Sygn. akt IX P 60/18

UZASADNIENIE

Powód P. (...) w S. wniósł o zasądzenie od pozwanego P. K. (1), na swoją rzecz, kwoty 52.145,44 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 czerwca 2017 r. tytułem zwrotu niesłusznie wypłaconej pozwanemu w czerwcu 2011 r. nagrody jubileuszowej. Powód wniósł również o zasądzenie od pozwanego, na swoją rzecz, kosztów procesu według norm prawem przepisanych. Przedmiotowy pozew został nadany w polskiej placówce pocztowej w dniu 1 lutego 2018 r.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości m.in. z uwagi na przedawnienie roszczenia oraz o zasądzenie od powoda, na swoją rzecz, kosztów procesu według norm prawem przepisanych.

W toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

P. K. (2) pozostawał w stosunku pracy z P. (...) w S.. Pismem z dnia 30 czerwca 2011 r., podpisanym przez szefa biura personalno – administracyjnego J. M., P. K. (1) został poinformowany, że została mu przyznana nagroda jubileuszowa za 55 lat pracy. Ostatecznie nagroda jubileuszowa w kwocie 52.145,44 zł netto została wypłacona P. K. (3) wraz z wynagrodzeniem za czerwiec 2011 r.

W §15 pkt 1 Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników P. (...) zatrudnionych na statkach zapisano, iż pracownicy mają prawo do nagród jubileuszowych, które ustala się po 20, 25, 30, 35, 40, 45 i 50 latach pracy.

Bezsporne, a nadto dowód: pismo z dnia 30 czerwca 2011 r. – k. 22, lista płac za czerwiec 2011 r. – k. 24, Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy – k. 25;

Pismem z dnia 5 czerwca 2017 r. P. K. (1) został wezwany do zwrotu nagrody jubileuszowej w terminie 14 dni od otrzymania pisma.

Pismem z dnia 19 czerwca 2017 r. P. K. (1), w odpowiedzi na ww. pismo z dnia 5 czerwca 2017 r., wskazał, iż decyzja o przyznaniu mu nagrody za 55 lat pracy została podjęta przez pracodawcę z jego wyłącznej inicjatywy bez jakiegokolwiek wniosku pracownika w tym zakresie. Ponadto podał, że nawet gdyby przyjąć, iż świadczenie było nienależne, to obowiązek jego zwrotu wygasł, albowiem zostało ono zużyte w taki sposób, że nie jest już wzbogacony oraz zaznaczył, że dochodzone roszczenie uległo przedawnieniu.

Bezsporne, a nadto dowód: wezwanie do zwrotu nienależnego świadczenia – k. 21, pismo z dnia 19 czerwca 2017 r. – k. 23;

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu z uwagi na trafnie zgłoszony zarzut przedawnienia roszczenia.

Zgodnie z treścią art. 405 k.c. - który znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie na mocy art. 300 k.p. stanowiącego, iż w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy – kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Jak stanowi zaś art. 410 §1 i 2 k.c. przepisy artykułów poprzedzających (art. 405-409 k.c.) stosuje się w szczególności do świadczenie nienależnego, które ma miejsce m.in. w sytuacji, gdy ten, kto je spełnił nie był w ogóle zobowiązany.

Strona powodowa stała w niniejszej sprawie na stanowisku, iż z uwagi na zapisy Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy wypłacona pozwanemu nagroda jubileuszowa była nienależna, gdyż akt ten nie przewidywał kolejnej nagrody jubileuszowej po 55 latach pracy, pozwany twierdził natomiast, że taka nagroda mu się należała, albowiem skoro pracodawca wprowadził czytelną regulację, iż po przepracowaniu 20 lat nagroda jubileuszowa należy się co 5 lat, to nie ma żadnego powodu, by prawo pracownika do tej nagrody w pewnym momencie pracy pracownika „urwało się”. Z uwagi na skutecznie podniesiony zarzut przedawnienia Sąd nie musiał rozstrzygać, czy nagroda się pozwanemu, w świetle obowiązujących przepisów, należała, czy też nie, albowiem nawet w przypadku korzystnego dla strony powodowej (czyli strony przegrywającej proces) przyjęcia, że nagroda się nie należała, powództwo jako przedawnione podlegało oddaleniu. Oczywiste jest przy tym, iż powództwo podlegałoby również oddaleniu, gdyby nagroda się należała, albowiem wówczas bezpodstawne byłoby żądanie jej zwrotu. Z tych też przyczyn Sąd oddalił wniosek strony powodowej, zgłoszony już na rozprawie sądowej, o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka J. N. na okoliczność, czy została podjęta indywidualna decyzja co do przyznania pozwanemu nagrody jubileuszowej, czy też umieszczenie pozwanego na liście do wypłat nagrody jubileuszowej było kwestią pomyłki. Niezależnie bowiem od tego, co zeznałby ww. świadek, nie miałoby to, z ww. względów, wpływu na treść wyroku, a jedynie prowadziłoby do przedłużenia postępowania. Podkreślenia również wymaga, iż J. N. nie mógłby być słuchany w charakterze strony (pełnomocnik powoda po początkowym wniosku o przeprowadzenie dowodu z zeznań J. N. w charakterze świadka, złożył wniosek o przesłuchanie go w charakterze strony), albowiem jak wynika z odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego J. N. pełni w powodowym przedsiębiorstwie rolę pełnomocnika, a w charakterze strony mógłby zostać ewentualnie przesłuchany pełniący funkcję zarządcy komisarycznego P. B., który sprawując zarząd komisaryczny przejął kompetencje organów przedsiębiorstwa. Raz jeszcze zaakcentować należy, iż oddalenie wniosku dowodowego strony pozwanej nie odbyło się z uszczerbkiem dla strony wnoszącej powództwo, albowiem zostało ono oddalone z uwagi na skutecznie podniesiony zarzut przedawnienia przy założeniu – zgodnym z twierdzeniami powoda - że wypłata nagrody jubileuszowej nie była zasadna. Z tych samych względów podstawy ustaleń faktycznych nie stanowiły ostatecznie zeznania przesłuchanego świadka M. T., który zresztą nie potrafił ocenić, czy wypłacona pozwanemu nagroda jubileuszowa była zasadna. Stan faktyczny (w istocie bezsporny) został natomiast ustalony w oparciu o dowody z dokumentów szczegółowo wymienione w pierwszej części uzasadnienia, których prawdziwości nie kwestionowała żadna ze stron.

Zgodnie z treścią art. 291 §1 k.p. roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 lutego 2015 r. (sygn. III PK 83/14) – i z czym Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni się zgadza – choć sama instytucja bezpodstawnego wzbogacenia nie jest unormowana w przepisach prawa pracy i trzeba w tym zakresie odpowiednio stosować, z mocy odsłania zawartego w art. 300 k.p., przepisy kodeksu cywilnego, to nie pozbawia to jednak podlegającego zwrotowi (na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 §1 k.c.) nienależnego świadczenia jego pracowniczego charakteru. Sąd Najwyższy podkreślił przy tym, iż kwestią nieuregulowaną przepisami prawa pracy jest w tym przypadku podstawa odpowiedzialności bezpodstawnie wzbogaconego z tytułu zwrotu nienależnie pobranego świadczenia pracowniczego, stąd konieczne jest jej poszukiwanie na płaszczyźnie unormowań Kodeksu cywilnego. Natomiast z uwagi na istnienie art. 291 i następnych Kodeksu pracy, zagadnienie przedawnienia roszczeń majątkowych wynikających ze stosunku pracy, w tym roszczeń zubożonego o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń z tego stosunku, jest uregulowane w prawie pracy i nie ma potrzeby sięgania w tym zakresie do unormowań Kodeksu cywilnego traktujących o terminach przedawnienia roszczeń (art. 117 i następne Kodeksu Cywilnego). Art. 291 §1 Kodeksu pracy statuuje zaś ogólny, trzyletni termin przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy, biegnący od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeszcze szerzej do terminu przedawnienia roszczeń przeciwko pracownikowi odniósł się Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 kwietnia 2013 r. (sygn. III PK 43/12), która dotyczyła roszczenia pracodawcy przeciwko pracownikowi o zwrot pożyczki mieszkaniowej udzielonej z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, a w której Sąd Najwyższy przyjął, iż pożyczka ta przedawnia się na podstawie art. 291 §1 k.p. W uzasadnieniu swego stanowiska Sąd Najwyższy wskazał, iż trzyletni termin przewidziany w art. 291 §1 k.p. łączy się z roszczeniami ze stosunku pracy, a stosunek ten należy definiować w myśl art. 22 §1 k.p. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż mimo szczegółowej, by nie powiedzieć - kazuistycznej regulacji treści stosunku pracy w przepisach prawa pracy, szereg kwestii związanych z funkcjonowaniem tego stosunku nie jest unormowanych przepisami tej gałęzi prawa, co skłoniło ustawodawcę do wprowadzenia do Kodeksu pracy art. 300 k.p., który pozwala w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy na odpowiednie stosowanie do stosunku pracy przepisów Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy. W dalszej kolejności podkreślił, iż w judykaturze zauważa się, że przepisy Kodeksu cywilnego mogą być „z natury rzecz” stosowane jedynie wobec tych stosunków społecznych należących do przedmiotu prawa pracy, dla których właściwa jest cywilistyczna metoda regulacji prawnej. W taki zawężający sposób powinno być zatem interpretowane pojęcie sprawy nieuregulowanej przepisami prawa pracy. Sąd Najwyższy powołując się m.in. na występującą konieczność stosowania przepisów Kodeksu cywilnego do dochodzenia przez pracownika np. roszczeń uzupełniających, przekraczających standardy określone w przepisach kolejnych ustaw wypadkowych, zaakcentował, iż fakt, że dla rozstrzygnięcia o tychże roszczeniach konieczne jest odpowiednie zastosowanie przepisów Kodeksu cywilnego, nie oznacza jednak, że roszczenia te przestają być roszczeniami ze stosunku pracy sensu stricte, skoro ich źródłem jest naruszenie przez strony stosunku pracy obowiązków objętych jego treścią. Również dla takich roszczeń zastosowanie ma termin przedawnienia przewidziany w art. 291 §1 k.p. Konkludując Sąd Najwyższy wskazał, iż niewątpliwie hipotezą normy art. 291 §1 k.p. objęte są wszystkie roszczenia ze stosunku pracy w rozumieniu art. 22§1 k.p., zarówno te, które są kompleksowo uregulowane w przepisach prawa pracy, jak i te – do których w kwestiach nieunormowanych tymi przepisami stosuje się – z mocy odsłania zawartego w art. 300 k.p. – przepisy Kodeksu cywilnego. A w podsumowaniu stwierdził: Skoro umowa pożyczki mieszkaniowej z Funduszu jest instytucją prawa pracy, wynikające z niej roszczenia stron (tak pożyczkodawcy jak i pożyczkobiorcy) podlegają przedawnieniu w terminach wynikających z przepisów prawa pracy (art. 291 KP). Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni popiera przytoczoną powyżej argumentację, a w konsekwencji przyjmuje, iż roszczenie o zwrot nienależnie wypłaconej nagrody jubileuszowej, choć - na mocy art. 300 k.p.- znajduje swoją podstawę w ww. przepisach Kodeksu cywilnego, to z uwagi na kompleksowe uregulowanie kwestii przedawnienia w Kodeksie pracy przedawnia się w myśl art. 291 §1 k.p., tj. z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Sąd zwraca również uwagę, że jeżeli ustawodawca w zakresie instytucji przedawniania wymaga stosowania przepisów Kodeksu cywilnego, to wprost na to wskazuje, jak to uczynił w §3 art. 291 k.p., który stanowi, że jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, do przedawnienia roszczenia o naprawienie tej szkody stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego (zapis §3 odnosi się do §2, który przewiduje odrębny - krótszy, bo jedynie roczny - termin przedawnienia dla roszczeń pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych. Podkreślenia wymaga również, iż poglądy zacytowane powyżej nie są odosobnione, a znajdują również poparcie w innych orzeczeniach Sądu Najwyższego, w tym w wyroku z dnia 8 czerwca 2010 r. (sygn. I PK 31/10), w którym również wskazano, powołując się z kolei na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2007 r., II PZ 2/07, iż roszczenie o zwrot nienależnie pobranego przez pracownika wynagrodzenia za pracę jest roszczeniem ze stosunku pracy, które przedawnia się w terminie 3 lat od spełnienia nienależnego świadczenia w określonym terminie jego wypłaty.

Sądowi nie umknął przytoczony w pozwie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2009 r. (sygn. II PK 125/08), w którym Sąd ten stwierdził, iż sprawa o zwrot nienależnie pobranych przez członka zarządu fundacji nagród, których podstawą były wewnętrzne regulaminy, a nie postanowienia umowy o pracę, jest sprawą o roszczenie związane ze stosunkiem pracy, a nie sprawą o roszczenie ze stosunku pracy (art. 476 §1 pkt 1 k.p.c.), a zwrot takich nienależnie pobranych nagród następuje na podstawie stosowanych wprost przepisów Kodeksu cywilnego o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i następne k.c.) i brak jest podstaw do stosowania art. 291 k.p. do oceny przedawniania takich roszczeń. Abstrahując już nawet od tego, że w uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy od samego początku podkreślał, iż należy wyraźnie odróżnić stosunek organizacyjny łączący członka zarządu z określoną jednostka organizacyjną (fundacją, spółką) od stosunku prawnego, na podstawie którego świadczy on swoje usługi, a podstawę wynagrodzenia pozwanego jako członka zarządu fundacji stanowiły ustanowione wewnętrznie przez Fundację regulaminy, a nie postanowienia umowy o pracę (w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia ze stykiem stosunku organizacyjnego i stosunku pracy), to argumentację do przyjęcia dziesięcioletniego terminu przedawniania sprowadził do rozróżnienia spraw ze stosunku pracy i spraw ze stosunkiem pracy związanych powołując się w tej mierze na art. 476 §1 pkt 1 k.p.c. oraz do wskazania, iż sprawy, których Kodeks pracy w ogóle nie reguluje należą do spraw innej cywilnej, natury, do których przepisy kodeksu cywilnego znajdują zastosowanie wprost, bez potrzeby odwoływania się do nich przez tzw. odesłanie. W ocenie Sądu Rejonowego nie sposób zgodzić się z argumentacją uzależniającą stosowanie terminów przedawnienia przewidzianych w kodeksie pracy od oceny, czy roszczenie dotyczy sprawy związanej ze stosunkiem pracy, czy też sprawy ze stosunku pracy. W istocie art. 476 §1 pkt 1 k.p.c. stanowi, iż przez sprawy z zakresu prawa pracy rozumie się sprawy o roszczenia ze stosunku pracy lub z nim związane, a art. 291 k.p. literalnie odnosi się do roszczeń ze stosunku pracy. Nie można jednak tracić z pola widzenia, iż art. 476 k.p.c. ma jedynie charakter proceduralny, a jego celem jest sprecyzowanie, do jakiego rodzaju spraw stosuje się przepisy odrębne w sprawach z zakresu prawa pracy. Jak wskazał Sąd Najwyższy ustalając, w uzasadnieniu cytowanego już powyżej wyroku z dnia 19 kwietnia 2013 r., relację między art. 476 §1 pkt 1 k.p.c. a art. 291 §1 k.p. rozwiązania tego problemu (problemu przedawnienia) nie można poszukiwać na gruncie unormowania art. 476 §1 pkt 1 k.p.c. i zawartego w nim podziału na sprawy o roszczenia ze stosunku pracy, czyli sprawy, w których materialnoprawną (rzeczywistą lub domniemaną podstawą roszczeń) jest stosunek pracy powstały na jakiejkolwiek podstawie wymienionej w art. 2 KP oraz sprawy o roszczenia związane ze stosunkiem pracy, tj. sprawy o roszczenia między stronami stosunku pracy (aktualnymi lub byłymi), których podstawa prawna wynika nie z bezpośredniej realizacji praw i obowiązków składających się na treść stosunku pracy, lecz z innych ustawowych lub umownych obowiązków pracodawcy wobec pracownika pozostających w związku funkcjonalnym ze stosunkiem pracy, a które nie powstałyby, gdyby nie istniał stosunek pracy. Występujące w sprawie zagadnienie prawne jest zagadnieniem z zakresu prawa materialnego, stąd niewłaściwa byłaby próba jego rozstrzygnięcia w drodze interpretacji prawa materialnego przez pryzmat prawa procesowego (art. 476 §1 pkt 1 KPC). Zakwalifikowanie pewnej kategorii spraw cywilnych w rozumieniu prawa procesowego do trybu zwykłego lub jednego z trybów odrębnych postępowania sądowego, nie może implikować zmiany charakteru tych roszczeń z materialnoprawnego punktu widzenia. Skoro rozstrzygnięcia należy poszukiwać na płaszczyźnie prawa materialnego, godzi się przypomnieć, że art. 291 §1 KP kreując trzyletni termin przedawnienia biegnący od dnia wymagalności roszczenia, łączy ten termin z roszczeniami ze stosunku pracy. Punktem wyjścia w interpretacji użytego w art. 291 §1 KP pojęcia „stosunku pracy” jest art. 22 §1 KP. Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni popiera ww. stanowisko, jak i przytoczone w poprzednim akapicie, szczegółowo uzasadnione poglądy dotyczące trzyletniego terminu przedawnienia roszczeń także do roszczeń, do których w kwestiach nieunormowanych przepisami Kodeksu pracy stosuje się – z mocy odsłania zawartego w art. 300 k.p. – przepisy Kodeksu cywilnego.

Poza sporem w niniejszej sprawie pozostawała tak sama wysokość wypłaconej nagrody jubileuszowej jak i fakt jej wypłaty wraz z wynagrodzeniem za czerwiec 2011 r. (na taką okoliczność strona powodowa wskazywała w pozwie), a zatem najpóźniej w lipcu 2011 r. Strona powodowa w istocie nie wskazała, którego dnia lipca nastąpiła wypłata, nawet jednak przy założeniu, iż miało to miejsce ostatniego dnia lipca 2011 r. (zgodnie z art. 85 §2 k.p. wynagrodzenie za pracę winno być wypłacone najpóźniej do 10 dnia następnego miesiąca), roszczenie i tak uległo przedawnieniu. Sąd stoi przy tym na stanowisku, iż zobowiązanie zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia należy do kategorii zobowiązań bezterminowych, a bieg terminu przedawnienia roszczenia wynikającego z tego rodzaju zobowiązania rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie winno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniejszym możliwym terminie i to niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia (tak też uzasadnienie ww. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2015 r.). Jak stanowi bowiem art. 455 k.c. w zw. z art. 120 jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania, przy czym jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Przepisy te znajdują zastosowanie na mocy art. 300 k.p., albowiem Kodeks pracy, choć odnosi się do pojęcia wymagalności, samodzielnie jej nie definiuje, tak jak nie ustala daty spełnienia świadczenia, którego termin nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania. Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia stało się wymagalne na pewno już z końcem lipca 2011 r. (przy założeniu, że świadczenie zostało wypłacone w ostatnim dniu lipca, a nie wcześniej), albowiem już w momencie jego wypłaty pracodawca staje się wierzycielem nienależnie wypłaconego świadczenia, bo ma prawną możliwość żądania od pracownika jego zwrotu. W konsekwencji należy przyjąć, że roszczenie uległo przedawnieniu najpóźniej z ostatnim dniem lipca 2014 r., a pozew w niniejszej sprawie wniesiony został po upływie kolejnych prawie 4 lat.

Mając na względzie wszystko powyższe, Sąd oddalił powództwo, o czym orzeczono w punkcie I wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu oparto na treści art. 98 k.p.c., w myśl którego strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W niniejszej sprawie pozwany był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika – radcę prawnego, którego minimalne wynagrodzenie, w związku z przedmiotem sprawy, wynosiło 5.400 zł (§ 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) i taką też kwotę zasądzono od powoda, na rzecz pozwanego, w punkcie II wyroku.

Z.

1.  (...),

2.  (...)

3.  (...).

6 maja 2019 r.