnie w wychowaniu małoletnich, K. N. (2) pracował aktywnie na utrzymanie małoletnich aby zapewnić im lepszą przyszłość, czy też (a przede wszystkim) , że K. N. (2) przekazywał wartości, uczył samodzielności i przygotowywał do dorosłego życia małoletnie dzieci, w konsekwencji czego uznać należy, że zostały one powołane wyłącznie na potrzeby niniejszego postępowania celem uzyskania rażąco wygórowanego świadczenia;

4.poprzez dokonanie dowolnej nie zaś swobodnej oceny materiału dowodowego przejawiającej się w uznaniu, że powodowie wykazali, że zmarły wspierał ich finansowo - głownie rzeczowo,.

5. poprzez dokonanie dowolnej nie zaś swobodnej oceny materiału dowodowego w postaci polegające na uznaniu, że zachowanie się zmarłego K. N. (2) uzasadnia przyjęcie, że przyczynił się od do własnej śmierci w 50 % podczas gdy z prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zachowanie się zmarłego K. N. (2) uzasadnia przyjęcie, że przyczynił się od do własnej śmierci w 70 %, w konsekwencji czego, Sąd I instancji błędnie obniżył ustalona kwotę roszczenia o 50 %, podczas gdy powinien o 70%.

II.  Naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1. art. 446 § 3 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie, polegającą na przyjęciu, iż kwota po 20 000 zł stanowi odpowiednią sumę tytułem stosowanego odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej powodów po śmierci K. N. (2);

2. art. 446 § 4 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegającą na przyjęciu, iż kwota po 70 000 zł stanowi odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego na przecz powodów za doznaną krzywdę na skutek śmierci K. N. (2). W oparciu o tak sformułowane zarzuty pełnomocnik pozwanego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz o zasądzenie na rzecz pozwanej od powoda kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. zasługuje w znacznej części na uwzględnienie, co skutkować musiało zmianą zaskarżonego wyroku w kierunku postulowanym w środku odwoławczym.

Odnosząc się do zarzutów podniesionych przez pozwanego, należy wskazać, że zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. przez dokonanie błędnej oceny dowodów, a w konsekwencji przyznania zawyżonych kwot zadośćuczynienia na rzecz powodów, opierając się na zeznaniach świadków i opinii biegłego, w istocie dotyczą sfery prawa materialnego, a to art. 446 k.c. Badanie zaś prawidłowości zastosowanych norm prawa materialnego nie jest natomiast dokonywane w trybie art. 233 k.p.c., jak błędnie twierdzi skarżący. Trzeba zaznaczyć, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oraz wszechstronnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego i na jego podstawie poczynił adekwatne do treści materiału dowodowego ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd Odwoławczy przyjmuje za własne, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania. Trafnie skarżący postawił natomiast zarzut naruszenia prawa materialnego, a mianowicie przepisu art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnię skutkującą uznaniem, iż przyznane z tytułu zadośćuczynienia kwoty są w okolicznościach niniejszej sprawy odpowiednie. Wskazać należy, że zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 446 § 4 k.c. ma charakter ocenny i dlatego przy jego ustalaniu sądy zachowują duży zakres swobody, niemniej powyższe nie wyłącza kontroli w zakresie odnoszącym się do wielkości przyznanego świadczenia z tego tytułu. W orzecznictwie niekwestionowany jest pogląd, że określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi istotny atrybut sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, zaś sąd odwoławczy może je korygować wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających na to wpływ, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1999 r. o sygn. akt II CKN 477/98, opubl. LEX nr 477661). Ingerencja Sądu drugiej instancji może mieć zatem miejsce przy drastycznym naruszeniu zasad ustalania wysokości należnego zadośćuczynienia, z czym mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Ustalając natomiast wysokość zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci najbliższego członka rodziny należy również pamiętać, na co zresztą wskazał także Sąd Rejonowy, że na rozmiar tego rodzaju krzywdy mają wpływ przede wszystkim wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10). W nawiązaniu do powyższych kryteriów, trzeba zgodzić się z zarzutami apelującego pozwanego odnoszącymi się do wysokości zadośćuczynienia przyznanego M. N. i K. N. (1), iż w stosunku do nich zasądzona kwota nie jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez nich krzywdy i powoduje nieuzasadnione wzbogacenie się powodów kosztem pozwanego.

W przypadku naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej, zadośćuczynienie przyznane na podstawie art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. obejmuje różne aspekty krzywdy spowodowanej śmiercią osoby bliskiej. Jego wysokość powinna być ustalona na takim poziomie, by spełniało ono swój cel, jakim jest wynagrodzenie krzywdy związanej z gwałtowną zmianą sytuacji członków rodziny zmarłego. Suma ta powinna jednak uwzględniać przede wszystkim rozmiary krzywdy realnie odczuwanej przez osoby występujące z danym roszczeniem według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). W tym kontekście uznać należy racje zarzutu apelacji, że sąd pierwszej instancji określając wielkość zadośćuczynienia niedostatecznie uwzględnił okoliczność, że więź emocjonalna między powodami a zmarłym ojcem za sprawą jego zachowań nie była silna. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika bowiem jednoznacznie, że zmarły K. N. (2) nagminnie nadużywał alkoholu, miał problemy z przestrzeganiem prawa, co doprowadziło do tego, iż matka powodów wraz z dziećmi wyprowadziła się z wspólnego domu i ostatecznie zaowocowało rozwodem rodziców powodów w 2015 r. Po rozwodzie rodziców małoletnia powódka zamieszkała co prawda u dziadków ojczystych ojca, ale wynikało z faktu iż nie chciała zmieniać otoczenia szkolnego. Ze zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności ze sporządzonych opinii psychologicznych wynika również, że zmarły ojciec powodów utrzymywał z nimi kontakt, ale relacje rodzinne małoletnich powódki i powoda z tragicznie zmarłym rodzicem K. N. (2) były luźne i nieprawidłowe, a sama śmierć choć była dla wymienionych wydarzeniem przykrym to wywołała typową reakcję żałoby, której proces został zakończony. Zaznaczyć w tym miejscu należy, że zadośćuczynienie ma wynagrodzić cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć i przywrócić równowagę zachwianą na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. W niniejszej sprawie powodowie przeszli przez okres żałoby zasadniczo w sposób normalny, typowy i ten etap mają już za sobą i aktualnie prawidłowo realizują swoje role społeczne.

Na gruncie przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy w istocie rzeczy wskazał na wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar krzywdy powodów związanej ze śmiercią K. N. (2), jednakże błędnie wywiódł z tego, iż odpowiednimi kwotami zadośćuczynienia rekompensującymi tę krzywdę będą kwoty jak wskazane w wyroku, podczas gdy prawidłowa ocena wszystkich tych okoliczności winna doprowadzić do zasądzenia niższych kwot. W niniejszej sprawie nie zachodziły takie okoliczności, które uzasadniałyby kwoty przyjęte przez sąd pierwszej instancji. Choć niewątpliwie K. N. (2) zmarł zdecydowanie przedwcześnie, niemniej w chwili śmierci nie był już człowiekiem bardzo młodym – miał 37 lat, jego dzieci, była żona, rodzice przeżywali żałobę, mając wzajemne wsparcie, nie byli w niej osamotnieni i zdani wyłącznie na siebie.

Rozważając nad wysokością należnego powodom zadośćuczynienia nie sposób również nie wziąć pod uwagę okoliczności w jakich zginął K. N. (2). Zmarły będąc pod wpływem alkoholu wsiadł do samochodu osobowego z kierowcą będącym w stanie upojenia alkoholowego wyrażającym się wskazaniem 2,04 alkoholu we krwi, który uciekając przed oznakowanym radiowozem policyjnym stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do wjechania do rowu oraz dachowania. W świetle powyższego w pełni zasadnie Sąd I instancji ustalił przyczynienie się zmarłego do powstania szkody na poziomie 50 %. Jako chybiony potraktować natomiast należało podniesiony przez pozwanego zarzut dowolnej a nie swobodnej oceny materiału dowodowego i przyjęcie, że K. N. (2) przyczynił się do własnej śmierci w 50 %, podczas gdy z prawidłowej oceny wynika, że zachowanie wymienionego uzasadnia przyjęcie, że przyczynił się on do własnej śmierci w 70 %. Uwzględnienie zarzutu pozwanego skutkowałoby uznaniem, że to K. N. (2) w przeważającej części był winny spowodowania wypadku drogowego, gdy tymczasem zmarły był jedynie pasażerem pojazdu i nie miał wpływu na sposób jego prowadzenia, podjęcie decyzji o ucieczce przed patrolem policji.

Mając na uwadze powyższe, zważywszy cel zadośćuczynienia, kwoty w wysokościach ustalonych przez Sąd Rejonowy nie są adekwatne do stopnia doznanej przez każdego z powodów krzywdy i są zawyżone. W ocenie Sądu odwoławczego, mając na uwadze względy opisanej wcześniej, trafne jest stanowisko, że odpowiednimi kwotami winny być całościowo kwoty po 50.000 zł, z tytułu zadośćuczynienia, co po uwzględnieniu przyjętego stopnia przyczynienia się poszkodowanego do zdarzenia, ustalonego w postepowaniu pierwszo-instancyjnym na poziomie 50 % oraz faktu iż w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił na rzecz każdego z powodów zadośćuczynienie w kwotach po 9.000 zł ostatecznie oznacza, że dla powodów M. N. i K. N. (1) należało zasądzić kwoty po 16 000 zł.

Sąd Odwoławczy przyjął, że ma również rację skarżący wskazując, iż obniżeniu winno ulec odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powodów wskutek śmierci ich ojca. Oceniając wysokość zasądzonego odszkodowania na rzecz powodów, uwzględnić należało zatem pogorszenie się ich sytuacji życiowej wskutek śmierci ojca w wymiarze wyłącznie materialnym, poprzez ustalenia jaka była sytuacja życiowa M. N. i K. N. (1) przed śmiercią męża, a następnie zbadać czy i o ile uległa ona pogorszeniu wskutek tego zdarzenia. W konsekwencji co do zasady zgodzić się należy z Sądem I instancji, że przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że śmierć ojca powodów pociągnęła za sobą zmniejszenie ich źródeł utrzymania, co stanowi o znaczącym pogorszeniu sytuacji życiowej i uzasadnia zasądzenie na rzecz powodów odszkodowania. Nie mniej jednak zdaniem Sądu Odwoławczego Sąd I instancji znacznie zawyżył udział K. N. (2) w utrzymaniu swoich dzieci. Odszkodowawczy charakter roszczenia z art. 446 § 3 k.c. charakteryzuje się tym, że na ocenę życiową najbliższych wywierają wpływ osiągane przez zmarłego dochody za jego życia. Dochody osiągane przez ojca powodów nie były wysokie. K. N. (2) w ostatnim okresie swego życia utrzymywał się z prac dorywczych w sezonie letnim. Zmarły wspierał swoje dzieci finansowo, głównie w sposób rzeczowy, ale nie było to wsparcie ani systematyczne, ani stałe. Nie sposób uznać za wiarygodne twierdzeń strony powodowej, że pomoc rzeczowa zmarłego dla jego dzieci wynosiła około 700-800 zł miesięcznie. Gdyby istotnie tak było to matka małoletnich powodów nie domagałaby się za pośrednictwem komornika dochodzenia alimentów w kwocie po 300 zł miesięcznie na rzecz małoletniego powoda. Z tych też względów Sąd II instancji uznał, że zmarły K. N. (2) w nieznacznym stopniu przyczyniał się do utrzymywania małoletnich powodów i uznał za odpowiednią kwotę należnego odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej na poziomie po 10.000 zł, głównie mając na uwadze bezpowrotną utratę przez powodów niematerialnego wsparcia ze strony rodzica, przed którym mogło być jeszcze wiele lat życia. To zaś po uwzględnieniu przyjętego stopnia przyczynienia się poszkodowanego do zdarzenia, ustalonego w postepowaniu pierwszo-instancyjnym na poziomie 50 % oraz faktu, iż w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił na rzecz każdego z powodów odszkodowanie w kwotach po 3.000 zł ostatecznie oznacza, że dla powodów M. N. i K. N. (1) należało zasądzić kwoty po 2.000 zł. Żądanie przewyższające tę kwotę nie zasługiwało na podzielenie, jako niemieszczące się w granicach pojęcia stosowności przewidzianej art. 446 § 3 k.c.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy w pkt. I sentencji, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, w ten sposób, że obniżył kwoty zadośćuczynienia z pkt. 1a po 26.000 zł do 16.000 zł, zasądzone w punkcie 1b kwoty po 7.000 zł obniżył do kwot po 2.000 zł, oddalając apelację w pozostałej części (pkt. II).

Zważywszy na powyższy zakres zmiany, oznaczało to, że powodowie wygrali ostatecznie proces jedynie w 33%, a to wiązałoby się z koniecznością obciążenia ich kosztami procesu w ramach zasady ich stosunkowego rozdzielenia. Na zasadzie art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy nie obciążył więc powodów kosztami należnymi przeciwnikowi, zważywszy na małoletniość powodów, brak jakichkolwiek środków finansowych i wreszcie znaczenie realne przyznanych kwot zadośćuczynienia i odszkodowania przemawiające przeciwko ich pomniejszaniu o koszty procesu. Jednocześnie zaś Sąd drugiej instancji nie dokonał także w konsekwencji zakresu dokonanej korekty orzeczenia, zmiany co do zakresu obciążenia pozwanego należnościami Skarbu Państwa wynikającymi z punktu 3 wyroku Sądu Rejonowego. Uzasadnienie tego orzeczenia nie zawiera jakiegokolwiek wyjaśnienia, co do przyjętej tam wysokości części wydatków obciążających pozwanego, które przyjęto na poziomie 430 złotych. Tymczasem jedynym wydatkiem w sprawie były koszty opiniowania przez biegłą, co wyniosło za każdą opinię odpowiednio 715,19 złotych i 759,51 złotych. Zatem przy korekcie orzeczenia i ostatecznym uwzględnieniu powództwa jedynie w 33%, obciążenie pozwanego winno wynosić 487 złotych ( 1474,70 x 33% = 486,65), to zaś oznacza, że kwota wydatków, jaką Sad Rejonowy obciążył pozwanego jest mniejsza, a zatem jej korekta byłaby sprzeczna z zakazem reformationis in peius ( art. 384 k.p.c. ).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., w związku z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. znosząc je wzajemnie między stronami. Pozwany zaskarżył apelacją wartość 54.000 złotych, apelacja została uwzględniona w 55 %, co oznacza taką część uwzględnienia roszczenia, która pozwala na wzajemne zniesienie kosztów.